Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[Majeszczak]

Napisane przez zonamojegomeza

Coś w tym stylu. Nie mówię ze do porodu ale lubię ją

Co powiesz na taką ? Bez☠tytułu.jpg

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Może być Rozumiem, że słowo "też" oznacza, że Ty masz na nas akta?

to jakiś wirus się wkradł w moją wypowiedź..ja nic nie pisałam takiego..

Napisane przez asicuha

Dzieki za przydatna porcje wiedzy wyobrazalam to sobie zupelnie inaczej... :P



Widzialam temat sukienek maxi w lidlu, to pokaze Wam jaka dzisiaj w second handzie upolowalam za dyszke a przy okazji moj brzuch w 29tc i lezaczek Tiny sie zalapal

świetnie wyglądasz.. baardzo ładnie..mi takie sukienki podobaja się na kimś..ja wyglądam jak kurdupel w sutannie..

Napisane przez superhuman

Nie no ja tez odpuszczę jakiekolwiek wieksze sprawy niestety z psem musze wyjsc chociaz raz dziennie po południu bo TZ jest w pracy. Obiad zrobic wstawic pranie to chyba ze spokojem? Czy nic zupełnie nie robisz? Ja na pewno nie bede robic juz zakupow i dźwigać niczego wg ostatniej wizyty dzis byłby 24t5d a wg wczorajszej wizyty dzis wychodziłby 25t2d. Poki co nie przepisał mi zadnych leków mowi ze jak nie bedzie poprawy za 3 tyg to wówczas. Mowil mi generalnie ze nie ma tragedii bo pytałam czy nie przyjść moze za 2 tyg mowil ze spokojnie za 3 mo ale jednak cos sie dzieje. Podniósł mi tylko dawkę asparaginu do 6 tabletek dziennie

no to podobny etap jak u mnie..
ja prania nie robię, obiadów też nie gotuję..zdarza mi się zrobić chleb, ale mąż mi wszystko wyciaga z szafek a ja tylko ugniatam, składam itp.,jak suszę włosy to przetrę lustro, czasem coś w łazience ogarnę,ale bez schylania się,kucania, stania, generalnie leżę, wstaję do wc, po jedzenie, prysznic i tyle..
mój mówił podobnie jak Twój, jeżeli chodzi o wysiłek..

Napisane przez tija93

Gdy stoisz przy garach i gotujesz to dziecko naciska na szyjkę, bo siła grawitacji działa. Ja jak robię pranie to muszę najpierw z kosza powykładać, posegregować, wrzucić do pralki, wyjąć i wywiesić - pranie też sobie odpuściłam.

czyli nie robisz tych rzeczy?

Napisane przez tija93

Najbezpieczniej po prostu Nie da się uniknąć dźwigania i stania jak się coś w domu robi. Takie mam przynajmniej wrażenie

zgadzam się..
jakakolwiek czynność w kuchni to schylanie się, kucanie, naciaganie i stanie..odpuszczam..mąż przygotowuje mi rano śniadanie, a potem czekam aż wróci i zrobi obiad..

[ziuta.]

Napisane przez iweczka

Odebrałam glukozę, jest dobrze
80
101
89

to super!

Napisane przez asicuha

To ja po wizycie
Pola wazy 1260g jest juz taka duza poza tym wszystko ok, dostalam skierowanie na badania, dalsze zwolnienie i tyle

kawał babeczki!

Napisane przez TinkerrBell

U mnie chyba jednak większość poszło w brzuch, bo wydaje mi się duży Wszyscy zwracają na niego uwagę i komentują, że duży i czy zaraz rodzę....Poważnie mnie to denerwuje

W piątek byłam w charity shopie i jakaś babka zaczęła temat i pyta się kiedy termin. Odpowiadam, że początek sierpnia a ona na to, ooooo to pewnie bliźniaki! No kurrrrczaki.....Jej bladź:P Wyszłam urażona.

Dziś, jeden gościu pyta się, czy wszystkie pancaksy w Szkocji zjadłam.....

Normalnie załamka....

A najlepsze jest to, że jak idę do poradni, to ja tam jestem najchudsza!

Nie przejmuj się starym dziadem

Napisane przez TinkerrBell

Co do pracy to mi zostało jeszcze 7 tygodni i też odliczam czas. Jestem już trochę zmęczona, choć ja mam ogromne fory to mnie ludzie męczą. Dziś musiałam porozmawiać z pracownikiem bo oddalił się z miejsca pracy wtedy kiedy nie mógł tego zrobić, poszedł sobie na papierosa.....A on uparcie twierdził, że poszedł zażyć lekarstwo bo ma narkolepsję....I takie kwiatki przez dzień cały....

Jak tak czytam o Twojej pracy to chyba mamy podobną. Ja też się musiałam umęczyć z pracownikami ale to częściej się zdarzało że w ogóle nie przychodzili, rzadziej uciekali z pracy. Albo pisali smsy o 2 czy 4 w nocy że na 6 nie przyjdą, i niby jak mam kogoś ściągnąć na rano do pracy? A pracowali na zlecenie więc w sumie nie mogłam żadnych konsekwencji od nich wciągnąć jedynie ich zwolnić i szukać nowych pracowników. I te ich żałosne tłumaczenia- "paluszek i główka to szkolna wymówka", niektórzy z tego nie wyrośli

Napisane przez Majeszczak

Załącznik 6410436

Czekam na Wasze

Fajny brzusio

Napisane przez tija93

Śliczny Mój z 26 tygodnia

Tija nie wstyd Ci z takim małym brzuchem między nami wielorybami

Napisane przez TinkerrBell

Ja jestem biała jak córka młynarza a TŻ ma karnację rumuńską...tudzież cygańską:P:P Ciekawe co wyjdzie z takiego połączenia

Ja też biała jak ściana i na dodatek się nie opalam, tylko na czerwono. TŻ za to blady ale potrafi się ładnie opalić. A babcia mówiła że jak się urodziłam to miałam czarne loki na głowie i wyglądałam jak mała cyganka! Dopóki mi włosów pierwszy raz nie ścięli A teraz loków brak i kolor taki mysi

Napisane przez Fantasmagori

24+5

Widzę że teraz już gołe brzuszki pokazujemy Fajowski

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Przesyłam Wam zdjęcie (zrobione dziś :p) z okazji tej mojej studniówki-nie świętowałam jej, imienin też. Gdyby nie znajoma z fejsa, to nawet bym o nich nie pamiętała Potem przypomniało się teściowej, bo spojrzała na kalendarz i to byłoby na tyle. Zawsze obchodzę urodziny, a imieniny to dla mnie jakieś abstrakcyjne święto

Skromy ale piękny

Napisane przez zonamojegomeza

26+2

Przynajmniej widać że jesteś w ciąży a nie jak u koleżanki powyżej

Napisane przez tija93

W Lisim Ogonie on pracował z 4 lata temu Teraz ma fajną pracę, ale nie w zawodzie Dzisiaj idzie na rozmowę właśnie do pracy w zawodzie. Ogólnie sytuacja wygląda tak, że my przy granicy mieszkamy i idzie na rozmowę do Niemca. Jego niemiecki jest na dość podstawowym poziomie

za rozmowę TŻa

superhuman
Musisz się oszczędzać i może będzie lepiej. Trzymam kciuki

Napisane przez asicuha

Widzialam temat sukienek maxi w lidlu, to pokaze Wam jaka dzisiaj w second handzie upolowalam za dyszke a przy okazji moj brzuch w 29tc i lezaczek Tiny sie zalapal

Pikny brzusio

TŻ mi robił jakieś zdjęcia przed weselem to wstawię jak od niego wyciągnę.
Co do wesela to było udane. Bawiłam się do 3 w nocy to dla mnie długo nawet i bez ciąży Wszyscy mówili że pięknie wyglądam. Wujki TŻ oczywiście dobre rady dawali ale potraktowałam je z przymrużeniem oka. Przez te 40 lat jak im się rodziły dzieci to się jednak sporo zmieniło, na szczęście.

Co do ruchów dzieciątka to moja rusza się jak ja się nie ruszam rzadko ją czuję jak coś robię- chodzę czy siedzę, najlepiej jak leże. I wtedy brzuch mi skacze że hej! A ostatnio leżę sobie w wannie i patrze a brzuch się rusza a ja tego nie czuję , były kopniaczki i takie wypychanie w okolicy pępka widoczne gołym okiem a ja tego nie czułam. Orange_tree może Ty też tak masz?

Tija jak to jest z tą siarą? Ona musi się pojawić przed porodem? Bo czytam że parę z Was już ja ma a ja nie mam nic. A jeszcze nawet przed ciążą miałam problemy z hiperprolaktynemią i już wtedy miałam kropelki płynu wypływające z piersi a teraz nic

Próbuję zrobić swoją listę wyprawkową. Kto mi powie jaka jest różnica między:
sudocrem
bapanthen
linomag
alantan A+E
a zwykłym kremem do pupy Hipp czy Babydream?
Bo widziałam że niektóre z Was kupują parę ww preparatów. Czy je się jakoś inaczej stosuje?

I jeszcze mam jedną dobrą nowinę, być może uda nam się pojechać na mazury na ten długi weekend pod koniec maja. Znajomi wynajmują jacht i nas zaprosili na rejs

[zonamojegomeza]

Napisane przez asicuha

Kolejne śliczne foto!

i kolejna chudzinka! Ty jeszcze wchodzić w normalne jeansy?? zazdroszcze! )

Ja??? To dresy z lidla. Ja moich ubran sprzed ciąży nie noszę od lutego.

[Majeszczak]

Dziewczyny właśnie weszłam na stronę szpitala, w którym będę prawdopodobnie rodzić i ot to jaki plan porodu znalazłam Plan-porodu.pdf

[superhuman]

Napisane przez Piernik Torunski

to jakiś wirus się wkradł w moją wypowiedź..ja nic nie pisałam takiego..


świetnie wyglądasz.. baardzo ładnie..mi takie sukienki podobaja się na kimś..ja wyglądam jak kurdupel w sutannie..


no to podobny etap jak u mnie..
ja prania nie robię, obiadów też nie gotuję..zdarza mi się zrobić chleb, ale mąż mi wszystko wyciaga z szafek a ja tylko ugniatam, składam itp.,jak suszę włosy to przetrę lustro, czasem coś w łazience ogarnę,ale bez schylania się,kucania, stania, generalnie leżę, wstaję do wc, po jedzenie, prysznic i tyle..
mój mówił podobnie jak Twój, jeżeli chodzi o wysiłek..


czyli nie robisz tych rzeczy?


zgadzam się..
jakakolwiek czynność w kuchni to schylanie się, kucanie, naciaganie i stanie..odpuszczam..mąż przygotowuje mi rano śniadanie, a potem czekam aż wróci i zrobi obiad..

Fajnie, ze możesz sobie na to pozwolić... Ja musze zrobic obiad bo TZ od rana do wieczora w pracy. Do tego robię mu kanapki do pracy ale moze zacznę to robic na siedząco przy stole. Najgorsze jest to, co juz wlasnie kiedys pisałam, ze mamy mała lodówkę i jest zabudowana na dole, wiec schylic sie musze :/ a lepiej jest kucnąć czy sie schylic?

[zonamojegomeza]

Napisane przez Majeszczak

Co powiesz na taką ? Załącznik 6412496

Dla mnie to zwykła koszula. Tylko z guzikami.

Napisane przez ziuta.

Przynajmniej widać że jesteś w ciąży a nie jak u koleżanki powyżej :

A niektórzy twierdzą że nie widać.

[asicuha]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja??? To dresy z lidla. Ja moich ubran sprzed ciąży nie noszę od lutego.

To chyba polylilam ze znowy zapomnialamhasla?

Napisane przez superhuman

Fajnie, ze możesz sobie na to pozwolić... Ja musze zrobic obiad bo TZ od rana do wieczora w pracy. Do tego robię mu kanapki do pracy ale moze zacznę to robic na siedząco przy stole. Najgorsze jest to, co juz wlasnie kiedys pisałam, ze mamy mała lodówkę i jest zabudowana na dole, wiec schylic sie musze :/ a lepiej jest kucnąć czy sie schylic?

Zdecydowanie kucnac! A ja tak czesto sie schylam

[Majeszczak]

Napisane przez superhuman

Fajnie, ze możesz sobie na to pozwolić... Ja musze zrobic obiad bo TZ od rana do wieczora w pracy. Do tego robię mu kanapki do pracy ale moze zacznę to robic na siedząco przy stole. Najgorsze jest to, co juz wlasnie kiedys pisałam, ze mamy mała lodówkę i jest zabudowana na dole, wiec schylic sie musze :/ a lepiej jest kucnąć czy sie schylic?

Ja jeszcze buszuję jak głupia po kuchni ale jak zasiądę wieczorem to już nie wstanę . Wszyscy mi mówią, że mam zwolnić ale ja tak już mam i póki daję radę to chcę być samodzielna. Dlaczego robisz mu nawet kanapki do pracy? Przepraszam, że się buntuję - może nie powinnam ale uważam, że skoro jest od rana do wieczora w pracy i wszystko spoczywa w domu na Twoich barkach i to jeszcze w takim stanie to powinien robić sobie je sam a do tego jak przychodzi z pracy to Ty powinnaś leżeć i pachnieć od Twój TŻ powinien nawet na rękach Cię nosić. Jak urodzisz to tym bardziej nie odpoczniesz a jeżeli od zawsze to Ty robisz kanapki do pracy i już się do tego przyzwyczaił to teraz powinien się odzwyczaić i przyzwyczaić do nowej sytuacji .

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

to jakiś wirus się wkradł w moją wypowiedź..ja nic nie pisałam takiego..


świetnie wyglądasz.. baardzo ładnie..mi takie sukienki podobaja się na kimś..ja wyglądam jak kurdupel w sutannie..


no to podobny etap jak u mnie..
ja prania nie robię, obiadów też nie gotuję..zdarza mi się zrobić chleb, ale mąż mi wszystko wyciaga z szafek a ja tylko ugniatam, składam itp.,jak suszę włosy to przetrę lustro, czasem coś w łazience ogarnę,ale bez schylania się,kucania, stania, generalnie leżę, wstaję do wc, po jedzenie, prysznic i tyle..
mój mówił podobnie jak Twój, jeżeli chodzi o wysiłek..


czyli nie robisz tych rzeczy?


zgadzam się..
jakakolwiek czynność w kuchni to schylanie się, kucanie, naciaganie i stanie..odpuszczam..mąż przygotowuje mi rano śniadanie, a potem czekam aż wróci i zrobi obiad..

Od wczoraj nie robię... Wcześniej myłam tylko naczynia i obiad gotowałam. Teraz TŻ mi zabronił. No i śniadanie robię sama, ale to trwa znacznie krócej niż zrobienie obiadu

Napisane przez ziuta.

Tija jak to jest z tą siarą? Ona musi się pojawić przed porodem? Bo czytam że parę z Was już ja ma a ja nie mam nic. A jeszcze nawet przed ciążą miałam problemy z hiperprolaktynemią i już wtedy miałam kropelki płynu wypływające z piersi a teraz nic

Próbuję zrobić swoją listę wyprawkową. Kto mi powie jaka jest różnica między:
sudocrem
bapanthen
linomag
alantan A+E
a zwykłym kremem do pupy Hipp czy Babydream?
Bo widziałam że niektóre z Was kupują parę ww preparatów. Czy je się jakoś inaczej stosuje?

I jeszcze mam jedną dobrą nowinę, być może uda nam się pojechać na mazury na ten długi weekend pod koniec maja. Znajomi wynajmują jacht i nas zaprosili na rejs

Zaznaczę tylko, że znowuzapomnialamhasla ma zdecydowanie bardziej skromny brzuch niż ja

Absolutnie pojawienie się siary w trakcie ciąży nie jest wyznacznikiem tego czy pojawi się mleko po porodzie Więc się nie przejmuj, przynajmniej póki co masz suchą i czystą bieliznę

Sudocream jest dość ekstremalny i zaleca się go tylko gdy już się pojawią problemy na pupie.

Alantan, bephanten i linomag A+E powiedziałabym, że są z jednego worka. Pielęgnują i chronią pupę przed odparzeniem. Wydaje mi się, że hipp i babydream to też ta sama grupa.

W każdym bądź razie ja mam mini próbkę sudocremu i alantan maść (zielona tubka). Alantan będę używać najpierw gdy się pojawi problem, jak nie da rady to sudocream. Mam też linomag A+E i go będę od czasu do czasu tak pielęgnacyjne na całe ciało używać.

Napisane przez Majeszczak

Dziewczyny właśnie weszłam na stronę szpitala, w którym będę prawdopodobnie rodzić i ot to jaki plan porodu znalazłam Załącznik 6412626

Całkiem fajny

Napisane przez superhuman

Fajnie, ze możesz sobie na to pozwolić... Ja musze zrobic obiad bo TZ od rana do wieczora w pracy. Do tego robię mu kanapki do pracy ale moze zacznę to robic na siedząco przy stole. Najgorsze jest to, co juz wlasnie kiedys pisałam, ze mamy mała lodówkę i jest zabudowana na dole, wiec schylic sie musze :/ a lepiej jest kucnąć czy sie schylic?

Zdecydowanie nie powinnaś robić TŻtowi kanapek, poradzi sobie sam. Obiad można na szybko ukręcić wieczorem na 2-3 dni i problem z głowy. Kucanie jest lepsze niż schylanie, ale to dla kręgosłupa

[shybuya]

Kurczę, dziewczyny, naprawdę aż tak się oszczędzacie? Zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

Niby twardnienia mam, ale nie jakieś regularne, szyjka ponoć była krótka (wg mojego gina 33mm to krótka), sprawdzał mi dwie wizyty z rzędu - nie zmieniała się, na ostatniej nie sprawdzał.

Niby kazał oszczędnie, ale zakazów żadnych nie dał. Roweru tylko zabronił, ale powiedział, że spacery wskazane ...

Ja wszystko robię normalnie. Sexu już nie uprawiamy, radzimy sobie inaczej Ale myślicie, że skurcze od orgazmu mogą negatywnie wpływać?

A w domu robię wszystko prawie, łazienki tylko nie myję. Gotuję, odkurzam itd. TŻ się wkurza, ale jak siedzę w domu, to co mam robić No i łazić mi się chce strasznie! Ostatnio poszliśmy kawałek na spacer do parku, zaczął mnie brzuch ciągnąć, to się wróciliśmy i pojechaliśmy chociaż na ławce posiedzieć. Ale ogólnie wydaje mi się, że sporo łażę ...

Kurczę, zmartwiłyście mnie... Że niby leżeć cały czas ?

[tija93]

Napisane przez shybuya

Kurczę, dziewczyny, naprawdę aż tak się oszczędzacie? Zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

Niby twardnienia mam, ale nie jakieś regularne, szyjka ponoć była krótka (wg mojego gina 33mm to krótka), sprawdzał mi dwie wizyty z rzędu - nie zmieniała się, na ostatniej nie sprawdzał.

Niby kazał oszczędnie, ale zakazów żadnych nie dał. Roweru tylko zabronił, ale powiedział, że spacery wskazane ...

Ja wszystko robię normalnie. Sexu już nie uprawiamy, radzimy sobie inaczej Ale myślicie, że skurcze od orgazmu mogą negatywnie wpływać?

A w domu robię wszystko prawie, łazienki tylko nie myję. Gotuję, odkurzam itd. TŻ się wkurza, ale jak siedzę w domu, to co mam robić No i łazić mi się chce strasznie! Ostatnio poszliśmy kawałek na spacer do parku, zaczął mnie brzuch ciągnąć, to się wróciliśmy i pojechaliśmy chociaż na ławce posiedzieć. Ale ogólnie wydaje mi się, że sporo łażę ...

Kurczę, zmartwiłyście mnie... Że niby leżeć cały czas ?

Niee Każda z nas jest inna i każda ma inne zalecenia. Twój lekarz dał Ci takie i skoro mu ufasz to nie masz powodu do niepokoju

[iweczka]

Napisane przez shybuya

Niby kazał oszczędnie, ale zakazów żadnych nie dał. Roweru tylko zabronił, ale powiedział, że spacery wskazane ...

Ja wszystko robię normalnie. Sexu już nie uprawiamy, radzimy sobie inaczej Ale myślicie, że skurcze od orgazmu mogą negatywnie wpływać?

A w domu robię wszystko prawie, łazienki tylko nie myję. Gotuję, odkurzam itd. TŻ się wkurza, ale jak siedzę w domu, to co mam robić No i łazić mi się chce strasznie! Ostatnio poszliśmy kawałek na spacer do parku, zaczął mnie brzuch ciągnąć, to się wróciliśmy i pojechaliśmy chociaż na ławce posiedzieć. Ale ogólnie wydaje mi się, że sporo łażę ...

Kurczę, zmartwiłyście mnie... Że niby leżeć cały czas ?

Ja robię wszystko w domu, sprzątam, gotuję, piorę, łazienki ogarniam. Jedynie okien nie myłam, ale planuje się za nie zabrać tyle że z pomocą tż
Ale zobaczymy co dziś gin powie .....

[TinkerrBell]

Napisane przez iweczka

hej,
Ja dziś popołudniu mam wizytę. Tż się pyta czy będziemy sprawdzać płeć, nie wierzy w siusiaka

Wczoraj poszłam z córką na spacer i plac zabaw. Zrobiłam około 2,5 km.
Ledwo doszłam do domu tak mnie brzuch ciągnął ....

A dziś na wadze + 8,5 kg a tu jeszcze 14 tygodni




Przyszła dodatkowo.


Oczywiście ale było mega dużo porodów.
Tego dnia co ja było chyba 15 cesarek a ja na prawdę uszyć się nie mogłam, więc stwierdziłam że to dobre rozwiązanie (na tamten moment)



Też mam ph 6, a hemoglobina 11,5.



Pola, super imię



Ty 6, a ja 8.5
ale też mam od wczoraj jakieś zaparcia ....

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



Ja szłam w koszuli, ale czy miałam stanik nie pamiętam



Czemu nie pozwalają ??



Zadrze koszulkę i znowu du.pa na wierzchu

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



Też miałam taki plan za 1 razem i jeszcze wanna.
Niestety nie mogłam ruszyć się od ktg, byłam non stop podpięta

Ja mam dziennie od 5-10 km przy 7-8 zaczynam się męczyć. Zastanawiam sie kiedy zacznie sprawiać mi trudność 5 km.

Co do Ktg - był jakiś powód? Tętno zwalniało? Czy po prostu tak dla zasady?

[Afrodita]

Napisane przez virginia

Dzień dobry Mamusie!
Co do słońca to w ciąży chyba lepiej się specjalnie nie wystawiać, słyszałam, że mogą pojawić się jakieś przebarwienia itp. [U]Ale właśnie miałam Was spytać - używacie kremów do opalania/QUOTE]

Ja wczoraj sie wystawilam na sloneczko po 13, ale tylko nogi, bez smarowania, natomiast twarz smaruje filtrem 50

Widzialam temat sukienek maxi w lidlu, to pokaze Wam jaka dzisiaj w second handzie upolowalam za dyszke a przy okazji moj brzuch w 29tc i lezaczek Tiny sie zalapal

Pięknie wyglądasz w tej sukience! Brzuszek cudny


Mam do Was pytanie.. Śpicie częściej na lewym boku? bo niby w późniejszym etapie ciąży jest tak bezpieczniej..
tylko, że ja nie lubię spać na lewym.. Ostatnio zauważyłam, że jak śpie na lewym (bo prawy już boli od leżenia) to po jakimś czasie mam ból i drętwienie w okolicy serca Serce w ogóle, jakby chciało mi wylecieć z klatki piersiowej.. tak mocno bije
Nigdy tak nie mialam..



Co do oszczędzańia sie.. to się oszczędzam, ale przy tym normalnie sprzątam tylko, że z przerwami Jedynie odkurzać już nie odkurzam, bo zauważyłam, że obciąża to mój brzuch, zaczyna się napinać i boleć.. mąż odkurza i myje okna Resztę robie ja praktycznie

[zonamojegomeza]

Co je ciężarna na obiad?
Kebaba i jest szczęśliwa

Ja nie mam wielkiej akcji oszczędzania się. Sprzątam (odkurze, poleze, zmyje podlogi, poleze), gotuję ( pokroje cos, odpoczynek itp), prasuje (z przerwami), chodzę na zakupy (mąż dźwiga). Zdecydowanie to że mogę przesiąść kiedy chcę mniej mnie meczy niz np godzina spaceru. Nie dzwigam,
Generalnie wszystko ostroznie.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Co je ciężarna na obiad?
Kebaba i jest szczęśliwa

Ja nie mam wielkiej akcji oszczędzania się. Sprzątam (odkurze, poleze, zmyje podlogi, poleze), gotuję ( pokroje cos, odpoczynek itp), prasuje (z przerwami), chodzę na zakupy (mąż dźwiga). Zdecydowanie to że mogę przesiąść kiedy chcę mniej mnie meczy niz np godzina spaceru. Nie dzwigam,
Generalnie wszystko ostroznie.

Kebaba

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

TŻ mi robił jakieś zdjęcia przed weselem to wstawię jak od niego wyciągnę.
Co do wesela to było udane. Bawiłam się do 3 w nocy to dla mnie długo nawet i bez ciąży Wszyscy mówili że pięknie wyglądam. Wujki TŻ oczywiście dobre rady dawali ale potraktowałam je z przymrużeniem oka. Przez te 40 lat jak im się rodziły dzieci to się jednak sporo zmieniło, na szczęście.

Co do ruchów dzieciątka to moja rusza się jak ja się nie ruszam rzadko ją czuję jak coś robię- chodzę czy siedzę, najlepiej jak leże. I wtedy brzuch mi skacze że hej! A ostatnio leżę sobie w wannie i patrze a brzuch się rusza a ja tego nie czuję , były kopniaczki i takie wypychanie w okolicy pępka widoczne gołym okiem a ja tego nie czułam. Orange_tree może Ty też tak masz?

Tija jak to jest z tą siarą? Ona musi się pojawić przed porodem? Bo czytam że parę z Was już ja ma a ja nie mam nic. A jeszcze nawet przed ciążą miałam problemy z hiperprolaktynemią i już wtedy miałam kropelki płynu wypływające z piersi a teraz nic

Próbuję zrobić swoją listę wyprawkową. Kto mi powie jaka jest różnica między:
sudocrem
bapanthen
linomag
alantan A+E
a zwykłym kremem do pupy Hipp czy Babydream?
Bo widziałam że niektóre z Was kupują parę ww preparatów. Czy je się jakoś inaczej stosuje?

I jeszcze mam jedną dobrą nowinę, być może uda nam się pojechać na mazury na ten długi weekend pod koniec maja. Znajomi wynajmują jacht i nas zaprosili na rejs

no to czekamy na zdjęcia.. poszalałaś na weselichu.. ja do 3ej to chyba z 5lat temu ostatnio wytrzymałam o tej godzinie teraz to najczęściej Mała robi mi pobudkę w brzuchu..
o tych kremach to ja nie powiem Ci jakie są różnice, ja wzięłam tylko linomag i nic więcej..
jaki długi weekend pod koniec maja?
fajnie z tym wyjazdem..nigdy nie byłam na mazurach..

Napisane przez superhuman

Fajnie, ze możesz sobie na to pozwolić... Ja musze zrobic obiad bo TZ od rana do wieczora w pracy. Do tego robię mu kanapki do pracy ale moze zacznę to robic na siedząco przy stole. Najgorsze jest to, co juz wlasnie kiedys pisałam, ze mamy mała lodówkę i jest zabudowana na dole, wiec schylic sie musze :/ a lepiej jest kucnąć czy sie schylic?

kochana ja nie mogę sobie na to pozwolić,ale czuję,że to jedyne słuszne wyjście..tez chciałabym czekać na męża z obiadem, on dojeżdża codziennie do pracy po 2h, wstaje o 6rano, wcale nie jest to przyjemne,że po powrocie czekają go obowiązki typu pranie,odkurzanie, a weekend wszytsko na raz.. wiadomo,że nie robi trzydaniowych obiadów, ale w tej sytuacji nie ma co marudzić, w ostateczności zamawiamy pizzę, robimy tosty itp..staramy sie ogarnąć coś dzień wcześniej,zeby można było tylko odgrzać..

Napisane przez shybuya

Kurczę, dziewczyny, naprawdę aż tak się oszczędzacie? Zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

Niby twardnienia mam, ale nie jakieś regularne, szyjka ponoć była krótka (wg mojego gina 33mm to krótka), sprawdzał mi dwie wizyty z rzędu - nie zmieniała się, na ostatniej nie sprawdzał.

Niby kazał oszczędnie, ale zakazów żadnych nie dał. Roweru tylko zabronił, ale powiedział, że spacery wskazane ...

Ja wszystko robię normalnie. Sexu już nie uprawiamy, radzimy sobie inaczej Ale myślicie, że skurcze od orgazmu mogą negatywnie wpływać?

A w domu robię wszystko prawie, łazienki tylko nie myję. Gotuję, odkurzam itd. TŻ się wkurza, ale jak siedzę w domu, to co mam robić No i łazić mi się chce strasznie! Ostatnio poszliśmy kawałek na spacer do parku, zaczął mnie brzuch ciągnąć, to się wróciliśmy i pojechaliśmy chociaż na ławce posiedzieć. Ale ogólnie wydaje mi się, że sporo łażę ...

Kurczę, zmartwiłyście mnie... Że niby leżeć cały czas ?

ja też robiłam wszystko i chętnie bym robiła dalej, ale jak słysze od lekarza,że przy dalszym skracani czeka mnie szpital to kładę się jak kłoda i leżę

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Afrodita

Mam do Was pytanie.. Śpicie częściej na lewym boku? bo niby w późniejszym etapie ciąży jest tak bezpieczniej..
tylko, że ja nie lubię spać na lewym.. Ostatnio zauważyłam, że jak śpie na lewym (bo prawy już boli od leżenia) to po jakimś czasie mam ból i drętwienie w okolicy serca Serce w ogóle, jakby chciało mi wylecieć z klatki piersiowej.. tak mocno bije
Nigdy tak nie mialam..

ja tez tak miewam,że serce mocno zaczyna bić przy leżeniu na lewym boku, jak przewrócę się na prawy to mija.. w dzień leżę na lewym,ale w nocy wygodniej mi na prawym..lekarz mówił,że po 30tc to jest ważniejsze i zalecane, ale jeśli jest uciążliwe to mozna na drugim boku, tłumaczył,że dziecko nie jest zupełnie bezbronne i potrafi znaleźć sobie wygodną pozycję... w nocy toczę walkę ogólnie-lewy kontra prawy bok..

kurdę chyba mi ktoś włączył SOW..
a miałam pytać-gorące/ciepłe prysznice też są zabronione czy chodzi o kąpiele w wannie?

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

kurdę chyba mi ktoś włączył SOW..
a miałam pytać-gorące/ciepłe prysznice też są zabronione czy chodzi o kąpiele w wannie?

Ciekawe kto...

Gorące kąpiele w ciąży mogą spowodować nawet omdlenie, dlatego należy nie przesadzać z tym gorącem. Po porodzie chodzi o nasilanie krwawienie przy gorących kąpielach i infekcje. Teraz ciepły prysznic - proszę bardzo

[ziuta.]

Napisane przez Piernik Torunski

no to czekamy na zdjęcia.. poszalałaś na weselichu.. ja do 3ej to chyba z 5lat temu ostatnio wytrzymałam o tej godzinie teraz to najczęściej Mała robi mi pobudkę w brzuchu..
o tych kremach to ja nie powiem Ci jakie są różnice, ja wzięłam tylko linomag i nic więcej..
jaki długi weekend pod koniec maja?
fajnie z tym wyjazdem..nigdy nie byłam na mazurach..

Ja dostałam z glukometrem gratis bepanthen, mam parę próbek nivea na odparzenia. Kupię chyba zwykły Hipp na pupę oraz Sudocrem na awaryjne sytuacje i chyba starczy?
26 maja w czwartek jest Boże Ciało

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Ciekawe kto...

Gorące kąpiele w ciąży mogą spowodować nawet omdlenie, dlatego należy nie przesadzać z tym gorącem. Po porodzie chodzi o nasilanie krwawienie przy gorących kąpielach i infekcje. Teraz ciepły prysznic - proszę bardzo

noż wkurzona jestem, bo nie ida przelewy przez allegro..a naklikałam co nieco..
czyli prysznic będę brać cieplutki
umówiłam się z położną na przyszły tydzień..edukacja przedporodowa..pojadę zrobic glukozkę i w przerwie pomiędzy pobraniami ide do położnej, to jest obok laboratorium,więc mówiła,że puszczą mnie

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

noż wkurzona jestem, bo nie ida przelewy przez allegro..a naklikałam co nieco..
czyli prysznic będę brać cieplutki
umówiłam się z położną na przyszły tydzień..edukacja przedporodowa..pojadę zrobic glukozkę i w przerwie pomiędzy pobraniami ide do położnej, to jest obok laboratorium,więc mówiła,że puszczą mnie

Za dużo po prostu Co naklikałaś?

O super się złożyło z położną i glukozą

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Ja dostałam z glukometrem gratis bepanthen, mam parę próbek nivea na odparzenia. Kupię chyba zwykły Hipp na pupę oraz Sudocrem na awaryjne sytuacje i chyba starczy?
26 maja w czwartek jest Boże Ciało

serio? a ktoś nie pisał,że ma wizytę? pysiaczek?
zawsze to to w czerwcu było..
sudocrem ponoć dają jako gratis tez często więc może nie kupuj

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez tija93

Za dużo po prostu Co naklikałaś?

O super się złożyło z położną i glukozą

przeciążyłam system?
ręczniki różne, książkę, teraz matę do przewijania..więcej grzechów nie pamiętam

[tija93]

Napisane przez ziuta.

Ja dostałam z glukometrem gratis bepanthen, mam parę próbek nivea na odparzenia. Kupię chyba zwykły Hipp na pupę oraz Sudocrem na awaryjne sytuacje i chyba starczy?
26 maja w czwartek jest Boże Ciało

Sudocream próbkę powinnaś dostać w szpitalu po porodzie

Napisane przez Piernik Torunski

przeciążyłam system?
ręczniki różne, książkę, teraz matę do przewijania..więcej grzechów nie pamiętam

Chyba jo

[DobraDusza88]

Napisane przez superhuman

Fajnie, ze możesz sobie na to pozwolić... Ja musze zrobic obiad bo TZ od rana do wieczora w pracy. Do tego robię mu kanapki do pracy ale moze zacznę to robic na siedząco przy stole. Najgorsze jest to, co juz wlasnie kiedys pisałam, ze mamy mała lodówkę i jest zabudowana na dole, wiec schylic sie musze :/ a lepiej jest kucnąć czy sie schylic?

O ile rozumiem, że czujesz się w obowiązku zrobić obiad to tych kanapek rano już zdecydowanie nie rozumiem... Przecież to dorosły facet, ogarnie sobie jedzenie do pracy ja mojemu nawet przed ciążą nie robiłam (no czasami się zdarzyło), a znam dziewczyny, które specjalnie wstawały np o 5 (pomimo, że miały wolne, albo do pracy na późniejszą godzinę), żeby kanapki dla męża przygotować.

Napisane przez Majeszczak

Ja jeszcze buszuję jak głupia po kuchni ale jak zasiądę wieczorem to już nie wstanę . Wszyscy mi mówią, że mam zwolnić ale ja tak już mam i póki daję radę to chcę być samodzielna. Dlaczego robisz mu nawet kanapki do pracy? Przepraszam, że się buntuję - może nie powinnam ale uważam, że skoro jest od rana do wieczora w pracy i wszystko spoczywa w domu na Twoich barkach i to jeszcze w takim stanie to powinien robić sobie je sam a do tego jak przychodzi z pracy to Ty powinnaś leżeć i pachnieć od Twój TŻ powinien nawet na rękach Cię nosić. Jak urodzisz to tym bardziej nie odpoczniesz a jeżeli od zawsze to Ty robisz kanapki do pracy i już się do tego przyzwyczaił to teraz powinien się odzwyczaić i przyzwyczaić do nowej sytuacji .

Zwolniej lepiej ja też tak szalałam, robiłam dosłownie wszystko, a teraz muszę w większości leżeć;p

Napisane przez shybuya

Kurczę, dziewczyny, naprawdę aż tak się oszczędzacie? Zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

Niby twardnienia mam, ale nie jakieś regularne, szyjka ponoć była krótka (wg mojego gina 33mm to krótka), sprawdzał mi dwie wizyty z rzędu - nie zmieniała się, na ostatniej nie sprawdzał.

Niby kazał oszczędnie, ale zakazów żadnych nie dał. Roweru tylko zabronił, ale powiedział, że spacery wskazane ...

Ja wszystko robię normalnie. Sexu już nie uprawiamy, radzimy sobie inaczej Ale myślicie, że skurcze od orgazmu mogą negatywnie wpływać?

A w domu robię wszystko prawie, łazienki tylko nie myję. Gotuję, odkurzam itd. TŻ się wkurza, ale jak siedzę w domu, to co mam robić No i łazić mi się chce strasznie! Ostatnio poszliśmy kawałek na spacer do parku, zaczął mnie brzuch ciągnąć, to się wróciliśmy i pojechaliśmy chociaż na ławce posiedzieć. Ale ogólnie wydaje mi się, że sporo łażę ...

Kurczę, zmartwiłyście mnie... Że niby leżeć cały czas ?

Każda z nas ma nieco inną sytuację Jeśli lekarz nie kazał Ci leżeć to pewnie nie musisz. Przesada w żadną stronę nie jest moim zdaniem dobra. Mnie również kazano się oszczędzać, ale jakieś tam drobne rzeczy staram się robić. Np wytarcie kurzy, wstawienie naczyń do zmywarki po śniadaniu, przetarcie blatów, krótki spacer z psem, poskładanie prania. Sama sobie też szykuję śniadania, zajmuje to jakieś 5 minut więc bez przesady przyszykuję też coś do obiadu, ale tutaj już mąż krzyczy, że on jak wróci to będzie robił.

Generalnie mąż przejął większe rzeczy i myje łazienkę, odkurza (wczoraj o 21 np), wychodzi na długi spacer z psem i go wyczesuje (to jednak jakieś 10min schylania), robi pranie, prasuje, zakupy robi od początku ciąży wracając z pracy, tylko czasami z nim jeździłam np w weekendy.

Byłam zapisać się do położnej U nas niestety położna nie prowadzi edukacji przedporodowej w domu, ale zapisałam się do szkoły rodzenia od 22.06. Jeśli dam radę to będę chodzić, ale uprzedziłam Panie, że nie jestem na 100% pewna

[iweczka]

Napisane przez TinkerrBell

Ja mam dziennie od 5-10 km przy 7-8 zaczynam się męczyć. Zastanawiam sie kiedy zacznie sprawiać mi trudność 5 km.

Co do Ktg - był jakiś powód? Tętno zwalniało? Czy po prostu tak dla zasady?

To ładne odległości pokonujesz

Tak, tętno było bardzo słabe.
Jak zatrzymało się chyba 3 raz szybko cc.

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Chyba jo

chlip chlip..

Napisane przez DobraDusza88

Zwolniej lepiej ja też tak szalałam, robiłam dosłownie wszystko, a teraz muszę w większości leżeć;p



Każda z nas ma nieco inną sytuację Jeśli lekarz nie kazał Ci leżeć to pewnie nie musisz. Przesada w żadną stronę nie jest moim zdaniem dobra. Mnie również kazano się oszczędzać, ale jakieś tam drobne rzeczy staram się robić. Np wytarcie kurzy, wstawienie naczyń do zmywarki po śniadaniu, przetarcie blatów, krótki spacer z psem, poskładanie prania. Sama sobie też szykuję śniadania, zajmuje to jakieś 5 minut więc bez przesady przyszykuję też coś do obiadu, ale tutaj już mąż krzyczy, że on jak wróci to będzie robił.

Generalnie mąż przejął większe rzeczy i myje łazienkę, odkurza (wczoraj o 21 np), wychodzi na długi spacer z psem i go wyczesuje (to jednak jakieś 10min schylania), robi pranie, prasuje, zakupy robi od początku ciąży wracając z pracy, tylko czasami z nim jeździłam np w weekendy.

Byłam zapisać się do położnej U nas niestety położna nie prowadzi edukacji przedporodowej w domu, ale zapisałam się do szkoły rodzenia od 22.06. Jeśli dam radę to będę chodzić, ale uprzedziłam Panie, że nie jestem na 100% pewna

zgadzam się z Tobą..
i znam to odkurzanie o 21ej
super,że się zapisałas..ja mam dzwonić pod koniec maja do SR, 27.05 mam wizytę i wstrzymam się do tego czasu właśnie..

[tija93]

Napisane przez iweczka

To ładne odległości pokonujesz

Tak, tętno było bardzo słabe.
Jak zatrzymało się chyba 3 raz szybko cc.

To mnie nie dziwi ciągłe KTG

[superhuman]

Powiem tak, z kanapkami umówiliśmy sie juz odkad mieszkamy razem ze bede mu robic bo miałam na to zwyczajnie czas. On wychodzi po 5 do roboty a wraca średnio 20-22. rano zawsze wychodzi z psem. W domu tez cos tam pomoze jak ma czas. Przeważnie jak siada na kanapie to po 3 minutach usypia - jest kierowca i pracuje do tego mozna powiedziec fizycznie. Nie wyobrażam sobie jeszcze zeby miał sobie kanapki robic a obiad to juz w ogole bo jest niestety niegotujacy :-/ zamówić do roboty nie ma jak bo ciagle sie przemieszcza. nie wiem czy go tylko tłumacze czy faktycznie by sobie poradził ale czasami przegina to fakt bo mowi mi żebym mu pomogła z czyms np kolacja bo jemu sie po prostu samemu nie chce robic (w domu zawsze mamunia podawała wszystko pod nos) cieżko mi w tej sytuacji bo niby on wczoraj bardzo sie przejął i mowil ze mam nie dźwigać itp itd odpoczywać duzo itd ale np rano wstałam zeby mu kanapki zrobic pytałam sie czy sam sobie nie zrobi to było "yyyy Nieee kochanie wolałbym jak ty byś zrobiła" ale wiadomo ze jak bede czuła ze jest gorzej czy cos mnie boli to powiem ze nie i koniec choc czuje ze bedzie obraza i mozemy sie w tej kwestii pokłócić.

A co ze szkoła rodzenia wlasnie? Jesli jest taki tryb oszczędzający to nie mozna uczystwniczyc?

[shybuya]

Napisane przez Afrodita

Pięknie wyglądasz w tej sukience! Brzuszek cudny


Mam do Was pytanie.. Śpicie częściej na lewym boku? bo niby w późniejszym etapie ciąży jest tak bezpieczniej..
tylko, że ja nie lubię spać na lewym.. Ostatnio zauważyłam, że jak śpie na lewym (bo prawy już boli od leżenia) to po jakimś czasie mam ból i drętwienie w okolicy serca Serce w ogóle, jakby chciało mi wylecieć z klatki piersiowej.. tak mocno bije
Nigdy tak nie mialam..



Co do oszczędzańia sie.. to się oszczędzam, ale przy tym normalnie sprzątam tylko, że z przerwami Jedynie odkurzać już nie odkurzam, bo zauważyłam, że obciąża to mój brzuch, zaczyna się napinać i boleć.. mąż odkurza i myje okna Resztę robie ja praktycznie

No to dobrze, też mam podobnie - wszystko z przerwami. I nie jakieś mega porządki, tak jak kiedyś miałam zajawki, tylko raczej po łebkach. A co do lewego boku - nie lubię na nim spać, ale jak śpię na prawym, to synek tak mnie kopie i tak gmera, że muszę zmienić pozycję na plecy lub lewy, więc z dwojga złego wybieram lewy bok Już mi mąż zwraca uwagę, jak się kładę na prawy, że to nie ma sensu, bo zaraz się będę wiercić A tak mnie skopał po żebrach wczoraj I wszystko właśnie kopie na prawo ...

Napisane przez zonamojegomeza

Co je ciężarna na obiad?
Kebaba i jest szczęśliwa

Ja nie mam wielkiej akcji oszczędzania się. Sprzątam (odkurze, poleze, zmyje podlogi, poleze), gotuję ( pokroje cos, odpoczynek itp), prasuje (z przerwami), chodzę na zakupy (mąż dźwiga). Zdecydowanie to że mogę przesiąść kiedy chcę mniej mnie meczy niz np godzina spaceru. Nie dzwigam,
Generalnie wszystko ostroznie.

No to dobrze Ostrożność najważniejsza
A ja kebsa robiłam w zeszłym tygodniu, też mnie naszło Bo tych ''barowych'', to nie lubię - kiedyś mieszkałam naprzeciwko Amrita i chyba mi się przejadły