Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.

[201607040950]

Napisane przez thirky

Czemu nie? Kot wysłucha.

Żreć to się niby daje niewiele po takim przegłodzeniu. Ale tylko doniosłam do pokoju to się ustawiła przed miską i gapiła.

Teraz się ruszyć nie mogę, koty na mnie siedzą. Przez te dni straciłam zainteresowanie pozostałymi to aż zmieniły swoje codzienne zakresy obowiązków (żrę, śpię, sram & kontempluję własną za*ebistość) i zainteresowały się mną.

Napisane przez thirky

A jak Ty go zignorowałaś to on też Cię zignorował? Kiepsko się łasisz widocznie, mogę Ci podesłać jakieś tipy, martwię się o Twój pierwiastek kobiecy

Ja go nie zignorowałam. On mnie też nie tylko moje łaszenie.
A nie pozbyłam się tej bolesnej przypadłości mówienia wszystkiego, co mi umysł na język zarzuci. Mogło się zdarzyć, że niedługo przed tym łaszeniem plotłam coś o szukaniu ojca i że on ma takie piękne geny. Nie pamiętam, czy po czy przed, ale słowotok pod tym wezwaniem na pewno mi się wydzielił.
Co jest niby z moim pierwiastkiem kobiecym nie w porządku? Nadal nie uciekł, to jest osiągnięcie.

Napisane przez thirky

Załóż bloga, mogę Ci nabijać wejścia. Tylko dopisz co się stało z Egipcjaninem.

Już chyba nie ten etap życia na zakładanie blogów. Albo nieodwracalna trauma po lekturze wizażanków. Bo przeszło mi przez myśl to zakładanie, ale potem sobie pomyślałam, że ciągle bym myślała tylko o tym, czy nie brzmię jak któryś z tych (swojska gra podobna do baseballu mnogo).
Nic się nie stało z Egipcjaninem. Rozkochał, wykorzystał, sterroryzował, owinął w szmaty, odizolował od znajomych i porzucił. Znaczy niezupełnie tak było, ale w sumie co za różnica?

Napisane przez thirky

Ano. Ale przecież wiadomo, że te 3 lata to ogrooomny rozwój. Te 19-latki to tylko się r*chajo i kartkówki piszo. Eh, ta dzisiejsza młodzież, nie to co KIEDYŚ.

Za moich czasów to jeszcze dinozaury hasały po puszczy kampinoskiej, ale już wynaleziono rozmowy o ruchaniu, ludzie się w międzyczasie jakoś się musieli strasznie zcnocić.

Napisane przez thirky

podziwiam wizażanków za tę siłę i męskość, z jaką wdarli się na ten wątek pazurami się trzymają i nie puszczą, chociaż dziewczyny ich przeganiają no ale i jedna- dwie rozmówczynie dobre do podbudowania ego są, zresztą czemu ja w ogóle zakładam że oni czytają jakiekolwiek inne posty niż swoje?

Bo jesteś szalona.
Wyławiają sobie czasem jedno-dwa zdania, cytują większy fragment i przemawiają. Nie ma się co kłócić, męskie dziewice przed trzydziestką wiedzą najlepiej.

Napisane przez thirky

po co mi wizaż skoro mój tata jest najlepszy w zaspokajaniu moich masochistycznych zapędów jak wku*wić thirky w 2 minuty- poradnik ojcowski

Aż dwie?

[stewardesa]

Napisane przez thirky

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3298

xD jeżu.

Też mi się spodobało, aż miałam ochotę coś napisać, ale pewnie mnie i tak G wyręczy.

Napisane przez adeedra

Wgl () cały ten wątas odkąd się temat zmienił z "Jestem singielką, jest nas więcej" na "Jestem mędrcem, jest nas wielu, powiemy wam jak żyć, dziewczęta" zmienił się z chwilami mocno rakotwórczego w pełnego mózgoyeba.

Teraz to dopiero chłonę.
Wywody DW tłumaczące różnicę między singielką z wyboru, a singielką z przymusu są na miarę tłumaczeń różnicy między zakładaniem konta na portalu randkowym z ciekawości, a zakładaniem w celu poznania kogoś, bo się jest desperatką

Napisane przez thirky

A jak Ty go zignorowałaś to on też Cię zignorował? Kiepsko się łasisz widocznie, mogę Ci podesłać jakieś tipy, martwię się o Twój pierwiastek kobiecy

Obawiam się, że tutaj potrzebna jest odwrotna taktyka.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Wywody DW tłumaczące różnicę między singielką z wyboru, a singielką z przymusu są na miarę tłumaczeń różnicy między zakładaniem konta na portalu randkowym z ciekawości, a zakładaniem w celu poznania kogoś, bo się jest desperatką

Ja pod wpływem opowieści o Biblii zaniemówiłam.
Raz, że wiadomo - katolików Stary Testament nie obowiązuje.
Dwa - przypowieść leci mniej więcej tak: wraca gościu z żoną do okolic rodzinnych, nie mogą znaleźć noclegu, w końcu jakiś dziadyga ich przyjmuje i rozkręca huczną imprezę. Impreza wabi kolesi z okolicy, którzy chcą się bzykać z tym gościem. Gospodarz go uspokaja, że nie będzie musiał się z nimi bzykać i proponuje im swoją nieletnią córkę i jego żonę. Oni nie chcą, chcą się bzykać z gościem. Gospodarz ma to gdzieś, bierze córkę z powrotem do domu, a żonę tego gościa zostawia na zewnątrz. No to ją tamci gwałcili do rana, potem puścili, żeby sobie poszła. Ona się ledwo dowlekła do tamtej chałupy, mężuś ją na osła wsadził, a jak wreszcie wrócili do domu, to ją zabił, poćwiartował i rozesłał na części żeby pokazać izraelickim przywódcom że tamci barbarzyńcy zamordowali mu żonę, więc czas ruszyć na cudzoziemców i ich wymordować. No i lecą ich mordować, drugie plemię, które nie chciało im w tym mordowaniu pomóc też szlag trafia a na koniec ta banda morderców od boga tabun dziewic w nagrodę.
podsumowanie wg. DW:

Postawa mieszkańców tego miasta wywołała później wojnę w Izraelu (Sdz20) i została potępiona przez Biblię.
Na przyszłość jak będziesz chciała koniecznie coś udowodnić, podpierając się cytatami, to upewnij się wcześniej, że je rozumiesz i wiesz, czego dotyczą. Teraz się zbłaźniłaś.

Z tym to się nawet dyskutować nie da.

Kto by nie był singielką z wyboru jakby się tylko zadufani w sobie petromiliarderzy podwalali.

Napisane przez stewardesa

Obawiam się, że tutaj potrzebna jest odwrotna taktyka.

Co to znaczy odwrotna taktyka?

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Co to znaczy odwrotna taktyka?

No że udawanie niedostępnej, olewanie. Czy chodzi o sam zwrot?

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

No że udawanie niedostępnej, olewanie. Czy chodzi o sam zwrot?

Nie o zwrot chodzi, ale... ech.
Przemilczeć tego, co nadawałoby się do przemilczenia nie potrafię, ale udawanie niedostępnej będę wdrażać? Przeceniasz moje możliwości tak bardzo.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Nie o zwrot chodzi, ale... ech.
Przemilczeć tego, co nadawałoby się do przemilczenia nie potrafię, ale udawanie niedostępnej będę wdrażać? Przeceniasz moje możliwości tak bardzo.

Jak każdej Wizażanki, na którą marnujemy klawiaturę
Zresztą udawanie nic nie da, i tak zauważy. Musiałabyś go szczerze olewać. Może popatrz sobie więcej na focie homara, poczytaj jego posty, to się nim z powrotem zauroczysz i będziesz bardziej obojętna wobec Angeliny. Powinno pomóc.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Jest! Jest! Jest! Jest! Jest! Jest! Jest! Jest! Jest! Jest!

Jest!!!

Chuda i up*erdolona w błocie, ale w przeciwieństwie do mnie nie złowiła ani jednego kleszcza. Szóstej nocy cała okolica włącznie z naturą raczyła wreszcie stulić pyski na piętnaście minut i udało mi się nawiązać łączność dźwiękową.
A byłam już prawie na etapie rozważań, kogo by tu użyć w charakterze ofiary w ramach negocjacji z siłami nieczystymi. Nie wiem jak wielką rolę w tym odgrywa to, że jestem naturalnie szurnięta, jaką to, że szóstą noc latam po krzakach i nie śpię, a jaką to, że mi bogini dupę moszcząc na parapecie zrzuciła na łeb metalową puszkę (jestem pod wrażeniem konstrukcji tego zdania ).

To było piękne nawiasem mówiąc, ale sił nie miałam na nic w tamtym momencie. Padłam na chwilę, usłyszałam yebuut, zabolało, nie dałam rady się ruszyć, tylko sobie pomyślałam, że pochylona twarz kota, sprawdzającego czy zabił, czy tylko ogłuszył to ostatnie co widzę.

Top odpowiedź ludzi na pytanie czy nie widzieli kota:
& "ale jak potrzeba to ktośtam ma śliczne kocięta i na pewno chętnie dadzą".

Łazi po łóżku, ugniata w każdym punkcie i drze się na mnie jak próbuję przestać głaskać i zacząć spać.

& Kahoko, rispekt za imputowanie zdeklarowanemu rasiście jakoby twierdził, że czarne jest białe .

oh, jak się cieszę!!!! wygłaskaj ją i ukochaj. no i umyj :P: czipa ma? jak nie, to teraz jej wyrób. i wrzuć zdjęcie łajzy, która odpowiedzialna za to wszystko

Napisane przez adeedra

No właśnie nie "wróciła". Czekała, aż ją znajdę. Poza tym wygląda jakby nic nie jadła przez ten czas, raczej nieupojona wolnością.

ostatnio wracając z baru uratowaliśmy takiego kota. idziemy sobie, a tu nagle podbiega piękne kocię, tłuściutkie, zadbane i się łasi. po czym siada z minką 'hooman, you do your magic, you teleport me to my food.'

Napisane przez adeedra

Aaa kusi Cię, żeby zacząć bić narzeczeński rekord Kahoxa !
Ależ się we mnie przez tydzień poziom niewypowiedzianych głupot podniósł do poziomu abstrakcyjnego.

2,5 roku to taki rekord?

Napisane przez adeedra

& frustracja seksualna poziom tysiąc.

wątek singielski omijam szerokim łukiem. jednak nadal nie rozumiem, o co chodzi z tym fochem na seks w gościach

[stewardesa]

Nie trzeba. Tylko, że mówimy o spotykaniu się w kontekście związku. Jak idziesz z 19-letnią znajomą pograć sobie w kręgle i po prostu dobrze bawić, to jest to ok. Jeśli zabierasz ją tam na randkę i potem zamierzasz uprawiać z nią seks, to jest to już niezdrowe i zwyczajnie niesmaczne.

Nie. I gdyby moja nastoletnia córka miała paść ofiarą takiego 30-letniego "miłośnika ryzyka", to by miał ze mną do czynienia. I z jej ojcem przede wszystkim.

Naprawdę sprawiasz wyjątkowo przykre wrażenie, Gregorius.

Jaki pyszny ból dupy

Napisane przez kahoko hino

wątek singielski omijam szerokim łukiem. jednak nadal nie rozumiem, o co chodzi z tym fochem na seks w gościach

A o co chodzi?

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

A o co chodzi?

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post60038041

[stewardesa]

E, już go nie lubię.

Napisane przez Szybkobiegacz

To też może być problem. Nie znam żadnego mężczyzny, który nie chciałby założyć rodziny i mam wrażenie, że dla nas kobieta, która mówi, że nie chce mieć dzieci, traci dużą część swej kobiecości. Nawet faceci, którzy "nie są gotowi" na dziecko, zwykle mówią, że kiedyś chcą je posiadać. Dlatego kobieta, która nie chce założyć rodziny, może być odbierana jako "przygoda", ale nie brana pod uwagę jako osoba do poważnego związku. Ale to szybka myśl, nie mam już dziś czasu, przemyślę sprawę i się odezwę. Ale nie uważasz, ze to może być bardzo ważne w kontekście związku?

[201607040950]

Hosanna! Przeleciał mnie.

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

oh, jak się cieszę!!!! wygłaskaj ją i ukochaj. no i umyj :P: czipa ma? jak nie, to teraz jej wyrób. i wrzuć zdjęcie łajzy, która odpowiedzialna za to wszystko

Ona się nie nadaje do mycia.

Napisane przez kahoko hino

2,5 roku to taki rekord?

Jeszcze do niczego nie doszło.

Napisane przez kahoko hino

No... jak się po tym stresie zrelaksowałam, to natychmiast mnie sfrustrowało.

Napisane przez kahoko hino

wątek singielski omijam szerokim łukiem. jednak nadal nie rozumiem, o co chodzi z tym fochem na seks w gościach

O to chodzi, że to niekulturalne jest. Przecież tam doprecyzowywały, że chodzi o głośny seks i nie w sytuacji, że gospodarz ma na to totalnie wywalone, akceptuje, albo chętnie posłucha czy spojrzy.
Jak nocujesz u kogoś, kogo nie znasz i kto nie sprawia wrażenia otwartego na wszystko, ale Cię chcica najdzie to się rżniesz gdzie Cię zastała, wydajecie z siebie dźwięki tokujących głuszców czy innych jeleni, a potem kompletnie nie rozumiesz z jakiej racji gospodarz mógłby być z Twojego spełnienia niezadowolony? I nie masz pojęcia o co mógłby być taki foch, który by nastąpił bezpośrednio po takiej nocy ?
To nie świadczy dobrze o Twojej zdolności dedukcji.

Napisane przez stewardesa

Jaki pyszny ból dupy

Straszenie srogą reakcją nieznanego ojca hipotetycznie wykorzystanej, acz nieistniejącej córki kwalifikuje się na ból dupy?
Powinna zrobić najazd na wątek dziewczyn w związkach z dużą różnicą wieku, żeby zaspokoić swoją "naturalną" potrzebę zrobienia wszystkim dookoła tak dobrze, jak sama ma.

Napisane przez stewardesa

E, już go nie lubię.

A lubiłaś? Spodobał Ci się jak wykładał o tym, że jak kobieta ma wymagania to zawsze są wygórowane? I tłumaczył, że nie ma czegoś takiego jak idealny partner dla kogoś, bo jak "ideał" to tylko taki abstrakcyjnie-uniwersalny i z oczywistych względów nieistniejący, a już hipotetycznie nieatrakcyjny, bo trudny do zniesienia?

Tylko Krewet wśród tandety lśnił jak diament, reszta to szrot. Może Zev by jeszcze błysnął jakby nie miał urojeń miał 15 centymetrów dłuższego - ale tego się nigdy nie dowiemy, reszta i tak jest jeszcze mniej rozgarnięta od niego.

&
Posiadanie dziecka rulz.

[kahoko hino]

Adeedra, ale głośny seks bardzo szybko zszedł z tapety i mowa była o jakimkolwiek seksie.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Straszenie srogą reakcją nieznanego ojca hipotetycznie wykorzystanej, acz nieistniejącej córki kwalifikuje się na ból dupy?

Nie, to pierwsze. Jaka ona wykorzystana?

Napisane przez adeedra

A lubiłaś? Spodobał Ci się jak wykładał o tym, że jak kobieta ma wymagania to zawsze są wygórowane? I tłumaczył, że nie ma czegoś takiego jak idealny partner dla kogoś, bo jak "ideał" to tylko taki abstrakcyjnie-uniwersalny i z oczywistych względów nieistniejący, a już hipotetycznie nieatrakcyjny, bo trudny do zniesienia?

No kiedyś się zachwyciłyśmy w jakimś wątku, że coś rozsądnego napisał, ale to było chyba na zasadzie, że w porównaniu do innych to meh, niech już będzie. Potem był coraz nudniejszy i czytałam jego posty wybiórczo.

Napisane przez adeedra

Tylko Krewet wśród tandety lśnił jak diament, reszta to szrot.

Wcale nie, on był tylko śliczny. I błyskotliwy. Charyzmatyczny. Genialny. Wybitny.
Homar

Napisane przez adeedra

Może Zev by jeszcze błysnął jakby nie miał urojeń miał 15 centymetrów dłuższego - ale tego się nigdy nie dowiemy, reszta i tak jest jeszcze mniej rozgarnięta od niego.

Nie. Też nie.

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

Adeedra, ale głośny seks bardzo szybko zszedł z tapety i mowa była o jakimkolwiek seksie.

O jakimkolwiek seksie, ale w domyśle chyba mowa o takim, o którym gospodarz w jakiś sposób się dowie. A o cichym i dyskretnym, bez spustu na nowy, ciekłokrystaliczny telewizor nie ma szans się dowiedzieć.

To trudne do wyobrażenia, że ktoś może sobie nie życzyć cudzego bzykania na chacie, bo udostępnił miejscówkę do spania, nie do seksu? Ich chata, ich wybór, a jak już doszło i do seksu i do obrazy majestatu, to się przeprasza, a nie tłumaczy komuś, że się lepiej wie, co wypada robić w jego domu.
Przecież to dokładnie to samo co i święte zgorszenie - jak to kobieta śmie we własnym domu własne dziecko piersią karmić, narażając kuzynkę na traumę, albo jak to się rodzice chłopaka chamsko zachowują wobec mnie chodząc po domu w powyciąganych dresach i swetrach.
Weś.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez stewardesa

Nie, to pierwsze. Jaka ona wykorzystana?

No bo ta hipotetyczna córka na pewno byłaby porzondno dziewczyno i nie bzykała się dla przyjemności z Dżi (hmm...) i nie popuściła z gwinta ot tak - tylko dlatego, że ją wizją związku omamił i wizją rychłego ślubu kościelnego.

Napisane przez stewardesa

No kiedyś się zachwyciłyśmy w jakimś wątku, że coś rozsądnego napisał, ale to było chyba na zasadzie, że w porównaniu do innych to meh, niech już będzie.

Kahoko się zachwycała, w którymś wątku pod wezwaniem "jestem zbyt za***ista by mieć znajomych albo chłopa" coś tam podobno niby z sensem pisał. Nie zachwycałam się, podle mu wypominałam niegdysiejsze kazania.

Napisane przez stewardesa

Wcale nie, on był tylko śliczny. I błyskotliwy. Charyzmatyczny. Genialny. Wybitny.
Homar

I ani słowa nie napisał jaki to jest niesamowity w łóżku. Nigdy. Jak on się musi bzykać... Jeżu...

Napisane przez stewardesa

Nie. Też nie.

No to może jakby miał posiniaczone kolana od biegania nago po lesie.
No to ewidentnie nie mam o nich tak dobrego zdania jak Ty.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

I ani słowa nie napisał jaki to jest niesamowity w łóżku. Nigdy. Jak on się musi bzykać... Jeżu...

DOK - ŁAD - NIE to samo mnie dręczy I nigdy też nie wspomniał NIC o rozmiarze, nawet jak dopytywałyśmy. To musi być Uganda Zresztą nie musi być.
Ella <3

Napisane przez adeedra

No to może jakby miał posiniaczone kolana od biegania nago po lesie.

Napisane przez adeedra

No to ewidentnie nie mam o nich tak dobrego zdania jak Ty.

?
Nie widzę, żeby się wyróżniał.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

DOK - ŁAD - NIE to samo mnie dręczy I nigdy też nie wspomniał NIC o rozmiarze, nawet jak dopytywałyśmy. To musi być Uganda Zresztą nie musi być.

On to mógłby mieć i pięć a i tak bym się płaszczyła. Ale tylko on.

Napisane przez stewardesa

?
Nie widzę, żeby się wyróżniał.

No jakby mu ten wymarzony, półmetrowy penis kolana obijał...
Nie wyzywał nikogo (dosłownie) od puszczalskich szmat, nie napisał (wprost), że czarni to podludzie, nie pochwalał ludobójstwa, nie nakłaniał do pedofilii ani przemocy seksualnej. Co prawda ma nierówno pod czerepem i z czasem może mu jeszcze ciekawiej odbić, ale póki co to jak na nazi warunki wizażowe jest:

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

On to mógłby mieć i pięć a i tak bym się płaszczyła. Ale tylko on.

I tak na pewno ma wszystko na miejscu.

Napisane przez adeedra

Nie wyzywał nikogo (dosłownie) od puszczalskich szmat, nie napisał (wprost), że czarni to podludzie, nie pochwalał ludobójstwa, nie nakłaniał do pedofilii ani przemocy seksualnej.

Toż przecież jeszcze gorzej.

Napisane przez adeedra

Co prawda ma nierówno pod czerepem i z czasem może mu jeszcze ciekawiej odbić, ale póki co to jak na nazi warunki wizażowe jest:

Napisane przez adeedra

Znaczy miałybyśmy się ochłapami zadowalać?
Zresztą jak to na warunki wizażowe? Przecież homar to też Wizaż i to on jest królem, wszystko pozostałe to marny pył, z którego nic się nie wyłania. Aaaa, no i Mich

[thirky]

mój ojciec bije rekordy męczydoopstwa.
- obliczyłam że w miesiąc uzbieram sobie na fajny rower
- co to za rower? po co ci? kupisz sobie jakieś g*wno, co to ma być, żenada, kasa w błoto, kup se tablet, nie znasz się na rowerach, rower zaczyna się od 3 tysięcy w górę, przemyśl to, nie zarobisz, nie stać cię, kto za jedzenie zapłaci, łaź po całym mieście i szukaj roweru a nie przez neta, przez neta to najprostsze rozwiązanie hehe w sumie to do ciebie pasuje nie, żałosny pomysł, stracisz pracę, wpadniesz pod tramwaj, jesteś głupia, nie znasz się na niczym

jak ten człowiek mi umie poprawić humor

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez adeedra

Hosanna! Przeleciał mnie.

ktocogdziekiedyjak

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez stewardesa

E, już go nie lubię.

no pisał w miarę ogarnięte posty do tej pory (z tych które widziałam), aż się dziwiłam. też mnie ten załamał.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Oho, następny. A zapowiadał się lepiej.

Po co w ogóle z nimi rozmawiacie?

Pękłaś
Co się wtryniasz gdzie Cię nie chcą? Jak dziewczętom odpowiada dyskutowanie z osobnikami, którzy mają je za puszczalskie szmaty lub/i idiotki, to najwyraźniej taki mają gust.

Niegotowy na dziecko facet, zakładający, że być może kiedyś zachce mu się rozmnażać, żądający od kobiety gotowości do rodzenia dzieci, ale tylko wtedy i JEŚLI panu i władcy się zachce - pouczający kobiety jak postępować i co robić, żeby takiego smakołyka oczarować, rozkochać i utrzymać przy sobie to naprawdę jest rarytas kolekcjonerski.

Napisane przez stewardesa

I tak na pewno ma wszystko na miejscu.

Jakby miał zupełnie wszystko na miejscu, to po kilku miesiącach zalotów internetowych zacząłby podejrzewać, że to nie jest robienie sobie jaj, tylko szczera adoracja.

Napisane przez stewardesa

Toż przecież jeszcze gorzej.

Nie. Bo on tylko dawał do zrozumienia, że taka i taka lasencja jest jego niegodna, a nie że w ogóle niczego i nikogo, na wieki przeklęta, nieczysta i niech piersi jej żelazem włóczone będą.
Tym samym był wielokroć łaskawszy niż pozostali. A Ty zamiast docenić... ech.

Napisane przez stewardesa

Znaczy miałybyśmy się ochłapami zadowalać?

Wolałabym zadowalać ochłapy niż trafić na takie danie główne, co to jest na dzieci niegotowe, ale kiedyś może będzie i to ono mi będzie mówić czy, kiedy i ile mam rodzić i jak to wpływa na moją kobiecość. Tfu.

Napisane przez stewardesa

Zresztą jak to na warunki wizażowe? Przecież homar to też Wizaż i to on jest królem, wszystko pozostałe to marny pył, z którego nic się nie wyłania. Aaaa, no i Mich

Mich to tylko takie chwilowe zauroczenie może wygenerować. Ale miło się chłopaka wspomina, trzeba mu przyznać.
Objawienie nie jest częścią środowiska i nie poprawia średniej pozostałym matołom. Obecność Kreweta tylko pogarsza "warunki wizażowe" obnażając bezlitośnie różnicę między młodym i planktonem.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez thirky

mój ojciec bije rekordy męczydoopstwa.
- obliczyłam że w miesiąc uzbieram sobie na fajny rower
- co to za rower? po co ci? kupisz sobie jakieś g*wno, co to ma być, żenada, kasa w błoto, kup se tablet, nie znasz się na rowerach, rower zaczyna się od 3 tysięcy w górę, przemyśl to, nie zarobisz, nie stać cię, kto za jedzenie zapłaci, łaź po całym mieście i szukaj roweru a nie przez neta, przez neta to najprostsze rozwiązanie hehe w sumie to do ciebie pasuje nie, żałosny pomysł, stracisz pracę, wpadniesz pod tramwaj, jesteś głupia, nie znasz się na niczym

W sumie to nie licząc ostatnich siedmiu słów to rozsądnie chłop brzmi.

Napisane przez thirky

ktocogdziekiedyjak

Oj tam, detale.
Teraz trzeba trochę poczekać, aż założę stosowny wątas o tym, jaka jestem nieszczęśliwa.

Napisane przez thirky

no pisał w miarę ogarnięte posty do tej pory (z tych które widziałam), aż się dziwiłam. też mnie ten załamał.

Nadal wolę Zeva.

[thirky]

a byłam dziś w zoologicznym i sprzedają krewetki takie mini mini. bardzo słodziaszne.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez adeedra

W sumie to nie licząc ostatnich siedmiu słów to rozsądnie chłop brzmi.

rozsądny foch bo córka chce sobie rower kupić za własne pieniądze nie odzywa się 2 dni. mama powiedziała że już z nim nie wyczymie.

Napisane przez adeedra

Oj tam, detale.
Teraz trzeba trochę poczekać, aż założę stosowny wątas o tym, jaka jestem nieszczęśliwa.

zawsze zaczniesz i nie kończysz. jak ja nie lubię jak ktoś tak robi.

Napisane przez adeedra

Nadal wolę Zeva.

wasza fascynacja nim na zawsze będzie dla mnie zagadką, we mnie jego posty wzbudzają zawsze ochotę na sięgnięcie po dodatkową dawkę antydepresantów

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

kto za mnie referat napisze? ciasto upiekę

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez adeedra

Tylko Krewet wśród tandety lśnił jak diament, reszta to szrot. Może Zev by jeszcze błysnął jakby nie miał urojeń miał 15 centymetrów dłuższego - ale tego się nigdy nie dowiemy, reszta i tak jest jeszcze mniej rozgarnięta od niego.

Bo nie będzie miał?

Napisane przez adeedra

Nadal wolę Zeva.

Awww.

Czasem mam ochotę coś popisać. Ale już większy sens ma pisanie do Ciebie prywatnie (nie bo się wstydzę) bo dziewczyny mnie poblokowały. Chociaż wydawało mi się że nie byłem aż tak uciążliwy. Przynajmniej ostatnio.

[201607040950]

Napisane przez thirky

a byłam dziś w zoologicznym i sprzedają krewetki takie mini mini. bardzo słodziaszne.

Ale trudne w hodowli suki.

Napisane przez thirky

rozsądny foch bo córka chce sobie rower kupić za własne pieniądze nie odzywa się 2 dni. mama powiedziała że już z nim nie wyczymie.

Bosh. To przyznaj mu rację we wszystkim, wysłuchaj, a potem powiedz, że takie drogie rowery to kradno i dlatego robisz po swojemu skoro już czujesz potrzebę spowiadania mu się z tego, co za własne pieniądze kupujesz.
Mówisz mu przed zakupem = pytasz o radę, więc Ci jej udziela, a Ty jeszcze niezadowolona .

Napisane przez thirky

zawsze zaczniesz i nie kończysz. jak ja nie lubię jak ktoś tak robi.

Aha. A dopełnieniem byłaby odpowiedź na "ktocogdziekiedyjak". Yoo.

Napisane przez thirky

wasza fascynacja nim na zawsze będzie dla mnie zagadką, we mnie jego posty wzbudzają zawsze ochotę na sięgnięcie po dodatkową dawkę antydepresantów

Jaka "nasza"? Raz, że jestem jedna, dwa, że to nie fascynacja.

Napisane przez thirky

kto za mnie referat napisze? ciasto upiekę

Mam już upieczone...

[thirky]

Napisane przez adeedra

Ale trudne w hodowli suki.

a to nie wiem, ale były takie mikro że w sumie prawie nic tam nie zobaczyłam ale podobno była krewetka.

Napisane przez adeedra

Bosh. To przyznaj mu rację we wszystkim, wysłuchaj, a potem powiedz, że takie drogie rowery to kradno i dlatego robisz po swojemu skoro już czujesz potrzebę spowiadania mu się z tego, co za własne pieniądze kupujesz.
Mówisz mu przed zakupem = pytasz o radę, więc Ci jej udziela, a Ty jeszcze niezadowolona .

eh ja wiem, po prostu czasem chcę żeby mnie pochwalił, a tylko dostaję opieprz, dalej się nie nauczyłam żeby nic mu nie mówić.

Napisane przez adeedra

Aha. A dopełnieniem byłaby odpowiedź na "ktocogdziekiedyjak". Yoo.
.

to było bardzo wyczerpujące pytanie, zakładaj wątas.

Napisane przez adeedra

Jaka "nasza"? Raz, że jestem jedna, dwa, że to nie fascynacja.

toć stewardesa i kahoko też mu dzielnie odpisywały, trzeba uczuć mocniejszych od zwykłej chęci pomocy żeby to przetrwać.

Napisane przez adeedra

Mam już upieczone...

a idź Ty.

[201607040950]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Bo nie będzie miał?

Tego jęku to nie czaję. C0 ja na to niby mam odpowiedzieć?
& "Poczekaj, może jeszcze urośnie"?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Czasem mam ochotę coś popisać. Ale już większy sens ma pisanie do Ciebie prywatnie (nie bo się wstydzę) bo dziewczyny mnie poblokowały.

Ależ okrutnie je karzesz bezlitosny Ty. Zablokowały, więc jest szansa, że nie ujrzą Twoich jęków, więc nie ma sensu pisać tylko do mnie - już lepiej byłoby napisać tylko do mnie. Niezwykle smakowita logika. (a jest jeszcze coś potencjalnie upokarzającego, czego o Tobie nie wiem?)

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Chociaż wydawało mi się że nie byłem aż tak uciążliwy. Przynajmniej ostatnio.

Ach te Twoje... ach.

Napisane przez thirky

a to nie wiem, ale były takie mikro że w sumie prawie nic tam nie zobaczyłam ale podobno była krewetka.

Nie były mikro tylko pewnie świeżo wyklute. Dorosłe mają 1-2cm.

Napisane przez thirky

eh ja wiem, po prostu czasem chcę żeby mnie pochwalił, a tylko dostaję opieprz, dalej się nie nauczyłam żeby nic mu nie mówić.

Jak zaczniesz mieć w dupie to, czy pochwali czy nie, to wzrośnie prawdopodobieństwo, że pochwali.

Napisane przez thirky

to było bardzo wyczerpujące pytanie, zakładaj wątas.

Nie mogę, jeszcze nie mam z tym problemu. Trzeba by trochę poczekać, albo coś wymyślić na szybko.

Napisane przez thirky

toć stewardesa i kahoko też mu dzielnie odpisywały, trzeba uczuć mocniejszych od zwykłej chęci pomocy żeby to przetrwać.

Wcale nie trzeba. Ot wykazywały się bohaterstwem i niezłomnością w walce z tępotą umysłową, żyjącego w wyimaginowanym świecie, pełnym hatifnatów gupka.

Napisane przez thirky

a idź Ty.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez adeedra

Tego jęku to nie czaję. C0 ja na to niby mam odpowiedzieć?
& "Poczekaj, może jeszcze urośnie"?

Szczerze? To niczego się nie spodziewałem. Tak sobie napisałem, by potwierdzić regułę że zauważam tylko to co pasuje do mojego jęczenia. A nie na przykład to co było na biało.

Napisane przez adeedra

Ależ okrutnie je karzesz bezlitosny Ty. Zablokowały, więc jest szansa, że nie ujrzą Twoich jęków, więc nie ma sensu pisać tylko do mnie - już lepiej byłoby napisać tylko do mnie. Niezwykle smakowita logika. (a jest jeszcze coś potencjalnie upokarzającego, czego o Tobie nie wiem?)

Jak niby ma to je karać? Może ujrzą, chyba widać cytaty. Ale i tak mi nie odpowiedzą.
Źle. Skoro piszę już tylko do Ciebie to nie ma sensu w otwartym wątku - nabijam sobie chamsko licznik.
Oczywiście. Przecież jestem kopalnią.

Napisane przez adeedra

Nie były mikro tylko pewnie świeżo wyklute. Dorosłe mają 1-2cm.

Które? Ja miałem siedmiocentymetrowe filtrujące.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Pękłaś
Co się wtryniasz gdzie Cię nie chcą? Jak dziewczętom odpowiada dyskutowanie z osobnikami, którzy mają je za puszczalskie szmaty lub/i idiotki, to najwyraźniej taki mają gust.

A gdzie mnie chcą?
Ostatnio zaczęły na nich narzekać, a niektóre od dawna ignorują.

Napisane przez adeedra

Niegotowy na dziecko facet, zakładający, że być może kiedyś zachce mu się rozmnażać, żądający od kobiety gotowości do rodzenia dzieci, ale tylko wtedy i JEŚLI panu i władcy się zachce - pouczający kobiety jak postępować i co robić, żeby takiego smakołyka oczarować, rozkochać i utrzymać przy sobie to naprawdę jest rarytas kolekcjonerski.

Rarytas kolekcjonerski to akurat nie, bo to jest tak częste, że właściwie się zastanawiam czy spotkałam się z inną postawą, poza jednym osobnikiem.

Napisane przez adeedra

Jakby miał zupełnie wszystko na miejscu, to po kilku miesiącach zalotów internetowych zacząłby podejrzewać, że to nie jest robienie sobie jaj, tylko szczera adoracja.

Jesteśmy za stare.

Napisane przez adeedra

Nie. Bo on tylko dawał do zrozumienia, że taka i taka lasencja jest jego niegodna, a nie że w ogóle niczego i nikogo, na wieki przeklęta, nieczysta i niech piersi jej żelazem włóczone będą.
Tym samym był wielokroć łaskawszy niż pozostali. A Ty zamiast docenić... ech.

Serio? Od kiedy to zadowalasz się tym, że mogło być gorzej?
Jesu, przecież to takie rozgotowane kluchy są... Nie ogarniam totalnie.

Napisane przez adeedra

Wolałabym zadowalać ochłapy niż trafić na takie danie główne, co to jest na dzieci niegotowe, ale kiedyś może będzie i to ono mi będzie mówić czy, kiedy i ile mam rodzić i jak to wpływa na moją kobiecość. Tfu.

Wolałabym nic.

Napisane przez adeedra

Mich to tylko takie chwilowe zauroczenie może wygenerować. Ale miło się chłopaka wspomina, trzeba mu przyznać.

Mich mógłby kreweta zastąpić, ale nas olewa.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez thirky

a byłam dziś w zoologicznym i sprzedają krewetki takie mini mini. bardzo słodziaszne.

Weź przestań

Napisane przez thirky

toć stewardesa i kahoko też mu dzielnie odpisywały, trzeba uczuć mocniejszych od zwykłej chęci pomocy żeby to przetrwać.

No, Syrenka się też śliniła na ten kompleks, czego nie ogarniam. Ale ona się chyba na wszystko ślini. A ja mam przerzuty, potrzebuję onkologa i jak jeszcze kiedyś dostrzegę zalążek takiego kompleksu, to ucieknę z krzykiem.

Napisane przez adeedra

Nie mogę, jeszcze nie mam z tym problemu. Trzeba by trochę poczekać, albo coś wymyślić na szybko.

Masz, my Ci go wskażemy.

[201607040950]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Szczerze? To niczego się nie spodziewałem. Tak sobie napisałem, by potwierdzić regułę że zauważam tylko to co pasuje do mojego jęczenia. A nie na przykład to co było na biało.

Bo tak właśnie zauważasz i tylko to przyjmujesz do wiadomości. A że sobie od czasu do czasu coś na biało przeczytasz to bez różnicy, było wcześniej 500 postów na czarno z próbami trafienia do skrawków Twego zakutego umysłu. Nie dotarło. Za to do mnie powoli dociera co kobiety widzą w sdh.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Jak niby ma to je karać? Może ujrzą, chyba widać cytaty. Ale i tak mi nie odpowiedzą.
Źle. Skoro piszę już tylko do Ciebie to nie ma sensu w otwartym wątku - nabijam sobie chamsko licznik.
Oczywiście. Przecież jestem kopalnią

No właśnie o to chodzi, że nijak - to dla Ciebie jakaś forma motywacji jest (a przynajmniej tak napisałeś).
Chamskie nabijanie postów to nie w dyskusji tylko na wyliczankach - jeśli masz ochotę, to już wiesz dokąd iść.
Eee. Mnie to się raczej z kopcem kartofli kojarzy. I w środku są kartofle.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Które? Ja miałem siedmiocentymetrowe filtrujące.

Neocaridina davidi w którymś wariancie zapewne, skoro takie malutkie były.
Filtrujące też miałam. Ale moje miały dziewięć centymetrów.

[thirky]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=1
Potwierdzam to prawda, przeczytałam w książce psychologicznej.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

A gdzie mnie chcą?

To przez Twoje negatywne nastawienie i agresywne komentarze. Jakbyś to powściągnęła, to byś taaaakich fajnych mężczyzn przyciągała.

Napisane przez stewardesa

Ostatnio zaczęły na nich narzekać, a niektóre od dawna ignorują.

Ale nadal mają z kim gadać. No i podtrzymują złudzenie, że Dżi z kimś dyskutuje a nie tylko przemawia.

Napisane przez stewardesa

Rarytas kolekcjonerski to akurat nie, bo to jest tak częste, że właściwie się zastanawiam czy spotkałam się z inną postawą, poza jednym osobnikiem.

Jak się prześlizguje przez podstawowe filtry to jest okaz kolekcjonerski. Jak zbierzemy dziesięć to będzie można próbować wymienić na wazon na wybranej stacji orlen.

Napisane przez stewardesa

Jesteśmy za stare.

To opcja ruchania się bez przesłuchań to też była ściema?

Napisane przez stewardesa

Serio? Od kiedy to zadowalasz się tym, że mogło być gorzej?

A od kiedy mówię, że Zev mnie zadowala?

Napisane przez stewardesa

Jesu, przecież to takie rozgotowane kluchy są... Nie ogarniam totalnie.

Takie mam upodobania. Czasem. Rzadko.
Może i kluchy, ale... nie wiem, nie potrafię tego uzasadnić. Anyłej.

Napisane przez stewardesa

Wolałabym nic.

Jakby była opcja nic, to by była. Porównywałam dwie. Jakby była trzecia, to w zależności od nastroju albo bym się skupiła na niczym, albo została przy ochłapach.

Napisane przez stewardesa

Mich mógłby kreweta zastąpić, ale nas olewa.

Nikt nie mógłby zastąpić Kreweta.

Napisane przez stewardesa

No, Syrenka się też śliniła na ten kompleks, czego nie ogarniam. Ale ona się chyba na wszystko ślini. A ja mam przerzuty, potrzebuję onkologa i jak jeszcze kiedyś dostrzegę zalążek takiego kompleksu, to ucieknę z krzykiem.

Mimo wszystko nadal uważam, że 15-centymetrowy kompleks małego penisa jest zabawny.

Napisane przez stewardesa

Masz, my Ci go wskażemy.

Nawet jeśli mam, to i tak nie mam z nim problemu. Na razie.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez thirky

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=1
Potwierdzam to prawda, przeczytałam w książce psychologicznej.

Coś temu linku chyba brakuje. Co najmniej siedmiu cyfr.