Sierpnióweczki 2016! Część VI. - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-06-27, 12:37   #1111
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj normalnie na zawał zejdę albo rodzić zacznę, jak się ten dzień nie uspokoi. Od wczoraj łażę już wkuta, bo brat TŻa miał nam auto malować, ale tak nawydziwiał i nawymyślał, że prawdopodobnie dzisiaj pojedziemy do niego po auto, które u niego wczoraj zostawiliśmy, bo pomimo, że wiemy jak potrafi pomalować, to z tymi pomysłami jakie wczoraj poszły, obawiamy się, że auto będzie wyglądać jeszcze gorzej niż przed malowaniem . W efekcie poważnie zastanawiamy się nad zaprowadzeniem do uwaga GORSZEGO lakiernika, ale który zamiast wymyślać zrobi co ma zrobić, bo auto straci u niego wszystkie defekty i ewentualnie będzie lakier ciut gorzej nałożony (co dobra polerka zazwyczaj potrafi zgubić), a u TŻa brata będą dwa elementy odpicowane a reszta zostawiona w gównianym stanie
Jeszcze kochany teściu ("tatuś" TŻa) dzwonił dzisiaj do niego z mordą (a TŻ teraz jest w pracy), że mamy przestać kombinować sądownie z byłą TŻa, że "tatuś" nie wybaczy mu tego, że jak dostała 500+ to złożyliśmy wniosek o obniżenie alimentów (żadnego wniosku nie składaliśmy, no ale co tam, tatuś wie lepiej) i milion innych problemów z dupy wyjętych. No żesz! Niech mi się ten stary palant na oczy nie pokazuje, bo ciężarna mu po ryju nastrzela! Jak ja się cieszę, że ostatnio osła widziałam w zeszłym roku i nie zanosi się na powtórkę I była TŻa też niech nas unika, bo oboje dużo rozumiemy, ale takie oczernianie i wymyślanie to już jest ostre przegięcie! Niech jej facet ją zawiezie po odbiór pisma z sądu (które nie przyszło w związku z jakimikolwiek naszymi sprawami, prawdopodobnie o długi jej rodziców ją sąd ściga, już kiedyś jeszcze jak z TŻem byli razem mieli z tym przeboje) a nie wymyśla nie wiedząc, co dostała Normalnie utłukę tą dwójkę. Oboje doskonale wiedzą, że jestem w sumie na ostatnich nogach, więc takie psucie naszych nerwów dodatkową satysfakcję im daje - serio
Sorry, że wam takimi sprawami tyłki zawracam, ale cholera mnie wzięła po prostu, TŻa zresztą też, a moim rodzicom się nie wyżalę, bo nie będę ich aż tak wtajemniczać w sprawy rodziny wariatów TŻa Noż musiałam powyzywać sobie trochę
Jeszcze od wczoraj po wizycie u szwagra mam spięty brzuch, magnez i nospa idą w ruch, dodatkowo wymiotować mi się chce i ledwo dałam radę wmusić w siebie śniadanie. W nocy nie mogłam zasnąć, bo mnie dusiło i nie mogłam oddychać, serce mi waliło jak głupie od tej pogody, ręce mi drętwiały, ogólnie do dupy Dopóki kochany teść nie zadzwonił to się po prostu obudziłam niewyspana i obolała, a teraz jeszcze dodatkowo jestem wkurzona
Nieciekawie
Odpoczywaj, teraz maluch najważniejszy

Po co w ogóle ojciec tż się wtrąca w relacje między Nim a jego byłą

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny po weekendzie. Dziękuje za życzenia randka sie udała było wspaniale! I pyyyysznie wróciliśmy bardzo późno a wczoraj wstaliśmy i TZ od rana zabrał sie za skręcanie mebelków. Chyba najgorsze mamy za sobą - infrastruktura gotowa I teraz już poważnie sie nad tym fotelem zastanowię bo na moje udałoby sie go wcisnąć
Wyglada uroczo

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
współczuję..nie sądziłam,że zgaga może tak uprzykrzyć życie.. ja niestety nadal czuję pieczenie..


zrób sałatkę owocową i powiedz Mu że to prezent
Haha dobre
Mam jeszcze jutrzejszy dzień, może coś wymyślę zanim wróci z pracy
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 12:52   #1112
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Dziewczyny, ja jako mama mega alergika naprawdę odradzam wam stosowanie emolientów od początku. To trochę tak, jakbyście na codzień uzywały sudocremu, potem jak coś zacznie się dziać, to nie ma na co przejść, bo już używacie lekarstwa. Emolienty to już właśnie "lekarstwo" , nie warto od nich zaczynać, tak długo jak nie ma problemów. Poza tym (o czym boleśnie przekonałam się na własnym dziecku) nie wszystkie emolienty są takie super i na wszystko pomagają, większość ma w składzie parafinę, ceny mają z kosmosu. Prawda jest taka, że jak dziecko ma mieć problemy skórne, to emolient go przed tym nie uchroni.

W ogole te emolienty dla wszystkich to coś podobnego do PRu octaniseptu, warto polecać wszystkim, no bo przecież kosztują krocie. Taki zwykły płyn hippa czy babydream, sylveco, coś łagodnego, naturalnego jest lepsze niż "lekarstwowy" emolient. Zjadłam zęby na tym temacie niestety


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Ziuta, jak wrócisz ze szpitala, to będziesz probować z różnymi ubiorami. Po pierwsze nie wiadomo, czy będzie akurat gorąco, czy chłodniej, po drugie, nie wiadomo, co twoje dziecko będzie wolało (są ciepło i zimnolubne), po trzecie nie wiadomo, czy będzie chudzinką, czy raczej grubciem. Ja w mega upał założyłabym pampersa i moze bodziaka bez rękawów, ale moje będą raczej z tych chudszych, więc dlatego. Trzeba będzie macać kark i ubierać/ zdejmować. A co do smarowania pupy, to ja będę przy każdej zmianie pieluszki maścią robioną z apteki tą z lanoliną.

A co do tej mojej wysypki, to wyeliminowałam mydlo i balsam (emolient btw) i jest ok. Nie wiem, czy to też nie ze stresu mi się zrobiło.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 12:53   #1113
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Nieciekawie
Odpoczywaj, teraz maluch najważniejszy

Po co w ogóle ojciec tż się wtrąca w relacje między Nim a jego byłą
Tylko i wyłącznie po to, żeby pokazać mojemu TŻowi, jak bardzo jest wg własnego tatusia beznadziejny, że mógł zostawić swą wspaniałą byłą kobietę. Bo tatuś nawet jak było źle u nich w rodzinie, to od matki nie odszedł (a w tym wypadku akurat najlepsze co mógł zrobić jakieś 25 lat temu, to dać tej biednej kobiecie święty spokój - zresztą co tu dużo mówić, żadne z rodzeństwa TŻa nie zgodzi się na to, żeby tatusia pochować po śmierci obok matki, pochowali ją prawie 20 lat temu tylko i wyłącznie ze względu na to, do jakiego stanu kochany tatuś doprowadził rodzinę, ale teraz wielkie morały prawi). Strasznie zagmatwana i długa historia ciągnąca się od wczesnego dzieciństwa mojego TŻa (jest najmłodszy z rodzeństwa), w każdym bądź razie tatuś chce tylko pokazać swojemu synowi, jak bardzo jest do kitu wg niego, za to jak boska i cudowna jest dla tatusia jego była. Żeby było śmieszniej - już dobre pół roku między TŻem a jego byłą nie było praktycznie żadnego ścięcia, ale już widzę, że to kwestia czasu.
A nie, przepraszam - dostaliśmy od niej opierdziel o ślub , a jak się dowiedziała pocztą pantoflową, że jestem w ciąży, to TŻ dostał od niej smsowo reprymendę (nie rozmawiają ze sobą, wszystko jest załatwiane telefonicznie/smsowo), że w ogóle o dzieciach (ich wspólnych) nie myśli i że jak w ogóle tak mógł
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:06   #1114
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Wiecie, z tym pępkiem to jest tak, że on odpadnie w końcu niezależnie od tego, czy go spirytusem, octaniseptem, mydłem czy co tam jeszcze polecają potraktujemy. Tylko, że żeby odpaść, on musi być suchy. No i po prostu te produkty w różnym tempie obsuszają.

Dla mnie osobiście kikut był mega upierdliwy i wkurzało mnie to uważanie na niego przy przebieraniu, kąpieli itd. Dlatego bardzo mi pasował spirytus, bo szybko się uporał z problemem. Bardzo się cieszyłam, jak odpadł i było mi dużo łatwiej działać przy dziecku. Ale to już każda mama sama musi zdecydować, czego będzie używać.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Zgadzam się

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Krk ma te śdm, my w Warszawie za to cały przyszły tydzień przerąbany przez szczyt nato :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
U nas tez ŚDM tzn jeden dzień ale Częstochowa ma być wyłączona w wielu miejscach z ruchu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Właśnie się zastawiałam czy jak na poddaszu bedę mieć te 30st C to mogę małą położyć w pampersie tylko i zawinąć w otulacz muślinowy? Czy to już przesada?


milutka szwagierka nie ma co!
Czyżbyś byłą pierwsza spakowana?


fajnie że domek wybrany


Pocieszające te twoje obserwacje, bo ja mam smutne przeczucie że ide na przenoszenie.
Czy oni Cię chcą zagłodzić? Powinnaś im powiedzieć ile przytyłaś a raczej nie przytyłaś i że chcesz podwójną porcję. Te 2 plasterki ogórka to też szał ciał! 1 ogórek na cały oddział? czy na cały szpital?
Cukier 216 mam nadzieję że dziś już lepsze cukry?








Popłakałam się ze śmiechu!


Wiem że jesteś mamą alergika więc pewnie się wygłupię z tymi podpowiedziami bo już wszystko sprawdziłaś ale może płyn do mycia naczyń, proszek do prania? Czasem zmieniają recepturę a informacji na opakowaniu nie ma.


Położna też tak mówiła na sr, że to bardziej higieniczne i wygodniejsze, no i nie ma problemu że wybrudzi się swój ręcznik. A jednak wezmę te bawełniane jednorazowe ręczniczki dla niemowląt (mam te z biedry)- są wytrzymalsze i nie zostawiają farfocli- już sprawdzałam


No właśnie słyszałam różne opinie już. I nie wiem jak robić?
Ja mam na razie ten babydream extrasensitiv na odparzenia, jest bez cynku. W razie problemu mam sudocrem. Czy Wy wszystkie macie ten linomag a+e? czy któraś może zdecydowała się na babydrem do pupy?


Fajnie że wyjazd się udał.
A kto powiedział że wytrzymujemy
Ja się też już spakowalam do szpitala wczoraj
__________________
Kocham Cię mój maluszku


pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:07   #1115
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
ma sa kra.. 100 kosztuje ok 10zł po refundacji..


miłych wrażeń zatem


napewno będzie tak jak piszesz..

Pola to pewnie kawał kobity już..
Tego sie obawiam, ostatnio juz byla duza... :P






Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny po weekendzie. Dziękuje za życzenia randka sie udała było wspaniale! I pyyyysznie wróciliśmy bardzo późno a wczoraj wstaliśmy i TZ od rana zabrał sie za skręcanie mebelków. Chyba najgorsze mamy za sobą - infrastruktura gotowa I teraz już poważnie sie nad tym fotelem zastanowię bo na moje udałoby sie go wcisnąć

Lozeczko zostało przetestowane jest ok po południu wpadli do nas na kawę sąsiedzi ze swoją 2 letnia córeczka i tak jej sie podobało, ze tam siedziała cały czas i sie bawiła - nic sie nie zarwało wiec jestem spokojna teraz kupie płyn proszek i będę działać z ciuszkami. Wypiore poprasuję i poukładam w komodzie.

Posiedzieliśmy trochę przy ciachu TZ dokończył z sąsiadem majsterkowanie ponieważ nie ma swojego sprzętu to korzystamy. Także wszystko mi zrobił, pozawieszali polki, obrazki, zdjęcia, zamontowali lampkę pod kontakt tak jak chciałam. I jak leżeliśmy wieczorem już w łożku to tak było przyjemnie...już zupełnie inaczej to wyglada czuje sie, ze to już niedługo. Już nie mogę sie doczekać czekam na przelew od rodziców i może w ten weekend lub następny zakupimy wózek, fotelik i wanienkę. Gemini po wypłacie.

Co do meczu to jak Kuba strzelił gola to sie wzruszyłam ze szczęścia a ogólnie mecz tez dla mnie był bardzo emocjonujący i na karnych chciałam wyjsć bo brzuch mi sie Napinal z tych emocji :P

Zgaga - tez jej nie mam chociaż ostatnio w nocy wydawało mi sie ze przez chwile mnie paliło ale nie wiem czy to nie byłoby za krótko. Bo samo przeszło.

Pogoda sie ochłodziła i jest zdecydowanie przyjemniej!

Z racji tego ze mieszkanie mam posprzątane to rano wstałam z TZ wyszłam o 6 z psem wróciłam i poszłam spac. Zwlekałam sie z łóżka niedawno i wstawiłam zupę. Mam pomidory w puszce wiec bedzie pomidorówka a na obiad udka.

Idę Was dalej nadrobić

Pochwaliłam sie, ze zgagi nie mam i teraz żałuje, mam nadzieje ze mnie za karę nie dopadnie jak Piernika :cojest?:

Jeśli chodzi o te emolienty to u nas na SR tez je Polozna polecała ale jak rozmawiałam z sąsiadka to mówiła, żeby na początek lepiej użyć cos deikatniejszego i popróbować i ewentualnie wtedy szukać bo jak zaśniemy odrazu od tych emolientow to pózniej cieżko bedxie przejść na cos zwykłego bo wówczas może uczulać w związku z tym ze skóra dzidzi bedxie przyzwyczajona do tych emolientow.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Piekny pokoj macie!
Ale z oknem widze podobnie jak u nas, macie bardzo cieplo latem?
Bo zastanawiam sie jak bedzie bardzo cieplo, to okno musze otworzyc, a tez ten caly "chlod i wiatr" pojdzie na Mala, a nie chce by mi ja przewialo.
Nie mam opcji inaczej ustawic lozka, jeszcze kombinujemy by okno udalo otwierac sie w druga strone, to by nam troszke pomoglo.
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:10   #1116
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Co do pępka - to wiem, że są różne szkoły itd. Natomiast jak rozmawiałam już tutaj z koleżankami, które nie stosowały niczego i pępek odpadał między 5 a 10 dni to nie widzę, żadnej różnicy między tymi co odpadają w PL. Wiem, że jednak w Polsce jest silne przyzwyczajenie do smarowania/brania medykamentów na wszelki wypadek.

Ja już to pisałam kiedyś pokazując przypadek Oliwii. Ona mi wiecznie chorowała i jak szłam do lekarza, to wychodziłam z receptą dłuższą niż spis treści w Lalce. Jak tutaj już był mus wprowadzenia antybiotyku (a w ciągu 4 lat Oliwia była tutaj na antybiotyku 2 razy, na początku przyjazdu, gdzie w PL prawie raz na kwartał), to dostała tylko antybiotyk. Oliwia zawsze choruje na to samo i jakimś cudem, choroba trwała tak samo długo tutaj co ta na milionie syropków przepisanych przez pediatrę w PL.
Teraz jak się sprawa nie komplikuje faktycznie leczę ją....tadam....PARACETAMO LEM (jeśli bardzo trzeba zbić gorączkę tylko).

Oczywiście ja nie zamierzam nikogo przekonywać do żadnej metody, bo każdy będzie słuchać się swojego lekarza/położnej.
Ale ja już wiem, że nasze polskie podejście jest już tak bardzo zmedykalizowane, że ciężko przyjąć fakt, że można też inaczej z TAKIM SAMYM skutkiem.

Wszak przyrost naturalny jest tutaj większy a dzieci przeżywają więc chyba nie jest tak źle



Jak już pisałam, nie spałam to 4 rano, w zasadzie jak TŻ wstał do pracy to jeszcze sobie ucięliśmy pogawędkę. Później zasnęłam jakimś cudem i obudziałam się koło 8...ale stwierdziłam, że po takiej nocy należy mi się jeszcze sen i wstałam o 10.

Jako, że nie mam aktualnie musu wstawania, to zapuściłam sobie ostatni odcinek GOT, a zaraz po nim miałam zamiar wypić herbatkę i zjeść śniadanie a tu dzwonek do drzwi. Moja szawgierka z ferajną...bo akurat byli u lekarza. SUPER....a ja w piżamie, w kuchni stos naczyń....jakby nie mogła napisać godzinę wcześniej że będzie.
Ja nie wiem czy to nie specjalnie by pokazać mamusi jaka ze mnie zła pani domu....
Na szczęście już sobie poszli. I całe szczęście, bo nie miałam ochoty na ich wizyty.

Zaraz lecę na szkołę rodzenia, dzisiaj o karmieniu piersią. U mnie to ostatni blok zajęć.

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Mnie tak bardzo stresuje te ostatnie kilka tygodni, że mój puls ma milon pięćset sto dziewięćset. Moja głowa jest gdzieś bardzo daleko. Tak bardzo się boję, że młody wyjdzie tak jak Oliwia, że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Plus wróciły ogromne obawy o to, czy jest zdrowy. Wiem, że wyniki amnio były korzystne, ale jest tak dużo innych chorób, które nie wychodzą na tym badaniu, że nie potrafię myśleć o niczym innym.

I jeszcze TŻ pracujący teraz po 12h, bez zasięgu w pracy....
Po prostu, czuję się okropnie i chce mi się płakać jak dziecku....
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:26   #1117
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Tylko i wyłącznie po to, żeby pokazać mojemu TŻowi, jak bardzo jest wg własnego tatusia beznadziejny, że mógł zostawić swą wspaniałą byłą kobietę. Bo tatuś nawet jak było źle u nich w rodzinie, to od matki nie odszedł (a w tym wypadku akurat najlepsze co mógł zrobić jakieś 25 lat temu, to dać tej biednej kobiecie święty spokój - zresztą co tu dużo mówić, żadne z rodzeństwa TŻa nie zgodzi się na to, żeby tatusia pochować po śmierci obok matki, pochowali ją prawie 20 lat temu tylko i wyłącznie ze względu na to, do jakiego stanu kochany tatuś doprowadził rodzinę, ale teraz wielkie morały prawi). Strasznie zagmatwana i długa historia ciągnąca się od wczesnego dzieciństwa mojego TŻa (jest najmłodszy z rodzeństwa), w każdym bądź razie tatuś chce tylko pokazać swojemu synowi, jak bardzo jest do kitu wg niego, za to jak boska i cudowna jest dla tatusia jego była. Żeby było śmieszniej - już dobre pół roku między TŻem a jego byłą nie było praktycznie żadnego ścięcia, ale już widzę, że to kwestia czasu.
A nie, przepraszam - dostaliśmy od niej opierdziel o ślub , a jak się dowiedziała pocztą pantoflową, że jestem w ciąży, to TŻ dostał od niej smsowo reprymendę (nie rozmawiają ze sobą, wszystko jest załatwiane telefonicznie/smsowo), że w ogóle o dzieciach (ich wspólnych) nie myśli i że jak w ogóle tak mógł
Beznadziejna sytuacja
Szczerze współczuję. Trzymaj się
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-27, 13:30   #1118
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Dzień dobry Mamusie!
Gratuluję kolejnych tygodni! U mnie już 34

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Tutaj nie przemywa się niczym. I pępki tak samo odpadają dzieciom jak tym w PL Więc jak mam do wyboru chemię a naturę i ten sam skutek wybieram naturę
Spirytus będę mieć na wszelki wypadek i użyję w ostateczności.
rozsądne podejście!

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Rozpoczynam właśnie ostatni tydzień pracy!
o, to ktoś tu jeszcze pracuje?

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.


Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Oilatum Baby - do kąpieli
Bepanthem Baby - do pupy i tu dziś doczytałam na wątku że lepszy Linomag zielony więc dokupię i może zmienię...
W razie podrażnienia kupiłam Alatan Plus i mam też Sudocream... - czy to starczy?

A po kąpieli do smarowania ciałka nie mam nic, koleżanka doradza mi Emolium ??

i czy coś jeszcze trzeba? poza chusteczkami, solą fizjolog.,Octenisept mam też ze względu na moją ranę po cc
jak masz Oilatum to po kąpieli już nie ma potrzeby stosowania czegokolwiek. I po co Ci tyle tego do podrażnień/pupy? Po pierwsze lepiej się trzymać jednego a nie testować wszystko jak leci na dziecku - ja używałam tylko alantanu i w zupełności wystarczył .

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Pisałam Wam o tym że w lutym musieliśmy z rodzicami uśpić naszą sunię. Ale wiedziałam że moi rodzice długo bez psa nie wytrzymają Dzisiaj mama dzwoni że byli w weekend na działce i przybłąkał do nich młody, czarny piesek no i wrócili już we trójkę oczywiście daliśmy ogłoszenia na facebooku że znalazł się taki piesek ale oboje mają dylemat: z jednej strony może piesek tęskni za kimś ale z drugiej już go kochają - jak rano wskoczył tacie do łóżka to już nie było innej opcji jak zabrać go, przynajmniej tymczasowo, do domu

Coś czuję że mogło byś tak że jakiś debil go wyrzucił, no bo wakacje, ale w sumie niekoniecznie poczekamy pewnie z jakieś 2 tygodnie i jak nikt się nie odezwie to piesia zostaje
to miejmy nadzieję, że nikt się po psinkę nie zgłosi

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Oko na chwile (2h) mi się zamknęło
mi też .
A wgl to chyba przez tą pogodę czuję się byle jak a może ciśnienie jakieś niehalo bo u nas tak okołoburzowo. Najgorzej że musiałam ciśnieniomierz oddać rodzicom bo mama musi też co dzień sprawdzać i teraz nie sprawdzam...

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
ja dzis na 20 mam wizyte, ciekawe ile Pola juz wazy no i czy wszystko ok itd...
kciuki za wizytę!

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny po weekendzie. Dziękuje za życzenia randka sie udała było wspaniale! I pyyyysznie wróciliśmy bardzo późno a wczoraj wstaliśmy i TZ od rana zabrał sie za skręcanie mebelków. Chyba najgorsze mamy za sobą - infrastruktura gotowa I teraz już poważnie sie nad tym fotelem zastanowię bo na moje udałoby sie go wcisnąć
za udaną randkę! Pokoik super!

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Co do Kuby - mam jakiś straszny sentyment do tego piłkarza za to, jakim jest człowiekiem. Znajomej Synek walczył z nowotworem mózgu, niestety tą walkę przegrał , Kuba był u niego w szpitalu w odwiedzinach, Młody strasznie lubił piłkę nożną, jak jeszcze był w stanie grać.
Ja też, zwłaszcza, że swoje przeszedł w dzieciństwie.
A co do Twojej sytuacji z rodziną - szkoda na nich Twoich nerwów, zwłaszcza teraz.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Jako, że nie mam aktualnie musu wstawania, to zapuściłam sobie ostatni odcinek GOT, a zaraz po nim miałam zamiar wypić herbatkę i zjeść śniadanie a tu dzwonek do drzwi. Moja szawgierka z ferajną...bo akurat byli u lekarza. SUPER....a ja w piżamie, w kuchni stos naczyń....jakby nie mogła napisać godzinę wcześniej że będzie.
Ja nie wiem czy to nie specjalnie by pokazać mamusi jaka ze mnie zła pani domu....
Na szczęście już sobie poszli. I całe szczęście, bo nie miałam ochoty na ich wizyty.


Muszę się Wam do czegoś przyznać. Mnie tak bardzo stresuje te ostatnie kilka tygodni, że mój puls ma milon pięćset sto dziewięćset. Moja głowa jest gdzieś bardzo daleko. Tak bardzo się boję, że młody wyjdzie tak jak Oliwia, że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Plus wróciły ogromne obawy o to, czy jest zdrowy. Wiem, że wyniki amnio były korzystne, ale jest tak dużo innych chorób, które nie wychodzą na tym badaniu, że nie potrafię myśleć o niczym innym.

I jeszcze TŻ pracujący teraz po 12h, bez zasięgu w pracy....
Po prostu, czuję się okropnie i chce mi się płakać jak dziecku....
Masz bardzo rozsądne podejście i do ilości leków i kosmetyków.
Do mnie dziś też miała zalecieć szwagierka z teściową i choć akurat je lubię to średnio miałam na to ochotę, bo ja w poniedziałki zawsze się regeneruję po naszych weekendach i do południa (jak nie lepiej) łażę w piżamach a tak to trzeba by było chatę ogarnąć itp itd - na szczęście na odwiedziny zabrakło im już czasu.
No ale tak czy siak oni się zapowiadali chociaż, no i rano szwagierka przedzwoniła, że nici z tego.
Co do Twoich obaw - nic dziwnego, że je masz, zwłaszcza po tym co przeszłaś z Oliwką. Ale musisz być dobrej myśli bo martwienie się na zapas w niczym nie pomoże.
Szkoda, że TŻet taki pracuś i w dodatku nie ma tam zasięgu, to na pewno nie wpływa korzystnie na Twoje samopoczucie.

Nie zacytowało mi wszystkich . Ktoś pisał, że trzyma kciuki za mojego TŻeta (który rzuca palenie) a ja nie wiem, czy już go palącego nie wolę . Wczoraj pogoniłam go z sypialni do salonu i ogólnie strzeliłam focha, teraz się zastanawiam jak to rozegrać dalej.....
W dodatku miałam ochotę iść z koleżanką na "Zanim się pojawiłeś' ale oczywiście zanim ja się zebrałam to już tego nie grają w kinie .
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:34   #1119
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Co do pępka - to wiem, że są różne szkoły itd. Natomiast jak rozmawiałam już tutaj z koleżankami, które nie stosowały niczego i pępek odpadał między 5 a 10 dni to nie widzę, żadnej różnicy między tymi co odpadają w PL. Wiem, że jednak w Polsce jest silne przyzwyczajenie do smarowania/brania medykamentów na wszelki wypadek.

Ja już to pisałam kiedyś pokazując przypadek Oliwii. Ona mi wiecznie chorowała i jak szłam do lekarza, to wychodziłam z receptą dłuższą niż spis treści w Lalce. Jak tutaj już był mus wprowadzenia antybiotyku (a w ciągu 4 lat Oliwia była tutaj na antybiotyku 2 razy, na początku przyjazdu, gdzie w PL prawie raz na kwartał), to dostała tylko antybiotyk. Oliwia zawsze choruje na to samo i jakimś cudem, choroba trwała tak samo długo tutaj co ta na milionie syropków przepisanych przez pediatrę w PL.
Teraz jak się sprawa nie komplikuje faktycznie leczę ją....tadam....PARACETAMO LEM (jeśli bardzo trzeba zbić gorączkę tylko).

Oczywiście ja nie zamierzam nikogo przekonywać do żadnej metody, bo każdy będzie słuchać się swojego lekarza/położnej.
Ale ja już wiem, że nasze polskie podejście jest już tak bardzo zmedykalizowane, że ciężko przyjąć fakt, że można też inaczej z TAKIM SAMYM skutkiem.
Niestety, ale to fakt, pediatrzy bardzo często przepisują całe litanie syropków. Nie raz przekonałam się o tym chodząc z córką do lekarza Choroba nie mijała więc na koniec dowalali antybiotyk i choróbsko trwało 3 tygodnie. Porażka

Teraz każdy zalążek infekcji zwalczamy inhalacją z soli (choc moja córka jej nienawidzi ma uraz po szpitalu, ale jakoś próbujemy )
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:37   #1120
ziuta.
Rozeznanie
 
Avatar ziuta.
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 806
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Michasiowy domek w klubie:P
Co prawda nie w basenie i z drinkiem z palemką ale zawsze
Teraz to już wszystkie będziecie wstawiać zdjęcie w klubie ja też chcę zobaczyć

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
U Nas wczoraj miasto płynęło, lało ponad 2h a potem wyszło mega słońce
Dziś póki co chłodniej ...
U mnie wczoraj ledwo pokapało dobrze że słońca nie ma.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Tutaj nie przemywa się niczym. I pępki tak samo odpadają dzieciom jak tym w PL Więc jak mam do wyboru chemię a naturę i ten sam skutek wybieram naturę
Spirytus będę mieć na wszelki wypadek i użyję w ostateczności.
Ja chyba też nie będę niczego używać do pępką. Kupię ostanisept w razie W, może na krocze się przyda albo do odkażania żeby w domu coś było.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.


Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
U mnie Jasiek ma przykazane, że do 07-08-2016 nie wychodzi - oby był grzecznym chłopczykiem i słuchał mamusi
Na l4 mogę iść dopiero od 01.08 i chciałabym chociaż z 7 dni żeby się ogarnąć w domu przed porodem
Z drugiej strony prosiłabym żeby za długo nie zwklekał bo 09-09-2016 mamy zaproszenie na wesele i chciałabym być chociaż w stanie pojechać na ślub
Terminarz napięty, tylko czy syn posłucha?

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Dziewczyny ze względu na poruszony temat kremów do pupci,
proszę zweryfikujcie moje kosmetyki dla Małego.

Oilatum Baby - do kąpieli
Bepanthem Baby - do pupy i tu dziś doczytałam na wątku że lepszy Linomag zielony więc dokupię i może zmienię...
W razie podrażnienia kupiłam Alatan Plus i mam też Sudocream... - czy to starczy?

A po kąpieli do smarowania ciałka nie mam nic, koleżanka doradza mi Emolium ??

i czy coś jeszcze trzeba? poza chusteczkami, solą fizjolog.,Octenisept mam też ze względu na moją ranę po cc
Nie odważę się weryfikować, napiszę Ci co mam ja:
Zel do mycia Hipp- będę dodawać bezpośrednio do wody
Krem na odparzenie Babydream extrasensitive + sudocrem w razie awarii
Oliwkę Hipp- do wody albo do masażu
Słyszałam że emolienty używać tylko wtedy kiedy pojawi się problem.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Wiecie, z tym pępkiem to jest tak, że on odpadnie w końcu niezależnie od tego, czy go spirytusem, octaniseptem, mydłem czy co tam jeszcze polecają potraktujemy. Tylko, że żeby odpaść, on musi być suchy. No i po prostu te produkty w różnym tempie obsuszają.

Dla mnie osobiście kikut był mega upierdliwy i wkurzało mnie to uważanie na niego przy przebieraniu, kąpieli itd. Dlatego bardzo mi pasował spirytus, bo szybko się uporał z problemem. Bardzo się cieszyłam, jak odpadł i było mi dużo łatwiej działać przy dziecku. Ale to już każda mama sama musi zdecydować, czego będzie używać.
A spirytusem to jak działać? Na wacik, czy pryskać? Na kikut czy dookoła?

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
O rany cały czas śpię dziewczyny całe noce i dnie.

Pisałam Wam o tym że w lutym musieliśmy z rodzicami uśpić naszą sunię. Ale wiedziałam że moi rodzice długo bez psa nie wytrzymają Dzisiaj mama dzwoni że byli w weekend na działce i przybłąkał do nich młody, czarny piesek no i wrócili już we trójkę oczywiście daliśmy ogłoszenia na facebooku że znalazł się taki piesek ale oboje mają dylemat: z jednej strony może piesek tęskni za kimś ale z drugiej już go kochają - jak rano wskoczył tacie do łóżka to już nie było innej opcji jak zabrać go, przynajmniej tymczasowo, do domu

Coś czuję że mogło byś tak że jakiś debil go wyrzucił, no bo wakacje, ale w sumie niekoniecznie poczekamy pewnie z jakieś 2 tygodnie i jak nikt się nie odezwie to piesia zostaje
Oby piesio został już z rodzicami

Cytat:
Napisane przez wiewioreczka Pokaż wiadomość
od przedwczoraj próbuję Was nadrobić, miałam do nadrabiania wątek od 14 strony, ale już nareszcie się udało !
gratuluję Wam wzystkich udanych wizyt i dużych dzieciaczków
u nas dziś skończony z miesiączki 32 tydzień (z usg 31),, w czwartek byliśmy na wizycie i malutka waży już 1,6kg szyjka bez zmian, luteinę odstawiamy za 2 tygodnie

już jestem z Wami na bieżąco i postaram się nadal być, ale będziemy się powoli przeprowadzać do innego mieszkania więc nie mam za dużo czasu na internet
Tyle stron nadrobić- szacun!
Twoja malutka już nie taka malutka

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
A Ja dziś zaczynam 33 tc


Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj normalnie na zawał zejdę albo rodzić zacznę, jak się ten dzień nie uspokoi. Od wczoraj łażę już wkuta, bo brat TŻa miał nam auto malować, ale tak nawydziwiał i nawymyślał, że prawdopodobnie dzisiaj pojedziemy do niego po auto, które u niego wczoraj zostawiliśmy, bo pomimo, że wiemy jak potrafi pomalować, to z tymi pomysłami jakie wczoraj poszły, obawiamy się, że auto będzie wyglądać jeszcze gorzej niż przed malowaniem . W efekcie poważnie zastanawiamy się nad zaprowadzeniem do uwaga GORSZEGO lakiernika, ale który zamiast wymyślać zrobi co ma zrobić, bo auto straci u niego wszystkie defekty i ewentualnie będzie lakier ciut gorzej nałożony (co dobra polerka zazwyczaj potrafi zgubić), a u TŻa brata będą dwa elementy odpicowane a reszta zostawiona w gównianym stanie
Jeszcze kochany teściu ("tatuś" TŻa) dzwonił dzisiaj do niego z mordą (a TŻ teraz jest w pracy), że mamy przestać kombinować sądownie z byłą TŻa, że "tatuś" nie wybaczy mu tego, że jak dostała 500+ to złożyliśmy wniosek o obniżenie alimentów (żadnego wniosku nie składaliśmy, no ale co tam, tatuś wie lepiej) i milion innych problemów z dupy wyjętych. No żesz! Niech mi się ten stary palant na oczy nie pokazuje, bo ciężarna mu po ryju nastrzela! Jak ja się cieszę, że ostatnio osła widziałam w zeszłym roku i nie zanosi się na powtórkę I była TŻa też niech nas unika, bo oboje dużo rozumiemy, ale takie oczernianie i wymyślanie to już jest ostre przegięcie! Niech jej facet ją zawiezie po odbiór pisma z sądu (które nie przyszło w związku z jakimikolwiek naszymi sprawami, prawdopodobnie o długi jej rodziców ją sąd ściga, już kiedyś jeszcze jak z TŻem byli razem mieli z tym przeboje) a nie wymyśla nie wiedząc, co dostała Normalnie utłukę tą dwójkę. Oboje doskonale wiedzą, że jestem w sumie na ostatnich nogach, więc takie psucie naszych nerwów dodatkową satysfakcję im daje - serio
Sorry, że wam takimi sprawami tyłki zawracam, ale cholera mnie wzięła po prostu, TŻa zresztą też, a moim rodzicom się nie wyżalę, bo nie będę ich aż tak wtajemniczać w sprawy rodziny wariatów TŻa Noż musiałam powyzywać sobie trochę
Jeszcze od wczoraj po wizycie u szwagra mam spięty brzuch, magnez i nospa idą w ruch, dodatkowo wymiotować mi się chce i ledwo dałam radę wmusić w siebie śniadanie. W nocy nie mogłam zasnąć, bo mnie dusiło i nie mogłam oddychać, serce mi waliło jak głupie od tej pogody, ręce mi drętwiały, ogólnie do dupy Dopóki kochany teść nie zadzwonił to się po prostu obudziłam niewyspana i obolała, a teraz jeszcze dodatkowo jestem wkurzona
Nie denerwuj się bo to w niczym nie pomoże. Niektórzy ludzie są niereformowalni. Wyciagaj kolorowankę i kredki w ruch

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Wróciłam z miasta, zaczyna robić się gorąco

Tż nic nie kupiłam
jedynie sobie majtki 3pak w RE, truskawki, czeresnie, winogrono
Trzeba było kupić sobie chociaż 5 winogron

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Z TŻem to masz tak jak ja - zazwyczaj wszystko ok, pomoże, wyręczy, ale czasem jak coś palnie, to najchętniej by się takiemu tętnicę przegryzło Normalnie jakby zapominali, że same w ciążę nie zaszłyśmy i, że to wbrew pozorom nie jest taki przyjemny stan Jakoś ze 3-4 miesiące temu już stwierdziłam, że ciąża to się ciążą nazywa tylko dlatego, że ciąży i że taki z tego stan błogosławiony, jak z koziej dupy trąba.
Nic dodać nic ująć

Superhuman masz fajny kącik dla maluszk- taki przytulny. Pokombinuj z tym fotelem bo naprawde warto

Chyba nadrobiłam. Lecę obiad robić. Bo TŻ zrobił ten obiad w sobotę a wczoraj mieliśmy obiad gratis i dziś robię pierś z kurczaka w sosie pieczarkowo-śmietanowym.
ziuta. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:38   #1121
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Hej. Nie udzielam sie, bo niestety fatalnie sie czuje. Wczoraj przytulilam kibelek Jest mi okropnie niedobrze.

Z dobrych wiesci, to zalapalam sie na bezplatna szkole rodzenia. 4 spotkania po 2 godziny. Dodatkowy plus, ze mam tam ze 2 kilometry, wiec blisko.

W sobote bylismy na warsztatach z masazu Shantala. Nic ciekawego, wg mnie mozna nauczyc sie tego z yt. Smiesznie bylo, bo kazdy sie przedstawial. Mowie wiec, ze jestem znowuzapomnialamhasla i jestem w 8 miesiacu, a wszyscy na brzuch i :szok: haha Prowadzaca stwierdzila, ze rzadko kiedy takie male brzuchy dziewczyny maja i ze wygladam na poczatek 6 miesiaca.

W najblizsza sobote idziemy na chustonoszenie.

Dzis 33 tc. Dobrze, ze chlodniej, moze obejdzie sie bez rzygania...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez znowuzapomnialamhasla
Czas edycji: 2016-06-27 o 13:39
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-27, 13:38   #1122
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja jako mama mega alergika naprawdę odradzam wam stosowanie emolientów od początku. To trochę tak, jakbyście na codzień uzywały sudocremu, potem jak coś zacznie się dziać, to nie ma na co przejść, bo już używacie lekarstwa. Emolienty to już właśnie "lekarstwo" , nie warto od nich zaczynać, tak długo jak nie ma problemów. Poza tym (o czym boleśnie przekonałam się na własnym dziecku) nie wszystkie emolienty są takie super i na wszystko pomagają, większość ma w składzie parafinę, ceny mają z kosmosu. Prawda jest taka, że jak dziecko ma mieć problemy skórne, to emolient go przed tym nie uchroni.

W ogole te emolienty dla wszystkich to coś podobnego do PRu octaniseptu, warto polecać wszystkim, no bo przecież kosztują krocie. Taki zwykły płyn hippa czy babydream, sylveco, coś łagodnego, naturalnego jest lepsze niż "lekarstwowy" emolient. Zjadłam zęby na tym temacie niestety

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Kasiu to proszę napisz co polecasz do pupci? i do kąpieli? wiem, że stosujesz maści robione, ale pewnie na początek ja ich nie dostanę. A za 3 tyg mój Mały będzie już może z nami a ja do smarowania po kąpieli nie mam nic :/

Kupiłam (nie oznacza, że muszę stosować):
oilatum baby do kąpieli
bepanthen baby do pupy do codziennego smarowania
alantan plus lub Sudocrem na podrażnienia

a po kąpieli nie mam nic :/
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:40   #1123
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość


Trzeba było kupić sobie chociaż 5 winogron

.
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:41   #1124
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Do pupci to najlepiej zasypka i tyle. Mojej siostry dziecko odparzalo sie, dopoki smarowala Sudocremem. Tylek wrazliwy byl i podatny, ze szok. W koncu stwierdzila, ze nie bedzie smarowac na zas i wydelikacac doopy, od tej pory dobrze dosuszala, zasypywala maka ziemniaczana i odparzenia sie skonczyly.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:42   #1125
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Kasiu to proszę napisz co polecasz do pupci? i do kąpieli? wiem, że stosujesz maści robione, ale pewnie na początek ja ich nie dostanę. A za 3 tyg mój Mały będzie już może z nami a ja do smarowania po kąpieli nie mam nic :/



Kupiłam (nie oznacza, że muszę stosować):

oilatum baby do kąpieli

bepanthen baby do pupy do codziennego smarowania

alantan plus lub Sudocrem na podrażnienia



a po kąpieli nie mam nic :/


Nie znam preparatów do pupy w ogóle, bo stosuję tę maść od początku życia Młodego. A do kąpieli fajne są kosmetyki hippa (mleczko myjące z olejkiem migdalowym), babydream rossmanowski ma fajne, sylveco. Generalnie im sklad krotszy, tym lepiej
A do pupy niech dziewczyny radzą, bo ja naprawdę nie znam się.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:49   #1126
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Ja kupiłam zielony Linomag do pupy.
Potwierdzam, ze sudocrem u nas powodował podrażnienia.
Ale czy będę stosować doraźnie czy cały czas jeszcze nie wiem. To zależy czy znajdę takie pieluszki które nie beda podrażniać tyłeczka


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:52   #1127
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Ja zamawiam do kapieli płyn Hipp a do pupy Linomag zielony i Bepanthen (który też będę stosowała na brodawki, po 1 porodzie bardzo mi pomógł ).
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:57   #1128
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Ja na brodawki mam purelan, czysta lanolina.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:19   #1129
aniula83
Rozeznanie
 
Avatar aniula83
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: dolnosląskie
Wiadomości: 998
GG do aniula83 Send a message via Skype™ to aniula83
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cześć Mamusie
Te które mnie jeszcze pamiętają, przepraszam ze sie nie udzielam ,w ten sposób trafiłam na listę zaginionych mamusiek,trudno zaaglądam kiedy moge ,ostatnio nic tylko ciągle leże na patologii 5 dni i wychodze i tak w kółko,niestety nerka mi prawa wysiada mam wodonercze 3 stopnia,jutro jade na kontrole do urologa i usg w sprawie decyzjii czy będa mi robić przetoke czy jeszcze poczekamy,a tak sie cieszyłam juz na wyjazd na wakacje lipca ,może pojedziemy ale to wszystko zależec bedzie od samopoczucia mojego ehhh .Dziś mam wizyte u ginekologa ciekawa jestem jak ój maluszek już wazy ostatnio w 31t0d ważył 2000 gram dośc sporo,dziś mija równe 3 tygodnie jestem mega ciekawa.
Upały mnie dobijają ,boli mnie często głowa i mam niskie ciśnienie.
Widze ze rozmawiacie o środkach na pupcie dla dzieciaczków,ja kupiłam Bepanthen,ale będę równieżzasypywała mąką ziemniaczaną to ajlepszy sosób na ochrone pupci przed odparzeniem,przy pierwszym synku stosowała linomag,też jest dobry i sudokrem ale nie byłam z niego zadowolona wiec teraz nie bede go wcale uzywała. Wole ogólnie umyc pupcie pod bierzącą wodą takiego nieowlaczka w zzlewie ,tak sie nauczyłam patrząc jak robią to mamy we włoszech zamiast sotosować nadmiernie chusteczki nawilżające dla niemowląt,któe tak na prawde nie są rewelacyjnym środkiem do mycia pupki u dzieci , ale to moje zdanie.
Postaram sie dzisiaj Was nadrobić w tym nowym wątku buziaki dla każdej z osobna i miłego dnia.
__________________
Dziecko to Boży znak , że życie powinno toczyć się dalej
[*]14.12.2010[*]
Mój Aniołek
[*]12.05.2014[*]
Drugi Aniołek
aniula83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-27, 14:28   #1130
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość

A ja dzis na 20 mam wizyte, ciekawe ile Pola juz wazy no i czy wszystko ok itd...
Trzymam kciuki za wizytę.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość

Przez te upały nie byłam w stanie Was czytać. Co włączyłam laptopa i czułam to ciepełko od niego to zaraz wyłączałam. Ogólnie piątek i sobota minęła mi ciężko.
W piątek byłam na sr było o połogu. Położna mówiła że przez 2 a najlepiej 4 tygodnie nikogo sobie nie spraszać do domu. Że zwłaszcza w te upały trzeba wietrzyć krocze kilkanaście razy dziennie bo to co wypływa z bożenki to nie jest miesiączka i te tkanki bardzo szybko się psuja i można dostać infekcji. Najlepiej myć się mydłem biały jeleń, potem ew. tantum rosa albo Octanisept. Powiedziała że Octanisept lepiej goi krocze niż pępek. A najlepsze jest to że na sr znowu leciała mi krew z nosa Ja wiedziałam że jak napiszę Wam że jest lepiej to zaraz dostanę kolejnego krwotoku
No i najważniejsze byłam na porodówce. Niestety tak jak mówiłyście jest coś takiego jak taka wspólna sala- u mnie były 3 "boksy" na szczęscie nie z firanką ale z prawdziwą ścianą murowaną, no ale od przodu był swobodny dostęp do wszystkich boksów . Pozostaje mi się modlić że skoro maja w tym szpitalu 3-4 porody w tygodniu to może nikt mi się nie trafi. No i na porodówce jest klimatyzacja
W sobotę zdychałam, bo inaczej nie da się tego nazwać Zbudziłam się o 3:30 w nocy (albo i nad ranem bo już się jasno robiło) cała zalana potem. Na poddaszu 29stC Zeszłam na dół (27st C) na sofę bo mi się płakać chciało że nic nie pomaga. A okna przecież na oścież otwarte. Niedługo zacznę spać na dworze Jeszcze się pokłuciłam z TŻem, bo chciałam żeby obiad zrobił. On uważa że skoro siedzę cały dzień w domu to mam dużo czasu na wszystko. Tylko że ja jestem w ciąży i mówiłam mu że jak za dużo czasu stoję to mi brzuch twardnieje. On zazwyczaj jest taki kochany i we wszystkim mi pomaga a czasami to mam go tak dość
W niedzielę na szczęscie było już pochmurno więc i temp ok 20st C i nawet trochę popadało. Byliśmy u mojej koleżanki której nie widziałam chyba pół roku. Był grill i było przyjemnie. A jak wróciliśmy to jeszcze uszyłam jeden kocyk minky, taki większy.
Puchną mi stopy, a palce u stóp mam jak baryłki, nie mogę ich zgiąć
Dziś rano byłam jeszcze zrobić wyniki (mocz+morfo) bo w czwartek mam wizytę u gina.
Postaram się Was nadrobić ale nie wiem jak mi to wyjdzie.
Może akurat się trafi wolna wspólna sala, a klimatyzacja jest bardzo pocieszająca.

Kiepsko, że krwawienie z nosa powróciło.

Też tak nie mogę za bardzo stać przy garach, teraz załatwiły mnie dwie patelnie kotletów (i tak przysiadałam, bo po co na nie cały czas zerkać :P).

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny po weekendzie. Dziękuje za życzenia randka sie udała było wspaniale! I pyyyysznie wróciliśmy bardzo późno a wczoraj wstaliśmy i TZ od rana zabrał sie za skręcanie mebelków. Chyba najgorsze mamy za sobą - infrastruktura gotowa I teraz już poważnie sie nad tym fotelem zastanowię bo na moje udałoby sie go wcisnąć

Lozeczko zostało przetestowane jest ok po południu wpadli do nas na kawę sąsiedzi ze swoją 2 letnia córeczka i tak jej sie podobało, ze tam siedziała cały czas i sie bawiła - nic sie nie zarwało wiec jestem spokojna teraz kupie płyn proszek i będę działać z ciuszkami. Wypiore poprasuję i poukładam w komodzie.

Posiedzieliśmy trochę przy ciachu TZ dokończył z sąsiadem majsterkowanie ponieważ nie ma swojego sprzętu to korzystamy. Także wszystko mi zrobił, pozawieszali polki, obrazki, zdjęcia, zamontowali lampkę pod kontakt tak jak chciałam. I jak leżeliśmy wieczorem już w łożku to tak było przyjemnie...już zupełnie inaczej to wyglada czuje sie, ze to już niedługo. Już nie mogę sie doczekać czekam na przelew od rodziców i może w ten weekend lub następny zakupimy wózek, fotelik i wanienkę. Gemini po wypłacie.

Co do meczu to jak Kuba strzelił gola to sie wzruszyłam ze szczęścia a ogólnie mecz tez dla mnie był bardzo emocjonujący i na karnych chciałam wyjsć bo brzuch mi sie Napinal z tych emocji :P

Zgaga - tez jej nie mam chociaż ostatnio w nocy wydawało mi sie ze przez chwile mnie paliło ale nie wiem czy to nie byłoby za krótko. Bo samo przeszło.

Pogoda sie ochłodziła i jest zdecydowanie przyjemniej!

Z racji tego ze mieszkanie mam posprzątane to rano wstałam z TZ wyszłam o 6 z psem wróciłam i poszłam spac. Zwlekałam sie z łóżka niedawno i wstawiłam zupę. Mam pomidory w puszce wiec bedzie pomidorówka a na obiad udka.
Pokój wygląda super.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj normalnie na zawał zejdę albo rodzić zacznę, jak się ten dzień nie uspokoi. Od wczoraj łażę już wkuta, bo brat TŻa miał nam auto malować, ale tak nawydziwiał i nawymyślał, że prawdopodobnie dzisiaj pojedziemy do niego po auto, które u niego wczoraj zostawiliśmy, bo pomimo, że wiemy jak potrafi pomalować, to z tymi pomysłami jakie wczoraj poszły, obawiamy się, że auto będzie wyglądać jeszcze gorzej niż przed malowaniem . W efekcie poważnie zastanawiamy się nad zaprowadzeniem do uwaga GORSZEGO lakiernika, ale który zamiast wymyślać zrobi co ma zrobić, bo auto straci u niego wszystkie defekty i ewentualnie będzie lakier ciut gorzej nałożony (co dobra polerka zazwyczaj potrafi zgubić), a u TŻa brata będą dwa elementy odpicowane a reszta zostawiona w gównianym stanie
Jeszcze kochany teściu ("tatuś" TŻa) dzwonił dzisiaj do niego z mordą (a TŻ teraz jest w pracy), że mamy przestać kombinować sądownie z byłą TŻa, że "tatuś" nie wybaczy mu tego, że jak dostała 500+ to złożyliśmy wniosek o obniżenie alimentów (żadnego wniosku nie składaliśmy, no ale co tam, tatuś wie lepiej) i milion innych problemów z dupy wyjętych. No żesz! Niech mi się ten stary palant na oczy nie pokazuje, bo ciężarna mu po ryju nastrzela! Jak ja się cieszę, że ostatnio osła widziałam w zeszłym roku i nie zanosi się na powtórkę I była TŻa też niech nas unika, bo oboje dużo rozumiemy, ale takie oczernianie i wymyślanie to już jest ostre przegięcie! Niech jej facet ją zawiezie po odbiór pisma z sądu (które nie przyszło w związku z jakimikolwiek naszymi sprawami, prawdopodobnie o długi jej rodziców ją sąd ściga, już kiedyś jeszcze jak z TŻem byli razem mieli z tym przeboje) a nie wymyśla nie wiedząc, co dostała Normalnie utłukę tą dwójkę. Oboje doskonale wiedzą, że jestem w sumie na ostatnich nogach, więc takie psucie naszych nerwów dodatkową satysfakcję im daje - serio
Sorry, że wam takimi sprawami tyłki zawracam, ale cholera mnie wzięła po prostu, TŻa zresztą też, a moim rodzicom się nie wyżalę, bo nie będę ich aż tak wtajemniczać w sprawy rodziny wariatów TŻa Noż musiałam powyzywać sobie trochę
Jeszcze od wczoraj po wizycie u szwagra mam spięty brzuch, magnez i nospa idą w ruch, dodatkowo wymiotować mi się chce i ledwo dałam radę wmusić w siebie śniadanie. W nocy nie mogłam zasnąć, bo mnie dusiło i nie mogłam oddychać, serce mi waliło jak głupie od tej pogody, ręce mi drętwiały, ogólnie do dupy Dopóki kochany teść nie zadzwonił to się po prostu obudziłam niewyspana i obolała, a teraz jeszcze dodatkowo jestem wkurzona
O rety, ale sytuacja. :/ Fajnie sobie wymyślili, że wnieśliście coś do sądu.
Współczuję tych dolegliwości. Fatalnie, że musiałaś się do tego użerać z teściem.


Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja jako mama mega alergika naprawdę odradzam wam stosowanie emolientów od początku. To trochę tak, jakbyście na codzień uzywały sudocremu, potem jak coś zacznie się dziać, to nie ma na co przejść, bo już używacie lekarstwa. Emolienty to już właśnie "lekarstwo" , nie warto od nich zaczynać, tak długo jak nie ma problemów. Poza tym (o czym boleśnie przekonałam się na własnym dziecku) nie wszystkie emolienty są takie super i na wszystko pomagają, większość ma w składzie parafinę, ceny mają z kosmosu. Prawda jest taka, że jak dziecko ma mieć problemy skórne, to emolient go przed tym nie uchroni.

W ogole te emolienty dla wszystkich to coś podobnego do PRu octaniseptu, warto polecać wszystkim, no bo przecież kosztują krocie. Taki zwykły płyn hippa czy babydream, sylveco, coś łagodnego, naturalnego jest lepsze niż "lekarstwowy" emolient. Zjadłam zęby na tym temacie niestety
Dokładnie, składy często kiepskie, ja dostaję dużo próbek od dermatologa - także takich dedykowanych dla dzieci - i jak miałam manię interesowania się składami, to odkryłam w wielu z nich mnóstwo słabych elementów.

I niefajnie jakby się skóra przyzwyczaiła i nie było na co przejść, bo potem to co, chyba sterydy, a skóra po sterydach już nie jest taka sama.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość

Jak już pisałam, nie spałam to 4 rano, w zasadzie jak TŻ wstał do pracy to jeszcze sobie ucięliśmy pogawędkę. Później zasnęłam jakimś cudem i obudziałam się koło 8...ale stwierdziłam, że po takiej nocy należy mi się jeszcze sen i wstałam o 10.

Jako, że nie mam aktualnie musu wstawania, to zapuściłam sobie ostatni odcinek GOT, a zaraz po nim miałam zamiar wypić herbatkę i zjeść śniadanie a tu dzwonek do drzwi. Moja szawgierka z ferajną...bo akurat byli u lekarza. SUPER....a ja w piżamie, w kuchni stos naczyń....jakby nie mogła napisać godzinę wcześniej że będzie.
Ja nie wiem czy to nie specjalnie by pokazać mamusi jaka ze mnie zła pani domu....
Na szczęście już sobie poszli. I całe szczęście, bo nie miałam ochoty na ich wizyty.

Zaraz lecę na szkołę rodzenia, dzisiaj o karmieniu piersią. U mnie to ostatni blok zajęć.

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Mnie tak bardzo stresuje te ostatnie kilka tygodni, że mój puls ma milon pięćset sto dziewięćset. Moja głowa jest gdzieś bardzo daleko. Tak bardzo się boję, że młody wyjdzie tak jak Oliwia, że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Plus wróciły ogromne obawy o to, czy jest zdrowy. Wiem, że wyniki amnio były korzystne, ale jest tak dużo innych chorób, które nie wychodzą na tym badaniu, że nie potrafię myśleć o niczym innym.

I jeszcze TŻ pracujący teraz po 12h, bez zasięgu w pracy....
Po prostu, czuję się okropnie i chce mi się płakać jak dziecku....
Nie ma to jak spontaniczna wizyta.

Staraj się nie martwić (łatwo pisać, wiadomo ), pisałaś że będziesz miała częściej wizyty, to będzie więcej informacji, będą ewentualnie reagować na coś niepokojącego, a stres też jest niewskazany. A obawa o zdrowie będzie chyba zawsze, choćbyśmy nie wiadomo ile badań robiły - trzeba być dobrej myśli.
Kiepsko jest jak się siedzi w domu, zacznie rozmyślać o różnych możliwych problemach i za bardzo nawet nie ma jak skontaktować się z zapracowanym TŻ - znam to. :/ Trzymaj się.

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Hej. Nie udzielam sie, bo niestety fatalnie sie czuje. Wczoraj przytulilam kibelek Jest mi okropnie niedobrze.

Z dobrych wiesci, to zalapalam sie na bezplatna szkole rodzenia. 4 spotkania po 2 godziny. Dodatkowy plus, ze mam tam ze 2 kilometry, wiec blisko.

W sobote bylismy na warsztatach z masazu Shantala. Nic ciekawego, wg mnie mozna nauczyc sie tego z yt. Smiesznie bylo, bo kazdy sie przedstawial. Mowie wiec, ze jestem znowuzapomnialamhasla i jestem w 8 miesiacu, a wszyscy na brzuch i :szok: haha Prowadzaca stwierdzila, ze rzadko kiedy takie male brzuchy dziewczyny maja i ze wygladam na poczatek 6 miesiaca.

W najblizsza sobote idziemy na chustonoszenie.

Dzis 33 tc. Dobrze, ze chlodniej, moze obejdzie sie bez rzygania...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Współczuję wymiotów, mam nadzieję że nie wrócą.
No i fajnie z tą bezpłatną szkołą rodzenia.
Skoro masażu można się nauczyć z YT, to zerknę sobie co to.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:31   #1131
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość

przeczytałam,że Jasiek 07.08 ma wychodzić, a na ślub się wybierasz 09.08..i myślę "ale szalona"..


Nawet jak na mnie to szalony pomysł
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:39   #1132
di_anna
Raczkowanie
 
Avatar di_anna
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 103
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Myślałam o rezygnacji bepanthen baby na rzecz linomag poleconego dziś w porannych rozmowach.
A olejek ze słodkich migdałów to jakiś specjalny dla Maluszków jest? czy taki zwykły?
Też sporo czytałam, pytałam koleżanek, ale każdy poleca coś innego i już zgłupiałam
To co masz do pupy jest ok, nie kupuj nic więcej, nie stosuj na zmianę tylko jak zaczniesz jeden to używaj kilka dni żeby zobaczyć jak działa. Do smarowania nic nie potrzebujesz, tym bardziej, że po kąpieli w oilatum skóra Dzidzi będzie nawilżona.
Olejek z migdałów jeśli chcesz to taki normalny, nie ma specjalnego dla dzieci.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Niestety, ale to fakt, pediatrzy bardzo często przepisują całe litanie syropków. Nie raz przekonałam się o tym chodząc z córką do lekarza Choroba nie mijała więc na koniec dowalali antybiotyk i choróbsko trwało 3 tygodnie. Porażka

Teraz każdy zalążek infekcji zwalczamy inhalacją z soli (choc moja córka jej nienawidzi ma uraz po szpitalu, ale jakoś próbujemy )
Fakt, ze przepisują masę, ale ja to widzę też od drugiej strony, mój mąż tym bardziej, bo dyżuruje też na IP i powiem tak: polecisz dużo, źle bo drogo i wykupią tylko część (jeszcze żeby posłuchali i wybrali to co dobre, ale nie, raczej to co w TV pokazywali), polecisz jeden lek, to biadolą w aptece, że lekarz tak mało przepisał a dziecko takie chore więc się chyba nie zna. I ponownie dokupują coś z reklamy. Serio tak jest. Mało jest takich świadomych mam jak Wy tutaj, które czytają, dowiadują się, pytają. Brawo Wy

Superhuman pokoik meega bardzo podoba mi się ramka na zdjęcia

Ja dzisiaj cały dzień myję jedno okno, właśnie w pokoiku Bartusia. Tak mi schodzi bo robię przerwy na wizaż oczywiście
di_anna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:40   #1133
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

To ostatnie moje pytanie i kończę jedzenie w tym temacie. Co w takim razie po kąpieli? Wiem, że należy balsamowac nóżki, buzię, rączki, brzuszek... Czy znowu mylę się i wystarczy tylko pupcia?
Ps.żałuję ze nie zrezygnowałam ze sr może moja wiedza byłaby trochę bardziej poszerzona. :'(
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:46   #1134
Babygirl1990
Raczkowanie
 
Avatar Babygirl1990
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 432
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

hej dziewczyny!!'
Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Z tym zwlekaniem z CC to trochę przesada jeśli kobieta jest już po x godzinach porodu to ja nawet nie chce wiedzieć jak sie taka czuje. A pózniej trauma porodowa gwarantowana
Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać. Mnie tak bardzo stresuje te ostatnie kilka tygodni, że mój puls ma milon pięćset sto dziewięćset. Moja głowa jest gdzieś bardzo daleko. Tak bardzo się boję, że młody wyjdzie tak jak Oliwia, że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Plus wróciły ogromne obawy o to, czy jest zdrowy. Wiem, że wyniki amnio były korzystne, ale jest tak dużo innych chorób, które nie wychodzą na tym badaniu, że nie potrafię myśleć o niczym innym.
Chciałabym w tym miejscu napisać coś pocieszającego, ale czuję to co Ty.. Strach oblatuje coraz bardziej.. Zrobiłam się nerwowa i doszły spięcia z Tż, bo powtarza jedynie że "będzie dobrze" a te pocieszanie mi nie pomaga bo on za mnie nie urodzi. Może gdybym zdecydowała gdzie będę rodziła trochę by pomogło.
Daj później znać czego ciekawego dowiedziałaś się o kp

A jak tam, Tżetowi udało się rzucić palenie? mój nadal popala, ale twierdzi że rzuci do narodzin Tosi. No ja myślę
Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
rolnika można na necie obejrzeć... kiedyś widziałam,ale... nie porwał mnie
u nas podobne zwyczaje, jeśli chodzi o cc..z resztą myślę,że w większości państwowych rejonowych szpitali tak jest..
Dla mnie tv mogłby nie istnieć. Mamy od niedawna i to głównie po to, żeby podpiąć pod niego laptopa. Sporo naszych znajomych nie ma tv i dobrze im z tym.
Współczuję baaardzo zgagi. Tez niedawno pisałam, że męczyła mnie w nocy i właśnie myślę że zawiniła pizza. Od tamtej pory (żeby tylko nie zapeszyć) był spokój. Próbowałaś migdałów? może one pomogą?

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Mam identyczne odczucia co do porodu i co do znieczulenia i w ogóle Stres coraz większy ...
Oj tak...

Swoją drogą, podziwiam że jeszcze dajesz radę pracować. Ja bym już dawno wymiękła..
Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
podobał nam się poza tym że się poryczałam
wzruszający, ale piękny mam już książkę na podstawie której powstał film, ale jak znam zakończenie to pewnie nie porwie mnie za mocno
Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Dziękuję! Z tą głową to tak sobie, było lepiej, teraz znowu boli, pomogłoby mi na pewno jakbym się wyspała, ale nie umiem tego dokonać od wielu nocy.

Rozważasz teraz porodówki w innych miejscowościach? Myślałaś o jakimś zwiedzaniu ich i podpytaniu, poszukaniu opinii jak tam wygląda oczekiwanie na decyzję o ewentualnym CC?
Ja też właśnie zaczynam trochę się martwić i postanowiłam zwiedzić porodówkę w poniedziałek żeby popytać o nurtujące mnie kwestie, może to coś pomoże.
Współczuję problemów ze snem... a drzemki w ciągu dnia?

Rozważam wybór innej porodówki niż miejscowa, podczytuję też opinie. Daj znać po dzisiejszym rozeznaniu jak to wygląda u Ciebie

ziuta. a może wystarczy że przyjmiesz zaproszenie?
Superhuman śliczniasty pokoik
__________________
Nasze maleństwo
Babygirl1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:56   #1135
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Myślałam o rezygnacji bepanthen baby na rzecz linomag poleconego dziś w porannych rozmowach.
A olejek ze słodkich migdałów to jakiś specjalny dla Maluszków jest? czy taki zwykły?
Też sporo czytałam, pytałam koleżanek, ale każdy poleca coś innego i już zgłupiałam
olejek ze słodkich migdałów ja zakupiłam zwykły..chyba nie ma jakiegos specjalnego dla dzieci..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
A co do tej mojej wysypki, to wyeliminowałam mydlo i balsam (emolient btw) i jest ok. Nie wiem, czy to też nie ze stresu mi się zrobiło.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
stres przedporodowy czy spowodowany czymś innym?

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Co do pępka - to wiem, że są różne szkoły itd. Natomiast jak rozmawiałam już tutaj z koleżankami, które nie stosowały niczego i pępek odpadał między 5 a 10 dni to nie widzę, żadnej różnicy między tymi co odpadają w PL. Wiem, że jednak w Polsce jest silne przyzwyczajenie do smarowania/brania medykamentów na wszelki wypadek.

Ja już to pisałam kiedyś pokazując przypadek Oliwii. Ona mi wiecznie chorowała i jak szłam do lekarza, to wychodziłam z receptą dłuższą niż spis treści w Lalce. Jak tutaj już był mus wprowadzenia antybiotyku (a w ciągu 4 lat Oliwia była tutaj na antybiotyku 2 razy, na początku przyjazdu, gdzie w PL prawie raz na kwartał), to dostała tylko antybiotyk. Oliwia zawsze choruje na to samo i jakimś cudem, choroba trwała tak samo długo tutaj co ta na milionie syropków przepisanych przez pediatrę w PL.
Teraz jak się sprawa nie komplikuje faktycznie leczę ją....tadam....PARACETAMO LEM (jeśli bardzo trzeba zbić gorączkę tylko).

Oczywiście ja nie zamierzam nikogo przekonywać do żadnej metody, bo każdy będzie słuchać się swojego lekarza/położnej.
Ale ja już wiem, że nasze polskie podejście jest już tak bardzo zmedykalizowane, że ciężko przyjąć fakt, że można też inaczej z TAKIM SAMYM skutkiem.

Wszak przyrost naturalny jest tutaj większy a dzieci przeżywają więc chyba nie jest tak źle



Jak już pisałam, nie spałam to 4 rano, w zasadzie jak TŻ wstał do pracy to jeszcze sobie ucięliśmy pogawędkę. Później zasnęłam jakimś cudem i obudziałam się koło 8...ale stwierdziłam, że po takiej nocy należy mi się jeszcze sen i wstałam o 10.

Jako, że nie mam aktualnie musu wstawania, to zapuściłam sobie ostatni odcinek GOT, a zaraz po nim miałam zamiar wypić herbatkę i zjeść śniadanie a tu dzwonek do drzwi. Moja szawgierka z ferajną...bo akurat byli u lekarza. SUPER....a ja w piżamie, w kuchni stos naczyń....jakby nie mogła napisać godzinę wcześniej że będzie.
Ja nie wiem czy to nie specjalnie by pokazać mamusi jaka ze mnie zła pani domu....
Na szczęście już sobie poszli. I całe szczęście, bo nie miałam ochoty na ich wizyty.

Zaraz lecę na szkołę rodzenia, dzisiaj o karmieniu piersią. U mnie to ostatni blok zajęć.

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Mnie tak bardzo stresuje te ostatnie kilka tygodni, że mój puls ma milon pięćset sto dziewięćset. Moja głowa jest gdzieś bardzo daleko. Tak bardzo się boję, że młody wyjdzie tak jak Oliwia, że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Plus wróciły ogromne obawy o to, czy jest zdrowy. Wiem, że wyniki amnio były korzystne, ale jest tak dużo innych chorób, które nie wychodzą na tym badaniu, że nie potrafię myśleć o niczym innym.

I jeszcze TŻ pracujący teraz po 12h, bez zasięgu w pracy....
Po prostu, czuję się okropnie i chce mi się płakać jak dziecku....
odwiedziny rodziny naprawdę rewelacyjne..szczególnie udany pomysł to wpadać bez zapowiedzi do południa w poniedziałek do ciężarnej..ja chyba bym drzwi nie otworzyła..

rozumiem Twój stres/emocje..znaczy rozumiem w tym sensie,że też się martwię/rozmyślam..z jednej rzeczy wychodzę na prostą to pojawia się kolejna..mam na myśli chociażby tą cholerną opryszczkę i to jak wpłynie na dziecko..tylko z drugiej strony pojawia się myśl "jaki ja mam na to teraz wpływ?"..

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Teraz to już wszystkie będziecie wstawiać zdjęcie w klubie ja też chcę zobaczyć


A spirytusem to jak działać? Na wacik, czy pryskać? Na kikut czy dookoła?
zgłoś się do Tiji na priv w sprawie klubu..nie wiem czemu jeszcze tego nie robiłaś

spirytus na patyczek do ucha i wokół..chyba

Cytat:
Napisane przez aniula83 Pokaż wiadomość
Cześć Mamusie
Te które mnie jeszcze pamiętają, przepraszam ze sie nie udzielam ,w ten sposób trafiłam na listę zaginionych mamusiek,trudno zaaglądam kiedy moge ,ostatnio nic tylko ciągle leże na patologii 5 dni i wychodze i tak w kółko,niestety nerka mi prawa wysiada mam wodonercze 3 stopnia,jutro jade na kontrole do urologa i usg w sprawie decyzjii czy będa mi robić przetoke czy jeszcze poczekamy,a tak sie cieszyłam juz na wyjazd na wakacje lipca ,może pojedziemy ale to wszystko zależec bedzie od samopoczucia mojego ehhh .Dziś mam wizyte u ginekologa ciekawa jestem jak ój maluszek już wazy ostatnio w 31t0d ważył 2000 gram dośc sporo,dziś mija równe 3 tygodnie jestem mega ciekawa.
Upały mnie dobijają ,boli mnie często głowa i mam niskie ciśnienie.
Widze ze rozmawiacie o środkach na pupcie dla dzieciaczków,ja kupiłam Bepanthen,ale będę równieżzasypywała mąką ziemniaczaną to ajlepszy sosób na ochrone pupci przed odparzeniem,przy pierwszym synku stosowała linomag,też jest dobry i sudokrem ale nie byłam z niego zadowolona wiec teraz nie bede go wcale uzywała. Wole ogólnie umyc pupcie pod bierzącą wodą takiego nieowlaczka w zzlewie ,tak sie nauczyłam patrząc jak robią to mamy we włoszech zamiast sotosować nadmiernie chusteczki nawilżające dla niemowląt,któe tak na prawde nie są rewelacyjnym środkiem do mycia pupki u dzieci , ale to moje zdanie.
Postaram sie dzisiaj Was nadrobić w tym nowym wątku buziaki dla każdej z osobna i miłego dnia.
zdrówka Kochana


Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość

Nawet jak na mnie to szalony pomysł
właśnie jak na Ciebie to nie aż tak bardzo szalony

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
To ostatnie moje pytanie i kończę jedzenie w tym temacie. Co w takim razie po kąpieli? Wiem, że należy balsamowac nóżki, buzię, rączki, brzuszek... Czy znowu mylę się i wystarczy tylko pupcia?
Ps.żałuję ze nie zrezygnowałam ze sr może moja wiedza byłaby trochę bardziej poszerzona. :'(
ja nie mam nic do smarowania..jesli będzie taka potrzeba to chyba właśnie olejkiem..

Cytat:
Napisane przez Babygirl1990 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny!!'


Chciałabym w tym miejscu napisać coś pocieszającego, ale czuję to co Ty.. Strach oblatuje coraz bardziej.. Zrobiłam się nerwowa i doszły spięcia z Tż, bo powtarza jedynie że "będzie dobrze" a te pocieszanie mi nie pomaga bo on za mnie nie urodzi. Może gdybym zdecydowała gdzie będę rodziła trochę by pomogło.
Daj później znać czego ciekawego dowiedziałaś się o kp


Współczuję baaardzo zgagi. Tez niedawno pisałam, że męczyła mnie w nocy i właśnie myślę że zawiniła pizza. Od tamtej pory (żeby tylko nie zapeszyć) był spokój. Próbowałaś migdałów? może one pomogą?


ziuta. a może wystarczy że przyjmiesz zaproszenie?
Superhuman śliczniasty pokoik
to widzę,że nas "przeżywających" jest więcej..
czyli może jednak pizza mnie tak dobiła.. stopniowo przechodzi, może po obiedzie zjem migdały ..

o właśnie ziuta
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 15:20   #1136
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez aniula83 Pokaż wiadomość
Cześć Mamusie
Te które mnie jeszcze pamiętają, przepraszam ze sie nie udzielam ,w ten sposób trafiłam na listę zaginionych mamusiek,trudno zaaglądam kiedy moge ,ostatnio nic tylko ciągle leże na patologii 5 dni i wychodze i tak w kółko,niestety nerka mi prawa wysiada mam wodonercze 3 stopnia,jutro jade na kontrole do urologa i usg w sprawie decyzjii czy będa mi robić przetoke czy jeszcze poczekamy,a tak sie cieszyłam juz na wyjazd na wakacje lipca ,może pojedziemy ale to wszystko zależec bedzie od samopoczucia mojego ehhh .Dziś mam wizyte u ginekologa ciekawa jestem jak ój maluszek już wazy ostatnio w 31t0d ważył 2000 gram dośc sporo,dziś mija równe 3 tygodnie jestem mega ciekawa.
Upały mnie dobijają ,boli mnie często głowa i mam niskie ciśnienie.
Widze ze rozmawiacie o środkach na pupcie dla dzieciaczków,ja kupiłam Bepanthen,ale będę równieżzasypywała mąką ziemniaczaną to ajlepszy sosób na ochrone pupci przed odparzeniem,przy pierwszym synku stosowała linomag,też jest dobry i sudokrem ale nie byłam z niego zadowolona wiec teraz nie bede go wcale uzywała. Wole ogólnie umyc pupcie pod bierzącą wodą takiego nieowlaczka w zzlewie ,tak sie nauczyłam patrząc jak robią to mamy we włoszech zamiast sotosować nadmiernie chusteczki nawilżające dla niemowląt,któe tak na prawde nie są rewelacyjnym środkiem do mycia pupki u dzieci , ale to moje zdanie.
Postaram sie dzisiaj Was nadrobić w tym nowym wątku buziaki dla każdej z osobna i miłego dnia.
O rety, ale Cię dopadło, bardzo Ci współczuję tych problemów i pobytów w szpitalu.
Powodzenia na dzisiejszej wizycie i kontroli jutro!

Cytat:
Napisane przez Babygirl1990 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny!!'


Chciałabym w tym miejscu napisać coś pocieszającego, ale czuję to co Ty.. Strach oblatuje coraz bardziej.. Zrobiłam się nerwowa i doszły spięcia z Tż, bo powtarza jedynie że "będzie dobrze" a te pocieszanie mi nie pomaga bo on za mnie nie urodzi. Może gdybym zdecydowała gdzie będę rodziła trochę by pomogło.
Daj później znać czego ciekawego dowiedziałaś się o kp



Współczuję problemów ze snem... a drzemki w ciągu dnia?

Rozważam wybór innej porodówki niż miejscowa, podczytuję też opinie. Daj znać po dzisiejszym rozeznaniu jak to wygląda u Ciebie

Mam nadzieję, że jak już zdecydujesz gdzie rodzić, to będziesz spokojniejsza. Zawsze trochę pomaga, jak jest gotowy plan.

Drzemki załatwiam w ciągu dnia jak tylko jest czas, dziś już jestem po jednej, padłam jak mucha na kanapie, zwłaszcza że miałam wysoki cukier, a to zdecydowanie ułatwia zasypianie.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 15:42   #1137
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Pierniku, nie chodzi o poród czy ciążę, ja ten stan tym razem biorę "jak jest" w porównaniu do poprzedniej. Chodzi o synka, te upały to istna gehenna, noce okropne, przepłakane i przedrapane z ranami tak głębokimi, że można palec włożyć. Kiedy on nie śpi, płacze, a my go tulimy, walczymy ze świądem, to ja się drapię i wszystko mnie swędzi. Kiedy on ma spokojną noc, ja śpię jak on i nic nie czuję. Szczerze to nie mam czasu się martwić o ciążę mając teraz takie z nim problemy. Czasem sama się łapię na tym, że jest np 13 a ja nie wiem, czy czulam ruchy, bo byłam zbyt synem zajęta. Moje największe zmartwienie, to standardowo wylądowanie w szpitalu i rozstanie z nim. On teraz zaczął do nas przychodzić w nocy, woła mnie, wyciąga dłonie, nie zaśnie dopóki nie złapie mnie za rękę. Nie wiem, co to będzie. Mam nadzieję, że pójdę tylko na poród.

Wasze stany i emocje są całkiem normalne, pamiętam, że tez się tak czułam w poprzedniej. Miałam wręcz schizę, że umrę przy porodzie, że nie wrócę do domu jak już pójdę do szpitala, śniły mi się takie koszmary najgorsze, jakieś choroby jak rozszczep wargi itd. Takie głupoty. To całkiem normalne na tym etapie ciąży. Hormony, zmęczenie, oczekiwanie to niezła mieszanka wybuchowa.

Jeszcze kilka tygodni i zacznie się u nas chóralne "mam dość tej ciąży, niech on /ona/ one wreszcie wyjdą, bo zaraz zacznę je wykurzać ogniem". Gwarantuję wam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 16:02   #1138
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Własnie rozmawiałam z koleżanką z pracy, która urodziła SN syna, 4400 i 60 cm, a dzień przed porodem USG pokazało 3600
Powiedziała, że poród to była masakra
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 16:11   #1139
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Własnie rozmawiałam z koleżanką z pracy, która urodziła SN syna, 4400 i 60 cm, a dzień przed porodem USG pokazało 3600
Powiedziała, że poród to była masakra


U mnie się o pół kilo pomyliło, z tym, że przeszacowało. Nie ma się co dziwić, że masakra, to ogromne dziecko przecież!


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 16:28   #1140
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja na brodawki mam purelan, czysta lanolina.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
A zapiszę sobie

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Cytat:
Napisane przez aniula83 Pokaż wiadomość
Cześć Mamusie
Te które mnie jeszcze pamiętają, przepraszam ze sie nie udzielam ,w ten sposób trafiłam na listę zaginionych mamusiek,trudno zaaglądam kiedy moge ,ostatnio nic tylko ciągle leże na patologii 5 dni i wychodze i tak w kółko,niestety nerka mi prawa wysiada mam wodonercze 3 stopnia,jutro jade na kontrole do urologa i usg w sprawie decyzjii czy będa mi robić przetoke czy jeszcze poczekamy,a tak sie cieszyłam juz na wyjazd na wakacje lipca ,może pojedziemy ale to wszystko zależec bedzie od samopoczucia mojego ehhh .Dziś mam wizyte u ginekologa ciekawa jestem jak ój maluszek już wazy ostatnio w 31t0d ważył 2000 gram dośc sporo,dziś mija równe 3 tygodnie jestem mega ciekawa.
Upały mnie dobijają ,boli mnie często głowa i mam niskie ciśnienie.
Widze ze rozmawiacie o środkach na pupcie dla dzieciaczków,ja kupiłam Bepanthen,ale będę równieżzasypywała mąką ziemniaczaną to ajlepszy sosób na ochrone pupci przed odparzeniem,przy pierwszym synku stosowała linomag,też jest dobry i sudokrem ale nie byłam z niego zadowolona wiec teraz nie bede go wcale uzywała. Wole ogólnie umyc pupcie pod bierzącą wodą takiego nieowlaczka w zzlewie ,tak sie nauczyłam patrząc jak robią to mamy we włoszech zamiast sotosować nadmiernie chusteczki nawilżające dla niemowląt,któe tak na prawde nie są rewelacyjnym środkiem do mycia pupki u dzieci , ale to moje zdanie.
Postaram sie dzisiaj Was nadrobić w tym nowym wątku buziaki dla każdej z osobna i miłego dnia.
Miło, że się odzywasz
Dużo zdrówka życzę

Spory chłopak rosnie

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Cytat:
Napisane przez di_anna Pokaż wiadomość

Fakt, ze przepisują masę, ale ja to widzę też od drugiej strony, mój mąż tym bardziej, bo dyżuruje też na IP i powiem tak: polecisz dużo, źle bo drogo i wykupią tylko część (jeszcze żeby posłuchali i wybrali to co dobre, ale nie, raczej to co w TV pokazywali), polecisz jeden lek, to biadolą w aptece, że lekarz tak mało przepisał a dziecko takie chore więc się chyba nie zna. I ponownie dokupują coś z reklamy. Serio tak jest. Mało jest takich świadomych mam jak Wy tutaj, które czytają, dowiadują się, pytają. Brawo Wy
:
Jak to mówią, jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził
Fajnie jest trafić na dobrego pediatrę, którego obdarzy się zaufaniem i który "pozna" nasze dziecko i wie czego się po Nim spodziewać. Choć wiem, że to nie jest łatwe....

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Pierniku, nie chodzi o poród czy ciążę, ja ten stan tym razem biorę "jak jest" w porównaniu do poprzedniej. Chodzi o synka, te upały to istna gehenna, noce okropne, przepłakane i przedrapane z ranami tak głębokimi, że można palec włożyć. Kiedy on nie śpi, płacze, a my go tulimy, walczymy ze świądem, to ja się drapię i wszystko mnie swędzi. Kiedy on ma spokojną noc, ja śpię jak on i nic nie czuję. Szczerze to nie mam czasu się martwić o ciążę mając teraz takie z nim problemy. Czasem sama się łapię na tym, że jest np 13 a ja nie wiem, czy czulam ruchy, bo byłam zbyt synem zajęta. Moje największe zmartwienie, to standardowo wylądowanie w szpitalu i rozstanie z nim. On teraz zaczął do nas przychodzić w nocy, woła mnie, wyciąga dłonie, nie zaśnie dopóki nie złapie mnie za rękę. Nie wiem, co to będzie. Mam nadzieję, że pójdę tylko na poród.

Wasze stany i emocje są całkiem normalne, pamiętam, że tez się tak czułam w poprzedniej. Miałam wręcz schizę, że umrę przy porodzie, że nie wrócę do domu jak już pójdę do szpitala, śniły mi się takie koszmary najgorsze, jakieś choroby jak rozszczep wargi itd. Takie głupoty. To całkiem normalne na tym etapie ciąży. Hormony, zmęczenie, oczekiwanie to niezła mieszanka wybuchowa.

Jeszcze kilka tygodni i zacznie się u nas chóralne "mam dość tej ciąży, niech on /ona/ one wreszcie wyjdą, bo zaraz zacznę je wykurzać ogniem". Gwarantuję wam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Pewnie, że tak!

Ja w 1 ciązy jakiś schiz nie miałam, teraz bardziej boję się, że coś się stanie, że nie wrócę , że dwoje dzieci zostanie bez matki. Paranoja

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
U mnie się o pół kilo pomyliło, z tym, że przeszacowało. Nie ma się co dziwić, że masakra, to ogromne dziecko przecież!


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Ogromne, a Ona chudzina
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-18 14:55:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.