Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[navioe]

Napisane przez pati0090

apropo piersi leci wam już coś z nich? bo u mnie nic się nie pojawiło

U mnie ledwo pare kropelek no i delikatnie białe sutki się robią wieczorem od zaschnietej siary ale stanik nie jest mokry

[pati0090]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dzis 34 tc+ 1 i brzdylo wyglada tak:





Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

śliczny, kształtny

[superhuman]

Napisane przez pati0090

u mnie się nic nie pojawiło i zastanawiam się czy to ma wpływ na karmienie po porodzie

a tak w ogóle pochwale się brzuszkiem .
Siostra dzisiaj stwierdziła, że się trochę opuścił ale mi się wydaje że nadal wysoko jest

Moim zdaniem wysoko i kolejny malutki brzusio tak tu narzeka każda a jak przychodzi co do czego to same szczuplaczki :pała:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez superhuman

Moim zdaniem wysoko i kolejny malutki brzusio tak tu narzeka każda a jak przychodzi co do czego to same szczuplaczki :pała:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niestety nie same


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[florencee]

Napisane przez asicuha

Mialam ktg i pobierany gbs. W sumie nie wiem dlaczego, ale badanie wykazalo ze wszystko ew jak najlepszym porzadku
I gbs mialam tylko z bozeny... :P



O ile w te ulubione wejdziemy, bo moze zmienic nam sie sylwetka :P

Super, że wszystko ok.

Fakt, oby coś z ulubionych się ostało.

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dobre, ale tez przemknela mi taka mysl, ze jedynie jesli ma na pieszke to moze da rade doleciec bez cieknacej krwi po nogach




Zbijam sie przeciez , ale co do muzyki to tez planuje wziac przenosny glosnik z karta. Tylko znajac mnie, to zapewne nie zbiore sie, by nagrac ulubione kawalki. Plan mam taki, ze zgram muzyke do tancow towarzyskich-choc juz kilka lat nie uprawiam tego sportu, to zawsze dupka mi podskakuje, gdy slysze tego rodzaju muzyke. Moze zmobilizuje mnie ona do chodzenia i aktywnego porodu...

Dzis 34 tc+ 1 i brzdylo wyglada tak:





Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Super wyglądasz, mega zgrabnie!

Napisane przez pati0090

apropo piersi leci wam już coś z nich? bo u mnie nic się nie pojawiło



śliczne zdjęcie i jak ładnie widać

Czasem widuję jakieś świadectwa obecności siary.

Napisane przez tija93

Kutwaa, czemu te mieszkania są takie drogie 2000 zł plus gaz i prąd, no ale standard, że wow







Ładne, ale barchanki to mi się inaczej kojarzą



Napiszę jak krwawienie w połogu wygląda w teorii.

Pierwsze trzy dni - odchody tzw. krwiste (moocne krwawienie z tkankami).

Do końca pierwszego tygodnia połogu - odchody tzw. brunatne (obfitsza miesiączka).

Do końca drugiego tygodnia połogu - odchody tzw. brudnożółte (trochę krwawienia, ale głównie wzmożona żółta wydzielina) - tutaj zazwyczaj można powoli przejść na wkładki.

Do końca trzeciego tygodnia połogu - odchody tzw. szarożółte (wydzielina surowicza).



Wzmożone krwawienie w II i III tygodniu jest sygnałem, że warto zgłosić się do lekarza. Tak samo brak krwawienia w pierwszym tygodniu.







To już wiem gdzie kupię tetrę gdy ta moja będzie mi za cienka







Ładniutko







Super!

Dzięki za info o tych krwawieniach.


Mebelki skręcone, hurrra!

[tija93]

Napisane przez pati0090

u mnie się nic nie pojawiło i zastanawiam się czy to ma wpływ na karmienie po porodzie

a tak w ogóle pochwale się brzuszkiem .
Siostra dzisiaj stwierdziła, że się trochę opuścił ale mi się wydaje że nadal wysoko jest

Ładny brzuszek Ja nie widzę by był niżej

Już kilka razy było pisane - brak siary w trakcie ciąży nie ma wpływu na laktacje po porodzie

Napisane przez florencee

Mebelki skręcone, hurrra!

To teraz fotki

[asicuha]

Napisane przez pati0090

u mnie się nic nie pojawiło i zastanawiam się czy to ma wpływ na karmienie po porodzie

a tak w ogóle pochwale się brzuszkiem .
Siostra dzisiaj stwierdziła, że się trochę opuścił ale mi się wydaje że nadal wysoko jest

Sliczne te nasze brzucholki! )

Napisane przez florencee

Super, że wszystko ok.

Fakt, oby coś z ulubionych się ostało.




Super wyglądasz, mega zgrabnie!




Czasem widuję jakieś świadectwa obecności siary.




Dzięki za info o tych krwawieniach.


Mebelki skręcone, hurrra!

Tez czekam na foteczki

[florencee]

Napisane przez pati0090

u mnie się nic nie pojawiło i zastanawiam się czy to ma wpływ na karmienie po porodzie

a tak w ogóle pochwale się brzuszkiem .
Siostra dzisiaj stwierdziła, że się trochę opuścił ale mi się wydaje że nadal wysoko jest

Śliczny!!! Też mi się wydaje, że raczej wysoko umiejscowiony.

Napisane przez tija93

Ładny brzuszek Ja nie widzę by był niżej



Już kilka razy było pisane - brak siary w trakcie ciąży nie ma wpływu na laktacje po porodzie







To teraz fotki

Jeszcze trochę sprzątania i ozdabiania i się pochwalę efektem.

[pati0090]

Dzięki i pomyśleć że niedługo te nasze brzuszki będą już na świecie

I tak nikt mi nie daje 35 tc

Wlaśnie tez mi się wydaje że jeszcze wysoko.

[virginia]

Napisane przez tija93

To się przeprowadziliśmy... Mieliśmy dzwonić po 16, od 2,5h włącza się poczta głosowa. Pewnie po ptokach

oj

Napisane przez zonamojegomeza

Ja juz teraz nie wiem co to fikusne majtki. W ciazy najbardziej pasuje mi krój w stylu szorty/bokserki. Ale niestety są niskie

Ja nie ufam pracodawcy. Wiem ze potrafi zwlekać, ma czas itp.

to jak nie ufasz to koniecznie przypilnuj. Nie wiedziałam jakie masz układy w pracy ale jeśli tak to tam ich przyciśnij...

Napisane przez zonamojegomeza

Pierniku ja mam to samo z piersiami. Brodawki tak mi stercza ze nawet przez usztywniany stanik sie przebijają. Trochę ratuja mnie bluzki w jakies wzory. Ale najwiecej mam gładkich. Czasami jak sie zapomnę i założę obcisla, do tego zmiana temp między samochodem a na zewnatrz i stercza jakbym sobie tam ziarna fadoki wsadzila. Do tego mają brzydki kolor. No co jak co ale piersi w tej ciazy1 bardzo mi sie zmieniły, niestety na mniej estetyczne.

to się cieszcie, takie brodawki dobre do KP .

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dzis 34 tc+ 1 i brzdylo wyglada tak:

wow, jaki zgrabny a Ty jak modelka!

Napisane przez Fantasmagori

u mnie od czasu do czasu poleci kropelka siary

u mnie podobnie a tak wgl pierwszy zauważył to TŻet

Napisane przez TinkerrBell

Ja mam już mleczarnie uruchomiona. Jakbym zaczęła teraz stymulować to pewnie mogłabym zacząć robić zapasy mleka

komu dobrze! ja bardzo bym chciała KP teraz

Napisane przez pati0090

a tak w ogóle pochwale się brzuszkiem .
Siostra dzisiaj stwierdziła, że się trochę opuścił ale mi się wydaje że nadal wysoko jest

super te Wasze brzuszki!

[Babygirl1990]

Hej dziewczyny.
Zaglądam regularnie co kilka godzin, ale nie mogę się zebrać aby coś napisać..

Śliczne brzuszki i zakupy
👏💜

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

ja kupiłam na początku ciąży dwie pary w zwykłym skelepie z bielizna no name..zaraz pokaże jakieś zdjęcie
cos takiego:
https://www.google.pl/search?q=majtk...ejSTmSFZF0M%3A


nie przerażaj mnie kobieto.. własnie wróciłam ze sr i babka ginekolog mówiła,że często (u 80proc kobiet) przy wypisie leci tak jak pod koniec miesiączki..nie będe łazić z tą pieluchą między nogami , bo mi bożene odparzy..


ale się pięknie pokazała


żaden Mały..Jasiek rośnie nam na pakera
ja , jako że rzadko wychodzę z domu, też się dziś załamałam..nie miałam się w co ubrać na sr..porazka jakaś..wszystko przymałe,nawet jak się wbiję to wyglądam jakbym pożyczyła od chudej koleżanki i udawała,że jest ok..tragedia..naprawdę..w ejde w dwie sukienki, w spodnie ciążowe się wbiję ale to jest taniec węża podczas ubierania i finał i jeszcze normalnie prześwituja mi sutki , bo sa tak ciemne,że spod jasnych ubrań je widać i stoją mi non stop normalnie kupa ze mnie taka i proszę-nie pocieszajcie mnie..widziałam to wszystko na własne oczy..




buahahahah..

Wybacz Pierniczku ale się uśmiałam. Z Twoją budową nie wierzę w połowę tego co napisałaś. Prawdziwą rozpaczą to jest mój zad ... w żadne majtki się nie mieści. A jak jakimś cudem wlezie to wyglądam jak baleron Na to getry i szynka na święta gotowa

Napisane przez TinkerrBell

Hahahahahahahahahahah uśmiałam sie bo mam tak samo dzis do fryzjera zakładam bluzkę a ona do pępka ....)))


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

TZ idzie do pracy a mnie na sprzątanie wzięło
Wstawiłam zupę bedzie sobie warzywna bo jutro jedziemy do szpitala i jak wrócimy to pewnie bedzie mi sie marzyła drzemka. Wiec obiad bedzie gotowy

Zrobiłam nawet przymiarkę kocyka jako rożek i wyszedł mi taki efekt Miś jeszcze ubrany w otulacz, ale wyrzuciłam opakowanie i nie wiem czy dobrze

Takze ja na pewno rezygnuje z typowego rożka bo kocy, kocykow mam mnóstwo. Jeszcze jeden nowy przywiezie mama i jeden po Oliwce Jedna z niewielu rzeczy która sie ostała z jej wyprawki


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Też mi się wszystko kończy na wysokości pępka - masakra !!

Ps. Kociak

Napisane przez pati0090

apropo piersi leci wam już coś z nich? bo u mnie nic się nie pojawiło



śliczne zdjęcie i jak ładnie widać

Od 3 dni jak ścisnę sutek wypływa z niego kropelka pomarańczowego płynu ale póki co stanika nie brudzi.

[Babygirl1990]

Gratuluję pomyślnych wieści na wizytach oraz życzę wszystkiego co najlepsze dzisiejszym solenizantkom

[aneks17]

Hm, co do badania GBS, mi w obydwu szpitalach, w jakich byłam ogarnąć temat przyjęcia na izbie, mówili, że jak ma się wynik GBS tylko z pochwy, to oni i tak traktują wynik, jakby się w ogóle go nie miało i podają antybiotyk profilaktycznie... Strasznie uczulali na to, że lekarze czasem nie robią obu wymazów i żeby się samemu na wizycie upominać, bo to jest ważne badanie...

Ja mam już siarę w piersiach od kilku tygodni, ale to nie jest tak, że się leje z nich czy coś. W końcu laktacja stymulowana nie jest

Zostałam dzisiaj wstępnie zakwalifikowana do Domu Narodzin przy św. Zofii. Super warunki tam mają, bo udało mi się też podejrzeć sale. Tylko jeszcze nie wiem, czy na pewno chcę tam rodzić. Muszę sobie to jeszcze przemyśleć, bo to jednak poród naturalny w 100% ale za to możliwy poród w wodzie... Ma zagwozdkę.

[shybuya]

Napisane przez TinkerrBell

A olej rycynowy doustnie nie przyspiesza czasami biegunki?))


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

No własnie to jest główne zastosowanie oleju rycynowego - ale nie zaryzykowałabym. A przed porodem to już w ogóle Ale nacierać się będę tą mieszanką migdałowo - rycynową.

Widzę, że riko nano bardzo u nas popularny. Nawet kolor grey fox się powtarza. Ja będę mieć brata bliźniaka, czyli exapandera mondo (ta sama firma produkuje), ale kolor też wybraliśmy ten sam Z taką tylko różnicą, że grey fox expandera ma czarną ramę ;-)

[Origa]

Napisane przez LunaLov

Hej, nadrobiłam od wczoraj (od północy tyyyyyle stron???) i wpadłam tylko żeby napisać, że kupiliśmy dziś wózek!!!!!

Cieszę się jak dziecko! Rico Nano Grey Fox
A tymczasem wracam do "surfowania na desce do prasowania"

Fantasmagori pięknie się dzidzia do zdjęcia ułozyła

Napisane przez agnieszkaruta1

Dziewczyny musze sie pożalić, czekałam na przelew z zusu od tamtego pon, bo czasem płacą jak chcą. No i udało mi się dziś dodzwonić, pani nie chciała mi udzielić żadnych info ale w końcu się udało. Okazało się że nie mają mojego L4 w zusie, w pracy mówią że zanieśli. Także nie wiem kiedy/ czy wogóle dostanę kasę za 3tyg czerwca. Poprostu super;(

Oj, współczuję. Musisz poprosić lekarza o kopię L4 i przypilnować w pracy, ale nie wiem, jak ktoś może cos takiego u pracodawcy zaniedbać Przeciez wiadomo, że szczególnie teraz każda kasa ważna

Napisane przez TinkerrBell

Zrobiłam nawet przymiarkę kocyka jako rożek i wyszedł mi taki efekt Miś jeszcze ubrany w otulacz, ale wyrzuciłam opakowanie i nie wiem czy dobrze

Takze ja na pewno rezygnuje z typowego rożka bo kocy, kocykow mam mnóstwo. Jeszcze jeden nowy przywiezie mama i jeden po Oliwce Jedna z niewielu rzeczy która sie ostała z jej wyprawki

Kot wygląda na zainteresowanego sprawdzeniem, jak jest w środku zamiast misia

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dzis 34 tc+ 1 i brzdylo wyglada tak:

Ja bym Ci z 10 tyg. ciąży odjęła, jakbym Cię na żywo zobaczyła...pięknie wyglądasz

Napisane przez pati0090

apropo piersi leci wam już coś z nich? bo u mnie nic się nie pojawiło

Nic kompletnie do tej pory takiego sie u mnie nie pojawiło. Od jakiegos miesiąca nie bolą mnie tez piersi

Napisane przez tija93

Napiszę jak krwawienie w połogu wygląda w teorii.
Pierwsze trzy dni - odchody tzw. krwiste (moocne krwawienie z tkankami).
Do końca pierwszego tygodnia połogu - odchody tzw. brunatne (obfitsza miesiączka).
Do końca drugiego tygodnia połogu - odchody tzw. brudnożółte (trochę krwawienia, ale głównie wzmożona żółta wydzielina) - tutaj zazwyczaj można powoli przejść na wkładki.
Do końca trzeciego tygodnia połogu - odchody tzw. szarożółte (wydzielina surowicza).

Wzmożone krwawienie w II i III tygodniu jest sygnałem, że warto zgłosić się do lekarza. Tak samo brak krwawienia w pierwszym tygodniu.

Przepraszam, że to napiszę, ale dla mnie to jest przerażające i trochę hmmm...obrzydliwe Do tej pory zawsze uzywałam tamponów i przeraża mnie myśl, że mam się przerzucić na jakieś wielgachne podpaski i będą się ze mnie wydobywać tego typu wydzieliny przez kilka tygodni

Napisane przez pati0090

a tak w ogóle pochwale się brzuszkiem .
Siostra dzisiaj stwierdziła, że się trochę opuścił ale mi się wydaje że nadal wysoko jest

Piękny brzuszek i moim zdaniem całkiem wysoko

Napisane przez florencee

Mebelki skręcone, hurrra!

Byłam dzis na wizycie i troche mnie lekarka wkurzyła. Na moje pytanie o mały przyrost wagi poradziła zapisywać przez najbliższe kilka dni wszystko co jem, żeby sprawdzić kaloryczność posiłków i tu się z nia zgadzam, to będzie dobre doświadczenie. Potem na fotelu pomacała po brzuchu i powiedziała, że na pewno dziecko nie jest małe, macica wysoko, a szyjka nie do porodu. Ale ile ma cm itp. to już nie powiedziała (zresztą nigdy nie mówiła i do tej pory wystarczały mi zapewnienia, że długa i twarda, ale teraz zadawałam konkretne pytania). USG trwało jakieś 30 sekund (i chyba powinnam się cieszyć, że w ogóle zrobiła, bo ona jest z tych co robią 3 przepisowe "nfz-owe" i nie widzą potrzeby więcej): pokazała, że mała głową w dół wciąż i że serce bije. Ale ani pomiaru wagi (a mówiłam, że martwi mnie czy dziecko rośnie itp.), ani sprawdzenia szybkości bicia serca nie było. Pytanie o stopień dojrzałości łozyska zbyła stwierdzeniem, że chyba za dużo chyba czytam internetów i że zapewnia, że jeszcze nie do porodu (ale nie odpowiedziała który stopień) Na KTG skierowanie dopiero od 38 tygodnia (gdzie ona w moim 38 tyg. akurat będzie na urlopie) - Tija, czy to nie za późno? Gbs po 36 tyg. czyli akurat po następnej wizycie za 2 tyg. i oczywiście ona nie pobiera wymazu, bo w tej przychodni sie tego nie robi Bogu dzięki za prywatną opiekę medyczną...Tym sposobem wiem, że nic nie wiem I poważnie zastanawiam się nad wizytą u jakiegos innego lekarza, który zrobi USG i rozwieje moje obawy. Już sama nie wiem co robić

[TinkerrBell]

Napisane przez aneks17

Hm, co do badania GBS, mi w obydwu szpitalach, w jakich byłam ogarnąć temat przyjęcia na izbie, mówili, że jak ma się wynik GBS tylko z pochwy, to oni i tak traktują wynik, jakby się w ogóle go nie miało i podają antybiotyk profilaktycznie... Strasznie uczulali na to, że lekarze czasem nie robią obu wymazów i żeby się samemu na wizycie upominać, bo to jest ważne badanie...



Ja mam już siarę w piersiach od kilku tygodni, ale to nie jest tak, że się leje z nich czy coś. W końcu laktacja stymulowana nie jest



Zostałam dzisiaj wstępnie zakwalifikowana do Domu Narodzin przy św. Zofii. Super warunki tam mają, bo udało mi się też podejrzeć sale. Tylko jeszcze nie wiem, czy na pewno chcę tam rodzić. Muszę sobie to jeszcze przemyśleć, bo to jednak poród naturalny w 100% ale za to możliwy poród w wodzie... Ma zagwozdkę.

Ja bym brała gdybym mogła )) marzy mi sie właśnie taki ale niestety po raz kolejny względy medyczne wykluczają


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[iweczka]

Napisane przez florencee

Owoców na pewno nakupię.

Do pupy mam Bepanthen, na odparzenia i gorsze stany Sudocrem, do kąpieli Hipp.

Do szpitala u mnie każą brać tylko krem do pośladków i chusteczki nawilżane, czyli temat przewijania mam sobie załatwiać sama, a jakieś tam jedno mycie co ma być to rozumiem, że oni.




Zamierzam wyprać w dziecięcych proszku koszule i szlafrok do szpitala, nad pościelą również się zastanawiam, ale w sumie trzeba by być konsekwentnym i prać dalej swoje ubrania do spania w tym proszku, ubrania męża, a potem tak jak piszesz dosłownie wszystko, czego nie planuję robić. :P

Może Bobo rzeczywiście troszeczkę niżej, to i pewnie w szyjce to czuć...




Haha, ale bym nabrała rzeczy, komp, tv, zestaw książek musi być, ja się tam nie chcę nudzić. :P


Jeszcze mam takie pytania torbowe: ile bierzecie pampersów do szpitala, ile sztuk majtek siateczkowych (a poza tym brać też normalne majtki, żeby sobie je mieć na tyłku przed decydującą fazą porodu? jak to wygląda w praktyce jak powiedzmy mają lać się wody, będzie sprawdzane rozwarcie czy coś tam podpaski niepoporodowe też się przydadzą?) i czy bierzecie laktator?

Pieluch wezmę 1 mała paczkę, mam 4 szt majtek siateczkowych i wezmę jakieś zwykle bawełniane też ze 2sztuki.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dziewczyny, zwykle podpaski bedziecie musialy zmieniac co 15 min. Tzn. zalezy od porodu, ale np. moja kolezanka mowila mi, ze z niej cieklo jak z kranu
No i na SR mowili, ze poporodowe tydzien sie uzywa mniej wiecej, bo krwawienie jest bardzo obfite.
Pierniku, jak zamierzasz wyjsc ze szpitala ze zwykla podpaska? Przeciez Ci powycieka zanim do chalupy dojedziesz ;-)

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Ja chyba z tydzień , półtora nosiłam te podpachy wielkie

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez asicuha

Tez mam podobne obawy, bo ja taka raczej ugodowa jestem, ale kangurowac chce co najmniej 2h i tez nie chce by kompali. Ale w tym moim malym miejscowym szpitalu nie wiem jak to wyjdzie obym umiala im powiedziec, a polozne sie nie fochaly, w koncu to moje dziecko! )

Sliczniutka! I te nosy u brzdacow zawsze takie szerokie

Super ze wizyta udana! Jas juz duzy Chlop! a waga sie nie przejmuj! Kilogramy rzecz nabyta

Ja wiekszosc ciuszkow dostalam, wiec Tz musze zrobic szkolenie co z czym sie je :P
No a co do wydatkow, to tez bym nie ukryla, wspolnego konta co prawda nie mamy, ale nie ukrywam przed Tz wydatkow poza tym to raczej on ma lekka reke do wydawania $$ :P

Dziekujemy Pani specjalistko

Ja ta herbate z poczatku lubilam, ale teraz mam wrazenie ze czuje sie po niej mega pelna i jakos tak mniej pijam... ale skurczy nie zauwazylam )

Wlasnie od pol h leze pod ktg. Przed zapisem zjadlam kawalek milki i Mala tak szaleje jak juz dawno
Podpatrzylam ze w toalecie na porodowce leza te duze wklady poporodowe, wiec wezme swoich na prawde kilka sztuk
Poza tym gorac przeokrutny, klimy brak :P

Tak narzekam na dr mojego Tz, a dzis Tz od wlascicielki firmy dostal 2 prezenty dla Malej
A w nich pieluszki tetrowe (o ktorych swoja droga myslalam zeby dokupic, bo mam tylko 5, a tu juz dokupowac nie musze :P) nastepnie dwa 3paki body 62/68, cudowny puchowy recznik z ta kieszonka na glowe, taki duzy (tu tez sie ciesze, bo puki co kupilam taki malutki, ten sie spisze na pewno!) No i jeszcze sporo ciuszkow, takich uroczych, i w wiekszych tozmiarach co tez jest fajnie. Cudowny prezent nam Babeczka zrobila! Ale to Dunka, oni maja inne myslenie niz Polacy - tak jak ten Dr
Jutro porobie fotki tych giftow to Wam pokaze

Bardzo miły prezent
Super!

[florencee]

Napisane przez aneks17

Hm, co do badania GBS, mi w obydwu szpitalach, w jakich byłam ogarnąć temat przyjęcia na izbie, mówili, że jak ma się wynik GBS tylko z pochwy, to oni i tak traktują wynik, jakby się w ogóle go nie miało i podają antybiotyk profilaktycznie... Strasznie uczulali na to, że lekarze czasem nie robią obu wymazów i żeby się samemu na wizycie upominać, bo to jest ważne badanie...

Ja mam już siarę w piersiach od kilku tygodni, ale to nie jest tak, że się leje z nich czy coś. W końcu laktacja stymulowana nie jest

Zostałam dzisiaj wstępnie zakwalifikowana do Domu Narodzin przy św. Zofii. Super warunki tam mają, bo udało mi się też podejrzeć sale. Tylko jeszcze nie wiem, czy na pewno chcę tam rodzić. Muszę sobie to jeszcze przemyśleć, bo to jednak poród naturalny w 100% ale za to możliwy poród w wodzie... Ma zagwozdkę.

Fajny ten Dom Narodzin, obejrzałam sobie w necie. Szkoda, że ja mam przeciwwskazania do takiego miejsca.

Napisane przez Origa

Byłam dzis na wizycie i troche mnie lekarka wkurzyła. Na moje pytanie o mały przyrost wagi poradziła zapisywać przez najbliższe kilka dni wszystko co jem, żeby sprawdzić kaloryczność posiłków i tu się z nia zgadzam, to będzie dobre doświadczenie. Potem na fotelu pomacała po brzuchu i powiedziała, że na pewno dziecko nie jest małe, macica wysoko, a szyjka nie do porodu. Ale ile ma cm itp. to już nie powiedziała (zresztą nigdy nie mówiła i do tej pory wystarczały mi zapewnienia, że długa i twarda, ale teraz zadawałam konkretne pytania). USG trwało jakieś 30 sekund (i chyba powinnam się cieszyć, że w ogóle zrobiła, bo ona jest z tych co robią 3 przepisowe "nfz-owe" i nie widzą potrzeby więcej): pokazała, że mała głową w dół wciąż i że serce bije. Ale ani pomiaru wagi (a mówiłam, że martwi mnie czy dziecko rośnie itp.), ani sprawdzenia szybkości bicia serca nie było. Pytanie o stopień dojrzałości łozyska zbyła stwierdzeniem, że chyba za dużo chyba czytam internetów i że zapewnia, że jeszcze nie do porodu (ale nie odpowiedziała który stopień) Na KTG skierowanie dopiero od 38 tygodnia (gdzie ona w moim 38 tyg. akurat będzie na urlopie) - Tija, czy to nie za późno? Gbs po 36 tyg. czyli akurat po następnej wizycie za 2 tyg. i oczywiście ona nie pobiera wymazu, bo w tej przychodni sie tego nie robi Bogu dzięki za prywatną opiekę medyczną...Tym sposobem wiem, że nic nie wiem I poważnie zastanawiam się nad wizytą u jakiegos innego lekarza, który zrobi USG i rozwieje moje obawy. Już sama nie wiem co robić

Nie wiem co ci lekarze tak niechętnie o wadze opowiadają, boją się pomyłek czy co?
Może wybierz się do innego lekarza jeśli masz możliwość - zawsze to lepiej mieć dokładniejsze wiadomości z usg, spokojniej.
Ale nie martw się za bardzo tą wagą, kaloriami, będzie dobrze, diabetolog mi tłumaczyła, że dziecko wysysa wszystko co się da. I widzę to po sobie, synek na razie jednak przybiera (jutro liczę na update od mojego gina), a ja zmieniam się powoli w kościotrupa z wystającym brzuchem.

Napisane przez iweczka

Pieluch wezmę 1 mała paczkę, mam 4 szt majtek siateczkowych i wezmę jakieś zwykle bawełniane też ze 2sztuki.

Ja chyba z tydzień , półtora nosiłam te podpachy wielkie

Dzięki, to podobnie przygotowałam do spakowania.

[di_anna]

Napisane przez Piernik Torunski

ja kupiłam na początku ciąży dwie pary w zwykłym skelepie z bielizna no name..zaraz pokaże jakieś zdjęcie
cos takiego:
https://www.google.pl/search?q=majtk...ejSTmSFZF0M%3A


nie przerażaj mnie kobieto.. własnie wróciłam ze sr i babka ginekolog mówiła,że często (u 80proc kobiet) przy wypisie leci tak jak pod koniec miesiączki..nie będe łazić z tą pieluchą między nogami , bo mi bożene odparzy..


ale się pięknie pokazała


żaden Mały..Jasiek rośnie nam na pakera
ja , jako że rzadko wychodzę z domu, też się dziś załamałam..nie miałam się w co ubrać na sr..porazka jakaś..wszystko przymałe,nawet jak się wbiję to wyglądam jakbym pożyczyła od chudej koleżanki i udawała,że jest ok..tragedia..naprawdę..w ejde w dwie sukienki, w spodnie ciążowe się wbiję ale to jest taniec węża podczas ubierania i finał i jeszcze normalnie prześwituja mi sutki , bo sa tak ciemne,że spod jasnych ubrań je widać i stoją mi non stop normalnie kupa ze mnie taka i proszę-nie pocieszajcie mnie..widziałam to wszystko na własne oczy..

Ja kupiłam majtki bambusowe 3szt na takim zwykłym stoisku na rynku i mega zadowolona jestem. Wypróbowałam w upały i nic się nie poci w przeciwieństwie do syntetycznych które miałam.

Co do garderoby to stwierdziłam dzisiaj właśnie, że sporo sukienek mam (kilka nie ciążowych nawet ale wyglądam w nich lepiej z brzuszkiem niż bez:P) i że szkoda, że już tak krótko je ponoszę. Bluzek też sporo, ale ze spodniami zaczyna się problem, bo tylko jeansy i dresy ciążowe.

Za to zdołowałyście mnie ilościami ciuszków w Waszych wyprawkach, ja mam połowę tego i wszyscy mi powtarzają, ze wystarczy bo szybko wyrośnie

[natalia_23]

witam

padam na pysk, dziś też mam takie niskie ciśnienie

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dziewczyny, zwykle podpaski bedziecie musialy zmieniac co 15 min. Tzn. zalezy od porodu, ale np. moja kolezanka mowila mi, ze z niej cieklo jak z kranu
No i na SR mowili, ze poporodowe tydzien sie uzywa mniej wiecej, bo krwawienie jest bardzo obfite.
Pierniku, jak zamierzasz wyjsc ze szpitala ze zwykla podpaska? Przeciez Ci powycieka zanim do chalupy dojedziesz ;-)

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

u mnie tak nie było, spokojnie podpaski mogłam zmieniać przy wizycie na siusiu a do domu już w swoich wychodziłam nie lało się jak z kranu

Napisane przez agnieszkaruta1

Dziewczyny musze sie pożalić, czekałam na przelew z zusu od tamtego pon, bo czasem płacą jak chcą. No i udało mi się dziś dodzwonić, pani nie chciała mi udzielić żadnych info ale w końcu się udało. Okazało się że nie mają mojego L4 w zusie, w pracy mówią że zanieśli. Także nie wiem kiedy/ czy wogóle dostanę kasę za 3tyg czerwca. Poprostu super;(

u mnie podobna sytuacja.... nie mają podobno za maj i czerwiec mam nadzieje, że sprawa się wyjaśni bo to za czas 7 tygodni.....

Nadrobiłam ale nie mam siły odpisywać

[di_anna]

Napisane przez natalia_23

witam

padam na pysk, dziś też mam takie niskie ciśnienie



u mnie tak nie było, spokojnie podpaski mogłam zmieniać przy wizycie na siusiu a do domu już w swoich wychodziłam nie lało się jak z kranu



u mnie podobna sytuacja.... nie mają podobno za maj i czerwiec mam nadzieje, że sprawa się wyjaśni bo to za czas 7 tygodni.....

Nadrobiłam ale nie mam siły odpisywać

Ja mam o tyle dziwnie, że szefowa nie chce nosić do zusu (bo nie) i podbija nam tylko (jesteśmy akurat dwie w ciąży aktualnie) i my same składamy w zus (wiem, że jakbym się uparła, to jest jej obowiązek). Ja robię ksero zawsze i podsuwam Pani w ZUS a ona przystawia pieczątkę z datą. Mojej koleżance wypłacają okresowo za każde zwolnienie, a mi zawsze ostatniego dnia miesiąca za okres całego mies. Ten sam oddział ZUS a różne procedury widać, ale nie narzekam, bo wygodniej jest dla mnie zaplanować wydatki jak dostaję za cały miesiąc, niezależnie ile zwolnień było. Ostatnio nawet Pani z ZUS dzwoniła do mnie w ostatnim tygodniu czerwca (jak odebrałam, to myślałam, że kontrolę zapowie, ale się miło zaskoczyłam) z pytaniem, czy mam kontynuację zwolnienia, bo jeszcze do niej nie wpłynęło, a idzie na urlop i chętnie zaznaczyłaby koleżankom, że mają mi za cały miesiąc wypłacić o ile nie urodziłam jeszcze. Powiedziałam, że owszem, dziś lekarz mi wystawił zwolnienie, ale logiczne, że jeszcze nie doniosłam. Chciała, żebym wysłała scan mailem a doniosła jak zwykle w ciągu 7 dni. Zaniosłam po czterech chyba i pieniążki były w terminie To się nazywa przyjazny urząd

[tija93]

Hej

Napisane przez aneks17

Zostałam dzisiaj wstępnie zakwalifikowana do Domu Narodzin przy św. Zofii. Super warunki tam mają, bo udało mi się też podejrzeć sale. Tylko jeszcze nie wiem, czy na pewno chcę tam rodzić. Muszę sobie to jeszcze przemyśleć, bo to jednak poród naturalny w 100% ale za to możliwy poród w wodzie... Ma zagwozdkę.

Ale Ci zazdroszczę Domu Narodzin

Napisane przez Origa

:e lekarka wkurzyła. Na moje pytanie o mały przyrost wagi poradziła zapisywać przez najbliższe kilka dni wszystko co jem, żeby sprawdzić kaloryczność posiłków i tu się z nia zgadzam, to będzie dobre doświadczenie. Potem na fotelu pomacała po brzuchu i powiedziała, że na pewno dziecko nie jest małe, macica wysoko, a szyjka nie do porodu. Ale ile ma cm itp. to już nie powiedziała (zresztą nigdy nie mówiła i do tej pory wystarczały mi zapewnienia, że długa i twarda, ale teraz zadawałam konkretne pytania). USG trwało jakieś 30 sekund (i chyba powinnam się cieszyć, że w ogóle zrobiła, bo ona jest z tych co robią 3 przepisowe "nfz-owe" i nie widzą potrzeby więcej): pokazała, że mała głową w dół wciąż i że serce bije. Ale ani pomiaru wagi (a mówiłam, że martwi mnie czy dziecko rośnie itp.), ani sprawdzenia szybkości bicia serca nie było. Pytanie o stopień dojrzałości łozyska zbyła stwierdzeniem, że chyba za dużo chyba czytam internetów i że zapewnia, że jeszcze nie do porodu (ale nie odpowiedziała który stopień) Na KTG skierowanie dopiero od 38 tygodnia (gdzie ona w moim 38 tyg. akurat będzie na urlopie) - Tija, czy to nie za późno? Gbs po 36 tyg. czyli akurat po następnej wizycie za 2 tyg. i oczywiście ona nie pobiera wymazu, bo w tej przychodni sie tego nie robi Bogu dzięki za prywatną opiekę medyczną...Tym sposobem wiem, że nic nie wiem I poważnie zastanawiam się nad wizytą u jakiegos innego lekarza, który zrobi USG i rozwieje moje obawy. Już sama nie wiem co robić

Przede wszystkim wizyta pozytywna Oczywiście jak masz się wkurzać i niepokoić to lepiej zajść gdzieś indziej na usg KTG tak na prawdę najczęściej się robi już przy porodzie. Jak nie ma wcześniej wskazań to nie ma potrzeby. No ale to też zależy od miejsca. U mnie np. każda ciężarna przed wizytą od 30 tygodnia ma ktg. Więc tym KTG się nie przejmuj

[DobraDusza88]

Próbowałam nadrobić, ale wybaczcie bo nie dam rady...

My dalej w szpitalu, Gosi podskoczyla bilirubina i będą ją prawdopodobnie naswietlać. Nie leży już w inkubatorze,ale dalej ją obserwują i nie mogę jej mieć na sali Mała nie ma też odruchu ssania,wie ciężko z karmieniem, ale staram się jej odciagac. Wczoraj mogłam ją przytulic na dłużej bo prawie godzinę i powiem Wam że to było najpiękniejsze uczucie od dawna

Mam nadzieje,że po wizycie noworodków będę wiedziała coś więcej ja bym była już gotowa do wyjścia, ale czekamy aż Malutka będzie na to gotowa

Ps. Tija jako matka założycielka jak mi wyślesz na pw nr tel to wyślę Ci zdjęcia Małej i mogłabyś wkleić dziewczynom do klubu jeśli nie będziesz chciała podawać danych to może jakaś inna dziewczyna z klubu?

[pysiaczek21]

Cześć.. Znowu do was troche czasu nie pisałam ale Wpadłam tylko na chwilę powiedzieć ze o 4:30 odeszły mi wody w 36+2tc!! Jestem na porodowce trzymajcie kciuki!!

[Piernik Torunski]

hej dziewczyny..
Pati - śliczny brzuszek
Florence - ja też czekam na fotki pokoju Arturka..

Napisane przez virginia

to się cieszcie, takie brodawki dobre do KP .

ponoć nie ma złych brodawek do kp

Napisane przez Orange_tree1

Wybacz Pierniczku ale się uśmiałam. Z Twoją budową nie wierzę w połowę tego co napisałaś. Prawdziwą rozpaczą to jest mój zad ... w żadne majtki się nie mieści. A jak jakimś cudem wlezie to wyglądam jak baleron Na to getry i szynka na święta gotowa

Ty mnie nie rozjuszaj , bo Ci zdjęcia trzęsącego cellulitu wyśle z zaskoczenia

Napisane przez Babygirl1990

Gratuluję pomyślnych wieści na wizytach oraz życzę wszystkiego co najlepsze dzisiejszym solenizantkom

było więcej solenizantów wczoraj, bo ja odnotowałam jednego

Napisane przez aneks17

Hm, co do badania GBS, mi w obydwu szpitalach, w jakich byłam ogarnąć temat przyjęcia na izbie, mówili, że jak ma się wynik GBS tylko z pochwy, to oni i tak traktują wynik, jakby się w ogóle go nie miało i podają antybiotyk profilaktycznie... Strasznie uczulali na to, że lekarze czasem nie robią obu wymazów i żeby się samemu na wizycie upominać, bo to jest ważne badanie...

Ja mam już siarę w piersiach od kilku tygodni, ale to nie jest tak, że się leje z nich czy coś. W końcu laktacja stymulowana nie jest

Zostałam dzisiaj wstępnie zakwalifikowana do Domu Narodzin przy św. Zofii. Super warunki tam mają, bo udało mi się też podejrzeć sale. Tylko jeszcze nie wiem, czy na pewno chcę tam rodzić. Muszę sobie to jeszcze przemyśleć, bo to jednak poród naturalny w 100% ale za to możliwy poród w wodzie... Ma zagwozdkę.

fajne są takie Domy Narodzin..no ale rozumiem Twoje niezdecydowanie..

Napisane przez Origa

Byłam dzis na wizycie i troche mnie lekarka wkurzyła. Na moje pytanie o mały przyrost wagi poradziła zapisywać przez najbliższe kilka dni wszystko co jem, żeby sprawdzić kaloryczność posiłków i tu się z nia zgadzam, to będzie dobre doświadczenie. Potem na fotelu pomacała po brzuchu i powiedziała, że na pewno dziecko nie jest małe, macica wysoko, a szyjka nie do porodu. Ale ile ma cm itp. to już nie powiedziała (zresztą nigdy nie mówiła i do tej pory wystarczały mi zapewnienia, że długa i twarda, ale teraz zadawałam konkretne pytania). USG trwało jakieś 30 sekund (i chyba powinnam się cieszyć, że w ogóle zrobiła, bo ona jest z tych co robią 3 przepisowe "nfz-owe" i nie widzą potrzeby więcej): pokazała, że mała głową w dół wciąż i że serce bije. Ale ani pomiaru wagi (a mówiłam, że martwi mnie czy dziecko rośnie itp.), ani sprawdzenia szybkości bicia serca nie było. Pytanie o stopień dojrzałości łozyska zbyła stwierdzeniem, że chyba za dużo chyba czytam internetów i że zapewnia, że jeszcze nie do porodu (ale nie odpowiedziała który stopień) Na KTG skierowanie dopiero od 38 tygodnia (gdzie ona w moim 38 tyg. akurat będzie na urlopie) - Tija, czy to nie za późno? Gbs po 36 tyg. czyli akurat po następnej wizycie za 2 tyg. i oczywiście ona nie pobiera wymazu, bo w tej przychodni sie tego nie robi Bogu dzięki za prywatną opiekę medyczną...Tym sposobem wiem, że nic nie wiem I poważnie zastanawiam się nad wizytą u jakiegos innego lekarza, który zrobi USG i rozwieje moje obawy. Już sama nie wiem co robić

ja czasami wolałabym wiedzieć mniej .. pewnie jakby mnie lekarz zbywał to też bym się wkurzyła,ale duża dokładność badania też budzi pewne obawy, bo np lekarz mówi,że córa ma wagę prawidłową,ale brzuszek jest mniejszy..jeśli jest prawidłowa waga to mogłabym nie wiedzieć o tym brzuszku..albo długość szyjki 25mm jest ok,ale wolałabym nie wiedzieć,że ma 25mm tylko,że jest ok..

Napisane przez di_anna

Ja kupiłam majtki bambusowe 3szt na takim zwykłym stoisku na rynku i mega zadowolona jestem. Wypróbowałam w upały i nic się nie poci w przeciwieństwie do syntetycznych które miałam.

Co do garderoby to stwierdziłam dzisiaj właśnie, że sporo sukienek mam (kilka nie ciążowych nawet ale wyglądam w nich lepiej z brzuszkiem niż bez:P) i że szkoda, że już tak krótko je ponoszę. Bluzek też sporo, ale ze spodniami zaczyna się problem, bo tylko jeansy i dresy ciążowe.

ja tak myślałam na początku ciązy,że właśnie w sukienkach latem będe mogła śmigać..będa fajnie wyglądać na ciążowym brzuchu,ale okazuje się,że krój sukienek,które mam niestety nie współgra z moją posturą aktualną.. gdyby były takie w kształcie litery A albo proste bawełniane to ok..ale mam np odcinane pod biustem albo lniane,które się nie rozciągną albo takie które są przed kolano a w wersji z brzuchem - tuż za pośladki

Napisane przez natalia_23

u mnie tak nie było, spokojnie podpaski mogłam zmieniać przy wizycie na siusiu a do domu już w swoich wychodziłam nie lało się jak z kranu

dajesz nadzieję dobra kobieto

Napisane przez DobraDusza88

Próbowałam nadrobić, ale wybaczcie bo nie dam rady...

My dalej w szpitalu, Gosi podskoczyla bilirubina i będą ją prawdopodobnie naswietlać. Nie leży już w inkubatorze,ale dalej ją obserwują i nie mogę jej mieć na sali Mała nie ma też odruchu ssania,wie ciężko z karmieniem, ale staram się jej odciagac. Wczoraj mogłam ją przytulic na dłużej bo prawie godzinę i powiem Wam że to było najpiękniejsze uczucie od dawna

Mam nadzieje,że po wizycie noworodków będę wiedziała coś więcej ja bym była już gotowa do wyjścia, ale czekamy aż Malutka będzie na to gotowa

Ps. Tija jako matka założycielka jak mi wyślesz na pw nr tel to wyślę Ci zdjęcia Małej i mogłabyś wkleić dziewczynom do klubu jeśli nie będziesz chciała podawać danych to może jakaś inna dziewczyna z klubu?

hej..fajnie,że się odzywasz..bardzo szybko doszłaś do siebie po cc.. pewnie Małgosia potrzebuje jeszcze chwili,żebyście mogły być razem..mam nadzieję,że wsparcie personelu pomoże Wam jednak rozhulać mozliwość kp, a jeśli nie to nie jest to teraz najważniejsze..istotne ,żeby Malutka przybierała na wadze, a nie w jaki sposób.. czekam na fotki w klubie..jesli będzie jakiś problem to ja moge maila Ci podać i wstawię

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Napisane przez pysiaczek21

Cześć.. Znowu do was troche czasu nie pisałam ale Wpadłam tylko na chwilę powiedzieć ze o 4:30 odeszły mi wody w 36+2tc!! Jestem na porodowce trzymajcie kciuki!!

dziewczyny zwolnijcie..oczywiście trzymam mocno kciuki za Was.. i czekam na wieści po spotkaniu z Maleństwem

[Orange_tree1]

Napisane przez Origa

Fantasmagori pięknie się dzidzia do zdjęcia ułozyła


Oj, współczuję. Musisz poprosić lekarza o kopię L4 i przypilnować w pracy, ale nie wiem, jak ktoś może cos takiego u pracodawcy zaniedbać Przeciez wiadomo, że szczególnie teraz każda kasa ważna


Kot wygląda na zainteresowanego sprawdzeniem, jak jest w środku zamiast misia


Ja bym Ci z 10 tyg. ciąży odjęła, jakbym Cię na żywo zobaczyła...pięknie wyglądasz


Nic kompletnie do tej pory takiego sie u mnie nie pojawiło. Od jakiegos miesiąca nie bolą mnie tez piersi


Przepraszam, że to napiszę, ale dla mnie to jest przerażające i trochę hmmm...obrzydliwe Do tej pory zawsze uzywałam tamponów i przeraża mnie myśl, że mam się przerzucić na jakieś wielgachne podpaski i będą się ze mnie wydobywać tego typu wydzieliny przez kilka tygodni


Piękny brzuszek i moim zdaniem całkiem wysoko




Byłam dzis na wizycie i troche mnie lekarka wkurzyła. Na moje pytanie o mały przyrost wagi poradziła zapisywać przez najbliższe kilka dni wszystko co jem, żeby sprawdzić kaloryczność posiłków i tu się z nia zgadzam, to będzie dobre doświadczenie. Potem na fotelu pomacała po brzuchu i powiedziała, że na pewno dziecko nie jest małe, macica wysoko, a szyjka nie do porodu. Ale ile ma cm itp. to już nie powiedziała (zresztą nigdy nie mówiła i do tej pory wystarczały mi zapewnienia, że długa i twarda, ale teraz zadawałam konkretne pytania). USG trwało jakieś 30 sekund (i chyba powinnam się cieszyć, że w ogóle zrobiła, bo ona jest z tych co robią 3 przepisowe "nfz-owe" i nie widzą potrzeby więcej): pokazała, że mała głową w dół wciąż i że serce bije. Ale ani pomiaru wagi (a mówiłam, że martwi mnie czy dziecko rośnie itp.), ani sprawdzenia szybkości bicia serca nie było. Pytanie o stopień dojrzałości łozyska zbyła stwierdzeniem, że chyba za dużo chyba czytam internetów i że zapewnia, że jeszcze nie do porodu (ale nie odpowiedziała który stopień) Na KTG skierowanie dopiero od 38 tygodnia (gdzie ona w moim 38 tyg. akurat będzie na urlopie) - Tija, czy to nie za późno? Gbs po 36 tyg. czyli akurat po następnej wizycie za 2 tyg. i oczywiście ona nie pobiera wymazu, bo w tej przychodni sie tego nie robi Bogu dzięki za prywatną opiekę medyczną...Tym sposobem wiem, że nic nie wiem I poważnie zastanawiam się nad wizytą u jakiegos innego lekarza, który zrobi USG i rozwieje moje obawy. Już sama nie wiem co robić

Ja bym poszla do innego lekarza. Spokój matki nie ma ceny. Sama też tak zrobiłam parę tyg temu jak się stresowalam a mój lekarz nie podołal zadawanym przeze mnie pytaniom

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Babygirl1990]

Hej!

Napisane przez pysiaczek21

Cześć.. Znowu do was troche czasu nie pisałam ale Wpadłam tylko na chwilę powiedzieć ze o 4:30 odeszły mi wody w 36+2tc!! Jestem na porodowce trzymajcie kciuki!!

Kciuki! Czekamy na wieści! Trzymaj się!

Napisane przez Piernik Torunski

było więcej solenizantów wczoraj, bo ja odnotowałam jednego

Słonko urodziny, a Kasmina imieniny?

[Orange_tree1]

Napisane przez pysiaczek21

Cześć.. Znowu do was troche czasu nie pisałam ale Wpadłam tylko na chwilę powiedzieć ze o 4:30 odeszły mi wody w 36+2tc!! Jestem na porodowce trzymajcie kciuki!!

O matko powodzenia !! TRZYMAMY KCIUKI !! jejku zaczęłam się stresować ze to juz !!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:17 ---------- Poprzedni post napisano o 05:15 ----------

Napisane przez DobraDusza88

Próbowałam nadrobić, ale wybaczcie bo nie dam rady...

My dalej w szpitalu, Gosi podskoczyla bilirubina i będą ją prawdopodobnie naswietlać. Nie leży już w inkubatorze,ale dalej ją obserwują i nie mogę jej mieć na sali Mała nie ma też odruchu ssania,wie ciężko z karmieniem, ale staram się jej odciagac. Wczoraj mogłam ją przytulic na dłużej bo prawie godzinę i powiem Wam że to było najpiękniejsze uczucie od dawna

Mam nadzieje,że po wizycie noworodków będę wiedziała coś więcej ja bym była już gotowa do wyjścia, ale czekamy aż Malutka będzie na to gotowa

Ps. Tija jako matka założycielka jak mi wyślesz na pw nr tel to wyślę Ci zdjęcia Małej i mogłabyś wkleić dziewczynom do klubu jeśli nie będziesz chciała podawać danych to może jakaś inna dziewczyna z klubu?

Trzymamy kciuki za Malgosie !! Musi być dobrze !! Ucaluj ja od ciotek !!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[tija93]

Napisane przez DobraDusza88

Próbowałam nadrobić, ale wybaczcie bo nie dam rady...

My dalej w szpitalu, Gosi podskoczyla bilirubina i będą ją prawdopodobnie naswietlać. Nie leży już w inkubatorze,ale dalej ją obserwują i nie mogę jej mieć na sali Mała nie ma też odruchu ssania,wie ciężko z karmieniem, ale staram się jej odciagac. Wczoraj mogłam ją przytulic na dłużej bo prawie godzinę i powiem Wam że to było najpiękniejsze uczucie od dawna

Mam nadzieje,że po wizycie noworodków będę wiedziała coś więcej ja bym była już gotowa do wyjścia, ale czekamy aż Malutka będzie na to gotowa

Ps. Tija jako matka założycielka jak mi wyślesz na pw nr tel to wyślę Ci zdjęcia Małej i mogłabyś wkleić dziewczynom do klubu jeśli nie będziesz chciała podawać danych to może jakaś inna dziewczyna z klubu?

Powoli się z Małgosią dogadacie Ty stymuluj laktacje i mała w końcu ogarnie! Już Ci wysyłam PW.

Napisane przez pysiaczek21

Cześć.. Znowu do was troche czasu nie pisałam ale Wpadłam tylko na chwilę powiedzieć ze o 4:30 odeszły mi wody w 36+2tc!! Jestem na porodowce trzymajcie kciuki!!

Powodzenia!