Jesienne Mamy 2007

[Katarzynka77]

Napisane przez poissonivy

Nie pisałaś (albo ja przegapiłam) to, że Łusia ma powiększone sutki.
Bo ja mam ten sam problem i nas wysłała pediatra do endokrynologa. A Wy też macie skierowanie do poradni?

Nie przegapiłaś... To ja zapomniałam napisać . Łucja nie ma skierowania do endokrynologa, bo pediatra powiedziała, że to bardzo powszechny, ale niegroźny problem u niemowląt. Spowodowany jest nadmiarem hormonu, który zawarty jest m.in. w mięsie drobiu. Jeżeli więc mama podczas karmienia często je mięso drobiowe tym większe prawdopodobieństwo, że taki problem nastąpi. Ja jadłam dużo, więc mamy winowajcę. Teraz do czasu zmniejszenia się gruczołów piersiowych mamy zrezygnować z drobiu. Jako, że ja już nie karmię to problem nie dotyczy już mojej diety, lecz Łucji, która wchodzi w etap mięsożercy .


O, wreszcie udało mi się załadować zdjęcia. Oto nasza Łusia :
- po pysznym deserku,
- podczas beztroskiej zabawy

[poissonivy]

Napisane przez Katarzynka77

Spowodowany jest nadmiarem hormonu, który zawarty jest m.in. w mięsie drobiu. Jeżeli więc mama podczas karmienia często je mięso drobiowe tym większe prawdopodobieństwo, że taki problem nastąpi. Ja jadłam dużo, więc mamy winowajcę. Teraz do czasu zmniejszenia się gruczołów piersiowych mamy zrezygnować z drobiu. Jako, że ja już nie karmię to problem nie dotyczy już mojej diety, lecz Łucji, która wchodzi w etap mięsożercy .

No to ja żarłam strasznie dużo kurczaka, więc całkiem możliwe że to moja wina

Napisane przez Katarzynka77

O, wreszcie udało mi się załadować zdjęcia. Oto nasza Łusia :
- po pysznym deserku,
- podczas beztroskiej zabawy

Śpiochy w grochy wymiatają , śliczności - Łusia oczywiście, a nie śpiochy.

[maatra]

deserek musial byc pyszny,skoro az tyle zostawila go sobie Niunia na pozniej :P
cala sie trzese ;/ chyba bede chora ;/

[biankaaa]

No teraz mam wiecej czasu wiec na poczatek przekazuje najserdeczniejsze zyczenia dla dzisiejszych jubilatek - Weroniczki i Matyldy

Moj TZ dzis ma swoj pierwszy dzien w nowej pracy i sie troche stresuje Poki co zdazyl tylko napisac ze ma wlasne biuro super wypas i firmowe przedszkole [!!!!]

W wro dzis pieknie pogodnie wiec po 12tej idziemy z Blanka na spacer. Teraz ma drzemke to jej budzic nei bede

Nie napisalam wczesniej ale wasze dzieciaczki sa poprostu bombowe I stale jestem pod wrazeniem jak bardzo sie zmieniaja - dziewczynki pieknieja w oczach, a chlopcy to prawdziwe przystojniaki

Wkleje pare fotek Blanki w swoim zabawkowym krolestwie

[biankaaa]

Katarzynka-Łucja śliczna!!! i podobnie jak Poissy twierdze ze śpiochy sa the best!

[sylwia-zuza]

najlepsze zyczonka dla dziewczynek

[aneta80s]

O rany Blanka jaka fryzurka swietna!!!! Strasznie urocza jest ta panna
Tylko moj blondasek jakis taki malo kudlaty,
Wasze dzieci maja jakies takie dlugie wloski a u mego to takie tycie tycie.

Lucja to sie chyba moze pochwalic dlugimi rzesami, tak mi sie wydaje na tych zdjeciach, slodka jest

[biankaaa]

My tez jeszcze nie wyszlysmy na spacer bo Blanka spi

Tak Lea - blanka jest kopia swojego taty hehe tylko ja taki podrzutek do nikogo nie podobny))

[demonik]

Witam!

Dołączam się do życzeń dla wczorajszych i przedwczorajszych Jubilatow!

Ufff. Zajrzałam tu w sobotę wieczorem, gdy mąż pojechał po teściów-balangowiczów, ale... zasnęłam przed monitorem .

Po piątkowej wizycie u lekarza okazało się, że morfologia Jasia jest w porządku, choć ma małe krwinki czerwone (nie mało krwinek, bo ilościowo jest ok., ale małe objętościowo). Żelazo w normie, więc anemii nie ma, choć nawet gdyby była, to podobno w tym wieku nie jest czymś groźnym, bo 4-5 miesięcznym niemowlętom często wyczerpuje się rezerwa żelaza przekazana przez mamę w czasie ciąży i powoli odbudowują swoje zapasy.

Profilaktycznie mam podawać Jaśkowi przez 2 tygodnie Cebion Multi. I za jakiś tydzień zacząć powoli wprowadzanie mięska.

Jaś waży 7.100 g, w czasie ostatnich 3 tygodni przytył 525 g, czyli znów nieco więcej .

Napisane przez maatra

Demoniku to mozemy sobie reke podac.ja po slubie czyli czerwiec 2009,zaczynam starania,wlasciwie to zaczynamy tez sie zastanawiam jak to bedzie...czy Simon nie bedzie odtracony,czy nie bede go wyrozniac z racji tego,ze byl pierwszy,ahhh mamy jeszcze sporo czasu na takie zmartwienia

Widziałam galerię Simonka w Twoim photoblogu - słodki chłopczyk. Ma śliczną, śniadą karnację . No i z Ciebie pełna uroku dziewczyna .

Napisane przez celka2000

A jak to jest z wprowadzaniem nowych pokarmow jak sie karmi tylko cycem? Czekacie do ukonczenia 6 miesiaca? Czy juz po 4 cos dajecie?

Napisane przez joli31

Tak czytam i sama nie wiem co robić. Jak się okazuje podajecie już różne "danka" swoim dzieciulkom. Niby podają, że do 6 miesiąca tylko mleko matczyne, a potem dopiero wprowadzać inne potrawy. Wiadomo to jest indywidualna sprawa każdej mamusi, ale może faktycznie powinnam Pucce wprowadzać jakieś nowości. Poradźcie może źle robię, że karmię ją tylko własnym mlekiem?! Może dlatego jest taka gruba i stąd może taka niechęć do gimnastyki...

Rozmawiałam dość długo o rozszerzaniu diety z naszym pediatrą podczas ostatniej wizyty. Twierdzi on, posługując się własnym doświadczeniem i autorytetem dra Piotra Albrechta, że jeżeli dziecko dobrze toleruje mleko matczyne, prawidłowo się rozwija i dobrze przybywa na wadze, to może pić wyłącznie mleko matki nawet do końca 6 miesiąca życia.

Jeżeli niemowlę jest wątłe, słabo przybiera na wadze, to oprócz matczynego mleka można mu podawać jarzynki i owoce przeznaczone dla dzieci po 4 miesiącu już od połowy 3 miesiąca. Podobnie rzecz wygląda z dziećmi karmionymi mlekiem modyfikowanym.

Zapytałam o wprowadzanie glutenu, skrzywił się, ale powiedział, że jeżeli muszę, to mogę odrobinę dodać Jasiowi do warzyw. Mówił, że gluten zamula jelitka, co może być przyczyną zaparć.
Jaś od momentu rozszerzenia diety robi kupkę co drugi dzień, czasem codziennie, a gdyby się ten okres wydłużał, mam podawać mu troszkę soczku.

Napisane przez poissonivy

Mąż się strasznie rozchorował, ma prawie 40st. gorączki.

Współczuję . Przy 40 st. nawet kobieta wysiada, a cóż dopiero słaba, męska płeć.

Napisane przez poissonivy

Jedyne co mnie cieszy to fakt, że został mi ten weekend i przyszła sobota i będę mieć uprawnienia do nauczania fizyki . Uczniowie jęczą strasznie, żebym z nimi miała fizykę, jakoś z obecnym fizykiem nie potrafią się dogadać.

Gratuluję wspaniałych ocen!
I podziwiam Cię . Nie wiem, jak znajdujesz czas na naukę i wizaż. Ja cały dzień zajmuję się z Jasiem, trochę sprzątam, gotuję, a na buszowanie na forum czasu mi brakuje, a cóż dopiero na naukę (miałam ambitny plan powtórki języków obcych... ). Ale faktem jest, że Jaś bardzo mało śpi w dzień.

Napisane przez biankaaa

a ja wlasnie wrocilam z wloczegi bylam w kienie na "Lejdis" aaa usmialam sie za wszystkie czasy, jak dla mnie zaje...sta komedia, potem piwko i ploty z przyjaciolka...ehhh czasami jednak jeszcze moge poczuc jak to bylo kiedys ale...tylko wrocilam do domu i pocalowalam mojego spiacego aniolka w czolko i zdalam sobie sprawe ze jestem ogromna szczesciara...jak zobaczycie film to bedziecie wiedzialy dlaczego

My wybieramy się w czwartek na ten film, na pokaz zamknięty, który mąż zorganizował dla swoich pracowników i kontrahentów. Po raz pierwszy zostawię Jasia z babcią...
Nie chciałam iść, ale mąż i znajomi jakoś mnie urobili .
Trochę martwię się, jak moja mama nakarmi wnusia butlą (porcja mleka już przygotowana, dzisiaj próba generalna – mąż poda butelkę Jasiowi), ale trudno – najwyżej trochę się pomęczą, dziadek pewnie też ochoczo przybiegnie na odsiecz .

Napisane przez ~Ania26

Słyszałyście coś o fluorze w kropelkach, który podaje się dzieciaczka gdy zaczynaja zabkowac? Podobno później maja sliczne, zdrowe zabki

Aniu, słyszałam i pytałam o to mojego pediatrę, ale on nie jest zwolennikiem podawania dzieciom fluoru.
Zerknij na ten artykuł w wolnej chwili: http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51167,1396650.html

Napisane przez dorka19801

1 moja ulubiona zabawka-pilot
2 czytam gazetę
3 pyszny deserek
4 mama karmi
5 moja kochana lala
6 poranny rytuał

Klaudia ślicznie umazana . Widać, że deserek jej smakuje.

Napisane przez berbeaa

Mam pytanie z tych łatwiejszych! Czy podając soczek podgrzewacie czy dajecie taki w pokojowej temperaturze?

Zupki i jarzynki podgrzewam, soczek podaję letni, a deserki w temp. pokojowej.

Napisane przez pysiamn

Fotki:
1.Przed podaniem maechewki, ale jestem już głodny...
2,3. Spotkanie z przygodą czyli z marchewką

Śliczny, mały smakosz .

[demonik]

cd.

Napisane przez motylek78

Najlepiej jest uczyc pic ze zwylkego kubka( duzo specjalistow ma tez sastrzezenia do niekapkow) Ja poki co daje mojemu wode w ciagu dnia z niekapka a tak za miesiac bede go uczyc pic z kubeczka normalnego.

Też czytałam o zastrzeżeniach do "niekapków".
Podobno lepiej przyzwyczajać niemowlęta do picia ze specjalnych, małych kubeczków, przeznaczonych właśnie dla maluchów. Dziecko wówczas odpowiednio pracuje językiem, wargami i żuchwą, poza tym aktywizuje górną wargę, co sprzyja dziecku rozwijać sprawność buzi i doskonalić aparat mowy.

Napisane przez motylek78

A teraz pochwale sie moim Maksiem . Dlugo juz go tu nie bylo a chlopak rosnie z dnia na dzien

Duży chłopczyk z Maksia, pięknie wcina obiadek . A biel Twoich zębów Motylku rzeczywiście powalająca .

Napisane przez biankaaa

Wrzucam tez foteczki Blaneczki Miedzy nia a Maksem Motylka jest tylko 1 dzien roznicy Buziaki!

Blanka wygląda bosko! Mała elegantka .

Napisane przez aneta80s

Cos mi zdjec nie dorzucilo.

jeszcze raz:

Piękne, bezzębne uśmiechy! Fajnie udało Ci się uchwycić te "gołe" dziąsełka Patryczka .

Napisane przez motylek78

Wczoraj w markecie spotkalam znajoma, ktora jest bardzo wysoka okolo 180 a jem maz chyba ma z 2 metry jak nic i ich Krystianek ma 6 miesiecy a wazy i mierzy tyle co moj Max.

W piątek byliśmy u znajomych (koleżanka jakieś 165 cm, jej mąż 200 cm) i obejrzałam książeczkę ich starszego syna, dziś 10-letniego chłopca. W Jasia wieku ważył 10,5 kg i mierzył 75 cm .

Napisane przez biankaaa

motylku-ja daje 2 razy dziennie Rano deserek [ jabluszko, sliwki, jabluszko+slodka marchewka, jabluszko z delikatnym bananem], popoludniu cos warzywnego [ dotychczas marchewka, dynia z ziemniaczkami, zupka jarzynowa -marchew, ziemniaczki,pietruszka]. Do tego mala normalnie dostaje mleko bo te nowe posilki sa jeszcze w ilosci mniejszej niz normalny posilek - po ok 30-60 g, najczesciej pol sloiczka

U nas odwrotnie .
13-14 obiad (jarzyny lub zupka, ostatnio Jaśkowi posmakowała dynia z ziemniakami, mnie sam jej zapach odrzucił), teraz Jaś zjada cały słoiczek, a ok. 16-17 podwieczorek, czyli owoce. Wczoraj wtrąbił cały słoiczek moreli, do tej pory dawałam mu po pół.

Napisane przez motylek78

A tak w lusterko bedzie sie wpatrywal i stroil te swoje miny. Mam nadzieje , ze nie wyrosnie przez to maly Narcyz

Jasiek na macie ma lusterko i też bardzo je lubi. Śmieje się do chłopca w odbiciu .

Napisane przez edytkap

Oto Marta na dzień dzisiejszy..........Kocha m ja bardzo

Udała mi się narzeczona . Śliczności! Ucałowania dla Martusi .

Napisane przez poissonivy

A o to moja chorowitka:

Och, biedna Oleńka Z tą pieluchą na główce wygląda rozczulająco.

Napisane przez aneta80s

Dziewczyny jak dlugo planujecie karmic piersia?

Chciałabym powoli zacząć odzwyczajać Jasia w czerwcu, gdy będzie miał 10 miesięcy. Chyba, że zacznie mnie wcześniej gryźć i szarpać – bo i tak może się zdarzyć – zmuszona będę wtedy nieco skrócić karmienie piersią i przejść na mleko modyfikowane.

Napisane przez maatra

ja wcale nie planuje przechodzic na dorosly proszek.cenowo niczym sie nie roznia. Simon jak narazie ma wiekszosc jasnych ubranek. dokladam czasem cos z naszych ubran do jego prania: reczniki i jasne koszulki.

Ja również na razie nie planuję prać Jasiowych ubranek w "dorosłym" proszku. Przeciwnie – nasze jasne ubrania piorę czasami z jego ciuszkami. Choć wrzuciłam ostatnio jego ciemne dresiki i dżinsy do naszego prania i wyprałam w Arielu, na razie nie ma żadnej wysypki.

Napisane przez Katarzynka77

O, wreszcie udało mi się załadować zdjęcia. Oto nasza Łusia :
- po pysznym deserku,
- podczas beztroskiej zabawy

Ooo, widać, że deserek był baaardzo pyszny . Słodka Łusia .

Napisane przez biankaaa

W wro dzis pieknie pogodnie wiec po 12tej idziemy z Blanka na spacer. Teraz ma drzemke to jej budzic nei bede

U nas też pięknie, też miałam spacer w planach, ale Jasio smacznie chrapie już 1,5 godz.

Napisane przez biankaaa

Wkleje pare fotek Blanki w swoim zabawkowym krolestwie

Uśmiech i grzywka Blanki są rozbrajające .

* * *

Jasiulek się obudził i śpiewa na cały regulator . Zaraz podam mu zupkę i idziemy na spacer. Do zobaczenia! .

[motylek78]

Mezus wpadl na obiadek do domu i juz go nie ma . Wroci dopiero kolo 19. Ehh ten czas pracy we Wloszech...Kupilam juz bilet do Polski. Jedziemy z Maksiem 10 maja. Maz dojedzie potem samochodem z naszym psemNie wiem ile zabawie u rodzicow wiec jeszcze nie kupowalam biletu powrotnego.

Jestem zdegustowana bo maz w ubieglym tygodniu przywiozl mi torbe slodyczy polskich , ktore kupil w Irlandzkim Tesco..i co sie okazalo, ze 60% slodyczy jest przetermionowna. Ptasie mleczko do kubla, delicjie tez no i jezyki. O batonach juz nie wspomne. Nie dziwilabym sie zeby kupil tez rzeczy w jakims malutkim sklepiku , do ktorego nikt nie chodzi ale w Tesco. Nic teraz ma juz nauczke zeby ogladac kazdy produkd pod wzgledem przydatnosci do spozycia.
Zmykam bo maly juz cos kweka w lozeczku. Zjadl marcheweczke i poszedl spac

[ebena]

Matylda dziękuje za życzenia My też życzymy ostatnim jubliatkom Tatiance,Nine, Łucji i Weronice samych pięknych i radosnych dni
Dzieciątka jak zwykle śliczne i coraz wieksze
Byliśmy dziś u urologa wszystko narazie w porządku, to uczulenie to mozliwe ze Matylda ma po tabletkach, więc odstawiam jedne na tydzien i zobaczymy.
Zważyłam ją dziś rano na naszej wadze, waży 7,7kg, ale po korekcie (waga dla dorosłych) to myślę, że ok 7,5
My nic nie podgrzewany, bo dziąsełka niuńkę swędzą, więc takie chłodniejsze jej pomaga trochę, poza tym wkładam smoczki do lodówki, podaje obrane twarde jabłko do gryzienia z lodówki-Mati to uwielbia,bo bardzo jej pomaga-ale niestety muszę bardzo uważać by nie odgryzła, a gryzaczków nie chce.
Ubranka narzie piorę w proszku dla dzieci też swoje do tego dokładamy, ale nie płuczę 2 razy-tylko normalny cykl.
A tak z ciekawości to jaką długość stópek maja wasze dzieciaczki, bo Mati dostała wczoraj śliczne skarpetki 6-12 m-cy i są za małe, producent napisał, że od 8,5 do 9cm, Mati ma 9,5cm (stopy po tacie,bo ja mam malutkie), poprzednio też dostała takie skarpetki od 3-6 m-cy i tez były za małe, Oj nie wiem czy producent sie nie zna czy Mati ma taką łapkę dużą.

Muszę poskarżyć sie na Matyldę, bo ostatnio jest strasznie nieznosna, bije rekami, nawet na sekundę nie można jej położyć bo kwiczy ile sił, wczoraj jak tatuś ją usadził w foteliku to tak oberwał za to grzechotką po łapach, aż się jej wystraszył włąsnej córki- nie wiem czy to możliwe by takie dziecko potrafiło już tak reagowac i się złościć-Oj potrzebna SUPER NIANIA

Aha mi p. doktor nie kazła podawać zupek z mięskiem-dopiero od 7 m-ca, a teraz cały czas podaję cebion multi + wit D-bo p. doktor stwierdziłą, że jak na Matyldę to w cebionie jest za mało wit.D. Jak przejdziemy juz na mieszane karmienie to mamy zrezygnowac z witamin.
teraz jej podaję 1 dziennie sok (ok. 50ml) i 1 dziennie pół zupki ze słoiczka, bo więcej nie chce.
Sok i cherbata tylko z łyżeczki, inaczej nie wypije, wczoraj dostała od przybranych ciotek kubek niekapek z miękkim ustnikiem-jest super-Mati odrazu wiedziała jak trzymać, ale co z tego jak rano podaam jej cherbatkę i nie chciałą z kubka tylko z łyżeczki i nie wiem czy nie pozostać przy łyżeczce-bo tak zdrowiej-no ale niewygodnie-bo wszystko pochlapane
Ale się opisałam, ale mam jeszcze pytanie na koniec, czym pierzecie? bo te plamy po tych zupkach niczym się nie chcą sprać-uzywam jelpa, ale wcześniej moczę i kicha
Dorzucam na szybkiego parę fotek, bez komentarzy

[koletynka]

motylek ja mam pytanie techniczne do przepisu na quiche ktory podalaś... napisalas, że wyklejamy formę ziemniakami startymi...ale jak? Na dnie czy całą formę okrąglą wyklejamy, po bokach też? może być taka forma do ciasta czy lepiej szklana żariodporna?
nie mam pojecia co to jest quiche i nigdy nie jadlam i nie widzialam, dlatego nie mam pojecia jak sie za to zabrać

[motylek78]

Napisane przez koletynka

motylek ja mam pytanie techniczne do przepisu na quiche ktory podalaś... napisalas, że wyklejamy formę ziemniakami startymi...ale jak? Na dnie czy całą formę okrąglą wyklejamy, po bokach też? może być taka forma do ciasta czy lepiej szklana żariodporna?
nie mam pojecia co to jest quiche i nigdy nie jadlam i nie widzialam, dlatego nie mam pojecia jak sie za to zabrać

Kolektynko juz sluze pomoca
Ja z czystego lenistwa tre ziemniaki od razu do formy szklanej zaroodpornej(nigdy nie probowalam w normalnej metalowej) i tam dolewam do nich 3 lyzki oleju ,sole i pieprze. Potem mieszam dokladnie lyzka i ta lyzka przyklepuje ta mase do dna (wyjdzie dosc cienka warstwa i taka ma byc) po bokach nic nie daje bo masa ma byc na dnie.
Jak masz inne pytania to pisz chetnie pomoge.

[sylwia-zuza]

mam jakiegos dola

[82anusia]

Piękne te dzieciaczki, lubię oglądać te Nasze maleństwa.

Co do prania, to ja tak jak większość z was piorę w dziecięcym i dorzucam nasze. Miałam dosypywać nasz, ale tego nie robi, jej ciuszki składam i przeważnie piorę raz w tygodniu, chyba że się bardzo "brudzi" to częściej, tak więc nie wychodzi to jakoś strasznie drogo, proszku tonami mi nie ubywa

...................
My wróciłyśmy z 2 godzinnego spaceru, cieplutko dziś, Maja o dziwo przespała prawie cały czas wycieczkowania. Teraz siedzi i pożera swoja książeczkę, stopy już zjadła.

[maatra]

dziekujemy Demoniku za komplementy
Lea za pozno... poszlam juz na specer. mialam do wyboru siedziec w domu i sluchac jak simon marudzi,co mnie drazni jak boli mnie glowa i cieknie mi z nosa,lub pospacerowac i patrzec na jego usmiechnietka mordeczke wybralam to drugie i czuje sie duzo lepiej. moze to na tle alegricznym to pseudo przeziebienie ;/
Sylwia glowa do gory !!! jutro przejdzie.... i pewnie przyjdzie do mnie :P,bo u mnie to co drugi dzien cos nie tak
Blanka to prawdziwa artystka co do ubierania sukieneczek, to wyglada to chyba podobnie do noszenia dzinsow przez Simona, mial je moze 5 razy. nie ma to jak bawelniane pajace

ide gotowac zupe smietnik

[demonik]

Napisane przez motylek78

Mezus wpadl na obiadek do domu i juz go nie ma . Wroci dopiero kolo 19. Ehh ten czas pracy we Wloszech...Kupilam juz bilet do Polski. Jedziemy z Maksiem 10 maja. Maz dojedzie potem samochodem z naszym psemNie wiem ile zabawie u rodzicow wiec jeszcze nie kupowalam biletu powrotnego.

Czy to oznacza, że wiosenny zlocik przesuwamy na maj?

Napisane przez motylek78

Jestem zdegustowana bo maz w ubieglym tygodniu przywiozl mi torbe slodyczy polskich , ktore kupil w Irlandzkim Tesco..i co sie okazalo, ze 60% slodyczy jest przetermionowna. Ptasie mleczko do kubla, delicjie tez no i jezyki. O batonach juz nie wspomne. Nie dziwilabym sie zeby kupil tez rzeczy w jakims malutkim sklepiku , do ktorego nikt nie chodzi ale w Tesco. Nic teraz ma juz nauczke zeby ogladac kazdy produkd pod wzgledem przydatnosci do spozycia.

Też bym się zdenerwowała. Poza Twoją stratą może to też źle świadczyć o polskich produktach.

Napisane przez ebena

A tak z ciekawości to jaką długość stópek maja wasze dzieciaczki, bo Mati dostała wczoraj śliczne skarpetki 6-12 m-cy i są za małe, producent napisał, że od 8,5 do 9cm, Mati ma 9,5cm (stopy po tacie,bo ja mam malutkie), poprzednio też dostała takie skarpetki od 3-6 m-cy i tez były za małe, Oj nie wiem czy producent sie nie zna czy Mati ma taką łapkę dużą.

Jak Jaś się obudzi, to sprawdzę . Zjadł zupkę jarzynową, popił soczkiem, doprawił maminym mlekiem i znów drzemie .

Dziś po raz trzeci sam zasnął w swoim łóżeczku. Bez płaczu, bez stękania, po 5 minutach rozmowy z zabawkami . Mam nadzieję, że mu tak zostanie .

Napisane przez ebena

Ale się opisałam, ale mam jeszcze pytanie na koniec, czym pierzecie? bo te plamy po tych zupkach niczym się nie chcą sprać-uzywam jelpa, ale wcześniej moczę i kicha

Niedawno pochwaliłam się, że śliniaki sprały się bez problemu. Śliniaki owszem, ale ubranka nie... Chyba kupię Jaśkowi taki fartuch do jedzenia, a na razie karmię go w białym body z czystej bawełny (zdejmuję bluzeczkę), które w razie czego wypiorę w 90 st.

Napisane przez ebena

Dorzucam na szybkiego parę fotek, bez komentarzy

Słodka Matylda w królestwie zabawek . Wygląda na dużą, na więcej niż 7,5 kg.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6487046]##
0l
000'

To w/w to Oli przesyla pozdrowienia [/QUOTE]

Senkju .

Napisane przez sylwia-zuza

mam jakiegos dola

Przytulam wirtualnie . Ja co wieczór przed zaśnięciem łapię doły, chce mi się płakać, a potem mam jakieś dziwaczne sny...

Napisane przez 82anusia

My wróciłyśmy z 2 godzinnego spaceru, cieplutko dziś, Maja o dziwo przespała prawie cały czas wycieczkowania. Teraz siedzi i pożera swoja książeczkę, stopy już zjadła.

Nasz spacer trwał krótko, bo pogoda zdradliwa. Świeciło słońce i nagle zaczęło mocno padać .

Napisane przez maatra

dziekujemy Demoniku za komplementy

Bardzo proszę .

Napisane przez maatra

ide gotowac zupe smietnik

Ja dziś poszłam na łatwiznę . Zmieszałam pieczarkową, której trochę dostaliśmy od teściowej z hortexowską "zupą grzybową", zmiksowałam i mam grzybowy krem . Dodam troszkę śmietany, ugotuję makaron i gotowe .

* * *

Pochwalę się Wam, że wreszcie zamówiliśmy stół. Będę mogła przyjmować gości jak należy . Długo szukaliśmy, bo potrzebujemy dość nietypowego: szer. 90, dł. 130, ale rozkładany do 3 metrów najlepiej. No i udało się, będzie rozkładany do 2,80 m .

Dywan też kupiliśmy, ale dziś mąż go oddał . Podobał nam się w sklepie, choć nie mieliśmy pewności, że będzie nam pasował - tam jest inne oświetlenie. Poza tym mamy na ścianie miękkie, roślinne motywy, więc dywan musi być raczej gładki, jednokolorowy. Ten był jednokolorowy, miał dwie długości włosia, które tworzyły delikatny wzór - przecinające się linie. I do tych linii nie miałam przekonania: geometryczne niemal linie kontra esy-floresy na ścianie. Poza tym kolor też trochę odbiegał od ideału... A tak już bym chciała mieć gotowy salon . Jeszcze firanki, ale to w następnej kolejności.

[ebena]

Napisane przez demonik

Pochwalę się Wam, że wreszcie zamówiliśmy stół. Będę mogła przyjmować gości jak należy . Długo szukaliśmy, bo potrzebujemy dość nietypowego: szer. 90, dł. 130, ale rozkładany do 3 metrów najlepiej. No i udało się, będzie rozkładany do 2,80 m .

Dywan też kupiliśmy, ale dziś mąż go oddał . Podobał nam się w sklepie, choć nie mieliśmy pewności, że będzie nam pasował - tam jest inne oświetlenie. Poza tym mamy na ścianie miękkie, roślinne motywy, więc dywan musi być raczej gładki, jednokolorowy. Ten był jednokolorowy, miał dwie długości włosia, które tworzyły delikatny wzór - przecinające się linie. I do tych linii nie miałam przekonania: geometryczne niemal linie kontra esy-floresy na ścianie. Poza tym kolor też trochę odbiegał od ideału... A tak już bym chciała mieć gotowy salon . Jeszcze firanki, ale to w następnej kolejności.

O jej gratulacje, bo ja do tej pory nie mogę skończyć meblowania od maja zeszlego roku nic nie ruszylo, najpierw źle czułam się w ciąży, potem z niuńką nie dało się wyjść, a teraz mamy kupić samochód, więc już kasy nie będzie na kończenie meblowania
firanki polecam z tej firmy, mają sklep internetowy http://www.wisan.pl/ , prawdę mówiąc ja tam kupuję, bo moja koleżanka ze szkoły średniej tam pracuje, ale mja duzy wybór

[dorka19801]

najlepsze życzonka dla MATYLDY I WERONOCZKI

zdjęcia dzieciaczków słodki.
Blaneczka jak zwykle z super grzywą
Łucja wygląda na taka słodziutka kruszynkę i te spiochy w grochy super
Ola bidulka ale z pielucha na głowie wyglada bosko-mam nadzieje że to jednak od ząbków

ja mieszałam proszek tak po 3 miesiącu a teraz juz piorę w zwyklym. tez dorzucałam nasze ubrania i nadal tak robię ale myśle że powinna sie przyzwyczajać do normalego- uczulenia żadnego jak dotad nie dostał.

my rodzeństwa nie planujemy i nie sądze żebym sie kiedys zdecydowała.taki jest mój wybór i już -chociaż moze kiedys to sie zmieni. mam bardzo liczna rodzinę no i mała idzie do żłobka.

ja karmię ją słoiczkami według jej potrzeb- jak chce cały to zjada cały ale zwykle pół jej wystarcza. a dziś sama jej przygotowałam -zobaczymy czy będzie jej smakowało, no i deseki tez zamierzam sama troche przyrządzać.

[berbeaa]

Matyldziu wszystkiego najlepszego!

Wszystkim bardzo dziękujemy za życzenia a Weroniczka szczególnie Olivierkowi dziękuje i odwzajemnia pocałuneczki

Olciu zdrowiej myszeczko śliczna! do twarzy Ci w pieluszce ale lepiej będzie jak mama dla żartów będzie Ci ją zakładała.

Motylku ząbki piękne masz i do tego ten synek o słowiańskiej urodzie - podobny do mamusi popazdrościć!

Dzieci wszystkie wspaniałe!

Dziękuję za informacje jak i co podrzewacie, ja też właśnie Lea mam soczek w półeczce i zastanawiam się dać nie dać? Ale mam nadzieję że moje wątpliwości rozwieje książka "Język niemoląt. Moja mama mnie rozumie", która dostała właśnie dziś od przyjaciółki. Dziękuje Ci kochana

Był dziś 2h spacer i 4 h sen po nim a teraz łobuz pcha łapki do buzi i muszę wyciągać jej i tak w kółko!

Teraz kilka fotek kokochy - niestety nie posiadam zdolności interpretacji tak fajnej jak Wy, więc sobie daruję
weroniczka.jpg WERONISIA.jpg Weronisia 0.jpg WERONISIA 013.jpg


Sylwuś co tam się dzieje że masz zły chumor? Od nas bedzie dobrze, minie.

[sylwia-zuza]

dziewczyny mam 2 metrowe okno -jak szeroka powinna byc firanka z organtyny?3metry?

[iwonamysza]

Napisane przez berbeaa

Teraz kilka fotek kokochy - niestety nie posiadam zdolności interpretacji tak fajnej jak Wy, więc sobie daruję.

Pierwsze zdjęcie przyprawiło mnie o łzy w oczach. Cudowna ta Twoja kokocha. Tylko zeżreć...

[dorka19801]

berbeaa-Weroniczka super

a my tez byłyśmy na spacerku i tż też sie wybrał i moze jutro jak da rade bo znowu tydzień nocek.
a słoneczko było dzisiaj takie piękne.
1.wczorajszy spacer w pieknym słońcu
2.dzisiaj po spacerze

[berbeaa]

Dzięki Iva

Sylwia zawsze firany 2 razy tyle ile ma okno + boki ok 50 cm - jeżeli będzie na taśmie?

Ja piorę w Loveli bo też wrzucę nasze koszulki i mam pranie z głowy mam też płatki bo moja mama mi zakupiła 10 opakowań

[sylwia-zuza]

Napisane przez berbeaa

Dzięki Iva

Sylwia zawsze firany 2 razy tyle ile ma okno + boki ok 50 cm - jeżeli będzie na taśmie?

Ja piorę w Loveli bo też wrzucę nasze koszulki i mam pranie z głowy mam też płatki bo moja mama mi zakupiła 10 opakowań

czyli 4,5? teraz mam 5 i jest stanowczo za szerokamama mi kupila......

[motylek78]

i skasowalo mi posta....
Sylwia nie smuc sie. Macius posle mamusi swoj uroczy usmiech i wszystko minie.
Demoniku duze buzki dla Jasia ,ze taki grzeczny. Oby dalej tak sam zasypial i dal mamusi czesciej powizazowac.
Mhhh ze zjazdem to bedzie ciezka sprawa bo ja jestem z Przemysla i do Wawy mam kawal drogi.
Dorka,niunia urocza i jakie slodkie spojrzena przesyla do aparatu.Jak masz taka sliczna coreczke to szkoda by bylo nie miec dla niej rodzenstwa.
Berbeaa Werka to juz duza pannica i jak ladnie sama sie bawi.

Ja juz kiedys pisalam ,ze zaraz po urodzeniu piore ciuszki Maxa w plynie do prania razem z naszymi ciuchami i nic mu sie nie dzieje. Ani razu nie mial wysypki. Prasuje tylko dokladnie jego ciuszki po zdjeciu z suszarki. Teraz to nawet nie uzywam obcji drugiego plukania.
Max ma dzisiaj dzien spania. To juz jego 3 drzemka ktora trwa 1,5 h. Maz musi sie chyba przygotowac na ciezka noc. U nas paskudna pogoda ciagle pada i ze spacerkow nici.

[dorka19801]

A Moja Niunia Właśnie Uczy Pić Się Z Kubka Niekapka .później Wkleję Fotki

[sylwia-zuza]

zadzwonilam zapytac sie mamy i co powidziala ze trzeba 8 metrow nie moge z nia rozmawiac , juz drugi raz dzis sie polkocilysmy .......

[ebena]

Mati dziękuje po raz kolejny za życzonka
Dorka czy to nie przypadkiem Graco Vivo??? Bo ja taki mam.
Moja niuńka kubkiem niekapkiem jeździ po dziasłach aż skrzypi, od wczoraj do tego tylko jej służy a do picia jest łyżeczka.