Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Nie słyszałam jeszcze o insulinie po posiłku, ale to ciekawe, bo jak nie przekroczysz, to po prostu nie podasz.
Jesteś pewna, że insulina źle wpływa na Małą? A nie jest właśnie odwrotnie, że jej pomaga?
Teraz Ty bedziesz naszym insulinowym ekspertem



Gratuluje umowy i rzyganka! No bo wybacz, ale co to za ciąża bez rzyganka?
Pokaż fotki mieszkania jak się już zadomowicie.

Jutro idę na warsztaty z Mlekoteki dotyczące faktów i mitów kp, a o 17:20 spotkanie z Bartkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za spotkanie

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny staram się nadrobić, ale się jakoś pogubiłam! No nic, teraz już będę na bieżąco

Byłam dziś u lekarza prowadzącego, 26t6d synuś ma 900 gram Lekarz zalecił mi leżeć jak najwięcej w domu. I dodał "To nie znaczy wykonywać prace domowe tylko leżeć ". Chociaż szyjka się już nie skraca i dzisiaj nawet na 2,8 cm ją oszacował

Z drugiej strony mamaginekolog przytaczała badania nt. przedwczesnego porodu, że nie ma żadnych dowodów na to, że leżenie zatrzymuje skracanie szyjki albo powstrzymuje skurcze! Ba wręcz osłabia mięśnie, utrudnia poród, no i generalnie ruch w ramach życia codziennego jest wskazany. Sięgnę jeszcze rady trzeciego lekarza, takiego któremu w sumie ufam najbardziej.

Hehe a poza tym dziś były teściowej urodziny, pokłóciłam się z mężem, no i zaklinam się że ja już do rodzinnego miasta nie mam zamiaru przyjeżdżać na weekendy, bo to nie na moje nerwy!!! Już wolę samotność z psem

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

Już prawie cały kg dziecia
też czytała o tym u mamybinekolog

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Dzien dobry 🙂 ja wlasnie po pierwszych zajęciach z SR. Zbyt wiele ciekawostek nie było. Pani położna rozdawała m.in. plan porodu itp. Oprowadziła nas po oddziałach, które za ok. 3 miesiące bedą nas interesowały. Niby nic takiego, a z TŻtem bylismy przerażeni. Bo wszystko pięknie, po remoncie, a jakos ta nieodzowna strona związana ze szpitalem, zmusza do myślenia o bólu i tej znienawidzonej szpitalnej rzeczywistości tak jakby pozbawiono nas złudzeń, ze bedzie różowo. Ale o to tez chyba chodzi, zeby przygotować na realne "niebezpieczeństwo"

Chyba też będę przerażona jak będziemy oddział zwiedzać

Napisane przez furjatka

Dziękuję ja generalnie zawsze sporo piłam chociaż powiem szczerze że w ciąży chyba trochę mniej.

Dziewczyny po prawie 3 tygodniach mamy zmywarkę!!!!!

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

kurde nie wiem czy umiałabym się teraz bez zmywarki ogarnąć

Napisane przez Konkardia

Odebrałam wyniki i złe jakoś specjalnie nie są, więc się cieszę. Mam co prawda kilka podwyższonych elementów, ale niespecjalnie się przejmuję, bo nas obowiązują inne normy Jak to jest teraz z tymi wizytami? Następną macie znów za miesiąc, czy częstotliwość powinna się zwiększać?

Dziś postanowiłam, że się nigdzie nie ruszam, bo byle wiertarki i młoty pneumatyczne nie będą mnie z własnego domu wyganiały!! Mąż mi rano znalazł zatyczki do uszu i jak zaczynają wiercić to je sobie aplikuję

Ja na początku miałam co 2 tygodnie, teraz cały czas co 3 a następna w sumie wypada za 4 bo lekarz na urlopie

Albo słuchawki na uszy i muzyka relaksacyjna w tle

[furjatka]

Napisane przez Konkardia

Muffi trzymaj się tam!! Jeszcze chwilka i będziez mogła wyjść z laboratorium
Mam wrażenie, że niektórzy faceci bardziej przeżywają te skoki hormonalne niż my

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

Jezu to samo miałam napisać.. co za chłopy... Mój też nie błyszczy ostatnio rozgarnieciem

A zmywarki używamy a jakże raz na 3 dni powiedzmy się zapełni. Mamy te małą.

Co za dzień matkooo bez kawy to chyba palcem do nosa ne trafię.. wstałam i jestem zmęczona. A Młody od wczoraj to jakiegoś wscieku dostaje, kopie jednocześnie z dwóch stron brzucha i powoli dobija do żeber. Jak się położę na boku to jest masakra. Na plecach brzuch mi skacze. Ja nie wiem jak tak kopie polkilowe dziecko to co będzie jak będzie 5 razy większy? Masakra.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Dzien dobry Wam

Ja juz po wizycie u poloznej. Cisnienie w normie, siuski zdrowe w kazdym calu, brzuchol rosnie zgodnie z pomiarami, dzidziusiowe serduszko zdrowo puka wszystko jest ok, a mnie glowa boli. Chyba czas kawke spic

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

No to pięknie gratulacje

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[zie_l_ona]

Napisane przez pequenina_

furjatka Hurra! Ja się nie mogę doczekać swojej, płytki na stelażu są, teraz czekamy 2 dni, fugi i montujemy kibelek i chyba w czwartek się wprowadzimy!

Napisane przez KPZ

Ta glukoza do wypicia nie jest taka straszna. Da się. Ale siedzieć i czekać, dodatkowo nie zwymiotowac to dopiero wyczyn...
Blee nigdy więcej!

Prawda, dla mnie picie to niemal przyjemność, ale to siedzenie... Nie chcę tego wspominać...

Napisane przez muffi24

Furjatka bardziej przez mojego męża... Ja miałam w pon lekarza na 15.30, wcześniej na 11.30 byłam na uczelni po dyplom. A on nas umówił na 18 na kolację ze swoją mamą :/ Byliśmy u nich w niedzielę, to nie wystarczy jako urodziny? Szkoda słów, jak wyszłam i tej 11 to wróciłam o 22, bez lekarstw bo nie zdążyłam do apteki, z takim bolącym brzuchem że płakałam, a mąż z tekstem "Co, poryczysz się teraz?".... Bez komentarza. Dzisiaj od rana miałam iść na tą krzywą jak najwcześniej, ale w nocy z głodu, z tego brzucha, nerwów i jeszcze synek kopał nie mogłam spać. Więc na krzywą poszłam 9.30... A glukozę wypiłam 30 min temu. I już padnę chyba tutaj ostatecznie.

Jeszcze mąż mi robi awantury że moja mama odłoźyła jakieś najlepsze ciuszki po mojej siostrze i zaoferowała się że przywiezie mi pokazać. A on sobie nie źyczy żeby jego syn chodził w ubraniach po swojej ciotce i wgl to obrzydliwe... A nie ma problemu żebym coś kupiła w lumpie, z resztą ja od niego 1zł nie dostałam na wyprawkę.

Używasz zmywarki? To szacun Ja mam ale kurcze we dwie osoby to nigdy mi się nie kalkuluje użyć

Ale masz przygody z mężem, chyba faktycznie mu hormony ciążowe doskwierają mój nie ma problemu z rzeczami, które dostajemy od znajomych/rodziny czy kupuje w lumpku, ale np. chusty nie pozwolił mi kupić używanej.
U nas przy dwóch osobach zmywarka chodzi codziennie, ale ja nie lubię zmywać, więc nawet każdą szklankę do niej ładuję

Napisane przez Konkardia

Dziś postanowiłam, że się nigdzie nie ruszam, bo byle wiertarki i młoty pneumatyczne nie będą mnie z własnego domu wyganiały!! Mąż mi rano znalazł zatyczki do uszu i jak zaczynają wiercić to je sobie aplikuję

Współczuję, u mnie też ciągle jakiś sąsiad się remontuje, jak tylko jeden kończy, to kolejny zaczyna...

[furjatka]

Napisane przez muffi24

Iwona to dobrze wiedzieć! Ja teraz juź ledwo się mogę podnieść bokiem

Furjatka bardziej przez mojego męża... Ja miałam w pon lekarza na 15.30, wcześniej na 11.30 byłam na uczelni po dyplom. A on nas umówił na 18 na kolację ze swoją mamą :/ Byliśmy u nich w niedzielę, to nie wystarczy jako urodziny? Szkoda słów, jak wyszłam i tej 11 to wróciłam o 22, bez lekarstw bo nie zdążyłam do apteki, z takim bolącym brzuchem że płakałam, a mąż z tekstem "Co, poryczysz się teraz?".... Bez komentarza. Dzisiaj od rana miałam iść na tą krzywą jak najwcześniej, ale w nocy z głodu, z tego brzucha, nerwów i jeszcze synek kopał nie mogłam spać. Więc na krzywą poszłam 9.30... A glukozę wypiłam 30 min temu. I już padnę chyba tutaj ostatecznie.

Jeszcze mąż mi robi awantury że moja mama odłoźyła jakieś najlepsze ciuszki po mojej siostrze i zaoferowała się że przywiezie mi pokazać. A on sobie nie źyczy żeby jego syn chodził w ubraniach po swojej ciotce i wgl to obrzydliwe... A nie ma problemu żebym coś kupiła w lumpie, z resztą ja od niego 1zł nie dostałam na wyprawkę.

Używasz zmywarki? To szacun Ja mam ale kurcze we dwie osoby to nigdy mi się nie kalkuluje użyć

Itsybitsy chyba fajnie zobaczyć wcześniej oddział Ja się pocieszam że w szpitalu to tylko urodzić, a potem będziemy takie szczęśliwe i zmęczone że bez znaczenia będzie w jakim łóźku spędzimy jeszcze te dwie noce

Julia wcześnie zaczynasz składanie, ja jeszcze ciuszków nie mam ;D

Muffi powiedz mężowi ze on sobie może nie życzy ale Twój syn powiedział ze nie ma nic przeciwko kurrrr jak się Mały obsra po pachy to będzie łapał pierwszego bodziaka w zasięgu wzroku nawet nie zauważy który to bo zaraz potem pewnie padnie i zaśnie. Przecież nie będzie stał nad dzieckiem i dumal "hmmm kochanie nasz syn nietwarzowo wygląda w pajacu swej cioci, nie pasuje mu do oczu"

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Lidka99

Kciuki za spotkanie




Już prawie cały kg dziecia
też czytała o tym u mamybinekolog



Chyba też będę przerażona jak będziemy oddział zwiedzać



kurde nie wiem czy umiałabym się teraz bez zmywarki ogarnąć



Ja na początku miałam co 2 tygodnie, teraz cały czas co 3 a następna w sumie wypada za 4 bo lekarz na urlopie

Albo słuchawki na uszy i muzyka relaksacyjna w tle

Ja tez mam co miesiąc. I bez zmywarki było ciężko chociaż mąż zawsze zmywal musze mu to przyznać ale sam widok garow w zlewie był okropny

Ja tez się boje wizyty na oddziale

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[surka]

Napisane przez Konkardia

KLIK mega zachwyt! Polecam!

Zazdraszczam Też mi się marzy, ale nie mam juz go gdzie wcisnąć :/

[Konkardia]

Napisane przez Lidka99

Albo słuchawki na uszy i muzyka relaksacyjna w tle

Obawiam się, że musiałabym zrezygnować z muzyki relaksacyjnej na rzecz cięższych brzmień, żeby nieco zagłuszyć te wiertła

Napisane przez furjatka

Jak się położę na boku to jest masakra. Na plecach brzuch mi skacze. Ja nie wiem jak tak kopie polkilowe dziecko to co będzie jak będzie 5 razy większy? Masakra.

U mnie też na lewym boku jest najgorzej, bo z lewej mam teraz stópki i mnie tam łaskoczą... Im większy dzieć tym ma mniej miejsca, więc może nie będzie tak źle?

Napisane przez zie_l_ona

Współczuję, u mnie też ciągle jakiś sąsiad się remontuje, jak tylko jeden kończy, to kolejny zaczyna...

Ja już się trochę do wiertarek przyzwyczaiłam. Właściwie od marca mamy nieustanny akompaniament remontowy, jak nie w starym mieszkaniu tak w nowym ale młotu pneumatycznego nie zdzierżę, no nie

Dobra, chyba się poruszam po mieszkaniu, bo mi dziecko głową przez pępek chce wyleźć. Pobujam ją na piłce

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez surka

Zazdraszczam Też mi się marzy, ale nie mam juz go gdzie wcisnąć :/

Ja na niego chorowałam, odkąd pojawił się w ofercie Na szczęście się niedawno urządzaliśmy i była szansa dla niego znaleźć miejsce już teraz - bo zdaję sobie sprawę z tego, że im później tym coraz więcej rzeczy na mieszkaniu i po prostu też nie byłoby go gdzie postawić

[NiEBiE]

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny staram się nadrobić, ale się jakoś pogubiłam! No nic, teraz już będę na bieżąco

Byłam dziś u lekarza prowadzącego, 26t6d synuś ma 900 gram Lekarz zalecił mi leżeć jak najwięcej w domu. I dodał "To nie znaczy wykonywać prace domowe tylko leżeć ". Chociaż szyjka się już nie skraca i dzisiaj nawet na 2,8 cm ją oszacował

Z drugiej strony mamaginekolog przytaczała badania nt. przedwczesnego porodu, że nie ma żadnych dowodów na to, że leżenie zatrzymuje skracanie szyjki albo powstrzymuje skurcze! Ba wręcz osłabia mięśnie, utrudnia poród, no i generalnie ruch w ramach życia codziennego jest wskazany. Sięgnę jeszcze rady trzeciego lekarza, takiego któremu w sumie ufam najbardziej.

Gratuluję prawie kilogramowego Synusia.
Też czytam mamęginekolog i myślę, że o ile leżenie plackiem przez 3 miesiące rzeczywiście może jest niewskazane, to odpoczynek i nie nadwyrężanie się na pewno nie zaszkodzi. Czyli np. zakupy i dźwiganie, odkurzanie bym sobie pewnie odpuściła, ale jakieś gotowanie (niezbyt długie) już może być ok.

Napisane przez furjatka

Dziękuję ja generalnie zawsze sporo piłam chociaż powiem szczerze że w ciąży chyba trochę mniej.

Dziewczyny po prawie 3 tygodniach mamy zmywarkę!!!!!

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Juppi, zmywarka!
Nasza na wsi się właśnie ostatnio popsuła, więc kolejny wydatek - a planowaliśmy póki co kuchni nie ruszać. Teraz pewnie trzeba będzie zabrać się za kuchnię, bo do starych mebli raczej nie wstawimy nowej zmywarki, zwłaszcza, że jak już wymieniać to na większą, skoro rodzina się powiększa.

Napisane przez pequenina_

furjatka Hurra! Ja się nie mogę doczekać swojej, płytki na stelażu są, teraz czekamy 2 dni, fugi i montujemy kibelek i chyba w czwartek się wprowadzimy!

Jejkuuuu, ale Wam dobrze! Pokaż fotki, jak wszystko będzie już gotowe - na pewno jest się czym chwalić. Poza tym tak żyjemy z Tobą tym remontem, że należy nam się zobaczyć efekt końcowy.
Ja wrzucam fotkę dla zobrazowania na jakim etapie my jesteśmy - pokój Bartka - prace najbardziej zaawansowane.

Napisane przez Konkardia

[...]

NiEBiE Kciuki za dzisiejszą wizytę! Oby dziś bez niespodzianek było

Odebrałam wyniki i złe jakoś specjalnie nie są, więc się cieszę. Mam co prawda kilka podwyższonych elementów, ale niespecjalnie się przejmuję, bo nas obowiązują inne normy Jak to jest teraz z tymi wizytami? Następną macie znów za miesiąc, czy częstotliwość powinna się zwiększać?

Dziś postanowiłam, że się nigdzie nie ruszam, bo byle wiertarki i młoty pneumatyczne nie będą mnie z własnego domu wyganiały!! Mąż mi rano znalazł zatyczki do uszu i jak zaczynają wiercić to je sobie aplikuję

Dziękuję za kciuki, na pewno się przydadzą. Nie chcę już więcej niespodzianek. A dzisiaj może się okaże, że bliźniaki, czy coś
Ja do tej pory miałam wizyty co 4 tygodnie, dzisiaj dam znać kiedy kolejna.

Napisane przez Lidka99

Kciuki za spotkanie

Dziękuję!

Napisane przez furjatka

Co za dzień matkooo bez kawy to chyba palcem do nosa ne trafię.. wstałam i jestem zmęczona. A Młody od wczoraj to jakiegoś wscieku dostaje, kopie jednocześnie z dwóch stron brzucha i powoli dobija do żeber. Jak się położę na boku to jest masakra. Na plecach brzuch mi skacze. Ja nie wiem jak tak kopie polkilowe dziecko to co będzie jak będzie 5 razy większy? Masakra.

Mały ale wariat

[surka]

Napisane przez Kyiia

Mam pytanie do doświadczonych mamuś. Wam się te fotele do karmienia tak sprawdziły? Z kim nie rozmawiam to każdy fotel odradza "bo kanapa i poduszka wystarczy" albo "będziesz tak zmęczona że będziesz się z dzieckiem kładła i na leżąco karmiła bo siedzieć nie będziesz miała siły"

Ja nie miałam, ale sama jstem ciekawa.


Ja ostatnio wywołałam 240 zdjęć

[pequenina_]

Napisane przez Konkardia

Ooo!!! No nie mów, że się doczekałaś!! oby wszystko poszło zgodnie z planem!

Jak to jest teraz z tymi wizytami? Następną macie znów za miesiąc, czy częstotliwość powinna się zwiększać?

Gdzie się doczekałam :P MOŻE za 3 dni będzie kibelek co było powodem czemu się nie wprowadzamy. Ale to jest tak nieprawdopodobne.....

Ja miałam co 5 lub 4 tygodnie do teraz.

Napisane przez muffi24

Używasz zmywarki? To szacun Ja mam ale kurcze we dwie osoby to nigdy mi się nie kalkuluje użyć

Napisane przez furjatka

A zmywarki używamy a jakże raz na 3 dni powiedzmy się zapełni. Mamy te małą.

My też mamy małą i chodzi co 2 dni. Ale wrzucamy tam wszystko - nawet gary, patelnie i psią miskę :P Kalkuluje się, ręcznie jest beznadziejnie :P

Napisane przez NiEBiE

Też czytam mamęginekolog i myślę, że o ile leżenie plackiem przez 3 miesiące rzeczywiście może jest niewskazane, to odpoczynek i nie nadwyrężanie się na pewno nie zaszkodzi. Czyli np. zakupy i dźwiganie, odkurzanie bym sobie pewnie odpuściła, ale jakieś gotowanie (niezbyt długie) już może być ok.

Jejkuuuu, ale Wam dobrze! Pokaż fotki, jak wszystko będzie już gotowe - na pewno jest się czym chwalić. Poza tym tak żyjemy z Tobą tym remontem, że należy nam się zobaczyć efekt końcowy.
Ja wrzucam fotkę dla zobrazowania na jakim etapie my jesteśmy - pokój Bartka - prace najbardziej zaawansowane.

Mam to samo zdanie - bez przesadyzmu z tym leżeniem, ale oszczędzać się warto
Jeszcze nie jest nam dobrze :P Nie kraczmy, będę się cieszyć po pierwszej nocy w naszym mieszkanku :P Oczywiście, foteczki są wam obiecane, ale kiedy my to skończymy (jeszcze drugi pokój!) to nie wiem
Nie widzę Twojej foteczki :P

Lecę na wizytę ale do interny, trzymajcie kciuki, że mnie porządnie przebada a nie da znowu jakieś leki

EDIT:
Widzę foteczkę, pięknie! teraz tylko wygładzić ściany, pomalować, dać jakieś panele i już można mieszkać

[Candid]

Dzień dobry, witam się ze szpitalnego łoża właśnie wzięli mnie w obroty, ktg (posłuchałam serdusia 30 minut), wymaz. Jutro pewnie krzywa cukrowa i morfologia, mocz i zastrzyki na płucka, a za 4 dni do domciu. Szpital zadowolony bo ma punkty, ja zadowolona bo mam wszystkie badanka.

Niebie powodzenia na spotkaniu z Bartusiem

Orlica oby tak dalej z tymi cukrami. Niech się trzymają w normach

Muffi to tak jak mówi lekarz leżeć i odpoczywać. Jak się dzieć urodzi to koniec laby

Pequenina kciuki za wizytę

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Jejkuuuu, ale Wam dobrze! Pokaż fotki, jak wszystko będzie już gotowe - na pewno jest się czym chwalić. Poza tym tak żyjemy z Tobą tym remontem, że należy nam się zobaczyć efekt końcowy.
Ja wrzucam fotkę dla zobrazowania na jakim etapie my jesteśmy - pokój Bartka - prace najbardziej zaawansowane.




Mały ale wariat

łoooo ale będzie ślicznie, już to widzę, wygląda identycznie jak nasza sypialnia, uwielbiam poddasza

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez Candid

Dzień dobry, witam się ze szpitalnego łoża właśnie wzięli mnie w obroty, ktg (posłuchałam serdusia 30 minut), wymaz. Jutro pewnie krzywa cukrowa i morfologia, mocz i zastrzyki na płucka, a za 4 dni do domciu. Szpital zadowolony bo ma punkty, ja zadowolona bo mam wszystkie badanka.

Niebie powodzenia na spotkaniu z Bartusiem

Orlica oby tak dalej z tymi cukrami. Niech się trzymają w normach

Muffi to tak jak mówi lekarz leżeć i odpoczywać. Jak się dzieć urodzi to koniec laby

Pequenina kciuki za wizytę

Powodzenia w tym szpitalu, niech Ci jak najszybciej leci

[Amalte]

Poszukuję ocieplanych legginsów w których przetrwam zimę.

No i przydałby mi się (w końcu!) nowy stanik- może już taki, który nada się do karmienia?
Poratujcie namiarami na coś fajnego

[surka]

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny staram się nadrobić, ale się jakoś pogubiłam! No nic, teraz już będę na bieżąco

Byłam dziś u lekarza prowadzącego, 26t6d synuś ma 900 gram Lekarz zalecił mi leżeć jak najwięcej w domu. I dodał "To nie znaczy wykonywać prace domowe tylko leżeć ". Chociaż szyjka się już nie skraca i dzisiaj nawet na 2,8 cm ją oszacował

Super, że szyjka się nie skraca. Moja też tyle wazyła w tym okresie

Iwona Fajnie, że o tym piszesz, ja tego nie wiedziałam i zaraz po porodzie Lilkę karmiłam na stołeczku.

Donka, super, ze już będą klucze, miłego mieszkania

Orlica Współczuję insuliny, ale może jak bardziej poznasz swój organizm i co możesz jeść, to może uda się uniknąć tej insuliny.

A to mój króliczek, trochę nie udany, ale już wiem co muszę poprawić. Orlica, może ty będziesz wiedziała gdzie kupić lub jak to się fachowo nazywa takie druty do wsadzenia np. w ręce zabawki, zeby można było wygiąć?

[NiEBiE]

Napisane przez pequenina_

Gdzie się doczekałam :P MOŻE za 3 dni będzie kibelek co było powodem czemu się nie wprowadzamy. Ale to jest tak nieprawdopodobne.....

No dobra - prawie się już doczekałaś

Napisane przez pequenina_

Mam to samo zdanie - bez przesadyzmu z tym leżeniem, ale oszczędzać się warto
Jeszcze nie jest nam dobrze :P Nie kraczmy, będę się cieszyć po pierwszej nocy w naszym mieszkanku :P Oczywiście, foteczki są wam obiecane, ale kiedy my to skończymy (jeszcze drugi pokój!) to nie wiem
Nie widzę Twojej foteczki :P

Lecę na wizytę ale do interny, trzymajcie kciuki, że mnie porządnie przebada a nie da znowu jakieś leki

EDIT:
Widzę foteczkę, pięknie! teraz tylko wygładzić ściany, pomalować, dać jakieś panele i już można mieszkać

Kochana - jeszcze tam nie ma ani podłogi ani sufitu :P

Napisane przez Candid

Dzień dobry, witam się ze szpitalnego łoża właśnie wzięli mnie w obroty, ktg (posłuchałam serdusia 30 minut), wymaz. Jutro pewnie krzywa cukrowa i morfologia, mocz i zastrzyki na płucka, a za 4 dni do domciu. Szpital zadowolony bo ma punkty, ja zadowolona bo mam wszystkie badanka.

Niebie powodzenia na spotkaniu z Bartusiem

Ale jesteś dzielna! Podziwiam, bo mi się szpital wydaje taki przerażający. Najważniejsze, że masz dobrą opiekę i pozytywne nastawienie.
Dziękuję.

Napisane przez furjatka

łoooo ale będzie ślicznie, już to widzę, wygląda identycznie jak nasza sypialnia, uwielbiam poddasza

Góra cąła taka jest ze skosami, a do śliczności to jeszcze bardzo bardzo długo.

[cornflower_girl]

Napisane przez Konkardia

Odebrałam wyniki i złe jakoś specjalnie nie są, więc się cieszę. Mam co prawda kilka podwyższonych elementów, ale niespecjalnie się przejmuję, bo nas obowiązują inne normy Jak to jest teraz z tymi wizytami? Następną macie znów za miesiąc, czy częstotliwość powinna się zwiększać?

Co miesiąc - u mnie w przychodni mam zawsze umówione dwie wizyty do przodu. W grudniu pierwsze ktg - to już nie przelewki

Napisane przez iwona335

Przybajmniej 6 tyg tyle ile polog, mamy dbac aby nie obciazac brzucha. I nie nosic wiecej kg niz wazy dziecko.

Niby po porodzie mozemy sie dobrze czuc i miec to w nosie ale moga sie pojawic problemy w wieku 50+ typu nietrzymanie moczu, wypadanie macicy itp.

Fizjoterapeutka mówiła, żeby ćwiczyć mięśnie kegla, to bardzo pomaga.

Napisane przez chupacabra88

L na XL wzrost 175, a co? za długa?? na zajęciach na takiej się uczyliśmy kieszonkę i przy krótszej by się nie wyrobił...

Wiesz co, mój ma te same wymiary i wzrost i dawał radę z kieszonką. Potem starszak przykoksił i musiał się przesiąść na 4,6.

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny staram się nadrobić, ale się jakoś pogubiłam! No nic, teraz już będę na bieżąco

Byłam dziś u lekarza prowadzącego, 26t6d synuś ma 900 gram Lekarz zalecił mi leżeć jak najwięcej w domu. I dodał "To nie znaczy wykonywać prace domowe tylko leżeć ". Chociaż szyjka się już nie skraca i dzisiaj nawet na 2,8 cm ją oszacował

Z drugiej strony mamaginekolog przytaczała badania nt. przedwczesnego porodu, że nie ma żadnych dowodów na to, że leżenie zatrzymuje skracanie szyjki albo powstrzymuje skurcze! Ba wręcz osłabia mięśnie, utrudnia poród, no i generalnie ruch w ramach życia codziennego jest wskazany. Sięgnę jeszcze rady trzeciego lekarza, takiego któremu w sumie ufam najbardziej.

90% lekarzy zaleca leżenie na wszystko (Searsowie pisali, że kobiety i tak się do tego nie stosują, więc najlepiej tak powiedzieć). Zapytaj, o jakie prace domowe chodzi. Wydaje mi się, że gotowanie od czasu do czasu jakiegoś szybkiego dania nie przyspieszy porodu, ale noszenie ciężkich zakupów czy gruntowne porządki bym odpuściła.

Napisane przez muffi24

Furjatka bardziej przez mojego męża...

Bądź dzielna na krzywej
Co do męża - zasłużył na jakiś karny boczek - wierzę, ze mogło Ci się zrobić bardzo przykro

Napisane przez furjatka

kurrrr jak się Mały obsra po pachy to będzie łapał pierwszego bodziaka w zasięgu wzroku nawet nie zauważy który to bo zaraz potem pewnie padnie i zaśnie.

O to. Starszak tak samo brudzi rzeczy z lumpa, jak i firmówki Hilfigera

Napisane przez Candid

Dzień dobry, witam się ze szpitalnego łoża właśnie wzięli mnie w obroty, ktg (posłuchałam serdusia 30 minut), wymaz. Jutro pewnie krzywa cukrowa i morfologia, mocz i zastrzyki na płucka, a za 4 dni do domciu. Szpital zadowolony bo ma punkty, ja zadowolona bo mam wszystkie badanka.

Bądź dzielna

Napisane przez pequenina_

A dlaczego nie dla noworodków?

Nie wiem na jakiej zasadzie działają chusty kółkowe, nie znam się <jeszcze przed warsztatami> :P
Wózek superowy!

Dam znać jak dorwę te bańki :P
Po co przerabiać na kółkową? Nie lepiej zostawić tak jak jest? Dzięki za info, już się jaram na noszenie Franka noworodka

To motanie z yt nie miało odwróconej krawędzi - poczytasz o tym tutaj:http://www.chustodzieciaki.pl/noszen...dka-w-chuscie/
Co do Twojej chusty, możesz napisać do tej doradczyni (https://www.facebook.com/doradcachus...odiaz/?fref=ts), miała do czynienia z mantami (chusty peruwiańskie), wie też jak nosi się w krajach Ameryki Płd.

[surka]

Zaraz mąż wróci z pracy, a ja jeszcze w piżamie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez surka

Super, że szyjka się nie skraca. Moja też tyle wazyła w tym okresie

Iwona Fajnie, że o tym piszesz, ja tego nie wiedziałam i zaraz po porodzie Lilkę karmiłam na stołeczku.

Donka, super, ze już będą klucze, miłego mieszkania

Orlica Współczuję insuliny, ale może jak bardziej poznasz swój organizm i co możesz jeść, to może uda się uniknąć tej insuliny.

A to mój króliczek, trochę nie udany, ale już wiem co muszę poprawić. Orlica, może ty będziesz wiedziała gdzie kupić lub jak to się fachowo nazywa takie druty do wsadzenia np. w ręce zabawki, zeby można było wygiąć?

To są wyciory do fajek Śliczny wyszedł

Wy jeszcze w piżamach, a ja już w piżamie, zamieszam dziś gnuśnieć

[Lidka99]

Napisane przez pequenina_

Gdzie się doczekałam :P MOŻE za 3 dni będzie kibelek co było powodem czemu się nie wprowadzamy. Ale to jest tak nieprawdopodobne.....


Lecę na wizytę ale do interny, trzymajcie kciuki, że mnie porządnie przebada a nie da znowu jakieś leki

EDIT:
Widzę foteczkę, pięknie! teraz tylko wygładzić ściany, pomalować, dać jakieś panele i już można mieszkać

Kciuki!

Napisane przez Candid

Dzień dobry, witam się ze szpitalnego łoża właśnie wzięli mnie w obroty, ktg (posłuchałam serdusia 30 minut), wymaz. Jutro pewnie krzywa cukrowa i morfologia, mocz i zastrzyki na płucka, a za 4 dni do domciu. Szpital zadowolony bo ma punkty, ja zadowolona bo mam wszystkie badanka.

Niebie powodzenia na spotkaniu z Bartusiem

Orlica oby tak dalej z tymi cukrami. Niech się trzymają w normach

Muffi to tak jak mówi lekarz leżeć i odpoczywać. Jak się dzieć urodzi to koniec laby

Pequenina kciuki za wizytę

Niech Ci szybko czas zleci a dlaczego dostaniesz te zastrzyki? Może już pisałaś i przeoczyłam

Napisane przez surka

Super, że szyjka się nie skraca. Moja też tyle wazyła w tym okresie

Iwona Fajnie, że o tym piszesz, ja tego nie wiedziałam i zaraz po porodzie Lilkę karmiłam na stołeczku.

Donka, super, ze już będą klucze, miłego mieszkania

Orlica Współczuję insuliny, ale może jak bardziej poznasz swój organizm i co możesz jeść, to może uda się uniknąć tej insuliny.

A to mój króliczek, trochę nie udany, ale już wiem co muszę poprawić. Orlica, może ty będziesz wiedziała gdzie kupić lub jak to się fachowo nazywa takie druty do wsadzenia np. w ręce zabawki, zeby można było wygiąć?

Ale super króliczek!

[Kyiia]

Napisane przez surka

Zaraz mąż wróci z pracy, a ja jeszcze w piżamie

Nie tylko Ty

[Candid]

Dzięki dziewczyny

Lidka zastrzyki bo u mnie w miescie jest taki standard że na wszelki wypadek dają. A zwłaszcza jak ktoś po przejściach jak ja.

Amalte ja kupiłam sobie w tk maxie dwupak staników sportowych z lekkimi gąbkami w miseczkach i właśnie do szpitala wziełam żeby było wygodnie. I nie czuję że mam coś na sobie jak mi bufory nie urosna to będę w nim karmila bo jest rozciągliwy.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ech, moja siostra dziś była w przychodni na szczepieniu i niemal przy niej zmarł jakiś starszy pan w gabinecie zabiegowym, do którego czekała
A na szkole rodzenia dwie dziewczyny nam dziś zasłabły. Zły biometr to mało powiedziane.

[iwona335]

Napisane przez Amalte

Ja już teraz tak muszę wstawać, wspierając się na rękach, bo mi straaasznie dokuczają więzadła
W ogóle zaczęłam przez ten ból chodzić jak kaczka kiwając się lekko na boki

I tak tez wstawac mamy w pologu

Napisane przez chupacabra88

L na XL wzrost 175, a co? za długa?? na zajęciach na takiej się uczyliśmy kieszonkę i przy krótszej by się nie wyrobił...

Iwona, ja też miałam zajęcia z fizjo wczoraj i dokładnie to samo mówiła. Nie jesteś przypadkiem z Lublina?

Tak mnie bolą pachwiny i ledwo chodzę. Ehhh...

Ze Slaska jestem


I nie ma miesni kegla tylko cwiczenia kegla na miesnie dna miednicy

[chupacabra88]

Napisane przez iwona335

I tak tez wstawac mamy w pologu



Ze Slaska jestem


I nie ma miesni kegla tylko cwiczenia kegla na miesnie dna miednicy

hehe a już myślałam, która to Ty mogłaś być hehe

[furjatka]

Napisane przez iwona335

I nie ma miesni kegla tylko cwiczenia kegla na miesnie dna miednicy

a to nie przypadkiem to samo tylko nazwa potoczna i fachowa?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Wymęczyłam

[furjatka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66514406]Wymęczyłam

[/QUOTE]

[Amalte]

Napisane przez Candid

Dzięki dziewczyny

Lidka zastrzyki bo u mnie w miescie jest taki standard że na wszelki wypadek dają. A zwłaszcza jak ktoś po przejściach jak ja.

Amalte ja kupiłam sobie w tk maxie dwupak staników sportowych z lekkimi gąbkami w miseczkach i właśnie do szpitala wziełam żeby było wygodnie. I nie czuję że mam coś na sobie jak mi bufory nie urosna to będę w nim karmila bo jest rozciągliwy.

Może w weekend będę miała okazję to się przejdę. Dzięki

[furjatka]

Coooo tak cicho? Wkraczamy w 3 trymestr, czas na 3 część wątku! Wykańczamy dziadaaaaaaaaaaaaaaaa

[surka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66511046]To są wyciory do fajek Śliczny wyszedł

Wy jeszcze w piżamach, a ja już w piżamie, zamieszam dziś gnuśnieć [/QUOTE]

Upewnię się, coś takiego ? http://allegro.pl/wycior-wyciory-ang...186602172.html

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez surka

Upewnię się, coś takiego ? http://allegro.pl/wycior-wyciory-ang...186602172.html

Dokładnie to