Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2 - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-11-11, 20:51   #3241
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 966
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Ja paznokcie przed samym zaśnięciem obcinam. Zwykle przed drzemka w dzień. Hania jest spokojna, delikatnie rusza pozostałymi paluszkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 20:56   #3242
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez kacian Pokaż wiadomość
To obcinacz na "żywca"?? Masz jakiś patent żeby nie uciekało dziecko z rączkami i nóżkami? Próbowałam przed chwilą to tylko dostałam kopa
No na żywca Daję Młodemu jakiś gryzak czy coś, przytrzymuję porządnie i działam szybko.

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Po dzisiejszej nocce mam wielką ochotę przejść na mm i kaszki.
Kuba przeszedł sam siebie i to wcale nie z ilością karmien...
Pierwsza pobudka o 22,15 zjadł z obu piersi i jeszcze bylo mało więc dorobilam 150 ml mm. Zjadł i co z tego! nue spał przez 1,5 godz. Wysłałam do niego męża bo i tak gapil się w kompa a ja poszłam spać. Kolejne karmienie 2.45 i znów disco do 4 . Kolejne karmienie o 5.40 i spał do 7.14.
Te przerwy po karmieniu mnie wykańczają. Nie mam siły rano podnieść się z łóżka. Jutro będę w sklepie to popatrze na jakieś kleiki i spróbuję na noc zageszczac mleko. Zobaczymy.
Być może skok się do tego przyczynia więc poczekam jeszcze trochę. Jak już tak będzie to przechodzimy na mm.
Widzę, że Cierpliwośc mnie uprzedziła ale też właśnie miałam pytać czy myślisz, że po mm będzie spał lepiej? Bo piszesz, że sporo wypił i tak czy inaczej nie zasnął od razu tylko gadał... Może to taki etap po prostu

Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Gabryś wlasnie zjadł batata. Nie wiem co mu smakuje a co nie bo na wszystko ma minę taka sama najpierw się krzywi, potem liże łyżeczkę, następnie połyka a na koniec gada i wypluwa. Dostał już marchewke, ziemniaka, surowe jajko i batata.
Omal mi oczy nie wyskoczyły z orbit jak to przeczytałam ale to chyba słownik Ci zrobił psikusa


Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Pierwszy wieczór od kilku dni kiedy to znowu dziecko mi bezproblemowo zasnęło po kąpieli! Aż mi normalnie dziwnie - taka wczesna godzina i co tu ze sobą począć?

Justyna no właśnie, jak z tym jajkiem, bo trochę zbladłam jak to przeczytałam!!
Brawa dla Marysi. Może to początek lepszych dni!


U nas był dzisiaj dzień marudy.
No i jest pobudka
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:07   #3243
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Ania, mi na innym wątku po pojawieniu się Gabrysi wmawiali depresje poporodową. A ja po prostu dzielilam się tym co mnie martwiło.
Tak to już jest, że się pisze te gorsze rzeczy. Wtedy czlowiekowi lżej. A rzadziej się pisze o tych cudownych chwilach.
Choć chyba to się zmienia
Tak, masz rację, w sumie forum od tego jest- i oczekujemy wsparcia, które każda z nas stara się udzielić no i jakoś pomóc




Dobra teraz co u nas:

Po pierwsze- Moja Hania "popsuła" się troszeczkę ze spaniem nocnym, oczywiście patrząc na inne dzieci, nie mogę narzekać, no ale u mnie to nowość- a w zasadzie z jedzeniem nocnym, niekoniecznie ze snem. Chodzi o to, że dziwne jest to, że wcześniej, jak była młodsza spokojnie przesypiała noc bez mleka. Teraz zjada około 19.30 i o 24.00 budzi się głodna. Później około 4 no i rano o 7/8.- wieczorna, większa porcja mleka niczego nie zmienia. No nic, daje jej jeść jak chce, całe szczęście usypia w miarę szybko.

Po drugie- jeszcze mamy chyba rok spłacania łóżka0(na raty) a ja juz myślę o wymianie- jest okropne. Skrzypi, co w nocy bardzo wybudza Hanię- mam dość.

Po trzecie- kwestie zdrowotne u mnie... brak mi słów na wszystko, naprawdę. Jestem okropnie rozżalona, wściekła i sama nie wiem co jeszcze.
Madzia999- dziękuję, że pytasz;*
Ogólnie brzuch mnie boli od niedzieli. Biorę jakiś ala antybiotyk, ale nic nie daje- no może odrobinę mniej mnie boli, przeciwbólowe też biorę.
Nie miałam jak jechać do rodzinnego, bo nie miał kto zostać z Hanią.
Dziś doszły mi mdłości(ciąża wykluczona) i większy ból brzucha, do tego osłabienie. Pojechałam więc do szpitala we Wrocławiu- i wiecie co? po raz kolejny zostałam potraktowana jak intruz. Owszem, przyjęto mnie, ale jak weszłam do gabinetu to lekarz siedział z dwoma pielęgniarkami przy biurku i usłyszałam tylko: proszę usiąść. Po około 30 sekundach przerwali swoja dyskusję na temat: zwolnienia jednej z nich. Zapytano mnie z czym przychodzę. Więc wyjaśniłam. Lekarz dotknął brzucha i powiedział: miękki, nic się nie dzieje, nie potrzebnie Pani przyjeżdżała... Nie interesowało go już co mam do powiedzenia w tej kwestii. Uznał, że mój ból jest przez to, że nie mogę się załatwić... Na mdłości nic nie powiedział. Nie zrobił badań, usg, nic. Kazał iść do rodzinnego.
Nie byłabym taka zła, gdyby nie to, że informacje do mnie "przemycał" podczas rozmowy z tymi dwoma Paniami.
Zapytałam, czy mam brać dalej ten lek, popatrzył i mówi: jak Pani już zaczęła to tak. Do widzenia.
Dziewczyny, uwierzcie mi, czułam i dalej czuje się okropnie. Nie pojechałam tam dla własnego widzimisię, oczekiwałam tylko pomocy, której w zasadzie nie dostałam.
Następnym razem upije się, pojadę i niech mnie biorą za alkoholiczkę- tacy maja wszystkie badania od razu!!!
W poniedziałek zadzwonię do rodzinnego- mam nadzieję, że on mi jakoś pomoże.
W każdym razie szpital nigdy więcej- no chyba, że się nie ruszę.
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:19   #3244
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Ania, mi na innym wątku po pojawieniu się Gabrysi wmawiali depresje poporodową. A ja po prostu dzielilam się tym co mnie martwiło.
Tak to już jest, że się pisze te gorsze rzeczy. Wtedy czlowiekowi lżej. A rzadziej się pisze o tych cudownych chwilach.
Choć chyba to się zmienia

Ps. Jedna osoba mi wmawiała.
Po porodzie miałam depresję i się do tego przyZnaje bez problemu.
Czasami sobie myślę jakby się czuły i zachowały dziewczyny gdyby były w mojej sytuacji.... Ale Nie wnikać i komentować....
Są raz lepsze dni raz gorsze.... A człowiek jest tak stworzony ze,zazwyczaj pisze o tych ciężkim momentach bo wtedy potrzebuje wsparcia i dobrego słowa...
Ja nie oceniam i też nie chce być oceniania...
Czy pójdę do psychologa to jest wyłącznie moja sprawa!!!
Cieszę się ze większości dziewczyn może spokojnie cięszyc się macierzyńskim bo maja mniej problemów niż ja.... Ale nie lubię takich ludzi którzy radzą... A nie potrafia sobie wyobrazić jak ta druga osoba sobie radzi mimo tych wszystkich rzeczy które ja spotkaly...
Wiem proszę nie piszcie mi że mam udać się do psychologa bo ja tego nie potrzebuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:20   #3245
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Tak, masz rację, w sumie forum od tego jest- i oczekujemy wsparcia, które każda z nas stara się udzielić no i jakoś pomóc




Dobra teraz co u nas:

Po pierwsze- Moja Hania "popsuła" się troszeczkę ze spaniem nocnym, oczywiście patrząc na inne dzieci, nie mogę narzekać, no ale u mnie to nowość- a w zasadzie z jedzeniem nocnym, niekoniecznie ze snem. Chodzi o to, że dziwne jest to, że wcześniej, jak była młodsza spokojnie przesypiała noc bez mleka. Teraz zjada około 19.30 i o 24.00 budzi się głodna. Później około 4 no i rano o 7/8.- wieczorna, większa porcja mleka niczego nie zmienia. No nic, daje jej jeść jak chce, całe szczęście usypia w miarę szybko.

Po drugie- jeszcze mamy chyba rok spłacania łóżka0(na raty) a ja juz myślę o wymianie- jest okropne. Skrzypi, co w nocy bardzo wybudza Hanię- mam dość.

Po trzecie- kwestie zdrowotne u mnie... brak mi słów na wszystko, naprawdę. Jestem okropnie rozżalona, wściekła i sama nie wiem co jeszcze.
Madzia999- dziękuję, że pytasz;*
Ogólnie brzuch mnie boli od niedzieli. Biorę jakiś ala antybiotyk, ale nic nie daje- no może odrobinę mniej mnie boli, przeciwbólowe też biorę.
Nie miałam jak jechać do rodzinnego, bo nie miał kto zostać z Hanią.
Dziś doszły mi mdłości(ciąża wykluczona) i większy ból brzucha, do tego osłabienie. Pojechałam więc do szpitala we Wrocławiu- i wiecie co? po raz kolejny zostałam potraktowana jak intruz. Owszem, przyjęto mnie, ale jak weszłam do gabinetu to lekarz siedział z dwoma pielęgniarkami przy biurku i usłyszałam tylko: proszę usiąść. Po około 30 sekundach przerwali swoja dyskusję na temat: zwolnienia jednej z nich. Zapytano mnie z czym przychodzę. Więc wyjaśniłam. Lekarz dotknął brzucha i powiedział: miękki, nic się nie dzieje, nie potrzebnie Pani przyjeżdżała... Nie interesowało go już co mam do powiedzenia w tej kwestii. Uznał, że mój ból jest przez to, że nie mogę się załatwić... Na mdłości nic nie powiedział. Nie zrobił badań, usg, nic. Kazał iść do rodzinnego.
Nie byłabym taka zła, gdyby nie to, że informacje do mnie "przemycał" podczas rozmowy z tymi dwoma Paniami.
Zapytałam, czy mam brać dalej ten lek, popatrzył i mówi: jak Pani już zaczęła to tak. Do widzenia.
Dziewczyny, uwierzcie mi, czułam i dalej czuje się okropnie. Nie pojechałam tam dla własnego widzimisię, oczekiwałam tylko pomocy, której w zasadzie nie dostałam.
Następnym razem upije się, pojadę i niech mnie biorą za alkoholiczkę- tacy maja wszystkie badania od razu!!!
W poniedziałek zadzwonię do rodzinnego- mam nadzieję, że on mi jakoś pomoże.
W każdym razie szpital nigdy więcej- no chyba, że się nie ruszę.
Bardzo Ci współczuję takich przejść... To straszne, że szukając pomocy trafiasz na takich dziadów! Oby w końcu znalazła się ulga dla Twojego bólu


A co do łóżka, to nasze też straszne skrzypiało. Ale ostatnio mąż wziął śrubokręt, podokręcał tu i tam i jest cacy. Może u Was też to pomoże? Nam Marysia też się czasem przez to wybudzała... Ale czasem wystarczy też szelest kołdry Ostatnio mąż mnie spytał czy może nie powinniśmy poszukać w sklepie jakiejś bardziej cichej kołdry (a są w ogóle takie? )
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:27   #3246
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Każda z nas decyduje co i kiedy będzie podawać dziecku. Ja się też pytam siostry (2 dzieci) i przyjaciółki ( 3) co i jak i od czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Czasami wydaje mi się ze lepiej nic nie pisać... bo nie zawsze jest to dobrze zrozumiane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:30   #3247
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Po porodzie miałam depresję i się do tego przyZnaje bez problemu.
Czasami sobie myślę jakby się czuły i zachowały dziewczyny gdyby były w mojej sytuacji.... Ale Nie wnikać i komentować....
Są raz lepsze dni raz gorsze.... A człowiek jest tak stworzony ze,zazwyczaj pisze o tych ciężkim momentach bo wtedy potrzebuje wsparcia i dobrego słowa...
Ja nie oceniam i też nie chce być oceniania...
Czy pójdę do psychologa to jest wyłącznie moja sprawa!!!
Cieszę się ze większości dziewczyn może spokojnie cięszyc się macierzyńskim bo maja mniej problemów niż ja.... Ale nie lubię takich ludzi którzy radzą... A nie potrafia sobie wyobrazić jak ta druga osoba sobie radzi mimo tych wszystkich rzeczy które ja spotkaly...
Wiem proszę nie piszcie mi że mam udać się do psychologa bo ja tego nie potrzebuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Domyślam się, że to skierowane do mnie.
Ok, nie radzę, nie komentuję.
Myślałam, że tego oczekujesz, jakiejś rady, czy pomocy. Skoro jednak nie, nie będę się wysilać.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Bardzo Ci współczuję takich przejść... To straszne, że szukając pomocy trafiasz na takich dziadów! Oby w końcu znalazła się ulga dla Twojego bólu


A co do łóżka, to nasze też straszne skrzypiało. Ale ostatnio mąż wziął śrubokręt, podokręcał tu i tam i jest cacy. Może u Was też to pomoże? Nam Marysia też się czasem przez to wybudzała... Ale czasem wystarczy też szelest kołdry Ostatnio mąż mnie spytał czy może nie powinniśmy poszukać w sklepie jakiejś bardziej cichej kołdry (a są w ogóle takie? )
Muszę mojego zgarnąć niech to sprawdzi, bo każdy ruch stopą, ręką czy nawet palcem to myślę: Obudzi się czy nie
Cicha kołdra, padłam
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:30   #3248
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Po porodzie miałam depresję i się do tego przyZnaje bez problemu.
Czasami sobie myślę jakby się czuły i zachowały dziewczyny gdyby były w mojej sytuacji.... Ale Nie wnikać i komentować....
Są raz lepsze dni raz gorsze.... A człowiek jest tak stworzony ze,zazwyczaj pisze o tych ciężkim momentach bo wtedy potrzebuje wsparcia i dobrego słowa...
Ja nie oceniam i też nie chce być oceniania...
Czy pójdę do psychologa to jest wyłącznie moja sprawa!!!
Cieszę się ze większości dziewczyn może spokojnie cięszyc się macierzyńskim bo maja mniej problemów niż ja.... Ale nie lubię takich ludzi którzy radzą... A nie potrafia sobie wyobrazić jak ta druga osoba sobie radzi mimo tych wszystkich rzeczy które ja spotkaly...
Wiem proszę nie piszcie mi że mam udać się do psychologa bo ja tego nie potrzebuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szczerze mówiąc, to nie rozumiem czemu się tak unosisz. Nikt tutaj nie chce po złości, wręcz przeciwnie - żalisz się, to oczekujesz jakichś porad, dobrego słowa czy jednak po prostu mamy olewać Twoje posty? A tak na marginesie, to pójście do psychologa to nic złego i Ania na pewno nie miała nic negatywnego na myśli proponując Ci takie rozwiązanie.
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:32   #3249
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Nie unosze się
Za każdym razem Ania mi pisze że powinnam iść do psychologa. Ja nie czuje takiej potrzeby po prostu.
Tak jak napisałem sa lepsze i gorsze dni.... Tak samo jak lepszy i gorszy humor itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:33   #3250
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość

Muszę mojego zgarnąć niech to sprawdzi, bo każdy ruch stopą, ręką czy nawet palcem to myślę: Obudzi się czy nie
Cicha kołdra, padłam
Haha, u nas to samo było... I to ciche "nosz kur*a" pod nosem, kiedy coś zaskrzypiało...
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:33   #3251
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Też nie lubie się opalać, nigdy nie rozumiałam jak można leżeć na plaży i nic nie robić
o jejciuniu a ja uwielbiam się opalać i całą zimę marzę o tym uczuciu piekącego słoneczka na plecach i teraz też o tym marzę, bo w tym roku w lecie ani razu nie dane mi bylo poleżeć na słonku tylko, że ja mam tak, że jak już zaspokoję swoją potrzebę słoneczka na plecach to po ok 15 min się nudzę i koniec z opalaniem, więc i tak jestem blada zawsze

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
U mnie często jest tak, że przed kąpielą mega maruda, po kąpieli też ryyk. Dostaje mleczko, kończy jeść i sen
u nas ostatnio jest tak, że przed kąpiela jest mega maruda więc kąpiemy szybko szybko no bo przecież biedny taki śpiący, a potem Krzyś dostaje jakiś dodatkowy zastrzyk energii i zamiast usnąć na cycu to sie wierci strasznie. I tak z 1,5 h go dzisiaj usypiałam.

Haneczko, współczuję problemów
a jak tam u Was rozszerzanie diety? Ty chyba pierwsza z nas tu wszytkich zaczęłaś

Za 11 dni Krzyś skonczy 6 miesięcy wiec ja tez coraz intensywniej o tym myślę. W sumie to juz się nie mogę doczekać jeszcze dzisiaj widziałam zajadającego Wojtka i Maję i tak bardziej się nie mogę doczekać

W Smyku promocja, ale nic rozmiarów nie ma wszystko rozm 50, mogę ew zacząć wyprawkę dla drugiego potomka, ale wolałabym na razie nie musieć
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:38   #3252
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Haha, u nas to samo było... I to ciche "nosz kur*a" pod nosem, kiedy coś zaskrzypiało...
dokładnie

Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
o jejciuniu a ja uwielbiam się opalać i całą zimę marzę o tym uczuciu piekącego słoneczka na plecach i teraz też o tym marzę, bo w tym roku w lecie ani razu nie dane mi bylo poleżeć na słonku tylko, że ja mam tak, że jak już zaspokoję swoją potrzebę słoneczka na plecach to po ok 15 min się nudzę i koniec z opalaniem, więc i tak jestem blada zawsze


u nas ostatnio jest tak, że przed kąpiela jest mega maruda więc kąpiemy szybko szybko no bo przecież biedny taki śpiący, a potem Krzyś dostaje jakiś dodatkowy zastrzyk energii i zamiast usnąć na cycu to sie wierci strasznie. I tak z 1,5 h go dzisiaj usypiałam.

Haneczko, współczuję problemów
a jak tam u Was rozszerzanie diety? Ty chyba pierwsza z nas tu wszytkich zaczęłaś

Za 11 dni Krzyś skonczy 6 miesięcy wiec ja tez coraz intensywniej o tym myślę. W sumie to juz się nie mogę doczekać jeszcze dzisiaj widziałam zajadającego Wojtka i Maję i tak bardziej się nie mogę doczekać

W Smyku promocja, ale nic rozmiarów nie ma wszystko rozm 50, mogę ew zacząć wyprawkę dla drugiego potomka, ale wolałabym na razie nie musieć
Tak tak, ja pierwsza
Ale ogólnie rozszerzyłam do 4 warzyw owoców na razie nie chciała, więc jej nie dawałam
Je codziennie zupkę z marchewki, brokuła, ziemniaka i dyni
Muszę poczytać tabelki co dalej wprowadzić mogę.
Ogólnie nie spieszymy się
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:39   #3253
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 963
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

A mi wcale nie spieszno do rozszerzania diety. Moze kusi ten początek to próbwanie.
Ale pozniej strach o alergie, ile ma zjeść, co moze, pozniej walka o slodycze z babciami, stanie przy garach, pakowanie sie na droge z jedzeniem. Teraz taki spokój, dostaje kiedy i ile xhce, a do tego wszystko co najlepsze.

Zeby nie bylo uwielbiam gotowac, ale szkoda mi czasu, wole bawić sie z dzieckiem. Dlatego wkurza mnie schemat wolnego dnia-mama w kuchni tatus sie bawi.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:41   #3254
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 966
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Ania, mi na innym wątku po pojawieniu się Gabrysi wmawiali depresje poporodową. A ja po prostu dzielilam się tym co mnie martwiło.
Tak to już jest, że się pisze te gorsze rzeczy. Wtedy czlowiekowi lżej. A rzadziej się pisze o tych cudownych chwilach.
Choć chyba to się zmienia

Ps. Jedna osoba mi wmawiała.
Tak to już jest, że częściej w czeluściach on-line się zalimy niż chwalimy. Zwykle szukamy rozwiązania problemów i rozterek.
Pamiętam, że Twoje posty tuż po urodzeniu Gabrysi były raczej nasycone rozczarowaniem, że ciągle córeczka na Tobie śpi, nie możesz na chwilę od niej odejść nic dla siebie zrobic. Nie obraz,się tylko stopniowo biło od Ciebie znacznie więcej fajnych info i optymizmu tak to Cię zapamiętałam.
Btw hemoroidy dały o sobie zapomnieć?
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Tak, masz rację, w sumie forum od tego jest- i oczekujemy wsparcia, które każda z nas stara się udzielić no i jakoś pomóc




Dobra teraz co u nas:

Po pierwsze- Moja Hania "popsuła" się troszeczkę ze spaniem nocnym, oczywiście patrząc na inne dzieci, nie mogę narzekać, no ale u mnie to nowość- a w zasadzie z jedzeniem nocnym, niekoniecznie ze snem. Chodzi o to, że dziwne jest to, że wcześniej, jak była młodsza spokojnie przesypiała noc bez mleka. Teraz zjada około 19.30 i o 24.00 budzi się głodna. Później około 4 no i rano o 7/8.- wieczorna, większa porcja mleka niczego nie zmienia. No nic, daje jej jeść jak chce, całe szczęście usypia w miarę szybko.

Po drugie- jeszcze mamy chyba rok spłacania łóżka0(na raty) a ja juz myślę o wymianie- jest okropne. Skrzypi, co w nocy bardzo wybudza Hanię- mam dość.

Po trzecie- kwestie zdrowotne u mnie... brak mi słów na wszystko, naprawdę. Jestem okropnie rozżalona, wściekła i sama nie wiem co jeszcze.
Madzia999- dziękuję, że pytasz;*
Ogólnie brzuch mnie boli od niedzieli. Biorę jakiś ala antybiotyk, ale nic nie daje- no może odrobinę mniej mnie boli, przeciwbólowe też biorę.
Nie miałam jak jechać do rodzinnego, bo nie miał kto zostać z Hanią.
Dziś doszły mi mdłości(ciąża wykluczona) i większy ból brzucha, do tego osłabienie. Pojechałam więc do szpitala we Wrocławiu- i wiecie co? po raz kolejny zostałam potraktowana jak intruz. Owszem, przyjęto mnie, ale jak weszłam do gabinetu to lekarz siedział z dwoma pielęgniarkami przy biurku i usłyszałam tylko: proszę usiąść. Po około 30 sekundach przerwali swoja dyskusję na temat: zwolnienia jednej z nich. Zapytano mnie z czym przychodzę. Więc wyjaśniłam. Lekarz dotknął brzucha i powiedział: miękki, nic się nie dzieje, nie potrzebnie Pani przyjeżdżała... Nie interesowało go już co mam do powiedzenia w tej kwestii. Uznał, że mój ból jest przez to, że nie mogę się załatwić... Na mdłości nic nie powiedział. Nie zrobił badań, usg, nic. Kazał iść do rodzinnego.
Nie byłabym taka zła, gdyby nie to, że informacje do mnie "przemycał" podczas rozmowy z tymi dwoma Paniami.
Zapytałam, czy mam brać dalej ten lek, popatrzył i mówi: jak Pani już zaczęła to tak. Do widzenia.
Dziewczyny, uwierzcie mi, czułam i dalej czuje się okropnie. Nie pojechałam tam dla własnego widzimisię, oczekiwałam tylko pomocy, której w zasadzie nie dostałam.
Następnym razem upije się, pojadę i niech mnie biorą za alkoholiczkę- tacy maja wszystkie badania od razu!!!
W poniedziałek zadzwonię do rodzinnego- mam nadzieję, że on mi jakoś pomoże.
W każdym razie szpital nigdy więcej- no chyba, że się nie ruszę.
U Nas też czesto pobudki, ale w dzień malutko zjada to się nie dziwię.
Używacie podgrzewacza czy mieszasz ciepła wodę z zimna na mleczko?

Haneczko słabo wygląda na opieka szpitalna. Jeśli nie wymusisz na lekarzu rodzinnym tych badań to ja bym prywatnie uderzyła. Zdrowie ma się jedno. Przy malutkim dziecku ból mocno daję się we znaki, przy okazji mega niemoc bo chces być dls dziecka niezastąpiona. Daj znać co u lek rodzinnego ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:43   #3255
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 963
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

U nas tez skrzypi. Cicha kołdra
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."

Edytowane przez zabciajs
Czas edycji: 2016-11-11 o 21:44
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:49   #3256
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
A mi wcale nie spieszno do rozszerzania diety. Moze kusi ten początek to próbwanie.
Ale pozniej strach o alergie, ile ma zjeść, co moze, pozniej walka o slodycze z babciami, stanie przy garach, pakowanie sie na droge z jedzeniem. Teraz taki spokój, dostaje kiedy i ile xhce, a do tego wszystko co najlepsze.

Zeby nie bylo uwielbiam gotowac, ale szkoda mi czasu, wole bawić sie z dzieckiem. Dlatego wkurza mnie schemat wolnego dnia-mama w kuchni tatus sie bawi.
ja średnio lubię gotować, w dodatku ten sam początek - gotowanie jednej marchewki wielkości palca po to, żeby ją zblendować na 1 łyżeczkę jakoś mnie zniecheca więc zaczne od słoiczków, jak te porcje będą wieksze to może będę gotować, mama zamrozila mi troszke eko warzyw z ich ogródka
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:52   #3257
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 963
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Madzia, a o co mam sie obrazić?
Hormony mi szalały, doopa bolała, nie mialam jak zjeść,wysikać sie przez pare godzin. Męża obok nie miałam. Przezywalam każdy skręt brzuszka tej malej istotki, tak chcialam jej pomóc.
Ale wiedzialam w tym wszystkim, ze bedzie lepiej, ze potrzebujemy czasu aby nauczyć sie siebie. I nawet wtedy pisalam, ze pewnie zatęskie za tym spaniem na mnie.
Ale do depresji to daleka droga! To powazna choroba z którą nie mialam nic wspólnego.
Tamta osoba ktora mi tak pisala zapomniala jakie byly początki u niej. A były podobne-babyblues ma prawie kazda kobieta.

Hemoroidy niestety powracaja jak bumerang, oczywiscie tylko te wewnętrzne. Musze znów jeść siemie lniane.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:52   #3258
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Tak to już jest, że częściej w czeluściach on-line się zalimy niż chwalimy. Zwykle szukamy rozwiązania problemów i rozterek.
Pamiętam, że Twoje posty tuż po urodzeniu Gabrysi były raczej nasycone rozczarowaniem, że ciągle córeczka na Tobie śpi, nie możesz na chwilę od niej odejść nic dla siebie zrobic. Nie obraz,się tylko stopniowo biło od Ciebie znacznie więcej fajnych info i optymizmu tak to Cię zapamiętałam.
Btw hemoroidy dały o sobie zapomnieć?

U Nas też czesto pobudki, ale w dzień malutko zjada to się nie dziwię.
Używacie podgrzewacza czy mieszasz ciepła wodę z zimna na mleczko?

Haneczko słabo wygląda na opieka szpitalna. Jeśli nie wymusisz na lekarzu rodzinnym tych badań to ja bym prywatnie uderzyła. Zdrowie ma się jedno. Przy malutkim dziecku ból mocno daję się we znaki, przy okazji mega niemoc bo chces być dls dziecka niezastąpiona. Daj znać co u lek rodzinnego ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Podgrzewacza- ja ogólnie nie przegotowuję wody, więc taka opcja najlepsza- Hania pije wodę primaverę, a jej nie trzeba gotować.
Tak, dam znać na pewno
Mam nadzieję, że mi przejdzie..
Tylko mówię, czuję taką niemoc okropną...
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:52   #3259
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Ja dziś czytałam o BLW Bo w sumie chcę się tego podjąć, a tak mało o tym wiem Ale... zdjęcia dzieci i tego bajzlu - bezcenne 😂
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:53   #3260
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 963
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Madzia, rozczarowanie to złe słowo. Ja nie oczekiwalam dziecka odlozenego do lozeczka na pare godzin. To raczej nieporadność, nieumiejętność pomocy przy bólach brzuszka. Niewiedza.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:57   #3261
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Madzia, a o co mam sie obrazić?
Hormony mi szalały, doopa bolała, nie mialam jak zjeść,wysikać sie przez pare godzin. Męża obok nie miałam. Przezywalam każdy skręt brzuszka tej malej istotki, tak chcialam jej pomóc.
Ale wiedzialam w tym wszystkim, ze bedzie lepiej, ze potrzebujemy czasu aby nauczyć sie siebie. I nawet wtedy pisalam, ze pewnie zatęskie za tym spaniem na mnie.
Ale do depresji to daleka droga! To powazna choroba z którą nie mialam nic wspólnego.
Tamta osoba ktora mi tak pisala zapomniala jakie byly początki u niej. A były podobne-babyblues ma prawie kazda kobieta.

Hemoroidy niestety powracaja jak bumerang, oczywiscie tylko te wewnętrzne. Musze znów jeść siemie lniane.
Dokładnie nie ma o co
Najważniejsze że się wróciło do normalności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 21:58   #3262
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 966
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Po porodzie miałam depresję i się do tego przyZnaje bez problemu.
Czasami sobie myślę jakby się czuły i zachowały dziewczyny gdyby były w mojej sytuacji.... Ale Nie wnikać i komentować....
Są raz lepsze dni raz gorsze.... A człowiek jest tak stworzony ze,zazwyczaj pisze o tych ciężkim momentach bo wtedy potrzebuje wsparcia i dobrego słowa...
Ja nie oceniam i też nie chce być oceniania...
Czy pójdę do psychologa to jest wyłącznie moja sprawa!!!
Cieszę się ze większości dziewczyn może spokojnie cięszyc się macierzyńskim bo maja mniej problemów niż ja.... Ale nie lubię takich ludzi którzy radzą... A nie potrafia sobie wyobrazić jak ta druga osoba sobie radzi mimo tych wszystkich rzeczy które ja spotkaly...
Wiem proszę nie piszcie mi że mam udać się do psychologa bo ja tego nie potrzebuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Aniu nie zrozum mnie źle. Biorąc udział w dyskusji i wątkach na forum od razu niejako skazujesz się na ocecianie i pewnie podświadomie oceniamy innych. Brutalna prawda jest taka, że nie wcielamy się e życie i problemy innych bo każdy ma swoje. Mniejsze czy większe. Ewentualnie wspolczujesz tej osobie jej problemów i jest Ci przykro, że ją to spotyka.
Haneczka szuka rozwiązania Twoich problemów w dobrej wierzę
Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Każda z nas decyduje co i kiedy będzie podawać dziecku. Ja się też pytam siostry (2 dzieci) i przyjaciółki ( 3) co i jak i od czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Czasami wydaje mi się ze lepiej nic nie pisać... bo nie zawsze jest to dobrze zrozumiane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jasne, że tak. Ja przede wszystkim obserwuje swoje dziecko i nie zdaje się na żadne wywiady środowiskowe co jak kiedy wśród bliskich bo każdy dietę przed 6tym miesiącem rozszerzal. A mnie to zupełnie nie przekonuje
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
dokładnie



Tak tak, ja pierwsza
Ale ogólnie rozszerzyłam do 4 warzyw owoców na razie nie chciała, więc jej nie dawałam
Je codziennie zupkę z marchewki, brokuła, ziemniaka i dyni
Muszę poczytać tabelki co dalej wprowadzić mogę.
Ogólnie nie spieszymy się
Sama gotujesz Hani?

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
A mi wcale nie spieszno do rozszerzania diety. Moze kusi ten początek to próbwanie.
Ale pozniej strach o alergie, ile ma zjeść, co moze, pozniej walka o slodycze z babciami, stanie przy garach, pakowanie sie na droge z jedzeniem. Teraz taki spokój, dostaje kiedy i ile xhce, a do tego wszystko co najlepsze.

Zeby nie bylo uwielbiam gotowac, ale szkoda mi czasu, wole bawić sie z dzieckiem. Dlatego wkurza mnie schemat wolnego dnia-mama w kuchni tatus sie bawi.
Mnie też się nie śpieszy. Zresztą czekam cierpliwie aż stabilnie usiądzie i ruszymy z blw przy tym sposobie rozszerzania diety cierpliwość jest niezbędna nie mam strachu przed alergią i tym co i ile może zjeść. Wiem, że będzie zdrowo jeść i zdam się na obserwację dziecka i własne przeczucie bez schizowania.

Też uwielbiam gotować tylko czasem jak coś lepszego dłużej gotuję to mam wyrzuty sumienia, że za mało się z,Hania bawiłam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:03   #3263
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Sama gotujesz Hani?

Mnie też się nie śpieszy. Zresztą czekam cierpliwie aż stabilnie usiądzie i ruszymy z blw przy tym sposobie rozszerzania diety cierpliwość jest niezbędna nie mam strachu przed alergią i tym co i ile może zjeść. Wiem, że będzie zdrowo jeść i zdam się na obserwację dziecka i własne przeczucie bez schizowania.

Też uwielbiam gotować tylko czasem jak coś lepszego dłużej gotuję to mam wyrzuty sumienia, że za mało się z,Hania bawiłam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak , sama gotuje więcej i mroże w pojemniczkach

Taz bym później chciała, żeby Hania jadła sama, może nie calkiem blw, bo zaczęlysmy od papek, ale cos ala blw)
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:06   #3264
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 963
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Aniu nie zrozum mnie źle. Biorąc udział w dyskusji i wątkach na forum od razu niejako skazujesz się na ocecianie i pewnie podświadomie oceniamy innych. Brutalna prawda jest taka, że nie wcielamy się e życie i problemy innych bo każdy ma swoje. Mniejsze czy większe. Ewentualnie wspolczujesz tej osobie jej problemów i jest Ci przykro, że ją to spotyka.
Haneczka szuka rozwiązania Twoich problemów w dobrej wierzę

Jasne, że tak. Ja przede wszystkim obserwuje swoje dziecko i nie zdaje się na żadne wywiady środowiskowe co jak kiedy wśród bliskich bo każdy dietę przed 6tym miesiącem rozszerzal. A mnie to zupełnie nie przekonuje

Sama gotujesz Hani?



Mnie też się nie śpieszy. Zresztą czekam cierpliwie aż stabilnie usiądzie i ruszymy z blw przy tym sposobie rozszerzania diety cierpliwość jest niezbędna nie mam strachu przed alergią i tym co i ile może zjeść. Wiem, że będzie zdrowo jeść i zdam się na obserwację dziecka i własne przeczucie bez schizowania.

Też uwielbiam gotować tylko czasem jak coś lepszego dłużej gotuję to mam wyrzuty sumienia, że za mało się z,Hania bawiłam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie no tez nie schizuje co do alergi. W ogole to ja tak lece na zywiol ze wszystkim. Nie 'spuszczam' sie nad jakas krostka, plama itd. Ale samo to, ze bedzie trzeba sie narobic i miec czujne oko


I wlaśnie te wyrzuty.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Dokładnie nie ma o co
Najważniejsze że się wróciło do normalności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja akurat ten etap uważam za normalny. Tzn taki normalny przez który przechodzi wiekszość kobiet.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:08   #3265
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Ja się na nikogo nie obrażam itp. Cieszę się ze chcecie mi pomoc. Ale proszę nie mówcie ze od razu mam iść do psychologa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Nie no tez nie schizuje co do alergi. W ogole to ja tak lece na zywiol ze wszystkim. Nie 'spuszczam' sie nad jakas krostka, plama itd. Ale samo to, ze bedzie trzeba sie narobic i miec czujne oko


I wlaśnie te wyrzuty.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------


Ja akurat ten etap uważam za normalny. Tzn taki normalny przez który przechodzi wiekszość kobiet.
Oczywiście. Tylko nie wszystkie potrafią się do tego przyznać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:09   #3266
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Gabryś wlasnie zjadł batata. Nie wiem co mu smakuje a co nie bo na wszystko ma minę taka sama najpierw się krzywi, potem liże łyżeczkę, następnie połyka a na koniec gada i wypluwa. Dostał już marchewke, ziemniaka, surowe jajko i batata.
Wow, idziecie jak burza!
Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
Surowe jajko??? Czy słownik Ci jaja zrobił,a miało być jabłko?

ania też bym na noc nie dawała niż nowego. Wolę spać, a nie budzić się średnio co 15min, żeby sprawdzić czy wszystko ok albo, nie daj Boże, walczyć z dzidziusiowym bólem brzuszka

miszka a co Ci da przejście na mm skoro pisałaś, że. Młody wypił dużo a nie spal jakoś spektakularnie długo?
Czy tak po prostu chcesz przestać kp i tylko mi się ubzduralo ze widzisz w tym szansę na przespane noce
Myślę o przejściu na mm ponieważ mąż mógłby w nocy dawać butle i mogłabym trochę wypocząć. Ostatnie dni to pobudki co 1,5 godz. Wczorajsza noc ogólnie mało spania... Mąż chce pomagać ale nie ma możliwości. Tzn.i tak mnie zmienia jak przerwy w spaniu się przedłużają.
Ze starszym synkiem to przerabialam i wiem, ze na dłuższą metę nie wyrobie bo mam jeszcze drugie dziecko w domu
Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Cos się pochrzanilo z poprzednim postem.

Ania czytalam wiele razy, ze kaszke podaje sie rano. Na wieczór niepotrzebnie obciaża brzuszek. Oczywiscie będziesz robić jak uważasz.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Zapomnialam dać koperku. No nic, jutro spróbuje.
A z ciekawości... co chcesz podawać na kolację? mam na myśli kończenie kp oraz sytuację kiedy dziecko nie chce pic czystego mleka


Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
U mnie często jest tak, że przed kąpielą mega maruda, po kąpieli też ryyk. Dostaje mleczko, kończy jeść i sen

Jasne, że zdrowiej rano. Po co brzuszek zapychac.

Stara szkoła zapychania dziecka na sen kaszka. Dziwne, że lekarze to dalej holduja.

Haneczko dziękuję za miłe słowa z,poprzedniego posta

Pisz tu Nam jak się czujesz? Masz dolegliwości bólowe? Co dalej, bo bad diagnostyczne musisz pewnie zrobić.

Jasne

Hania śpi, wczoraj w nocy niezliczona liczba pobudek i zjada po parę ml mleka marudzi i śpi. W dzień dalej zjada mało. Dziś od 7 do 19 ok 350ml. Myślę, ze w nocy nadrobi.Jak przeczytalam ile Kubuś Miszki na porcję zjadł to normalnie "wow"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------


Pytalas o coś na uspokojenie oprócz melisy. To jest raczej problem, nie ma nic gorszego niż nerwy przy dziecku. Narecasz się, dziecko to czuje i bledne koło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z tą kaszka j.w.

Mój Starszak jadał kaszkę na kolację i to długi czas. Nie dla zapchania brzuszka a po prostu dlatego, że nie chcial- nie lubił samego mleka . Co byś dala? zeby wyszły późno, poza tym kanapki raczej nie dasz kilkumiesiecznemu dziecku
__________________
Dziubulek

Żabinek

Edytowane przez miszkaaa
Czas edycji: 2016-11-11 o 22:10
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:11   #3267
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 966
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
ja średnio lubię gotować, w dodatku ten sam początek - gotowanie jednej marchewki wielkości palca po to, żeby ją zblendować na 1 łyżeczkę jakoś mnie zniecheca więc zaczne od słoiczków, jak te porcje będą wieksze to może będę gotować, mama zamrozila mi troszke eko warzyw z ich ogródka
Nie boisz się, że Krzyś przyzwyczai się do smaku "słoiczków" i potem nie będzie chciał warzyw samodzielnie przygotowanych. Pytam bo może coś o tym słyszałaś czy to się serio zdarza czy mit,/urban legendy?-:P
Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Madzia, a o co mam sie obrazić?
Hormony mi szalały, doopa bolała, nie mialam jak zjeść,wysikać sie przez pare godzin. Męża obok nie miałam. Przezywalam każdy skręt brzuszka tej malej istotki, tak chcialam jej pomóc.
Ale wiedzialam w tym wszystkim, ze bedzie lepiej, ze potrzebujemy czasu aby nauczyć sie siebie. I nawet wtedy pisalam, ze pewnie zatęskie za tym spaniem na mnie.
Ale do depresji to daleka droga! To powazna choroba z którą nie mialam nic wspólnego.
Tamta osoba ktora mi tak pisala zapomniala jakie byly początki u niej. A były podobne-babyblues ma prawie kazda kobieta.

Hemoroidy niestety powracaja jak bumerang, oczywiscie tylko te wewnętrzne. Musze znów jeść siemie lniane.
Ciężki początek miałaś, ale jak sama piszesz wiedzialas, że w końcu będzie dobrze
U mnie tyle się działo, że nawet babyluesa nie miałam.
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Podgrzewacza- ja ogólnie nie przegotowuję wody, więc taka opcja najlepsza- Hania pije wodę primaverę, a jej nie trzeba gotować.
Tak, dam znać na pewno
Mam nadzieję, że mi przejdzie..
Tylko mówię, czuję taką niemoc okropną...
Ja chyba kupię podgrzewacz.Teraz jak Hania budzi się czestor to mam przy łóżku tace:termos, zimna woda, butelki i mleko. Podgrzewacz pewnie ułatwia bardziej życie '
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ja dziś czytałam o BLW Bo w sumie chcę się tego podjąć, a tak mało o tym wiem Ale... zdjęcia dzieci i tego bajzlu - bezcenne 😂
Zwłaszcza uśmiech tych dzieci ja się cieszę, że mamy a mieszkaniu "żywy" odkurzacz pomocny przy blw.
Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Madzia, rozczarowanie to złe słowo. Ja nie oczekiwalam dziecka odlozenego do lozeczka na pare godzin. To raczej nieporadność, nieumiejętność pomocy przy bólach brzuszka. Niewiedza.
Faktycznie powinnam użyć określenia "konfrontacja z,rzeczywistością"
Bezradność przy kolkach też mnie dopadala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:14   #3268
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 963
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Wow, idziecie jak burza!

A z ciekawości... co chcesz podawać na kolację? mam na myśli kończenie kp oraz sytuację kiedy dziecko nie chce pic czystego mleka



Z tą kaszka j.w.

Mój Starszak jadał kaszkę na kolację i to długi czas. Nie dla zapchania brzuszka a po prostu dlatego, że nie chcial- nie lubił samego mleka . Co byś dala? zeby wyszły późno, poza tym kanapki raczej nie dasz kilkumiesiecznemu dziecku
Ale my (ja-nie bede za Madzie odpowiadac )piszemy o naszych maliznach, które dopiero zaczynaja rozszerzac dietę i nie znają nic poza mleczkiem. I o takich które dopiero zaczynaja próbować nowych smaków i nie znają uczucia napełnienia brzucha kaszką.
A co bedzie jak skoncze kp? Kochana nie wiem, to jeszcze mam nadzieje jakieś 7 lub więcej miesięcy.
A później mleko przestaje być podstawą, wiec moze normalna lekkostrawna kolacje juz dostanie. Nie wiem, noe wybiegam tak w przyszlość
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:17   #3269
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Nie boisz się, że Krzyś przyzwyczai się do smaku "słoiczków" i potem nie będzie chciał warzyw samodzielnie przygotowanych. Pytam bo może coś o tym słyszałaś czy to się serio zdarza czy mit,/urban legendy?-:P

Ja chyba kupię podgrzewacz.Teraz jak Hania budzi się czestor to mam przy łóżku tace:termos, zimna woda, butelki i mleko. Podgrzewacz pewnie ułatwia bardziej życie '

Zwłaszcza uśmiech tych dzieci ja się cieszę, że mamy a mieszkaniu "żywy" odkurzacz pomocny przy blw.

Faktycznie powinnam użyć określenia "konfrontacja z,rzeczywistością"
Bezradność przy kolkach też mnie dopadala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Powiem Ci, że tak, choć jak komuś nie przeszkadza termos to spoko "
Mi tak było wygodniej po prostu, wkładasz butelkę, wyciągasz, zalewasz
O tak, żywy odkurzacz to skarb
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-11, 22:18   #3270
Asiek121
Zakorzenienie
 
Avatar Asiek121
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 225
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Kurcze nie mam jak przestawić lóźka aby było koło ściany. Karmisz piersią? Ja tak i dziecko na wysokości piersi mam. Dlatego strach.

Ania, nie czekasz do 6m?
Jak chcesz dawać to Madzia dobrze pisze-w dzień
butla
Asiek121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-08 20:44:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.