Włosomaniaczki :D

[blonndee]

dziendobrywieczor kochane
jeszcze raz dziekuje za wszystkie slowa otuchy, bo chyba podzialaly czuje sie juz lepiej i chyba zastosuje radykalne srodki: powiesze sobie nad lustrem moje njaladniejsze zdjecie i zrobie podpis 'koniec dni paszteta, jestem superlaska!'
trzymam wlasnie na wloskach waxa i na koncowkach lp blonde, czekam az mi ziolka z pietrucha wystygna testowalam dzis szampon fitomedu dla blondynek. spodobal mi sie jego zapach chociaz wloski byly po nim lekko tepe, ale odzywka robi swoje. no i kiepsko sie pieni, ale dla mnie to dobrze, zawsze przesadzam z iloscia i mi ta piana do oczu skapuje

[Narek]

Dobry wieczór
Nadrabiam zaległości z całego dnia, bo znów wybyłam do telewizji Wyjechaliśmy o 9, a dopiero koło 19 wróciliśmy do domu Czeka mnie jeszcze nauka wzorów na matematykę(klasówka ) i muszę jako-tako wyspać się, bo znów będę do niczego

[Mirelkaaa]

kto ogląda you can dance?

[Milka19]

Napisane przez Mirelkaaa

kto ogląda you can dance?

Ja

Wiosennie zmieniłam avatarek Ale coś nie do końca mi się podoba, więc pewnie będzie jeszcze pare zmian

Uciekam do TV

Blonndee dobra strategia W życiu należy pamiętać tylko te dobre rzeczy A swoje fotki na ścianie jak najbardziej wskazane

[Mirelkaaa]

Napisane przez Milka19

Ja

Wiosennie zmieniłam avatarek Ale coś nie do końca mi się podoba, więc pewnie będzie jeszcze pare zmian

Uciekam do TV

Blonndee dobra strategia W życiu należy pamiętać tylko te dobre rzeczy A swoje fotki na ścianie jak najbardziej wskazane

fajny ten avatarek
ja tez ostatnio zmieniałam ale i tak nie jestem zadowolona i pewnie cos zmienie

a jutro na 7:10

[xyoko]

Napisane przez Milka19

Ja

Wiosennie zmieniłam avatarek Ale coś nie do końca mi się podoba, więc pewnie będzie jeszcze pare zmian

Ja też

Fajny ten av

[Milka19]

Napisane przez Mirelkaaa

fajny ten avatarek
ja tez ostatnio zmieniałam ale i tak nie jestem zadowolona i pewnie cos zmienie

a jutro na 7:10

Ths

Ja codziennie wstaje o 6 - nawet w weekendy trudno mi się dłużej w łóżku leży Przyzwyczaiłam się

Edit: Gosiu

Przerwa reklamowa i można sobie powizażować

[Mirelkaaa]

Napisane przez Milka19

Ths

Ja codziennie wstaje o 6 - nawet w weekendy trudno mi się dłużej w łóżku leży Przyzwyczaiłam się

Edit: Gosiu

Przerwa reklamowa i można sobie powizażować

omg ja to bym do 11 spała
a ja wstaje tak 5:45;/

[blonndee]

Napisane przez Milka19

Ja

Wiosennie zmieniłam avatarek Ale coś nie do końca mi się podoba, więc pewnie będzie jeszcze pare zmian

Uciekam do TV

Blonndee dobra strategia W życiu należy pamiętać tylko te dobre rzeczy A swoje fotki na ścianie jak najbardziej wskazane

a mi sie bardzo podba

nie lubie programow w stylu ycd, ale tam jest teraz taki fajny chlopiec... ma takie smiechowe imie, gieorgiej? jakos tak. upodobalam go sobie bo fajny

[Milka19]

Napisane przez Mirelkaaa

omg ja to bym do 11 spała
a ja wstaje tak 5:45;/

15 minut w tąm czy w tamtą Ja już nie pamiętam kiedy spałam aż tak długo W weekendy zazwyczaj wstaje 8-9 Współlokatorzy bardzo cierpią

Napisane przez blonndee

a mi sie bardzo podba

nie lubie programow w stylu ycd, ale tam jest teraz taki fajny chlopiec... ma takie smiechowe imie, gieorgiej? jakos tak. upodobalam go sobie bo fajny

Dziękuje

Ja też o dziwo nie lubie takich programów i jeśli chodzi o pierwszą edycję ycd obejrzałam tylko ostatnie 4 odcinki... no i się wciągnełam Ycd jest wyjątkiem. A ten chłopak to nie mój typ

[xyoko]

Napisane przez blonndee

nie lubie programow w stylu ycd, ale tam jest teraz taki fajny chlopiec... ma takie smiechowe imie, gieorgiej? jakos tak. upodobalam go sobie bo fajny

Śmieszny jest, ma swój urok


Za to Rusin jest dzisiaj koszmarnie ubrana

[Milka19]

Napisane przez xyoko

Za to Rusin jest dzisiaj koszmarnie ubrana

To samo miałam napisać

Dobranoc Mykam spać

[Mirelkaaa]

Napisane przez blonndee

a mi sie bardzo podba

nie lubie programow w stylu ycd, ale tam jest teraz taki fajny chlopiec... ma takie smiechowe imie, gieorgiej? jakos tak. upodobalam go sobie bo fajny

tak swietnye jest

15 minut w tąm czy w tamtą Ja już nie pamiętam kiedy spałam aż tak długo W weekendy zazwyczaj wstaje 8-9 Współlokatorzy bardzo cierpią

Ja też o dziwo nie lubie takich programów i jeśli chodzi o pierwszą edycję ycd obejrzałam tylko ostatnie 4 odcinki... no i się wciągnełam Ycd jest wyjątkiem. A ten chłopak to nie mój typ

mój typ tez nie, ale taki słodki jest
ja np tanca z gwiazdami nie lubie ale you can dance tak

Śmieszny jest, ma swój urok


Za to Rusin jest dzisiaj koszmarnie ubrana

tak ma swój urok, a faktycznie Russin dzis okropnie wygląda, ja jej wogóle nie lubie;/
z daleka widac ze przeszła wiele operacji plastycznych

[Mirelkaaa]

Kolorowych

[xyoko]

Śpijcie dobrze Dziewczyny

[tigresska]

Dobranoc

[Milka19]

Napisane przez Mirelkaaa

tak ma swój urok, a faktycznie Russin dzis okropnie wygląda, ja jej wogóle nie lubie;/
z daleka widac ze przeszła wiele operacji plastycznych

Te informacje o operacjach to nie zwykłe plotki Dla mnie ona jest całkiem obojętna, a w sumie po artykule w Twoim Stylu bardziej czuje do niej sympatie niż zniechęcenie A co do stroju to biedna pewnie miała najmniej do gadania Te aktualne trendy...

[virka]

Napisane przez Jolie2601

Proste podstawa to pozytwyne nastawienie. Ale tak jak Ci pisałam, może przestań szukać a zacznij się "szwędać" po sklepach a samo się znajdzie

Szwędam się , może w końcu w Krośnie kupię w tej herbaciarni...

Napisane przez blonndee

testowalam dzis szampon fitomedu dla blondynek. spodobal mi sie jego zapach chociaz wloski byly po nim lekko tepe, ale odzywka robi swoje. no i kiepsko sie pieni, ale dla mnie to dobrze, zawsze przesadzam z iloscia i mi ta piana do oczu skapuje

Cieszę się, że nastrój już lepiej Oby już tak zostało
Co do szamponu, to dziwię się, że Ci się kiepsko pieni, bo mnie sie pieni jak szalony Jeszcze chyba nie miałam tak mocno pieniącego szamponu

Napisane przez Mirelkaaa

kto ogląda you can dance?

Ja

Wczoraj najbardziej podobały mi się solówki:
Kasi, Żanety, Kamila, Artura i Gieorgija

A co do Kingi wczoraj, to jakiś miała taki dziwny dekolt w plamy i krosty, taki zaczerwieniony, do tego ta czerwona bluzka....
Ale jako prowadząca już sie rozkręciła i wyluzowała, bo pamiętam pierwsze odcinki poprzedniej edycji, to trema ją zżerała strasznie

[xyoko]

Dzień dobry
Znowu śliczny dzień, mam nadzieję, że będzie już tylko coraz cieplej

Napisane przez Milka19

Te informacje o operacjach to nie zwykłe plotki Dla mnie ona jest całkiem obojętna, a w sumie po artykule w Twoim Stylu bardziej czuje do niej sympatie niż zniechęcenie A co do stroju to biedna pewnie miała najmniej do gadania Te aktualne trendy...

Ja szczerze mówiąc nie widzę na kilometr, żeby miała jakieś operacje plastyczne Ale ja tam się nie znam

[Jolie2601]

dzień doberek ja sobie znowu pospałam

Napisane przez Milka19

Te informacje o operacjach to nie zwykłe plotki Dla mnie ona jest całkiem obojętna, a w sumie po artykule w Twoim Stylu bardziej czuje do niej sympatie niż zniechęcenie A co do stroju to biedna pewnie miała najmniej do gadania Te aktualne trendy...

Co do pani Rusin- jedni czują do niej sympatię, jedni współczucie za akcje z mężem, ale ja jakoś za nią nie przepadam- a to dlateg, że na każdym zdjęciu czy to w prasie czy na necie ma taką minę jakby wszystkich chciała wystrzelać- taka chłodna, zdystansowana i wyniosła- a to odpycha

Napisane przez virka

Szwędam się , może w końcu w Krośnie kupię w tej herbaciarni...

Jak byś miała w planach poszwędać się po Rzeszowie kiedyś to daj znać- dam Ci namiar na ten sklep zielarski w którym nabyłam swój kokos

[Sweet_Jelly]

Dzień Dobry

Napisane przez madziunia80

Tatulek dzisiaj wychodzi ze szpitala . Oglądałam jego stopę i powiem Wam jedno Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaałłłłłłłł łłłłaaaaaaa
strasznie to wygląda, zadrutowany paluch, tatulek wygląda jak poskładany z części zamiennych Ale najważniejsze, że dobrze się czuje.
(...)
Dni paszteta no padłam
Każda baba ma takie dni, jedna częściej, inna rzadziej.

uu... To rzeczywiście musi boleć No ale na szczęście tata już lepiej się czuje i będzie z Wami w domq


Oczywiście,że każda takie dni ma.... PSkreślenie takie u mnie jako pierwsza podała koleżanka z liceum..kilka laty temu.. Dobre nie??

Napisane przez Porcelainnn

Czekam właśnie aż włosy mi wyschną po myciu (olejek na końcach)

o jakich olejkach mowa?

Napisane przez virka

Dokładnie na niczym...
Ale nie tracę nadziei i szukam dalej

ja już myślałam że Polskiego Waxa to nigdzie nie uraczę aż wstąpiłam kiedyś do dawno nie odwiedzanego ziołowego i..... stoi tam na półce ... Szukaj- może u Ciebie w mieście też się znajdzie?

Napisane przez blonndee

dziendobrywieczor kochane
jeszcze raz dziekuje za wszystkie slowa otuchy, bo chyba podzialaly czuje sie juz lepiej i chyba zastosuje radykalne srodki: powiesze sobie nad lustrem moje njaladniejsze zdjecie i zrobie podpis 'koniec dni paszteta, jestem superlaska!'
trzymam wlasnie na wloskach waxa i na koncowkach lp blonde, czekam az mi ziolka z pietrucha wystygna testowalam dzis szampon fitomedu dla blondynek. spodobal mi sie jego zapach chociaz wloski byly po nim lekko tepe, ale odzywka robi swoje. no i kiepsko sie pieni, ale dla mnie to dobrze, zawsze przesadzam z iloscia i mi ta piana do oczu skapuje

Dziendobry Blondee
i tak trzymać... zrób sobie "motywującą" kartkę i... powtarzaj za nami "jestem superlaska..jestemsuperla ska"
Kurcze... jak mnie kusi by umyć dziś włosięta i.. nałożyć maseczkę... oh
Zauważyłam że bez nich to nie dałoby się mojego sianka(czyt. włosó) rozczesać Więc.. zapominam na razie o nafcie i pozostaje przy Waxie i Masce DOVE.....








A tak poza tym ..Chora jestem... Myślałam że to tylko przeziębienie bo kichałam i głowa mnie bolała ..ale trzyma się od soboty i... jest coraz gorzej
doszedł kaszel, chrypa, wczoraj prawie głosu nie mogłam wydobyć... I to akurat gdy miałam na zaliczenie przedstawić prezentacje i przeprowadzić dyskusję Dziś wzielam już 2 pluspiryny ale... chyba jeszcze 'APAP C' popiję...
nie ce być chora


Od przyszłej środy słoneczko i wzrost temperatury

A jak na razie w Piernikowie ..pada i to jak?

[Finlora]

Cholera jasna! Czemu ja muszę być taka wrażliwa na los zwierzaków?!
Mówiłam Wam o tych kociakach u mnie w klatce. Wczoraj cały dzień nie było kocicy i te dwa maluchy siedziały same, bez jedzenia... A one mają dopiero tydzień, potrzebują jedzenia.
Nie było jej też chyba całą noc. Rano się obudziłam, słyszę, że miauczą, więc wstała, wyszłam na korytarz, a w pudełku tylko jeden kociak, ten szary. Nie mam pojęcia co się stało z tym czarnym... Maluch głodny, piszczał, jak go wzięłam na ręce zaraz zaczął szukać mleka. Próbowałam mu dawać na palcu trochę mleka, ale nie wiedział co z tym zrobić Zadzwoniłam do weterynarza, powiedział, żebym spróbowała dawać mu przegotowane mleko strzykawką, ale też nie chce... Boję się, ze zdechnie z głodu, nie jadł już ponad 24 godziny... Poza tym ma też coś dziwnego z oczkami, jedno ma otwarte, a drugie zamknięte, jakby zaropiałe Próbowałam mu przetrzec to oczko wodą i tak jakby zaczynał je otwierac, więc musiało byc zaropiałe
Pytałam sąsiadów czy mogłabym go dać do Puśki (mamy Czarnej), żeby go chociaż nakarmiła, bo przecież ona ma tylko jednego kociaka, ale sąsiad się nie zgodził! Tzn przyszedł po jakimś czasie, bo słyszał jak ten mały piszczy i pozwolił, żebym go przyniosła i żeby Puśka go przynajmniej nakarmiła. No i nakarmiła go, on przytulił się do niej i zasnął, ale musiałam go od niej zabrać i z powrotem zanieść do pudełka... Puśka ma taki charakter, że by go przygarnęła... To byłoby idealne rozwiązanie i maluch nie zdechłby z głodu, ale się cholera nie zgodzili Normalnie serce mi się kraje jak słyszę jak on piszczy... Przynajmniej troszkę zjadł...
Cały czas beczę... Nawet teraz, kiedy to piszę, nie mogę się powstrzymać od płaczu i ludzie w kafejce dziwnie się na mnie patrzą, ale nie obchodzi mnie to!

Weterynarz powiedział, ze byc może kocica zabrała tego czarnego kociaka, bo uznała, że jest silniejszy, ale po słabszego szaraczka juz nie wróciła...
Ale ja podejrzewam takiego jednego sąsiada, który traktuje strasznie źle traktuje zwierzęta (np głodzi psy, żeby były agresywne) i twierdził, że ta kocica jest jego... Do wczoraj nie wiedział, że ona się okociła i te kociaki sa u nas w klatce, może w nocy przyszedł i zabrał jednego a kocicę gdzieś zamknął...

Tak strasznie mi go szkoda

[Finlora]

Nawet sie z Wami nie przywitałam

I przy okazji nadrabiam zaległości
Uśmiecham się mimo, że jet mi smutno...

Napisane przez Sweet_Jelly

A poza tym to wkurza mnie nasza opieka medyczna-zapisałam się dziś do okulisty i.. mam termin na..... 30 MAJA!!
A jak przypadkiem wstąpiłam kiedyś do polikliniki to... osóbek może przed gabinetami po 5?
I co Ci lekarze robią z resztą czasu za taką kasę jaką dostają??

30 maja mówisz? Mamy początek kwietnia, więc to „tylko” 1,5 miesiąca...
Pamiętam jak w zeszłym roku poszłam do okulisty po receptę na fotochromy – pracowałam wtedy w supermarkecie i od tych jarzeniówek strasznie bolały mnie oczy. Recepta była ważna przez 3 miesiące, ale przez cały ten czas nie mogłam doczekać się na legitymację ubezpieczeniową, recepta przepadła, ale myślałam, ze nie będzie problemu, żebym weszła na chwilę do gabinetu i żeby okulistka wypisała mi szybciutko jeszcze raz taką samą receptę, bez żadnego badania. Poszłam tam na początku lipca, a babka w rejestracji powiedziała, że może mnie zapisać na koniec listopada Prawie 5 miesięcy!!! Wkurzyłam się wtedy i powiedziałam tej babie, że przez 5 miesięcy to ja mogę oślepnąć i że okulary potrzebne mi są teraz a nie za 5 miesięcy, że w tym czasie wzrok może mi się jeszcze bardziej pogorszyć. Nieważne było, że potrzebuję tylko recepty.
Stwierdziłam wtedy, ze nie mam zamiaru czekac 5 miesięcy tylko po to, żeby dostać 25 zł z NFZ, nie warto Poszliśmy z TŻ do optyka i kupiłam sobie okulary bez żadnej zniżki.

Napisane przez Eyna

,A co do ciemnej oprawy oczu u Finlory - mnie się osobiście takie naturalne połączenie - jasne włosy i ciemna oprawa oczu - bardzo podoba, ale być może dlatego, że u mnie jest dokładnie odwrotnie. Nie pojmuję, urodziłam się z włosami czarnymi, a oprawa oczu jak u ciemnej blondynki. (Z tego tez powodu swoje włosy kiedyś próbowałam rozjaśniać)

Skoro tak mówisz, to może mnie też zacznie się podobać, skoro już postanowiłam rozważyć (aczkolwiek niechętnie) powrót do natury...
Ty się urodziłaś z czarnymi włosami i jaśniejszą oprawą oczu i tak Ci zostało, a ja z kolei jak oglądam zdjęcia z czasów kiedy byłam malutka, ok. 2 latka, miałam bardzo ciemne włosy, prawie czarne, a potem zaczęły jaśnieć i w wielu 5-6 lat już miałam blond. Włosy zrobiły się jaśniejsze a ciemna oprawa oczu pozostała. Dziwne

Napisane przez tigresska

A co do długiegooczekiwania i braku ludzi w gabinetach lekarskich to z tego co się orientuje winny temu jest NFZ. przychodnie podpisują kontrakty z NFZ, on limituje liczbę osób do przyjęcia dziennie i nie jest ona duża. za przyjęcie wiecej osób NFZ nie zwróci przychodni pieniędzy -za te dodatkowe osoby. dlatego są takie duze kolejki i dlatego bywa tak, ze lekarze siedzą w gabinecie i nic nie robią bo np wiekszośc pacjentów już przyjęli i maja duzo czasu wolnego czekając na następnego pacjenta. Z czymś takim spotkałam sie jesli chodzi o rehabilitację i na tym oparta jest ta opinia

Zgadzam się
Pamiętam jak kiedyś poszłam do dermatologa, byłam zapisana na 11.30, babka przyjmowała do 14. Okazało się, ze byłam jej ostatnią pacjentką zapisaną na ten dzień i po tym jak mnie przyjęła ona po prostu poszła sobie do domu, bo skończyła pracę A przecież ilu jeszcze pacjentów mogłaby przyjąć przez te 2,5 godz.
Rozmawiałam o tym kiedyś z moją lekarką, powiedziała, że NFZ daje im fundusze na 15 pacjentów dziennie i więcej już nie mogą przyjąć, bo jeśli by przyjmowali więcej to już na swój koszt i NFZ za to nie płaci.

Napisane przez Jolie2601

Ja wczoraj bylam z przyjaciółką w zoologicznym i widziałam dwa śliczne persy- aż mi się serce krajało jak na nie patrzyłam. Jeden miał jakąś infekcję oczu. Oba patrzyły na mnie z takim smutkiem w ślepkach- biedne kociaki. Mam nadzieję, że szybko znajdą dobry dom.

Mam dokładnie tak samo. Kiedy widzę te biedne zwierzaki na ulicy moja pierwsza myśl to zabrać je wszystkie do domu...szkoda, ze to niemożliwe. Pamiętam kiedy jeszcze chodziłam do podstawówki wracałam do domu głodna, bo zamiast sama zjeść kanapki, które mama przygotowała mi na drugie śniadanie, ja dokarmiałam bezdomne psiaki

Stwierdziłam też kiedyś, ze nie mogłabym pracować w schronisku, nie potrafiłabym... Przecież patrząc na te zwierzaki, na ich smutne oczka, każdego dnia wychodziłabym stamtąd z płaczem...

I tak sobie myślę, ze kiedy zamieszkamy razem z TŻ będę chciała wziąć jakiegoś psiaka ze schroniska i dać mu dom
Strasznie chciałabym zabrać Reksia, ale nie wiem co by powiedzieli na to rodzice, bo on w zasadzie miał być dla mamy, jakby zamiast Kropki, ale ja go tak strasznie pokochałam, ze jak pomyślę, że miałabym się z nim rozstać... to

Napisane przez Eyna

Eh..
A mówi się, żeby przed wzięciem kota do domu potłuc wszystkie wazony i doniczki z półek raz, żeby mieć potem spokój..

A wiesz, chyba coś w tym jest
Nie potrafię zliczyć ile razy Czarna zrzuciła doniczkę z okna, ile razy musiałam po niej sprzątać i dosypywać ziemi do doniczki, żeby mama się nie zorientowała... Łobuz

Napisane przez Milka19

Finlora avatarek pierwsza klasa Co do czarnej to niestety czasem tak się zdarza. Zwierzęta jak dzieci - niszczą wszystko dookoła Mamie na pewno niedługo przejdzie A wazonu nie dało się już uratować? Może kropelka w ruch i nie będzie aż tak źle wygladać

Dziękuję bardzo
Doszłam do wniosku, ze skoro już się ujawniłam to mogę wrzucić do avatarka swoją fotkę – chociaż przyznam, że strasznie bym chciała wyglądać tak jak ta dziewczyna w moim poprzednim avatarku

Taaa, kropelka...
Milko to był kryształowy wazon... a wiesz, jak się tłucze kryształ? W drobny mak Tak że w tym przypadku nawet najlepsza kropelka nic by nie dała
A przypomniało mi się, że to nie był pierwszy taki wybryk Czarne, bo kiedy była mała otworzyła sobie szafkę, weszła tam i stłukła mamie cukiernicę... również kryształową

I tradycyjnie post pod postem, bo emotek za dużo.

[blonndee]

Napisane przez Milka19

Ja też o dziwo nie lubie takich programów i jeśli chodzi o pierwszą edycję ycd obejrzałam tylko ostatnie 4 odcinki... no i się wciągnełam Ycd jest wyjątkiem. A ten chłopak to nie mój typ

moj niby tez, ale urzeka mnie jego styl bycia. chociaz wczoraj tanczyl beznadziejnie moim zdaniem, albo ten stroj zepsul efekt
podobala mi sie taka czarna, tanczyla do muzyki z requiem for a dream. bosko...

Napisane przez xyoko

Śmieszny jest, ma swój urok


Za to Rusin jest dzisiaj koszmarnie ubrana

dokladnie, ladnie ujete
ona w ogole jest koszmarna

Napisane przez Mirelkaaa

tak ma swój urok, a faktycznie Russin dzis okropnie wygląda, ja jej wogóle nie lubie;/
z daleka widac ze przeszła wiele operacji plastycznych

nie wiem gdzie ty to widzisz zareczam ci, ze nie miala. jest klientka banku mojej mam i ona taka zawsze byla. 5lat temu wygladala IDENTYCZNIE jak dzis

Napisane przez virka

Cieszę się, że nastrój już lepiej Oby już tak zostało
Co do szamponu, to dziwię się, że Ci się kiepsko pieni, bo mnie sie pieni jak szalony Jeszcze chyba nie miałam tak mocno pieniącego szamponu

no prosze... moze jak go uzyje jutro to pokaze swoje prawdziwe oblicze?

Napisane przez Jolie2601

Co do pani Rusin- jedni czują do niej sympatię, jedni współczucie za akcje z mężem, ale ja jakoś za nią nie przepadam- a to dlateg, że na każdym zdjęciu czy to w prasie czy na necie ma taką minę jakby wszystkich chciała wystrzelać- taka chłodna, zdystansowana i wyniosła- a to odpycha

dokladnie. to ten typ co molek i cielecka. takie zimne, wyniosle. moze to i typ urody, ale wzrokowo odpycha

Napisane przez Sweet_Jelly

Dziendobry Blondee
i tak trzymać... zrób sobie "motywującą" kartkę i... powtarzaj za nami "jestem superlaska..jestemsuperla ska"
Kurcze... jak mnie kusi by umyć dziś włosięta i.. nałożyć maseczkę... oh


A tak poza tym ..Chora jestem... Myślałam że to tylko przeziębienie bo kichałam i głowa mnie bolała ..ale trzyma się od soboty i... jest coraz gorzej
doszedł kaszel, chrypa, wczoraj prawie głosu nie mogłam wydobyć... I to akurat gdy miałam na zaliczenie przedstawić prezentacje i przeprowadzić dyskusję Dziś wzielam już 2 pluspiryny ale... chyba jeszcze 'APAP C' popiję...
nie ce być chora


Od przyszłej środy słoneczko i wzrost temperatury

A jak na razie w Piernikowie ..pada i to jak?

ojej... ale robisz dzis ta prezentacje i tak? 3maj sie jakos bidulku...

Napisane przez Finlora

Cholera jasna! Czemu ja muszę być taka wrażliwa na los zwierzaków?!
Mówiłam Wam o tych kociakach u mnie w klatce. Wczoraj cały dzień nie było kocicy i te dwa maluchy siedziały same, bez jedzenia... A one mają dopiero tydzień, potrzebują jedzenia.
Nie było jej też chyba całą noc. Rano się obudziłam, słyszę, że miauczą, więc wstała, wyszłam na korytarz, a w pudełku tylko jeden kociak, ten szary. Nie mam pojęcia co się stało z tym czarnym... Maluch głodny, piszczał, jak go wzięłam na ręce zaraz zaczął szukać mleka. Próbowałam mu dawać na palcu trochę mleka, ale nie wiedział co z tym zrobić Zadzwoniłam do weterynarza, powiedział, żebym spróbowała dawać mu przegotowane mleko strzykawką, ale też nie chce... Boję się, ze zdechnie z głodu, nie jadł już ponad 24 godziny... Poza tym ma też coś dziwnego z oczkami, jedno ma otwarte, a drugie zamknięte, jakby zaropiałe Próbowałam mu przetrzec to oczko wodą i tak jakby zaczynał je otwierac, więc musiało byc zaropiałe
Pytałam sąsiadów czy mogłabym go dać do Puśki (mamy Czarnej), żeby go chociaż nakarmiła, bo przecież ona ma tylko jednego kociaka, ale sąsiad się nie zgodził! Tzn przyszedł po jakimś czasie, bo słyszał jak ten mały piszczy i pozwolił, żebym go przyniosła i żeby Puśka go przynajmniej nakarmiła. No i nakarmiła go, on przytulił się do niej i zasnął, ale musiałam go od niej zabrać i z powrotem zanieść do pudełka... Puśka ma taki charakter, że by go przygarnęła... To byłoby idealne rozwiązanie i maluch nie zdechłby z głodu, ale się cholera nie zgodzili Normalnie serce mi się kraje jak słyszę jak on piszczy... Przynajmniej troszkę zjadł...
Cały czas beczę... Nawet teraz, kiedy to piszę, nie mogę się powstrzymać od płaczu i ludzie w kafejce dziwnie się na mnie patrzą, ale nie obchodzi mnie to!

Weterynarz powiedział, ze byc może kocica zabrała tego czarnego kociaka, bo uznała, że jest silniejszy, ale po słabszego szaraczka juz nie wróciła...
Ale ja podejrzewam takiego jednego sąsiada, który traktuje strasznie źle traktuje zwierzęta (np głodzi psy, żeby były agresywne) i twierdził, że ta kocica jest jego... Do wczoraj nie wiedział, że ona się okociła i te kociaki sa u nas w klatce, może w nocy przyszedł i zabrał jednego a kocicę gdzieś zamknął...

Tak strasznie mi go szkoda

nie rozumiem tego sasiada, jakie podal argumenty?! okrutne. nie dziwie ci sie, tez bym starala sie ratowac. informuj nas co tam z kotkiem!

[virka]

Napisane przez Jolie2601

Jak byś miała w planach poszwędać się po Rzeszowie kiedyś to daj znać- dam Ci namiar na ten sklep zielarski w którym nabyłam swój kokos

Dziękuję, będę pamiętać

Napisane przez Sweet_Jelly

ja już myślałam że Polskiego Waxa to nigdzie nie uraczę aż wstąpiłam kiedyś do dawno nie odwiedzanego ziołowego i..... stoi tam na półce ... Szukaj- może u Ciebie w mieście też się znajdzie?

Szukajcie aż znajdziecie
No więc szukam

Napisane przez Sweet_Jelly

A tak poza tym ..Chora jestem... Myślałam że to tylko przeziębienie bo kichałam i głowa mnie bolała ..ale trzyma się od soboty i... jest coraz gorzej
doszedł kaszel, chrypa, wczoraj prawie głosu nie mogłam wydobyć... I to akurat gdy miałam na zaliczenie przedstawić prezentacje i przeprowadzić dyskusję Dziś wzielam już 2 pluspiryny ale... chyba jeszcze 'APAP C' popiję...
nie ce być chora

Życzę zdrówka, przy takiej pięknej pogodzie szkoda chorować


Finlora
strasznie żal mi tego kotka, ten sąsiad chyba serca nie ma... Może spróbuj dalej z tą strzykawką, może z czasem załapie o co chodzi

[Narek]

Napisane przez blonndee

a mi sie bardzo podba

nie lubie programow w stylu ycd, ale tam jest teraz taki fajny chlopiec... ma takie smiechowe imie, gieorgiej? jakos tak. upodobalam go sobie bo fajny

Oj tak

Napisane przez Sweet_Jelly

A tak poza tym ..Chora jestem... Myślałam że to tylko przeziębienie bo kichałam i głowa mnie bolała ..ale trzyma się od soboty i... jest coraz gorzej
doszedł kaszel, chrypa, wczoraj prawie głosu nie mogłam wydobyć... I to akurat gdy miałam na zaliczenie przedstawić prezentacje i przeprowadzić dyskusję Dziś wzielam już 2 pluspiryny ale... chyba jeszcze 'APAP C' popiję...
nie ce być chora

Kuruj się

Finloro, wiem jak to jest. Kiedyś mój pies strasznie szczekał, aż w końcu mama wyszła do ogródka i zobaczyła co się dzieje. Okazało się, że to mały kotek przyszedł do nas. Ja oczywiście mówiłam, że bierzemy go do domu, bo sobie biedak nie poradzi, za to mama się nie zgadzała. W końcu musiałam iść do szkoły, a że kotek biegł za mną, to przesiedział 7 lekcji w nieużywanej przebieralni z ogromną miską mleka(dobre serce Pana od szatni-kociarza i pań kucharek ). Cały dzień latałam i pytałam wszystkich, czy nie chcą kotka, aż w końcu mój TŻ go zabrał
Mam nadzieje, że z kociakiem będzie wszystko dobrze. Może porozmawiaj jeszcze z sąsiadem- w końcu to tylko na okres niemowlęcy, żeby maleństwo miało co jeść, a później może znajdzie się chętny na niego?

Edit.
A może odetnij od gumowej rękawiczki jeden palec, zrób małą dziurkę w nim, nalej trochę mleka i tak spróbuj karmić kociaka?

[virka]

Napisane przez Narek

A może odetnij od gumowej rękawiczki jeden palec, zrób małą dziurkę w nim, nalej trochę mleka i tak spróbuj karmić kociaka?

O dobry pomysł
Z takiej "ginekologicznej" rękawiczki, najmniejszy palec, będzie prawie jak cycuszek kociej mamusi

[Narek]

Napisane przez virka

O dobry pomysł
Z takiej "ginekologicznej" rękawiczki, najmniejszy palec, będzie prawie jak cycuszek kociej mamusi

Uhm...
A jaka to jest "ginekologiczna"? Znaczy się, to taka zwykła, biała/beżowa, z talkiem w środku, tak?

[virka]

Napisane przez Narek

Uhm...
A jaka to jest "ginekologiczna"? Znaczy się, to taka zwykła, biała/beżowa, z talkiem w środku, tak?

Yyy, tak
Bo jak pisałaś o gumowej rękawiczce, to są jeszcze te takie do sprzątania i dlatego zrobiłam podział na "ginekologiczną'

[blonndee]

Napisane przez virka

Yyy, tak
Bo jak pisałaś o gumowej rękawiczce, to są jeszcze te takie do sprzątania i dlatego zrobiłam podział na "ginekologiczną'

chodzi o to, ze ta cienka, tak? tez w pierwszej chwili mi przed oczami stanela taka gruba, do zmywania