Mamy majowe cz. VI

[vikuniaa]

Napisane przez felliciti

Witam się po świętach
Tż pojechał na rozmowe o pracę, trzymajcie kciuki

Gornek szybciutko doszłaś do siebie, koleżanka prawie 2 tygodnie leżała, ale ją chyba dopadł baby blues.

vikuniaa co się dzieje?

i jak tam tz?

Napisane przez bunnybe

Hope o tym rosole mowili nam tez w szkole rodzenia, jest nawet podobno gdzies w necie przepis na taki rosol poporodowy, zupa mocy sie to bodajże nazywa wedlug kuchni 5 przemian

Emilka sciskam Cie, taki juz widac urok koncowki ciazy i chyba to tez miala na myśli moja koleżanka mowiac ze "9 miesiac jest po to zeby przestac sie bac porodu tylko zaczac o nim marzyc"

Marta my mamy juz wszystko dla mlodego bardzo mi dobrze robi ta świadomość zostalo mi spakowac torbe, poprasowac ciuszki i bede miala juz chill & zen do porodu

Zjadlam sobie wlasnie w ramach sniadania pyszne platki ryzowe z lubelli z jogurtem truskawkowym, mila odmiana po tym swiatecznych ciezkich sniadaniach

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Feliciti kciuki za rozmowe Tz

oj jest w tym cos, ja tez juz sie jakos nie boje, a wrecz chce rodzic ale to dopiero w maju!

Napisane przez milutek

Emilka mam identycznie! ostatni tydzień tak mi się dał we znaki że mam dość zostało mi 16 dni do terminu porodu, czyli pewnie za około 2-3 tyg nastąpi ten wielki dzień, ale już mi tak ciężko i fizycznie i psychicznie że nie wiem jak wytrzymam

Bunny - Pani Prezes, proszę i mnie przyjąć do klubu. Wczoraj miałam tak spuchniętą prawą stopę że nie mieściła się do kapcia
Piękne prezenty też myślałam o tych otulaczkach, ewentualnie z firmy Lodger - czytałam że też są bardzo fajne. A jaki masz rozmiar? 120x120 cm?

Gornek - jestem pod wrażeniem że już tak fajnie się ogarnęłaś cieszę się że wszystko ok!

Anita - a jak Ty się czujesz? A mały Karolek lub Maksio?

No wlasnie, jak tam Anita?

Napisane przez decorail

Zapomniałam o Lidlu - dobrze, że mamy forum to poleciałam od razu Tż mi tylko przykazał "żeby potem na YT cię nie było czasem"

Niestety ludzi od cholery - mało co było. Ludzie całe koszyki tych ciuszków brali! Wzięłam jedne body z długim rękawem i biustonosz do karmienia - zaraz przymierzę

Przed wyjściem prawie zawału dostałam. Wstałam z toalety, założyłam majtki i nagle chlust - mokro! Moja pierwsza myśl jako cudownej matki roku "cholera, jutro przecież fryzjer" Na szczęście to nie były wody tylko jakaś ogromna ilość rzadkiego śluzu - sorry za szczegóły - mam nadzieję, że już po śniadaniu

Vikunia - czekamy na wiadomości co tam

I uściski dla wszystkich, które dopadł ciążowy kryzys

hahaha, pierwsza myśl najlepsza . Mi też moja Bożena funduje takie wypływy :brzyda l:

Napisane przez ania9o

Hej! Dołączam do grona spuchniętych z depresją przedporodową
Święta były fajne bo tylko z TŻ ale mam kryzys i chodzę ciągle zapłakana. Ale muszę się trzymać przynajmniej do soboty bo zamierzam iść na ślub i wesele do mojej przyjaciółki-świadkowej i bawić się w najlepsze. Jedyne co to martwię się jakie ja buty założę jak mi moja stopa Shreka nie wlezie w nic a nic
Ogólnie od dwóch dni mam kłucia w szyjce, brzuch mam niżej i Mała mega uciska na pęcherz więc co chwila jestem w toalecie, a do tego mam skurcze. W niedzielę to nawet myślałam, że będę rodzić bo bóle okresowe przechodziły mi w krzyżowe ale były mega nieregularne i starałam się nie panikować.
Wczoraj była u mnie siostra na kawie, trochę się jej wypłakałam i mi lepiej ale tylko odrobinkę.
Teraz idę naszykować sobie śniadanie i będę oglądać singielkę. I aby do soboty

hmm, ja chyba też się do jakiegoś serialu uśmiechnę, bo mi odbija w domu .

Napisane przez ukrajinka

Tadam nadeszla pora i na mnie. Pierwsza pralka z dzieciowymi rzeczami wlasnie hula 😁

juhuuuuu

Napisane przez mamaSmerfuni

Marti, ja tez nie mam otulacza, mam kocyki i jeden rozek.

Vikunia, mnie tez okropnie boli glowa, w nocy juz sie zastanawialam czy nie jechac na ip, bo strasznie sie czulam, a nie mam cisnieniomierza, mialam ochote sie rozplakac, powstrzymywala mnie tylko mysl, ze od placzu bedzie tylko gorzej. Jak udalo mi sie przysnac, to na max godzine, wstalam cala spuchnieta..
Daj znac, co Ci powiedzieli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no właśnie ja starałam się trzymać w ryzach, ale na górze głowy mnie bolało, więc tak chyba od ciśnienia. Zmierzyłam w domu ciśnienie i było podwyższone, a poza tym już dwa dni czułam się kiepsko. Myślę jednak, że to przez to, że nieregularnie jadłam, nie byłam na świeżym powietrzu i za dużo siedziałam przed kompem .

Napisane przez talusiax33

Dzień dobry po świętach 😀 jak dobrze że już PO!
Wstałam wczas i byłam w Lidlu, takiego szału to jeszcze nigdy nie widziałam.. przed otwarciem chyba z 50 ludzi przed drzwiami, jak sklep otworzyli to wszyscy biegli tam gdzie ciuchy... udało mi się kupić ciuszki bo było ich naprawdę sporo ale też dorwałam 3 biustonosze, wzięłam żeby zmierzyć i w razie czego zwrócić ale wszystkie dobre 😀 to znaczy mam w nich jeszcze miejsce bo na pewno biust będzie większy. Skarpetusie też kupiłam. Później poszłam na badania do labo a teraz leżę i mam zamiar iść spać 😀

Jutro wizytuje razem z CamomileS.

Otulacza żadnego nie mam ale za to zamówiłam w końcu rogal do karmienia i rożek z Motherhood. Miałam zamawiać ze Smyka bo mieli promocje ale jak już się zdecydowałam i weszłam to nie było wzoru który mi się podobał 😅 Z ciekawości kuknęłam na Empik i udało się zamówić, najlepsze że jeszcze taniej mnie wyszło, jakiś rabat mi naliczyło 😀 także jestem szczęśliwa! Za rożek i rogal 104zł+kw.

Kurcze co do spuchniętych stóp i kostek (tzn kostek już nie mam).. masakra!!!! Aż mnie to boli.. pierwszy raz coś takiego na oczy widzę. Ja już chce maj i rodzić!

Esor - Jeszcze parę chwil i będziemy witać Agatke 😍😍 ale wspaniałości ahh zazdroszczę!

Vikunia - Ojej.. mam nadzieję, że wszystkie będzie dobrze! Dawaj znać aaa i chciałam Ci podziękować za stronkę z opisami porodów! Czytając zaczynam mieć mega dobre nastawienie! Poza tym mam dobrą lekturę na wolne chwile ☺

U Nas straszna zimnica.. śnieg z deszczem od rana brr!

Felliciti - Wielkie kciuki za tż!!

Decorail - Ja też wczoraj przeżyłam szok! Zadławiłam się sernikiem - tak, tak, moja przepadlistość.. i nie mogłam złapać powietrza, kaszlałam jakbym miała płuca wypluć i nagle całe mokre majtki i getry! Zaczęłam krzyczeć do męża hahaha ale na szczęście raczej popuściło mi się z tego wszystkiego, boziu jaki wstyd.. Dobrze ze byłam w domu 😂


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też yta strona pozytywnie nastraja . Szukałam nawet książki pani Gaskin, ale PDFa żadnego nie znalazłam .

Ania, zachowanie Twojego ojca to aż niesmaczne. Pępek świata normalnie.


Mój TŻ tak się przejął całą sprawą dzisiaj, mówił, że jak mu przez telefon powiedziałam, żeby z torbą przyjechał, to aż wypieków na twarzy dostał . Ale kochany jest, posprzątał przed pracą w domu, kazał mi odpoczywać i jakby coś to od razu dzwonić, przyjedzie w mig, bo ma tylko 4km.
A to puchnięcie to masakra. Nie puchnę jakoś okrutnie, ale mam buzię taką jak nie ja, jakbym miała nadwagę no i stopy i dłonie też średnio wyglądają .

[Martirybka]

Vikunia to przygodę miałaś
To właśnie pokazuje jak nasz NFZ działa, lekarz też człowiek, fakt, ale taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca, powinien zawołać do Ciebie położną. Dobrze że nic się Wam nie stało i ze miałaś na tyle siły aby wyjsć z tego pokoju


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezz6]

Napisane przez Magnificence

Co to za prawda? o co chodzi? chyba jestem po tyłach

Zrobiłam sobie stretching bo mnie pobolewały plecy i od razu mi lepiej Szkoda, że na tą moją zgagę nic dziś nie działa

Jest taka teoria, że jak masz zgagę w ciąży, to dziecko będzie mieć dużo włosów 😊

Co do rosołu to pamiętam z sr zajęcia z panią dietetyk, która mowila o tym rozole, że jest taki specjalny przepis na rosół gotowany 5 godzin i najlepiej zlecić to teściowej, zeby miała zajęcie 😀

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Magnificence]

Napisane przez inezz6

Jest taka teoria, że jak masz zgagę w ciąży, to dziecko będzie mieć dużo włosów 😊

Co do rosołu to pamiętam z sr zajęcia z panią dietetyk, która mowila o tym rozole, że jest taki specjalny przepis na rosół gotowany 5 godzin i najlepiej zlecić to teściowej, zeby miała zajęcie 😀

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ooo to ciekawa teoria zobaczymy czy się sprawdzi

Ktoś tu pisał o laysach paprykowych i teraz cały czas o nich myślę na szczęście nie mam w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emi_lka]

Vikunia, współczuję tych przeżyć, oby we właściwym terminie wszystko było idealnie!

Ania - już niedługo się wyprowadzą i będziesz miała spokój. Ściskam!

[happiness__]

Napisane przez Magnificence

Ooo to ciekawa teoria zobaczymy czy się sprawdzi

Ktoś tu pisał o laysach paprykowych i teraz cały czas o nich myślę na szczęście nie mam w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja na nieszczęście mam! i też o nich myślałam, ale już zdążyłam zapomnieć, przypomniałaś mi, łobuzie
Odciąga mnie od nich jedynie myśl, że w czwartek mam wizytę i będę musiała wejść na tę nieszczęsną wagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bunnybe]

Napisane przez inezz6

Jest taka teoria, że jak masz zgagę w ciąży, to dziecko będzie mieć dużo włosów ��

Co do rosołu to pamiętam z sr zajęcia z panią dietetyk, która mowila o tym rozole, że jest taki specjalny przepis na rosół gotowany 5 godzin i najlepiej zlecić to teściowej, zeby miała zajęcie ��

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

No to na pewno mowa o tym samym rosole

Misja a co do pomidorowej to uwielbiam, maz tez lubi ale ja moglabym nawet i tydzien jesc wiec gotuje zawsze duży gar a co do dojadania po świętach to my tego nie lubimy i nie dajemy sobie wciskac przez rodzicow wałówek aczkolwiek maz wzial dzis zurek do pracy bo gotowal jego brat a on jest utalentowanym kucharzem i wszystko czego sie tknie zamienia w zloto
Nastawilam 3 pranie dzieciece tym razem z szarymi i bezowymi ciuchami, biale i blekitne mam juz za soba, zostanie mi jeszcze jedna pralka kolorowych, jedna z pieluchami i jedna z kocykami i recznikami ciekawe kiedy znajde w sobie moc do prasowania

A wieczorem pakujemy z mezem torbe do szpitala, obym sie zmiescila

[Baambi]

Emilka całą ciążę jak Ciebie czytałam to myślałam że o, też mam tak jak Ty, że dobrze znoszę i proszę,
teraz jak piszesz że u Ciebie gorzej to u mnie też;]
Brzuch mi w święta tak urósł że ech, ciężko mi siedzieć, chodzić, wstawać, duszno, ciężko się oddycha.
A jeszcze mamy gości, słuchajcie nadal są, dopiero jutro jadą. Już nawet mężu chce żebyśmy zostali sami. Teściowa mi pomaga trochę ale i tak musiałam się nalatać. Boli mnie pod cyckami i w pachwinach i kłuło mnie w środku, chyba ta szyjka.
Całe szczęście że mama mi przyniosła gotowe zrazy, rosół, galaretki bo inaczej to bym w dupie była.
Teraz pojechali do ikei to mam parę ha na oddech :P


O Margolciu my będziemy mieć najprawdopodobniej Ninę Mi się podoba Antonina też ale już Antosia nieeee. Tak samo Gabriela ale Gabrysia juz nie.Tż zakochał się w Ninie i chyba ciężko będzie zmienić zdanie w razie co


vicunia jakie szczęście że tak się to wszystko skończyło...wiadomo ze w domu zawsze najlepiej, a z tż to juz w ogóle, bezpieczniej się czuje wtedy.

Właśnie mnie zgaga znowu złapała:/ wrrr, pewnie po bigosie :[
Co do puchnięcia to ja odczuwam czasami rano stopy, staję na nie a one jak poduszki:P
Chyba też jak mniej piję to bardziej mnie to dotyka. Właśnie mam butlę wody i się będę nawadniać

Cały czas gdybam sobie kiedy urodzę ciekawe czy termin z usg się sprawdzi.

Do niego jeszcze 31 dni, calutki miesiąc! olaboga heh

[CamomileS]

Napisane przez Magnificence

Co to za prawda? o co chodzi? chyba jestem po tyłach

Zrobiłam sobie stretching bo mnie pobolewały plecy i od razu mi lepiej Szkoda, że na tą moją zgagę nic dziś nie działa

Ja też dzisiaj pierwszy raz mam zgage, dziwne uczucie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misja0181]

Napisane przez inezz6

Też mamy dziś żurek od rodziców 😊
Ja synka czasem przenoszę z wanny do łóżka, jak nie ma Tzta ale on to już w większości przypadków samodzielny.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Z prysznica nie ma problemu, bo synek sam przejdzie ale jak uśnie to nie ma zmiłuj niestety.

Napisane przez bunnybe

No to na pewno mowa o tym samym rosole

Misja a co do pomidorowej to uwielbiam, maz tez lubi ale ja moglabym nawet i tydzien jesc wiec gotuje zawsze duży gar a co do dojadania po świętach to my tego nie lubimy i nie dajemy sobie wciskac przez rodzicow wałówek aczkolwiek maz wzial dzis zurek do pracy bo gotowal jego brat a on jest znanym szefem kuchni i wszystko czego sie tknie zamienia w zloto
Nastawilam 3 pranie dzieciece tym razem z szarymi i bezowymi ciuchami, biale i blekitne mam juz za soba, zostanie mi jeszcze jedna pralka kolorowych, jedna z pieluchami i jedna z kocykami i recznikami ciekawe kiedy znajde w sobie moc do prasowania

A wieczorem pakujemy z mezem torbe do szpitala, obym sie zmiescila

Ja też nie lubię jak nam wciskają reklamówkę jedzenia, ale w tym roku się nie wzbraniałam, bo poza blachą ciasta nie zrobiłam w te Święta nic. No zakupy takie jakieś do kanapek ewentualnie

Za torbę też muszę się zabrać chyba na czasie. Lepiej niech sobie stoi gdzieś w kącie

A to zbiory ... 56-62 ... na zdjęciach nie ma jeszcze kombinezonów, 2 koszyków ciuszków 68 i 74, kocyków rożków prześcieradeł i pościeli

[misja0181]

Bambi ludzie są niepoważni. Jak można siedzieć komuś na głowie tyle czasu, nie mówiąc już że kobieta w końcówce ciąży ma ich obsługiwać i przy nich biegać :/ chyba nikt im nigdy nie powiedział paru słów do rozumu :/

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Sałatkę zrobiłam, ciasto wyjęte z piekarnika (zobaczymy czy cos wyjdzie z niego )
Odkurzylam i powycieralam kurze a teraz siedzę bo brzuch mnie ciągnął cały czas :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bunnybe]

Bambi "uwielbiam" takich gosci ja juz nikogo nie zapraszam i nawet rodzicom powiedzialam ze do porodu juz chyba do nich nie przyjadr bo nawet ta podroz 40km to juz dla mnie za duzo

Magnificence wlasnie zjadlam kilka paprykowych laysow ale mi nie smakuja moge Ci oddac jestem glodna ale czekam na pomidorowa

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Misja ja mam chyba jeszcze wiecej niz Ty ale wszystko dostalam wiec nie powinnam miec wyrzutow, martwie sie tylko ze czesci z nich nawet malemu nie ubiore a szkoda bo sa super

[vikuniaa]

Napisane przez Martirybka

Vikunia to przygodę miałaś
To właśnie pokazuje jak nasz NFZ działa, lekarz też człowiek, fakt, ale taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca, powinien zawołać do Ciebie położną. Dobrze że nic się Wam nie stało i ze miałaś na tyle siły aby wyjsć z tego pokoju


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem w DE . A lekarz byl Hindusem albo Turkiem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misja0181]

Napisane przez bunnybe

Misja ja mam chyba jeszcze wiecej niz Ty ale wszystko dostalam wiec nie powinnam miec wyrzutow, martwie sie tylko ze czesci z nich nawet malemu nie ubiore a szkoda bo sa super

My właśnie też praktycznie wszystko dostaliśmy i mam te same obawy co Ty. Plus jeszcze gdzie ja to teraz ułożę

[Baambi]

Zazdroszczę waszych kolekcji ubranek ja mam jeszcze za mało, trzeba będzie uzupełnić braki

Nie chcę psioczyć na teściów ale no trochę jestem rozczarowana ich zachowaniem - nie powiem :P

Najlepszy jest teść który prawie nic nie mówi, trzyma tylko berło telewizyjne w dłoni i ogląda ciągle tvn turbo. No i jeszcze śpi i je.
Wczoraj tż zastał go jak sobie leżał tak na kanapie a on tekst że się u nas czuje jak w sanatorium heh, no bardzo mi miło z tego powodu.

Jestem już tylko myślami przy jutrze kiedy w końcu będziemy sami.

[decorail]

Bambi - no teść rozwalił system

[vikuniaa]

Napisane przez Baambi

Zazdroszczę waszych kolekcji ubranek ja mam jeszcze za mało, trzeba będzie uzupełnić braki



Nie chcę psioczyć na teściów ale no trochę jestem rozczarowana ich zachowaniem - nie powiem :P



Najlepszy jest teść który prawie nic nie mówi, trzyma tylko berło telewizyjne w dłoni i ogląda ciągle tvn turbo. No i jeszcze śpi i je.

Wczoraj tż zastał go jak sobie leżał tak na kanapie a on tekst że się u nas czuje jak w sanatorium heh, no bardzo mi miło z tego powodu.



Jestem już tylko myślami przy jutrze kiedy w końcu będziemy sami.

Moja tesciowa byla u nas 3 dni i ciagle mi pomagala, ale juz tez chcialam zostac sama. Nie masz co sie na siebie zloscic, ze psioczysz na tesciow. To juz ten czas, kiedy najlepiej sie czujemy same lub z TZ. Moja siostra jeszcze w drodze powrotnej na jeden dzien zahaczy, nawet niecaly, bo przyjada w nocy, a pod wieczor beda musieli pojechac i ja nie wiem, jak zrobie sniadanie i obiad, a przyjedzie z dziecmi i bede musiala cos miec przygotowane, chociaz zupe. A to za tydzien dopiero...

U mnie do porodu 20 dni .

Pogoda jest "boska"-padal snieg, deszcz, na chwile wyszlo slonce, potem znowu snieg, a teraz pelne slonce, jest tak cieplo, ze siedze w krotkim rekawku z herbatka.

Nie mam w ogole apetytu, jem byle co (ale staram sie zdrowo), byleby zjesc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Przyznaje się bez bicia że te laysy to moja sprawka

Misja sporo tego i tak ślicznie ułożone Pięknie!
Baambi, macie teściów teraz na głowie? Trochę nie przegięcie tak Ciebie obarczać obskakiwaniem ich na końcówce ciąży?

[kingaluna]

Alleluja i do przodu! W końcu Was nadrobiłam!

W pierwszy dzień byliśmy u rodziny Tż. Mało co zjadłam, bo miałam jakiś kiepski dzień. Patrzyli się na mnie jakbym głodziła dziecko. Pogoda paskudna słońce-deszcz-śnieg-grad i tak w kółko. Wczoraj już u mojej rodziny. Wszyscy podnieceni moją ciążą. Bardzo mi było miło. Nie ma jak wsparcie najbliższych

Koleżanki, pragnę przypomnieć, że to mi zaczęły puchnąć nogi i ręce jakieś 2-3 miesiące temu! A w ostatnim czasie to jakiś horror. Tż nawet zauważył, a to znaczy, że już naprawdę musi być ze mną kiepsko

Gornek, kciuki za laktację!

Ania, ja też oglądam Singielkę. Zaczęłam niedawno i na razie zatrzymałam się na 70 odcinku

Esor, ale cudownie! Powodzenia! 😍

Vikunia, ale masakra! Dobrze, że ktoś Ci pomógł. Odpoczywaj

Misja, wow! To ja nie mam tyle ubranek. Z tym, że my wszystko kupowaliśmy sami i Tż ciągle miał pretensje, że za dużo tego

Dzisiaj wizytowałam o 8:40. Dramat, bo wczoraj wróciliśmy jakoś koło 1 w nocy... Moja szyjka nagle się wydłużyła do 3.5cm, mam rozwarcie na opuszek palca. A moja Mała ma 2600g w 35tc

Jeśli kogoś to pocieszy to ja już przytyłam prawie 20 kg. Trzymam się myśli, że to woda, bo ja mało jem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CamomileS]

Misja.. ale ciuszkow i tak pięknie poukładane, my mamy mało ale ja staszny minimalsta jestem, nie lubie gromadzić rzeczy. Ale pewnie wyjdzie na to, że trzeba dokupić

Dziewczyny, jak to u was jest jak tzty wracaja z pracy? Mój żyje wyobrażeniem że siada i gra na ps4. Jest zdziwiony że jeszcze z psem musi iść, a od tego gadania zostaw ja zrobie a potem nic się dłuższy czas w temacie nie dzieje chce mi się rzygac.

Ja od grudnia na L4 i może zapomniał wół jak cieleciem był, po pracy to się tylko leży a sprząta i zakupy robi w sobotę?
Może psa też raz w tygodniu się wyprowadza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marta6704]

Jejku teść to sobie mógł darować takie teksty, że jest jak w sanatorium...
Nie obslugiwalabym ich i tyle.

Vikunia : Cieszę się, że jesteś w domu. Odpoczywaj dzisiaj dużo i tz kochany ❤️

Misja :Ile ubranek...Cudownie My mamy może 1/3 tego Ale 90% kupowalismy sami.

Przegielam dzisiaj ze sprzątaniem i teraz brzuch ciąży okropnie i twardy jak skala. Na wszelki wypadek wzięłam nospe bo nie chce porodu w kinie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bunnybe]

Camomile mi wszyscy mowia ze akurat w przypadku ciuszkow lepiej miec za duzo niz za malo, szczegolnie jak sie trafi ulewajacy albo przesikujacy egzemplarz to z dwojga "zlego" ja wole miec duzo rzeczy a minimalistka byc w ilosci i częstotliwości robienia prania
Co do meza moj w tygodniu robi niewiele bo codziennie wraca pozno i jest zmęczony ale w weekend sam sie bierze do pracy, bez proszenia i przypominania no i na codzien pomaga mi w drobnych rzeczach typu podniesienie sie z lozka, nie chce zebym sie schylała, nie pozwala niczego dzwigac i itd i ogolnie goni mnie zebym nie robila za wiele w tygodniu ze on to zrobi w weekend

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez Baambi

Zazdroszczę waszych kolekcji ubranek ja mam jeszcze za mało, trzeba będzie uzupełnić braki



Nie chcę psioczyć na teściów ale no trochę jestem rozczarowana ich zachowaniem - nie powiem :P



Najlepszy jest teść który prawie nic nie mówi, trzyma tylko berło telewizyjne w dłoni i ogląda ciągle tvn turbo. No i jeszcze śpi i je.

Wczoraj tż zastał go jak sobie leżał tak na kanapie a on tekst że się u nas czuje jak w sanatorium heh, no bardzo mi miło z tego powodu.



Jestem już tylko myślami przy jutrze kiedy w końcu będziemy sami.

Hahahah padłam :p

Napisane przez CamomileS

Misja.. ale ciuszkow i tak pięknie poukładane, my mamy mało ale ja staszny minimalsta jestem, nie lubie gromadzić rzeczy. Ale pewnie wyjdzie na to, że trzeba dokupić

Dziewczyny, jak to u was jest jak tzty wracaja z pracy? Mój żyje wyobrażeniem że siada i gra na ps4. Jest zdziwiony że jeszcze z psem musi iść, a od tego gadania zostaw ja zrobie a potem nic się dłuższy czas w temacie nie dzieje chce mi się rzygac.

Ja od grudnia na L4 i może zapomniał wół jak cieleciem był, po pracy to się tylko leży a sprząta i zakupy robi w sobotę?
Może psa też raz w tygodniu się wyprowadza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest tak, ze wraca jemy razem obiad on idzie sie kapać i jeżeli nie ogarnę w domu bo zle sie czuje to on to robi no i u nas tz robi pranie ja je tylko wieszam bo mu nie pozwalam :p jak nie mamy nic do roboty to oboje lezyny przed TV :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bunnybe]

Bambi sama nie wiem czy Twoj tesc jest bardziej bezczelny czy glupi i sie nie zastanowi, ze takimi tekstami sypie

[vikuniaa]

Moj TZ odkad widzi, ze faktycznie mi juz ciezko, to tez sie sam bierze do pracy, bez proszenia. Ja jestem typem zosi samosi i mi dziwnie, jak zapytal dzisiaj, czy mi wycisnac sok z pomaranczy i zrobic jajecznice. Ja ciagle wszystko sama sama sama. A dzisiaj jestem taka slaba, ze moja kuchnia wola o pomste do nieba, a ja nie mam sil stac na nogach nawet i leze tylko. Trudno, TZ bedzie musial ogarnac jak wroci z pracy :-(.

Mamy dzisiaj 10ta rocznice zwiazku, mialam ochote sie zrobic na (ciezarne) bostwo i isc na kolacje. Taaaa.... marzenia scietej glowy :-(.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Melka88]

Vikuunia, wspolczuje przezyc na IP. Ciesze sie, ze cisnienie sie unormowalo

Baambi, Tobie wspolczuje najazdu rodziny 😏 niektorzy nie maja za grosz wyczucia..

Camomile, moj tez jest namietnym graczem w ps.. Jak slysze, ze on chwile pogra i zabiera sie do roboty, a potem kilka godzin gra to mi sie cos dzieje.. Ale dzis ma jakis wybitny power, rano byl ze mna w sklepie, ogarnal kuchnie, poodkurzal i w piwnicy tworzyl drapak dla kotow. Teraz pojechal na miasto w sprawie telwizji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vikuniaa]

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;7296855 6]Hahahah padłam :p



U nas jest tak, ze wraca jemy razem obiad on idzie sie kapać i jeżeli nie ogarnę w domu bo zle sie czuje to on to robi no i u nas tz robi pranie ja je tylko wieszam bo mu nie pozwalam :p jak nie mamy nic do roboty to oboje lezyny przed TV :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


U mnie w 80% TZ robi pranie, co jest przedmiotem oburzenia wszystkich wkolo, wlacznie z moja mama .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Kigaluna, to ja mam 105 odcinków za sobą fajny serial na odmóżdżenie. Cieszę się że go nie oglądałam jak był w tv bo sobie teraz jakoś czas zajmuje, włączę na xboxie i sobie leci a ja się krzątam albo leżę i coś mi tam ciągle gra i planuje takim sposobem cały obejrzeć. No i fajnie że te odcinki krótkie

CamomileS, mój bardzo często gra na xboxie jak wróci z pracy ale najczęściej jest tak, że wraca, jemy razem obiad, potem odpoczywamy po obiedzie, on się potem pyta co ma zrobić (czasem składa pranie albo rozwiesza, czy pozmywa po obiedzie) i jak ogarnie co tam ma to siada do konsoli dopiero. Nigdy się nie zdarzyło żeby siadł od razu i nie zapytał w czym mi pomóc. No i oczywiście jak wraca z pracy to po drodze robi zakupy. Także ja nie mogę narzekać a wiadomo, że jemu też się coś należy, bo pracuje praktycznie codziennie po 10h i zakupy robi, i pomaga mi w domu to on niech też ma jakąś przyjemność z tego wszystkiego

[vikuniaa]

A on po prostu od 16go roku zycia sam mieszkal i jakos tak wyszlo, ze zawsze szybciej zauwaza niezamykajacy sie kosz ode mnie . Co nie znaczy, ze nie ja nie potrafie zrobic prania, po prostu nie widze nic zlego w tym, zeby on to zrobil.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz