![]() |
#3751 |
Joanna Małgorzata
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Złocieniec
Wiadomości: 618
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
witam
No to ukończyłam szkołę średnia teraz się biorę za kurs który jakiś czas temu wykupiłam w ESKK - rachunkowości i niestety nie miałam czasu by go ukończyć A od września studium rachunkowości lub informatyczne Jeszcze się zastanawiam. Tak jak już wiecie mam swojego komputra po 3 razach w serwisie i wymienieniu 2 razy dysku i nagrywarki ![]() A Miku waży 8650 i jest pogodnym brzdącem uwielbiającym się bawić i jeść ![]() ![]() Dobra kończę zaraz przychodzą do mnie 2 dziewczynki jedna półtora roku druga 3 lata - będą pierwszy raz są to córki koleżanki więc mnie znają ale jestem przerażona a o 8:30 Będzie Oskar ma 3 latka i daje jeszcze w pieluchę wogóle nie woła na nic to jest masakra Dziewczynki będą u mnie raz w tygodniu a Oskar jest codziennie A czy orientujecie się ile u was w mieście biorą nianie? Miłego dnia
__________________
Joanna Małgorzata |
![]() ![]() |
![]() |
#3752 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Inko-no to masz pełne ręce roboty.super,ze znalazłaś dzieciaczki
![]() no i gratuluję pomyślnego ukończenia szkoły! ![]() ![]() nianie to w zależności od miasta ![]() ![]() Agi-słodziak z tego Twojego Hubercika ![]() Demoniku-dziękuję,że napisałaś ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() dzisiaj może zje więcej ![]() Koletynko-mnie też dobrze robi wyrwanie się z domu-choćby na 2h ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3753 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Inko - gratulacje
![]() ![]() Jad dajesz sobie radę z taką gromadką? Jak Miki reaguje na zwiększone towarzystwo? Koletynko - zadowolona mama to zadowolone dziecko ![]() ![]() Słuchajcie, powiedzcie mi - bo nie wiem, czy to ja już dziwaczeje na stare lata,czy to normalne czy przesadzam...? Lubię, jak do nas przychodzą goście, lubię, jeśli czują się swobodnie...ale pewne zachowania mi przeszkadzają ![]() Na przykład wpadł kolega tż z pracy z dziewczyną. Wiadomo, kawka herbatka itd - normalnie ![]() Po coś tam poszli do biura tż (bo coś chcieli z kompa) i tam leżała tż czekolada - a panna"o,czekolada, zjem sobie" - no i zjadła. Potem zeszliśmy na dół - i tam pod stolikiem leżały moje krzyżówki (mam ostatnio fazę na rozwiązywanie krzyżówek, przy czym mam takie "zboczenie" że krzyżówkę staram się rozwiązać do końca - jak czegoś nie wiem to szukam, szukam - i dopiero wtedy zaczynam kolejną - ogólnie pedantyczna i drobiazgowa nie jestem, ale z krzyżówkami tak mam ![]() No a oczywiście jak ktoś jest zmęczony - to normalne jest, że się kładzie u kogoś (nie całkiem, tak półleży) na kanapie... Kurczę, czy ja jestem nieteges, że mnie to jakoś tak..rozdrażniło? Ja się tak u kogoś nie zachowuję - może to ja jestem sztywna? A może to wynika z tego, że oni są młodsi - a ja to już wapniak? (ech, pewnie nie przywiązywałabym do tego takiej wagi, ale te krzyżówki mnie wkurzyły...) Powiedzcie, znacie przepis na bigoś, ale taki ze świeżej kapusty? Zawsze robiłam z kiszonej, ale tż chce ze świeżej... Ech, jakiś mam "dylematowy" dzień dziś, o kolejnym mnie męczącym to nawet nie wspomnę, bo wstyd...może sobie w nocy podczas snu uciśnęłam jakąś część głowy odpowiedzialną za głupie pierdoły? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3754 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
![]() Madzialeno ![]() ![]() ![]() Ja tez wapniak jestem wiec moze mamy przestarzałe poglądy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3755 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
ja też z rodziny wapniaków,bo takie zachowania doprowadzają mnie do białej gorączki
![]() wg.mnie to brak wychowania i następnym razem zwróciłabym uwagę z bigosem niestety nie pomogę ![]() a jaki masz jeszcze dylemat? ![]() podawałyście już maluszkom suszoną śliwkę?Demonik mnie zainspirowała i może dzisiaj zakupię.jest po 5mcu-a ZU jutro kończy,więc uczcimy to śliwką ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3756 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Ann z Hipp-a suszona śliwka jest po 4 m-cu z gerbera po 5
![]() ![]() ![]() Primciu to ja też jestem wapniak ![]() Demoniku wtrącaj sie ile chcesz ![]() ![]() ![]() U nas śliczna pogoda więc praktycznie całe dnie spędzamy na dworze. Dziś idę z koleżanką dowiedzieć się do innej przychodni czy nie ma problemu by do nich przepisac dzieciaczki, bo znajoma też nie jest zadowolona z naszej przychodni i doktorowej. A po południu wizyta u pani doktor w poradni rehabilitacyjnej.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3757 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
![]() my wczoraj też byliśmy na 2 spacerkach, raz w parku a potem jak mąz wrócił z pracy pojechaliśmy na działkę, tam rodzice od rana kopali grządki amy załapaliśmy sie na pierwszego wiosennego grilla. Gosia nawdychała się świeżego powetrza, strasznie jej sie podobało, przygladała się kwiatkom i roslinkom ![]() Zasnęła nam ciut po 20-tej po kąpaniu, myślałam, że za godzinke sie obudzi ale gdzie tam, przebudziła się dopiero ok 2-ej w nocy i potem o 4,30. Dzis też ładna pogoda, zaraz zmykamy na spacerek. Wczoraj zamówiałam parasolkę do wózką, Gosia się troszke wscieka jak razi ją słonko i wcale jej sie nie dziwię, szkoda, że wcześniej o tym nie pomyslałam ![]() Cytat:
![]() ale z Mikusia wielkolud, pokaż fotki ![]() trzymam kciuki, za dzisiejszy dzionek ![]() moja sasiadka jest nianią, ostatnio z nią rozmawiałam, to mówiła, że płacą różnie, min 600-700zł. Cytat:
![]() moja Gosia niby je sporo (tak mi się wydaje) a chudzina z niej. Rośnie wzdłuż ![]() W tym tygodniu zaczęłam wprowadzać nowe dania, wzbraniałam się przed tym jak mogłam, ale juz czas zaczać, bo za miesiąc wracam do pracy. Jakiś czas temu próbowałyśmy jabłuszka i marchewki - nie smakowało chyba i dałam na razie spokój. Teraz czeka nas ciężka prac, bo dalej jej nie smakuje ![]() Primavera - mnie też drażnią takie zachowania, tez się nad tym zastanawiam, czy to ja jakas dziwna jestem? Cytat:
my sliweczki jeszcze nie próbowałyśmy, na razie staram sie wepchnąć w Gosię marchewe ![]() |
||||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3758 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Rady starszej stażem mamy - bezcenne!!!
I jak najwięcej proszę!!! A u nas może troszkę pustawo przez tą pogodę. My jesteśmy na dworze też ok 5 godzin, młode śpi we własnym łóżeczku tylko w nocy bo każda drzemka w ciągu dnia to spacer. A ślicznie się zrobiło aż się chce chodzić. Drzewka kwitną, wszędzie zielono. Ja mam las 200 m od domu i prawie całe dnie się tam kręcimy. Ann kiedy ty mi w końcu Zu przywieziesz???? Ja się pytam!!! Prima ja też z wapniaków raczej jestem. Znałam faceta który przychodząc w gości do obcych sobie ludzi zmiatał im ze stołu wszystko. I koniecznie pisz co to za dylematy, ja mam takie szubździe czasem w głowie że mnie nie pobijesz ![]() Koletynko gratuluję wyrwania się z domu, czasem też mam ochotę wyjść gdzieś na troszkę. Inko witam ponownie i gratuluję skończenia szkoły. Jak ty dajesz radę z taką gromadą dzieci???? ![]() A Marcelek dostał takiego powera że szkoda gadać. Pełza, kręci się, przekręca, mostki szczela a przewinięcie go to już graniczy z cudem. Ja mu trzymam dupkę w górze, on wygnie do tego całe plecy i w końcu leży tylko na główce ![]() Łyżeczka nadal na nie. Nawet moje mleko mu nie smakuje jak ma jeść łyżeczką. Zjadłam już po nim 2 jabłuszka, marchewkę, soczek wypiłam. Niedługo pewnie będę wciągać kleiki. Ale chrapsi do 8-9 więc nie jest tak źle.
__________________
Marcelek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3759 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Inko gratulacje z okazji ukończenia szkoły
![]() ![]() ![]() ![]() Prima ja też nie lubie jak mi się tak ludzie po domu panoszą. Czasami to sie jak jakis dzikus czuję bo ogólnie to nie przepadam za wizytami - chyba że dobrych przyjaciół. Których tutaj nie mam. Ponieważ i tak nie karmie w nocy cycem chciałam być cwana i zagęściłam Oskarowi meko kaszka kukurydzianą. Wypił 240ml (!!!), a normalnie wypija może 120 samego mleka. Ale i tak obudził sie na jedzonko o 3 w nocy... I zjadł 100ml. Ja juz nie wiem. W dzień nie chce jeść bo tak sie w nocy zawsze obeżre że do 11 go nie muszę karmić... |
![]() ![]() |
![]() |
#3760 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
__________________
Oliwia jest z Nami od 21.12.2007 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3761 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
u mnie oczywiscie noc pod tytulem wstawanie o 22.00, 24.00, 3.00, 3.30, 6.00, 7.30, 8.30. Od 7.30 Adas juz nie spal, tylko ja. Cos tam do mnie nawijal. Odsunelam sie bo mnie kopal i szarpal
![]() ![]() ![]() Zaczynam sie zastanawiac czy moje dziecko nie ma po prostu zabudzen snu ![]() I nic nie pomaga. Nafaszerowanie na noc kaszka, nawet podalam mu kiedys kaszke na mleku modyfikowanym...Nic. O 24.00 i tak sie obudzi i wrzeszczy. Smoka za nic na swiecie nie wcisne mu do buzi, bo wrzeszczy jakbym mu krzywde robila. Tylko cyc. A wtedy szczesliwy je, je, je... Macie jakies rady zanim odsprzedam moje dziecko na allegro? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3762 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Może to kontrowersyjna rada, ale jakbyś tak przespała się z Adaśkiem całą noc? Tak, żeby był przy cycu i czuł Twoje ciepło itd? Bo on śpi osobno, prawda? Myslę sobie, że warto spróbować żeby zobaczyć, czy będzie sie tak samo zachowywał. Kiedyś czytałam, że niektóre dzieci maja bardzo dużą potrzebę poczucia bliskości.
********* Mam dylemat. Kiedyś gdzieś wyczytałam w temacie gotowania dla niemowlaków, że lepiej jest kupować słoiczki dla dzieci, bo jedzonko w słoiczkach jest z pewnego źródła, spełnia wymagane normy bezpieczeństwa i jakości itd. I że lepiej nie gotować samemu, chyba że ma sie dojście do warzyw z pewnego źródła typu działka. I tak się zastanawiam co począć. No bo to wydaje mi się całkiem logiczne. Nie wiem np skąd jest "marchewka" z supermarketu, którą kupuje w kilogramowej paczce i nie ma na niej grama ziemi ani nic, jakby była hodowana w wacie. Tak samo z ziemniakami, które mi czernieją po kilku dniach leżenia. W ogóle tutaj warzywa i owoce w porównaniu do Polski to porażka. Bez smaku i koloru. Poradźcie, co o tym myślicie? Bo z drugiej strony w słoikach sa konserwanty i nie wiem już co jest gorsze.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3763 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
Cytat:
![]() Realnie podchodząc do tematu - to uczciwie przyznaję, że mogę być na punkcie mojego lokum nieco przewrażliwiona, bo duuużo pracy w nie włożyliśmy - ze względu na koszty praktycznie wszystko oprócz postawienia robiliśmy sami ![]() Dbam o dom i jedynie Hubert ma przyzwolenia na niszczenie czy brudzenie ![]() W domu mam taki długi przedpokój wyłożony płytkami (ma z 5 m), od drzwi wejściowych do dużego pookoju, z którego wchodzi się do kuchni (też w kafelkach), łazienki, kotłowni i na schody. No i wkurza mnie, bo ludziom się wydaje - że skoro płytki, to można z buciorami ![]() ![]() Gwoli wyjaśnienia - u mnie w domu nie chodzi się w butach ![]() Zaraz przy wejściu jest miejsce na buty i kosz z kapciami, jeśli ktoś chce ![]() Niektórzy jak wejdą to najpierw pod sam duży pokój lezą przywitać się z Hubertem (stojąc w jego progu), a potem dopiero powrót pod drzwi i zdjęcie butów. Przy wyjściu to samo - najpierw buty, a potem przemarsz żeby pomachać Hubertowi ![]() Albo np teściowa i szagierka (nie jest stara ani nie ma problemów z poruszaniem się, w domu buty ubiera przy drzwiach na stojąco) zawsze idą buty ubierać siedząc na schodach... To mnie wkurza, bo w sumie umyć podłogę to nie problem, ale nei chce mi siętego robić codziennie - no a jeśli ktoś przejdzie w butach, to potem chcąc nie chcą jak my chodzimy to to roznosimy... Nie wiem, co z tym zrobić. Pomysł nr 1 - powieszą przy miejscu na buty wielki napis "tu zdejmujemy buty" pomysł 2 - postawię wózek w poprzek przedpokoju, żeby było ciasne przejście - to nie będzie sie chciało łazić parę razy ![]() pomysł 3-będę opierniczać, tylko że jak tak nie umiem wprost, wolę dać jakoś do zrozumienia... pomysł 4 - położę na podłodze jakiś chodniczek, który stworzy tzw bariere psychologiczną - bo po dywanach się w butach nie łazi ![]() ![]() martko - i jak, pobił mój dylemat te twoje? ![]() My mieliśmy się wybrać do przedszkola, ale Hubert miał 1,5-godzinną kolkę, a teraz odsypia, biedactwo ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
przeczytałam siebie - i wyszło mi, że hestem nietowarzyskim szukającym problemów dzikusem...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3765 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3766 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
Mi też włażą w butach. I na płytki i na panele i na dywan. Tż ostatnio teściówkę zbąbał bo w butach nam weszła, cały dzień się do niego nie oddzywała. Mnie to jakoś tak bardzo nie drażni bo jeszcze nikt mi błota nie naniósł. Zawsze jakoś suchą nogą przejdą. Ale rozumiem cię doskonale Raz że to jest nowy dom który sami urządzaliście. Dużo trudu na to poszło więc doceniasz swoją pracę i chcesz żeby inni też to docenili. To jest oczywiste i normalne. Dwa masz małe dziecko więc nie leżysz cały dzień doopką do góry. Więc jak posaprzątasz to chcesz mieć czysto. A z powodu tej kolki to ![]() Już chyba znam ten ból. Chyba idę robić ciacho Lei. Nudnawo. Edit. Niech mi ktoś nauczy karmić dziecko łyżeczką zanim je wystawię zaraz pod ofertą Celki. Na allegro. Wszystko ładuje do buzi, dosłownie wszystko. Ale jak widzi łyżeczkę to tak usta zaciśnie że nic nie wejdzie.
__________________
Marcelek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3768 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
primavera dobrze ze napisałas
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3769 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7339590]Ja tez taka jestem
![]() ![]() Bubbel: kiedy lecicie do Polski??? No i Szperrr: kiedy wracacie???[/QUOTE] My lecimy jutro ![]() ![]() Wroclawianki jutro spotkanie ![]() ![]() umowmy sie, ze jak pada to spotkanie odwolane. Co wy na to????
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007 ![]() ![]() ![]() 380 hp, Londyn - 09/07/2010 |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3770 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
bubbel spoko ale nie bedzie padac
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3771 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Od dziś w buźce lądują też stópki.
Widok nieziemski ![]() A ja jestem tak głupia że już mi słów brak, od dziś kieruję się wyłącznie tym co ja myślę ![]()
__________________
Marcelek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3772 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
no to swietnie
![]() ![]()
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007 ![]() ![]() ![]() 380 hp, Londyn - 09/07/2010 |
![]() ![]() |
![]() |
#3773 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
martka - naucz mi Adaska przesypiac noce, to ja z mila checia naucze Marcelka jesc z lyzeczki
![]() ![]() ![]() primavera - to sobie wyobraz ze ja mam parkiet w przedpokoju ![]() ![]() inka - gratulacje! dobrze ze sie wszystko uklada ![]() koletynka - jak maly spi ze mna cala noc - to jeszcze czesciej je - na lezaco nie najada sie za bardzo i zasypia i budzi sie za chwile glodny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3774 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Martko-dlaczego jesteś niby głupia???
niedługo się z Zu u Ciebie zjawimy i jeszcze będziesz miala dosyć ![]() Zu chętnie nauczy Marcelka jak się je z łyżeczki ![]() ![]() obawiam się jednak,że to tylko z ciekawości tak wymiatała ![]() ![]() Koletynko-słyszałam,że założenie spirali w ogóle nie boli ![]() ![]() Prim-u mnie też wszyscy w buciorach,ale ja często krzyczę,żeby nie ściągali ![]() ![]() ![]() ![]() halo Szperr ,halo Szperrr-meldować się! |
![]() ![]() |
![]() |
#3775 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Co do jedzenia łyzeczką - to zastanawiam się, dlaczego jeszcze nie wymyślono krzesełka do karmienia z malutkimi dybami? ![]() Hubert usiłuje złapać łyżeczkę, no i co chwila wpycha paluchy do buzi - urypie się jedzeniem po twarzy, włosach, mnoie też... Oczywście najlepsza zabawa to - jak głęboko można wsadzić paluszki, zeby się nie porzygać...oo, to było za daleko ![]() ![]() Poprawiłam ci humor? ![]() Cytat:
![]() Miłego plotkowania i czekamy na fotki ![]() Cytat:
Cytat:
U moich rodziców był parkiet, dywany i sosnowe schody (miękkie drzewo). jak tam jeszcze mieszkalismy (na piętrze) to teściowa zawsze właziła w butach (przeważnie szpilki), przeparadowała przez cały dom - i dopiero pod drzwiami naszego pokoju ściagała ![]() Kupię sobie ![]() Biały ![]() ![]() ![]() My cały dzień na dworze - i sukces ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Moje dziecko pospało 2 godz na ogrodzie - w stojącym wózku ![]() ![]() Fotki ze spaceru: (tylko coś mi model zasnął, więc niewiele go z wózka widac ![]() 1. na ogrodzie 2-4 - w parku 5-6 - nowa pozycja na spacerze ![]() Jak ubieracie dzieci w taką pogodę, jak dziś? Pytam zwłaszcza wrocławianki, no bo taka sama ![]() Hubert miał body, bluzeczkę i kurteczkę (cieniutką i rozpiętą) i jak przygrzało, to zastanawiałam się, czy nie zdjać kurtki? Tylko co jakiś czas zawiewało chłodniejszym powietrzem i w końcu nie zdjęłam... |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#3776 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
![]() ![]() Hubercik slodki jak zwykle ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3777 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Cytat:
![]() ![]() [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7347124] Prima: suuuper pozycja, a czy przypadkiem ludzie Was mijajacy nie wiedziec dlaczego, wybuchaja smiechem ![]() ![]() Heh, pewnie gdyby akurat nas ktoś mijał, to śmiałby się - z min Huberta, bo z powodu zmiany perspektywy patrzenia rozdziawił paszczę z zachwytu - dobrze, że jest siatka, bo by much nałapał ![]() Dziś usłyszałam kolejną dobrą ![]() Tiaaa ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3778 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
|
![]() ![]() |
![]() |
#3779 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
no co ty - to twój Adaś się jeszcze w piasku nie bawi?
![]() ![]() Ech, właśnie się dowiedziałam smutnej nowiny o koleżance ![]() ![]() Jakiś czas temu zaszła w ciążę - termin na lipiec. Na usg genetycznym wyszły jakieś bardzo ciężkie wady, serduszko i główka (guz jakiś). Lekarze mówili, że dziecko nie ma szans. Agata nie chciała usunąć ciąży. Wczoraj trafiła do szpitala - to była dziewczynka ![]() ![]() Strasznie mi smutno, ale podziwiam ją bardzo - nosić ciążę ze świadomością, że poród zakończy się śmiercią dziecka... |
![]() ![]() |
![]() |
#3780 |
Joanna Małgorzata
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Złocieniec
Wiadomości: 618
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
http://www.alewozki.pl/popup_image.p...08e27eb3775fea
znacie ten wózeczek?
__________________
Joanna Małgorzata |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.