Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[earthpace]

Napisane przez yuy90

Tak, z rozpędu nie byłam precyzyjna :-D

Polecacie? Warto spróbować? A jeśli nie to - jakie olejowe sera z wit C polecacie?

Ja z tych kupnych zawsze byłam zadowolona z LIQ CC oraz z tych z Biochemii Urody. Natomiast w świetle ostatnich dyskusji o stabilności kwasu askorbinowego już sama nie wiem ale zawsze można stosować na noc a na dzień wybrać stabilniejszą formę..

Jeśli chcesz sobie przeanalizować skład można spróbować tutaj: http://www.cosdna.com/eng/ingredients.php

Ja nie mam jakoś przekonania do Mincera.. taki nagle modny się zrobił a jak patrzeć na ich składy to niewiele w nich jest.

[yuy90]

Napisane przez earthpace

Ja z tych kupnych zawsze byłam zadowolona z LIQ CC oraz z tych z Biochemii Urody. Natomiast w świetle ostatnich dyskusji o stabilności kwasu askorbinowego już sama nie wiem ale zawsze można stosować na noc a na dzień wybrać stabilniejszą formę..

Jeśli chcesz sobie przeanalizować skład można spróbować tutaj: http://www.cosdna.com/eng/ingredients.php

Ja nie mam jakoś przekonania do Mincera.. taki nagle modny się zrobił a jak patrzeć na ich składy to niewiele w nich jest.

Właśnie myślałam, ze w olejach jest stabilniejsza.

Miałam z BU, byłam z tego serum zadowolona

[201708250935]

Napisane przez earthpace

Ja z tych kupnych zawsze byłam zadowolona z LIQ CC oraz z tych z Biochemii Urody. Natomiast w świetle ostatnich dyskusji o stabilności kwasu askorbinowego już sama nie wiem ale zawsze można stosować na noc a na dzień wybrać stabilniejszą formę..

Jeśli chcesz sobie przeanalizować skład można spróbować tutaj: http://www.cosdna.com/eng/ingredients.php

Ja nie mam jakoś przekonania do Mincera.. taki nagle modny się zrobił a jak patrzeć na ich składy to niewiele w nich jest.

moim zdaniem w tym serum od Mincera to jest konkret olejowa stabilna witamina c, masa jakichs dobroci w formie innych olejow czy ekstraktow Moze byc ciezkie, owszem, ale bedzie zapewne dzieki temu bardzo odzywcze

[yuy90]

Napisane przez nagomiko

moim zdaniem w tym serum od Mincera to jest konkret olejowa stabilna witamina c, masa jakichs dobroci w formie innych olejow czy ekstraktow Moze byc ciezkie, owszem, ale bedzie zapewne dzieki temu bardzo odzywcze

Jeśli byłoby ciężkie to nawet mi to nie przeszkadza. Niby mam cerę mieszana, nie widać po niej przesuszenia, odwodnienia, ale szybko wszystko chłonie

Dziękuje za odpowiedz

[201708250935]

Napisane przez yuy90

Jeśli byłoby ciężkie to nawet mi to nie przeszkadza. Niby mam cerę mieszana, nie widać po niej przesuszenia, odwodnienia, ale szybko wszystko chłonie

Dziękuje za odpowiedz

znaczy, to serum zdecydowanie Ci skory nie nawodni, chyba ze woda termalna spryskasz pod spod i wtedy je nalozysz, albo cokolwiek innego co jest bardzo wodniste i na to dopiero cos konkretniejszego Jesli nie nawodnisz skory dodatkowym kosmetykiem to to serum, samo w sobie,Ci ja tylko jeszcze bardziej odwodni

[MalutkaKoteczka]

Napisane przez yuy90

Jeśli byłoby ciężkie to nawet mi to nie przeszkadza. Niby mam cerę mieszana, nie widać po niej przesuszenia, odwodnienia, ale szybko wszystko chłonie

Dziękuje za odpowiedz

A masz skórę skłonną do zapychania? Witamina E może zapychać i tak się dzieje np. u mnie, ale nie zawsze. Chyba chodzi o większe jej stężenie w kosmetyku, aby zapchała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez MalutkaKoteczka

A masz apteki DOZ ? Bo przez strone DOZ możesz Afronis zamówić i następnego dnia odbiór. Bez kosztów przesyłki. Ale tam można zamawiać tylko jak zamówienie jest za przynajmiej 20zł. Afronis za 19 chyba stoi więc można coś taniego dorzucić i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, mam tę aptekę, ale też kilka innych w pobliżu i każda może mi zamówić, z tym, że dotychczas po prostu nie miałam jakiegoś wielkiego parcia na Afronis, dlatego wybierałam dostępne na miejscu zamienniki, gdy akurat potrzebowałam czegoś natychmiast, ale ciekawość jest

Napisane przez Persefona_12

A jaki skład ma ta emulsja do mycia Bielendy? Znośny jakiś?
Ja kremy używam na dzień, bo pod podkład czy to płynny czy mineralny muszę mieć, inaczej suche skórki. A minerały mi wysuszają dodatkowo. Co nie zmienia faktu, że skóra się zaczyna po kilku godzinach świecić. Z drugiej strony jak nie używam kremu, to zaczyna się świecić po godzinie Ale już nie nakładam pudru, żeby zmatowić tylko chusteczką albo bibułkami matuję. Zauważyłam, że im więcej warstw makijażu to tym bardziej skóra się zapycha. Więc staram się tylko podkład i ewentualnie trochę pudru dla zmatowienia. Przy minerałach już nie nakładam pudru. I teraz jak nakładam tylko minerały, to skóra ma się lepiej. Jakoś wcześniej musiałam mieć bardzo rozregulowaną, bo często podrażniały mi skórę (zwłaszcza annabelki).

Tragiczny nie jest, ale taki sobie:
Aqua, Sodium Cocoyl Alaninate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Beatine, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Pumice, Coco Glucoside, Glycolic Acid, Acetyl Hexapeptide-8, Caprylyl Glycol, 3-0-Ethyl Ascorbic Acid, Polysorbate 20, Triethanolamine, Disodium Edta, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 77891.

Jeszcze nie próbowałam, ale ma konsystencję lekko lejącego półprzezroczystego mleczka-żelu. Zamierzam go jednak stosować w miejsce żelu, nie mleczek Szukałam naturalnego żelu stacjonarnie, ale nic mnie nie skusiło, więc kupiłam tę emulsję póki co.

Za to testuję już serum AVA Aloe Organic i wstępnie muszę powiedzieć, że ma coś w sobie, mam wrażenie, że odmładza, poprawia rysy twarzy, wygładza i napina, nie nawilża jakoś spektakularnie, ale też nie wysusza i nie ściąga. Użyłam na razie 2 razy i widzę, że wyglądam młodziej, serio, ale jeszcze poużywam, bo może to nie od niego. Przyjemne jest, nie lepi się, trochę czuć glicerynę, ale spokojnie do zniesienia, dobrze współpracuje ze skórą, może być dobre teraz latem pod warunkiem, że skóra nie zacznie wołać o więcej nawilżenia.

No, mnie wystarczają żelowe i płynne nawilżacze pod makijaż, jedynie pod oczy aplikuję coś konkretniejszego

[kasiamagda]

Napisane przez earthpace

O dzięki. Zanabyłam worship i jestem zadowolona, to coś jak esencja. Tylko muszę wymyślić co kłaść na niego, aby było dobrze, bo na mnie wchłania się do matu nad maty.

Myślę, że zrobię to serum C-E (faktycznie zamienię ilość C i E) i spróbuje z tym.

Mówisz, że Hylamide działa

Mnie też wchłania się do super matu . Szkoda, że nie nawilża, ale za to dostarcza solidna porcje antyoksydantów.
Przedwczoraj przyszedł mój lotion z Biofficiny, o którym pisałam wyżej. Póki co - z konsystencji i pierwszego wrażenia na skórze jestem bardzo zadowolona. Wygląda i wchłania sie jak żel hialuronowy, jednak w przeciwieństwie do zelu hialuronowego nie zostawia mi takiej lekko ściągającej powłoczki. Nic a nic się nie klei, przy nakładaniu jakby lekko chłodzi (?).
Nawilża i to jak narazie bardzo dobrze. Miałam suche skórki kolo nosa i po dwóch dniach ani sladu. No, zobaczymy, jak będzie dalej.

Serum olejowe C możesz nawet mieszać z Worship - na porcje Worship 3 - 4 kropelki serum olejowego = powinno sie pięknie wchłaniać. Tylko tak myślę, czy nie zabraknie Ci czegos nawilżającego. Ja zrobiłabym tak : Worship + serum olejowe, na to serum , które sama ukręciłaś.
Albo : pod Worship + serum olejowe dać żel hialuronowy / żel aloesowy / prokolagen wymieszany z którymś żeli.
wersja kolejna: dawać tylko Worship + olejowe, a co drugi dzień dokladac jakiś mocny nawilżacz (i na noc nawilżać sporo, ale tu robotę powinno dobrze robić Twoje ukręcone serum).

Mnie samo Worship + filtr było jednak zbyt mało, stąd ten lotion Biofficiny.
No i oczywiscie już mnie kusi wlanie do butelki z Worship 2-3 gramy olejowej C, ale powstrzymam się, bo zamówiłam Hylamide C Booster , który zastapi moje serum retinolowe na noc i bede nakładac go na serum Swanicoco.

Serum Swanicoco otworzyłam przedwczoraj . Konsystencja, zapach narazie bardzo mi sie podoba. Na mówienie o działaniu jest zbyt wcześnie, rokuje jednak bardzo dobrze

Póki co udało mi sie dość dobrze zahamować przetłuszcz . Przy cushionie Hanyul + kapok Pixie świecę sie w temp. 30 parę stopni po 4 godzinach dopiero, co jest dla mnie dobry wynikiem. Przy minerałach świecę się po 3 godzinach i tak jakos bardziej tłusto

Hylamide pod oczy u mnie działało. Skróciło mi zmarszczki w kacikach oczu (tu, gdzie były płytsze), te drobne pod oczami też wypełnilo (ale znow tylko te płytkie), zmniejszało opuchliznę, cienie. Widac było, że skóra odżywiona i nawilżona. To był jedyny podoczny preparat przy którym mój TZ powiedział, że wygladam ostatnio jakos "wyspanie"

Napisane przez yuy90

Cześć, dziewczyny
Można się tak wciąć do wątku?

Mam pytanie odnośnie serum olejowego Mincer z wit C

omega plus
SKŁADNIKI: Coco-Caprylate/Caprate, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Crambe Abyssinica (Abyssinian) Seed Oil, Silybum Marianum Seed Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Zea Mays (Corn) Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Olea Europea (Olive) Fruit Oil, Elaeis Guineensis Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Caprylic/Capric Triglyceride, Citrus Limon Peel Oil, Citral, Limonene, Linalool, Parfum, Benzyl Salicylate.

Jak na produkt drogeryjny to ładne. Powinno mieć konsystencję takiego jakby "suchego olejku" (większość tego serum to coco-caprylate / caprate czyli cos w rodzaju roślinnego silikonu). Do używania z nawilżaczem, bo samo nie nawilża.
Pomimo tego "silikonu roslinnego' może byc ciężkie -olej z oliwy, olej z makadamii, palmowy (dlaczego ), triglicerydy...
Nakładany na sucha skórę wg mnie może przyblokować pory przy cerach podatnych na zapychanie. Może, ale nie musi. Tylko, jak na 15 ml to cena taka sobie...
Wolałabym to albo to serum olejowe z Biochemii Urody. Ale jeśli ktoś nie lubi BU to Mincer można spróbować.


P.S Ktoś na wątku zainteresowany był Manyo Factory Galactomyces Essence. Polecam kupić tę maskę. Ja z niej wycisnęłam 15-20 ml essencji do buteleczki, a i na samej płachcie jeszcze było duzo. Na przetestowanie w sam raz. Co prawda skład esencji z maski różni sie, ale zawiera 97% galactomyces, więc można sprawdzic, jak to na nas działa

Mam jeszcze maskę z Bifida i po tym, jak w niej chlupocze obstawiam, że też z 15 - 20ml ml esencji wyciagnę

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez awionetka314

Słuchajcie, proszę o pomoc. Chciałabym zacząć używać Vitasource - zastanawiam się, czy mogę go dodać po prostu do hydrolatu (potrzeba dodatkowego konserwantu?), by stworzyć esencję albo też do mojego serum z olejową wit. C (antiox z BU). Proszę, dajcie znać!

Jeśli hydrolat masz z konserwantem i trzymasz w lodówce to możesz Vitasource dodać. Tylko, że robiłabym raczej mniejsze porcje: po 50 ml.

Mozesz tez mieszać z serum olejowym na ręku przed nalożeniem na twarz: do porcji olejowego dodaj jedną - dwie kropelki Vitasource.

Napisane przez Korah

Za to testuję już serum AVA Aloe Organic i wstępnie muszę powiedzieć, że ma coś w sobie, mam wrażenie, że odmładza, poprawia rysy twarzy, wygładza i napina, nie nawilża jakoś spektakularnie, ale też nie wysusza i nie ściąga. Użyłam na razie 2 razy i widzę, że wyglądam młodziej, serio, ale jeszcze poużywam, bo może to nie od niego. Przyjemne jest, nie lepi się, trochę czuć glicerynę, ale spokojnie do zniesienia, dobrze współpracuje ze skórą, może być dobre teraz latem pod warunkiem, że skóra nie zacznie wołać o więcej nawilżenia.

Wpisuję na wish listę . To odmładzanie mnie kupilo

[chimay]

Napisane przez Korah

Tragiczny nie jest, ale taki sobie:
Aqua, Sodium Cocoyl Alaninate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Beatine, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Pumice, Coco Glucoside, Glycolic Acid, Acetyl Hexapeptide-8, Caprylyl Glycol, 3-0-Ethyl Ascorbic Acid, Polysorbate 20, Triethanolamine, Disodium Edta, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 77891.

Jeszcze nie próbowałam, ale ma konsystencję lekko lejącego półprzezroczystego mleczka-żelu. Zamierzam go jednak stosować w miejsce żelu, nie mleczek Szukałam naturalnego żelu stacjonarnie, ale nic mnie nie skusiło, więc kupiłam tę emulsję póki co.

To powiedz jeszcze czy mocno ochrzcili to Parfumem?

Napisane przez kasiamagda

Serum Swanicoco otworzyłam przedwczoraj . Konsystencja, zapach narazie bardzo mi sie podoba. Na mówienie o działaniu jest zbyt wcześnie, rokuje jednak bardzo dobrze

Które to serum? Zastanawiam się nad esencją Swanicoco, którą mi niedawno polecałaś. Akurat kończę Galactomyces 100% Purebess.

W ogóle to te bardziej eko azjatyckie produkty są dla mnie niestety za duże i nie do zużycia w zalecanym PAO czyli przeważnie pół roku. Żel Bentona ma 100 ml, Treatment Whamisy aż 120 ml. No nie da rady, żebym to wymęczyła w ciągu 6 miesięcy.

Z nowości to kupiłam ostatnio:
-glinkę Vetiver Khadi z ziemią fulerską KLIK, pewnie pójdzie głównie do mieszania z kremem myjącym Whamisy, bo glinka bardzo dobrze zwiększa jego dość kiepskie właściwości myjące
-Regulat Beauty Excellent Cleansing Foam KLIK w ramach szukania czegoś mocniej myjącego. Moja cera wkroczyła w taką fazę, że nawet po myciu dwuetapowym mam wrażenie, jakby była powleczona woskową warstwą w strefie T.

[kasiamagda]

Napisane przez chimay

To powiedz jeszcze czy mocno ochrzcili to Parfumem?





Które to serum? Zastanawiam się nad esencją Swanicoco, którą mi niedawno polecałaś. Akurat kończę Galactomyces 100% Purebess.

W ogóle to te bardziej eko azjatyckie produkty są dla mnie niestety za duże i nie do zużycia w zalecanym PAO czyli przeważnie pół roku. Żel Bentona ma 100 ml, Treatment Whamisy aż 120 ml. No nie da rady, żebym to wymęczyła w ciągu 6 miesięcy.

Z nowości to kupiłam ostatnio:
-glinkę Vetiver Khadi z ziemią fulerską KLIK, pewnie pójdzie głównie do mieszania z kremem myjącym Whamisy, bo glinka bardzo dobrze zwiększa jego dość kiepskie właściwości myjące
-Regulat Beauty Excellent Cleansing Foam KLIK w ramach szukania czegoś mocniej myjącego. Moja cera wkroczyła w taką fazę, że nawet po myciu dwuetapowym mam wrażenie, jakby była powleczona woskową warstwą w strefie T.

A napisalam 'esencja" ?, no to ja gapa jestem . Podlinkowałam Ci to serum na wątku o naturalnych kosmetykach. To jest własnie to. Ono jest ciut gęstsze od wodnych esencji, białe, nie lepiące sie, pachnie bardzo ładnie i bardzo delikatnie. Wchłania się szybko, ale nie tak, jak np. Worship, ktore wchodzi w skórę szybciej od wody .

Wywaliłam pudełko, ale PAO było bodajże 8 miesięcy, zawartość to 30 ml.
Do maseczki Khadi możesz sobie Treatment Whamisy dokladać .Odkąd mieszam Whamisę z maskami mam juz tylko pół butelki . Planuję jeszcze położyć sobie na skórę głowy i zobaczyć, co będzie .

Pianka interesująca, czekam na efekty.

[Ishani]

Chimay I jak wrażenia po tym galactomyces?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalutkaKoteczka]

Dla mnie DOZ jest prawie "na szybko", bo wystarczy zamówić w 1 połowie pierwszego dnia i już drugiego mogę odebrać. Szkoda, że w aptece Gemini nie ma opcji zapłacenia na miejscu. 😏 Fajniejszy wybór mają, a wydaje mi się, że kiedyś taka opcja była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201708250935]

Napisane przez MalutkaKoteczka

Dla mnie DOZ jest prawie "na szybko", bo wystarczy zamówić w 1 połowie pierwszego dnia i już drugiego mogę odebrać. Szkoda, że w aptece Gemini nie ma opcji zapłacenia na miejscu. 😏 Fajniejszy wybór mają, a wydaje mi się, że kiedyś taka opcja była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja to bym chciala, zeby Gemini w koncu dotarla do Warszawy

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Tragiczny nie jest, ale taki sobie:
Aqua, Sodium Cocoyl Alaninate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Beatine, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Pumice, Coco Glucoside, Glycolic Acid, Acetyl Hexapeptide-8, Caprylyl Glycol, 3-0-Ethyl Ascorbic Acid, Polysorbate 20, Triethanolamine, Disodium Edta, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 77891.

Jeszcze nie próbowałam, ale ma konsystencję lekko lejącego półprzezroczystego mleczka-żelu. Zamierzam go jednak stosować w miejsce żelu, nie mleczek Szukałam naturalnego żelu stacjonarnie, ale nic mnie nie skusiło, więc kupiłam tę emulsję póki co.

Za to testuję już serum AVA Aloe Organic i wstępnie muszę powiedzieć, że ma coś w sobie, mam wrażenie, że odmładza, poprawia rysy twarzy, wygładza i napina, nie nawilża jakoś spektakularnie, ale też nie wysusza i nie ściąga. Użyłam na razie 2 razy i widzę, że wyglądam młodziej, serio, ale jeszcze poużywam, bo może to nie od niego. Przyjemne jest, nie lepi się, trochę czuć glicerynę, ale spokojnie do zniesienia, dobrze współpracuje ze skórą, może być dobre teraz latem pod warunkiem, że skóra nie zacznie wołać o więcej nawilżenia.

No, mnie wystarczają żelowe i płynne nawilżacze pod makijaż, jedynie pod oczy aplikuję coś konkretniejszego

Ja stacjonarnie to mogę sobie co najwyżej Vianek kupić albo coś pseudonaturalnego
Ciekawe to odmłodzenie, mam nadzieję, że od serum takie działanie. Dobrze by było, bo akurat potrzeba mi coś anti age i myślałam co by tu dołożyć. Może kupię wcześniej niż planowałam(?)
Aktualnie przeprosiłam się z serum olejowym z wit C z BU. Stało w szafce przez zimę, a mam czas do jesieni na wykorzystanie. Używam co 2-3 dni na noc i przyznam, ze się polubiłam z nim. Rano po przebudzeniu cera wygładzona. Co 2-3 dni też używam biopeelingu z Avy Pore Solutions i chyba oba kosmetyki używane na zmianę mają dobre działanie, bo przebarwienia się rozjaśniają a i skóra ma ładniejszy koloryt.

[Korah]

Napisane przez kasiamagda

Wpisuję na wish listę . To odmładzanie mnie kupilo

Spokojnie, to tylko wstępne wrażenia, jeszcze nie mam co do niego w pełni wyrobionego zdania

Za to Ty kusisz lotionem BF.

Napisane przez chimay

To powiedz jeszcze czy mocno ochrzcili to Parfumem?

Z nowości to kupiłam ostatnio:
-glinkę Vetiver Khadi z ziemią fulerską KLIK, pewnie pójdzie głównie do mieszania z kremem myjącym Whamisy, bo glinka bardzo dobrze zwiększa jego dość kiepskie właściwości myjące.

Zapach ma "ładnych" cytrusów, dla mnie jest ok., ale jest to zapach wyraźny, więc jak ktoś nie lubi zapachów w kosmetykach do twarzy, to nie będzie zadowolony.

Miałam tę maseczkę, bardzo dobra, ale ona peelinguje, nie wiem czy wiesz, bo to nie jest zwykła glinka, tylko ma te ajurwedyjskie dodatki: zioła, przyprawy, nasiona, ma drobinki (no chyba, że miałam inną wersję, ale coś kojarzę, że jednak Vetiwer).

[earthpace]

Napisane przez yuy90

Właśnie myślałam, ze w olejach jest stabilniejsza.

Miałam z BU, byłam z tego serum zadowolona

Tak, w olejach tak

Widze, że dziewczyny polecają to serum, widać jest ok. Ja przeglądałam inne kosmetyki Mincera: kremy i jakieś boostery z HA i wydawało mi się, że albo jest w nich sam żel i gliceryna albo z kolei w kremach są potencjalnie podrażniające subtancje. Widziałam nawet sunscreen w kremie niby na noc.. Tak jakby chcieli już wrzucić wszystko co można No ale ja nie lubię długich składów, bo mam skórę wrażliwą.

Napisane przez kasiamagda

Mnie też wchłania się do super matu . Szkoda, że nie nawilża, ale za to dostarcza solidna porcje antyoksydantów.
Przedwczoraj przyszedł mój lotion z Biofficiny, o którym pisałam wyżej. Póki co - z konsystencji i pierwszego wrażenia na skórze jestem bardzo zadowolona. Wygląda i wchłania sie jak żel hialuronowy, jednak w przeciwieństwie do zelu hialuronowego nie zostawia mi takiej lekko ściągającej powłoczki. Nic a nic się nie klei, przy nakładaniu jakby lekko chłodzi (?).
Nawilża i to jak narazie bardzo dobrze. Miałam suche skórki kolo nosa i po dwóch dniach ani sladu. No, zobaczymy, jak będzie dalej.

Serum olejowe C możesz nawet mieszać z Worship - na porcje Worship 3 - 4 kropelki serum olejowego = powinno sie pięknie wchłaniać. Tylko tak myślę, czy nie zabraknie Ci czegos nawilżającego. Ja zrobiłabym tak : Worship + serum olejowe, na to serum , które sama ukręciłaś.
Albo : pod Worship + serum olejowe dać żel hialuronowy / żel aloesowy / prokolagen wymieszany z którymś żeli.
wersja kolejna: dawać tylko Worship + olejowe, a co drugi dzień dokladac jakiś mocny nawilżacz (i na noc nawilżać sporo, ale tu robotę powinno dobrze robić Twoje ukręcone serum).

Mi też nie przeszkadza jego konsystencja i wchłanianie. Rozumiem jednak już dlaczego widywałam negatywne opinie, że nie nawilża itp.. wkurza mnie, że ludzie piszą takie opinie nie rozumiejąc jak działa dane serum. Ma ładny zapach, jedyne czego się przestraszyłam to koloru.. haha. Ja mam ciemną karnację i staram się rozjaśniać skórę a to jak samoopalacza. Na szczęście wchłania się i nie barwi
Ten lotion Bioficcina to świetne rozwiązanie na lato, pewnie gdybym stosowała makijaż rozglądałabym się za czymś lżejszym, właśnie tego typu. Póki co jednak staram się ratować skórę spodobał mi się pomysł z tym stosowaniem aloesu/HA + prokolagenu pod worship i serum olejowe. Chociaż serum pompujące też byłoby niezłe, bo ono super nawilża. Muszę to przemyśleć i popróbować dzięki wielkie!

[chimay]

Napisane przez Ishani

Chimay I jak wrażenia po tym galactomyces?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak każda esencja jest bardzo lekki, nie zostawia warstwy, nie lepi się, mam wrażenie, że łagodzi.

Napisane przez Korah

Zapach ma "ładnych" cytrusów, dla mnie jest ok., ale jest to zapach wyraźny, więc jak ktoś nie lubi zapachów w kosmetykach do twarzy, to nie będzie zadowolony.

Aha, ciekawa jestem Twoich dalszych wrażeń.

Napisane przez Korah

Miałam tę maseczkę, bardzo dobra, ale ona peelinguje, nie wiem czy wiesz, bo to nie jest zwykła glinka, tylko ma te ajurwedyjskie dodatki: zioła, przyprawy, nasiona, ma drobinki (no chyba, że miałam inną wersję, ale coś kojarzę, że jednak Vetiwer).

Jak nie są to ostre drobinki to ok. Np łupinki orzechów są dla mnie za ostre. No i jak coś, to zawsze mogę używać jako maskę.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez kasiamagda

Do maseczki Khadi możesz sobie Treatment Whamisy dokladać .Odkąd mieszam Whamisę z maskami mam juz tylko pół butelki . Planuję jeszcze położyć sobie na skórę głowy i zobaczyć, co będzie .

To też dobry pomysł. Myślałam ostatnio, żeby sobie jakiś azjatycki pudrowy peeling enzymatyczny kupić i stosować właśnie na skórę głowy, ale nie wiem, czy nie za dużo babrania. Skończyły mi się Cerkoderm i Pilarix z Polski, a jednak coś muszę z tym rejonem robić więcej niż tylko mycie szamponem.

[kasiamagda]

Napisane przez earthpace

Tak, w olejach tak

Widze, że dziewczyny polecają to serum, widać jest ok. Ja przeglądałam inne kosmetyki Mincera: kremy i jakieś boostery z HA i wydawało mi się, że albo jest w nich sam żel i gliceryna albo z kolei w kremach są potencjalnie podrażniające subtancje. Widziałam nawet sunscreen w kremie niby na noc.. Tak jakby chcieli już wrzucić wszystko co można No ale ja nie lubię długich składów, bo mam skórę wrażliwą.

Mi też nie przeszkadza jego konsystencja i wchłanianie. Rozumiem jednak już dlaczego widywałam negatywne opinie, że nie nawilża itp.. wkurza mnie, że ludzie piszą takie opinie nie rozumiejąc jak działa dane serum. Ma ładny zapach, jedyne czego się przestraszyłam to koloru.. haha. Ja mam ciemną karnację i staram się rozjaśniać skórę a to jak samoopalacza. Na szczęście wchłania się i nie barwi
Ten lotion Bioficcina to świetne rozwiązanie na lato, pewnie gdybym stosowała makijaż rozglądałabym się za czymś lżejszym, właśnie tego typu. Póki co jednak staram się ratować skórę spodobał mi się pomysł z tym stosowaniem aloesu/HA + prokolagenu pod worship i serum olejowe. Chociaż serum pompujące też byłoby niezłe, bo ono super nawilża. Muszę to przemyśleć i popróbować dzięki wielkie!

A no własnie. Też czytałam negatywne opinie, że nie nawilża, że nic nie warte. O olejowych serach czytałam pretensje, że nie nawilżają, o wodnych, że za mało odżywiają i nie chronią, o hennie, że się jej nie da z włosów ściągnąć. A już najbardziej śmieszą mnie opinie, że niektóre tańsze sera olejowe (oparte głównie na oleju migdałowym i sojowym) nie leczą trądziku .

Pokombinuj, jak Ci najlepiej pasuje - worship ma taki skład, że nie koliduje z niczym, a mysle, że zestaw prokolagen+ aloes /hialuron na / pod Worship ładnie uzupelniałby się

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez chimay

To też dobry pomysł. Myślałam ostatnio, żeby sobie jakiś azjatycki pudrowy peeling enzymatyczny kupić i stosować właśnie na skórę głowy, ale nie wiem, czy nie za dużo babrania. Skończyły mi się Cerkoderm i Pilarix z Polski, a jednak coś muszę z tym rejonem robić więcej niż tylko mycie szamponem.

Ja chcę spróbować, czy mi włosy od nasady odbije. Skoro to sebum treatment, to w zasadzie powinno.

Ja się czaje na ten enzymatyk , do kupienia w Polsce tu, a nie w Polsce tu. Wygląda, jakby i na skórę glowy sie nadawał...

[chimay]

Napisane przez kasiamagda

]
Ja się czaje na ten enzymatyk , do kupienia w Polsce tu, a nie w Polsce tu. Wygląda, jakby i na skórę glowy sie nadawał...

Też go mam na którejś liście.
Ciekawi mnie, co sądzisz o olejkach myjących na bazie parafiny? Dużo azjatyckich ma właśnie ten składnik i to także tych przeznaczonych do tłustej skóry. Czytałam opinie chyba na reddicie, że przy tłustej cerze i minimalnym makijażu lub jego braku lepiej unikać parafiny. Ale np fifty shades of snail uważa olejki parafinowe za podstawę walki z zapchanymi porami:
An emulsifying oil cleanser, preferably mineral oil-based, or a pure carrier oil. Mineral oil seems to work best. KLIK.

I tak już od dłuższego czasu zbieram się do zamówienia jakiegoś parafinowego olejku, ale ciągle mam gdzieś w głowie resztki tej parafinowej fobii sprzed lat.

[Korah]

Napisane przez chimay

Aha, ciekawa jestem Twoich dalszych wrażeń.

Jak nie są to ostre drobinki to ok. Np łupinki orzechów są dla mnie za ostre. No i jak coś, to zawsze mogę używać jako maskę.

Na pewno się podzielę

Miałam ją już parę lat temu, więc nie pamiętam dokładnie jakie te drobinki były, ale na pewno delikatniejsze od orzechowych, bo dla mnie łupiny orzechów też są za ostre a tę maseczkę lubiłam. Po rozrobieniu ma konsystencję żółto-zielono-brązowego błotka, nałożona jako maska, zastyga na twardą skorupę, ale dodana do produktu do mycia daje podobne efekty, co przetrzymana jak maska, czyli gruntownie oczyszcza i odtłuszcza, ale nie do przesady. Ponadto ma właściwości gojące i wyrównuje koloryt i co najmniej na moment zwęża pory.

[201708250935]

do mnie przyszly te polecane Pony Hutchen, jestem bardzo zaskoczona opakowaniem obu probek i listem tylko zaden zapach mnie nie powalil ale uwazam, ze ladniejszy jest "kwiatow czar" niz "shibuya", dzis pierwszy test

edit: shibuya pachnie dla mnie jak plyn do mycia podlog

[MalutkaKoteczka]

O dziwo, mimo testowania wielu próbek kremów do twarzy narazie wysypu nie ma.. jedynie po Sylveco lekkim brzozowym i/lub kremem Femi na noc odżywczym jedyne co zauważyłam to trochę wieksza ilość zaskórników, ale miałam też próbkę żelu Azelac (wersja nawilżająca), która starczyła na 4 użycia i reszta mi krzywdy nie zrobiła, a cera zrobiła się gładsza.
Wyskoczył jeden pryszczyk mały na nosie, niewidoczny, niby podskórny, ale czuję, że coś tam siedzi, ale poza malusienką półmilimetrową gulką go nie widać. Zakupię awaryjnie chyba więc Acne-derm, aby próbki mnie nie wysypały. Dziś nałożyłam Toleriane z LRP. Ale jestem zawiedziona. Jestem próbkomaniaczką i lubię pytać poprzez e-mail firmy o próbki.. na 300 firm tylko 7 firm coś wysłało. 3 lata temu dostałam próbki od może 20-30 firm? Te same firmy już nie chcą wysyłać. No i się zawiodłam, bo zbyt dużo z Sylveco i Vianka, a ich nie lubię i dałam babci.
Arkana bardzo dużo próbek mi wysłała kilka lat temu, a teraz cisza.
Mam nadzieję, że jeszcze coś dostanę, wszak wysyłałam prośby z 3-4 tyg temu, a czasem firmy późno odczytują maile.

Edit:
Dostałam 40% rabatu na zakupy w Mexmo, ale z tego co widzę, to aż tak wielkich ciekawostek nie mają. Składowo też nie powalają.
Mam też kod rabatowy, który znosi koszt przesyłki do sklepu Uzdrowiskowe SPA, jak coś to mogę się podzielić jeśli ktoś zainteresowany.

[Persefona_12]

Napisane przez nagomiko

do mnie przyszly te polecane Pony Hutchen, jestem bardzo zaskoczona opakowaniem obu probek i listem tylko zaden zapach mnie nie powalil ale uwazam, ze ladniejszy jest "kwiatow czar" niz "shibuya", dzis pierwszy test

edit: shibuya pachnie dla mnie jak plyn do mycia podlog

Naprawdę? Mi shibuya pasuje, bo zauważyłam, że ze wszystkich które testowalam zapach utrzymuje się niemal cały dzień. Reszta ledwie parę godzin. Co nie oznacza, że nie działają działają nawet wieczorem podczas intensywnego treningu

[Korah]

Napisane przez MalutkaKoteczka

Jestem próbkomaniaczką i lubię pytać poprzez e-mail firmy o próbki.. na 300 firm tylko 7 firm coś wysłało. 3 lata temu dostałam próbki od może 20-30 firm? Te same firmy już nie chcą wysyłać. No i się zawiodłam, bo zbyt dużo z Sylveco i Vianka, a ich nie lubię i dałam babci.
Arkana bardzo dużo próbek mi wysłała kilka lat temu, a teraz cisza.
Mam nadzieję, że jeszcze coś dostanę, wszak wysyłałam prośby z 3-4 tyg temu, a czasem firmy późno odczytują maile.

Edit:
Dostałam 40% rabatu na zakupy w Mexmo, ale z tego co widzę, to aż tak wielkich ciekawostek nie mają. Składowo też nie powalają.
Mam też kod rabatowy, który znosi koszt przesyłki do sklepu Uzdrowiskowe SPA, jak coś to mogę się podzielić jeśli ktoś zainteresowany.

Nie lubią wysyłać, ani nawet dawać, ja w sumie nigdy nie wysyłałam próśb o próbki, ale robiąc zakupy przez internet i też będąc na jakichś imprezach typu targi kosmetyczne widzę, kto i ile daje i zazwyczaj jednak dają, ale musisz najpierw coś kupić i tu nie ma reguły, bo Sylveco daje do najmniejszych zakupów próbki, Biofficina Toscana rozdawała próbki bez zakupów, ale prawdopodobnie dlatego, że to stosunkowo mało znana w Polsce marka i teraz się uaktywnili jakby bardziej, chcą rozkręcać biznes, potem pewnie już tacy hojni nie będą Annabelle nie daje żadnych próbek, ani promocji na targach. Zazwyczaj jestem jednak mile zaskoczona gratisami ze sklepów internetowych, nawet przy małych zakupach hojnie obdarowują, a przy większych to i dorzucają pełnowymiarowe prezenty, ale zdarzają się też sklepy oderwane od rzeczywistości kompletnie i do zakupów opiewających na spore kwoty typu 200-300 zł potrafią dorzucić jedynie stos ulotek i ani jednej próbki, masakra. Niestety, klient do takiego sklepu nigdy nie wróci, bo konkurencja nie śpi, a i ceny oraz promocje często są korzystniejsze gdzie indziej.

To Mexmo pierwszy raz widzę, ale to chyba jakaś zwykła firemka, tylko mnie zaciekawili, bo mają sporo kolorów, np. puder sypki, i do tego o ile dobrze rozumiem, można sobie wybrać formułę. Trochę kiepskie opisy kosmetyków i brak INCI zniechęca, no ale rabat niezły

[MalutkaKoteczka]

Ja gdzieś w necie widziałam INCI do płynu micelarnego i raczej nic ciekawego.
1496697475482.jpg

Jak będe chciała więcej kosmetyków to kupię w tym Uzdrowiskowym SPA z kodem znoszącym skład przesyłki, ale raczej po jednej rzeczy bym zamawiała np. korund, bo niestety tylko płatność przelewem do czego nie mam zaufania.

[chimay]

Napisane przez MalutkaKoteczka

Ja gdzieś w necie widziałam INCI do płynu micelarnego i raczej nic ciekawego.
Załącznik 7098246

Jak będe chciała więcej kosmetyków to kupię w tym Uzdrowiskowym SPA z kodem znoszącym skład przesyłki, ale raczej po jednej rzeczy bym zamawiała np. korund, bo niestety tylko płatność przelewem do czego nie mam zaufania.

Czemu? Jak w takim razie płacisz za zakupy internetowe?

[MalutkaKoteczka]

Napisane przez chimay

Czemu? Jak w takim razie płacisz za zakupy internetowe?

Za pobraniem. Ale i tak rzadko zamawiam przez internet.

[201708250935]

Napisane przez Persefona_12

Naprawdę? Mi shibuya pasuje, bo zauważyłam, że ze wszystkich które testowalam zapach utrzymuje się niemal cały dzień. Reszta ledwie parę godzin. Co nie oznacza, że nie działają działają nawet wieczorem podczas intensywnego treningu

Ja sie kompletnie nie przejmuje, ze teraz ten zapach mi nie podchodzi. Mialam podobnie z moschino - I Love Love, ktorego probke jak kupilam w listopadzie tamtego roku i sprawdzilam to smierdzialy mi sikami niewykastrowanego kota nie bylam w stanie ich wytrzymac dopiero ostatnio bylam w domu gdzie ta probke mam, psiknelam sie i nawet czuje tam te cytrusy ale nadal nie powala

Dlatego zapewne shibuya mi sie wyrobi po jakims czasie, jak wroce do nich akutalnie blütenzauber mi sie spodobalo i uzywam, tylko ze... no wlasnie, dzis rano o 6 nalozylam, pojechalam na egzamin i wrocilam dopiero co i juz czuje zapach potu ile sie tego uzywa? bo ja uzywalam tego dosc malo, takie 4 kropki (z jednego umoczenia palca) na cala pache i nie wiem czy to jest wystarczajaco czy nie :<

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez MalutkaKoteczka

Za pobraniem. Ale i tak rzadko zamawiam przez internet.

Ja to nie wyobrazam sobie zycia bez zamawiania przez internet

[MalutkaKoteczka]

Jak ktoś dużo zamawia to ok.
Ja zrobiłam raz głupotę zamawiając maske Kallosa, bo z kosztem przesyłki przepłaciłam, a w Naturze u mnie były te maski. 👏
Kiedyś kupowałam dużą ilość kosmetyków (kilka razy w tygodniu coś) i potem dużo się marnowało, a miałam tego tyle, że ledwo miejsca starczało i potem się odzwyczaiłam stawiając na minimalizm w kosmetykach i kupuje tylko wtedy jak coś mi się kończy - np. mam końcówke szamponu to dokupuje nie biorąc nic pozatym ani nie oglądając sie za innymi kosmetykami, bo to sprawia często, że sie coś zbędnego kupuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201708250935]

Napisane przez MalutkaKoteczka

Jak ktoś dużo zamawia to ok.
Ja zrobiłam raz głupotę zamawiając maske Kallosa, bo z kosztem przesyłki przepłaciłam, a w Naturze u mnie były te maski. 👏
Kiedyś kupowałam dużą ilość kosmetyków (kilka razy w tygodniu coś) i potem dużo się marnowało, a miałam tego tyle, że ledwo miejsca starczało i potem się odzwyczaiłam stawiając na minimalizm w kosmetykach i kupuje tylko wtedy jak coś mi się kończy - np. mam końcówke szamponu to dokupuje nie biorąc nic pozatym ani nie oglądając sie za innymi kosmetykami, bo to sprawia często, że sie coś zbędnego kupuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez swojego czasu tam robilam Teraz po prostu mam po jednym typie kosmetyku i kupuje nowy dopiero jak stary sie zuzyje, albo jest na wykonczeniu z tym ze ja lubie szukac nowych kosmetykow, wiec siedze w necie i szukam czegos ceikawego, a potem czekam, az bedzie konczyc mi sie jego "poprzednik" Ja mam mentalnego zyda, wiec uwielbiam odbiory osobiste, chocbym miala przez cale miasto jechac zeby odebrac