|
|
#361 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Wlasnie popelnilam Krowke. mam nadzieje ,ze smakuje jak wyglada
Pamietam jak zachwalalyscie to ciacho i kupilam jak bylam w Polsce. Tylko z tych emocji futbolowych zapomnialam nasaczyc ponczem 2 kawalek ciasta .Ivy to ja teraz widze jak na dloni ,ze Olcia to cala corcia tatusia. Swietny pomysl z ta pielucha ![]() Mam wyrzuty sumienia bo ja nie gotuje Maxiowi a moze by i moje zupki jemu smakowaly. Demoniku to na bank przez zabkowanie Jasio ma slaby apetyt. Pamietam jak niedawno z Maxem tez to przechodzilam. Zreszta dzis Max mial tez kryzys mleczny. Nie chcial zjesc wiecej niz 150 ml mleka na raz.Wychodza mu teraz dolne dwojki i pewnie to powod kapryszenia. Przykro mi sie zrobilo jak czytalam wasze historie.Ja tez nie mam fajnych wspomnien z dziecinstwa i dlatego zrobie wszystko zeby Max nie musial przezywac podobnych histori jakie ja mialam.Niestety zlych rzeczy nie da sie calkowicie zapomniec i jak czasem to wszystko wraca to lapie mega dola. Jakie zdolniachy mamy na naszym watku. Brawa dla wszystkich pijacych ,robiacych papa i siusiajacych do nocniczka. Musze zmobilizowac Maxa bo jest daleko w tyle za kolezankami ![]() Esz dobrze ,ze zdecydowalas sie na wizyte. Oby bylo tylko lepiej. Dobranoc! |
|
|
|
#362 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Gdzie to Maatra się podziewa? Leosia poszła do pracy i znów zaginęła.... Ale ale, a co z Evelą? Pogniewała się na nas?
|
|
|
|
|
#363 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Ja swoje właśnie spaliłam ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Ja zaczęłam doceniać jedzonko w słoiczkach jak idę na spacer. Biorę wtedy ze sobą owoce i karmię Olę na spacerku. P.S. Taka sytuacja, to tylko Polsce mogła się zdarzyć... karny w 92 minucie
|
|||
|
|
|
#364 | ||||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Bardzo dobrze, że masz wsparcie ze strony Tż i że mógł wam towarzyszyć w dobrych i złych chwilach. Cytat:
Zdjęcia Patrusia obłędne. Super wygląda w tej czapeczce. Oczy wielkie jak złotówki. Mamusia też bardzo ładnie się prezentuje. Cytat:
Motylku przykro mi, że Twoje plany ze żłobkiem nie wypaliły. Dobrze, chociaż że nie musisz wracać do pracy, wtedy było by gorzej. Cytat:
Maja w body/rampersy, przykryta kocykiem lub pieluchą flanelową, bądź terową, jeśli jest gorąco w pokoju. Czasem zakładam jej śpiochy, ale wtedy przeważnie zrzuca okrycie. Cytat:
Czekamy Lipinko na was. Oby ten remont szybko się skoczył. Maciuś jak pięknie stoi, fajnego ma kumpla. Cytat:
Czyli ciut lepiej jest troszkę. Jak najmniej kupek. Cytat:
Właśnie mi to uświadomiłaś ![]() [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7858360]Kazdemu co innego do szczescia potrzebne jest... Jednemu wystarczy, ze swieci slonce, blekit nieba i obiad na talerzu... Inny czegos szuka, choc nie wie czego, choc ma wszystko, co teoretycznie powinno go uszczesliwiac...[/quote] Jakie filozoficzne wywody , a jakie trafne ![]() Cytat:
Demoniku, jesteś bardzo wrażliwą osobą. Zwracasz uwagę na tak wiele drobnych, ale pięknych rzeczy. Ja o niektórych nawet bym nie pomyślała, że mogą cieszyć, a jak to napisałaś to uświadomiłam sobie, że tyle wokół rzeczy, zjawisk może uszczęśliwiać. Uwielbiam Cię czytać. |
||||||||
|
|
|
#365 | ||||||||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Cytat:
Jestem wstrząśnięta Waszymi historiami. Dziewczyny obie jesteście Wielki, bardzo dużo przeszłyście w dzieciństwie. Bardzo cieszę się, że wasze dorosłe życie jest szczęśliwe i macie kochających mężów, uroczych, cudnych chłopców, których na pewno wychowacie na dobrych i wspaniałych ludzi. Malwinka jest cudna, oczy Boskie. Uwielbiam takie węgielki. Piękny i zadziorny uśmiech przesyła Cytat:
Agatka pojęta uczennic , babcia szybko wnuczkę nauczyła kilku rzeczy. Jeśli jej teraz nie rozpuściła to może tego nie zrobi, jeśli pozostawisz jej ją kiedyś jeszcze.Cytat:
Gratuluje Patrykowi wskazywanie źródła światła ![]() Cytat:
Zdasz na pewno. Pewnie będziecie mieć testy, kilka razy zrobisz w domu i już egzamin w kieszeni. Mnie największe trudności sprawiały pytania z pierwszej pomocy. Krzyżówki uwielbiałam ![]() Cytat:
Kawał świetny, ale nastrój po meczy mam niesmaczny Wkurzyłam się, tylko my mamy takie szczęście, w ostatniej minucie gola nam szczelili ((((( Aż mam dreszcze wrrrrrr.Cytat:
Ivy, u mnie było podobnie z tymi rozmowami o uczuciach. Ja też nie bardzo potrafię je wyrażać, ale staram się mówić Mai i okazywać jak najczęściej. Kiedyś ktoś do mnie powiedział, że mam serce z kamienia. Z boku może czasem tak to wygląda. Cytat:
Poszalałaś z tymi zupami . Olcia będzie mieć wyżerkę ![]() Cytat:
Jeśli tylko wiesz kiedy, to czemu nie korzystać. Przewijanie tych niespodzianek, nie należy do przyjemnych rzeczy. dla nocniczkowej Weroni.Cytat:
Kolejna panna zasłużyła na .Zdjęcie super, tata ma świetne pomysły. Jacy obydwoje zadowoleni. Cytat:
Dla mnie, to policzki w uśmiechu, im się tak samo układają. Cytat:
To samo pomyślałam. |
||||||||||||
|
|
|
#366 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dzien dobry!
Mam sie dzisiaj czym chwaliac bo maly spi bez budzenia od 20 do teraz Bylam sprawdzac o 6 rano czy nic mu nie jest bo to chyba 1 taka noc od urodzenia.Murmelius zapomnialam napisac ,ze masz cudna istotke w domu. Moze i lobuziarka z Malwinki ale tak slodka, ze sie wszystko wybacza. Ivy a co pieklas?Dzieki za pocieszenie w sprawie gotowania ale niestety przyjdzie czas ,ze bede musiala . Moja mama ma racje te zupki sloiczkowe sa za bardzo zmiksowane i Max przy nich nigdy nie nauczy sie przezowac. Demoniku ja mialam najgorsze problemy na placu manewrowym. Czepiali sie doslownie wszystkiego. Ide robic sniadanie moze uda mi sie jeszcze siasc do kompa zanim Max sie obudzi. |
|
|
|
#367 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dzień dobry
Demoniczku, Pysiu wstrząsajace historie. Tym bardziej należą się brawa. Jesteście przesympatyczne, życzliwe i super. Nie potrafię ładnie pisać, ale wydaje mi sie, że to Wasi panowie mają szczęście, że spotkali takie cudowne kobiety U mnie w domu panowało przekonanie, że trzeba trzymać dystans. Motywowanie polegało na chwaleniu koleżanek, nigdy nas. Zawsze czułysmy się gorsze, brzydsze biedniejsze. Do tej pory łapię sie na tym, że myslę, że inni maja lepiej, łatwiej itd. Jestem dumna z Agatki, staram się chwalic ją, tulić i mówic, że ja kocham. Meczu nie komentuję, bo nie mamy polsatu, nie widziałam. Zresztą nie oczekiwałam żadnych rewelacji w przeciwieństwie do mojego małżonka .Wczoraj ugotowałam córci zupkę szpinakową, Wcinała jakkby tydzień nie jadła. Smakowała jej bardzo. Tydzień trwało, zanim sie przekonała do nowego smaku, gotowanych przeze mnie, tym bardziej, że staram się dziennie coś urozmaicac. Mam nadzieję, że w końcu przekonała sie do domowych zupek. W niedzielę jedziemy na basem ![]() Tyle chciałam napisać, ale połowy zapomniałam, a poza tym mała juz chuligani. Lecę ratować mieszkanie przed demolka. Pa. Miłego dnia |
|
|
|
#368 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Świetnie że Olci samują twoje obiadki...Kubuś jakoś nie bardzo chce jeść to cu zgotuję Może odwiedzimy Was i jak zobaczy Olcie i posmakuje twych wspaniałości to zmieni zdanie![]() Pewnie powinnam gotować mu częściej i próbować...tak naprawdę to się zniechęciłam po tym jak się wymęczyłam a on kręcił głową i pluł dookoła ![]() Cytat:
![]() Kuba jeszcze nie zapoznał się z nocnikiem...ale co sięodwlecze to nie uciecze...już na niego czeka Cytat:
![]() ************************* * p.s. Dziewczynki dziękuję za wszystkie ciepłe słowa...
__________________
*** -12,5kg*** |
|||
|
|
|
#369 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Pysiamn, Demonik, Ivy
Smutne te Wasze historie, dziewczyny. Gdy czyta się coś takiego to zaczyna się doceniać to co dostało się od losu. Ja jestem najmłodszym i najbardziej rozpieszczonym dzieckiem, więc nie mogę narzekać. Choć nadopiekuńczość mojej mamy często mnie przytłaczała. Uważam, że wszystko powinno mieć swoje granice. Jak to kiedyś mamie powiedział mój brat: "Pamiętaj, że kota też można zagłaskać na śmierć". Ale zawsze w każdej sytuacji znajdzie się jakiś minus. Po zapoznaniu się z Waszymi historiami wstyd mi, że ja czasem narzekam na swoją rodzinę. Całuski dla Was, Pysiamn, Demonik i Ivy - naprawdę podziwiam Was, że pomimo takich doświadczeń potraficie być takimi fantastycznymi i ciepłymi osobami. ----------- A u nas już po biegunce na szczęście, Łucja zaczyna nadrabiać wagę. Tylko teraz jakieś katarzysko się przyplątało. No jak nie urok to... katar .
|
|
|
|
#370 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Dobrze, że Łusia ma się lepiej... A katarzysko asioooooooo Ja ostatnio kupiłam spray Nivea do oczyszczania noska, ale Kuba nie podziela swojego entuzjazmu co do tego ustrojstwa ...i niestety gestami i płaczem ostentacyjnie daje mi do zrozumienia, żebym sabo sobie wsadzia...w nos ![]() A Kuba nadal śpi
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
|
#371 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Gratuluję pierwszej nocy przespanej, ale tak po cichu, by nie zapeszyć ![]() Cytat:
Maja jak jej dam jakieś kawałeczki w zupce np.: ryż czy kawałki makaronu, to nie bardzo chce jeść, albo tak przemiele, że wypluwa je. Za to od nas z talerza kawały by jadła. Cytat:
Szybko Agatka dała się przestawić na domowy garnuszek, ale to zasługa smacznych zupek przyrządzanych przez mamusię. Pysiu miny jak miny, ale nastrój jaki się zrobił. Pełna konsternacja, komentatorzy zaniemówili. Najbardziej szkoda mi Boruca. edit:Katarzynko ucałuj zakatarzona Łusie i życz jej zdrówka. Dobrze, że biegunka przeszła. |
|||
|
|
|
#372 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Gdyby nie on to po pierwszych 25 min bylo by 3:0 Po 2 połowie jak nasi się rozruszali i grali naprawdędobrą piłkę...to aż się chciało oglądać...To był dobry mecz.... Tylko ten sędzia ![]() Niezasłużyliśmy na to ![]() Ale jest jak jest...
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
|
#373 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
U nas reakcje na spray (my mamy Aqua Maris, ale to też woda morska, jak i w Nivea) takie same, na aspirator do oczyszczania noska też. Aż czasem mi żal tak ją torturować, choć wiem, że to dla jej dobra. Cytat:
Co do meczu to ja się wkurzyłam. Było 1:0 i nie dość, że doliczono aż 3 minuty, to jeszcze podyktowano bezpodstawnie karny. Moim zdaniem sędzia nie tylko na koniec, ale przez cały mecz sędziował na korzyść Austriaków. |
||
|
|
|
#374 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
dla Maxia, że pozwolił mamusi pospać. Może juz tak zostanie. Pucka wprawdzie przespała cala noc, ale pobudke urządziła nam o 6 rano i nic nie dało udawanie, że śpimy.Cytat:
. Zjada chetniej jak ma bardzo zmiksowane![]() Cytat:
, żeby szybko przeszedł.My juz po sniadanku, ale chyba zaraz kawke zrobie, bo pogoda nie bardzo. Pucka ze smakiem zjadła kaszke i teraz szuka zajęcia . Opiera się klęka na kolanka i próbuje wstawać. Narazie tylko naciąga tułów i zabawnie to wygląda
|
|||
|
|
|
#375 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Cytat:
Zgadzam się z Wami. Szkoda tylko, że wracamy już do domu. Niby nikłe szanse są, ale... Najlepsze życzenia dla Klaudii i Darii |
||
|
|
|
#376 | ||||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dzień dobry
Noc w normie (och ta nasza norma....nic już nie powiem). Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
...Cytat:
Cytat:
Bardzo tęsknię za rodzinnymi stronami, rozgrzanym w słońcu lasem i chłodną wodą w jeziorze. Edit: O, Leosię wyciagnął z czeluści jej ulubiony temat... Edytowane przez Murmelius Czas edycji: 2008-06-13 o 10:01 Powód: Leona |
||||||
|
|
|
#377 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dzien dobry wszystkim
u nas noc jak wszystkie inne, kilka pobudek, karmienie i o 6 gotowosc do zabawy. Jakas znowu wypompowana sie czuje, znowu zmeczenie zaczyna sie udzielac i oglnie lipny nastroj. Malo tego jeszcze zazdrosna jestem bo TZ ma dzisiaj impreze sluzbowa na ok 600 osob, bez osob towarzyszacych. Super spotkanie im sie zapowiada a mnie zazdrosc bierze i dolek jednoczesnie bo ja nigdy w zyciu nie dostane zaproszenia na takie cos. Czasem wlasnie mam taki zal w sobie, bo jak spotkamy sie ze znajomymi TZta to opowiadaja o pracy, o imprezach sluzbowych, o delegacjach a ja wtedy siedze cicho i nie mam o czym z nimi rozmiawiac. Bo kto chcialby w kolko sluchac o kupie Patryka... I wtedy chce mi sie niby do pracy, zeby jakos odzyc, ze moje zycie to nie musza byc tylko pieluchy i marchwiowe paćki. Pozniej jednak jak pomysle, ze musialabym zostawic malego gdzies to juz mi sie odechciewa pracy, i jak przypomne sobie jakies problemy w niej, jakies spiecia z szefami itp to znowu ciesze sie ze nie musze w tym teraz tkwic. No i wez tu zrozum babe ![]() A teraz do tych co ogladaja "Na wspolnej". Aktorka, ktora gra Gosie Zieminska 2 razy juz jechala ze mna i z Patrykiem winda w naszym bloku. W rzeczywistosci jest bardzo ladna dziewczyna, w filmie jakos mnie tak nie urzekla. na poczatku nie bylam pewna czy to ona ale teraz juz tak. Agnieszka (ta ruda) tez mieszka na Sadybie chyba bo widzialam ja w warzywniaku kilka razy w kolejce. Moze jak dobrze sie pokrece tu po osiedlu to moze ktos mnie wypatrzy i tez dostane jakas niebanalna role , a moze zachwyca sie moim synem... ? Chociaz nie chcialabym miec medialne dziecko, wole zeby bawil sie w piaskownicy niz na jakims planie.
|
|
|
|
#378 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Jestem w stanie pojąć Twoje rozgoryczenie, choć mój mąż nie lubi beze mnie wychodzić (zresztą nie ma takich okazji jak Twój hihihi). Życzę Ci więc, żeby ten wieczór okazał się dla Ciebie milszy, niż myślisz. |
|
|
|
|
#379 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7867397]No, nie przesadzajmy z tym sedzia
czy myslacy zawodnik w 93 minucie, w doliczonym czasie, w polu karnym lapie za koszulke przeciwnika, no Nie wydaje mi sie, i te tlumaczenia, ze koszulka mu sie wkrecila w palce a sedzia mogl gwizdnac i nie musial, ale gwizdnal, jego prawo, i za glupsze zachowania byly juz karniaki, a Lewandowski to doswiadczony zawodnik i nie powinien byl sie zachowac jak malolat w szkolce pilkarskiej [/quote]Bardzo dobrze mówisz. My Polacy ( a ja w szczególności) wiecznie mamy przeświadczenie, że nas niesłusznie skrzywdzono, oszukano itp Cytat:
Cytat:
Nie przepadam za Kukulską, ale super sobie ułożyła karierę. Przerwa przydała sie na szkołę i dorastanie, teraz ma dwoje dzieci, kilka płyt na koncie i wygląda świetnie. |
||
|
|
|
#380 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Murmelius dzieki wielkie.
TZ nie wychodzi czesto, teraz polaczyla sie ich firma z druga i dlatego tyle osob i ten bal. Ja nie tesknie jakos bardzo za imprezami tylko mieszkam w tej Warszawie 2 lata i tak naprawde nigdzie nie bylam, nigdzie nie wychodze bo nie mam jak ani z kim. Poza tym bylam w ciazy wiec jaki sens byl isc do zadymionego baru na sok, teraz karmie wiec nie mam z kim zostawic malego a poza tym karmiac alkohol tez odpada. Ale czasem chcialabym sie oderwac i zrobic cos zeby choc jeden dzien wygladal inaczej od wszystkich poprzednich. Dlatego chcialabym spotkac jakichs ludzi, posmiac sie i niczym nie martwic. Moze za sto lat, znajde prace gdzie tez zrobia takie spotkanie... Katarzynko ucaluj Lusie, mam nadzieje ze szybko pogonicie ten katar Pusiu, jak Kubus tak spi a Ty sie nudzisz to moze w stopke go polaskocz , obudzi sie i juz bedziesz miala co robic ![]() Moj teraz tez wlasnie zasnal ale ja trzyzmam sie od niego z daleka, nie zaczepiam zeby chociaz troche pospal i dal napisac cos do Was ![]() Ivy, pieluchowe zdjecie z przyjecia swietne. Ja tez juz nie bede serwetek rozkladac tylko po tetrze rozdam i niech sobie goscie radza
|
|
|
|
#381 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dzień dobry!
Najlepsze życzenia miesięcznicowe dla Klaudii Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
.Cytat:
.Cytat:
.Fajny artykuł na temat korzystania z nocnika wkleiła jedna z Mikołajkowych dziewczyn: Czas na nocnik (klik). Cytat:
. Gratuluję! ![]() Cytat:
Cytat:
, kilka lat temu zrobiłam patent żeglarski. Sternika chyba jednak prędko nie zrobię.Cytat:
.Na imprezy z reguły razem chodzilismy, na szczęście przewidywano osoby towarzyszące, a jeśli nie były one brane pod uwagę, to mój mąż najczęściej rezygnował z wyjścia, bo nie lubi chadzać sam. Gdy my spotykamy się z jego wspólnikami i podejmują temat pracy pytam, czy nie mają dosyć, sugeruję odpoczynek od pracy i zmianę tematu. Na początku zapada cisza Cytat:
PS Z pewną taką nieśmiałością zapytuję, czy mogłabym mieć prośbę do którejś z dziewczyn mieszkających w UK?
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
||||||||||
|
|
|
#382 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
.Cytat:
![]() Cytat:
. Niestety, nie mogłabym odwdzięczyć się zabraniem Cię pod wodę, bo instruktorem nie jestem. Choc teraz i tak już tego nie wymagają...jak zapłacisz to płyń sobie gdzie chcesz...
|
|||
|
|
|
#383 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
juz sie odzywam. tak jak napisalam brak mi polotu i czasu do pisania. od 2 tyg mamy taki sam schemat. ok 10 wychodzimy do miasta.spotykamy sie z kolezankami w domu,pozniej idziemy na miasto.tam sie teraz stolujemy :P a Tz w domu,dzieki temu zadziej gotuje, bo jeden obiad jest na 2 razy
no i powinnam sie cieszyc, bo moje zycie towarzyskie drgnelo,ale jakos nie umiem ;/ swietnie sie bawie z dziewczynami ich dziecmi,ale wciaz mi czegos brakuje...ps. oczywiscie nadal pracuje... poprzestawiali mi grafik w pracy i musze Simule zostawiac z kolezanka na pol h,a pozniej odbiera go TZ po pracy.na szczescie,albo i nieszczescie moje dziecie tak sie w jej domu zaklimatyzowalo,ze panoszy sie tak,ze az strach troche mi ciezko z moim diabelkiem...jest doslownie wszedzie,kompa nie moge wlaczyc, bo milosc do kabli pozostala. potrafi tez pokonac 15 schodow w oka mgnieniu,ehhhh dziewczyny bardzo mi przykro z powodu Waszych przezyc.teraz mozecie byc tylko dumne z tego iz pomimo niesprzyjajacych warunkow wyroslyscie na wspaniale madre kobiety i kochajace mamusie zaraz wroce, bo syrenka sie wlaczyla,a wszyscy to o jakichs zdjeciach pisza...a ja nie wiem o co kaman DEmoniku,do mnie tez mozesz miec prosbe
__________________
|
|
|
|
#384 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Ivy ale sie usmialam hahahaha przepraszam juz nie bede hahahaha
powiedz mi jeszcze odnosnie zupek normalnie gotowalas zupke jak mi mowilas tylko dodalas kasze jeczmienna? ale taka sypaną czy w woreczku? my dzisiaj jedziemy do tesciowej a jutro witaj warszafko ![]() szkoda ze nie mam wiecej czasu to bym zajechala do demonika do pyski i wszystkich po kolei ![]() ![]() jak dojedziemy to wiecej wam napiszę pozdrawiam ![]() to ja tez mogę mie prosbę ![]() ![]() ![]()
Edytowane przez joasiah Czas edycji: 2008-06-13 o 11:37 Powód: prosba hihih |
|
|
|
#385 | |||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Anetko, tak ja dziewczyny pisały, postaraj się zrelaksować dzisiejszego wieczoru. Jeszcze mnóstwo imprez przed Tobą. Mnie też jest przykro jak Tż wychodzi sam (pochłania go żużel), niestety z Mają nie pójdziemy, trochę jest za mała na taki hałas. Cytat:
Kurcze, może niedługo zobaczymy Ciebie w Tv ![]() Cytat:
Dobrze, że chociaż gryzaki mu odpowiadają i biedny paluszek został odciążony. Ucałuj męczącego się Jasia. Cytat:
Bianka z Blaneczką pewnie zmagają się z rehabilitacjami. Mam nadzieję, że niedługo zda nam relacje z placu boju. Cytat:
Simon idzie jak burza, bardzo szybko postępy czyni. Fotki obejrzałam, Simon wydaję się taki zwinny (co by pasowało do twoich opisów , śliczny chłopczyk. Na basenie z kolegą prezentował się wspaniale.Ivy gdzieś dziś znikła, może te zakupy ją tak pochłonęły
|
|||||
|
|
|
#386 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
No no
, w wiadomosciach, ze pewna Aneta S biega jak szalona z wozkiem po Sadybie i szuka gwiazd i kamer bo ma parcie na szklo ![]() ![]() ![]() a tak poza tym to kiedys jak mieszkalam w Paryzu to chcieli mnie wkrecic w ukryta kamere a ze ja po francusku to tylko "pa kąpri" wiec nie mieli o czym ze mna gadac. Pozniej siedzialam w parku na lawce i patrzylam jak inni sie nabierali. Trzeba bylo cos przez krotkofalowke mowic do kogos na budowie niby a ten ktos tak naprawde stal obok za drzewem. Taka lipa, nawet nie wiem czy smieszne
|
|
|
|
#387 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
|
Anusia,Demoniku dziękuje za misięcznicowe życzonka dla Darii
Ta miesięcznica wypada dosyć nietypowo,bo w piątek 13 ... ![]()
__________________
D&A |
|
|
|
#388 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Klaudio i Dario my tez dolaczamy sie do zyczen. Wszstkiego najlepszego
Az glupio bo juz sie dzisiaj tu odzywalam pare razy a zyczenia jakos pominelam. |
|
|
|
#389 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
No widzisz, doświadczenie już jakieś masz ![]() A ja lubię piątek 13, często miłe rzeczy mnie wtedy spotykają. ... U mnie leje, byłyśmy na króciutkim spacerze. Może jeszcze później uda się wyjść, bo cały dzień z Maja w domu to ciężki do wytrzymania
|
|
|
|
|
#390 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
dziekujemy za mile komentarze na photoblogu.
ja tez juz obejrzalam zdjecia i wiem o co chodzi nie lubie byc do tylu Simulek poszedl spac,a ja nie wiem w co rece wsadzic nie radze sobie z balaganem wczoraj z Tz posprzatalismy na blysk,a dzis...wszytsko robi sie od nowa.postanowilam upiec torcik na dzien taty(my mamy w niedziele) dzieki temu nabalaganilam w kuchni a tort wyladowal w koszu. tyle razy obiecywalam sobie nie piec wymyslnych ciast z angielskich skladnikow i nigdy nie dotrzymuje slowa ![]() jak ja mam dzis chwilke to na watku pustki,pewnie macie ladna pogode. u mnie deszcz ;/ wczoraj na noc nawet cieplo wlaczylam
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:27.



Pamietam jak zachwalalyscie to ciacho i kupilam jak bylam w Polsce. Tylko z tych emocji futbolowych zapomnialam nasaczyc ponczem 2 kawalek ciasta
.





. Tak wynika z dokumentow , ktore dostarczylismy. Oznacza to , iz Max nie bedzie chodzil do zlobka bo mnie na to nie stac. Moj maz zarabia przyzwoicie ale nie na tyle zebym mogla sobie zyc spokojnie splacajac kredyt mieszkaniowy i placac tyle kasy za zlobek.Do tej kwoty dochodza tez pampersy, i inne rzeczy ,ktore trzeba dostarczac do zlobka samemu.Ja jak bym poszla do pracy na pol etatu to moge zarobic 600-700 euro z tego 100 minimum na benzyne i praktycznie nic mi nie zostanie. Wlochy to chory kraj...bo albo jest sie bardzo bogatym i wtedy sie zyje super lub jak to moj maz powiada " je sie, pije i nic nie rozumie". Oczywiscie moge tez isc na caly etat ale wtedy to nie bede widzial Maxa prawie wogole bo konczac prace o 18 lub 18.30 z dojazdem do domu bede o 19. Zlobek jest czynny do 16.15 to i tak na reszte godzin bede musiala zatrudnic opiekunke lub tesciowa(na nia to nie licze pomimo jej dobrych checi ale balabym sie ze w jej wieku 70 lat jazda samochodem z nia jako kierowca moze byc niebezpieczna a do zlobka niestety trzeba dojechac samochodem). Glowa mnie rozbolala z tego wszystkiego i mam podly humor. A tak juz sie czieszylam ,ze moze zacznie sie fajnie ukladac .Teraz to czym predzej marze o tym zeby od nowego roku te interesy meza w Polsce wypalily. U nas przynajmniej jest stala oplata za zlobek .
, lubię patrzeć na budzącą się do życia przyrodę, lubię głaskać koty (psy też lubię głaskać, ale ciut mniej), latać samolotami, choć paraliżuje mnie jedocześnie strach, wystarczy jednak, że mogę patrzeć na startujące i lądujące samoloty (w ostatnią niedzielę w ciągu 20 minut wystartowało z Okęcia 9 
.
. Taka jest ta moja łobuziara.







, żeby szybko przeszedł.
a sedzia mogl gwizdnac i nie musial, ale gwizdnal, jego prawo, i za glupsze zachowania byly juz karniaki, a Lewandowski to doswiadczony zawodnik i nie powinien byl sie zachowac jak malolat w szkolce pilkarskiej 
