|
|
#601 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Moniczko coś mi ten usmiech mamy przypomina
jestescie podobne do siebie?? Jaś ma zarąbisty uśmiech ![]() Esz trzymaj się wezcie sobie jakąś pomoc domowa jesli was stac odciazysz sobie kregoslup szkoda zdrowia Murmelius wyobrazilam sobie jak dajesz taaaakiego kopa ![]() ![]() ivy ja nie chcialam sie smiac wiem ze ptaki moga dzialać na nerwy ale mi chodzilo o to ze sobie wyobrazilam ze ty wychodzisz z tym mopem ![]() maatra dziekujemy za zyczonka miesięcznicowe dorka to fajnie spedziliscie czas seksik i te sprawy :Pedytka duuuuzo zdjęc poprosimy i milego pobytu ![]() Katarzynko co tam u was słychać? Buziaczki dla wszystkich mamuś ślę
|
|
|
|
#602 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Dziękujemy za buziaczki Co do kopa to włożyłabym w niego całe moje serce . Nigdy dobrze nie biegałam, ale spróbowałabym mocno się rozpędzić . Bardzo nie lubię takich męskich fochów w opowieściach moich znajomych, które potrafią rozmawiać tylko o tym, co dziś mężusiowi na obiad zrobiły, gdzie wytarły kurz i tym podobne. Przepraszam, jeśli kogoś nieświadomie urażam, nie jest to moją intencją. Wychodzę z założenia, że wychowanie dziecka jest katorżniczą pracą i chętnie zamienię się na inną. Jeśli komuś do szczęścia potrzebny jest obiad, niech go sobie ugotuje Może taka mądra jestem, bo Niebo zesłało mi mojego męża kiedy stwierdziłam, że teraz to już ostateczny koniec z facetami i ten temat uważam za zamknięty. Jest naprawdę bardzo dobrym człowiekiem. A wady cóż - każdy jakieś ma. Ja mam nieporównywalnie więcej niż On. |
|
|
|
|
#603 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Esz kobito to się nabawiłaś! uuuułaaa, niech się spisze na medal ten kołnierz i te zabiegi! życzę Ci zdrówka i męzowi też
Ebenko ale masz córeczkę jak mały urwisek. Matyldzia cały tata Jaś robi coraz lepsze minki, on też za grzeczny nie będzie! ale ząbków to też już ma dużo?! a ja chyba pokuszę się o stwierdzenie że podobna jesteś do mamy swojej!?Murmelius ja też właśnie mam takiego super męża co codziennie mi mówi tyle Cię wysiłku kosztuje wychowanie małej i jeszcze taki pyszny obiad zrobiłaś? to miłe i wiem że jakbym kiedyś np nie zrobiła to nic się nie stanie! okna, podłogi i sanitariaty myje on bo tak jeszcze było zanim Weroniczka się urodziła to nic nie zmieniam. wogole dużo więcej on robi niż ja w domu bo nawet po obiedzie to zmywa (czasem warknę że jeszcze nie pozmywane? to leci że kulasy chce połamać) trochę szkoły też musi być!a jak jest w domu to rano jak leżymy sobie jeszcze w łóżku to pyta "kochanie jaki jest plan dnia" - rozwala mnie tym bo on oczekuje że wymienię mu 100 pozycji do zrobienia |
|
|
|
#604 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
dzięki Wam moje kochane że jesteście ze mną
joasiah chcetnie wziełabym jakąs pomoc ale jesteśmy juz dawno pod kreską, na mnie prezez ten miesiąc wydalismy juz prawie 1000zł a jeszcze badania i wizyty męza - nie mamy wyjścia trzeba leczyc się prywatnie za kase bo państwowo to totalna olewka i zbywnie pacjenta ( jak juz pisałam wczesniej) a teraz jeszcze przed chwilą sprawdzałam te rehabilitacje 120 zł dziennie - istny koszmar - i teraz albo zdechnąć z bólu albo z głodu bo nie długo na jedzenie zabraknie... co za czasy!!!!!!
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348 milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640 |
|
|
|
#605 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dziś miałam ostatnie zajęcia z teorii
.Mąż późno wrócił do domu, przyjechał po mnie po zajęciach, Jasia nakarmiła, wykąpała i położyła do snu babcia. Zasypiał 50 minut . Mama nie mogła wyjść z podziwu, że jeszcze dwa tygodnie temu tak ładnie i szybko wnusio usypiał, hehe .Cytat:
Cytat:
![]() Jaś wciąz ma 6 ząbków .Cytat:
Wcześniej zasypiał przy piersi, później samodzielnie w łóżeczku, ale teraz doszedł do wniosku, że fajniej jest stać niż leżeć .Cytat:
.Eszewerio, współczuję Wam obojgu Życzę dużo zdrowia, jak najmniej bólu Cytat:
.Cytat:
, mąż przywiózł moje ulubione babeczki od Bliklego .Ale nie ma to jak wspólny spacer i pałaszowanie łakoci w kawiarni Cytat:
![]() Cytat:
.Cytat:
Cytat:
.Jak ktoś widzi mnie z mamą, to mówi, że jesteśmy bardzo do siebie podobne, a jak z tatą - wykapany ojciec .Dobranoc!
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
||||||||||
|
|
|
#606 | ||||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Demoniku współczuję takiej zmiany. Mam nadzieję, że to przejściowe i Jasiowi wróci ochota do spania. Mogę sobie wyobrazić co przeżywasz Ty i inne wątkowe mamy nieśpiących dzieciaków. Mai zdarzają się takie noce rzadko, a ja po jednej jestem wykończona i rozdrażniona. Cytat:
Skąd ja to znam. Tylko u nas królewna przeważnie stoi, płacze i woła meme, ewelntualnie mama. [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7937173] Pociesze Cie troche, ze i tak nie jest najgorzej, u nas, gdy Oli placze i w nocy spac nie moze potrzebna jest mama i tylko mama u taty jeszcze bardziej placze niz w lozeczku Tak wiec przez ostatni tydzien Oli mi praktycznie z rak nie schodzil, tyle co w pracy bylam I mam wrazenie, ze rece mi sie wydluzyly ![]() Kiedys tak nie bylo, wydaje mi sie, ze to przez moj powrot do pracy...[/quote] Dziewczyny trzymajcie się biedne. Może te dzieci w końcu zrozumieją, że noc jest od spania. Synek w ciele Matyldzi słodki Podobna do tatusia jest Matylda.Cytat:
Cytat:
Kolejne niewyspane mamusie, jeszcze trochę dziewczyny i myślę, że dzieci zaczną przesypiać nocki. Też na to czekam ![]() Jutro cyknę fotki, jak oczywiście nie zapomnę. Joli nie wiem skąd, mnie często też się kończy, wtedy się oddalam, po chwili jednak wraca ![]() Cytat:
Jasiulek jest świetny, cudne minki robi. Pięknie i dumnie stoi. Chyba troszkę się na jednym ze zdjęć zezłościł, pewnie coś mu przeszkadzało w wstawaniu Demoniku ja tez uważam, że jesteś podobna do mamy. U miniaturce myślałam, że to Ty jesteś![]() Cytat:
Czyli dzień zaliczamy do bardzo udanych. Dobrze, że Tż nie jest bardzo daleko od Was, dzięki czemu możecie spędzać razem nawet krótkie jego wyjścia. Cytat:
Miłego wyjazdu, czekam na sprawozdanie i fotorelację. Cytat:
Eszewerio dobrze, ze w końcu wiesz na czym stoisz. Dużo zdrowia dla Ciebie i męża ....................... Zrobiłam dziś Mai badanie moczu, wszystko jest w porządku. Prawie w ostatniej chwili zawiozłam, a w czasie oczekiwania ruszyłam na miasto. Z czym są związane późniejsze wydarzenia, czytaj niżej. Dziś miałam mały wypadek, zderzenie z wózkiem . Mam zdartą, posiniaczoną nogę na kości piszczelowej, tak około jej połowy. Do tego takie jakby wylewy podskórne, a za 2 tygodnie mam wesele, będę pewnie nogi mejkapować .Tak się śpieszyłam po wyniki (było już tuż przed zamknięciem laboratorium) , że nie zauważyłam takiej jakby luki w asfalcie. Koła wózka w nią wpadły, ja pcham wózek, on w pion idzie zamiast do przodu, ja na wózek bo nie zdążyłam się zatrzymać i metalowy stelaż zniszczył mi nóżkę. Maja przypięta pasami, ani nie drgnęła. Bolało jak cholera, a ja dalej leciałam jak oszalała z łzami w oczach. Także dziewczyny zdolna ze mnie bestia, żeby zderzenie z własnym wózkiem zaliczyć Teraz to mnie to już śmieszy, ale wtedy nie bardzo Całe szczęcie, że wózki mają pasy, bo na pozornie prostej drodze mogła stać się tragedia.
|
||||||||
|
|
|
#607 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Każdej mamie, która ma problem z usypianiem dziecka przesyłam przytulanki i trochę I lekarz ma rację, Jasio nie ma nadwagi, a co za różnica, kiedy je... Demoniczko, a może mu dzień z nocą się przestawił??? Cudowna jest Mati Gdzie by tu wysłać mojego za jakąś granicę , może też będzie samoobsługowy ![]() Nie męcz, nie męcz, a wiesz jak ona bez czapki wygląda... , łysol mały. Cytat:
, skąd ona takie pomysły bierze, czort wie, toż ja dawno nastolatką nie jestem )Cytat:
).Olka ma z kolej nawyk wkładania ręki do miski, a co się potem dzieje to sobie możecie wyobrazić . Po co ona tam tę łapkę pcha, nie mam pojęcia, czasami zdążę, a czasami nie ![]() Cytat:
?Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
współczuję bardzo. Mam nadzieję, że kołnierz i rehabilitacja pomogą.Cytat:
![]() Cytat:
(Anetko tylko się nie obraź Cytat:
![]() Mój mąż codziennie modli się o to, żeby do 18-tki Olcię w jednym kawałku dochować
|
||||||||||
|
|
|
#608 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
, że uśmiałam się z Twojej historii (przepraszam [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7945341]Na tyle tylko mnie stac, to cos zwane moim synem dopiero usnelo, padam na nos [/quote]Normalnie ten tekst mnie rozwalił ------------------- Olcia nam dzisiaj też dała w kość, a najbardziej to mi, w dzień nie mogła usnąć, turlała się w łóżeczku, potem w kojcu, nie mogła i już. W końcu chciała usnąć, ale wtedy ja jej nie pozwoliłam, ponieważ wieczorkiem mieliśmy jechać do Auchana na zakupy. Na zakupach było fajnie, przywlekłam nową flaszkę i teraz siedzę w oparach bzu z Yves Rocher`a . Jest ślicznyyyy. Za to po kąpieli padła po 2 minutach, zdążyłam jej na buźkę położyć poduchę i odpłynęła. A ja siedzę z nosem w nadgarstku |
|
|
|
|
#609 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Nie wiem co u Was, bo mi wyskakuje ostatnia wiadomość z wczoraj o 23:45
|
|
|
|
#610 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Mi też...
idę spać, straciłam wenę i cierpliwość. |
|
|
|
#611 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7946197]Wszedzie tak jest, do tego licznik postow zmalal o te dzisiejsze, bo pamietam, ze przekroczylam rano 1900[/quote]
Nie wszędzie i niektóre inne wątki tyż, tylko my znów mamy pecha ![]() Edit: O nie mają jednak ten sam problem... |
|
|
|
#612 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
ehhhh takiego dlugiego posta dzis napisalam i wszystko zniknelo
__________________
|
|
|
|
#613 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Mam nadzieję, że uda się przywrócić posty z dzisiaj.
|
|
|
|
#614 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7946347]ja pamietam co napisalas
ze tepo patrzysz w komputer widze,ze wylapalas najwazniejsze z mojego posta ja tez
__________________
|
|
|
|
#615 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Niestety chyba nie będzie można
|
|
|
|
#616 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7946347]ja pamietam co napisalas
ze tepo patrzysz w komputer No właśnie, a ja odpisałam, że boję się o Ciebie, czy to aby nie depresja .
|
|
|
|
#617 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7946421]Nie da rady
Właśnie doczytałam o tym na technicznym Koleżanki jednak były szybsze![]() Edit: Tak mnie ta luka w postach wybiła z rytmu wątkowego. |
|
|
|
#618 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7946454]Juz ja ja wylecze z tego, szykuje sie niedlugo spotkanie oj tak.... musze oszdzedzac,zeby wyzywic moich gosci... ps. bylam dzis w zlobkach. Lei juz zdalam sprawozdanie. wybralam dla nas najfajniejszy,ale co mnie w 2 zaskoczylo. w 1 mieli metode spania na dworze,nawet w deszc,pomyslalm ciekawy pomysl,ale jak mi pow,ze dzieci spia w wozkach to odrazu zrezygnowalam...dodam,ze oni sie szczyca ta metoda... i chetnych duzo maja w 2 ,pokoj do spania byl razem z bawialnia. ogolnie zlobki mnie zachwycily Si w kazdym zostal na pol h sam. jak wrocilam to cudze dziecie bieglo na do mnie,zeby je przytulic,a moj spojrzal i bawil sie dalej...
__________________
|
|
|
|
|
#619 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7946454]Juz ja ja wylecze z tego, szykuje sie niedlugo spotkanie
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#620 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Szybko załatwiłaś sprawę. Ważne, że znalazłaś odpowiednie miejsce dla Simonka. Jemu się na pewno podobało skoro nie kwapił się do mamy. |
|
|
|
|
#621 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
spasowal na pol h 'zobaczymy co bedzie pozniej.zartowalam do pracownic,ze to naprawde moje dziecko,tylko woli zabawki
w 2 pozostalych,mieli liste do lutego zrobiona ale ja dziecia pomimo mody wietrzyc w zimie nie bede w wozku ![]() to tylko 2 razy do 14,jak mu sie spodoba, to bedzie moze 3 ![]() uciekam spac, bo o 6 wstaje. caly weekend pracuje ;/ fatalnie grrrrrrr milego odpoczynku ja w tyg bede leniuchowac
__________________
|
|
|
|
#622 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
witam
no fatalnie bo mi sie nie udało wszystkich postów przeczytać i u nas wczoraj był fatalny dzień- ząbki chyba jej dokuczają- była marudna w nocy i jak sie obudziła przed 6 tak ja juz nawet oka nie zamknęłam. jak zawsze ładnie się bawi w łóżeczki tak nie szło z nia wytrzymać.poszliśmy z dziadkiem na zakupy to troche było lepiej.skończyło sie oczywiscie nurofenem i pomogło.ja też miałam jakiś okropny dzień i wszystko mnie denerwowało. po południu poszłam do siostry a tata został z mała- na całe szczęście. ja odreagowałam , tata się nie nudził i jak wróciłam to wszystko było jak zwykle. a dziś rano wstała w dobrym humorku i ja też.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#623 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dobra, to ja wklejam to, co wczoraj wyprodukowałam
.Anusiu, ja w swojej pierwszej pracy miałam koleżankę, która mejkapowała nogi przed każdą randką. Była to dość nietypowa osoba, siniaków zawsze miała dostatek. Lubiłam ją, choć często psuła mi to, co zrobiłam, w magiczny sposób dotykając łapkami komputera. Po pięciu minutach mojej bazy danych tworzonej w pocie czoła - nie było. Ivy, mój mąż też drży jak osika i wymyśla ciągle na co to trzeba uważać, żeby małej się krzywda nie stała. Hm, nie będę wspominać kto z nią spędza 90% czasu i komu się ciśnienie podnosi, gdy wujek dobra rada zaczyna swoje mądre wywody... Brawa dla Oli! Pysiu, Kubuś mknie jak rakieta! Nadrabia słodkie lenistwo. Stojaczek imponujący. Czekam na Was nad morzem, to świetna wiadomość! Zapraszamy wszystkie mamy. Kubusiowi na pewno się piasek spodoba.....i będzie mu również smakować hihihihi. Lea, uważaj, żeby z tego konia nic przypadkowo nie wyskoczyło. Katarzynko77, życzę Ci chwili wytchnienia i okresu luzu w pracy. Mam nadzieję, że już niedługo uda Ci się więcej czasu z Łusią spędzić. Trzymam kciuki. Maatra, no znowu zapomniałabym Cię zapytać jaki samochód w końcu wybrałaś. O stan auta sąsiada nie pytam... No własnie te świadkowanie nieprzyjemnym tekstom mnie oburza. Moje uszy słyszały juz niejedno i nie wiedziałam wtedy, czy mam się pod stół schować, czy rąbnąć kogoś przez łeb, czy po prostu uciekać ile sił w nogach... Na pocieszenie w braku TŻtowego zainteresowania powiem Ci, że kiedyś daaaawno temu, gdy byłam w końcówce ciąży, poszłam do pracy i wróciłam z niej kilka godzin (ok.4) później, niż było w planach. Mój mąż był wtedy w domu i nawet do głowy mu nie przyszło, żeby się zainteresować gdzie jestem. Śmiałam się, że w tym czasie zdążyło by mu się dziecko urodzić a On by nic o tym nie wiedział hahaha. Z pampersami majtkowymi doświaczenia brak. Biankaaa, bardzo się cieszę, że kończycie te żmudne godziny rehabilitacji. Gratuluję wytrwałości i siły! Brawa dla Blaneczki! Sylwio, niestety nie znam takiego serwisu. Jak znajdę chwilę to poszukam. Demoniku, może już się Jasiowi troszkę poprawi? Trzymam kciuki. Jakim samochodem będziesz jeździła? Teraz już nuda teorii za Tobą, zaczyna się walka o przetrwanie. Myshiu, milego weekendowania! U nas była dziwna noc, Malwinka się obudziła ok. 22, zaczęła płakać i nie mogła się uspokoić. Nosiliśmy ją, dokarmiałam dwa razy i nic. Z każdą próbą położenia w łóżeczku była histeria. Skapitulowałam i poszłam spać razem z nią. Przytuliła się do mnie i zasnęła bez problemu. Zastanawiam się, czy jest możliwe, że śniło jej się coś złego? Miałam wrażenie, że bała się zostać sama i stąd ten płacz. Normalnie nie mam problemów z odkładaniem jej do łóżeczka. |
|
|
|
#624 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
u nas na całe szczęście wszystko wróciło do normy i znów mam aniołka.
super się sama bawi i pomagała mi sprzatać. bardzo ja odkurzacz zainteresował i odkryła jak go wyłączyć. bawi sie super aż nie mogę wyjśc z podziwu. posprzątałam spokojnie no i wcześniej jeszcze kapustke zrobiłam a ona po cichutku siedziała w pokoju. myślałam że cos psoci a ona grezcznie siedziała i kabelków w pokoju juz nie rusza. a mnie sie dzisiaj nic nie chce- mam dzień lenia i nawet na spacer mi sie nie chce. polezalabym w domku ale chyba sie nie da.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#625 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
witajcie z rana
Cytat:
tez sie juz kilka razy zastanawialam nad mozliwoscia koszmarow. Si czesto pokwikuje przez sen i macha lapkami. Cytat:
ja tez robie dzis kapustke mloda,ale czekam az Tz najpierw ja pokroi ja dzis mam troche energii,nie duzo,ale mam ![]() ************************* ************************* ******************* niesamowicie zimno u nas i leje deszcze. ranek w pracy odbebniony,zostalo mi jeszcze popoludnie.ehhhhh
__________________
|
||
|
|
|
#626 | |||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Esz tak to jest, żeby chorować trzeba mieć zdrowie i pieniądze. Będzie dobrze, badź dzielna Cytat:
Cytat:
Anusia współczuję przygody. U nas niejedzenia ciag dalszy. Wczoraj beczalysmy obie. Dziś tez oczywiście nie chciała mojego obiadu. Dałam wody trochę cycka i położyłam spać. bez płaczów i histerii. Uf myslałam, że szlag mnie trafii, ale jakos wróciłam do pionu. Tylko mam nadzieję, że to przejściowe, bo wcześniej jadła moje zupki. Uciekam, bo wrócił mąż, a niestety nie jest samoobsługowy
|
|||||
|
|
|
#627 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#628 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
cześć dziewczynki wyjeżdżam na tydzień może dłużej na Mazury i jak się uda na Litwę.
pa pa |
|
|
|
#629 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
no i w domku nie siedziałyśmy. skończyłoę kolejnym wypadem do zoo. i było jeszcze lepiej niz ostatnio i więcej udało nam sie zobaczyć a że pogoda taka dziwna była to nie było zbyt wiele ludzi i tak spokojnie było bez takiego gwaru.
no to oczywiscie fotki. a że jest dużo to chyba na 2 razy. bo jest kilka z wypadu z jeździekiem wokół bloku i z kapeli i ciężko było to uchwycić bo ina tak śmiga w wannie. no i miała Klaudunia debiut w wozie strażackim. wsadzilismy ja i włożylismy żeton- podobało jej sie bardzo.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#630 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
a fotek ciąg dalszy.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:37.








. Nigdy dobrze nie biegałam, ale spróbowałabym mocno się rozpędzić
.
. Mama nie mogła wyjść z podziwu, że jeszcze dwa tygodnie temu tak ładnie i szybko wnusio usypiał, hehe 
.
.
I mam wrazenie, ze rece mi sie wydluzyly 

nie męcz Olci, na włoski też przyjdzie czas...
, skąd ona takie pomysły bierze, czort wie, toż ja dawno nastolatką nie jestem
,w depresję wpadnę.






