Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-16, 21:59   #1741
starlight
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

to teraz Starlight.

Historia number one:
To był koniec listopada lub początek grudnia. BMI panny Starlight osiągnęło, wygórowaną wówczas, liczbę 16. Jedynym posiłkiem na codzień było skromne śniadanie. Tego dnia zjadłam bodajże owsiankę na mleku 0%. Ciało jednak wrzeszczało jeść, jeść, jeść! A że było mi wstyd coś zjeść w szkole przy ludziach , poszłam sobie normalnie z lekcji na stację i ugotowałam 3 garści makaronu(połowa wyleciała) i zjadłam jabłko.
Może bez puenty i morału ale wstyd mi za to ..
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna.


starlight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-16, 22:07   #1742
starlight
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

skoro ta historyjka, to rozpisze się dalej. może ktoś bezsenny sobie poczyta te bazgroły (bo można bazgrać na klawiaturze,wystarczy być Starlightową).
!. Czasem to moją główną myślą było.. uwaga.. ''ciekawe, czy dam dziś radę się wykąpać" mission impossible dosłownie... gorąca woda, a ja trzęsąca się z zimna. Czasem zasypiałam przy grzejniku, kąpiąc się dopiero rano gdy wychodziłam z łóżka i byłam jako tako "ciepła".
2.Pewnego razu koleżanka zapytała żartobliwo-złośliwie: ile Ty masz w talii, 50 cm ? Gdy wróciłam ze szkoły, od razu-wiadomo-centymetr i.. nie ma 50cm. I Starlight płakała.
3. Gdy ścisły post dawał się we znaki, Starlight leżała w łóżku udając chorą. Wewnątrz była zła. "Idiotko, zjadłaś śniadanie i leżysz, GRATULACJE".
4. Sama nie wiedziałam, gdzie chcę być. Czy na stancji , czy w domu. Spaliłam już swój pamiętnik, a dziś tego żałuję (z każdym dniem bardziej, achh jak ja chciałabym poczytać go!). Pamiętam dokładnie co napisałam, leżąć zmarznięta w łóżku i zapłakana: "Mamo, zabierz swoje pier*o*o*e anorektyczne dziecko i zaopiekuj się mną". Myślałam wtedy- tu na stancji chyba się zabiję, nie wytrzymam tego a w domu będę musiała jeść. Jak pojadę do domu opuszczę szkołę a i tak ciągle opuszczam. A to, co pisałam dzień przed szpitalem, pamiętam jakby to było wczoraj: "Boże! Dlaczego ja? Mamo, zabierz mnie stąd! Ja pier****! Nie mogę tak cierpieć, zrób coś".. Każdego dnia piękne epitety : Ty szmato, Ty idiotko . W szpitalu też było nie lepiej. Pierwszy tydzień, codzień wierszyk: Chciałaś odpocząć? Mogłaś w domu! Chciałaś się najeść? też mogłaś w domu!..


...
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna.


starlight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-16, 22:31   #1743
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Werka

Monochrome i Starlight te wasze historyjki... w sumie,to ja tez sie kiedys zastanawialam co wieczor,czy znajde sile by sie wykapac i czy przypadkiem nie zemdleje w tej kapieli...ale jak sie przegladalam w lustrze przed wejsciem do wanny i widzialam swoje kosci,to jakos ta sile znajdowalam...
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-16, 22:35   #1744
MeredithGrey
Zadomowienie
 
Avatar MeredithGrey
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Monochrome - no to ed podziałało wyszczuplająco również na twój portfel
starlight - trzęsienie się z zimna pod ciepłym, a gdzie tam ciepłym, gorącym! prysznicem... skąd ja to znam
Fajne historyjki, dziewczyny.
Moja dzisiejsza bezsenność jest Wam wdzięczna ;-)
A w ogóle w nowej "Pani" jest artykuł o odchudzaniu gwiazd. Przeczytałam w sklepie - niektóre z nich wa-riu-ją po prostu! artykuł godzien uwagi.
__________________
Książki 2015
5/52
ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
MeredithGrey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-16, 22:43   #1745
kika171
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 908
GG do kika171
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
kika, niechaj ten stan trwa!

smutaski moje- głowa do góry-banalne sama nie wiem co powiedzieć.. chciałabym mieć złoty środek na czarne myśli.
bardzo chciałabym się z nim związać na stałe

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Oby zawsze. Super to stan. Ale jesteś silna, że tak szybko sobie poukładałaś te sprawy.
bardzo bym tego chciała czy jestem silna?-nie wiem, czasami mam chwile słabości i wtedy patrzę na jedzenie niezbyt "przyjaźnie", mam ochotę ucinać kcal, ale od tego cały czas powstrzymują mnie włosy...
Cytat:
Napisane przez Dekas Pokaż wiadomość
Oby jak najdłużej, a jak Ci idzie tycie? Dodawałaś kalorie czy też skoczyłaś?



Muszę to tutaj napisać, przepraszam z góry bo to będzie ohydne, ale przez to całe ED rozleniwiłam sobie kiszkę stolcową i miałam kłopoty z wizytami w WC. Wiadomo herbatki, tabletki albo niejedzenie zrobiły swoje. A od tygodnia odwiedzam toaletę regularnie i skacze ze szczęścia! Zdążyłam się już pochwalić mamie i też się ucieszyła!
Wczoraj przez moją miejscowość pod Częstochową przeszła nawałnica, a ja o takich rzeczach
Po pierwsze to gratuluję takiego sukcesu to bardzo ważne, że unormowałaś te sprawy a jeśli chodzi o tycie to...nie wiem kolejne ważenie w poniedziałek rano bo przestałam obsesyjnie "korzystać z urządzenia jakim jest waga" mam nadzieję, że pojawi się coś na + na początku dodawałam stopniowo, a potem to już jadłam co raz więcej i to był duży skok a u Ciebie jak z wagą?


Monochrome i Starlight świetne historyjki z tym zimnem, marznięciem też tak miałam z tym, że koleżanka zapytała ile ja mam w pasie-podobnie

Toffiee wyślę oczywiście

Dziś miały być moje zdj aktualne, ale przez tę pogodę mój brat nie przyjechał i nie mam cyfrówki
__________________
Książki-15

A6w- ...27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42

"Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
JC"
kika171 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 07:36   #1746
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Monochrome, świetne choć to trochę śmiech przez łzy, ale i tak super to napisałaś

Starlight, to, co pisałas w pamietniku jest bardzo podobne do tego, co pisalam ja...
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 07:46   #1747
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

a dziś Krytia wraca
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-17, 08:34   #1748
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
No ja tez tak sadze :/ Ale z drugiej strony ja zawsze uwazana bylam za osobe zbyt powazna jak na swoj wiek, dopiero jak poszlam do liceum stalam sie jakas taka bardziej wyluzowana i troche szalona I tak sie zastanawialam wlasnie, czy moze znowu to ja przesadzam ze swoimi morałami. Ale dla mnie to brak szacunku dla kobiety i w ogole jak to mozna kogos tak obsciskiwac, to karygodne. A z reszta akurat ten jeden naglupszy facet ma jeszcze laske w ciazy, ktorej tam nie bylo. Nie podoba mi sie rowniez rodzaj tanca taki styl a`la jak w teledysku, zboczony taki. :/ Rozumiem ze soim chlopakiem tak bardziej hmm intymnie, ale z kolega? :/ A tam wszystkie dziewczyny olewka z kim tancza. Tzn. tanczyc mozna Glupio teraz powiedzialam, ze wyjde na jakiegos dzikusa Ale nie tak w stylu seksownym z kolega, ze tak powiem. Mozna poszalec, nawet jakiegos przytulanca z dobrym kumplem zatanczyc, ale nie to.
nie, nie przesadzasz ze swoimi morałami. nie staraj się upodabniać do innych, to Twoje poglądy i trzymaj się ich, zwłaszcza, że są jak najbardziej słuszne.

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość

jakie słooodkie Fajni ci S i P zazdroszczę motylków w brzuchu, mnie chyba to nigdy nie czeka i niech Cię te motylki nie niepokoją tylko cieszą - czekaj na rozwój wydarzeń!
czeka Cię, pewnie, że tak. ja myślałam podobnie. wszystko z czasem, naprawdę. a czekanie na rozwój wydarzeń i ta ogromna niepewność wcale bynajmniej do przyjemnych nie należą, więc nie ma czego zazdrościć. : )

Cytat:
Napisane przez Hypnotic Eyes Pokaż wiadomość
Dziewczynki, chciałam się pożegnać Jadę na obóz tenisowy Wracam 31.08 !

Do napisania :papa:
baw się dobrze!

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość

Ale taką malutką nadzieję można mieć, nie jakąś potężną gotową zranić posiadaczkę tylko ot taką żeby to ciągnąć na plus. ;] Poczekać na rozwój sytuacji, pomagać szczęściu.

tłumaczę to sobie tak: 'jeśli mu w jakiś sposób zależy, to sam będzie wiedział, jak nawiązać ze mną kontakt'. i tyle. ja bezczynnie siedzę i nic nie robię, bo nie czuję takiej potrzeby, by to dziewczyna ubiegała się o uwagę chłopaka. dziękuję. ; *


Cytat:
Napisane przez MeredithGrey Pokaż wiadomość
Mnie się ta wicemiss Anglii odchudzona podoba, ale... to zdjęcie jest wirtualne. Przecież ona mówi, że gdy się odchudzała to była apatyczna i nie było jej cwale wesoło - więc w rzeczywistości pewnie wcale nie uśmiechałaby się tak promiennie nosząc ten cholerny rozmiar 36... czy jakie oni tam mają rozmiary w Anglii Dlatego może i nie jest typową miss, ale dla mnie jest super! I słowa, że najważniejsze to kochac siebie są złote! A wicemiss przynajmniej ma więcej ciałka do kochania i je kocha, powinnyśmy brać z niej przykład, don't you think ?
tak, odchudzona wygląda zdecydowanie lepiej, ale i w rozmiarze 44 wcale nie jest źle. bardzo proporcjonalne, jędrne ciało. zero cellulitu. ładnie zaznaczona talia. jak dla mnie w porządku. i powinnyśmy brać z niej przykład, bo ona kocha siebie w całości, a nie rozdziela swego ciała na części pierwsze, mówiąc: 'oczy to mam ładne, ale nos brzydki'..

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Czemu jestem taka beznadziejna? Nawet teraz jak pisze, to jest to po prostu żałosne. I jak ja mam robic cwiczenia od psycholog, ze akceptuje siebie? Po co ja sie urodzilam?

W rodzinie jestem czarna owca, ktora zawsze kazdemu psuje humor. Probuje byc mila, ale zawsze cos sie z mama psuje.

Nie mam nikogo, z kim moglabym pogadac tak szczerze. TŻta, przyjaciolki, rodziny.


Chciec to móc? To prawda? Jak to zrobic?
prawda. jak to zrobić? wsłuchaj się w siebie. tam znajdziesz odpowiedź. zabrzmiało romantycznie, ale to prawda. ; ) musisz mocno wziąć się w garść i zawziąć w sobie. nie będzie łatwo, ale warto. i nie mów proszę, że jesteś do niczego, beznadziejna, bo nie mogę tego czytać. cudowna z Ciebie osoba!

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
siedze sobie,mysle,lzy mi leca....za oknem leje...pogoda adekwatna wprost do mojego nastroju...
popoludnie spedzilam milo,bo odwiedzila nas kolezanka,ktorej nie widzialam kilka lat.to bardzo fajna dziewczyna,niedawno wyszla za maz i mieszka w Niemczech. ladna,zabawna,rozgadana,m a pelno znajomych itp itd, a nie jest chuda, ma kobieca figure,spory tyleczek,toche brzuszka,ale jest szczesliwa i zadowolona z zycia. to mnie sklonilo znowu do zastanowienia sie nad soba...czy ja naprawde musze probowac sie odchudzac i niszczyc sobie zycie na sile?? wlasciwie po co i w imie czego?? jak sie naogladalam tych filmikow,to juz w ogole odechcialo mi sie odchudzania...
prawidłowe wnioski wyciągnęłaś. jak widzisz, można być osobą o zupełnie przeciętnej sylwetce, a nie przywiązywać do tego tak ogromnej wagi. bo i po co? żyje się raz, czy warto marnować ten wspaniały czas młodości na katowanie się ćwiczeniami, głodowanie..? szkoda, że dopiero teraz to wiem, a nie wcześniej.

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
Nie ma za co piszę to co myślę, a jestem pewna, że te "bariery" niedługo zostaną przez Ciebie pokonane i nie będziesz się już tak szybciutko wycofywać a wręcz przeciwnie i pamiętaj, że nie masz się czego bać jesteś tak wspaniałą osóbką, że na pewno nikt nie będzie chciał Cię skrzywdzić, ale z drugiej strony to uważaj na siebie

aha pogrubiłam słowa, które są taką fajną IDEĄ, niech to będzie nasz wspólny cel, każdej z nas z osobna i wszystkich razem
Dziewczynki, a ja się czuję jakoś tak dziwnie, tzn przez osttanie dni w ogóle nie myślę o jedzeniu, tzn nie patrzę na zegarejk z myślą " za pół godz muszę zjeść obiad" nie wiem czy jem tłuszcze czy białko- przestało to mieć dla mnie "sens"? tzn jem kiedy mam ochotę i tyle ile chcę oraz to co chcę, a nie to co być może do niedawna "powinnam"-->np twaróg dzisiaj pierogi olane obficie tłuszczem i kawałek sernika zaraz po deserze lodowym nie były dla mnie przeszkodą ciekawe ile taki "stan" potrwa
ojej, jaka ja dumna z Ciebie jestem! podobnie mam ostatnio. ciesz się tym stanem i postaraj się zrobić wszystko, by już zagościł na stałe. piękne wyjście z choroby, no piękne po prostu! : ))) gratuluję ; *

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Nie, wczorajszy dzien to zamknieta sprawa izus. Czuje sie grubo i w ogole, ale to caly czas, bez wzgledu na to czy zjem malo czy duzo. Jednak jestem na diecie to wiem, ze schudne i poczuje sie lepiej w swoim ciele. Ale teraz chodzi o cos innego. Po prostu jak pomyslalam sobie o tym, co bedzie jutro, pojutrze, we wtorek.. To ogarnia mnie smutek. Ja nie mam sie do kogo odezwac, nie mam z kim pogadac. Siedze sama jak ten palec i tylko czekam caly dzien od rana do nocy az pojde spac, ale sama nawet nie wiem po co? Skoro nastepny dzien bedzie tak samo nudny, smutny i beznadzieny jak dzis. Zle sie czuje w towarzystwie tych kolezanek, z ktorymi teraz sie spotykam. Moja mama mowi, zebym odnowila znajomosc ze stara kolezanka, ale ona ma teraz inne towarzystwo, ja sie z nia kolegowalam 3 lata temu. To trudne tak zaczynac od nowa jak dla mnie. Na jutro umowilam sie z jeszcze inna kolezanka, z klasy, zeby wpadla do mnie. Ale ona tez ma swoje towarzystwo i nie wiem czy ma ochote sie ze mna kumplowac. Nie mam sie komu tak szczerze wyżalic, zeby mi ktos poradził czasami (nie chodzi mi tu o diety). Swego czasu duzo gadalam z mama, albo tata, ale oni maja juz dosc moich `niby` problemow, z reszta swoje zycie i swoje problemy, to inne pokolenie. Tata chcial mnie dzisiaj wyciagnac na rower, ale nie poszlam. Czulabym sie jeszcze zalosniej, ze nie mam kolezanek, tylko z tata spedzam wolny czas. Teraz ciagle nie mam sił i chce mi sie tylko plakac, jakby mnie rodzice zobaczyli to znowu zaczeloby sie kazanie odnosnie moich `humorkow`. Taka czarna owca ze mnie, oni byliby szczesliwsi z moim rodzenstwem, beze mnie, w 4, bez tych moich glupich problemow. Ja ich tylko tym martwie i denerwuje. Na pewno chcieliby miec normalna corke. A nie wiecznie zaryczana.
wiesz, jak czytam Twoją wypowiedź, to przypominam sobie siebie sprzed kilku miesięcy. spotykałam się tylko z jedną przyjaciółką i to też stosunkowo rzadko, porównując do obecnych czasów. nic mnie nie cieszyło, tylko jedzenie, które i tak mogłam jeść w ograniczonych ilościach, co dodatkowo mnie przygnębiało i dobijało. od spotkań ze znajomymi się wymigiwałam, aż zwyczajnie przestano mnie gdziekolwiek zapraszać. pamiętam któryś kwietniowy dzień, gdy to po raz pierwszy w tym roku pojawiło się naprawdę piękne słonko, śliczna pogoda. wszyscy wyszli z domów, za oknem mnóstwo spacerowiczów, rodzin z dziećmi, przyjaciół, młodzieży, zakochanych par. a ja sama, jak ten kołek siedziałam, patrząc pomiędzy jedną łzą a drugą, zastanawiałam się, gdzie podziała się ta radosna, towarzyska dziewczyna i co ja ze sobą zrobiłam? od kiedy to moja sylwetka stała się moim życiowym priorytetem..? taka moja mała życiowa tragedia. jestem niezwykle szczęśliwa i czuję ulgę, że to już minęło. gdyby ten stan trwał nadal.. byłoby mi z pewnością nie za kolorowo. wiesz, dobrze, że przynajmniej w rodzicach masz wsparcie, moi mnie tylko dodatkowo dobijali. np. tata potrafił siedzieć ze mną przy śniadaniu i pilnować, bym wszystko zjadła. ;] tak, wiem, martwili się, ale nie potrafili we właściwy sposób do mnie dotrzeć. umawiasz się z koleżankami- to wspaniale, jakiś krok w przód. teraz zrób wszystko, by ludzie znów zaczęli domagać się i cieszyć Twoją obecnością. uda się, zobaczysz! ; *

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość

W zasadzie to napiszę te dwie historyjki. ;] Jak komuś się nudzi, to może sobie przeczytać i się pośmiać razem ze mną, gdyż w zasadzie to dystans do nich już osiągnęłam. ;D

1) Był piękny styczniowy poranek. Monochrome wstała stosunkowo wcześnie rano, ponieważ przed wyjściem na wykład chciała nakarmić swe ciało o BMI 17 skromną porcją płatków owsianych podgotowanych nawozie i wzbogaconych połową mikrusowatego jabłka. Sprytnie bowiem wyliczyła, że ten sposób dostarczy sobie mniej niż dotychczas szatańskiego wynalazku jakim są kalorie.
Tak też uczyniła, i choć żołądek wołał o jeszcze, zignorowała jego błagania. Ubrała się bardzo ciepło, włożyła dwa razy więcej warstw aniżeli przeciętny obywatel, a następnie szybkim krokiem udała się na przystanek autobusowy drżąc z zimna.
Wysiadła z autobusu przystanek wcześniej niż mogłaby, ponieważ uznała, że przyda się jej dłuższy spacer, ażeby mogła zniszczyć tę gigantyczną ilość tłuszczu, która okalała jej postać.
I choć burczało jej w brzuchu, brakowało sił, to niezłomnie szła jedną z krakowskich ulic intensywnie rozmyślając o jedzeniu, aż dotarła do przejścia dla pieszych. Tam wzrokiem zderzyła się z czerwonym ludzikiem na sygnalizatorze, zatem przystanęła. Wzrokiem prześlizgnęła się jeszcze po radiowozie zaparkowanym na Plantach po drugiej stronie, po ludziach stojących na chodniku, po pobliskich budynkach wreszcie. Pech chciał, że obok ktoś złośliwie umieścił był restaurację, w której jacyś grzesznicy bezczelnie zajadali się rogalikami, bułeczkami, ciastkami, popijając to - olaboga! - kawą z bitą śmietaną.
Widok ten spotęgował tylko pokarmowe szaleństwo odbywające się w mózgu Monochrome i uczynił ją chwilowo niepoczytalną. Dziewczyna zapragnęła uciec, znaleźć się daleko, a że światło dla pieszych wciąż czerwieniło się zakłopotane, Monochrome sprawdziła jedynie, czy nie nadjeżdża jakiś samochód, i ot, przeszła sobie na drugą stronę.
W jej umyśle zajętym głodem nie powstał ciąg przyczynowo-skutkowy, że przejście na czerwonym świetle, gdy widzi to policjant, to lekka głupota. Po prostu nie przyszło jej to do głowy. Stróż prawa natychmiast zatrzymał Monochrome i wlepił jej mandat w wysokości 250 złotych.
Zamiast na wykład, dziewczyna poszła więc na pocztę, żeby czym prędzej zmazać swą winę uiszczając tę kwotę, która wcześniej podjęła z bankomatu, tym samym pozbawiając się połowy raty stypendium. Trzymała się dzielnie, ale uregulowanie należności nie pomogło. Wybuchnęła płaczem i tak z przerwami płakała przez tydzień, a następnie rozpamiętywała wydarzenie to przez parę depresyjnych miesięcy. Ludziom opowiadała, że policjant doczepił się, a gdy weszła na pasy, jeszcze migał zielony ludzik. Tak strasznie było jej wstyd.

2) Była urocza marcowa noc. Monochrome spędziła ją bawiąc się na imprezie urodzinowej u znajomej. Choć zjadła i wypiła tyle co ptaszyna, zżerały ją wyrzuty sumienia. Wyobrażała sobie jak kawałek tortu z prędkością ponadświetlną osadza jej się bezpośrednio pod skórą brzucha, a parę łyków piwa transmutuje w tłuszcz i sadowi się wygodnie na niewygodnych, kościstych pośladkach. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się nie do zniesienia i Monochrome opuściła towarzystwo. Doskonale widziała, że jej nocny autobus podjedzie dopiero za pół godziny, a jednak wyszła na przystanek. Albowiem miała już genialny plan! Pójdzie do domu pieszo, wtedy na pewno spali te wszystkie paskudne kalorie! Wpadła w jakiś amok i nie myśląc nawet, że to niebezpieczne chodzić po mieście nocą, przeszła samotnie sześć kilometrów pchana przedziwną siłą, która pod koniec wszakże zredukowana została i ostatnie metry były istną torturą dla praktycznie nieistniejących mięśni.Na szczęście na trasie nie było nikogo niebezpiecznego. Poza Monochrome, niebezpieczną dla siebie samej.

THE END. ;D
podziwiam Cię, że potrafisz pisać o tym z takim dystansem i humorem. wiesz, myślę, że każda z nas tutaj miałaby podobną historię do przekazania, z autopsji. smutne, jak my, młode dziewczyny, potrafimy sobie niszczyć tę piękną teoretycznie młodość własnymi dłońmi.
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 08:35   #1749
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
to teraz Starlight.

Historia number one:
To był koniec listopada lub początek grudnia. BMI panny Starlight osiągnęło, wygórowaną wówczas, liczbę 16. Jedynym posiłkiem na codzień było skromne śniadanie. Tego dnia zjadłam bodajże owsiankę na mleku 0%. Ciało jednak wrzeszczało jeść, jeść, jeść! A że było mi wstyd coś zjeść w szkole przy ludziach , poszłam sobie normalnie z lekcji na stację i ugotowałam 3 garści makaronu(połowa wyleciała) i zjadłam jabłko.
Może bez puenty i morału ale wstyd mi za to ..
kolejna, która się przełamała i napisała. no, podziwiam Was, dziewczyny.. takie to tragiczne, przepełnione emocjami i smutkiem młodych ludzi. co prawda ja się do aż takiego stanu nie doprowadziłam [mówię o bmi], ale.. też opowiem, jeśli pozwolicie.

otóż: pewnego marcowego bodajże dnia star, wyciągnięta przez swoją jedyną wówczas przyjaciółkę na spacer, w towarzystwie jeszcze pewnego kolegi, o jednej kanapce z chrupkiego pieczywa na 'obiad' przemierzyła jakieś 15km leśnymi ścieżkami. wracając, poczuła się niesamowicie słabo. było jej zimno, kręciło się w głowie, brakło sił, by iść dalej. towarzysze zgłodnieli, więc postanowili zajść do sklepu- kupili paczkę chipsów. częstowali star, lecz ona odmówiła, z właściwą sobie grzecznością. przyjaciółka zirytowała się i skomentowała: 'nie zjesz, bo..? bo to chipsy, a jest po 18,00, tak? bo Ty już o tej porze nie zjesz, no tak!'. ironicznie, złośliwie. poczułam w oczach łzy. żal do samej siebie. uwięziona w swym ciele, w tej chorej psychice, która mówiła mi, że jak wezmę tego chipsa, to potem w domu będę sobie to wyrzucać i się nie uspokoję. odwróciłam głowę, łzy odeszły. udawałam dalej szczęśliwą, lecz.. to mi tak mocno utkwiło w psychice. złe czasy. tak bardzo się cieszę, że to już minęło..

edit:
a ja wczoraj podczas nawałnicy napisałam wiersz. pierwszy od niepamiętnych czasów. i zastanawiam się nad powrotem do pisania, bo kiedyś robiłam to często. taka moja mała twórczość. dałam upust swym emocjom. : )
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 08:46   #1750
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Witajcie

Jak czytam Wasze historie, to tak jakbym siebie słyszała. Podobne wydarzenia, stany, emocje mnie dotykały. Ale to normalne, myślenie "anorektyczne" :/

Pamiętam, że za czasów anoreksji katorgą było dla mnie sędzanie czasu z rodziną, znajomymi, bo wiadomo....żarcie. Jak chodziłam na odwiedzinki do babci i proponowała mi jakieś ciasteczka, czekoladki i inne cuda niewidy, to albo mówiłam, że "babci....strasznie mnie dzisiaj ząb boli" (....hehe...dosyć często mnie wtedy ząb bolał), albo, że "dopiero jadłam obiad" (haa...czy ja go zjadłam :/ mniejsza o to, wiadomo o co chodzi ).

Wpadłam właściwie, żeby się pożegnać. Na tydzień. Pewnie nie sprawi Wam to różnicy, czy będę czy nie. No ale... życzę wszystkim wytrwałości i powodzenia. Trzymajcie się, dziewczyny.
__________________





agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 09:49   #1751
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Oczywiście jak zawsze przepraszam, że nie jestem z Wami tak często jak kiedyś, ale tyle się teraz u mnie dzieje, do tego ten remont. Ale staram się co wieczór usiąść i poczytać jak sobie radzicie. Obiecuję, że jak już skończę pokój to będę z Wami zdecydowanie częściej
Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Agatko trzymam kciuki za Ciebie
i pochwal sie remontem,jak juz skonczysz
Pochwalę się na pewno

Cytat:
Napisane przez Dekas Pokaż wiadomość
Dokładnie, przestańmy uciekać w chorobę przed odpowiedzialnością. Musimy o siebie walczyć, bo do końca życia będziemy tylko ze sobą. Nasze ja nam będzie towarzyszyć przez reszte życia, więc starajmy się je zaakceptować i doskonalić, a nie niszczyć. Asilos piękne słowa i bardzo ważne!
No właśnie. Ja cały czas powtarzałam (powtarzam, ale mam nadzieję, że to nie potrawa już długo) że przecież mam depresję więc nikt mi nie będzie kazał wychodzić na siłę z domu, spotykać się ze znajomymi itp. Ale to nie o to chodzi żeby ktoś nas do czegoś zmuszał tylko żebyśmy same to robiły. Dzięki temu poznajemy się na nowo, dostrzegamy swoje możliwości. Siedzenie w bezpiecznej klatce nic nie zmieni, a lata lecą i trzeba się uczyć samodzielności i... życia!


Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
Twój post jest pełen wiary w siebie i nadziei. bardzo się cieszę 'jeśli nie zaczniemy o siebie walczyć to kto inny i kiedy zrobi to za nas?'- otóż to! myślę, że ten wątek ma dla każdej z nas jakieś znaczenie, pomaga- w większej lub mniejszej mierze, ale jednak. to niezwykłe, że w internecie, wśród obcych ludzi można znaleźć tak ogromne wsparcie.. bardzo mnie to cieszy. a co do pokoju- uwielbiam fiolety, we wszelkich tonacjach. ja tam nie zamierzam Ci nic wkręcać, jak będzie brzydko to Ci powiem, więc strzeż się mojej szczerości. ;D
To prawda. To pierwsze i właściwie jedyne forum na którym się udzielam i znajduję tak ogromne wsparcie. Przywiązałam się do Was bardzo mocno, wiem jak większość z Was wygląda i to jeszcze bardziej nas do siebie zbliża. Wiele bym dała żeby mieć przy sobie na codzień takie cudowne osoby jak Wy

A co do pokoju to coraz bardziej się przekonuję do tego koloru. Łażę obok tej puszki z farbą co kilka chwil, przyglądam się jej, oswajam Już jutro będę malowała więc nie mogę się doczekać. Dziś skończę malować meble. Już wczoraj zaczęłam i wyszło bardzo ładnie, wcześniej były już zmatowiałe i takie bez życia. Przywróciłam im drugą młodość
Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
Asilos świetnie sobie radzisz, z każdym dniem będzie co raz lepiej a co do remontu to wątpię aby ktoś tak optymistycznie-->tak, tak nareszcie bije od Ciebie optymizm-źle wybrał kolory pokój zapewne będzie boski


Cytat:
Napisane przez Toffiee Pokaż wiadomość
Pieknie będzie wyglądac. Wrzosowy to taki piekny kolor na ściany. Jak pieknie pasuje do jasnych mebli, ale i ciemnych. Taki nastrojowy, sama gdybym teraz mogła zmienic kolor swojego pokoju zdecydowałabym sie na jakis odcien fioletu. Dobrze, że zaczęłaś walkę z Ed teraz, a nie np. wła snie za te 3 lata. Nie wazne co było. bo może to doświadczenie, chociaz bardzo gorzkie i ciężkie , własnie doda Ci siły, nezwykłej siły już do końca zycia
To samo powiedziała moja psychiatra. Życie polega na tym żeby wyciągać wnoiski z przebytych doświadczeń, które nie zawsze były przyjemne. Ale dzięki temu inaczej patrzymy na świat, dostrzegamy więcej, czujemy mocniej, a to dlatego, że jesteśmy bardzo wrażliwe, co czyni nas bardzo wartościowymi. Trzeba tylko uświadomić to sobie i znaleźć miejsce w życiu, które pozwoli nam roziwjać te cechy.



Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Wow, Ty umiesz szpachlowac sciane?I czekam na zdj-ja własnie tez mysle co by tu zmienic w moim pokoju-ale dopiero miała remont w domu i nie chce nadwyręzac budzetu rodzicowAle moze cos przemebluje...
Jestem mistrzem szpachli Władam szpachelką niczym Syliwa Gruchała swoją szabelką (choć w Pekinie jej nie poszło):P A tak serio, to bardzo lubię takie prace. Wszystko co wiąże się z precyzją i wymaga zdolności manualnych jest dla mnie przyjemnością. No chyba, że stawia mi opór to wtedy rzucam czym popadnie

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Agatko, wiesz co, jestem z Ciebie taka dumna, jesteś prawdziwą wojowniczką. Odważnie przyznałaś, że coś jest nie tak, poprosiłaś o pomoc, rozpoczęłaś walkę. No nie widzę opcji, żeby mogło Ci się nie udać. ^^ Nieraz pewnie pod górkę będzie, ale zdarzy się i płaskie podłoże, a potem to już radośnie z górki.
Baaaaardzo mądra z Ciebie osoba.
Aż mi się łezka zakręciła w oku. To prawda, musze to przyznać- rozpoczęłam walkę i nie zamierzam przegrać tej wojny!!!

Pozdrawiam Was gorąco, postaram się zajrzeć wieczorkiem. A teraz uciekam malować meble
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia

Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-17, 10:08   #1752
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Kto chce zdjęcia - kabel USB z MP3 mi do telefonu pasuje
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 10:19   #1753
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Kto chce zdjęcia - kabel USB z MP3 mi do telefonu pasuje
ja z chęcią zobaczę, wyślę Ci maila na PW.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia

Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 10:22   #1754
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

hej

Werka ja chce zaraz meila podam na Pw

Agatko milego malowania

Star fajnie,jak wiersz napisalas moze warto wrocic do pisania. ja kiedys tez od czasu do czasu cos stworzylam,ale na codzien nie mam weny niestety
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 10:37   #1755
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Wysłane
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:09   #1756
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Werka, mogę też? neska_gold@poczta.fm

co u Was, Dziewczyny?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:14   #1757
starlight
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

może jeszcze któraś się przełamie i napisze historię ?

iza, pytasz "co u Was?", to ja odpowiem mam dziś małą sesję fotograficzną, prawie że profesjonalną :P
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna.


starlight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:17   #1758
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Werka- ja tez poprosze
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:18   #1759
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

toffiee, monochrome, Dekas, star15 nawet nie wiecie ile siły maja Wasze slowa. Daly mi mocnego kopniaka w tylek, nawet zjadlam normalne sniadanie, ktorego mialo nie byc, bo zaprosilam dzisiaj kumpele na ciasto. I w ogole strasznie milo sie poczulam, wiem, ze nie jestem sama, ze chocby wirtualnie komus na mnie zalezy Pogadalam dzisiaj z mama tak troche, siostra sie ze mnie posmiala, ze wymyslam sobie, ze jestem za gruba. Czyli, ze jednak.. ja jestem normalna, ani chuda, ani gruba. Mam nadzieje, ze w koncu to zaakceptuje, swoje kraglosci. A swoje zycie towarzyskie zmienie. Nic na sile, wszystko przyjdzie samo. Przeciez tego nie zmieni sie z dnia na dzien, to stopniowo samo sie jakos rozwinie. Tak to jest z kontaktami, to dzieje sie tak troche niezaleznie od nas, tzn. nie bezposrednio. Postaram sie byc bardziej otwarta na ludzi, ale bede soba i bede zyla w zgodzie ze swoimi zasadami, nie zmienie siebie, bo komus cos sie nie spodobalo. Co jeszcze chcialam Wam napisac? Ze dzisiaj urodzila sie moja mala kuzyneczka! Za tydzien jedziemy ja zobaczyc, moze juz bede miala prawko, to tata da mi auto i ja poprowadze. Troche mi jest jeszcze ciezko w srodku od wczoraj, ale jestem zadowolona, ze jakos sobie radze, ze dalam rade sie wczoraj wykapac i wstac dzisiaj z lozka do Kosciola i ze nikomu z rodziny nie marudzilam, tylko sama sie z tym uporalam, tzn. z Wasza pomoca.. Malymi kroczkami wszystko sie ulozy.

werka wyslalam Ci maila
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-17, 11:21   #1760
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Plameczka, Iza - zdjęcia są w drodze
Orzeszek - wyślij mi PW z adresem
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:35   #1761
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Jak to nikt? Ja tam bym chciała na ich miejscu. Zacznij od tamtej kumpeli, może się rozkręcisz i będziesz mieć ochotę na pogłębienie i tamtych kontaktów. ;]
I pamiętaj, że TY jesteś ponad ED i humorkami, TY kontrolujesz całą Plameczkę i możesz naprawdę dużo!



Będziem trzymać.



No to super, w organizmie wszytko wraca do normy. ;]

Co do nawałnicy to przerażające, naprawdę klimat się zmienia, coraz ostrzejsze rzeczy! Efekt cieplarniany? Kilkadziesiąt sekund i nie ma domu. Ja mieszkam w Katowicach, w takiej dzielnicy, gdzie pecha mamy do skutków nawałnic, nieraz pół pobliskiego lasu wyniszczyło, ale tym razem jakoś przeszło obok nas, ale grad był - matko, jak pół dłoni.


W zasadzie to napiszę te dwie historyjki. ;] Jak komuś się nudzi, to może sobie przeczytać i się pośmiać razem ze mną, gdyż w zasadzie to dystans do nich już osiągnęłam. ;D

1) Był piękny styczniowy poranek. Monochrome wstała stosunkowo wcześnie rano, ponieważ przed wyjściem na wykład chciała nakarmić swe ciało o BMI 17 skromną porcją płatków owsianych podgotowanych nawozie i wzbogaconych połową mikrusowatego jabłka. Sprytnie bowiem wyliczyła, że ten sposób dostarczy sobie mniej niż dotychczas szatańskiego wynalazku jakim są kalorie.
Tak też uczyniła, i choć żołądek wołał o jeszcze, zignorowała jego błagania. Ubrała się bardzo ciepło, włożyła dwa razy więcej warstw aniżeli przeciętny obywatel, a następnie szybkim krokiem udała się na przystanek autobusowy drżąc z zimna.
Wysiadła z autobusu przystanek wcześniej niż mogłaby, ponieważ uznała, że przyda się jej dłuższy spacer, ażeby mogła zniszczyć tę gigantyczną ilość tłuszczu, która okalała jej postać.
I choć burczało jej w brzuchu, brakowało sił, to niezłomnie szła jedną z krakowskich ulic intensywnie rozmyślając o jedzeniu, aż dotarła do przejścia dla pieszych. Tam wzrokiem zderzyła się z czerwonym ludzikiem na sygnalizatorze, zatem przystanęła. Wzrokiem prześlizgnęła się jeszcze po radiowozie zaparkowanym na Plantach po drugiej stronie, po ludziach stojących na chodniku, po pobliskich budynkach wreszcie. Pech chciał, że obok ktoś złośliwie umieścił był restaurację, w której jacyś grzesznicy bezczelnie zajadali się rogalikami, bułeczkami, ciastkami, popijając to - olaboga! - kawą z bitą śmietaną.
Widok ten spotęgował tylko pokarmowe szaleństwo odbywające się w mózgu Monochrome i uczynił ją chwilowo niepoczytalną. Dziewczyna zapragnęła uciec, znaleźć się daleko, a że światło dla pieszych wciąż czerwieniło się zakłopotane, Monochrome sprawdziła jedynie, czy nie nadjeżdża jakiś samochód, i ot, przeszła sobie na drugą stronę.
W jej umyśle zajętym głodem nie powstał ciąg przyczynowo-skutkowy, że przejście na czerwonym świetle, gdy widzi to policjant, to lekka głupota. Po prostu nie przyszło jej to do głowy. Stróż prawa natychmiast zatrzymał Monochrome i wlepił jej mandat w wysokości 250 złotych.
Zamiast na wykład, dziewczyna poszła więc na pocztę, żeby czym prędzej zmazać swą winę uiszczając tę kwotę, która wcześniej podjęła z bankomatu, tym samym pozbawiając się połowy raty stypendium. Trzymała się dzielnie, ale uregulowanie należności nie pomogło. Wybuchnęła płaczem i tak z przerwami płakała przez tydzień, a następnie rozpamiętywała wydarzenie to przez parę depresyjnych miesięcy. Ludziom opowiadała, że policjant doczepił się, a gdy weszła na pasy, jeszcze migał zielony ludzik. Tak strasznie było jej wstyd.

2) Była urocza marcowa noc. Monochrome spędziła ją bawiąc się na imprezie urodzinowej u znajomej. Choć zjadła i wypiła tyle co ptaszyna, zżerały ją wyrzuty sumienia. Wyobrażała sobie jak kawałek tortu z prędkością ponadświetlną osadza jej się bezpośrednio pod skórą brzucha, a parę łyków piwa transmutuje w tłuszcz i sadowi się wygodnie na niewygodnych, kościstych pośladkach. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się nie do zniesienia i Monochrome opuściła towarzystwo. Doskonale widziała, że jej nocny autobus podjedzie dopiero za pół godziny, a jednak wyszła na przystanek. Albowiem miała już genialny plan! Pójdzie do domu pieszo, wtedy na pewno spali te wszystkie paskudne kalorie! Wpadła w jakiś amok i nie myśląc nawet, że to niebezpieczne chodzić po mieście nocą, przeszła samotnie sześć kilometrów pchana przedziwną siłą, która pod koniec wszakże zredukowana została i ostatnie metry były istną torturą dla praktycznie nieistniejących mięśni.Na szczęście na trasie nie było nikogo niebezpiecznego. Poza Monochrome, niebezpieczną dla siebie samej.

THE END. ;D

I tak właśnie się zastanwiam czy wtedy cvhoć troszke przypominałas obecna Monochrome. Zapewne nawet nie miałaś ochoty, nastroju i .. siły tu pisac, jak większośc z nas. Bardzo optymistycznie natawiają mnie takie osoby jak Ty. Jak przytyje, to będe szczęśliwsza

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
a dziś Krytia wraca
super


Cytat:
Napisane przez Asilos Magdalena Pokaż wiadomość


To samo powiedziała moja psychiatra. Życie polega na tym żeby wyciągać wnoiski z przebytych doświadczeń, które nie zawsze były przyjemne. Ale dzięki temu inaczej patrzymy na świat, dostrzegamy więcej, czujemy mocniej, a to dlatego, że jesteśmy bardzo wrażliwe, co czyni nas bardzo wartościowymi. Trzeba tylko uświadomić to sobie i znaleźć miejsce w życiu, które pozwoli nam roziwjać te cechy.


Pozdrawiam Was gorąco, postaram się zajrzeć wieczorkiem. A teraz uciekam malować meble
Ale masz fajne zajęcie Chciałaby własnie przeprowadzić remont u siebie w pokou. Żeby był inny, zupełnie inny, nie kojarzący mi sie z Ed. Tak chciałabym zamalowac ściany jak przykryc tynkiem całą swoja przeszłośc. Po co pamiętac to, co złe i nieprzyjemne? A warto właśnie skupic sie na tym co zyskaliśmy, a nie co straciliśmy, bo naprawdę czuję, ze stałam się duzo wrazliwsza niż byłam, Ty pewnie też. Może znjadziemy sobie własnie takie miejsce

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Kto chce zdjęcia - kabel USB z MP3 mi do telefonu pasuje

Ja chcę! ?Poproszę na toffiee17@wp.pl

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
może jeszcze któraś się przełamie i napisze historię ?

iza, pytasz "co u Was?", to ja odpowiem mam dziś małą sesję fotograficzną, prawie że profesjonalną :P
moge prosic o fotki na w.w maila?



Kika, jestes bardzo bardzo ładną dziewczynką. To zdjęcia z jakiego okresu?
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:38   #1762
Dekas
Wtajemniczenie
 
Avatar Dekas
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 651
GG do Dekas
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Toffiee
to jak najbardziej normalne Aby masa kałowa mogła sie przesuwac potrzebna jest owa 'masa", azeby sie mógl owy uformować . Czyli im więcej jedzenia- tym szybiej człowiek sie wyprózni. Z tym, że mam namysli diete bogada w błonnik, kefiry, warzywa etc
Cytat:
Napisane przez monochrome
No to super, w organizmie wszytko wraca do normy. ;]

Co do nawałnicy to przerażające, naprawdę klimat się zmienia, coraz ostrzejsze rzeczy! Efekt cieplarniany? Kilkadziesiąt sekund i nie ma domu. Ja mieszkam w Katowicach, w takiej dzielnicy, gdzie pecha mamy do skutków nawałnic, nieraz pół pobliskiego lasu wyniszczyło, ale tym razem jakoś przeszło obok nas, ale grad był - matko, jak pół dłoni.
Cytat:
Napisane przez kika171
Po pierwsze to gratuluję takiego sukcesu to bardzo ważne, że unormowałaś te sprawy a jeśli chodzi o tycie to...nie wiem kolejne ważenie w poniedziałek rano bo przestałam obsesyjnie "korzystać z urządzenia jakim jest waga" mam nadzieję, że pojawi się coś na + na początku dodawałam stopniowo, a potem to już jadłam co raz więcej i to był duży skok a u Ciebie jak z wagą?

Mój organizm mnie zadziwia. Jeszcze miesiąc temu wydawało mi się, że z tej ruiny nic się nie będzie dało zrobić. Straszyli mnie sztucznym odbytem, masą tabletek i innymi paskudnymi rzeczami. Chociaż wczoraj rozważałam wypicie dwóch ostatnich torebek senesu, ale nie ! Wzięłam je i znęcałam się nad nimi dobrą godzinę

Dzisiaj mi się śniło, że nad moją mieściną pojawiła się trąba powietrzna, pobiegłam do piwnicy i wołałam rodziców, a oni nie przychodzili. Cała się trzęsłam, gdy się obudziłam, a potem leżałam i nasłuchiwałam czy przypadkiem nie grzmi, lub nie wieje. W ogóle bardzo się boję takich anomalii, czuję się wobec nich słaba, mała. Wpadam w panikę i nie mogę się opanować.

Kika, ja nadal korzystam z tego urządzenia, juz nie codziennie ale co drugi dzień. Przy tym dodawaniu kalorii najbardziej obawiam się, że zacznę tyć np. przy 1500. Ile czasu starasz się już przytyć?

Cytat:
Napisane przez Asilos Magdalena
No właśnie. Ja cały czas powtarzałam (powtarzam, ale mam nadzieję, że to nie potrawa już długo) że przecież mam depresję więc nikt mi nie będzie kazał wychodzić na siłę z domu, spotykać się ze znajomymi itp. Ale to nie o to chodzi żeby ktoś nas do czegoś zmuszał tylko żebyśmy same to robiły. Dzięki temu poznajemy się na nowo, dostrzegamy swoje możliwości. Siedzenie w bezpiecznej klatce nic nie zmieni, a lata lecą i trzeba się uczyć samodzielności i... życia!
Długo sobie tak powtarzałam. Tyle, że nie chciałabym się do niczego zmuszać, chciałabym żeby mi się tak poprostu chciało. Chciałabym zrobić coś dla siebie i innych nie z przymusu tylko z przyjemnością, z wewnętrznej potrzeby. Bardzo nie lubię słowa muszę (bo ktoś lub jakiś wewnętrzny głos mi każe), powinnam, trzeba. A ta klatka to średnio bezpieczna jest ...

Werka ja też poproszę jeśli mogę ^^ odekas@o2.pl

plameczko bardzo dobrze powiedziane 'nic na siłę' !

Wieczorem napiszę jakąś swoją historię, wasze dodały mi odwagi. Mam gorączkę 38 stopni i wszystko mnie boli, więc leżę do góry brzuchem i będę sobie pisała.

eh... 'ciągle pada...'
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

Anthony de Mello


kocham Cię życie!
Dekas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:41   #1763
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Plameczko milo widziec optymizm w Twoim poscie

Werka ja nic nie dostalam
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-08-17, 11:49   #1764
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Dziewczyny - wysłane
Monia -jeszcze raz spróbowałam - kopnełam się w adresie
Toffiee - muszę jeszcze raz to zrobić.
P.S. ta morda w avie - to ja.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:54   #1765
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Nie dostałam fotki
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 11:57   #1766
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Napisz na forum jeszcze raz adres - może byka walnełam
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 12:00   #1767
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Wyslalam maila Werka
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 12:01   #1768
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Już są w drodze.
Toffiee - nie chce mi się zapisać w wysłanych, ale może u ciebie coś nawala.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 12:05   #1769
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Dam zdjęcia na forum - nie wstydzę się
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie001.jpg (91,3 KB, 120 załadowań)
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-17, 12:10   #1770
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Ostatnio jakoś ciężko wbić mi się w ten wątek... czuję,że nie ma tu dla mnie miejsca... zaczynam dostrzegać,że przez te cholerne ED staję się nieprzyjazna dla ludzi... rodzice mówią mi,że jestem strasznie wredna,że co chwila pyskuję i nie da się ze mną porozmawiać. Nawet na TŻ-ta czasami wściekam się zupełnie z błahego powodu,a kiedyś bym nawet nie pomyślała,że za taką błahostkę mogłabym się wkurzyć. Pokłóciłam się z przyjaciółką - jednak to nie moja wina,bo to ona zaczęła.
Po prostu czuję,że jak dalej będę taka (jeśli moi rodzice mają faktycznie rację),to wszystkich zacznę tracić... jestem na tyle podła,że nawet nie zależy mi na dobrym kontakcie z rodzicami... nie mam ochoty spędzać z nimi czasu,chcę być jak najdalej od nich,najlepiej gdzieś wyść i widzieć ich tylko wieczorem i to najlepiej późnym...
Jestem straszna
I jeszcze ten brak akceptacji swojego ciała - to najbardziej dołuje...

Werka - wysłałam PW z mailem

Co do tej wicemiss z Anglii - nie chcę być wredna,ale dla mnie też ona jest za gruba... po prostu ja nie potrafię zrozumieć jak można być szczęśliwym nosząc duży rozmiar,po prostu nie potrafię,bo sama dążę do jak najmniejszego...
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.