Uderzyłam Go... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-09-08, 20:00   #61
mycha45
Raczkowanie
 
Avatar mycha45
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 24
Dot.: Uderzyłam Go...

tak mysle ze on jest troche przewrazliwiony. wiem ze z reguly dziewczyny nie lubia jak sie mowi zle o ich chlopakach, bo sama nie lubie. czytajac to co napisalas, przeciez to nie jest twoja wina ze jego eks go kiedys bila no a brat to chyba kazde rodzenstwo jak sie jest mlodszym sie bije ( nie chodzi mi o jakies takie wielkie bicie, nie wiem jak u niego bylo ). chcialas dobrze, chcialas zeby dom blyszczal na przyjazd jego mamy bo jednak czujesz sie jako domownik a ze mieszkacie z jego mama to czujesz sie ze powinnas tez robic prace domowe. on mieszka u swojej mamy wiec on do ciebie mowi ze nikt nie mowil ze musisz to robic tylko tak jakby on sie czul w takiej sytuacji ? przeciez to nie tylko ty zrobilas ten balagan i uwazam ze powinnen odejsc od komputera jesli go o to prosilas a on po prostu mial na ciebie wylane. nie wytrzymalas systuacji i go uderzylas. jesli facet z gory mowi ze nie widzi razem przyszlosci, powinniscie powaznie pogadac i albo sie rozstac albo naprawic ten zwiazek zeby on ci pomagal ty mu no i zeby on wrescie zobaczyl ta wspolna przyszlosc
__________________
Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy, a słońce świeci w twarz,
i niech dobry los da Ci zatańczyć wśród gwiazd ...
mycha45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 20:29   #62
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Uderzyłam Go...

Tylko ze jakby on ją uderzył, to nikt by nie napisał, ze greczynka jest przewrazliwiona, tylko radzilibyscie jej jak najszybciej go zostawic.'

ciekawy relatywizm
NIE MA usprawiedliwienia dla bicia drugiego człowieka.
bo nie wytrzymala, bo lekko, bo on ja zdenerwował/sporowokowal.
po prostu nie ma.
w dodatku facet zastrzegł, ze on tego nienawidzi najbardziej pod sloncem.

greczynka uderzyla go za błahostke, tak naprawde.
ja uwazam, ze facet ma racje.
i ja doradzałabym psychologa, to zaden wstyd przyznac przed soba i innymi ze ma sie problemy i się leczyc.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 20:43   #63
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez teofano86 Pokaż wiadomość
" Ma dość ciągłych awantur,złośliwości na temat jego kolegów,zakazów." popełniłaś wszystkie grzechy do faceta trzeba ze spokojem, jak do dziecka... złośliwość się może pojawić po 15 latach małżeńskiej monotonii ale po roku bycia razem?? ehhh i to jeszcze się czepić kolegów? koledzy są fajni....tylko musisz z nimi kontakt załapać a przynajmniej tylko tolerować

Własnie rowniez tego nie rozumiem dlaczego Greczynko zabraniasz mu spotykac sie z kolegami ? Moze bylo/byloby warto ich poznac?
Ja rowniez nie tyle ze biłam (choc uderzylam) faceta za zdrady, za jakis nie smaczny odpysk i zle traktowanie, bo na to nie pozwole sobie i jakiegos obcego za dobieranie sie po moich odmowach.

Ale teraz juz faceta nie uderze i mojego TŻ tym bardziej, szanuje go i nie mam zamiaru tego robic, chyba ze by zdradzil to na odchodnym by zapewne dostał.
Ale za błachostke nigdy, rozumiem ze sie zdenerwowalas ale to nie powod do uderzenia TZ.
Staraj sie go przeprosic i daj mu czasu na przemyslenie i po prostu rob tak zeby ci wybaczyl... Choc niewiem czy to zrobi. Pozdrawiam
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:01   #64
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Tylko ze jakby on ją uderzył, to nikt by nie napisał, ze greczynka jest przewrazliwiona, tylko radzilibyscie jej jak najszybciej go zostawic.'

ciekawy relatywizm
NIE MA usprawiedliwienia dla bicia drugiego człowieka.
bo nie wytrzymala, bo lekko, bo on ja zdenerwował/sporowokowal.
po prostu nie ma.
w dodatku facet zastrzegł, ze on tego nienawidzi najbardziej pod sloncem.

greczynka uderzyla go za błahostke, tak naprawde.
ja uwazam, ze facet ma racje.
i ja doradzałabym psychologa, to zaden wstyd przyznac przed soba i innymi ze ma sie problemy i się leczyc.
Zgadzam sie z Toba w zupelnosci.

Nie ma usprawiedliwienia dla bicia, przemocy w zwiazku. Relatywizacja, tylko dlatego ze to dziewczyna uderzyla, to podwojne normy i tyle.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:15   #65
kiiiciiia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 3 336
Dot.: Uderzyłam Go...

dziewczyny nie przesadzajcie.. Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi? I co poszla po tym do psychologa..?
Po za tym czy Greczynka uderzyla go mocno,chlopak ma siniaki czy wogole go to zabolalo? To tez troche roznica jesli go np po prostu pacnela w glowe z nerwow...
Tak to jej nie usprawiedliwa jesli zrobila to w ten sposob bo nic tego nie usprawiedliwi tym bardziej ze wiedziala o przezyciach swojego chlopaka. Ale za takie cos nie posyla sie do psychologa.. I to tez nie ejst najgorsza krzywda jaka mogl mu kiedykolwiek ktos wyrzadzic. Jakby robila to nagminnie to co innego...
__________________

kiiiciiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:20   #66
greczynka2007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez Renatka_2108 Pokaż wiadomość
Własnie rowniez tego nie rozumiem dlaczego Greczynko zabraniasz mu spotykac sie z kolegami ? Moze bylo/byloby warto ich poznac?
Ja rowniez nie tyle ze biłam (choc uderzylam) faceta za zdrady, za jakis nie smaczny odpysk i zle traktowanie, bo na to nie pozwole sobie i jakiegos obcego za dobieranie sie po moich odmowach.

Ale teraz juz faceta nie uderze i mojego TŻ tym bardziej, szanuje go i nie mam zamiaru tego robic, chyba ze by zdradzil to na odchodnym by zapewne dostał.
Ale za błachostke nigdy, rozumiem ze sie zdenerwowalas ale to nie powod do uderzenia TZ.
Staraj sie go przeprosic i daj mu czasu na przemyslenie i po prostu rob tak zeby ci wybaczyl... Choc niewiem czy to zrobi. Pozdrawiam
Ja doskonale znam przyjaciol mojego TŻ i wczesniej chodzilismy wszyscy razem na imprezki. Po pewnym czasie przekonalam sie,ze to wulgarne osoby dla ktorych swiat kreci sie wokol alkoholu, narkotykow, lasek na jedna noc itp. Nigdy TŻetowi nie zabronilam spotkan z kolegami, powiedzialam mu tylko,ze dziwie sie iz on inteligentny, przedsiebiorczy i zaradny facet toleruje takie towarzystwo. Wczoraj o tym rozmawialismy i doszlismy juz do porozumienia w kwestii kolegow a wiec ten temat jest juz zamkniety.
greczynka2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:31   #67
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
dziewczyny nie przesadzajcie.. Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi? I co poszla po tym do psychologa..?
Po za tym czy Greczynka uderzyla go mocno,chlopak ma siniaki czy wogole go to zabolalo? To tez troche roznica jesli go np po prostu pacnela w glowe z nerwow...
Tak to jej nie usprawiedliwa jesli zrobila to w ten sposob bo nic tego nie usprawiedliwi tym bardziej ze wiedziala o przezyciach swojego chlopaka. Ale za takie cos nie posyla sie do psychologa.. I to tez nie ejst najgorsza krzywda jaka mogl mu kiedykolwiek ktos wyrzadzic. Jakby robila to nagminnie to co innego...
ręce mi opadły.
czy Ty dziewczyno widzisz, co piszesz?
Jak Ciebie facet strzeli w twarz, to tez bedziesz sie zastanawiac, czy są siniaki i czy Cie to zabolało?
No litosci.

w psycholog to nie kara, to nie szpital psychiatryczny.
jak jestes przeziebiona idziesz do lekarza.
jak nie panujesz nad sobą i swoim gniewem udajesz sie do psychologa.
zawód jak kazdy inny, i nie rozumiem tego bronienia się przed tym.
chociaz to tez polska mentalnosc,kazdy sobie lekarzem.

nie, nigdy nie uderzyłam żadnego swojego faceta, gwoli scislosci.
równiez tego nienawidze i równiez nie byłoby rozmowy, gdyby ktorys z nich podniósł na mnie rekę. nawet jesliby mnie ledwo dotknął
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:41   #68
mycha45
Raczkowanie
 
Avatar mycha45
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 24
Dot.: Uderzyłam Go...

tak tylko moim zdaniem to jakby facet ja uderzyl to tez by bylo inaczej. faceci maja wiecej sily i bardziej by ja uderzyl ( chociaz nie musial bo kazdy jest inny ).
wiem ze kobieta i mezczyzna maja takie same prawa tylko co jest z zwiazku jesli facet jest do grana na komputerze i miec wylane na to co sie dzieje a dziewczyna do sprzatania. tak powiedzial ze nie nikt nie zmusza do tego zeby sprzatala ale chciala dobrze wypasc a nie co potem jego mama pomysl, a on mial wylane czy bedzie posprzatane czy nie bo to jest jego mama.
__________________
Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy, a słońce świeci w twarz,
i niech dobry los da Ci zatańczyć wśród gwiazd ...
mycha45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:43   #69
greczynka2007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
dziewczyny nie przesadzajcie.. Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi? I co poszla po tym do psychologa..?
Po za tym czy Greczynka uderzyla go mocno,chlopak ma siniaki czy wogole go to zabolalo? To tez troche roznica jesli go np po prostu pacnela w glowe z nerwow...
Tak to jej nie usprawiedliwa jesli zrobila to w ten sposob bo nic tego nie usprawiedliwi tym bardziej ze wiedziala o przezyciach swojego chlopaka. Ale za takie cos nie posyla sie do psychologa.. I to tez nie ejst najgorsza krzywda jaka mogl mu kiedykolwiek ktos wyrzadzic. Jakby robila to nagminnie to co innego...
Nie uderzylam go mocno, przepraszam za idiotyczne porownanie ale tylko takie przychodzi mi w tym momencie do glowy: bylo to cos w stylu tego trzepniecia ktore zawsze Halinka robi Waldusiowi w Swiecie wedlug Kiepskich. To nie ma znaczenia, uderzenie to uderzenie!!!
greczynka2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:47   #70
kiiiciiia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 3 336
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
ręce mi opadły.
czy Ty dziewczyno widzisz, co piszesz?
Jak Ciebie facet strzeli w twarz, to tez bedziesz sie zastanawiac, czy są siniaki i czy Cie to zabolało?
No litosci.

w psycholog to nie kara, to nie szpital psychiatryczny.
jak jestes przeziebiona idziesz do lekarza.
jak nie panujesz nad sobą i swoim gniewem udajesz sie do psychologa.
zawód jak kazdy inny, i nie rozumiem tego bronienia się przed tym.
chociaz to tez polska mentalnosc,kazdy sobie lekarzem.

nie, nigdy nie uderzyłam żadnego swojego faceta, gwoli scislosci.
równiez tego nienawidze i równiez nie byłoby rozmowy, gdyby ktorys z nich podniósł na mnie rekę. nawet jesliby mnie ledwo dotknął
tak widze co pisze.
Ale bicie zadajace komus rany a trzepniecie komus ze zlosci to tez roznica. I to ze dziewczynie raz puscily nerwy wcale nie oznacza ze ma problemy ze soba i musi isc od razu do psychologa.Jakby sie jej to powtarzalo wtedy rozumiem takie rady...
Ok swojego chlopaka nieudezylas ale jakby jakis natret sie kleil do Ciebie to bys tylko krzyczala "ah zostaw mnie !zostaw!"?
Wiekszosc wcale nie widzi tego ze ona miala powod do nerwow tylko od razu uzala sie nad chlopakiem . A przecierz ona wie ze zle zrobila,ze nie powinna i pisze to tutaj jasno. Po za tym nie zadala pytania w temacie "uderzylam-zrobilam dobrze czy zle?". Zwroccie uwage na to ze ona zdaje sobie sprawe z tego co zrobila a nie umoralniajcie jej ciagle.
__________________

kiiiciiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:50   #71
kasia083
Zadomowienie
 
Avatar kasia083
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 817
GG do kasia083
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez greczynka2007 Pokaż wiadomość
Ja doskonale znam przyjaciol mojego TŻ i wczesniej chodzilismy wszyscy razem na imprezki. Po pewnym czasie przekonalam sie,ze to wulgarne osoby dla ktorych swiat kreci sie wokol alkoholu, narkotykow, lasek na jedna noc itp. Nigdy TŻetowi nie zabronilam spotkan z kolegami, powiedzialam mu tylko,ze dziwie sie iz on inteligentny, przedsiebiorczy i zaradny facet toleruje takie towarzystwo. Wczoraj o tym rozmawialismy i doszlismy juz do porozumienia w kwestii kolegow a wiec ten temat jest juz zamkniety.
też bym nie tolerowała takich przyjaciół...

Cytat:
Napisane przez greczynka2007 Pokaż wiadomość
Nie uderzylam go mocno, przepraszam za idiotyczne porownanie ale tylko takie przychodzi mi w tym momencie do glowy: bylo to cos w stylu tego trzepniecia ktore zawsze Halinka robi Waldusiowi w Swiecie wedlug Kiepskich. To nie ma znaczenia, uderzenie to uderzenie!!!
a coś się już wyjaśniło odnośnie tego incydentu? Dalej ma żal do Ciebie?
kasia083 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:01   #72
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Nie przesadzacie? A jak jakaś kobieta zaklada temat, że Tż podniósł na nia rękę to chorkiem krzyczycie "zostaw go!", "to drań!", "jak ktoś uderzył raz, to uderzy i drugi!". NIESPRAWIEDLIWE!

Po pierwsze, jeżeli ma traumatyczne przeżycia z kiedyś, to jak najbardziej go rozumiem, tym bardziej jak jasno wcześniej zaznaczył, że nie będzie z kimś kto go uderzy - więc ma prawo stroić fochy. Nic nie uzasadnia podniesienia ręki na partnera/partnerkę.

A po drugie, co znaczy, że to on za bardzo się uniósł? To kobieta ma prawo zdzielić faceta, a on ma to traktować ze spokojem? Bo to był tylko jeden raz? Phi, pierwszy lepszy menel lejący żonę też to tak tłumaczy - to tylko raz, już nigdy więcej, bla bla bla.
Podpiszę się pod tym z przyjemnością .


Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
uniosl znaczy to ze od razu zerwal,przestal odzywac mimo ze dziewczyna pokazala mu ze zaluje i przepraszala. A powinien takze przemyslec dlaczego tak sie stalo. Rozumiem ten jego uraz ale nie rozumiem tego dlaczego on patrzy tylko na siebie. Jednak to nie znaczy ze ona jest bez winy teraz powinna mu pokazac skruche ale tez powinni zrobic cos we wlasnym zwiazku oboje. Bo toze ona charuje a on siedzi przed kompem tez nie jest fair
Wybacz, ale nic nie usprawiedliwia przemocy. Nawet fakt, że ona niby haruje albo cokolwiek innego. Bo co? Większość kobiet codziennie gotuje obiad, czy w związku z tym, że nie robi tego mąż, mają prawo go w ramach zadośćuczynienia zdzielić???

Cytat:
Napisane przez Irreplaceable Pokaż wiadomość
chyba troche przesadzacie z ta terapia czy pojsciem do psychologa, zeby sie to zdarzalo notorycznie to rozumiem, ale dziewczynie po prostu puscily nerwy i i tyle, greczynka ja Cie rozumiem bo pewnie sama dala bym mu w leb jak by sie lenil a ja bym miala cale mieszkanie za niego sprzatac;p
Chyba nie doczytałaś, że nie zdarzyło się to po raz pierwszy i w poprzednim związku też się zdarzało autorce. A poza tym, to raczej wątpię, żebyś zobaczyła w tym coś złego, bo:

Cytat:
kiedys tez uderzylam mojego tż bo zle mowil o mojej przyjaciolce, wyzwal ja od k*** i tak dalej wiec walnelam go kilka razy w glowe, choc pozniej tez sie zle z tym czulam ale z drugiej strony, nie mial prawa tak o niej mowic, na szczescie przeprosilismy sie na wzajem i od tamtej pory nigdy czegos takiego nie zrobilam
Kiedyś moja nauczycielka, bardzo mądra kobieta, powiedziała, że do rękoczynów sięga osoba, która jest za mało inteligentna, żeby znaleźć słowne argumenty. Zgadzam się z nią w 100%.

Cytat:
Napisane przez Irreplaceable Pokaż wiadomość
Fresa to zle rozumiesz, chyba nie zrozumialas mojej wypowiedzi, przeciez napislaam ze tego zalowalam,nigdy bym nie chciala zeby mnie ktos okladal po glowie, wtedy akurat tak wyszlo i juz wiecej tak nie bylo i nie bedzie bo to bez sensu, a przeciez sama mowisz ze nerwy moga kazdemu puscic
To, co wytłuściłam, może się równać tylko stwierdzeniu, że zdrada "sama się zdarzyła." Co akurat wyszło?? Samo?? I ciekawe, czy byłabyś taka hop do przodu, jeżeli to Tobie by facet przyłożył i powiedział, że "tak wyszło."

Greczynka nie napiszę Ci nic miłego. Na miejscu Twojego faceta zostawiłabym Cię z miejsca i nie chciałabym więcej znać. Nie usprawiedliwia Cię nic, a Twoje rozżalenie nie jest nic warte. Trzeba było pomyśleć wcześniej. Poza tym, chyba już dał Ci do zrozumienia, że to koniec. I ma facet rację, życzę mu, żeby następna dziewczyna go naprawdę kochała i szanowała.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:11   #73
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
tak widze co pisze.
Ale bicie zadajace komus rany a trzepniecie komus ze zlosci to tez roznica. I to ze dziewczynie raz puscily nerwy wcale nie oznacza ze ma problemy ze soba i musi isc od razu do psychologa.Jakby sie jej to powtarzalo wtedy rozumiem takie rady...
Ok swojego chlopaka nieudezylas ale jakby jakis natret sie kleil do Ciebie to bys tylko krzyczala "ah zostaw mnie !zostaw!"?
Wybacz, ale różnicą jest wyładowanie swojej frustracji na kimś, a obrona. Dlaczego? Bo w tej pierwszej sytuacji jest się atakującym, a w drugiej broniącym się.

Cytat:
Wiekszosc wcale nie widzi tego ze ona miala powod do nerwow tylko od razu uzala sie nad chlopakiem .
Rozumiem, że byle powód jest dobry, żeby komuś dołożyć? Bo dla mnie sprzątanie to bzdura, ale skoro za to można uderzyć, to za zdradę chyba będzie można już niedługo zabijać, wg takiej moralności oczywiście.

Dla mnie żaden powód nie jest dobry, żeby klepnąć, uderzyć itp. ze złości. W żartach co innego, ale jako rozładowanie emocji? Nigdy.

I nie użalam się nad chłopakiem, tak samo jak się nie użalam nad bitymi kobietami, po prostu uważam, że każdy zasługuje na szacunek. A takie zachowanie nie jest jego przejawem.

Edit: I proszę nie traktować tego co napisałam, jako pastwienie się nad autorką. Bardzo się cieszę, że zdajesz sobie sprawę z tego, co zrobiłaś i naprawdę, mam nadzieję, że uda Ci się rozwikłać problem. Uświadomienie sobie, to pierwszy krok. Ale...ja po prostu wiem, jak to wygląda z drugiej strony.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:24   #74
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Uderzyłam Go...

Ciekawe wyjasnienia - bo mezczyzni maja wiecej sily... aha, czyli byloby spoko, gdyby facet bil swoja partnerke, dopoki robi to lekko?

Nastepne: "w nerwach". Jesli ktos bije partnerke, to czy nerwy sa jakims wytlumaczeniem?

W sytuacji kiedy chlopak ma jeszcze takie a nie inne doswiadczenia...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:30   #75
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
dziewczyny nie przesadzajcie.. Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi? I co poszla po tym do psychologa..?
Po za tym czy Greczynka uderzyla go mocno,chlopak ma siniaki czy wogole go to zabolalo? To tez troche roznica jesli go np po prostu pacnela w glowe z nerwow...
Tak to jej nie usprawiedliwa jesli zrobila to w ten sposob bo nic tego nie usprawiedliwi tym bardziej ze wiedziala o przezyciach swojego chlopaka. Ale za takie cos nie posyla sie do psychologa.. I to tez nie ejst najgorsza krzywda jaka mogl mu kiedykolwiek ktos wyrzadzic. Jakby robila to nagminnie to co innego...
Nie wiem czy ktos normalnie myslacy (obojetnie facet czy dziewczyna) ma wogóle taki odruch? Moze ktos wychowany w patologicznej rodzinie ale wtedy trzeba podjac stosowne leczenie....
Myslisz ze chodzi o siniaki albo ból?
Wiem jedno ja bym z taką osoba wiecej nie rozmawiał bo i po co.
Przyznam rowniez ze szkoda mi autorki watku bo widac ze to sympatyczna i fajna osoba
Pozdrawiam
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-09-08, 22:32   #76
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Uderzyłam Go...

Damscy bokserzy tez biją tak, zeby nie było sladów.
Tez za bicie winą obarczają partnerkę, do tego stopnia, ze zaczyna ona sama w to wierzyc.
ze zasluguje na bicie.

nie bije ludzi. żadnych. chociaz nie jestem delikatną, zwiewną panienką, z natretami tez potrafie sobie dac rade bez bicia. jak mozna uderzyc czlowieka w ogole? szczegolnie kogos, kogo sie dazy uczuciem.
niepojęte.

Kicia - rozumiem, ze bronisz swojego punktu widzenia, bo nie raz uderzyłas faceta. przed psychologiem sie bronisz, bo tez Ci to doradzano...?
jesli nad sobą nie panujesz do tego stopnia ze podnosisz na innych rękę to jednak warto by sie nad tym głebiej zastanowic.
zanim trafisz na takiego, który Ci odda... mocniej.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:41   #77
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
dziewczyny nie przesadzajcie.. Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi? I co poszla po tym do psychologa..?
Nie, nigdy.

Cytat:
Po za tym czy Greczynka uderzyla go mocno,chlopak ma siniaki czy wogole go to zabolalo? To tez troche roznica jesli go np po prostu pacnela w glowe z nerwow...
Tak to jej nie usprawiedliwa jesli zrobila to w ten sposob bo nic tego nie usprawiedliwi tym bardziej ze wiedziala o przezyciach swojego chlopaka. Ale za takie cos nie posyla sie do psychologa.. I to tez nie ejst najgorsza krzywda jaka mogl mu kiedykolwiek ktos wyrzadzic. Jakby robila to nagminnie to co innego...
Siniaka nie zostawiła, zaboleć, pewnie też nie zabolało. Ale uwierz mi, upokorzenie, jakie się wtedy czuje nie równa się żadnemu fizycznemu odczuciu.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:45   #78
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
Wiekszosc wcale nie widzi tego ze ona miala powod do nerwow tylko od razu uzala sie nad chlopakiem.
Aha...

Jeśli raz zdarzy ci się przesolić zupę i facet cię trzepnie, to będzie w porządku, tak? bo przecież zupa była za słona... czyli powód miał i trzeba go zrozumieć

Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:47   #79
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
dziewczyny nie przesadzajcie.. Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi? I co poszla po tym do psychologa..?
Po za tym czy Greczynka uderzyla go mocno,chlopak ma siniaki czy wogole go to zabolalo? To tez troche roznica jesli go np po prostu pacnela w glowe z nerwow...
Tak to jej nie usprawiedliwa jesli zrobila to w ten sposob bo nic tego nie usprawiedliwi tym bardziej ze wiedziala o przezyciach swojego chlopaka. Ale za takie cos nie posyla sie do psychologa.. I to tez nie ejst najgorsza krzywda jaka mogl mu kiedykolwiek ktos wyrzadzic. Jakby robila to nagminnie to co innego...
Nie wierzę w to, co czytam.. I odpowiadam: nie, nie strzelilam nigdy żadnemu facetowi w twarz, a gdybym to zrobiła, to na pewno bym się zastanowila, czy na pewno nie mam problemu z przemocą Jak można kogoś strzelić w twarz w ogóle?! Patrząc po Twoim pytaniu można by stwierdzić, że nie widzisz w tym nic dziwnego.. Ale Cię nie znam, więc nie wiem..
Po pierwsze, chłopak miał traumatyczne przeżycia, jasno określił zasady związku - zero przemocy, bo dla niego to najgorsze, co może być. Po drugie Greczynka uderzyla jego po raz pierwszy, ale zdarzało jej się to z exem, więc widać, że jakiś problem jest. Tym bardziej, że wszyscy widzimy, ze to dobra osoba (pozdrawiam Greczynko!), żałuje, rozumie swojego faceta - tak więc coś musi być gdzieś w psychice nie tak, skoro 1- podnosimy rękę na partnera, 2- partnera, który najbardziej boi się przemocy w związku (już samo to powinno powstrzymać jakikolwiek agresywny odruch w jego stronę!).

Nie muszę chyba pisać, że argumenty z cyklu "panowie są silniejsi / bardziej odporni na ból / krzywda mu się nie stała, bo kobieta nie ma tyle siły co facet / to tylko pacnięcie" uważam za bezsensowne..?
W biciu przecież nie obrażenia są wyniszczające, a poczucie braku szacunku ze strony bliskiej osoby. Świat się wali, bo nie można już ufać komuś, kto miał być dla nas podporą, dawać bezpieczeństwo i miłość, chronić przed złem. Ja raczej nie potrafiłabym zaufać po raz drugi.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 23:27   #80
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Uderzyłam Go...

Wina leży po obu stronach. Dlaczego on Ci nie pomaga? Jesteś jego partnerką czy sprzątaczką?
Dlaczego złamałaś obietnicę i zrobiłaś coś, co wiedziałaś że go zrani?
Oboje musicie się bardzo postarać, żeby znów było ok. On teraz prawdopodobnie zrzuci winę na Ciebie - uderzyłaś mnie, więc jesteś ta zła i musisz mnie przepraszać. Nie dopuść do takiej sytuacji!
Moim zdaniem on powinien zacząć poświęcać Ci więcej uwagi i pomagać w domu. A Ty na przyszłość nie rób rzeczy których on aż tak bardzo nie toleruje.
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 00:12   #81
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Dlaczego złamałaś obietnicę i zrobiłaś coś, co wiedziałaś że go zrani?
A czy takie rzeczy trzeba sobie obiecywać??
Czy jak zaprzyjaźniamy się z kimś, czy schodzimy, to zawsze mówimy "i obiecuję Cię nie bić"???? Chyba powinni to dołączyć do "I nie opuszczę Cię, aż do śmierci." Bo ja, może jestem jakaś dziwna, ale zawsze myślałam, że to, że kogoś się nie obija, nie upokarza i nie zdradza, wynika z szacunku do drugiej osoby. Każdej, nie tylko tej, którą się podobno kocha (co powinno tylko wzmóc uczucie szacunku, a nie je zniszczyć)

Cytat:
Oboje musicie się bardzo postarać, żeby znów było ok. On teraz prawdopodobnie zrzuci winę na Ciebie - uderzyłaś mnie, więc jesteś ta zła i musisz mnie przepraszać. Nie dopuść do takiej sytuacji!
Czytałam to kilka razy, bo aż nie mogłam uwierzyć.
Ona go uderzyła, za głupotę. GŁUPOTĘ i on ma brać winę na siebie??
Naprawdę nie widzisz różnicy między sprzątaniem a biciem?? Oczywiście, że autorka musi przepraszać i będzie miała szczęście, jeżeli facet będzie brał pod uwagę dalszą znajomość. I ona tu nie ma nic do powiedzenia. Teraz to jego decyzja.
Sprzątanie, to jest zawsze TYLKO sprzątanie, a przemoc jest ZAWSZE AŻ przemocą.

Cytat:
A Ty na przyszłość nie rób rzeczy których on aż tak bardzo nie toleruje.
Tolerować, to można palenie albo inne upodobania muzyczne czy kinowe. Obijanie należy do rzeczy, których się dopuszczać NIE WOLNO!


I powiem szczerze, że dla mnie bardzo zaskakujące i smutne jest to, że dla dużej ilości osób, to sprzątanie jest ważniejsze niż uderzenie.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 01:11   #82
greczynka2007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
Dot.: Uderzyłam Go...

Hmm..moze ja wyjasnie dokladnie ta sytuacje zeby byla jasnosc,ze to nie do konca sprawa porzadkow doprowadzila do tej koszmarnej sytuacji.
Po wielogodzinnym sprzataniu chcialam rozwiesic swiezo uprana posciel na balkonie i poprosilam go o pomoc. Powiedzial,ze rozmawia przez telefon. Po skonczonej rozmowie telefonicznej przyszedl na ten balkon popatrzyl na mnie, na posciel i ponownie zasiadl przed komputerem.Wkurzylam sie powiedzialam,ze mam tego dosc. Zero reakcji z jego strony. Wchodze do pokoju i pytam jakie ubrania spakowac mu na wyjazd(jak juz wczesniej pisalam sprzatalam w pospiechu bo jechalismy do znajomych w gory) on na to,ze sam sobie spakuje wiec pytam kiedy a on na to,ze jak bedzie mial ochote oczywiscie nie odrywajac ani na chwile oczu od kompa. Powiedzial,ze nie chce jechac.Rozplakalam sie bo ja chcialam bardzo,wszystko bylo zaplanowane. Przez lzy wygarnelam mu,ze to jego mieszkanie i powiniem chociaz pomoc. Poszedl do kuchni bawic sie z papuga, ja za nim i tlumacze,ze tak nie moze byc. On odwrocil sie i tylko zasmial.Ja odparlam,ze jest egoista i wychodzac z kuchni uderzylam go.
greczynka2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 01:21   #83
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Uderzyłam Go...

Podsumowujac mysle,ze za bardzo mu matkujesz
Naprawde jakby to pisala mamusia o swoim dorastajacym synku
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-09-09, 01:23   #84
kasia083
Zadomowienie
 
Avatar kasia083
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 817
GG do kasia083
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez greczynka2007 Pokaż wiadomość
...On odwrocil sie i tylko zasmial.Ja odparlam,ze jest egoista i wychodzac z kuchni uderzylam go.
Faktycznie twój TŻ porządnie Cię sprowokował. Wizażanki pisały tu o szacunku, lub jego braku z Twojej strony, ale on w tej sytuacji ewidentnie Cię zlekceważył i jeszcze wyśmiał.
Nie cierpie takiego zachowania i też nie wiem jak ja bym się zachowała na Twoim miejscu. Może zaczęłabym go wyzywac od wszystkiego... a może po prostu bym wyszła bez słowa i zostawiłabym go z myślami... tak! To byłoby najlepsze rozwiązanie!

Cóż, niektórzy, jak on, to mają w genach prowokowanie do tego by im od czasu do czasu porządnie wp... Ty możesz mieć w genach, to, że łatwo Ciebie sprowokować...
I tak się dobraliście...

Musisz się nauczyć panować nad sobą, ale jego to też dotyczy!

Następnym razem jak się wydaży podobna sytuacja, to po prostu Ty wyjdź bez tłumaczenia się itp. Takie coś tez boli, ale i daje do myślenia!
kasia083 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 01:24   #85
kasia083
Zadomowienie
 
Avatar kasia083
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 817
GG do kasia083
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
Podsumowujac mysle,ze za bardzo mu matkujesz
Naprawde jakby to pisala mamusia o swoim dorastajacym synku
a faktycznie...
kasia083 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 01:34   #86
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Uderzyłam Go...

To jakby zarobil klapa za to ,ze nie chce Cie sluchac
Wczesniej tez mial podobne doswiadczenia,bardzo dziwne
Nie mowie,ze prowokuje agresje ale moze powiela jakis schemat?
On synus i dominujaca matkujaca partnerka ,ktora niestety klapsem przywola do porzadku??
ale to tylko moje gdybanie, nie przejmuj sie
Cytat:
Czy zadna z was nigdy nie strzelila w twarz facetowi?
no jakos sie nie zlozylo heh
Dla mnie to nie jest takie oczywiste,a skoro Ty to praktykujesz to pamietaj,ze on zawsze moze oddac i siła rażenia moze byc powalająca

wracajac do meritum,moze powinnas nieco spuscic z tonu.Wychodzi na to ze on ma w domu 2 matki.I moze dlatego czuje sie jak 0
Nie wyreczaj go we wszystkim,nawet jak ciagle siedzi przed kompem.To nie Twoje dziecko tylko partner
A Ty chodzisz gderasz mu nad uszami a pozniej i tak wszystko robisz sama.
Nie rób,daj mu pole do popisu,w koncu sie zorientuje jak wezmiesz na przetrzymanie
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 10:22   #87
Irreplaceable
Rozeznanie
 
Avatar Irreplaceable
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 589
Dot.: Uderzyłam Go...

Chyba nie doczytałaś, że nie zdarzyło się to po raz pierwszy i w poprzednim związku też się zdarzało autorce. A poza tym, to raczej wątpię, żebyś zobaczyła w tym coś złego,

no to juz Twoja sprawa ze w to watpisz, ja mysle inaczej

Kiedyś moja nauczycielka, bardzo mądra kobieta, powiedziała, że do rękoczynów sięga osoba, która jest za mało inteligentna, żeby znaleźć słowne argumenty. Zgadzam się z nią w 100%.

ja tez sie z tym zgadzam, czy ja napisalam ze jestem z tego dumna czy jak?albo czy pochwlalam to co zrobila greczynka?bez przesady, ale moze tez spojrzcie na ta cala "wine" z obu stron, nie tylko z jej

To, co wytłuściłam, może się równać tylko stwierdzeniu, że zdrada "sama się zdarzyła." Co akurat wyszło?? Samo?? I ciekawe, czy byłabyś taka hop do przodu, jeżeli to Tobie by facet przyłożył i powiedział, że "tak wyszło."

oj Kochana chyba troche to wyolbrzymiasz, najlatwiej zlapac za jedno slowo i je sobie przekrecic
Irreplaceable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 10:28   #88
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez greczynka2007 Pokaż wiadomość
! Czuje sie z tym potwornie bo on kilka razy zaznaczal,ze jest przeciwnikiem bicia i przemocy poniewaz w dziecinstwie bil go brat a w pozniejszych latach jego eks. ...
Cytat:
Napisane przez Irreplaceable Pokaż wiadomość
Chyba nie doczytałaś, że nie zdarzyło się to po raz pierwszy i w poprzednim związku też się zdarzało autorce. A poza tym, to raczej wątpię, żebyś zobaczyła w tym coś złego,

no to juz Twoja sprawa ze w to watpisz, ja mysle inaczej
Nie wiem do kogo to bylo ale doczytalam tyle,ze to jego lała ex w poprzednim zwiazku
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 10:33   #89
maja55
Zakorzenienie
 
Avatar maja55
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
ręce mi opadły.
czy Ty dziewczyno widzisz, co piszesz?
Jak Ciebie facet strzeli w twarz, to tez bedziesz sie zastanawiac, czy są siniaki i czy Cie to zabolało?
No litosci.
w psycholog to nie kara, to nie szpital psychiatryczny.
jak jestes przeziebiona idziesz do lekarza.
jak nie panujesz nad sobą i swoim gniewem udajesz sie do psychologa.
zawód jak kazdy inny, i nie rozumiem tego bronienia się przed tym.
chociaz to tez polska mentalnosc,kazdy sobie lekarzem.

nie, nigdy nie uderzyłam żadnego swojego faceta, gwoli scislosci.
równiez tego nienawidze i równiez nie byłoby rozmowy, gdyby ktorys z nich podniósł na mnie rekę. nawet jesliby mnie ledwo dotknął
Zgadzam się, świetnie napisane.
Również nie wybaczyłabym i nie byłoby mowy o kontynuowaniu zwiazku gdyby mój partner podniósł na mnie rękę i uderzył, nawet nie zadając fizycznego bólu.

Cytat:
Napisane przez greczynka2007 Pokaż wiadomość
To nie ma znaczenia, uderzenie to uderzenie!!!
To bardzo ważne, że zdajesz sobie sprawę z tego, że postąpiłaś źle. Jeśli uświadomiłaś sobie, że czasami trudno jest Ci panować nad złością, na pewno w przyszłości, w podobnej sytuacji, będziesz mogła kontrolować swoje zachowanie i nie dopuścić do podobnego incydentu.

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
tak widze co pisze.
Ale bicie zadajace komus rany a trzepniecie komus ze zlosci to tez roznica. I to ze dziewczynie raz puscily nerwy wcale nie oznacza ze ma problemy ze soba i musi isc od razu do psychologa.Jakby sie jej to powtarzalo wtedy rozumiem takie rady...
Uderzenie kogoś celowo to upokorzenie i nawet jeśli to niemal lekkie dotknięcie, to i tak zadaje ból emocjonalny - poniża. I w przemocy nie chodzi o fizyczne rany, ale o poniżanie. I dla ofiar przemocy nie tak straszne są siniaki i połamane ręce ale znęcanie się emocjonalne.
I tak, autorka wątku nie jest żadnym oprawcą czy katem, i nikt jej tak nie nazwał. Ale jeśli podnosi rękę na bliską sobie osobę, to znaczy, że emocje zaczynają wymykać się spod jej kontroli i pomoc psychologa mogłaby jej szybko uporać się z tym problemem.

Cytat:
Napisane przez kiiiciiia Pokaż wiadomość
Wiekszosc wcale nie widzi tego ze ona miala powod do nerwow tylko od razu uzala sie nad chlopakiem . A przecierz ona wie ze zle zrobila,ze nie powinna i pisze to tutaj jasno. Po za tym nie zadala pytania w temacie "uderzylam-zrobilam dobrze czy zle?". Zwroccie uwage na to ze ona zdaje sobie sprawe z tego co zrobila a nie umoralniajcie jej ciagle.
Miała powód - chłopak ją olewał, ignorował jej prośby o pomoc, ogólnie chyba frustracje nakładały się od dłuższego czasu. Ale to jeszcze nikogo nie upoważnia do bicia kogoś. Mogli to załatwić rozmową, jakimś kompromisem, a jeśli nie mogli się dogadac, no to albo pracą nad związkiem, albo niestety rozstaniem. A nie przemocą.

Autorka wie, że zrobiła źle i to najważniejsze, że żałuje. Ale tylko z tego powodu nie możemy jej usprawiedliwiać.

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktos normalnie myslacy (obojetnie facet czy dziewczyna) ma wogóle taki odruch? Moze ktos wychowany w patologicznej rodzinie ale wtedy trzeba podjac stosowne leczenie....
Myslisz ze chodzi o siniaki albo ból?
Wiem jedno ja bym z taką osoba wiecej nie rozmawiał bo i po co.
Przyznam rowniez ze szkoda mi autorki watku bo widac ze to sympatyczna i fajna osoba
Pozdrawiam
Zgadzam się z tym co piszesz
Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Siniaka nie zostawiła, zaboleć, pewnie też nie zabolało. Ale uwierz mi, upokorzenie, jakie się wtedy czuje nie równa się żadnemu fizycznemu odczuciu.
Właśnie - nie chodzi o te siniaki, ale upokorzenie.


greczynko2007 - wspomniałaś o tym, że TŻ myślał o "odpoczynku". Moim zdaniem jeśli coś takiego pojawia się w związku, to taki odpoczynek tylko umacnia w tym, że lepiej byłoby się rozstać. Zachowanie Twojego TŻ sugeruje, że nie zależy mu na tym, abyś dobrze czuła się w tym związku, lekceważy Twoje prośby, olewa to, na czym Ci zależy.
Może warto rozważyć czy warto walczyć o ten związek czy odpuścić? Bo u Was chyba nie chodzi o nudę czy rutynę, którą można rozwiać, tylko o brak chęci ze strony TŻ. Takie odnoszę wrażenie czytając to, co piszesz.
__________________
P F C
maja55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 10:56   #90
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Uderzyłam Go...

Cytat:
Napisane przez greczynka2007 Pokaż wiadomość
Hmm..moze ja wyjasnie dokladnie ta sytuacje zeby byla jasnosc,ze to nie do konca sprawa porzadkow doprowadzila do tej koszmarnej sytuacji.
Po wielogodzinnym sprzataniu chcialam rozwiesic swiezo uprana posciel na balkonie i poprosilam go o pomoc. Powiedzial,ze rozmawia przez telefon. Po skonczonej rozmowie telefonicznej przyszedl na ten balkon popatrzyl na mnie, na posciel i ponownie zasiadl przed komputerem.Wkurzylam sie powiedzialam,ze mam tego dosc. Zero reakcji z jego strony. Wchodze do pokoju i pytam jakie ubrania spakowac mu na wyjazd(jak juz wczesniej pisalam sprzatalam w pospiechu bo jechalismy do znajomych w gory) on na to,ze sam sobie spakuje wiec pytam kiedy a on na to,ze jak bedzie mial ochote oczywiscie nie odrywajac ani na chwile oczu od kompa.

Ja rozumiem, ze zalezalo Ci na tym wyjezdzie, ale co Cie obchodzi co on spakuje i czego nie? jak wlozy do walizki tylko gazete i ulubiona gre komputerowa to on sobie tylek wyziebi nie Ty

Robisz z faceta inwalide zyciowego.

poczytaj sobie ten watek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ght=matkowanie
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.