Włosomaniaczki :D - część III

[virka]

Napisane przez madziunia80

Marzenko, postaram się, niestety w pracy nie mam więcej zdjeć, a już zupełnie żadnego poremontowego niestety.

Poczekam

[oleczka87]

Napisane przez tigresska

życze powodzenia - oby obyło się bez problemów. daj znać co wywalczyłaś!

Napisane przez Jolie2601

dziewczyny dobrze mówią- jak już idzie o oświadczenia to wszystko powinno się poukładać. One muszą mieć podkładkę, żeby w razie w nie brały za to odpowiedzialności.

Napisane przez blonndee

Olus, wszystko sie ulozy, ah ta biurokracja... nie martw sie

Napisane przez evangeline

Olka, trzymam kciuki żeby wszystko się udało!

Napisane przez 'Estelle'

Trzymamy kciuki, nic się nie bój, poświadczasz przecież prawdę, więc absolutnie nic Ci z tego tytułu nie zrobią. Myślę, że sprawa znajdzie pozytywne zakończenie

Napisane przez Heroldin

oleczka - cieszę się, że przeprowadzka bez komplikacji; do nowego lokum szybko się przyzwyczaisz i kolorytu, włściwego pokojom w akademiku też prędko nabierze. Ze stypendium też będzie o.k. Myślę, że może dobrze byłoby, żeby oświadczenie napisała także Twoja Mama i Dziadek. Wiesz jak to jest z przysłowiową polska biurokracją - czym więcej papierków, tym sprawa większej rangi...

Dziękuje wszystkim
No tak, papierek oddałam i do tego babka powiedziała, że najlepiej jakbym jeszcze od lekarza ortopedy do którego moja mama chodzi miała zaświadczenie o tym zwyrodnieniu stawów, powiedziała, że wtedy już nie będą się mieli do czego doczepić, że moja mama nie pracuje. No i jadę do domu w czwartek, odbiorę to zaświadczenie i we wtorek zaniose, bo szybko kończę. Mam nadzieję, że będzie okej.
Dzisiaj jakiś szczęśliwy dzień, znalazłam na ulicy 20 złotych, nikogo nie było przede mną i za mną, więc wzięłam i zrobiłam zakupy za darmo. I totka puściłam na szczęście do tego

Napisane przez Porcelainnn

Oleczka - dziewczyny Ci dobrze doradzają, zbierz jak najwięcej tych oświadczeń. A jeśli mamie uda sie dostać jakąś tymczasową pracę, nie zawiadamiaj ich o tym. Oszukiwać polską biurokracje to prawie tak jak dobry uczynek

Nawet jakbym oszukała to i tak by wyszło. Bo jakby pracowała legalnie np. przez 2 miesiące, bo później i tak się bierze za rok zaświadczenie o dochodach i wychodzi, że pracowała i ja wtedy muszę zwracać część stypendium do tyłu :/.

Napisane przez virka

Tak Ibufen w zawiesinie Wtedy jeszcze brała Juwit, wapno (tabletka), sulfarinol do nosa, i tantum verde spray do gardła. No i ten syrop z cebuli z miodem...
Dzisiaj ponownie spróbowałam podać ten nieszczęsny Ibufen - ale na początek sam (bo nie ma innej opcji w leku przeciw zapalnym), w malutkiej dawce i obserwuję czy coś nie wylezie...Muszę Jej dawać coś przeciwzapalnego, bo nigdy się nie pozbędzie tej infekcji, a boję się, żeby się coś gorszego nie wykluło.
I dziękuję bardzo, że się zapytasz

Dopiero za 3 tygodnie mam z tym panem zajęcia, ale zapytam, tylko tyle, że ona po tym ibufenie i syropie tak spuchła, od razu po podaniu ? W ten dzień nic innego nie brała ? Przepraszam, jeśli to gdzieś pisałaś, ale ja dopiero wczoraj weszłam na wizaż, byłam zaganiana i mało nadrobiłam jeśli chodzi o ostatnie 3 strony postów


Dzisiaj wprowadzają się pierwszaki i jakie cyrki na dole, ludzie stoją w wielkiej kolejce od 8 rano z bagażami, zamieszanie, oni nie wiedzą gdzie iść co robić, kuchni szukają po korytarzach. Cyrk .

[andziuchna]

jeszcze raz dziekuje za mile powitanie

jejq ile Wy tu piszecie

lece teraz na korki- fajnie ze sie rok w koncu zaczal- troche kasy wpadnie bo po wakacjach skarbonka pusta

milego dzionka

[oleczka87]

Napisane przez andziuchna

jeszcze raz dziekuje za mile powitanie

jejq ile Wy tu piszecie

ja też Cię witam .
A piszemy faktycznie dużo

Matko, te pierwszaki są śmieszne, zaglądają do kuchni jak gotujemy, wołają znajomych i krzyczą pokazując, że tu jest kuchnia. Na co wszyscy się zbierają i oglądają nasze gotowanie.

[karla_92]

Madzia witamy Na zdjęcia też czekam z niecierpliwością

Aniu, równiez wiatam A tempem narazie nie powinnas się przejmować, bo to, to jeszcze nic

Napisane przez oleczka87

Dzisiaj jakiś szczęśliwy dzień, znalazłam na ulicy 20 złotych, nikogo nie było przede mną i za mną, więc wzięłam i zrobiłam zakupy za darmo. I totka puściłam na szczęście do tego

Głupi to ma zawsze szczęście Wniosek z tego taki, że sprawa ze stypendium napewno się ułoży

Napisane przez oleczka87

Matko, te pierwszaki są śmieszne, zaglądają do kuchni jak gotujemy, wołają znajomych i krzyczą pokazując, że tu jest kuchnia. Na co wszyscy się zbierają i oglądają nasze gotowanie.

[xyoko]

Bry

Napisane przez virka

Nie ma Ale będzie

No to czekamy

Napisane przez madziunia80

Dzień dobry bardzo dziewczyny
Zostałam opiórkana przez Olę i melduję się w wątku. Musicie mi wybaczyć...musicie
Relacja z remontu - remont ciągle w toku, tzn. nie tak, że nie da się mieszkać, bo jest cudnie, uwielbiam teraz swoje mieszkanie. Czuję, że jest w końcu moje, uwierzycie? Dopiero po siedmiu latach poczułam się, jak w domu.
A w związku z remontem i wizytą rodziny z drugiego końca świata, nie myślałam nawet o włosach. Wybaczcie mi też, że nie będę na bieżąco, bo po prostu nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego, co natworzyłyście.
Moja pielęgnacja włosów niestety mocno się ograniczyła, zauważyłam, że płukanki ziołowe nie pomagają mi na włosy (no może oprócz pokrzywy). Stawiam, że to dlatego, że farbuję włosy. Nie mniej staram się w miarę możliwości raz w tygodniu nakładać kokosa z jajem i olejkiem rozmarynowym. Ale też nie zawsze wychodzi. A to dlatego, że w końcu udało mi się poprawić stosunki ze szwagrem (nie wiem, czy Wam o tym pisałam) i widujemy się dość często, latamy na miasto albo po prostu siedzimy w domu razem, że tak powiem "w kupie"
Sytuacja między nami wcześniej była TRA-GI-CZNA...po krótce - zasługa jego byłej żony, mojej byłej przyjaciółki- jak to człowiek może się pomylić w ocenie drugiego człowieka

A tak na marginesie, myślałam, że o mnie zapomniałyście, a tu proszę taka miła niespodzianka, że jednak pamiętacie i nawet wzywacie na stawiennictwo

Magda! A ja właśnie ostatnio o Tobie pomyślałam, ale widzę, że Ola ubiegła mnie z PW Opis kolorów brzmi super, też bym bardzo chętnie zobaczyła efekt końcowy remontu

Napisane przez andziuchna

aha trzeba bylo tak od razu
na imie mam ania, mam 21lat, studiuje filologie angielska i org reklamy... poza tym daje korki wiec w "roku szkolnym" mam raczej malo czasu... zwierzakow nie mam- mialam psa ale jak sie przeprowadzilam niestety nie moge 3mac zwierzakow... no a pasje hmm muzyka (chill out i w ogole klubowa) no i sport- cos co pozwala mi rozladowac napiecie no i dzieki temu nie jestem (na ogol) okropna
mam nadzieje ze jakos sie tu "zadomowie" i z czasem Was poznam

Witam

[Narek]

Napisane przez madziunia80

A tak na marginesie, myślałam, że o mnie zapomniałyście, a tu proszę taka miła niespodzianka, że jednak pamiętacie i nawet wzywacie na stawiennictwo

Ha, czasami warto porozsyłać PW tym, których dawno się nie widziało na Włosomaniaczkach
Czekam niecierpliwie na zdjęcia wyniku Twojej ciężkiej pracy

Napisane przez andziuchna

dzieki dziewczyny za mile powitanie

Witam i ja A tempem naszego pisania nie przejmuj się- my tak zawsze

Jestem mega zmęczona, styrana, ściorana i wszystko inne Zaraz nadrabiam zaległości na innych wątkach i do książek

[virka]

Napisane przez oleczka87

Dopiero za 3 tygodnie mam z tym panem zajęcia, ale zapytam, tylko tyle, że ona po tym ibufenie i syropie tak spuchła, od razu po podaniu ? W ten dzień nic innego nie brała ? Przepraszam, jeśli to gdzieś pisałaś, ale ja dopiero wczoraj weszłam na wizaż, byłam zaganiana i mało nadrobiłam jeśli chodzi o ostatnie 3 strony postów

To co Ci napisałam w powyższym poście [który sama cytowałaś], to te rzeczy brała przez 3 dni. Jedynie Ibufen został jeszcze dołączony do tego wszystkiego w 4 dzień.

Jak widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Nie dość, że załatwisz stypendium, to jeszcze znalazłaś 20 zł To pewnie w ramach rekompensaty

Napisane przez xyoko

No to czekamy

To trzeba pogonić koleżankę Jolie, bo znowu coś się obija

[oleczka87]

Napisane przez karla_92

Głupi to ma zawsze szczęście Wniosek z tego taki, że sprawa ze stypendium napewno się ułoży

Nigdy nic nie wygrałam czy nie znalazłam, więc się zdziwiłam sama .


Właśnie siedzę z ręcznikiem na głowie i obiecałam sobie, że dzisiaj przetłumaczę chociaż jeden artykuł do pracy licencjackiej. Wieczorem za to ma przyjść chłopak mojej współlokatorki, jako jedyny z naszych TŻ nie jest jeszcze przeze mnie i drugą współlokatorkę poznany, więc zrobimy mu przegląd

[virka]

Napisane przez oleczka87

Wieczorem za to ma przyjść chłopak mojej współlokatorki, jako jedyny z naszych TŻ nie jest jeszcze przeze mnie i drugą współlokatorkę poznany, więc zrobimy mu przegląd

Techniczny ??

[oleczka87]

Napisane przez virka

To co Ci napisałam w powyższym poście [który sama cytowałaś], to te rzeczy brała przez 3 dni. Jedynie Ibufen został jeszcze dołączony do tego wszystkiego w 4 dzień.

Jak widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Nie dość, że załatwisz stypendium, to jeszcze znalazłaś 20 zł To pewnie w ramach rekompensaty

Yhm, dobrze mam jakieś zaćmienie chyba . Zapytam go, ale no niestety dopiero za te 3 tygodnie.

Hehehe, mam nadzieję, że to stypendium będzie. Trochę się już mniej martwię, ale to nie znaczy, że w ogóle. Ja już jestem taki zamartwiacz .

Napisane przez virka

Techniczny ??

kto wie
tak, na serio to trzeba go bacznie poobserwować, bo podobno strasznie mu się śpieszy do łóżka z nią (są ze sobą troszkę ponad miesiąc).

[virka]

Napisane przez oleczka87

Yhm, dobrze mam jakieś zaćmienie chyba . Zapytam go, ale no niestety dopiero za te 3 tygodnie.

Dobrze, poczekam, nie ma problemu, może uda się rozwikłać tą tajemniczą zagadkę

Napisane przez oleczka87

Hehehe, mam nadzieję, że to stypendium będzie. Trochę się już mniej martwię, ale to nie znaczy, że w ogóle. Ja już jestem taki zamartwiacz .

Teraz to już się nie masz czym zamartwiać

Napisane przez oleczka87

kto wie
tak, na serio to trzeba go bacznie poobserwować, bo podobno strasznie mu się śpieszy do łóżka z nią (są ze sobą troszkę ponad miesiąc).

Oooo, to kolega już z góry mi się nie podoba Niech Go weźmie na przetrzymanie...

[xyoko]

Napisane przez virka

To trzeba pogonić koleżankę Jolie, bo znowu coś się obija

W imieniu krakowskich Włosomaniaczek poganiam koleżankę Jolie

Napisane przez virka

Techniczny ??

[oleczka87]

Napisane przez virka

Dobrze, poczekam, nie ma problemu, może uda się rozwikłać tą tajemniczą zagadkę



Teraz to już się nie masz czym zamartwiać



Oooo, to kolega już z góry mi się nie podoba Niech Go weźmie na przetrzymanie...

Sama jestem ciekawa, co było winą, a facet jednak uczy farmakologii i techniki powstawania leków, więc obcykany jest .

Odetchnę z ulgą jak zobaczę się na liście ze stypendium

Narazie go bierze na przetrzymanie. Ona jest w moim wieku, ma 21 lat w listopadzie, ale nigdy nie miałam poważnych związków. Jest dziewicą, nie jakąś wierzącą czy coś, ale jednak to jest ważna decyzja, a ona powiedziała, że nie ufa mu na 100 %, że on jest taki strasznie spontaniczny, miewa dziwne pomysły i fochy i ona nie ma gwarancji, że np. coś mu się nie odmieni. On zapewnia, że mu zależy.
A on nie że ją namawia czy coś, ale przy każdym zbliżeniu myśli, że jednak ona zmieni zdanie a czasem na żarty powie "to, kiedy idziesz po te tabletki". Niby żarty, ale ona się czuję czasem strasznie nagabywana.

[virka]

Napisane przez xyoko

W imieniu krakowskich Włosomaniaczek poganiam koleżankę Jolie

Napisane przez oleczka87

Narazie go bierze na przetrzymanie. Ona jest w moim wieku, ma 21 lat w listopadzie, ale nigdy nie miałam poważnych związków. Jest dziewicą, nie jakąś wierzącą czy coś, ale jednak to jest ważna decyzja, a ona powiedziała, że nie ufa mu na 100 %, że on jest taki strasznie spontaniczny, miewa dziwne pomysły i fochy i ona nie ma gwarancji, że np. coś mu się nie odmieni. On zapewnia, że mu zależy.
A on nie że ją namawia czy coś, ale przy każdym zbliżeniu myśli, że jednak ona zmieni zdanie a czasem na żarty powie "to, kiedy idziesz po te tabletki". Niby żarty, ale ona się czuję czasem strasznie nagabywana.

W takiej sytuacji nie ma innego wyjścia niż przetrzymanie...To, że On zapewnia, że mu zależy, to normalne (przecież nie powie, że mu zależy tylko na jednym ) Biorąc pod uwagę, że to ma być Jej "pierwszy raz", to niech faceta poobserwuje i im dłużej wytrzyma tym lepiej Ja też raz wzięłam faceta na przetrzymanie, bo widziałam, że coś mu za bardzo zależy na jednym...Powiedziałam sobie, że jeśli mu zależy to wytrzyma - dałam pół roku...wiesz ile mu brakło? - 1 tygodnia On oczywiście, o magicznej granicy nic nie wiedział

[xyoko]

Jutro jadę do Krk, dzisiaj ostatni wieczór (do weekendu ) z TŻ, więc chciałam upiec mu ciasto (tym bardziej, że ostatnio kilka razy o tym wspominał). Upiekłam, właśnie wyjęłam z piekarnika i... nie udało się Niby wszystko ok, ale chyba jabłka były jakieś dziwne, bo ciasto wydaje się bezsmakowe A specjalnie prosiłam babkę w sklepie, żeby mi powiedziała, które są dobre i kwaskowate Aż jestem zła.

[Jolie2601]

Napisane przez virka

To trzeba pogonić koleżankę Jolie, bo znowu coś się obija

Napisane przez xyoko

W imieniu krakowskich Włosomaniaczek poganiam koleżankę Jolie

wybaczcie dziewczyny, że mnie ostatnio trochę nie ma- ale wrócił mój brat- mamy trochę spraw do załatwienia no i przede wszystkim chciałam z nim spędzić jak najwięcej czasu. Jeśli o krk chodzi to może przyszły tydzień?

[xyoko]

Napisane przez Jolie2601

wybaczcie dziewczyny, że mnie ostatnio trochę nie ma- ale wrócił mój brat- mamy trochę spraw do załatwienia no i przede wszystkim chciałam z nim spędzić jak najwięcej czasu. Jeśli o krk chodzi to może przyszły tydzień?

A brat na długo przyjechał? Bo jeżeli nie, to możemy poczekać, aż wyjedzie, żebyś mogła spokojnie z nim spędzić czas

[Jolie2601]

Napisane przez xyoko

A brat na długo przyjechał? Bo jeżeli nie, to możemy poczekać, aż wyjedzie, żebyś mogła spokojnie z nim spędzić czas

w zasadzie na stałe- zaczyna w tym roku studia. Jutro z nim jadę do kraka właśnie- zawieść rzeczy i spotkać się ze znajomymi i jeszcze do ciotki podjechać- myślalam żeby to jakoś pogodzić ale chciałabym posiedzieć więcej niż godzinę z Wami- więc to trochę bez sensu. Potem będę uziemniona. Dlatego może w przyszłym tygodniu? Poniedziałek. wtorek Nie wiem jak pozostałym dziewczynom pasuje.

[Porcelainnn]

Rany boskie, ale jestem ściorana
Kasia, z mojej strony jest tak, że przyjeżdżaj kiedy Ci pasuje, ja postaram się dostosować
Marzę żeby sobie poleniuchować przed TV, w ciepełku z herbatką (tfu, pokrzywą ) A jutro z rana na fit

[paprif]

Cholerka z pokrzywą, a ja się zaczynam martwić czy po niej nie mam mocniejszego wysypu

[xyoko]

Napisane przez Jolie2601

w zasadzie na stałe- zaczyna w tym roku studia. Jutro z nim jadę do kraka właśnie- zawieść rzeczy i spotkać się ze znajomymi i jeszcze do ciotki podjechać- myślalam żeby to jakoś pogodzić ale chciałabym posiedzieć więcej niż godzinę z Wami- więc to trochę bez sensu. Potem będę uziemniona. Dlatego może w przyszłym tygodniu? Poniedziałek. wtorek Nie wiem jak pozostałym dziewczynom pasuje.

Aha, no to super Myślałam, że może jest na przykład 2 tygodnie w Polsce, wtedy nie chciałabym zabierać Ci czasu z nim Ale skoro tak, to przyszły tydzień jak najbardziej, jeżeli chodzi o mnie, to dzień dowolny. Może Marzenka (jako również przyjezdna) się wypowie (Chyba, że Julcia będzie dalej chora (tfu, tfu) i wtedy chyba nici z przyjazdu)

Napisane przez Porcelainnn

Rany boskie, ale jestem ściorana
Kasia, z mojej strony jest tak, że przyjeżdżaj kiedy Ci pasuje, ja postaram się dostosować
Marzę żeby sobie poleniuchować przed TV, w ciepełku z herbatką (tfu, pokrzywą ) A jutro z rana na fit

A czym się tak ściorałaś?

[evangeline]

Napisane przez 'Estelle'

No to teraz czas na parapetówkę włosomaniaczek

O to, to! Olka wpadamy do Ciebie

Napisane przez oleczka87

Dzisiaj jakiś szczęśliwy dzień, znalazłam na ulicy 20 złotych, nikogo nie było przede mną i za mną, więc wzięłam i zrobiłam zakupy za darmo. I totka puściłam na szczęście do tego

Fuksiara


Ja zaraz zmykam z moim TŻ na małą posiadówkę do znajomych, właśnie do akademika. Miłego wieczoru Dziewczyny

[xyoko]

Napisane przez evangeline

Ja zaraz zmykam z moim TŻ na małą posiadówkę do znajomych, właśnie do akademika. Miłego wieczoru Dziewczyny

Udanej posiadówki

Ja również już na dzisiaj zmykam, do TŻ
Miłego wieczoru życzę wszystkim

[19agusia91]

Pozdrawiam Was tylko i wracam do tych cholernych lekcji. Niedługo wakacje Trzymajcie się

[Milka19]

Dołączam do ścioranych

Jeśli o mnie chodzi to wtorek i środa zajęcia od 13 do 19 Nie wiem jak widziecie rozkład godzinowy spotkanka

Poniedziałek, czwartek, piątek do dyspozycji

Miłego wieczorku



Edit:

Przeczytałam, zarejestrowałam, odpisuje tak po łebkach, wyrywkowo Okropna jestem

Witam nową wlosomaniaczkę

Madziu witaj po dłuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie

Marzenko mam nadzieje, że z Julcią już lepiej

Napisane przez Porcelainnn

Ślęczę nad przygotowywaniem lekcji z angielskiego. Krakowianki kochane, nie znacie może jakiejś dobrej korepetytorki? Po trzech latach musiałam zakończyć lekcje z moimi ulubionymi uczniami (rodzeństwo) i jest mi strasznie przykro. Niestety mieszkali ode mnie za daleko , musiałam do nich dojeżdżać na drugi koniec Krakowa i w efekcie jedna lekcja zajmowała mi prawie 3 h (z dojazdem w dwie strony). Musiałam ograniczyć korepetycje do osób, które przychodzą do mnie do domu - ten rok będę mieć naprawdę pracowity (magisterka, studia podyplomowe, kolejny egzamin z angielskiego). Bardzo się przywiązałam do tych dzieciaków - nie dość, że mądre, to jeszcze strasznie kochane. Tak jakbym miała młodsze rodzeństwo. Czuję się strasznie nielojalna kończąc z nimi naukę i chciałabym im chociaż znaleźć jakąś dobrą, miłą korepetytorkę. Jakbyście znały taką, dajcie znać...

Niestety nie znam

Sądzę, że trudno będzie Cię zastąpić. Wydaje mi się, że wkładasz w to całe swoje serce

Napisane przez oleczka87

Matko, te pierwszaki są śmieszne, zaglądają do kuchni jak gotujemy, wołają znajomych i krzyczą pokazując, że tu jest kuchnia. Na co wszyscy się zbierają i oglądają nasze gotowanie.

No i jeszcze pozdrowienia i buziaki od Agnieszki

[virka]

Napisane przez xyoko

Może Marzenka (jako również przyjezdna) się wypowie (Chyba, że Julcia będzie dalej chora (tfu, tfu) i wtedy chyba nici z przyjazdu

Na razie się nie wypowiem, bo sama nie wiem właśnie jak będzie.

Napisane przez 19agusia91

Niedługo wakacje

Napisane przez Milka19

Marzenko mam nadzieje, że z Julcią już lepiej

No właśnie przez dzień już było super (cieszyłam się, że mija), a wieczorem znowu Ją zmogło . Jutro pójdziemy do lekarza. Jak ja nienawidzę, kiedy Ona choruje

Napisane przez Milka19

No i jeszcze pozdrowienia i buziaki od Agnieszki

Dziękujemy i wzajemnie

[Mirelkaaa]

ale się ciesze ze w czwartek juz ide do szkoły
mam dość siedzenia w domu, wreszcie zobacze znajomych i w weekend poimprezuje

[andziuchna]

Napisane przez oleczka87

Nigdy nic nie wygrałam czy nie znalazłam, więc się zdziwiłam sama .


Właśnie siedzę z ręcznikiem na głowie i obiecałam sobie, że dzisiaj przetłumaczę chociaż jeden artykuł do pracy licencjackiej. Wieczorem za to ma przyjść chłopak mojej współlokatorki, jako jedyny z naszych TŻ nie jest jeszcze przeze mnie i drugą współlokatorkę poznany, więc zrobimy mu przegląd

tylko nie wystraszcie chlopaka

no i troche czasu zajelo mi przeczytanie Waszych postow ale jestem w miare na bierzaco ja po korkach dalam sie wyciagnac mojemu tzowi na lody a teraz ogladalismy film ide spacku bo juz mi sie oczeta zamykaja

kolorowych snow ;d

[Milka19]

Napisane przez virka

No właśnie przez dzień już było super (cieszyłam się, że mija), a wieczorem znowu Ją zmogło . Jutro pójdziemy do lekarza. Jak ja nienawidzę, kiedy Ona choruje

Będzie dobrze

Dzień dobry