|
|
#601 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
oj Lenka
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#602 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
nie rycz,bo i ja sie porycze,nikogo prócz was zaufanego nie mam.. poza Tztem..
__________________
|
|
|
|
#603 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Jednego razu bałam się wyskoczyć z okna,bo nie byłam pewna czy to sen (aaaaaaa wyszło szydło z worka -jednak się boję ),a okazało się,że to sen,który śniłam,że śniłam i obudziłam się w łóżku,ale okazało się,że to był sen i dopiero za drugim podejściem obudziłam się naprawdę,taki podwójny sen.Zazwyczaj gdy chce się obudzić to skaczę z dachu,z okna,z drzewa itp.![]() Kurrrna,ciemno na dworze i będzie coraz wcześniej ciemno i znowu będę się bać Już się boję,bo mam wrażenie że jak jest ciemno (nocy nie mam na myśli,bo to wiadomo) to się coś złego stanie i w ogóle.Lapus,nie myśl o takiej ostateczności.Kurna,tyle mamy lat,a jesteśmy zmęczone życiem,jakbyśmy wojnę przeżyły conajmniej. Przynajmniej ja się tak czuję. Frustracja to moje drugie imię.
__________________
|
|
|
|
|
#604 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dobrze Lenka że masz Tżta, facet który to akceptuje, rozumie to skarb. Teraz to się wydaje śmieszne, ale mój udany były mówił, że moje lęki, ataki płaczu (a to było jeszcze jak z nim byłam - 3 lata temu) to dlatego że piję za dużo kawy. No proszę was..
Nem - wiem, tak patrzę na dziewczyny w moim wieku, które myślą o facetach, ciuchach, zakupach, i myślę "co ja tu robię".
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#605 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Mozna nieźle sfiksowac podczas takiego czegos,to nie na moja biedna głowe.. ![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
|||
|
|
|
#606 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Zgadza się,takiego wyrozumiałego faceta to ze świecą szukać.Masz szczęście Lenka pod tym względem ![]() Cytat:
![]() Stoję w martwym punkcie. Przeżywam każdy dzień identyczny jak miniony,nie mam hobby,bo nie wiem co lubię robić.Jak chcę coś zrobić,to nie mam znów siły.A potem gotuję się z nerwów,bo samo nic się nie zrobi,bo ja tak chcę.Takie błędne koło. Najlepiej wychodzi mi spanie,narzekanie i frustracja.
__________________
|
||
|
|
|
#607 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
kurde a ja nie czaje jak macie watliwosci czy to sen czy nie to przeciez wiaodmo ze to sen w czasie snu nie czujee sie nic a na jawie przeciez czulabys podloge pod nogami
![]() nidy takich schizow na szczescie nie mialam w snie czesto wem ze to sen i dlatego nie boje sie brac udzialu w akcji hehe tego OOBe tez nie czaje ale poczytam z ciekawosci |
|
|
|
#608 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Lenka - jestem zakupoholiczką (tzn teraz sie spłukałam), ale mi chodzi o laski dla których zakupy to sens życia, dla mnie jednak nie, bo nie wiem co nim jest
![]() Nem - no zapomniałam o imprezach, w tym wypadku również odstaję od mojej grupy na studiach, no ale cóż ![]() zresztą po moich ekscesach z % to ja lepiej jak będę się trzymała z daleka.
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#609 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
![]() a wątpliwości były włąsnie dlatego,ze te sny są aż za nad to realne.. jezu,sama juz sie plącze w tym.. ![]() Cytat:
![]() nemezja,dziekuję i kup sobie nową swieczke,bo Cie czepnę
__________________
|
||
|
|
|
#610 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 448
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
nie chce wyjść na nietolerancyjną ale takie teksty to z jedną subkulturą mi się kojarzą. od niedawna to coraz bardziej też mam z tym problem... nie potrafie słuchać moich koleżanek gadających w kółko o tym samym
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|||
|
|
|
#611 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Mój ex to subkultura idiotów.
Boże, a ja dzisiaj czytałam felieton takiej fajnej babki, która pisała o swoim alkoholiźmie, i od razu załamka - przecież ja też tak skończę, mam do tego predyspozycje itp itd
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#612 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#613 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Tylko wiesz,tak z chlebem,żebym poczuła ![]() Cytat:
,to spróbuj ograniczyć i wtedy powiesz sobie tak - ograniczyłam,czyli jednak potrafię to kontrolowac i żaden alko mi nie grozi ![]() Dziewczyny...pierwszy krok za mną.Podzwoniłam dzisiaj po psychologach ![]() Dwie babki miały wyłączoną kom,trzecia wyjechała i tyle z mojego załatwiania sprawy.Jutro próba nr 2 ![]() Teraz to sobie myślę,że stanę tam jak baran przed babką i powiem,że nie wiem po co przyszłam
__________________
|
|
|
|
|
#614 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Nemezja,Ty sie nie smiej bo zarobisz czepanie na dziń dobry przez nastepne 10 lat..
![]() O,mam nadzieje,ze jutro załatwisz tą wizytę.. bedzie git..
__________________
|
|
|
|
#615 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
To chyba lepiej jutro na zakupy się wybiorę.Najlepiej tam gdzie świeczki sprzedają ![]() Przyśnił mi się dzisiaj koszmar,że w ciąży jestem.Boże,ile ja strachu w tym śnie się najadłam,aż obudziłam się w środku nocy spocona
__________________
|
|
|
|
|
#616 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
a ja mialam jazde z nożami ,gonitwami i krwia ,jakas lska psycho mnie chciala zabic ,szlo o faceta,..
rano jak sie obudzilam analizowalam ciagle sen a po jakis 2 h mialam lęki z tego tytulu... |
|
|
|
#617 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 751
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
średnio co parę dni tak mam. ostatnio była ciąża i zmuszenie do ślubu z TŻ, a ja nie chciałam tak na siłę wychodzić za mąż. I odwołałam ślub :d byłam z siebie dumna
|
|
|
|
|
#618 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() A i jeszcze co dziwne.. często od jakiegos czasu sni mi sie mały chłopczyk ok 4 lat,taki sliczny,w kazdym snie wyglada tak samo i w kazdym snie sie do mnie przytula jakby była między nami jakaś więź.. To głupie ale jak sie budze to brakuje mi go.. Juz miałam kilka snów z nim..
__________________
|
||||
|
|
|
#619 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
moze to pragnienie syna
Lena
|
|
|
|
#620 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
heh..no cos w tym musi byc..
ale żeby w każdym śnie wygladał tak samo..? Ja nawet o tym nie myslałam nigdy jak miałby wyglądać.. ![]() dajcie mi tu ta wróżkę surimi! ![]() hm,ciekawe czy dzis zasnę w ogóle..?
__________________
|
|
|
|
#621 | |
|
Raróg
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Nem, Brook, lekarze z pogotowia twierdzili, że nie dusiłam się przez tabletki, tylko z nerwów. Faktycznie wtedy posprzeczałam się z byłym, ale żeby aż tak to przeżywać? Sama nie wiem, może...
Jeden na pewno miałam typowo uboczny skutek - po Asertinie, hmm... nie mogłam się wysikać Dziwne uczucie swoją drogą... No i też pogotowie, bo brzuch bardzo bolał.Brook, wyszłam z tego wyłącznie dzięki mojemu obecnemu TŻ, sama nie wierzę, że miałam tyle szczęścia i poznałam takiego człowieka. Chciałabym wszystko opisać Wam dokładnie, ale myślę, że jednak nie dam rady, blokada jakaś, taki mój szmergiel Przez Stilnox tego ataku nie było, już go nie brałam, ale długo byłam na Tranxene właśnie i Noctoferze. Wcinałam jak cukierki, samemu ciężko się zorientować, że ma się deprę, więc radziłam sobie na takie pokrętne sposoby, ehh. Zdaje mi się, że zbyt długie branie takich leków też miało spory wpływ na mój stan, może na pogorszenie albo nawet wywołanie ostrej depresji, trudno powiedzieć, kiedy choróbsko się zaczęło. W każdym razie ze trzy dni przed atakiem - ogrom Noctoferu + alkohol, doszłam do siebie po jakichś dwóch dniach po tym "koktajlu" :/ Parę godzin przed atakiem nie widziałam nic z bliska, miałam przed oczami jakiś papier w pracy i nie mogłam go odczytać. (Taa, pracowałam w tym stanie...) Lapus, piszesz o toksycznym związku i złych układach z matką, znam to bardzo dobrze i domyślam się, co czujesz. Ja już żadnych kontaktów z rodziną nie chcę mieć, kiedy teraz mogę spokojnie ocenić choćby nasze relacje w czasie mojej choroby, postanowiłam odciąć się całkowicie. Zmieniłam numery i w ogóle, nie mają mojego adresu. Nie tęsknię, bo naprawdę nie ma za czym. Ale ja wiem, że naprawdę nie ma tu już czego naprawiać, próbowałam nieraz. Udane z tą kawą, ehh, szkoda słów. Ja pamiętam moje ostatnie wyjście do klubu z byłym, wstałam wtedy o 4 rano i 50 km do pracy, wracam do domu, jak zwykle w sobotę chciałby wyjść. Ok, poszliśmy i tak do kolejnej 4 rano zleciało, padałam z nóg, on bawił się super z kolegą przy piwku, im więcej %, tym bardziej wkurzał go mój stan. Pokłóciliśmy się i usłyszałam, że tak szczerze to zaczynam mu przypominać jakąś ćpunkę i powinnam wg niego powiesić się na najbliższym drzewie :/ W sumie to były nasze ostatnie dni. Paskudnie się nacierpiałam, ale dziś już nie żałuję. Takie sny może przez tabletki? U mnie po dłuższym czasie brania Doxepinu były takie koszmary, że hej, jakieś rozkładające się trupy zabitych przeze mnie ludzi, które musiałam przenieść w inne miejsce z powodu przeprowadzki (hehe), realistyczne, że ja dziękuję, cały dzień potem do niczego... Rety, rozpisałam się cokolwiek, ale widać wyłazi ze mnie, nawet po czasie Zresztą nie miało kiedy indziej szans, chorując byłam tu bardzo sporadycznie albo wcale. W każdym razie wynika z tej opowieści jedno i błagam Was Dziewczyny - uważajcie z lekami! Wiem, że miałam wielkiego życiowego fuksa i ktoś przez najgorsze poprowadził mnie za rękę, ale nigdy nie będę mieć 100% pewności, że to choróbsko nie wróci :/
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() Edytowane przez Laura2112 Czas edycji: 2008-10-02 o 02:48 |
|
|
|
|
#622 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Laura - no właśnie też zamierzam się odciąć tak, by nawet nie znali kiedyś mojego adresu (choć tak to pewnie się nie uda), nr telefonu itp... bardzo bym chciała, to przez nich w to wpadłam, gdybym miala normalną rodzinę i dorastała w normalnych warunkach pewnie byłoby zupełnie inaczej. Co prawda podejrzewam że moja matkama nerwicę i być może kiedyś miała depresję (coś napomknęła parę razy, a poza tym ma jakieś ataki agresji co jakiś czas, które wyładowuje oczywiście na mnie), więc zastanawiam się też czy przypadkiem tego nie "odziedziczyłam" trochę.
Z lekami owszem, lepiej uważać, ja należę do grona strachliwych, kiedyś bałam się że od brania jakichkolwiek tabletek mi się zmieni charakter itp, będę zupełnie inną osobą, ale myślałam tak do czasu aż zobaczyłam że już przez to cholerstwo pomimo niebrania leków jestem inna . Zupełnie nic mnie nie interesuje, ja się dziwię w tej chwili jak mogłam przykładowo chodzić na taniec, jak mogłam cośtam, nic mnie zupełnie teraz nnie interesuje, to jest straszne. Jestem typowym przykładem skutków ignorancji własnego stanu Ale jak tylko przestanę mieć schizy że psych. mnie rozpozna po głosie (po tym jak przypominam-zadzwoniłam do niej i coś zaczęłam po pijacku bełkotać wstyd..) to wybiorę się, tak właściwie to nie wiem czemu się tak na tą konkretną kobitę uparłam.
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#623 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 448
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Laura, Lapus - to smutne co piszecie o swoich rodzinach
ja tam bez rodziny już dawno bym kwiatki wąchała od spodu.Co do leków to faktycznie lepiej nie kombinować bo można przedobrzyć;/ Lapus ta kobieta wogóle nie pamięta tej rozmowy, mówię Ci ona dziennie kilkanaście telefonów odbiera i nawet jakbyś się jej przedstawiła to i tak by Cię nie pamiętała. A mi dzisiaj matka dowaliła ;/ powiedziała mi, że wyglądam jak bardzo chory człowiek, który zaraz ma zemdleć ;/
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
#624 | |
|
Raróg
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Lapus, ale Ty się nie przejmuj, że w takim stanie do niej dzwoniłaś, nawet moim zdaniem powinnaś się przyznać, w końcu ona ma Ci pomóc, więc musi to zrozumieć
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
|
|
|
|
#625 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Laura - o matko, daj spokój, tak mi wstyd... a ty mi każesz się jeszcze przyznać
![]() naprawdę, jak zobaczyłam do kogo dzwoniłam jak byłam taka zalana to aż się czerwona zrobiłam, że też zawszę muszę mieć jakieś wybryki po dłuższym okresie spokojnym... To jest jeszcze jeden mój problem - nie szaleję po imprezach, nie mam wśród znajomych wiecznych imprezowiczek/ów, raczej większość osób jakby miało coś o mnie powiedzieć to określiłoby mnie mianem spokojnej jeśli chodzi o tryb życia, a czasami mam takie okresy, albo też dni, że tracę nad sobą całkowicie kontrolę, jakbym chciała sobie "odbić" ten spokojny, stracony czas. No ale pewnie macie rację, że kobita jakoś za bardzo nie przejęła się tym moim pijackim bełkotem i powinnam zadzwonić już teraz.
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#626 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 448
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
ile razy to się wstydu najadłam i potem przepłakałam wręcz całe dnie...
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
|
#627 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Euph, mnie moja mawiala, ze wygladam jak smierc na horagwi, albo zombie, albo kosciotrup i inne takie komplementy.
Coz, patrzac teraz na zdjecia z tamtego czasu - widze, ze faktycznie miala racje. A ja tego nie widzialam...
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
|
|
#628 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 180
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
![]() Brook ma rację, lepiej sie odmóżdżyć czasem, choć z autopsji jak pisałam wyżej wiem że to trudne.. Cytat:
a co do przedawkowania, wtedy przedawkowałam 4 tabletki 30mg czyli jak piszesz 120 mg, rano nie byłam sobą, widziałam wszystko potrójnie. Czy to groziło śmiercią?? Cytat:
![]() Cytat:
Ja musze się we śnie zabić, żeby się obudzić. Po prostu zabić, zawsze skaczę z okna. W sumie tak podejrzewam, że to niebezpieczne jest, skoro po lekach sen myli mi sie z rzeczywistością.. ehh ale co poradzić.. Cytat:
Cytat:
Każde zdarzenia musza mieć kolejnośc, teraz masz słaby okres, nawet bardzo, a więc trzeba go przetrwać. Po burzy wychodzi słońce, a ten stan, w którym jestes nie będzie całe życie w tobie siedział. nie ma takiej opszyn jeśli będziesz tutaj z nami i chodziła do psychologa Cytat:
co to ma wspólnego z kawą? że co? nadpobudzona ? .. looo ale argument nie ma co Cytat:
Cytat:
słuchanie muzyki, to też hobby pamiętaj o tym
__________________
|
|||||||||
|
|
|
#629 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 448
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
niektórzy ludzie nie pamiętają mnie z imienia ale jak się im powie "ta co wygląda jak wampir!" to od razu wiedzą o kogo chodzi
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
|
#630 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 180
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
TU JEST OGROM RACJI! Takie sny to są w dużym stopniu spowodowane przez tabsy [pisze na ulotce] zresztą u mnie to nie bardzo się sprawidziło, bo takie sny mam od zawsze Cytat:
Cytat:
![]() wybaczcie że takie długie te posty, ale jak wchodzę to nie nadążam tutaj odpowiadać na bieżąco tylko tak hurtowo mi wychodzi..
__________________
|
|||||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:55.







),a okazało się,że to sen,który śniłam,że śniłam i obudziłam się w łóżku,ale okazało się,że to był sen i dopiero za drugim podejściem obudziłam się naprawdę,taki podwójny sen.Zazwyczaj gdy chce się obudzić to skaczę z dachu,z okna,z drzewa itp.
Mozna nieźle sfiksowac podczas takiego czegos,to nie na moja biedna głowe.. 







nie chce wyjść na nietolerancyjną ale takie teksty to z jedną subkulturą mi się kojarzą. 

To chyba lepiej jutro na zakupy się wybiorę.Najlepiej tam gdzie świeczki sprzedają 

