Spragnione Panny Młode 2009 cz. VI

[Justyna33333]

Dziewczyny, doradźcie mi coś. Zastanawiamy się nad listą gości. I przyznam, że jest kilka takich „problematycznych” osób. Jedną z nich jest moja „przyjaciółka”. Sprawa wygląda tak, że przyjaźniłyśmy się bardzo mocno przez pół podstawówki, całe liceum. Mieszkałyśmy koło siebie także całe dnie spędzałyśmy razem. Na złe i na złe, bo na dobre nie byłyśmy ze sobą. To była taka przyjaźń na nieszczęście. 4 lata temu akurat zbiegło się w naszym życiu wiele przełomowych momentów- ona dostała stałą pracę, ja wyjechałam na studia do innego miasta, poznałyśmy wtedy swoich Tż. Kontakt się zatracił, ja byłam daleko, miałyśmy facetów. Od ponad dwóch lat jestem znów w domu, ona się wyprowadziła ze swoim Tż ale niedaleko. Nie spotykamy się prawie wcale, sporadycznie, może co pół roku. Cały ten wywód dąży do tego- zaprosić, nie zaprosić? Dodam, że ona wyszła za mąż w maju, nie zaprosiła nas, ale nie robili przyjęcia, byli tylko rodzice i świadkowie.
Kolejni „problematyczni” goście to moja stara ekipa przyjaciół- swego czasu wiele razem imprezowaliśmy, spędzaliśmy sporo czasu ze sobą.
Dylematu pewnie by nie było gdyby nie to, że nie mamy z Tż obecnie wielu znajomych- on ma jednego dobrego kumpla, ja mam jedną przyjaciółkę (za granicą) i jednego przyjaciela. Co o tym myślicie?

[popscene]

Ja po prostu czuję kogo chcę mieć przy sobie tego dnia. Zapraszam dobre kumpele z podstawówki, których nie widziałam wiele lat, ale na gg rozmawia mi się z nimi, jakbyśmy codziennie się widywały. Z liceum nikogo tak od serca nie czuję by zaprosić. Jakbym miała jakąś pakę, to pewnie bez problemu znaleźliby się na liście gości. Kuzyn hajtał się jakieś 8 lat temu i nie zaprosił, ale ja wychodzę z założenia, że nie ma co się bawić w "oko za oko", bo wiem, że jak zaproszę jego rodzinę (z wujkiem, ciocią i siostrą) będzie super zabawa, w ten sposób można pokazać też klasę. Trudno więc tak obcej osobie doradzić. Róbcie tak jak Wam serce podpowiada.

[sas]

ja mam dokladnie tak jak popscene zapraszam te osoby kroe sa bliskie mojemu sercu tez nie mam nieiwadomo ilu znajomych ale wg mnie nie liczy sie ilosc a jakie te osoby sa i kim sa dla nas rodzine tez w sumie te najwazniejsze osoby i ja np nie mam zamaru zapraszac mojej chrzestnej- niestety to istn apomylka wg mnie powinniscie zrobic tak zeby wam bylo dobrze to wasz dzien!!!

wlasnie pzegladalm zaproszenia i jakos nie moge znalezc takich ktore by mi sie podobaly
i znowu sie sprzeczam z tzem o rany ....

[zielony_motylek]

mala mam nadzieje że uda wam się załatwić ten kredyt, a z tym aparatem to też bym się wkurzyła

Napisane przez Scio

P.S. Wlasnie czytam watek ślubne wpadki a podforum juz po - ale sie usmialam

też czytałam i w niektórych momentach aż płakałam ze śmiechu

Ana*** z tego co wiem specjalnośc zazwyczaj wybiera się dopiero później a nie odrazu na 1 semestrze w końcu musicie najpierw zdobyć jakieś podstawy.
A jeśli chodzi o literaturę to u nas zawsze jest podział na obowiązkową i uzupełniającą, uzupełniającą wiadomo nikt nie rusza, z obowiązkową róznie i zależy od prowadzącego, czasem trzeba całą czasem jakieś tam rozdziały.. ale ja jestem na politechnice, a ty chyba z tego co pamiętam studiujesz jakiś humanistyczny kierunek więc pewnie jest troche inaczej..

jupik i jak poszło na rozmowie? kiedys była taka reklama że dziewczyna miała @ ale wzieła jakieś tam tabletki i dostała ta prace trzeba było też tak zrobic

Maggie1983 zaproszenie mi się bardzopodoba, to samo jeśli chodzi o cytat, jedynie ta kokartka, zgadzam się z Daysy -dopracuj ją a będzie idealnie

sas no to kuruj się szybko żeby pokozystać z urlopu

Justyna33333 skoro nie trzymacie kontaktu ja bym nie zapraszała.. mam 2 takie przyjaciółki i do LO trzymałyśmy kontakt a teraz od czasu do czasu się spotkamy (raz na rok dosłownie), ale nie czuje z nimi teraz takiej więzi emocjonalnej by zapraszać je na wesele (szczególnie że będzie to male wesele) za to zaniose im weselne ciasto i chciałabym zeby przyszły do kościoła

[violisia]

Napisane przez popscene

Ja po prostu czuję kogo chcę mieć przy sobie tego dnia. Zapraszam dobre kumpele z podstawówki, których nie widziałam wiele lat, ale na gg rozmawia mi się z nimi, jakbyśmy codziennie się widywały. Z liceum nikogo tak od serca nie czuję by zaprosić. Jakbym miała jakąś pakę, to pewnie bez problemu znaleźliby się na liście gości. Kuzyn hajtał się jakieś 8 lat temu i nie zaprosił, ale ja wychodzę z założenia, że nie ma co się bawić w "oko za oko", bo wiem, że jak zaproszę jego rodzinę (z wujkiem, ciocią i siostrą) będzie super zabawa, w ten sposób można pokazać też klasę. Trudno więc tak obcej osobie doradzić. Róbcie tak jak Wam serce podpowiada.

Zgadzam sie jak ci zalezy na tych osobach i jak czujesz ze chcesz zeby w ten dzien byly przy tobie to zapros tak jak popscene napisala "w ten sposób można pokazać też klasę"

[Justyna33333]

właśnie nie wiem czy te osoby chcę czy nie... Zwłaszcza chodzi o przyjaciółkę. Kupa rzeczy za nami, wspomnień, depresji, rozczarowań, bólu, płaczu, wspierania itd. Ale teraz nie ma żadnego kontaktu...

[Daysy85]

Ja uważam podobnie jak dziewczyny, żeby zapraszać te osoby , które są bliskie nam itd.
Ja nawet zastanawiam się nad klikoma osobami ode mnie z rodziny i wcale nie mam ochoty zapraszać moich 2 siostr ciotecznych... wcale nie mam ochoty zapraszać jednego bardzo gburowatego brata ciotecznego, jego pewnie zaproszę ale nad tamtymi dwiema ...a zresztą nie ma się co zastanawiać!

[baja_86]

Napisane przez mala2241

u mnie w pozadku zalatwiamy kredyt na mieszkanko ale dalej lipa z tymi kredytami to porazka jakas.

AAA no i bylam mierzyc dzisiaj suknie slubne noi stwierdzam ze w "bezach" wygladam strasznie.Przykro mi ale zdjec nie mam bo pozyczylam aparat znajomym i mi popsuli rozladowala sie bateria w aparacie i znajomej syn na chama wcisnal obiektyw jestem tak zla ze masakra normalnie myslalam ze zabije!!!!

pozdrawiam

powodzenia w załatwianiu tego kredytu
a jaka kiecka ci wpadła w oko, jaki fason?
a znajomi powinni zapłacić za szkode

Napisane przez Ana***

Jeju, jeju Wy to zbereźnice jesteście! Poczytałam troszkę nowy wątek, ale nie dokońca, bo strasznie dużo tego jestem na 6 stronie swoją drugą tytuł wątku przedni.

Piszę dzisiaj, bo robię sobie dwa dni wagarów dzisiaj nie idę, bo na tym moim kursie, mają być zabiegi, którym się nie poddam, mianowicie zabiegi na biust masaże , maseczki, a ja poprostu nie chcę latać z gołymi cyca*i przed dziewczynami. Jutro zaś, zamierzam się (a może i dzisiaj) uczyć się na egzamin ze stylizacji i przedłużania paznokci, który mam w poniedziałek.
Zaczęłam studia, pierwszy zjazd miałam tydzień temu, teraz kolejny... nie jestem w pełni zadowolona, ponieważ nie jesteśmy podzieleni na specjalizacje (dopiero od 2 roku) i jest nas strasznie dużo na wykładach. Poza tym, płaci się nie małe pieniążki, a trzeba stać w masakrycznych kolejkach, żeby pokazać dowód wpłaty za studia.
Na koniec obiecuję poprawę, że będę pisać i zaglądać częściej, ale po skończeniu kursu, czyli od połowy listopada.

Kochane jak to jest na studiach, z literaturą? trzeba to wszystko przeczytać? bo troszkę się przeraziłam a pierwszy egzamin mam mieć już 16 listopada ...

nie wiem czy jest ktoś kto byłby w stanie wszystkie te książki przeczytać jest literatura, którą "powąchać" trzeba i jest taka, której nie trzeba czytać, chociaż wykładowca gorąco poleca Dużo zależy też od tego czy notujesz co jest na danym wykładzie, jeśli masz dobre notatki to kontakt z książką można ograniczyć Generalnie czytasz dla siebie a nie dla dobrej oceny

Napisane przez jupik

A ja dziś na 13 idę na rozmowę w sprawie pracy. No i oczywiście dostałam okresu i zwijam się z bólu jakżeby inaczej- byłam może na 2 czy 3 rozmowach w życiu i normalnie ZAWSZE mam wtedy @... to klątwa jakaś chyba więc zdaje się, że muszę tą pracę spisać na straty, jak wróce opowiem Wam jak byo

powodzenia

Napisane przez Maggie1983

Dziewczyny zgodnie z moja obietnica wklejam zdjecia mojego rekodziela- naszych zaproszen slubnych-oczywiscie jak bede umiala je wkleic

ładne podobają mi się, dopracowałabym tylko tę kokardkę. Ta wstążka-kratka z napisem dobrze by też wyglądała przyklejona na prosto

Napisane przez sas

a ja sie znowu rozozylam normalnie juz mam dosc tej choroby zaczal mi sie urlop a ja w lozku leze a dzisiaj chcialam isc na zajecia ehhh

nie daj się chorobie, dużo zdrowia

Napisane przez Maggie1983

Najpierw mierze i odrysowywuje-z 1 arkusza A4 mam 2 zaproszenia-a potem normalnie zaginam pomalutku i jade pazurkiem pare razy w jedna i druga strone i powiem ci ze to wystarcza, ladnie sie trzymaja

a widac mocno zgniecenia kartki w zagięciu?
bo jeśli się przyłoży linijkę w miejsce zgięcia, przejedzie wzdłuż niej kantem nożyczek to wtedy się ładnie kartka zagnie, bez tych pęknięć papieru. Wygląda to o wiele estetyczniej

Napisane przez Justyna33333

Dziewczyny, doradźcie mi coś. Zastanawiamy się nad listą gości. I przyznam, że jest kilka takich „problematycznych” osób. Jedną z nich jest moja „przyjaciółka”. Sprawa wygląda tak, że przyjaźniłyśmy się bardzo mocno przez pół podstawówki, całe liceum. Mieszkałyśmy koło siebie także całe dnie spędzałyśmy razem. Na złe i na złe, bo na dobre nie byłyśmy ze sobą. To była taka przyjaźń na nieszczęście. 4 lata temu akurat zbiegło się w naszym życiu wiele przełomowych momentów- ona dostała stałą pracę, ja wyjechałam na studia do innego miasta, poznałyśmy wtedy swoich Tż. Kontakt się zatracił, ja byłam daleko, miałyśmy facetów. Od ponad dwóch lat jestem znów w domu, ona się wyprowadziła ze swoim Tż ale niedaleko. Nie spotykamy się prawie wcale, sporadycznie, może co pół roku. Cały ten wywód dąży do tego- zaprosić, nie zaprosić? Dodam, że ona wyszła za mąż w maju, nie zaprosiła nas, ale nie robili przyjęcia, byli tylko rodzice i świadkowie.
Kolejni „problematyczni” goście to moja stara ekipa przyjaciół- swego czasu wiele razem imprezowaliśmy, spędzaliśmy sporo czasu ze sobą.
Dylematu pewnie by nie było gdyby nie to, że nie mamy z Tż obecnie wielu znajomych- on ma jednego dobrego kumpla, ja mam jedną przyjaciółkę (za granicą) i jednego przyjaciela. Co o tym myślicie?

a cieszysz sie chociaż na te wasze co półroczne spotkania?poza nimi jakiś kontakt macie? smsowy? na gg? bo jeśli ten kontakt jest trochę wymuszony to chyba nie ma takiej więzi u was jak kiedyś, no i chyba nie miałoby sensu jej zapraszać.
Co do innych starych znajomych to jeśli czujecie, że fajnie by było z nimi się pobawić na weselu to zaproście. Może to będzie taki krok do odnowienia kontaktu

[Madzialenka12344321]

ja tez nie zapraszam tych z rodziny, ktorych nie lubie i jakos mam to gdzies czy będa mi potem to wypominac czy nie w koncu to nasz slub dziewczyny co nie?? i mamy sie bawic w towarzystwie kogos kogo nie lubimy??

[Daysy85]

Mam ptanko ... już chyba był taki temat na forum ale teraz nie mogę znaleźć ...
Co myślicie o tych strezlających balonach,z których wylatują małe baloniki np. podczas pierwszego tańca???
Na allegro widziałam i są dwie ceny 40zł i 160 zł balony niczym się nie różnią oprócz właśnie tej ceny... o co chodzi???

[baja_86]

Jedne mają mechanizm, który sam uwalnia te malutkie baloniki, a drugi trzeba po prostu samemu przebić- czyt. za pomocą jakiegoś kija chyba
Efekt podobno fajny, ale potem te balony ktoś musi posprzątać

[Daysy85]

Samemu przebić???
Ja właśnie analizowałam te dwie aukcje i w obydwu jest zdalny detonator pod baterię z jakimś tam dwużyłkowym kablem czy coś???

Chyba, że mi ktoś go przebije ze splutki po żel-penie

[baja_86]

Napisane przez Daysy85

Samemu przebić???
Ja właśnie analizowałam te dwie aukcje i w obydwu jest zdalny detonator pod baterię z jakimś tam dwużyłkowym kablem czy coś???

Chyba, że mi ktoś go przebije ze splutki po żel-penie

eeeee nie wiem już teraz sama. Kiedyś były właśnie takie z tym detonatorem i bez

edit
już wiem, ten tańszy trzeba samemu złożyć- nadmuchać balony itd

[Daysy85]

Bo ten balon to mi się bardzo podoba i to jest taki element zaskoczenia
Poza tym u mnie w rodzinie nie miał nikt takiego a jka ja bym miała to by goście byli zachwyceni
Jeżeli bym kupiła to tego za 40 zł a nie tego za 170 ... jak ma wybuchnąć to i tak wybuchnie... przynajmniej tak myślę

[baja_86]

No tak, ale teraz wyobraź sobie, że trzeba te 100 baloników nadmuchać i włożyć jakoś do tego dużego balona- za dużo roboty, jak dla mnie

[sas]

Napisane przez baja_86

nie daj się chorobie, dużo zdrowia

Napisane przez zielony_motylek

sas no to kuruj się szybko żeby pokozystać z urlopu

dzieki dziewczynki staram sie i tezus tez mi pomaga i chyba zmykne do tej szkoly

[Daysy85]

Te baloniki to się szybko pompuje bo w zestawie jest pompka
potem wpycha się je do tego dużego a potem się go pompuje tak zrozumiałam z tej instrukcji na allegro... potem do tego dużego podłącza się ten detonator i naciska przycisk przy końcu kabla i jest wybuuuuuch

[Scio]

Napisane przez Daysy85

Mam zamiar iść dziś z TŻ na randkę ... zaprosiłam go już i nie wiem gdzie z nim iść
Bo jak pytałam na co ma ochote to mówił, że nie wie...
I ja teraz nie weim co robić, gdzie go zabrać, pizza chyba odpada bo zamawiają sobie z kolegami z pracy często...
Myślałam o takiej Meksykańskiej restauracji Aztec i nie wiem , może sie tam dziś wybierzemy...

Zapewne pamiętacie temat o masie cukrowej na torty
a tu barwniczki i jest też zielony
http://www.allegro.pl/item462466420_...per_towar.html

A myślałas o Wesołej Kawce - tam jest bardzo romanycznie, my bylismy ostatnio w Atmosferze - siedzielismy sobie na takiej fajnej sofie i popijalismy Malibu.

[Daysy85]

Napisane przez Scio

A myślałas o Wesołej Kawce - tam jest bardzo romanycznie, my bylismy ostatnio w Atmosferze - siedzielismy sobie na takiej fajnej sofie i popijalismy Malibu.

hmmm mój TŻ wróci z pracy i przyjdzie po mnie z tego co wiem jest cholernie głodny i ja chciałam iść do Azteka a on na to że może być pizza byle blisko i smacznie.
Więc o ile się wyrobi bo wiem , że pojechał do Skarżyska komuś scieć zakładać , to pójdziemy do Pizzeri Pod Schodami...
Ale dzięki za radę może następnym razem jak on mnie będzie chciał wyciągnąć to namówię go na Wesołą Kawkę

[śliweńka]

Napisane przez Daysy85

po za tym dostałam stypendium naukowe i ciesze sie jak dziecko

Super gratuluję

ja tez dostałam znów stypendium naukowe ale w tym roku mniejsze bo w zeszłym za dużo dali wszystkim i w tym roku mają mniejszy budżet i obniżyli o 100zł ;( więc teraz za moją średnią dostawać 310zł będę dostawać 210zł ;( a w zeszły roku za większa średnią miałam 390zł chlip chlip

Napisane przez kliwia

ociecana fotka z Londynu.
Nawet nie zauwazylyscie ze bylam ech [oprocz zielonego motylka]

ja też wróciłam od brata z Anglii i tez mam zdjęcie przy budce


dziewczyny sądzicie że to dużo za taki samochód za 6godzin 900zł za każdą kolejną 100zł oglądaliśmy dziś z TŻ na necie zdjęcia i ceny i nie wiemy jak się ceny właśnie kształtują

a niektóre z was szukają już fryzjera ile powinno się wcześniej fryzjera zaklepać ?

[Daysy85]

Tak dla sprostowania to nie ja dostałam to stypendium tylko chciałam zacytować jedno zdanie ale nie wiedziałam jak i chciałam pogratulowac koleżance wizażance.... a teraz tak wyszło jak bym to ja się nim chwaliła... no cóż nie rozgryzłam jeszcze dobrze fnkcji forum

[ewelinka3f]

Napisane przez Daysy85

Bo ten balon to mi się bardzo podoba i to jest taki element zaskoczenia
Poza tym u mnie w rodzinie nie miał nikt takiego a jka ja bym miała to by goście byli zachwyceni
Jeżeli bym kupiła to tego za 40 zł a nie tego za 170 ... jak ma wybuchnąć to i tak wybuchnie... przynajmniej tak myślę

Przyznam szczerze,że ja też chciałam mieć taki balon,ale widziałam płytę z wesela koleżanki która to miała i się rozczarowałam.To wcale nie wygląda tak fajnie...Balony spadły wszystkie na raz,co chwila któryś strzelał bo oni je w tańcu rozdeptywali,poza tym zleciała się masa dzieci na środek(podczas ich pierwszego tańca)i plącząc się im pod nogami zaczęły zbieać te balony...Także z pięknego walca wyszły nici,bo cały czas patrzyli pod nogi,żeby nie rozdeptać tych dzieci

[zielony_motylek]

Napisane przez śliweńka

dziewczyny sądzicie że to dużo za taki samochód za 6godzin 900zł za każdą kolejną 100zł oglądaliśmy dziś z TŻ na necie zdjęcia i ceny i nie wiemy jak się ceny właśnie kształtują

ja tam nie wiem, w sumie fajne autko, ale mnie to za każde wydaje się dużo. .bo to w sumie moim zdaniem taka najmniej wyeksploatowana część i wogóle mało znacząca jeśli chodzi o ślub i wesele dlatego ja wole jechać autem znajomych i te 1000 zł więcej przeznaczyć na np. podróż poślubną

[mala2241]

Napisane przez zielony_motylek

mala mam nadzieje że uda wam się załatwić ten kredyt, a z tym aparatem to też bym się wkurzyła

nie dziekuje oj a jaka ja bylam zla

Napisane przez Daysy85

Te baloniki to się szybko pompuje bo w zestawie jest pompka
potem wpycha się je do tego dużego a potem się go pompuje tak zrozumiałam z tej instrukcji na allegro... potem do tego dużego podłącza się ten detonator i naciska przycisk przy końcu kabla i jest wybuuuuuch

mi tez sie podoba ten balon ale z tego co mi kolega powiedzial to te balony za 40 zl rzadko wybuchaja i trzeba je przebijac szpilka

baja no niby maja zaplacic ale czekam juz poltora tygodnia i nie mialam jak zrobic zdjec ja tez mam nadzieje ze wyjdzie nam z tym kredytem bo juz mam dosc zalatwiania

a na przymiarce wbilam sobie szpilke w piete i mnie boli strasznie a spodobaly mi sie suknie takie mniej rozlozyste niz bezy bo inne mi nie pasuja ani jednoczesciowe ani rybki ani te wielkie bezy bo jestem za chuda

[ewelinka3f]

Napisane przez zielony_motylek

ja tam nie wiem, w sumie fajne autko, ale mnie to za każde wydaje się dużo. .bo to w sumie moim zdaniem taka najmniej wyeksploatowana część i wogóle mało znacząca jeśli chodzi o ślub i wesele dlatego ja wole jechać autem znajomych i te 1000 zł więcej przeznaczyć na np. podróż poślubną

U nas jest taka sama sytuacja,owszem taki samochód wygląda bardzo fajnie,ale zapłacić ponad 1000zł za to,żeby po nas przyjechał,zawiózł do kościoła,a potem do domu weselnego to dla nas gruba przesada...

[Scio]

My pojedziemy prawdopodobnie samochodem znajomych, bo w sumie w aucie spedziibysmy 15 minu 5 do Koscioła i 10 na sale szkoda kasy na auto - z tego co wiem to malo kto zauwaza autko - jest dobre tylko do fotek.

Bylismy z TZ przymierzac obraczki - ale superowo się czulam, wybraliśmy takie proste klasyczne, bez ozdób i takie cieniutkie zaplacimy za nie ok 550 zl z grawerowaniem wiec dosyc tanio. Prawdopodobnie kupimy obraczki jeszcze w tym roku

Daysy - ja w skarżysku nie bylam hoho nawet nie wiem gdzie ta pizzeria a w Kawce jest naprwde przyjemnie - z racji tego ze mieszkamy w Kielcach dopiero 5 miesiecy zwiedzamy sobie rozna knajpki i kluby - ostatnio bylismy w tym nowym Desperados - super!

[mala2241]

co myslicie to ja

[Daysy85]

Scio ale ta pizzeria pod schodami jest w CK na Uroczysku
Właśnie z niej wróciliśmy i było bardzo fajnie

a Pan DJ nazywa się Jacek Bieda

[jupik]

Napisane przez mala2241

co myslicie to ja

Mnie się sukienka niezbyt podoba, ale może to dlatego, że zdjęcia są dość ciemne i w sumie nie można ocenić jaka jest naprawdę.

Napisane przez śliweńka

ja tez dostałam znów stypendium naukowe ale w tym roku mniejsze bo w zeszłym za dużo dali wszystkim i w tym roku mają mniejszy budżet i obniżyli o 100zł ;( więc teraz za moją średnią dostawać 310zł będę dostawać 210zł ;( a w zeszły roku za większa średnią miałam 390zł chlip chlip



ja też wróciłam od brata z Anglii i tez mam zdjęcie przy budce


dziewczyny sądzicie że to dużo za taki samochód za 6godzin 900zł za każdą kolejną 100zł oglądaliśmy dziś z TŻ na necie zdjęcia i ceny i nie wiemy jak się ceny właśnie kształtują

a niektóre z was szukają już fryzjera ile powinno się wcześniej fryzjera zaklepać ?

Ważne że w ogóle masz stypendiumGratulacje! co do samochodu to nie wiem, skąd jesteś, ale jak dla mnie cena jest świetna choć może to perspektywa poznańska, bo mi rzucali cenami od 1500 w górę

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

jak bliźniaczki
WSZYSTKIM WIZAŻANKOM DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA POWODZENIA
A co do samej rozmowy poszło chyba w miarę nieźle, choć jak mi na początku zrobili test "psychologiczny" to rozwiązując go uśmiałam się jak głupia hitem było pytanie, czy jestem lubieżna oraz czy jestem chciwa nnnnoooo, naturalnie że taaak w poniedziałek zadzwonią czy jestem w "rundzie II"

Napisane przez Maggie1983

Dziewczyny zgodnie z moja obietnica wklejam zdjecia mojego rekodziela- naszych zaproszen slubnych-oczywiscie jak bede umiala je wkleic

ładne widać że włożyłaś w nie sporo pracy, gościom się na pewno spodobają

[atomufka]

Jupik a co to za praca?To teraz rozmowy są kilkuetapowe?