Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[_millena]

Witajcie

Napisane przez izotropia

od 2 tyg siedzimy w domu, w tamtym tygodniu przez chorobę a teraz przez mróz - jejku ja chcę wiosnę

kupiłam kaszkę z bobovity ryżowo - bannową, dałam gruchę i zmieniamy mleko na 2 - i jeden policzek zrobił się czerwony - pełen małych krostek, trochę szorstkich.... ale tylko na tym jednym policzku tak jest :/kaszkę i gruchę dostał tylko w poniedziałek i wtorek, a to nadal jest :/ czy to możliwe że bebilon 2 uczula? ale tylko jeden polik? nadal mieszamy 1 z 2... pół na pół jak nam pediatra radziła , po bebilonie 1 nic nie było

my też już drugii tydzień w domu, przez chorobę Bo.

Borys też ma uczulenie, na policzkach ( szorstka skora) i na łokciach (w zasadzie to skorupa z malutkimi krostkami). Jeden z lekarzy polecił zmianę Bebilonu 2 na NAN 2 HA. Od wczorajszego wieczoru jedziemy na tym mleku - zobaczymy czy pomoże. Od wczoraj podaję też kaszki, które nie mają w swoim składzie mleka modyfikowanego.

[benka99]

Napisane przez Renatka89

Ja juz spie z małą sama, TŻ tak chrapie, że dodatkowo budził mi dziecko wiec go miło eksmitowałam musze sie przeciez chociaz troche wyspac

Na siłownie chcesz przyjezdzac czy co?:PP zapraszam, kiedykolwiek

Jaki macie fotelik?





Ten fotelik jest montowany tylko przodem, czy też tyłem do kierunku jazdy? Szukam jakiegos.. Moja tez juz robi sie za duza na nosidełko, ale chyba powinna miec jeszcze taki montowany tyłem?
i koniecznie bez isofix czy jak to tam mamy zbyt starego grata

hehe no na siłownię

mój Tż też chrapie, ale wtedy go szturcham albo lekko kopie i przestaje. Czasem wyganiam go do innego pokoju, ale jak śpimy razem i trzeba podać Maksiowi smoka albo wstać do niego to przynajmniej nie muszę ja tylko wtedy udaję, że śpię i on wstaje

fotelik Caretero, przodem montowany.

Napisane przez _millena

Witajcie

my też już drugii tydzień w domu, przez chorobę Bo.

Borys też ma uczulenie, na policzkach ( szorstka skora) i na łokciach (w zasadzie to skorupa z malutkimi krostkami). Jeden z lekarzy polecił zmianę Bebilonu 2 na NAN 2 HA. Od wczorajszego wieczoru jedziemy na tym mleku - zobaczymy czy pomoże. Od wczoraj podaję też kaszki, które nie mają w swoim składzie mleka modyfikowanego.

napisz czy będzie lepiej po NANie. Nam lekarka też polecała zmienić na NAN HA, ale jak Maks miał ok. 2 miesiące to zmieniłam i nie było poprawy więc wróciłam do Bebiko. I zastanawiam się czy jest teraz sens jeszcze raz zmieniać jak wtedy nie pomogło.

Noc u nas masakryczna, znowu spaliśmy we trójkę. Mały wiercił się okropnie. O 4 zaczynał popłakiwać więc przewinęłam i dałam flachę i myślałąm że pójdzie spać. A on takiego ryku narobił, żę masakra, nic nie pomagało. Dopiero po półgodzienie noszenia na rękach zasnął.
Nie wiem czy to jakiś skok czy co... w dzień jest ok, tylko wieczorem zaczyna być marudny no i te noce...

I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

[Renatka89]

Napisane przez benka99

hehe no na siłownię

mój Tż też chrapie, ale wtedy go szturcham albo lekko kopie i przestaje. Czasem wyganiam go do innego pokoju, ale jak śpimy razem i trzeba podać Maksiowi smoka albo wstać do niego to przynajmniej nie muszę ja tylko wtedy udaję, że śpię i on wstaje

fotelik Caretero, przodem montowany.



napisz czy będzie lepiej po NANie. Nam lekarka też polecała zmienić na NAN HA, ale jak Maks miał ok. 2 miesiące to zmieniłam i nie było poprawy więc wróciłam do Bebiko. I zastanawiam się czy jest teraz sens jeszcze raz zmieniać jak wtedy nie pomogło.

Noc u nas masakryczna, znowu spaliśmy we trójkę. Mały wiercił się okropnie. O 4 zaczynał popłakiwać więc przewinęłam i dałam flachę i myślałąm że pójdzie spać. A on takiego ryku narobił, żę masakra, nic nie pomagało. Dopiero po półgodzienie noszenia na rękach zasnął.
Nie wiem czy to jakiś skok czy co... w dzień jest ok, tylko wieczorem zaczyna być marudny no i te noce...

I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

to zapraszam
szkoda,ze dla mnie tam zero sprzetu, egoista

na mojego szturchanie nie pomaga.. dalej charczy dziad i do tego przez sen straaasznie głosno zgrzyta zębami, na tyle glosno, ze slysze to z innego pokoju
moje dziecie cycowe- bezsmocznkowe, wiec TZ w nocy i tak mało pomocny.

tez mi mała zaczyna marudzic wieczorami i noce tragedia.. faktycznie moze skok.

a Maks super


a co do fotelika, to nasze dzieciaki nie powinny jeszcze tyłem do kierunku jazdy jezdzic? Jak to jest w zasadzie?

[nacia_n]

Witam!
Dawno mnie nie było, ale staram się podczytywać (chociaż czasu bardzo mało). Wróciłam już do pracy i w związku z końcem semestru mam dużo papierkowej roboty. Co rusz jakieś rady, zebrania, zespoły i inne takie tam... Szkoda gadać. Czasem do domu wracam po 18, tylko kąpię Dawidka i kładę go spać.

A co do Dawidka, to w środę znalazłam u niego pierwszego ząbka!!! Radość była ogromna!!! Mały marudził teściowej cały dzień, a ja przyszłam na godzinę do domu i znalazłam zęba

Młody rozwija się bardzo szybko. Sam siedzi, próbuje raczkować, pełznie po całym mieszkaniu (musimy dywan kupić, bo się ślizga i nie może na kolankach pójść). Podnosi się do stania, zaczyna pokazywać PA-PA, ale jeszcze nic nie mówi. Pluje (a potem się bawi swoją śliną i ryczy jak mu się ją zetrze z podłogi) i jest ogólnie pogodnym dzieckiem.
No i ogromnie cieszy się, jak wracam do domu i potem nie może się ode mnie odkleić.

Każdego dnia odkrywam u niego nową umiejętność i żałuję, że tak wiele mnie omija, ale mówię sobie, że nie ilość spędzanego czasu się liczy, lecz jakość i jest mi lepiej.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że w końcu się trochę u mnie uspokoi i będę miała czas by posiedzieć na Wizażu.

[_agata]

Napisane przez Renatka89

a co do fotelika, to nasze dzieciaki nie powinny jeszcze tyłem do kierunku jazdy jezdzic? Jak to jest w zasadzie?

Im dłużej tym lepiej.
Zalecane minimum do jazdy dziecka przodem do kierunku jazdy to osiągnięcie przez dziecko wagi 13 kg. Warto tu poczytać http://fotelik.info/pl/art/od_kiedy_..._ruchu,12.html

[ladybird_1987]

Hej!
Ale dziś jestem naładowana pozytywnie. Nie wiem czy to dlatego że M. wrócił ze szkolenia. Albo powrót do pracy mnie tak nastraja.
Hania bez zmian, dalej płacze u babci. Cycal z niej niesamowity. Przecież zna babcię, od miesiąca codziennie jeździmy do babci żeby się przyzwyczajała. Inne dzieci zostawi się w żłobku albo z obcą osobą i jest ok. Albo teściowa jej nie pasuje. Poniedziałek spędzi z M. także ok. Nie wiem co to będzie we wtorek.

Napisane przez benka99

I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

Tak sobie o Was pomyślałam: jaka szczęśliwa, radosna rodzinka. Tyle radości w Waszych głosach. A Maksiu uroczy. Pięknie reaguje.

Co do sprzątania to ja podobnie jak Moniczka. Dwa razy w tygodniu sprzątanie z myciem łazienki, zamiatanie, odkurzanie, mycie podłóg. Mój M. się ze mnie śmieje że mam kurzofobię. Po prostu źle mi jak nie posprzątam w środę i sobotę.
Tak mi się w sumie zmieniło jak kupiliśmy swoje mieszkanie. Niestety kupiliśmy okropne płytki podłogowe- mamy je w kuchni i przedpokoju. No masakra. Nigdy więcej oszczędzania na płytkach. Wszystko na nich widać. Po gotowaniu to zawsze muszę na mokro kuchnię przelecieć. Poza tym jasne mieszkanie- jak zaświeci słońce to wszystkie brudy widać. Troszkę mam tego sprzątania- 70 m ale się już przyzwyczaiłam. Jak mieszkaliśmy na wynajmowanym to w ogóle mi brud nie przeszkadzał- myłam podłogę raz na dwa tygodnie i było ok. Ale tam nie było widać brudu. Taka specyficzna podłoga tam była.
Teraz odkładam pieniążki na remont łazienki także od razu zmienimy płytki w przedpokoju i kuchni. Ale to za parę lat- zanim odłożę.

[Renatka89]

Napisane przez _agata

Im dłużej tym lepiej.
Zalecane minimum do jazdy dziecka przodem do kierunku jazdy to osiągnięcie przez dziecko wagi 13 kg. Warto tu poczytać http://fotelik.info/pl/art/od_kiedy_..._ruchu,12.html

okej, z 1 strony rozumiem, z drugiej mam fotelik do 13 kg, choc moja mała ma 9,5 to i tak z niego wystaje z kazddej strony (mam maxi cosi- po kuzynce małej). Wszelkie montowane tyłem do kierunku jazdy, odpowiednie dla starszych dzieci kosztuja krocie, nie mam tyle a nie chce kupic jakiegoś szmlecu z allegro, bez porzadnych atestow itp.. i mam dylemat nie mały, jak tą sprawę rozwiazac

[Timii]

hej.
nos mi odpada od tego kataru


dobrze ze M dziś w domu to zajmie się małą a ja w łóżku. dzień lenia choć chorowanie przy dziecku to już nie to samo co kiedyś... non stop wyłażę z tego wyra po to i po tamto... ehh kiedyś to był highlife

Napisane przez kapukat

ja dzisiaj tak na szybko


czy ktoś wie jak odstawić dziecko od piersi? ja bym niedługo chciała całkowicie zrezygnować z cycka i chce sie przygotować na to mentalnie


co do spacerówek - ja jestem ze swojego wózka bardzo zadowolona chociaż jest ciężki, niestety od początku ma jedno kółko wadliwe i ostanio co spacer pęka nam opona... więc tymczasowo jest unieruchomiony, bo nowe koło musi przyjść z Polski

.

co spacer nowe kółko??!!

już odstawiasz od piersi? ja też pewnie kiedyś będę musiała ale narazie jakoś tak szkoda by mi było

Napisane przez benka99

hehe no na siłownię

mój Tż też chrapie, ale wtedy go szturcham albo lekko kopie i przestaje. Czasem wyganiam go do innego pokoju, ale jak śpimy razem i trzeba podać Maksiowi smoka albo wstać do niego to przynajmniej nie muszę ja tylko wtedy udaję, że śpię i on wstaje




I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

Maks świetny

mój mąż też chrapie. czasem mam wrażenie że budzi małą. muszę go kopać i szturchać a on zawsze się zapiera że nie chrapie

Napisane przez nacia_n

Młody rozwija się bardzo szybko. Sam siedzi, próbuje raczkować, pełznie po całym mieszkaniu (musimy dywan kupić, bo się ślizga i nie może na kolankach pójść). Podnosi się do stania, zaczyna pokazywać PA-PA, ale jeszcze nic nie mówi. Pluje (a potem się bawi swoją śliną i ryczy jak mu się ją zetrze z podłogi) i jest ogólnie pogodnym dzieckiem.
No i ogromnie cieszy się, jak wracam do domu i potem nie może się ode mnie odkleić.

Każdego dnia odkrywam u niego nową umiejętność i żałuję, że tak wiele mnie omija, ale mówię sobie, że nie ilość spędzanego czasu się liczy, lecz jakość i jest mi lepiej.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że w końcu się trochę u mnie uspokoi i będę miała czas by posiedzieć na Wizażu.

nacia brawo za ząbka

zaglądaj częściej jak dasz radę!

tez będę się niedługo tak pocieszać

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Ale dziś jestem naładowana pozytywnie. Nie wiem czy to dlatego że M. wrócił ze szkolenia. Albo powrót do pracy mnie tak nastraja.
Hania bez zmian, dalej płacze u babci. Cycal z niej niesamowity. Przecież zna babcię, od miesiąca codziennie jeździmy do babci żeby się przyzwyczajała. Inne dzieci zostawi się w żłobku albo z obcą osobą i jest ok. Albo teściowa jej nie pasuje. Poniedziałek spędzi z M. także ok. Nie wiem co to będzie we wtorek.

Tak sobie o Was pomyślałam: jaka szczęśliwa, radosna rodzinka. Tyle radości w Waszych głosach. A Maksiu uroczy. Pięknie reaguje.

Co do sprzątania to ja podobnie jak Moniczka. Dwa razy w tygodniu sprzątanie z myciem łazienki, zamiatanie, odkurzanie, mycie podłóg. Mój M. się ze mnie śmieje że mam kurzofobię. Po prostu źle mi jak nie posprzątam w środę i sobotę.
Tak mi się w sumie zmieniło jak kupiliśmy swoje mieszkanie. Niestety kupiliśmy okropne płytki podłogowe- mamy je w kuchni i przedpokoju. No masakra. Nigdy więcej oszczędzania na płytkach. Wszystko na nich widać. Po gotowaniu to zawsze muszę na mokro kuchnię przelecieć. Poza tym jasne mieszkanie- jak zaświeci słońce to wszystkie brudy widać. Troszkę mam tego sprzątania- 70 m ale się już przyzwyczaiłam. Jak mieszkaliśmy na wynajmowanym to w ogóle mi brud nie przeszkadzał- myłam podłogę raz na dwa tygodnie i było ok. Ale tam nie było widać brudu. Taka specyficzna podłoga tam była.
Teraz odkładam pieniążki na remont łazienki także od razu zmienimy płytki w przedpokoju i kuchni. Ale to za parę lat- zanim odłożę.

teściowa może jej nie pasować, to bardzo możliwe teściowe z reguły nie pasują choć dla niej to babcia więc już sama nie wiem
trzymam kciuki żeby mała się przekonała i niech rozstanie będzie jak najmniej bolesne!

dziewczyny załamujecie mnie z tym sprzątaniem

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

kism gdzie jesteś? melduj się

[Renatka89]

Timii, ale co cie w tym sprzataniu załamuje?
Lubie, to sprzatam , nie? hehe

a ja mialam miec z TŻtem weekend w koncu razem w domu, to oczywiscie i tak go wezwali Może niedziela wspólna sie uda chociaz..


Własnie, gdzie kism?

[Gaabbi]

Dziewczyny, dajcie jakiś przepis na ciasto z mascarpone, ale bez kawy Czyli tiramisu odpada

[Timii]

Napisane przez Renatka89

Timii, ale co cie w tym sprzataniu załamuje?
Lubie, to sprzatam , nie? hehe

no że tak sprzątacie! ja się zmuszam raz w tygodniu no i na bieżąco jak coś tego wymaga. ale łatwiej byłoby gdybym też lubiła tak jak Ty

foremki co macie dziś na obiad?

renatka a może jakoś umiesz zarazić tym "zamiłowaniem"?

[justys1358]

Napisane przez benka99

hehe no na siłownię

mój Tż też chrapie, ale wtedy go szturcham albo lekko kopie i przestaje. Czasem wyganiam go do innego pokoju, ale jak śpimy razem i trzeba podać Maksiowi smoka albo wstać do niego to przynajmniej nie muszę ja tylko wtedy udaję, że śpię i on wstaje

fotelik Caretero, przodem montowany.



napisz czy będzie lepiej po NANie. Nam lekarka też polecała zmienić na NAN HA, ale jak Maks miał ok. 2 miesiące to zmieniłam i nie było poprawy więc wróciłam do Bebiko. I zastanawiam się czy jest teraz sens jeszcze raz zmieniać jak wtedy nie pomogło.

Noc u nas masakryczna, znowu spaliśmy we trójkę. Mały wiercił się okropnie. O 4 zaczynał popłakiwać więc przewinęłam i dałam flachę i myślałąm że pójdzie spać. A on takiego ryku narobił, żę masakra, nic nie pomagało. Dopiero po półgodzienie noszenia na rękach zasnął.
Nie wiem czy to jakiś skok czy co... w dzień jest ok, tylko wieczorem zaczyna być marudny no i te noce...

I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

Maksiu cudny I jak ładnie pokazuje brawo i swiatełko, Maja umie pokazac gdzie jest tik tak


Pamietacie jak pokazywałam jakie plamy ma Maja na nóżkach i rączkach i o mojej diecie bezczekoladowej ? Ona pomogła. Maja znów ma normalna skóre, smaruje ciagle dexerylem, a ja nie jadam czekolady w takich ilościach jak wczesniej

[Timii]

Napisane przez justys1358

Maksiu cudny I jak ładnie pokazuje brawo i swiatełko, Maja umie pokazac gdzie jest tik tak


Pamietacie jak pokazywałam jakie plamy ma Maja na nóżkach i rączkach i o mojej diecie bezczekoladowej ? Ona pomogła. Maja znów ma normalna skóre, smaruje ciagle dexerylem, a ja nie jadam czekolady w takich ilościach jak wczesniej

super! tzn szkoda że nie pojadasz sobie już czekolady no ale najważniejsze że Maja ma się dobrze

[stokroteczka777]

Bry..Jaki beznadziejny dzien, smetny jakis taki. Paula marudzi, mnie chce sie spac. Dobrze ze rano bylo lepiej. Posprzatalam, bez wariactwa, zeby nie bylo :-D pedantka nie jestem kurze z mebli, zamiatanie i mycie podlogi, lazienke sprzata maz, kuchnie sprzatam na biezaco. Nie odkurzam...nie mam dywanow :-D

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Nasz odkurzacz sluzy do odkurzania pod lozkiem w sypialni, bo nie mam przegubowej miotly :-D i do odkurzania od czasu do czasu tapczanu i foteli...bedzie nam sluzyl 100 lat :-D

[sailormaary]

Hej,
Już od jakiegoś czasu mnie nurtuje, jak to jest, że ludzie (bo i faceci i kobiety) są tak bardzo uszczypliwi, dla osób szczupłych takich jak ja,
No bo przecież, dziwnym jest, że w sklepie ludzie obcy mnie zaczepiają i pytają czy ja coś jem... Jakoś w zeszłym tygodniu w ciągu może 1h zapytały mnie 2 osoby o anoreksje, to jakaś PARANOJA! Nie wierzę, że obce osoby się o mnie troszczą, i po prostu pewnie chcą mi dopiec czy coś,,, no ja nie wiem. A przecież ja ostatnio nawet więcej jem od mojego Męża(który się odchudza). Od jakiegoś czasu chcę przytyć i nawet 2 kg mi się udało i ćwiczę ćwiczenia na pośladki, żeby były bardziej odstające, no nie wiem co mam jeszcze zrobić... w zeszłym roku byłam na diecie tuczącej, ludzie mówili, że tyją po niej 1kg dziennie, a ja w 6 miesięcy przytyłam 6kg czyli 1kg miesięcznie, nic nie poradzę, że tak mam. A ludzie to sumienia nie mają, już i tak sobie z tym radzę dobrze, bo jako nastolatka to ryczałam jak do domu wracałam...
Co wy o tym myślicie??? Ja nigdy nie dokuczałam osobom grubszym bo wiem jak to jest, jak się odstaje od NORMY, No i tak powiem, że mi mało ludzie z nadwagą dokuczają- raczej ci średni

[_millena]

Napisane przez _agata

Im dłużej tym lepiej.
Zalecane minimum do jazdy dziecka przodem do kierunku jazdy to osiągnięcie przez dziecko wagi 13 kg. Warto tu poczytać http://fotelik.info/pl/art/od_kiedy_..._ruchu,12.html

to u nas nie będzie trudne !
a właśnie... polećcie jakiś fotelik

[Gaabbi]

Ja też jestem szczupła, ale nigdy do mnie nikt obcy nie podszedł i nie zapytało o anoreksję Gdzie Ty mieszkasz, że takich ludzi spotykasz??? Nie spotkałam się też nigdy z tym, żeby ktoś podszedł do osoby otyłej i zapytał, czy nie ma nadwagi. Dziwne spojrzenia, to co innego

Poza tym, co to za problem? Taki problem, to nie problem.

A robiłaś sobie badania na tarczycę? Może warto się zainteresować tym, dlaczego nie możesz przytyć. To normalne nie jest

Dobra, robię to ciasto http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/przepisy/ciasta-i-...ffee-pie,58629 i piekę cynamonowe Jestem przed @ i mam ochotę na słodkie

[doris888]

Napisane przez Renatka89

Jaki macie fotelik?

Napisane przez Renatka89

okej, z 1 strony rozumiem, z drugiej mam fotelik do 13 kg, choc moja mała ma 9,5 to i tak z niego wystaje z kazddej strony (mam maxi cosi- po kuzynce małej). Wszelkie montowane tyłem do kierunku jazdy, odpowiednie dla starszych dzieci kosztuja krocie, nie mam tyle a nie chce kupic jakiegoś szmlecu z allegro, bez porzadnych atestow itp.. i mam dylemat nie mały, jak tą sprawę rozwiazac

my kupiliśmy w środę Besafe izi comfort x3 http://www.bobowozki.com.pl/product_...oducts_id=1502 , powiem Ci że narazie jestem mega zadowolona- codziennie właściwie gdzieś jeżdziłyśmy i młoda jest wniebowzięta że wszystko widzi. Sprawia wrażenie mega wygodnego, rozkłada się najbardziej z tych które oglądaliśmy, wydaje się solidnie zrobiony. Jak jeżdziłam sama po sklepach się zorientować to wydawał mi się mały- nastawiłam się bardziej na Romer King plus, ale jak już się w nich posadzi dziecko to zdecydowanie dla mnie wygrał Besafe. Największym plusem dla mnie jest pozycja do spania ( teraz z niej korzystamy cały czas, bo nie chcę jej wozić jeszcze całkiem na prosto) i jeszcze to że jest wysoki i dziecko wszystko z niego widzi i ma zajęcie

Zdaję sobie sprawę że jest trochę za wcześnie na fotelik przodem do kierunku jazdy ale my jeżdzimy w 99%same- młodej było już mega ciasno w nosidełku, prężyła się , wyginała, piszczała i w końcu zaczynała wyć jak syrena co na prawdę strasznie mnie rozpraszało , nie mówiąc o tym że nie miałam jak odśnieżyć samochodu bo siedzenie w foteliku, niejadącego auta doprowadzało ją do histerii.... a na fotelik tyłem do kierunku jazdy najzwyczajniej nas nie stać- to i tak że na taki nam się udało uskładać a tutaj jest z tym samym siedziskiem tylko przodem/tyłem.. no i cena już zupełnie inna http://www.ceneo.pl/5582905#tab=spec

kiedyś widziałam w sklepie ten- ostatnia sztuka : http://www.mulan.pl/iseos-neo-plus-b...pasa-2012.html
no i juz potem go nie było, poza tym to stary model i trochę bałam się kupić fotel który przeleżał w sklepie nie wiadomo ile. ale cena była 800 zł, miał niby testy no i montowany w obu kierunkach

Napisane przez _millena

to u nas nie będzie trudne !
a właśnie... polećcie jakiś fotelik

ja polecam Besafe izi comfort x3

[sailormaary]

Napisane przez Gaabbi

Ja też jestem szczupła, ale nigdy do mnie nikt obcy nie podszedł i nie zapytało o anoreksję Gdzie Ty mieszkasz, że takich ludzi spotykasz??? Nie spotkałam się też nigdy z tym, żeby ktoś podszedł do osoby otyłej i zapytał, czy nie ma nadwagi. Dziwne spojrzenia, to co innego

Poza tym, co to za problem? Taki problem, to nie problem.

A robiłaś sobie badania na tarczycę? Może warto się zainteresować tym, dlaczego nie możesz przytyć. To normalne nie jest

Dobra, robię to ciasto http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/przepisy/ciasta-i-...ffee-pie,58629 i piekę cynamonowe Jestem przed @ i mam ochotę na słodkie

Kiedyś robiła, i nic z tego nie wynikło, no ale mam zamiar je powtórzyć, w każdym razie ostatnim razem rodzinny nie chciał mi dać skierowania do endokrynologa. Był u nas znajomy lekarz i powiedział, że mam powiększoną tarczycę, no ale nie wiem czy coś znowu badania wykażą bo ostatnio też mówili, że mam powiększoną i nic Więc nie wiem.

No właśnie sama się dziwię, jak tak można komuś powiedzieć w oczy. Bo ja to bym nie miała odwagi... I to często są takie obelgi typu "jedz coś dziewczyno- wyglądasz jak szkielet" od zupełnie obcej babki, np w lumpeksie czy gdzieś, czy na targu... No ja nie rozumiem, może i nasze miasto duże nie jest, ale też nie jest to wieś.
W każdym razie powiedziałam sobie, że nie będę już się tak męczyć, i jedyne co będę robić to ćwiczenia, dla zdrowia dobre, a i może coś pomoże na zwiększenie tego i tamtego

[Timii]

fotelik kupiliśmy ten ale jeszcze nie używamy

http://more4kids.pl/produkt/68263-ro...18-isofix.html

[rozowa1987]

Byliśmy wczoraj na kontroli,osłuchowo już okgardełko zdrowe.Liwia ma brać antybiotyk do środy,odetchnęłam z ulgą.

[sailormaary]

He he powiem wam coś, wczoraj M bawił się z Niną ja siedziałam sobie na necie, no i on wyszedł gdzieś, za drzwi, a mała się rozryczała. Jak wrócił był zdziwiony, bo dotąd tylko za mną płakała jak wychodziłam:P He he Ja mu mówię, że teraz jak się nią zajmuje to go polubiła XD he he chyba był z siebie zadowolony

[rinco]

Napisane przez _agata

Teraz już widzę
Fajnie, że smak Wam odpowiada

Ziemniaki razem, spokojnie zdążą się ugotować
Kaszkę kukurydzianą mam taką instant, którą wsypuje się do gorącego płynu http://www.vivi.com.pl/pl/nasze-prod...a-kukurydziana Ale może być jakakolwiek instant.
A z kaszą manną to tak... no na oko daję Maciek zajada już chleb i bułeczki, więc ile mi się sypnie tyle ma. Jakoś nie zwracam na to szczególnej uwagi

Dzięki

A jeszcze Cię wykorzystam gdzieś niedawno wspominałaś, że pieczesz buraki w piekarniku. Możesz napisać jak to robisz? I co potem z tymi burakami, czy je można zamrozić i w jakieś formie, całe czy starte?

Napisane przez benka99

I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

Słodki

Napisane przez rozowa1987

Byliśmy wczoraj na kontroli,osłuchowo już okgardełko zdrowe.Liwia ma brać antybiotyk do środy,odetchnęłam z ulgą.

[stokroteczka777]

PAULINA tez nie miesci sie juz w nosidelku, tez sie prezy i krzyczy, a jak jedziemy na badania to godzine w nim musi siedziec. Szczerze to jej wspolczuje. Postanowilismy 13 lutego na kolejne badanie zabrac ja juz w tym duzym, ale jak teraz piszecie ze to za wczesnie...to sie waham. Przeciez ten fotelik jest od 9kg...

[benka99]

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa o Maksiu

Napisane przez Gaabbi

Dziewczyny, dajcie jakiś przepis na ciasto z mascarpone, ale bez kawy Czyli tiramisu odpada

Widzę, że już coś wybrałaś. Ja dziś upiekłam http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-marmurkowy ale narazie jeszcze stygnie.

Napisane przez Timii

no że tak sprzątacie! ja się zmuszam raz w tygodniu no i na bieżąco jak coś tego wymaga. ale łatwiej byłoby gdybym też lubiła tak jak Ty

foremki co macie dziś na obiad?

renatka a może jakoś umiesz zarazić tym "zamiłowaniem"?

U nas dziś pomidorowa z ryżem i. ... parówki nie chciało mi się więcej gotować, bo jutro mamy gości i musiałam porządniej posprzątać. Ale zamarynowałam już mięso na gulasz, więc jutro będzie porządniejszy obiad

Co do fotelika to ja zdaję sobię sprawę z tego, że najlepiej byłoby gdyby Maks jeździł tyłem i w dobrym foteliku z atestami. Tylko, że jak już pisałam jeżdzę z nim góra 1-2 razy w tygodniu i to nie więcej niż kilkanaście km do mojej mamy. Na zakupy jadę sama, bo zostawiam go mamie albo wieczorem jak Tż jest w domu. Lekarza, pływalnię mamy kilka km od domu. Dalszy wyjazd zdarza się od święta. Ostatnio mieliśmy remont i dość dużo wydatków. I musiałam wybrać czy kupić lepszy fotelik czy spacerówkę. Padło na wózek bo będziemy z niego korzystać dużo częściej.

[Timii]

Napisane przez rozowa1987

Byliśmy wczoraj na kontroli,osłuchowo już okgardełko zdrowe.Liwia ma brać antybiotyk do środy,odetchnęłam z ulgą.

fajnie że choróbsko przeszło

Napisane przez benka99

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa o Maksiu



Widzę, że już coś wybrałaś. Ja dziś upiekłam http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-marmurkowy ale narazie jeszcze stygnie.



U nas dziś pomidorowa z ryżem i. ... parówki nie chciało mi się więcej gotować, bo jutro mamy gości i musiałam porządniej posprzątać. Ale zamarynowałam już mięso na gulasz, więc jutro będzie porządniejszy obiad

Co do fotelika to ja zdaję sobię sprawę z tego, że najlepiej byłoby gdyby Maks jeździł tyłem i w dobrym foteliku z atestami. Tylko, że jak już pisałam jeżdzę z nim góra 1-2 razy w tygodniu i to nie więcej niż kilkanaście km do mojej mamy. Na zakupy jadę sama, bo zostawiam go mamie albo wieczorem jak Tż jest w domu. Lekarza, pływalnię mamy kilka km od domu. Dalszy wyjazd zdarza się od święta. Ostatnio mieliśmy remont i dość dużo wydatków. I musiałam wybrać czy kupić lepszy fotelik czy spacerówkę. Padło na wózek bo będziemy z niego korzystać dużo częściej.

Benka i jak ten sernik? udał się? wygląda smakowicie

mieliłaś twaróg? ja też bym go zrobiła ale nie mam maszynki do mielenia mięsa

[_agata]

Napisane przez rinco

Dzięki

A jeszcze Cię wykorzystam gdzieś niedawno wspominałaś, że pieczesz buraki w piekarniku. Możesz napisać jak to robisz? I co potem z tymi burakami, czy je można zamrozić i w jakieś formie, całe czy starte?

O tutaj https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2950

Napisane przez benka99

I trochę Maksymiliana http://www.youtube.com/watch?v=d2mySskSb-w

Ło rany! Jako fajny!

Napisane przez benka99

Co do fotelika to ja zdaję sobię sprawę z tego, że najlepiej byłoby gdyby Maks jeździł tyłem i w dobrym foteliku z atestami. Tylko, że jak już pisałam jeżdzę z nim góra 1-2 razy w tygodniu i to nie więcej niż kilkanaście km do mojej mamy. Na zakupy jadę sama, bo zostawiam go mamie albo wieczorem jak Tż jest w domu. Lekarza, pływalnię mamy kilka km od domu. Dalszy wyjazd zdarza się od święta. Ostatnio mieliśmy remont i dość dużo wydatków. I musiałam wybrać czy kupić lepszy fotelik czy spacerówkę. Padło na wózek bo będziemy z niego korzystać dużo częściej.

Wiesz... my jeździmy raz w tygodniu na basen jakieś 2 km, i do tej pory mieliśmy 2 dalsze wyjazdy. I nie zanosi się na to, że będziemy jeździć dalej i częściej. I mimo wszystko kupię lepszy fotelik.
Ale to takie właśnie życiowe dylematy.

Napisane przez Timii

fajnie że choróbsko przeszło



Benka i jak ten sernik? udał się? wygląda smakowicie

mieliłaś twaróg? ja też bym go zrobiła ale nie mam maszynki do mielenia mięsa

Możesz przetrzeć ser przez sito, takie duże plastikowe jak masz https://www.google.pl/search?q=sito&...w=1024&bih=653

[rinco]

Napisane przez _agata

O tutaj https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2950

Aaaaa widzisz, tego akurat sobie nie zapisałam
Dzieki!

[Timii]

Napisane przez _agata

Możesz przetrzeć ser przez sito, takie duże plastikowe jak masz https://www.google.pl/search?q=sito&...w=1024&bih=653

no pewa że mam! dzięki
a jeszcze pytałam ostatnio, nie wiem czy widziałaś. zapytam jeszcze raz robiłam ostatnio obiad z tego przepisu, dlaczego nie wyszedł mi fajny śmietanowy sos tylko coś jak jajecznica? blee

http://czarownica-agata.blogspot.ie/...smietanie.html

[_agata]

Napisane przez Timii

no pewa że mam! dzięki
a jeszcze pytałam ostatnio, nie wiem czy widziałaś. zapytam jeszcze raz robiłam ostatnio obiad z tego przepisu, dlaczego nie wyszedł mi fajny śmietanowy sos tylko coś jak jajecznica? blee

http://czarownica-agata.blogspot.ie/...smietanie.html

Nie widziałam bo jak czytam na telefonie to później zapominam
Wydaje mi się, że jajco się ścięło od zbyt wysokiej temperatury i zbyt długiego podgrzewania. Ja bym zrobiła ten sos bez jajka. Po prostu do łososia włóż śmietanę, przyprawy i podgrzewaj. Też niewskazane żeby ta śmietana się długo gotowała, bo może się zwarzyć