Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[chce_byc_mama]

Witam po spacerze zrobiliśmy z 5 km.

Mamy drugiego ząbka



spokojnych swiąt wielkiej nocy

[nadalka]

Heh Iga stanęła przy leżaczku, weszła na niego i na nim stanęła

[wvictoria]

Heloł
u mnie dobrze. Nie mam nic ciekawego do powiedzenia więc tylko odpiszę

Napisane przez KarolinaPW

Fajnie czytać, że Ci się tak dobrze pracuje
Junior przeuroczy i gratki za korzystanie z nocnika
Ja nie kupiłam jeszcze nocnika, bo mój nie siedzi

Dziękuję w imieniu Juniora
Zacznie siedzieć to kupisz

Napisane przez buena

A czy warto teraz sadzać? Może tak a może nie. Ja Kaję sadzałam w tym wieku i parę razy zrobiła na nocniku a potem nie chciała siedzieć nawet chwilki. Nauczyła się, jak miała 2 latka. Wszystko zależy od dziecka.
Teraz jeszcze nie próbowałam.

wiesz, ja wołałam siku i chodziłam bez pieluchy w maju, a też jestem z sierpnia jak mój syn. Mój brat tak samo (w maju bez pieluchy, a jest z sierpnia). Z tym, że to były czasy pieluch tetrowych A z czasów bardziej współczesnych to mój chrześniak (teraz lat 9) chodził bez pieluchy w wieku 14 miesięcy. Podobnie jego siostra. Więc ja wierzę, że dwulatek nie musi mieć pieluchy.

Napisane przez bebe1987

VWictoria, dla Kubusia za postępy nocnikowe!

Napisane przez karolka110

Hejka:-*
Dotarlismy spokojnie w 7,5h czylu czad super
Lili byla grzeczna spala wiele
Dzis spotkala sie juz z kilkoma osobami-Babcia Ciocie Wujek-zero strachu humor wspanialy
Dostala fuuure ciuszkow
Ja sprzatam i zaraz sieklade bo jutro kolejny absorbujacy dzien

100lat i duzo zdrowia dla Emila!!!

Duzo zdrowka dla Chorowitek:-* :-* :-*

KarolinaPW w sobote droga na pewno sie powiedzie:-*

witamy w kraju
Dobrze, że droga tak ładnie minęła.

Napisane przez bebe1987

Mówisz i masz . W załączeniu brzuszek, jutro zaczniemy 21 tc .

cudny brzunio

Napisane przez Soleilka

Nie patrzyłam na obroty ja w ogóle byłam nauczona, że jak trzeba bieg zmienić, to mi miga strzałeczka zielona, że wszystko delikatnie... A tu zonk Niby umiem jeździć, a tak naprawdę nie umiem...

nauczysz się bez tych strzałek Ja też nie patrzę na obroty tylko na słuch to wiadomo ale to po jakimś czasie jeżdżenia autem bo jak wsiadam do innego to jednak patrzę

Napisane przez phdwao

Hej! Mam lepsze wiesci! Goraczka odpuscila wczoraj wieczorem, mozeliwe zee antybiotyk juz podzialal, maly jest zmeczony marudny ale i wesoly bo wczoraj to nawet sie nie usmiechnal. Zabek rosnie wydaje misie ze ida kolejne bo to widac.

Sol co Fabi bral jak byl chory?

Aha nic nie przybral prez miesiac- niedziwota bo malo jadl przeztr zeby a jesze zwymiotowal w srode, zrobilismy badanie moczu i wszystko z moczm ok, ja sie tym ni przejmuje zbytnio, przejrzalam ksiazeczke zdrowia tz i majac rok mial 9300, ja 9600 wiec nie ma co sie strasowac mysle, aha maly wciaz wisi na piersi a mi leza moze 2-3 lyki nie wiem czy srodowe nerwy cos popsuly czy przmeczenie

szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez nel_a

cześć
u nas już lepiej
ale za to tż chyba się rozłoży na święta wiecie co to znaczy gdy facet jest chory już mi powiedział rano że pieluchy nie zmieni bo źle się czuje a ja 2 tygdonie rewlacyjnie się czułam, tak tylko udawałam

bo kobiety to ciągle kłamią

Napisane przez depoison

hehe, no właśnie
A pamiętam, jak zaraz po porodzie (mała miała ze 2 tygodnie) pisałam, że mogę nie zjeść, nie wypić, ba! - nie wysikać się nawet - ale wyspać to ja się zawsze muszę. I o ile się nie mylę, Ty pisałaś, że masz podobnie, że podobnie jak ja z niewyspania masz zawroty głowy, mdłości i takie tam.
Patrz, jak ten świat się zmienia!
(to jest dla mnie właśnie największe zaskoczenie w macierzyństwie - że nagle, po latach spania 9 godzin na dobę, musiałam przyzwyczaić się do niecałych 6 i jakoś się wcale następnego dnia wieczorem nie zataczam ze zmęczenia)

dziecko wszystko zmienia ja w weekendy spałam do 11, a teraz o 7 pobudka i nie ma uproś

Napisane przez nel_a

http://demotywatory.pl/4090673/Dzieci-nie-spia

[wvictoria]

Napisane przez KarolinaPW

A tak a'propo tematów samochodowych to może w przyszłym miesiącu zmienię mojego 17 latka na coś nowszego i większego W końcu będziemy jeździć z małym wygodnie i bezpieczniej niż tym gratem

to bardzo dobra wiadomość!!!

Napisane przez branzoletka

Hej laseczki Mały nareszcie siedzi dużo już sam więc łatwiej mi na kompie posiedzieć Jak większość z was przechodzimy ząbkowanie My już mamy prawie dwa dolne

Jak czytam ząbkowanie synka od KarolinyPW to aż mi się włos na głowie jeży, bo ja bym chyba siadła psychicznie Życzę ci kochana dużo sił i cierpliwości

Dużo też chorych dzieciaczków,współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Ciastek głowa do góry i skutecznej rehabilitacji życzę

Mam pytanie czy jak wasze maluchy mają katar to wychodzicie z nimi na spacery w taką pogodę?





Wvictoria zazdroszczę powrotu do pracy jak mi tego brakuje a nie tylko to siedzenie w domu z dzieckiem.Normalnie czuje jak się cofam w rozwoju

karolka110 welcome in Poland ja bym się bała takiej podróży z dzieckiem ale to dlatego,że Patryk wierci się po kilku godz. w krzesełku samochodowym.



Jeszcze ci nie gratulowałam więc i podziwiam za odwagę tak szybkiej drugiej ciąży



Ojej,przykro mi

Cudnie się czyta o postępach waszych pociech
Patryk jeszcze nie raczkuje ale przynajmniej już długo siedzi bez podparcia a żeby mi nie jęczał jak gdzieś idę to kupiliśmy niedawno chodzik i go sadzam jak gotuje czy wieszam pranie mając święty na ten czas spokój

Cześć

Praca jest fajna

Pojawiaj się częściej

Napisane przez nadalka

Heh Iga stanęła przy leżaczku, weszła na niego i na nim stanęła

akrobatka

[prince_polo]

Napisane przez branzoletka

Hej laseczki Mały nareszcie siedzi dużo już sam więc łatwiej mi na kompie posiedzieć Jak większość z was przechodzimy ząbkowanie My już mamy prawie dwa dolne

Jak czytam ząbkowanie synka od KarolinyPW to aż mi się włos na głowie jeży, bo ja bym chyba siadła psychicznie Życzę ci kochana dużo sił i cierpliwości

Dużo też chorych dzieciaczków,współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Ciastek głowa do góry i skutecznej rehabilitacji życzę

Mam pytanie czy jak wasze maluchy mają katar to wychodzicie z nimi na spacery w taką pogodę?





Wvictoria zazdroszczę powrotu do pracy jak mi tego brakuje a nie tylko to siedzenie w domu z dzieckiem.Normalnie czuje jak się cofam w rozwoju

karolka110 welcome in Poland ja bym się bała takiej podróży z dzieckiem ale to dlatego,że Patryk wierci się po kilku godz. w krzesełku samochodowym.



Jeszcze ci nie gratulowałam więc i podziwiam za odwagę tak szybkiej drugiej ciąży



Ojej,przykro mi

Cudnie się czyta o postępach waszych pociech
Patryk jeszcze nie raczkuje ale przynajmniej już długo siedzi bez podparcia a żeby mi nie jęczał jak gdzieś idę to kupiliśmy niedawno chodzik i go sadzam jak gotuje czy wieszam pranie mając święty na ten czas spokój

dzieki
my wychodizmy an spacer. Wczorja bylam z nia 2 godziny. Ale dzis nie bo sypal strasznie snieg

Napisane przez branzoletka

ciastek nie pomogę,bo my mamy zwykły termometr do pupki wsadzany

ale w szpitalach używa się już takich do czoła przykładane tylko nie wiem jakiej firmy.

hm, zobaczymy czy bedzie dobry. Moze jeszcze ktos sie wypowie, poczekam

Mała spi, Juz dzis przy inhalacji siedziala spokojnie.
Mieszkanie posprzatane. Za pol godziny wraca tz.........

[Irmusia81]

Dobry wieczór

Za mną bardzo pracowity dzień. Nasprzątałam się jak głupia. Jutro też będzie pracowicie- tym razem w kuchni.
Leoś w miarę współpracował Tylko obiadek jadł na raty, bo dałąm mu słoiczek po 8 miesiącu i nie umiał sobie poradzić z cząstkami jedzenia A jak mu podam warzywa czy owoce w kawałkach, to sobie z nimi radzi

Napisane przez Soleilka

jak zwykle zapomniałam fotkę dodać

ale świetny! Bardzo mi się podoba

Napisane przez KarolinaPW

Ja bym wolała zostać

my nigdy nie wyjeżdżamy na święta, dlatego byłaby to dla mnie miła odmiana.

Napisane przez prince_polo

hej

noc koszmarna. Mała o 20 zasnela a od 22.30 do 1.30 plakala prawie caly czas a reszte nocy krecila sie poplakiwala przez sen . musialam czyscic nosek co chwile wiec ja niespalam raktycznie cala noc.

W dodatlu boli mnie gardlo i cala szyja z przodu nie moge przelknac sliny

dzis wraca tz.....
On tez jest chory

współczuję...

Napisane przez phdwao

Hej! Mam lepsze wiesci! Goraczka odpuscila wczoraj wieczorem, mozeliwe zee antybiotyk juz podzialal, maly jest zmeczony marudny ale i wesoly bo wczoraj to nawet sie nie usmiechnal. Zabek rosnie wydaje misie ze ida kolejne bo to widac.

super! Duzo zdrówka dla Was

Napisane przez nel_a

cześć
u nas już lepiej
ale za to tż chyba się rozłoży na święta wiecie co to znaczy gdy facet jest chory już mi powiedział rano że pieluchy nie zmieni bo źle się czuje a ja 2 tygdonie rewlacyjnie się czułam, tak tylko udawałam

faceci...

Napisane przez KarolinaPW

A tak a'propo tematów samochodowych to może w przyszłym miesiącu zmienię mojego 17 latka na coś nowszego i większego W końcu będziemy jeździć z małym wygodnie i bezpieczniej niż tym gratem

super wiadomość

Napisane przez branzoletka

Mam pytanie czy jak wasze maluchy mają katar to wychodzicie z nimi na spacery w taką pogodę?

nie. My w ogóle nie wychodzimy w taką pogodę jak teraz - u nas jest baaardzo wietrznie.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez nadalka

Heh Iga stanęła przy leżaczku, weszła na niego i na nim stanęła

sprytna

[blueberry88]

Napisane przez nadalka

Heh Iga stanęła przy leżaczku, weszła na niego i na nim stanęła

Chciałam pogratulować, ale wyobraziłam sobie, jakie to niebezpieczne! Gagatek mały

Napisane przez Irmusia81

Dobry wieczór

Za mną bardzo pracowity dzień. Nasprzątałam się jak głupia. Jutro też będzie pracowicie- tym razem w kuchni.
Leoś w miarę współpracował Tylko obiadek jadł na raty, bo dałąm mu słoiczek po 8 miesiącu i nie umiał sobie poradzić z cząstkami jedzenia A jak mu podam warzywa czy owoce w kawałkach, to sobie z nimi radzi

U nas często podobnie. Dep chyba też o tym pisała.

[Mandragorrka]

Hej Kobietki
Trochę Was podczytuję, pisać nie mam czasu. Dziecię zmierzłe, a małż chory. Niby nie przeziębiony, ale źle się czuje. A wiecie co to oznacza...
Póki co napiszę tylko do Sol.

Zdrówka dla wszystkich chorowitek

Sol kochana nie od razu stajesz się kierowcą. Tak naprawdę prawdziwa nauka zaczyna się z chwilą odebrania prawka. Dasz radę, nie przejmuj się innymi kierowcami, olej jeśli będą trąbić, albo pokazywać różne gesty. Jeżdżąc samochodem człowiek szybko zapomina, że kiedyś też się uczył
I absolutnie wybij sobie z głowy pomysł nie jeżdżenia. To byłaby najgorsza rzecz jaką zrobisz. Jak już masz prawko i tylko będziesz miała możliwość to jeździj jak najwięcej.
No i oczywiście korzystaj z samochodu również w zimę i skręcaj w lewo (mam koleżankę, która nie jeździ samochodem w zimę, a druga unika skręcania w lewo )

To jeszcze napiszę o mojej pierwszej jeździe samochodem
Mniej więcej 5 minut po odebraniu prawka wsiadłam do samochodu i pojechałam z małżem do teściów (wtedy jeszcze nie małż i nie teście).
Jazda dość stresująca, ale jakoś poszło. Małż się całą drogę nie powiedział ani słowa. Ale jak wysiedliśmy... ja cała czerwona i miękkie nogi, a on... Jeszcze bardziej przerażony niż ja
Natomiast w drodze powrotnej wyjeżdżałam ze stacji benzynowej, chwilę mi zajęło ruszenie no i facet który stał za mną zatrąbił. Oj, Tż się wkurzył wysiadł z samochodu i z.je.bał faceta Taki zestresowany był moja jazdą Tż, bardziej niż ja

Agunia może kiedyś przełamiesz się i usiądziesz za kółkiem Jazda autkiem jest super, a najlepsza ta samodzielność. Potrzebuję coś to wsiadam i jadę.

Tego posta piszę od dwóch godzin.

Przed chwilą mała poszła spać. Pierwszy raz nie przy cycu. Małż dał jej mleka z butelki i zasnęła. Od teraz codziennie będziemy praktykować takie zasypianie.

[karolka110]

Hejka:-*

U nas fajnie Lilutka troche jekliwa-to musza byc zeby bo dziasla dziwnie wygladaja...

depoison ciuchy sfoce jak wroce bo tu serfuje przez komore
Sol super Cosik

Dzis Mala sprzedalismy Babci i latalismy-Tesco(body) Cuprum Gal
Arena- odebralam buty w Stradi(fajne!) i kupilam bluze w Bershce

Czyli kolejny fajny dzien!
No ajutro kolejni goscie m.in. 9mieseczny Kuba
Buziam Was mocno!!!

[blueberry88]

Mam czas na odpisanie...

Napisane przez hanjah

A ja się cieszę, że Wielkanoc nie jest tak komercyjna jak Boże Narodzenie

Z dziećmi idę do kościoła w piątek, niedzielę i poniedziałek. W czwartek i sobotę jest łączona msza polsko-szkocka ale za późno żeby zabrać na nią dzieci

Zapomniałam napisać-jedyne co mam posprzątane to łazienka Musze pochwalić męża Nie wiem o której wstał, ale jak ja wstawałam po 8 to wychodził do pracy, a łazienka lśniła

Wielkie dla małża! Mój by posprzątał, ale na pewno nie wstałby w tym celu wcześniej - a już na pewno nie w dzień powszedni.
Tyle chorób teraz, że aż boję się pójść z Małą na Mszę...
Jestem nie przygotowana do tych Świąt na żadnej płaszczyźnie - porażka.

Napisane przez phdwao

Hej mampy pierwszy zabek wracamso malego bo ma goraczke

Wielkie gratulacje!
Współczuję tego choróbska. Mam nadzieję, że jakoś się z tego wykaraskacie.

Napisane przez prince_polo

ładby panprzyniosl mi rachunek i czekolade a czekolade mial tylko dla mnie a dla sasiadow nie

No proszę... Flirciarz jeden.

Napisane przez buena

Dziś moja znajoma pojechała do szpitala ze swoją 4,5 miesięczną córką. Pojechały, bo mała miała niepokojący, duszący kaszel a okazało się że prócz tego mała ma chyba wodogłowie.
Lekarz prowadzący jej małą nie zauważył za dużych ciemiączek. Teraz ona biedna przeżywa w szpitalu. Do tego jej mąż leży w szpitalu na zapalenie płuc a mają jeszcze starszą córkę w wieku mojej Kai. Współczuję dziewczynie.

Strasznie to przykre

Napisane przez red_scorpio

Przyjaźnimy się z nocnikiem od stycznia. Łapiemy i dwójkę i jedynkę. Ale słowo łapiemy, jest na miejscu, bo póki co M nie sygnalizuje potrzeb ale też nie ucieka na widok nocnika. Jest to dla niego frajda, która przy okazji kończy sie niespodzianką w postaci klaskania, zachwytów i całusów Mamy, Taty czy Babci.

Moi znajomi tak robili - po czym Mała klaskała wszystkim, którzy wychodzili z łazienki

Napisane przez nel_a

jak nie urok to sr.. jeszcze małemu nie minęła biegunka a teraz mnie dopadło i wymioty

a tak w ogóle to ten nasz urwis siedział wczoraj wieczorem w łóżeczku za chwilę patrzę a ten próbuje się podciągnąć trzymając barierki, nie minęło dużo jak stanął!

Współczuję
No i brawa za nową umiejętność

[blueberry88]

Napisane przez prince_polo

hej dziecko mi sie pochorowało. BYlysmy z rana u lekarza bo goraczkuje ma straszny katar kaszle i okazalo sie ze to wirusowka.
Cala noc nie spoala co chwile plakala..... po lekarzu chodizlam z nia na spacerze bo odsypiala dobrze jej ie oddychalo wiec zaliczyzlysmy spacer 2 godziny.

A teraz leci jej z nosa jak nie wiem....

Heh... Mam nadzieję, że już mija...

Napisane przez bebe1987

Cześć,

chciałam się pochwalić, że Gosia już sama wstała w łóżeczku! W załączeniu fota. Musze zniżyć materacyk na 3 poziom...
Wczoraj w pepco kupiłam małej getry, tunikę i kapelusik (różowe) i od babci dostała czarne getry w białe kropki.

słodka jest, taka radosna!

Napisane przez nadalka

Mamy drugiego ząbka

Napisane przez Linka25

faktycznie ile dzieciaczków chorych zdrówka dla wszystkich

u nas ok Martynce się buzia nie zamyka, gaworzy cały czas; wczoraj pisałam, że nie siedzi bez podparcia, ale dawno nie sprawdzałam, dziś sprawdziłam i... siedzi co prawda po minucie się chwieje, ale to już postęp

No to pięknie! Wprawi się i będzie lada moment siedzieć i bez podparcia!

Napisane przez KarolinaPW

My jedziemy w sobotę, to będzie pierwsza długa podróż małego i pierwszy raz w będzie w innym miejscu niż dom. Stresuję się

Będzie dobrze!

Napisane przez wvictoria

Helloł
jestem jestem Zmęczona jak nie wiem co ale szczęśliwa Mały grzeczniutki. Ja wracam do domu jak na skrzydłach i mimo zmęczenia chce mi się z nim być. Aż mi szkoda czasu na jedzenie
W pracy dobrze. Nawet bardzo dobrze. Jest coraz lepiej i czuję, że wracam do żywych.

To ja dla kontrastu siedzę całymi dniami z Małą - oczywiście uwielbiam ją, ale prosta rozmowa z kimś dorosłym by się przydała. Mąż wraca wieczorem, wydaje mu się, że spędza ze mną czas, ale mi wydaje się inaczej. Mnóstwo energii i czasu poświęcam na wymyślanie i robienie 4-5 dietetycznych posiłków dziennie. Siedzimy w domu, bo pogoda z dupy. No i tż jeszcze dziś wyszedł grać na czuwaniu, a ja kibluję w domu. Zmęczona i smutna.

Napisane przez Soleilka

Hej. Jechałam dziś pierwszy raz samochodem. Mam traumę Nic nie umiałam, samochody na mnie trąbiły już na parkingu. Samochód gasł, jak puszczałam hamulec to sam przyspieszał, tak jakbym gaz wciskała. Mam dość na długo. Nie wiem czy jeszcze kiedyś odważę się prowadzić. Wyszłam z samochodu na trzęsących się nogach zapłakana ech....

Będzie lepiej. To wymaga czasu Nie zniechęcaj się

Napisane przez nel_a

nic się kochana nie martw
początki zawsze są trudne.
Mój mąż zrobił sobie prawko a tak na prawdę dopiero zaczął jeździć po 7 latach. Pierwszą jazdę miał ze mną i moim ojcem. Ciągle pocierał nos ze zdenerwowania i jechał prawie po krawężniku jakiś chłop na przejściu tekst "no jedź pan tym pierdzikiem"
Dziś jeździ elegancko. No czasem wyjeżdżając z bramy otrze zderzak (kiedyś nawet urał) , urwie lusterko ale luz - nie no dobra, to było dawno
Wyjedź sobie w niedziele gdy wszyscy wariaci jeszcze śpią

Napisane przez nadalka

Kiedyś była rozmowa o tym po której stronie powinny być foteliki. Kiedy miałam stłuczki to za każdym razem walili mnie od mojej strony. Więc Igi fotelik jest za pasażerem.

Ja tak właśnie obstawiałam

[bebe1987]

Napisane przez chce_byc_mama

Mamy drugiego ząbka

Napisane przez nadalka

Heh Iga stanęła przy leżaczku, weszła na niego i na nim stanęła

Akrobatka Ci rośnie! Albo kaskaderka .

Napisane przez wvictoria

cudny brzunio

Napisane przez blueberry88

słodka jest, taka radosna!

[blueberry88]

Napisane przez KarolinaPW

A'propos głupich sytuacji za kierownicą- to już będąc doświadczonym kierowcą wsiadłam pierwszy raz do renaulta kangura teścia i pojechałam na stację benzynową, w nim sie inaczej wrzuca wsteczny o czym nie wiedziałam, podjechałam za daleko od dystrybutora i nie umiałam cofnąć, wiec wyjechałam ze stacji, nawróciłam na skrzyżowaniu i wjechałam jeszcze raz. Panowie ze stacji musieli mieć ubaw z blondynki

Po zakupie auta podjechaliśmy co Mc'Drive'a. Wsteczny wrzucało się tak jak jedynkę, tylko trzeba było najpierw wcisnąć gałkę. TŻ trzy razy się po kawałku cofał zamiast jechać do przodu, a za nami stali klienci

Napisane przez karolka110

Hejka:-*
Dotarlismy spokojnie w 7,5h czylu czad super
Lili byla grzeczna spala wiele
Dzis spotkala sie juz z kilkoma osobami-Babcia Ciocie Wujek-zero strachu humor wspanialy
Dostala fuuure ciuszkow
Ja sprzatam i zaraz sieklade bo jutro kolejny absorbujacy dzien

100lat i duzo zdrowia dla Emila!!!

Duzo zdrowka dla Chorowitek:-* :-* :-*

KarolinaPW w sobote droga na pewno sie powiedzie:-*

To cudownie!!!

Napisane przez bebe1987

Mówisz i masz . W załączeniu brzuszek, jutro zaczniemy 21 tc .

Świetny! Aż trudno uwierzyć, że to już!

Napisane przez nicki86

My dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy wypadek, Sara uderzyła się w dziąsełko o stół i krew się polała... na szczęście zęby całe. Ale ja jak zobaczyłam krew w buzi to myślałam ze zejde... I już przebiła się troszkę druga dwójka górna

Uwaga brutalne... Córeczka moich znajomych upadła, zdzierając sobie dziąsła - tym sposobem ominął ich ból ząbkowania...

Napisane przez Soleilka

Nie patrzyłam na obroty ja w ogóle byłam nauczona, że jak trzeba bieg zmienić, to mi miga strzałeczka zielona, że wszystko delikatnie... A tu zonk Niby umiem jeździć, a tak naprawdę nie umiem...

Jak to zielona strzałeczka?

Napisane przez nadalka

Cześć śniło mi się że nażarłam sie słodyczy

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez nel_a

cześć
u nas już lepiej
ale za to tż chyba się rozłoży na święta wiecie co to znaczy gdy facet jest chory już mi powiedział rano że pieluchy nie zmieni bo źle się czuje a ja 2 tygdonie rewlacyjnie się czułam, tak tylko udawałam

i - tyla mam do powiedzenia

Napisane przez nel_a

http://demotywatory.pl/4090673/Dzieci-nie-spia

Widziałam to dziś - świetne i prawdziwe.

Napisane przez KarolinaPW

Organizm przestawił się na tryb "matka"
ostatnio spałam jakoś po 2-4 godziny i też jakoś funkcjonowałam, choć oczy mi się zamykały ze zmęczenia

Napisane przez KarolinaPW

A tak a'propo tematów samochodowych to może w przyszłym miesiącu zmienię mojego 17 latka na coś nowszego i większego W końcu będziemy jeździć z małym wygodnie i bezpieczniej niż tym gratem

Cudnie! Wiem, jak to ulga

Napisane przez agunia82

mój na szczęście odkąd jest Lu przestał umierać jak choruje, a przynajmniej umiera mniej i zrobi coś w domu, i dzieckiem się zajmie

...ale Was zaspamowałam

[bebe1987]

Napisane przez blueberry88

Świetny! Aż trudno uwierzyć, że to już!

[KarolinaPW]

Chciałam Wam życzyć Wesołych i spokojnych Świąt!!!

Nie wiem kiedy teraz wpadnę, najwcześniej w środę, chyba, że będę zbyt zestresowana przed pierwszym dniem w pracy to dopiero w czwartek
Lecę spać

[nadalka]

Dziewczyny wesołych świat! Tylko nie wiem które to bo ciągle pada śnieg, a nas jeszcze czeka wyjazd do rodziców czyli pakowanie i odśnieżanie auta. No i sama podróż.

A te które są na diecie, niech tylko się dowiem że jecie kiełbasę

[nicki86]

Natalia ja tam kiełbache z zurkiem bede jadła i tak tylko w rozsadnych ilosciach :P

Tak w ogole to wpadlam sie pochwalic ze nasze pierwsze posiedzenie na nocniczku zakonczyło sie 1 i 2

a teraz jemy owsianeczke z banankiem

[nadalka]

Właśnie przymierzyłam ciuchy sprzed ciąży w których nie chodziłam już ponad rok. Mieszczę się!

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Napisane przez nicki86

Natalia ja tam kiełbache z zurkiem bede jadła i tak tylko w rozsadnych ilosciach :P

Tak w ogole to wpadlam sie pochwalic ze nasze pierwsze posiedzenie na nocniczku zakonczyło sie 1 i 2

a teraz jemy owsianeczke z banankiem

[nicki86]

gratuluje, miłe uczucie co nie?

[wvictoria]

Heloł
wstałam już bo dzieć mnie obudził. Poszedł spać a mnie tasiemiec wezwał do lodówki
Na święta powiedzmy, że jest dobrze już Na razie zrobiłam jedną sałatkę i upiekłam jedno ciasto. Poza tym posprzątałam. Dziś będę piec jeszcze jedno ciasto i rogaliki drożdżowe.

Napisane przez Mandragorrka

Hej Kobietki
Trochę Was podczytuję, pisać nie mam czasu. Dziecię zmierzłe, a małż chory. Niby nie przeziębiony, ale źle się czuje. A wiecie co to oznacza...
Póki co napiszę tylko do Sol.

Zdrówka dla wszystkich chorowitek

Sol kochana nie od razu stajesz się kierowcą. Tak naprawdę prawdziwa nauka zaczyna się z chwilą odebrania prawka. Dasz radę, nie przejmuj się innymi kierowcami, olej jeśli będą trąbić, albo pokazywać różne gesty. Jeżdżąc samochodem człowiek szybko zapomina, że kiedyś też się uczył
I absolutnie wybij sobie z głowy pomysł nie jeżdżenia. To byłaby najgorsza rzecz jaką zrobisz. Jak już masz prawko i tylko będziesz miała możliwość to jeździj jak najwięcej.
No i oczywiście korzystaj z samochodu również w zimę i skręcaj w lewo (mam koleżankę, która nie jeździ samochodem w zimę, a druga unika skręcania w lewo )

To jeszcze napiszę o mojej pierwszej jeździe samochodem
Mniej więcej 5 minut po odebraniu prawka wsiadłam do samochodu i pojechałam z małżem do teściów (wtedy jeszcze nie małż i nie teście).
Jazda dość stresująca, ale jakoś poszło. Małż się całą drogę nie powiedział ani słowa. Ale jak wysiedliśmy... ja cała czerwona i miękkie nogi, a on... Jeszcze bardziej przerażony niż ja
Natomiast w drodze powrotnej wyjeżdżałam ze stacji benzynowej, chwilę mi zajęło ruszenie no i facet który stał za mną zatrąbił. Oj, Tż się wkurzył wysiadł z samochodu i z.je.bał faceta Taki zestresowany był moja jazdą Tż, bardziej niż ja

Agunia może kiedyś przełamiesz się i usiądziesz za kółkiem Jazda autkiem jest super, a najlepsza ta samodzielność. Potrzebuję coś to wsiadam i jadę.

Tego posta piszę od dwóch godzin.

Przed chwilą mała poszła spać. Pierwszy raz nie przy cycu. Małż dał jej mleka z butelki i zasnęła. Od teraz codziennie będziemy praktykować takie zasypianie.

Popieram to co napisałaś Sol
Ja niedługo po odebraniu prawka wsiadłam do auta ojca (kupił sobie wtedy nowe jakieś 2 miechy wcześniej) i mialam wyjechać z garażu. Tak się zdenerwowałam, że przekręciłam od razu kluczyk na max i auto "skoczyło" do przodu wpadając na stół warsztatowy ale uszkodziłam tylko tablice rejestracyjną

Napisane przez karolka110

Hejka:-*

U nas fajnie Lilutka troche jekliwa-to musza byc zeby bo dziasla dziwnie wygladaja...

depoison ciuchy sfoce jak wroce bo tu serfuje przez komore
Sol super Cosik

Dzis Mala sprzedalismy Babci i latalismy-Tesco(body) Cuprum Gal
Arena- odebralam buty w Stradi(fajne!) i kupilam bluze w Bershce

Czyli kolejny fajny dzien!
No ajutro kolejni goscie m.in. 9mieseczny Kuba
Buziam Was mocno!!!

Super, że tak fajnie dzień minął

Napisane przez blueberry88

Moi znajomi tak robili - po czym Mała klaskała wszystkim, którzy wychodzili z łazienki

Ale fajnie każdemu się należą brawa

Napisane przez blueberry88

To ja dla kontrastu siedzę całymi dniami z Małą - oczywiście uwielbiam ją, ale prosta rozmowa z kimś dorosłym by się przydała. Mąż wraca wieczorem, wydaje mu się, że spędza ze mną czas, ale mi wydaje się inaczej. Mnóstwo energii i czasu poświęcam na wymyślanie i robienie 4-5 dietetycznych posiłków dziennie. Siedzimy w domu, bo pogoda z dupy. No i tż jeszcze dziś wyszedł grać na czuwaniu, a ja kibluję w domu. Zmęczona i smutna.

Każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Ty będziesz przy pierwszych krokach, słowach małej... a ja pewnie nie... Jadasz regularnie i zdrowo a ja jadam... śniadanie w aucie, drugie przy biurku, obiad po 16...

Napisane przez nicki86

Natalia ja tam kiełbache z zurkiem bede jadła i tak tylko w rozsadnych ilosciach :P

Tak w ogole to wpadlam sie pochwalic ze nasze pierwsze posiedzenie na nocniczku zakonczyło sie 1 i 2

a teraz jemy owsianeczke z banankiem

Napisane przez nadalka

Właśnie przymierzyłam ciuchy sprzed ciąży w których nie chodziłam już ponad rok. Mieszczę się!

SUPER!!!

[nel_a]

Zdrowych spokojnych świąt kochane

[ooolllccciiiaaa]

Ja również życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt

[nadalka]

Napisane przez nicki86

gratuluje, miłe uczucie co nie?

zaje.biste a byłam pewna że się nie zmieszczę

[modnisia86]

Napisane przez nadalka

Heh Iga stanęła przy leżaczku, weszła na niego i na nim stanęła

agentka

Napisane przez nadalka

Właśnie przymierzyłam ciuchy sprzed ciąży w których nie chodziłam już ponad rok. Mieszczę się!

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

brawa

Sol nie martw sie będziesz jeszcze super jeździć. Ja na pierwszej jeździe po odebraniu prawka zamiast zachamować na parkingu to wcisnełam gaz i lekko ojcu zderzaj zarysowałam o krawężnik. Jego mina bezcenna. musialam jezdzic ojciec zaplacil za prawko i zrobil mnie szoferem. ale ostatnio wcale nie jexdze, co sie niedlugo zmieni bo tz kupuje nowy samochod a ja stary otrzymam w sapadku juz sie niee moge dczekac

[prince_polo]

hej Wesołych Świat!!!!!

Moje dziecko spalo od 20.30 do 7 rano bez przerwy. Chyba odsypiala 2 poprzednie noce. Ogolnie widze poprawe niema juz takiego kataru ciagle. Ale za to jak jej rano odciagalam to z pasmami krwi..?
no i kaszlec zaczela rano.

Moge powiedziec ze sie wyspalam. BO tyle godizn snu pomimo ze poszla spac prawie ze bez kolacji bo zjadla mleka 1/4. I w nocy sie nie obudzila na jedzenie.

Pisanki juz tez zrobiłam

[allebazi]

hej wpadam tylko w życzeniami Wesołych Świat i zdrowka dla wszystkich chorych.
Wojtus od wczoraj raczkuje! Jeszcze momentami mu dupka zarzuca
ale za pantoflami przejdzie każda odleglośc.

[pumas]

Napisane przez hanjah

Hej



Mam jeszcze pytanie do pumas Mąż zażyczył sobie tiramisu Postanowiłam skorzystać z Twojego przepisu Powiedz mi tylko, czy te surowe żółtka są bezpieczne? Jajka trzeba sparzyć?

Jak najbardziej Ja nie parzę, ale jeśli się boisz, to można.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez prince_polo

dziewczyny mam pytanko, ma ktoras z Was termometr taki do czola i do iucha firmy canpol babies??
Dzis taki kupiłam, tzn Pani mi nie nabila na kase bo sa nowe i nie zna o nich opini a w calym miescie znalazlam tylko takie. I mam go przetestowac i wrazie co we wtorek oddac.
Zastanawiam sie czy bedzie dobry.
jak mierzylam malej temp to elektronicznym miala pod paszką 36,9 a tym 36,6(na skroni)
I nie wiem czy sa jakies roznice miedzy paszka a czolem? i uchem?teraz akurat niema goraczki bo jest po syropie ale wrazie jak bedzie miala to niewiem ktory pomiar bedzie dobry
o taki
http://canpolbabies.com/pl/produkty/...-ucha-i-czola-

Hej,
Ja go mam i jest beznadziejny, oddaj to dziadostwo. Strasznie zle mierzy, przy jednym mierzeniu potrafi wskazywać kilka róznych temperatur w tym samym miejscu. Nie polecam !!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Phdwao, podawaj Jasiowi DIcoflor, to taki probiotyk zarówno przy antybiotykach jak i biegunkach. No i też profilaktycznie. Podobno dzieci, które dostają probiotyki mają się lepiej i rzadziej chorują. Ja mojej podaję od miesiąca profilaktycznie.

Sol, nie zniechęcaj się do jazdy samochodem, to najgorsze, co możesz zrobić. Grunt to się nie przejmować głupim trąbieniem czy wyzwiskami - ja też wiele razy takowe słyszałam, bo rózne głupoty na drodze wyrabiałam za młodu (prawko zdałam w wieku 17 lat-jeszcze wtedy można było w takim wieku robić). Powodzenia !!!

U nas nic ciekawego prócz tego, że jak wam już wspominałam, jedziemy na urlop na Costa Del Sol i nie mogę się doczekać. Jeszcze tylko 1,5 miesiąca i szalenstwo!

Mała zdrowa chyba, ale nie byliśmy jeszcze na kontroli, pewnie po świętach. Robiliśmy jej inhalacje bite 3 tygodnie 3x dziennie. Koszmar, nie życzę nikomu. Ale one naprawdę pomagają.

Niebawem wyjeżdżamy na święta, więc życzę wam już teraz wszystkiego co najlepsze, odpoczynku, grzecznych dzieciaczków i duuużooo rodzinnej atmosfery w te zimne święta wielkanocne

[anna99302]

Hey hey!! Wesołych Świat!


Dziewczyny mam pytanie : jak wy wprowadzanie stałe pokarmu, w sensie takie które trzeba gryzc? Bo ja wciąż sie boje...a mały mi dzisiaj wyrwał z ręki kawałek ogórka zielonego i koniecznie chciał go zjeść.... Tak sie boje ze sie zakrztusi... Jak to jest?

[nadalka]

Napisane przez anna99302

Hey hey!! Wesołych Świat!


Dziewczyny mam pytanie : jak wy wprowadzanie stałe pokarmu, w sensie takie które trzeba gryzc? Bo ja wciąż sie boje...a mały mi dzisiaj wyrwał z ręki kawałek ogórka zielonego i koniecznie chciał go zjeść.... Tak sie boje ze sie zakrztusi... Jak to jest?

anna dziecko w końcu musi się nauczyć gryźć. Jeżeli się boisz dawać całe duże kawałki to zacznij o drobniejszych, rozdrobnionych.

I pamiętaj jaka jest złota rada Aguni
Nie należy interweniować kiedy dziecko się krztusi, jeżeli kaszle to znaczy że próbuje sobie dać z tym radę i nic złego się nie dzieje, jeżeli zaczyna się dławić, nie słuchać kaszlenia a widać że coś jest nie tak. Wtedy trzeba interweniować.
Dla nas ta rada była bardzo pomocna, mała kiedy się krztusiła , szybko dawała sobie z tym radę a ja jej w tym nie pomagałam.

[bebe1987]

Cześć,

Kochane, życzę Wam by zdrówko dopisało,
by jajeczko smakowało, by babeczka nie tuczyła,
atmosfera miła była, by zajączek uśmiechnięty
przyniósł radość w ten dzień święty!

Napisane przez KarolinaPW

Nie wiem kiedy teraz wpadnę, najwcześniej w środę, chyba, że będę zbyt zestresowana przed pierwszym dniem w pracy to dopiero w czwartek
Lecę spać

Życzę Wam udanego chrztu!
No i również wesołych świąt.

Napisane przez nadalka

Właśnie przymierzyłam ciuchy sprzed ciąży w których nie chodziłam już ponad rok. Mieszczę się!

Ogromne gratulacje!!!
Ja muszę kupić sobie trochę rzeczy, bo się nie mieszczę...

Napisane przez prince_polo

Moje dziecko spalo od 20.30 do 7 rano bez przerwy. Chyba odsypiala 2 poprzednie noce. Ogolnie widze poprawe niema juz takiego kataru ciagle. Ale za to jak jej rano odciagalam to z pasmami krwi..?
no i kaszlec zaczela rano.

Moge powiedziec ze sie wyspalam. BO tyle godizn snu pomimo ze poszla spac prawie ze bez kolacji bo zjadla mleka 1/4. I w nocy sie nie obudzila na jedzenie.

Pisanki juz tez zrobiłam

Super, że nocka udana .

Napisane przez allebazi

Wojtus od wczoraj raczkuje! Jeszcze momentami mu dupka zarzuca
ale za pantoflami przejdzie każda odleglośc.

Napisane przez pumas

U nas nic ciekawego prócz tego, że jak wam już wspominałam, jedziemy na urlop na Costa Del Sol i nie mogę się doczekać. Jeszcze tylko 1,5 miesiąca i szalenstwo!

Zazdraszczam...

Napisane przez anna99302

Dziewczyny mam pytanie : jak wy wprowadzanie stałe pokarmu, w sensie takie które trzeba gryzc? Bo ja wciąż sie boje...a mały mi dzisiaj wyrwał z ręki kawałek ogórka zielonego i koniecznie chciał go zjeść.... Tak sie boje ze sie zakrztusi... Jak to jest?

Daj mu jedzenie do rączki, nic mu się nie stanie. Tylko pamietaj żeby siedział lekko pochylony do przodu, wtedy ryzyko zakrztuszenia maleje. Zaufaj swojemu dziecku - ono sobie poradzi . Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz jak sobie mały radzi z kawałkami jedzenia. Powodzenia życzę! My zaczęliśmy od banana - on jest śliski i miękki.

Dobra rada Aguni, która Nadalka zapisała powyżej .