Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[ona8686]

Napisane przez jakierka

Dziewczyny, mamy kuchenke
Podlaczona i juz wyprobowana. Juz mamy wszystko niezbedne do normalnego funkcjonowania w domu
Ciesze sie tak jakbym co najmniej w totka wygrala


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za kuchenkę

Napisane przez Asiunia1230

Dzisiaj mam strasznie widoczne żyły na lewej piersi. Wygląda to okropnie. Czy to normalne?

Napisane przez madi82

Dziewcznki wypuścieli nas wczoraj.

Witajcie.
Staram sie jaos ogarnac i wróce Was nadrobić bo strasznie ciekawa jestem co u Was no i się stęskniłam.

Cięzko opanowac te czeste karmienia itp. ale dam radę

Buziaki

Dziek za wasze kciuki one sa magiczne!

Witaj w domku i na wizażu

Napisane przez madi82

Dziewczynki dzieciate ile dać czopka glicerynowego na zaparce? 1/4?

ja dawałam połówkę tego czopka dla dzieci

Napisane przez domciatko

trzymaj się i powodzenia!!!
no i ostrzegam, będzie pięknie!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

dziewczyny ja jestem w rozsypce.
Sara nie chce spać!!!!!!!!
ona nie śpi dłużej pod rząd niż godzinę, ale nie chce spać na płasko, ani w koszyku, ani w wózku, ani w łóżeczku, najlepiej na rękach.

zamiast ssać moje sutki całe pięści wciska sobie do buzi i palce i się denerwuje.
walczę strasznie z nią aby chwyciła sutka, tyle dobrego, że jak już załapie to idzie jej dobrze.

czyli nie jest źle, musi troszkę pokazać swojego charakterku, będzie dobrze a Sara nauczy się ładnie łapać od razu.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez domciatko

misiaczka no zmienia mnie z tym trzymaniem na rekach.
staramy się odkładać ile się da, ale ryk!!

i tak staramy się na zmiany spać, jak ja usypiam to on spi i na odwrót

a do tego mamy upały
wczoraj w nocy u nas 30 stopni, upał, cała nasza trójka spocona, masakra(

no ale nic, jak to się mówi ) SAMA CHCIAŁAM
ściskam, jak będe mieć chwilę to napisze wiecej o tym moim porodzie i małej

Może Sara bardzo zmęczona też była tym upałem i nie chciała współpracować

Napisane przez Anulka_p

Moje dziecko śpi. Co za radość. Wczoraj zasnął dopiero o 22:00, więc 15 godzin w zasadzie bez przerwy wisiał na piersi bez snu! Mam nadzieję, że był to kryzys laktacyjny i że skoro Michaś teraz pojadł i śpi oznacza, że go pokonaliśmy. Okaże się. Wolę nie chwalić dnia przed zachodem słońca, ale mam ogromną nadzieję, że tak właśnie jest.

15 godzin podziwiam, że dałaś radę

Napisane przez fiazo

Madi witaj w domku
potrzebującym
za tyg w tym dla 3tyg dzieciątek i tc i dla mojego synka za 3tyg

Napisane przez tysia222

Więc witam się z Wami w 40 tygodniu
Któraś z Was pisała o strachu przez zajmowaniem się dzieckiem w szpitalu. Ja też się tego panicznie boje. Bo tam gdzie bede rodzić ma się dziecko przez cały czas ze sobą. A ja nawet nie wiem jak takiego maluszka podnieść i nie wiem czy bede miała siły itd. Co innego jakby tż był cały czas ze mną to zawsze raźniej jakoś.

Chyba w większości szpitali dziecko jest z mamą, u mnie też było cały czas, nawet jak było naświetlane to sama się nim zajmowałam.

[kubus puchatek]

Napisane przez surka

Byłyśmy dzisiaj u pediatry i uwaga Lila waży:

3070 gram

W 18 dni przytyła 900 gram

I z te okazji wklejam wam mojego wielkoluda

A w klubie zamieszczam żabie udka

[ona8686]

Napisane przez surka

Byłyśmy dzisiaj u pediatry i uwaga Lila waży:

3070 gram

W 18 dni przytyła 900 gram

I z te okazji wklejam wam mojego wielkoluda

A w klubie zamieszczam żabie udka

pięknie przybrała

[kiss12550]

kejt - gratulację!! Cudowny ten twój klocuszek nareszcie sie doczekałaś

surka - cudowną masz księżniczkę

[AgaPlast]

kejt gratulacje spory chłopaczek
surka za wagę córeczki
dotkaa w CH sa zazwyczaj pokoje dla matki z dzieckiem tam mozesz sie zamknac i spokojnie nakarmic oraz przewinac i nie mówie tu o przewijaku w WC bo to tojakas porazka jak dla
mnie.

Dla wszystkich zachwyconych kotem informuje ze moge go oddac
biedactwo jest na wygnaniu odkad sprofanował pokoik dziecia ale widze ze na balkonie mu sie podoba a i jego pannica gdzies zniknęła wiec myślę ze sie gdzieś okociła. Ciekawe kiedy młode mi na żarło przyprowadzi. Dobrze ze mój kiciuk to kastrat bo bym miała na utrzymaniu gromadke

Oczywiscie kota nie oddam, mecze sie z nim 8 lat to pomecze sie jeszcze troche

[sammi24]

Napisane przez magolina

Dzień dobry

Odebrałam wyniki moczu i leukocyty 3-5 czyli ok wychodzi na to, że źle pobrałam tamtą probkę cieszę się, bo ominą mnie leki na sam koniec ciąży.

Potem pojechałam z teściową na zakupy. Zadzwoniłam wczoraj do niej, że nie pojadę bo nie mamy kasy (kochany ZU ) no to dostałam opierdziel, że dla niej to sama przyjemność i żadną kasą mam się nie przejmować (jak bylyśmy w tamtym tygodniu to tez za wszystko zapłaciła, dlatego głupio mi było jechać teraz bez kasy). No i parę ciuszków Adasiowi jeszcze kupiłyśm

za wyniki i dla teściowej

Napisane przez cynamon_owa

Adaś dzisiaj znowu mi zwrócił wszystko co zjadł... Zwymiotowal tak jak wczoraj Cholera, nieźle jestem ograniczona skoro własnego dziecka nie umiem nakarmić cyckiem i tylko sprawiam mu ból i dyskomfort... :thumbdown:
Ciekawe czy Młody przeżyje bez większego uszczerbku na zdrowiu pierwszy rok życia przy takiej genialnej matce :banghead:.

Jesteś najlepszą mamą pod słońcem!!! pamiętaj!!!!

Napisane przez Oliath

Tak spedzaja dzien moje (s)twory: Lilo golutka na rekach, Lala w kowbojkach z fredzlami na kucyku

słodkie

Napisane przez Agrafka86

Cześć Mamusie i Dzieciaczki!
Przepraszam, że nie nadrabiam.
My od środy już w domku z Niuniem. Cały czas na niego patrzymy i jesteśmy z Tżtem w nim zakochani po uszy. Podbija serca każdego kto Go tylko zobaczy. Jest słodki i pięknie pachnie. Jak znajdę więcej czasu to napiszę opisik porod.

Wreszcie w domku

Napisane przez mela1234

Zalaczylo się to zdjecie?

Cudna

Napisane przez Neni1984

Hejj
1. A mnie wkurzyła teściowa jak przyjechała w dniu, w którym wróciliśmy ze szpitala, bo mi wmawiała, że Mały ma żółtaczkę, bo jest taki żółciótki I jeszcze z uśmiechem na ustach to mówiła

2. Mamy dziś kolejną wizytę położnej-przyniesie wagę i zobaczymy czy moja waga kłamie czy nie

3. Ahh i byłam dziś na pierwszym spacerze z mężem TYLKO z mężem Poszliśmy po sól do sklepu Ah jak było wspaniale

4. I jeszcze o sobie: męczy mnie alergia, bo odstawiłam leki, które biorę od 15 lat O dziwo katar mnie nie męczy, ale mam takie wędrujące plamy- a to na czole, na szyi, na ramieniu Te plamy są tym bardziej dokuczliwe im mniej śpię w nocy, więc obecnie są dokuczliwe na okrągło Nikt w szpitalu nie chciał mi powiedzieć, co dalej z tą alergią, a wizyta u pediatry dopiero 12 sierpnia. Nie wiem też, czy pediatra będzie potrafił mi pomóc. No to się wyżaliłam

1. Teściowa chyba na siłę szukała dziury w całym
2. Kciuki za wizytę
3. za spacer
4. Może prywatnie jakiś alergolog? bo trochę długo do 12.08 skoro masz takie plamiska

Napisane przez enlevee

uwaga uwaga!!!

Kejt już ma Filipka ze soba!

"Filip jest już z nami! 4086g/58cm. Moj piękny klocuszek <3"

Kejt jeszcze raz ogromne gratulacje i ucalowania dla Ciebie i klocuszka!

KEJT GARTULACJE!!!!kla ski: WITAJ FILIPKU!!!
Mały przesłodki i jaki duży

Napisane przez ona8686

Ja tryskałam 3-4 dni przed porodem wcześniej wszystko mnie męczyło odkąd mogłam wstać z łózka

Oby i u mnie to się sprawdziło

Napisane przez surka

Byłyśmy dzisiaj u pediatry i uwaga Lila waży:

3070 gram

W 18 dni przytyła 900 gram

SUPER!!! słodki wielkoludek

Kubuś masz rację, Samantha się nie odezwała, może rzeczywiście tuli już kruszynkę

[czarownica1]

SAMMI u nas po staremu. Kupy cycki itd. Antos wczoraj usmiechal sie jak spiewalam mu stara kolysanke o kotkach.
Juz nie chce sie tu znowu zalic ze kryzys, ze nie nadaje sie na matke etc... Widze ze prawie kazda z nas to przechodzi.

KEJT sciskam Was!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magolina]

Napisane przez kubus puchatek

za wyniki i zakupy,za które zapłaciła teściowa w końcu od czegoś jest Dawaj foty ciuszków.

Piorą się może jutro wstawię, choc w sumie nic specjalnego nie kupiłyśmy - parę bodziaków. skarpetek, bluzeczek i spodenek.

Napisane przez surka

Byłyśmy dzisiaj u pediatry i uwaga Lila waży:

3070 gram

W 18 dni przytyła 900 gram

I z te okazji wklejam wam mojego wielkoluda

A w klubie zamieszczam żabie udka

za wage, pieknie przybrała i w ogóle Lila cudowna

Info od Stokrotki za pośrednictwem Dzoan:
My jutro wychodzimy do domu. Jestem strasznie zmęczona, kiepsko sobie radzę z Małym, mam nadzieję, że w domu będzie lepiej. Piersi mam poranione, w nocy podałam mm bo zjadłam nektarynke a nie wiedziałam, że nie można i Mały straszny ból brzuszka miał. Ogólnie ciężko jest, ale Mały cudny jest.

Dzoan napisała, że niedługo da znac co u niej

[surka]

Napisane przez magolina

Info od Stokrotki za pośrednictwem Dzoan:
[I]My jutro wychodzimy do domu. Jestem strasznie zmęczona, kiepsko sobie radzę z Małym, mam nadzieję, że w domu będzie lepiej. Piersi mam poranione, w nocy podałam mm bo zjadłam nektarynke a nie wiedziałam, że nie można i Mały straszny ból brzuszka miał. Ogólnie ciężko jest, ale Mały cudny jest.

Super, że jutro do domku, więrzę, że już teraz będzie tylko lepiej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kejt gratuluję!!!

Mlodzian zjadł, pobeczal, uspokoił sie oczywiście dopiero po butli po raz drugi i śpi na mnie.. odkladam go do lozeczka i poodkurzam, taka jestem wyrodna...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

uwaga uwaga!!!

Kejt już ma Filipka ze soba!

"Filip jest już z nami! 4086g/58cm. Moj piękny klocuszek <3"

Kejt jeszcze raz ogromne gratulacje i ucalowania dla Ciebie i klocuszka!

Wiedziałam kiedy zajrzeć - GRATULACJE!!

Napisane przez malaczarnakejt

Mój Fi

dziękujemy za kciuki! Jak dojde do siebie, to wracam do Was!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Oliath

CUDEŃKO SŁODKIE




Przecudny klocuszek, tak drobniutko wyglada, a wazy tyle co moja Lilo szesciotygodniowa! Kejt kochana!


************************
No to jeszcze Lili w bujaczku troszke na wyrost bujaczek, bo jednak za malenka jest na taka pozycje polsiedzaca - ale zachwycil ja swiat z perspektywy innej niz horyzontalna

Napisane przez surka

Byłyśmy dzisiaj u pediatry i uwaga Lila waży:

3070 gram

W 18 dni przytyła 900 gram

I z te okazji wklejam wam mojego wielkoluda

A w klubie zamieszczam żabie udka

[magolina]

Info od Dzoan:
Zostałam przyjęta na oddział położniczy. Teraz trafiłam na innego lekarza, który stwierdził, że przez weekend nic mi raczej nie podadzą, bo on nie widzi az takiej gotowości w środku (rozwarcie na 3 palce, główka nisko, ale ustawienie macicy do szyjki? jeszcze nie takie, pod złym kątem czy coś). Ponadto powiedział, że na weekend nie powinno się zgłaszać do szpitala, bo personel mniejszy i nikt nie będzie kilku kroplówek podawał na raz, bo później nie wyrobią. To sobie pomyślałam ,,kur.. fajnie, że teraz o tym mówicie". Popłakałam się, jak tylko na łóżko usiadłam. No i zaraz położna i lekarz tu weszli i zobaczyli mój ryk i zaczęli tłumaczyć tą decyzję. Masakra. Zostałam płaczkiem oddziałowym później jeszcze mamie na korytarzu płakałam. Ogólnie oni nie chcą mi podawać oxy, bo skończy się tym, że będę po ścianach chodzić z bólu, a pewnie nic nie ruszy, więc wolą poczekać, bo główka nisko i może do jutra coś się zmieni jeszcze samo. Ja tam nie nalegam. Bardziej rozwala mnie bezczynne leżenie przez weekend pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie kciuki by coś ruszyło, bo ja tu zwariuje przez weekend

Napisałam, że oczywiście wszystkie mocno trzymamy kciuki, i żeby pisała nam wiadomości i swoje żale to może będzie jej lżej

[surka]

Napisane przez magolina

Info od Dzoan:
Zostałam przyjęta na oddział położniczy. Teraz trafiłam na innego lekarza, który stwierdził, że przez weekend nic mi raczej nie podadzą, bo on nie widzi az takiej gotowości w środku (rozwarcie na 3 palce, główka nisko, ale ustawienie macicy do szyjki? jeszcze nie takie, pod złym kątem czy coś). Ponadto powiedział, że na weekend nie powinno się zgłaszać do szpitala, bo personel mniejszy i nikt nie będzie kilku kroplówek podawał na raz, bo później nie wyrobią. To sobie pomyślałam ,,kur.. fajnie, że teraz o tym mówicie". Popłakałam się, jak tylko na łóżko usiadłam. No i zaraz położna i lekarz tu weszli i zobaczyli mój ryk i zaczęli tłumaczyć tą decyzję. Masakra. Zostałam płaczkiem oddziałowym później jeszcze mamie na korytarzu płakałam. Ogólnie oni nie chcą mi podawać oxy, bo skończy się tym, że będę po ścianach chodzić z bólu, a pewnie nic nie ruszy, więc wolą poczekać, bo główka nisko i może do jutra coś się zmieni jeszcze samo. Ja tam nie nalegam. Bardziej rozwala mnie bezczynne leżenie przez weekend pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie kciuki by coś ruszyło, bo ja tu zwariuje przez weekend

Napisałam, że oczywiście wszystkie mocno trzymamy kciuki, i żeby pisała nam wiadomości i swoje żale to może będzie jej lżej

: kciuki::k ciuki::kc iuki: żeby samo się rozkręciło i żbyś nie musiała bezczynnie tam leżeć przez weekend

[iwona335]

Napisane przez domciatko

trzymaj się i powodzenia!!!
no i ostrzegam, będzie pięknie!!!!!!!!!!!!!!


dziewczyny ja jestem w rozsypce.
Sara nie chce spać!!!!!!!!
ona nie śpi dłużej pod rząd niż godzinę, ale nie chce spać na płasko, ani w koszyku, ani w wózku, ani w łóżeczku, najlepiej na rękach.

zamiast ssać moje sutki całe pięści wciska sobie do buzi i palce i się denerwuje.
walczę strasznie z nią aby chwyciła sutka, tyle dobrego, że jak już załapie to idzie jej dobrze.

z tym ssaniem rączek to u nas było/jest podobnie, no nic troszke te raczki przytrzymuje jak ją przystawiam do piersi ażzłapie i wtedy juz wcina,chociaz zdaza jej sie w trakcie picia wcisnac piesc i wielki ryk. Troszke to sie uspokoiło jak podalismy jej smoczek, wisialana cycu i wcinałą piesci swoje wiec stwierdziłąm ze smoczek chyba jej potrzebny i niuńka teraz aż miło patrzec (juz odkłądam kase na aparat dentystyczny )
No i walcz o cyca!

Napisane przez domciatko

poza tym moje ciało po cesarce jest WYMĘCZONE, wszystko, naprawdę wszystko mnie boli, nawet odbyt, tak dziwnie mi się idzie na kupke(
kręgosłup, nie umiem wygodnie się położyć ani usiąść. brzuch momentami zdrętwiały, palce u rak zdrętwiałe, mam na ciele chyba z 1 wkłuć i siniaki
kiedy ja dojdę do siebie
masakra

oj kochana wymeczone cialo jest po porodzie a czy cc i sn to juz chyba wielkie róznicy nie ma. Moj odbyt do dzisiaj nie działa jak powinien a minelo 3 t i 1 dz od porodu sn. Pierwszy tydzien byl straszny dla mnie, 5 dni praktycznie tylko leżałam. Drugi mniej straszny a teraz w 3 tygodniu jest juz mozna powiedziec w miare normalnie tyle przeszłaś ze to teraz przejdziesz z palcem w nosie

Napisane przez Anulka_p

Moje dziecko śpi. Co za radość. Wczoraj zasnął dopiero o 22:00, więc 15 godzin w zasadzie bez przerwy wisiał na piersi bez snu! Mam nadzieję, że był to kryzys laktacyjny i że skoro Michaś teraz pojadł i śpi oznacza, że go pokonaliśmy. Okaże się. Wolę nie chwalić dnia przed zachodem słońca, ale mam ogromną nadzieję, że tak właśnie jest.

żeby tak było jak mówisz

Napisane przez domciatko

fiazo, jaskierka, anulka, kubus puchatek
wiem wiem, ze bedzie z kazdym dniem lepiej.
tak tylko sie zale, zeby nie zalic sie paulowi bo on sie o mnie martwi)
wczoraj sie poryczalam dwa razy, ale dam rade!!!!!!!!!!!!!!!!
pewnie ze dam
dzieki!!!

Ty sie użalaj a my bedziemy pocieszac, płacz ile sie da Ja pierwszy raz popłakałam sie jak w dniu powrotu ze szpitala Tzt musiał mi ubrac majtki, tzn naciagnac na nogi do kolan reszte juz sama, czulam sie upodlona. A płąkac bedziesz nie raz nie dwa
poprawka; pierwszy ra zpłakałam jak pediatra oznajmił że Zuzia ma naczyniaka na czole ...

Napisane przez mela1234

Zalaczylo się to zdjecie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

śliczna Alicja,taka drobniutką twarzyczke ma

Napisane przez enlevee

uwaga uwaga!!!

Kejt już ma Filipka ze soba!

"Filip jest już z nami! 4086g/58cm. Moj piękny klocuszek <3"

Kejt jeszcze raz ogromne gratulacje i ucalowania dla Ciebie i klocuszka!

Napisane przez malaczarnakejt

Mój Fi

dziękujemy za kciuki! Jak dojde do siebie, to wracam do Was!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

WREszcIE!!! kawał chłopa z niego!! i maczarne włsoki co nie?

Napisane przez Oliath

CUDEŃKO SŁODKIE


************************
No to jeszcze Lili w bujaczku troszke na wyrost bujaczek, bo jednak za malenka jest na taka pozycje polsiedzaca - ale zachwycil ja swiat z perspektywy innej niz horyzontalna

śliczności! czy mi sie wydaje czy włoski na czubku głowy rosna do góry?? to jakas tendencja czy uroda czy co?? u Zuzi widze ze włoski rosną podobnie

Napisane przez surka

Byłyśmy dzisiaj u pediatry i uwaga Lila waży:

3070 gram

W 18 dni przytyła 900 gram

I z te okazji wklejam wam mojego wielkoluda

A w klubie zamieszczam żabie udka

jejkus słodyczy nasza!! ślicznie jest ubrana !

Napisane przez magolina

Info od Stokrotki za pośrednictwem Dzoan:
My jutro wychodzimy do domu. Jestem strasznie zmęczona, kiepsko sobie radzę z Małym, mam nadzieję, że w domu będzie lepiej. Piersi mam poranione, w nocy podałam mm bo zjadłam nektarynke a nie wiedziałam, że nie można i Mały straszny ból brzuszka miał. Ogólnie ciężko jest, ale Mały cudny jest.

Dzoan napisała, że niedługo da znac co u niej

za ogarniecie siebiei małego, głowa do góry!!

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez magolina

Info od Dzoan:
Zostałam przyjęta na oddział położniczy. Teraz trafiłam na innego lekarza, który stwierdził, że przez weekend nic mi raczej nie podadzą, bo on nie widzi az takiej gotowości w środku (rozwarcie na 3 palce, główka nisko, ale ustawienie macicy do szyjki? jeszcze nie takie, pod złym kątem czy coś). Ponadto powiedział, że na weekend nie powinno się zgłaszać do szpitala, bo personel mniejszy i nikt nie będzie kilku kroplówek podawał na raz, bo później nie wyrobią. To sobie pomyślałam ,,kur.. fajnie, że teraz o tym mówicie". Popłakałam się, jak tylko na łóżko usiadłam. No i zaraz położna i lekarz tu weszli i zobaczyli mój ryk i zaczęli tłumaczyć tą decyzję. Masakra. Zostałam płaczkiem oddziałowym później jeszcze mamie na korytarzu płakałam. Ogólnie oni nie chcą mi podawać oxy, bo skończy się tym, że będę po ścianach chodzić z bólu, a pewnie nic nie ruszy, więc wolą poczekać, bo główka nisko i może do jutra coś się zmieni jeszcze samo. Ja tam nie nalegam. Bardziej rozwala mnie bezczynne leżenie przez weekend pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie kciuki by coś ruszyło, bo ja tu zwariuje przez weekend

Napisałam, że oczywiście wszystkie mocno trzymamy kciuki, i żeby pisała nam wiadomości i swoje żale to może będzie jej lżej

Kochana głowa do góry, trzymaj sie tam !! czekamy naCIebie i maluszka

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Nadrabialam wczorajszy dizen i dzisiejszy ale nie wszystko mi zacytowało!!!


Tzt wrocil przed czasem potemWamnaskorobie co u nas

[mela1234]

Zostałam sama z Ala w pokoju. Wspollokatorka poszła do.domu szczęśliwa. Mnie trochę głowa przeszła ale duszno i gorąco tu strasznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d0tkaaa]

Kejt gratulacje,Klocuszek


Wkleiłam Wam zdjecie mojej Niuni do Klubu

[lachryma]

Napisane przez enlevee

uwaga uwaga!!!

Kejt już ma Filipka ze soba!

"Filip jest już z nami! 4086g/58cm. Moj piękny klocuszek <3"

Kejt jeszcze raz ogromne gratulacje i ucalowania dla Ciebie i klocuszka!

wreszcie! gratulacje dla WAS

[mela1234]

Kejt gratulacje. Zdjęcia na tel niestety nie obejrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

Napisane przez mela1234

Zostałam sama z Ala w pokoju. Wspollokatorka poszła do.domu szczęśliwa. Mnie trochę głowa przeszła ale duszno i gorąco tu strasznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powiem ci, że ja lubię sama być w pokoju, jak byłam z mała to cieszyłam się, że przez 4 dni byłyśmy tylko we dwie Choć niektóre osoby lubią towarzystwo

[lachryma]

dzoan- trzymaj się tam dzielnie, chociaż wiem, że takie leżenie bezczynne w szpitalu działa frustrująco. może jeszcze się ruszy samo, więc bądź dobrej myśli
a tekst, że do szpitala nie powinno się zgłaszać w weekand był naprawdę beznadziejny

[surka]

Córka śpi, więc co matka robi, fotki

[fiazo]

Napisane przez Agrafka86

Cześć Mamusie i Dzieciaczki!
Przepraszam, że nie nadrabiam.
My od środy już w domku z Niuniem. Cały czas na niego patrzymy i jesteśmy z Tżtem w nim zakochani po uszy. Podbija serca każdego kto Go tylko zobaczy. Jest słodki i pięknie pachnie. Jak znajdę więcej czasu to napiszę opisik porodu.

witajcie i jednak nie radzik tylko michaś
napisz coś więcej jak się miewacie

Napisane przez mela1234

My może jutro wyjdziemy o ile mała się nie zazolci bardziej. Trzymajcie kciuki.

Zalaczam wam dzisiejsze zdjęcie.

prześliczna córeczka

Napisane przez malaczarnakejt

Mój Fi

dziękujemy za kciuki! Jak dojde do siebie, to wracam do Was!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratuluję, kawał chłopa

Napisane przez Oliath

No to jeszcze Lili w bujaczku troszke na wyrost bujaczek, bo jednak za malenka jest na taka pozycje polsiedzaca - ale zachwycil ja swiat z perspektywy innej niz horyzontalna

można się zakochać

Napisane przez magolina

Info od Dzoan:
Zostałam przyjęta na oddział położniczy. Teraz trafiłam na innego lekarza, który stwierdził, że przez weekend nic mi raczej nie podadzą, bo on nie widzi az takiej gotowości w środku (rozwarcie na 3 palce, główka nisko, ale ustawienie macicy do szyjki? jeszcze nie takie, pod złym kątem czy coś). Ponadto powiedział, że na weekend nie powinno się zgłaszać do szpitala, bo personel mniejszy i nikt nie będzie kilku kroplówek podawał na raz, bo później nie wyrobią. To sobie pomyślałam ,,kur.. fajnie, że teraz o tym mówicie". Popłakałam się, jak tylko na łóżko usiadłam. No i zaraz położna i lekarz tu weszli i zobaczyli mój ryk i zaczęli tłumaczyć tą decyzję. Masakra. Zostałam płaczkiem oddziałowym później jeszcze mamie na korytarzu płakałam. Ogólnie oni nie chcą mi podawać oxy, bo skończy się tym, że będę po ścianach chodzić z bólu, a pewnie nic nie ruszy, więc wolą poczekać, bo główka nisko i może do jutra coś się zmieni jeszcze samo. Ja tam nie nalegam. Bardziej rozwala mnie bezczynne leżenie przez weekend pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie kciuki by coś ruszyło, bo ja tu zwariuje przez weekend

Napisałam, że oczywiście wszystkie mocno trzymamy kciuki, i żeby pisała nam wiadomości i swoje żale to może będzie jej lżej

dzoan, żebyś nie męczyła się

ode mnie właśnie poszli goście, brat z narzeczoną zapraszali na ślub i jednocześnie w odwiedkach byli
szkoda tylko że tego czasu nie mogłam wykorzystać na drzemkę bo syn akurat przed ich przyjściem zasnął i pewnie zaraz wstanie, a to był pierwszy sen od 2giej w nocy konkretny

[tysia222]

Kejt- gratulacje dla Klocuszka , może to i dobrze, że cc miałaś

dzoan- nie dzwię się, że płakałaś, po co oni Cię położyli skoro nic nie bedą robić ale jak już leżysz to zaglądaj tu do nas i pisz ile potrzebujesz!

surka- dla Malutkiej- już nie takiej malutkiej

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez surka

Córka śpi, więc co matka robi, fotki

śliczne te zdjęcie ze stópką

[Neni1984]

Napisane przez magolina

Info od Dzoan:
Zostałam przyjęta na oddział położniczy. Teraz trafiłam na innego lekarza, który stwierdził, że przez weekend nic mi raczej nie podadzą, bo on nie widzi az takiej gotowości w środku (rozwarcie na 3 palce, główka nisko, ale ustawienie macicy do szyjki? jeszcze nie takie, pod złym kątem czy coś). Ponadto powiedział, że na weekend nie powinno się zgłaszać do szpitala, bo personel mniejszy i nikt nie będzie kilku kroplówek podawał na raz, bo później nie wyrobią. To sobie pomyślałam ,,kur.. fajnie, że teraz o tym mówicie". Popłakałam się, jak tylko na łóżko usiadłam. No i zaraz położna i lekarz tu weszli i zobaczyli mój ryk i zaczęli tłumaczyć tą decyzję. Masakra. Zostałam płaczkiem oddziałowym później jeszcze mamie na korytarzu płakałam. Ogólnie oni nie chcą mi podawać oxy, bo skończy się tym, że będę po ścianach chodzić z bólu, a pewnie nic nie ruszy, więc wolą poczekać, bo główka nisko i może do jutra coś się zmieni jeszcze samo. Ja tam nie nalegam. Bardziej rozwala mnie bezczynne leżenie przez weekend pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie kciuki by coś ruszyło, bo ja tu zwariuje przez weekend

Napisałam, że oczywiście wszystkie mocno trzymamy kciuki, i żeby pisała nam wiadomości i swoje żale to może będzie jej lżej

Dzoan biedna jesteś Oby samo ruszyło-nie znasz dnia ani godziny

Napisane przez surka

Córka śpi, więc co matka robi, fotki

A mój śpi na rękach pierwszy raz, bo jak go kładę to ryk
Mama sprząta mi w domu

[lachryma]

Napisane przez surka

Powiem ci, że ja lubię sama być w pokoju, jak byłam z mała to cieszyłam się, że przez 4 dni byłyśmy tylko we dwie Choć niektóre osoby lubią towarzystwo

ja też
dużo zależy na kogo się jeszcze trafi. ja trafiłam na takie se towarzystwo. były 2 dziewczyny: jedna miała 17 lat, drugie dziecko, ciągle marudziła na wszystko i wg niej Poznań leżał w województwie Polska
a druga wszystkim swoim gościom (nawet mężowi) mówiła, że dziecka nie ma ponieważ ma żółtaczkę, a prawda była taka, że dziecko miało problem z płucami i leżało w inkubatorze, a ona była paląca

[fiazo]

Napisane przez surka

Córka śpi, więc co matka robi, fotki

[surka]

Napisane przez lachryma

ja też
dużo zależy na kogo się jeszcze trafi. ja trafiłam na takie se towarzystwo. były 2 dziewczyny: jedna miała 17 lat, drugie dziecko, ciągle marudziła na wszystko i wg niej Poznań leżał w województwie Polska
a druga wszystkim swoim gościom (nawet mężowi) mówiła, że dziecka nie ma ponieważ ma żółtaczkę, a prawda była taka, że dziecko miało problem z płucami i leżało w inkubatorze, a ona była paląca

No właśnie,takie towarzystwo jest na wagę złota

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

ja też
dużo zależy na kogo się jeszcze trafi. ja trafiłam na takie se towarzystwo. były 2 dziewczyny: jedna miała 17 lat, drugie dziecko, ciągle marudziła na wszystko i wg niej Poznań leżał w województwie Polska
a druga wszystkim swoim gościom (nawet mężowi) mówiła, że dziecka nie ma ponieważ ma żółtaczkę, a prawda była taka, że dziecko miało problem z płucami i leżało w inkubatorze, a ona była paląca

Nieźle
A ja miałam fajne współpaczki
Jedna miała 19 lat i myślała, że ja też tyle mam
Jej chłopak jak sie dowiedział ile lat mam na prawdę to następneo dnia powiedział mi "dzień dobry"

A druga współpaczka była z tego samego miasta co mój mąż i okazało się, że się znają

Obie bardzo fajne do gadania

[surka]

Napisane przez Neni1984

Nieźle
A ja miałam fajne współpaczki
Jedna miała 19 lat i myślała, że ja też tyle mam
Jej chłopak jak sie dowiedział ile lat mam na prawdę to następneo dnia powiedział mi "dzień dobry"

A druga współpaczka była z tego samego miasta co mój mąż i okazało się, że się znają

Obie bardzo fajne do gadania

Ale miło

[mela1234]

Moja też była ok. Nie narzucala się, malo gości i spokój był. W ogóle dziewczyna która mieszka na Karaibach z facetem portugalczykiem - ten ich syn bardzo ładny taki sniady. Rodziła w Polsce na prośbę mamy i w paz wraca do siebie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.