Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-22, 12:36   #4591
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Proszę bardzo.



Nic wielkiego, ale gościom smakowało i prawie wszystko zniknęło ze stołu Bardzo mnie to cieszy, lubię takich gości
super. Fajnie jest gotować dla ludzi, któzy to doceniają
Fajne przepisy, podoba mi się ta sałatka brokułowa

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
I to przy okazji trochę Maćkiem się zajmowałam On sobie siedzi w leżaczku w kuchni, albo jak się znudzi i domaga się więcej uwagi to go kładę na brzuchu na blacie (wszystko pod kontrolą, nie spadnie, mam duuuuuuuży blat, metr głębokości) i robię wszystko koło niego
ale, co tak bezpośrednio na blacie?
Ja też razem z Antkiem gotuję, wczoraj dzień pieczenia (ciacha gryczane, bułki i chleb). Młodego sadzam do bujaczka, dostaje coś do rączek do zabawy, a ja gadam jak to "a teraz, synku, oddzielamy białka od żółtek" albo śpiewam na poczekaniu wymyślone pioseneczki
Na blacie bym się jednak nie odważyła, strasznie się ruchliwy zrobił ostatnio, przemieszcza się po całym dywanie, turla i pełza w niezłym tempie

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
KISM no jestem

Poczytałam na szybko, nie mam ochoty, wybaczcie. Cały czas tylko jedno w głowie.
Byliśmy na kolejnych badaniach słuchu Paulinki i chyba już nie mamy złudzeń, Paula niedosłyszy Jedyne co nas dziwi to to, że po dwóch tych samych badaniach wyszły dwa bardzo różne wyniki. Teraz tylko czytam fora o dzieciach z niedosłuchem, więc zaniedbałam Was, ale poprawię się, obiecuję

Teraz mamy skierowanie do Katowic na Ligotę, a najlepiej jakbyśmy pojechali do Warszawy (tak powiedziała nam laryngolog, u której byliśmy wczoraj żeby wykluczyć obrzęki w nosie i trzeciego migdałka, wszystko ok), ehh, to nie takie proste. To nie jest jednorazowy wyjazd. Wizytę w Katowicach mamy 21 listopada. Jakby nie moja upierdliwość, wizytę mielibyśmy na luty!! Zadzwoniłam do NFZ i mi powiedzieli co i jak mam zrobić Nie możemy czekać na luty, bo Paulina skończyła już 4 miesiące a w 6 powinna dostać aparaty, żeby mogła rozwinąć mowę. W lutym będzie miała 8 miesięcy.

Mam dylemat nad powrotem do pracy. Już mieliśmy z tż i teściową uzgodnione że wracam, a teraz sama nie wiem. Z Paulinką będzie trzeba dużo ćwiczyć, logopedzi, psycholodzy, same dopasowanie aparatów to może być naście wizyt.

Jutro mamy gości, nie mam na nich ochoty. Nie załamuje się, bo nie mogę, ale to takie trudne
Kurczę, szkoda, że się potwierdziło. Ale jeśli w takim młodym wieku, to może coś można wypracować? Bo przecież wadę wzroku trochę można "wyćwiczyć".
Teraz te apartay są na prawdę dobrze, praktycznie ich nie widać i można zupełnie normalnie funkcjonować. Trzymajcie się

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
o kurde, masakra

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość



Wczoraj i dziś Maks na brzuszku sam podpierał się na przedramionach:jupi : Może pomału zaczai o co z tym chodzi.

Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
nieźle nieźle
Fajny chłopak

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość

co do telewizji - my nie mamy problemu gdyż telewizji nie posiadamy, a ja uwielbiam cisze w domu, czasami brakuje mi tego - że siedziałam z książką, było cichutko i przytulnie, z gorącą herbatą....no cóż teraz będę musiała dobre kilkanaście lat poczekać żeby zaznać takiej ciszy





ja nie kupowałam żadnej źródlanej, czasami kranówa jest zdrowsza niż te butelkowe. Ja robiłam tak, gotowałam kasze manną w małym rondelku, nalewałam wody tak żeby zakryć dno i wsypywałam jedną łyżeczkę kaszy - jak się ugotowała, napęczniała tą oto porcję dzieliłam na dwa dni, jedną chowałam do lodówki. Przez jeden dzień nic się temu nie stanie, następnego dnia jest trochę twarda, więc trzeba ją dobrze rozgrzebać z mlekiem i tyle Powodzenia




uwaga - teraz mam pytanie,
niedawno zaczęliśmy rozszerzać dietę, przerobiliśmy już marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, ziemniak z dynią, ziemniak marchewkę brokuł, do tego jabłko i gruszkę - idzie nam swietnie, chociaż pobojowisko mamy straszliwe, ponieważ mój syn chce wszystko sam... możecie sobie zatem wyobrazić jak to wygląda Ale zmierzam do mojego pytania, zatem mniej więcej obiad dostaje między 12-3 bo to róznie bywa, czasami po spacerze, czasami gdzieś wyjdziemy, czasami nie jest głodny, potem deserek o 18 - to owocki są przetarte, w międzyczasie oczywiście cycka na żądanie, a żąda głodomor, żąda. Teraz tak - ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą

Zgadzam się co do telewizora. My też nie mamy, i świetnie dzięki temu można odpocząć.I też nie znoszę, buczącego w tle pudła. Zwłaszcze że to strasznie przyciąga wzrok.

Dzięki za rady odnośnie kaszki. Tak zrobię

No i powodzenia przy usypianiu we włąsnym łóżeczku. Antoś od początku zasypia we własnej kołysce (chociaż zdarza mu się też kimnąć na cycku albo w chuście - ale generalnie jest zasada, że kołyska jest do spania). U nas pomaga zaciemnienie pokoju, trzymam mu też rękę na brzuchu i głaszczę, czasem ręką zakrywam oczka - to go jakoś wycisza. A jak jest źle, to wyjmuję i przytulam i odkładam. JAk już jest całkiem masakra (widzę, że jest bardzo zmęczony ale za chiny nie może zasnąć, poddaję sie i biorę do chusty, odkładam dopiero jak się uspokoi/przyśnie)

Co do jedzenia nie pomogę, bo my jeszcze tylko na cycu

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Hej!
I znowu poniedziałek
W zasadzie wszystkie dni tyg. są dla mnie teraz takie same, ale jednak lubię weekendy, jak tż jest w domu i nie lubię jak przychodzi poniedziałek


Odnośnie wody ciężko mi się wypowiadać. Zrób, jak uznasz za słuszne. Natomiast co do ilości to myślę, ze można trzymać dla dziecia w lodówce przez jeden dzień, więc ugotuj minimalną ilość, żeby było na 2 porcje.

Znam to, uwielbiam weekend, jak jest mąż i zawsze w poniedziałki jestem taka rozbita.

Dzięki za info w sprawie kaszki. Zaraz podam pierwszą porcję Zrobię na kranówie przefiltrowanej. Mamy tu dobrą wodę, myślę, że będzie ok.

Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
U nas wczoraj były chrzciny. Maja aniołek przez cały dzien, chyba diabełek wyszedł juz niej W kosciele nawet nie zamruczała, rozgladała sie, nawet cos tam zagadywała A w domu rewelacja, grzeczna, w takim tempie ekspresowym mi usypiała, ze gdyby tak było na codzien to byłoby fajnie
Super
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 17:22   #4592
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Wszystkie wywiało Nuuudy kobity, nuuudy....
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 18:15   #4593
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

myślałam że tu będzie kilka stron a tu nic
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 18:39   #4594
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
na obiadek przerobiliśmy - marchewkę, marchew z ziemniakiem, dynie z ziemniakiem, brokuły z marchewką i ziemniakiem, teraz zupka warzywna dzisiaj będzie.
dzięki. Ale to dajesz mu deserki w ramach obiadku ? Ja dzisiaj chciałam podać zupkę warzywną na obiad w ramach posiłku, ale Borysowi coś nie smakowało
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Eee, smażonego? Ale że jemu tak do dzióba czy mówisz o swojej diecie? Choć zdaje mi się, że Ty nie trzymałaś już tak drastycznej diety, więc pewnie mówisz o Bo. Ale dlaczego nie gotowany czy na parze?

A skąd my mamy wiedzieć, że Ty już dawno na własnych włościach, skoro zapuściłaś pewnie korzenie na fb, a tu Cię prawie ani widu, ani słychu
Pisałam o swojej diecie, matko.. ja Borysowi nawet gęstej kaszki nie podaję jeszcze a co dopiero kurę heh. Moja dieta juz faktycznie nie była jałowa od dawna, jednak smażonego kotleta do tej pory nie jadłam tak samo jak nie piję gazowanych napojów, ale chyba teraz już nie ma to znaczenia. Smażonego kotleta w każdym razie przeżyliśmy.

Wydawało mi się, że pisałam kiedyś już kilka razy, ze jesteśmy z Bo w Krakowie, ale widać mi się pomerdało

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Dzisiaj wreszcie poszłam zanieść wniosek o becikowe. Jakież mnie miłe zaskoczenie spotkało jak pani sie zapytała, czy o gminne też składam Nasze dziecko zarobiło właśnie 2 koła
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 19:37   #4595
pietrusia
Zakorzenienie
 
Avatar pietrusia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Okolice Pilzna
Wiadomości: 3 915
GG do pietrusia
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
Jaka śliczna i kochana przykro mi ze ma problemy ze słuchem oby tylko lekarze dobrze prowadzili leczenie

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość

Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
Cudny

Uwielbiam oglądać zdjecia dzieciaków sa takie słodkie

Witam wieczorowa pora

Moje dziewczynki jak nidny zasneły dzis juz przd 20 wreszcie chwila oddechu ale mi sie samej tez juz oczka kleja

Piekna pogode mielismy wczoraj i dzis wiec stramy sie jeszcze sporo czasu spedzac na polu
__________________
Moje
17.11.2009
19.06.2012



Aniołek[*]
pietrusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 19:45   #4596
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
dzięki. Ale to dajesz mu deserki w ramach obiadku ? Ja dzisiaj chciałam podać zupkę warzywną na obiad w ramach posiłku, ale Borysowi coś nie smakowało


Pisałam o swojej diecie, matko.. ja Borysowi nawet gęstej kaszki nie podaję jeszcze a co dopiero kurę heh. Moja dieta juz faktycznie nie była jałowa od dawna, jednak smażonego kotleta do tej pory nie jadłam tak samo jak nie piję gazowanych napojów, ale chyba teraz już nie ma to znaczenia. Smażonego kotleta w każdym razie przeżyliśmy.

Wydawało mi się, że pisałam kiedyś już kilka razy, ze jesteśmy z Bo w Krakowie, ale widać mi się pomerdało

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Dzisiaj wreszcie poszłam zanieść wniosek o becikowe. Jakież mnie miłe zaskoczenie spotkało jak pani sie zapytała, czy o gminne też składam Nasze dziecko zarobiło właśnie 2 koła
liwka zarobiła 1500 ,na początku Nie bedzie chciał jeść tak miała liwka Teraz wszystko je co jest po 5 miesiącu,jak widzi że biorę śliniak i łyżeczke to cieszy się i wie że będzie jedzonko.Ja np o 10 zamiast mleka daje jabłuszko a o 14 obiadek

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Pediatra dziś mówiła mi że prawdopodobne niektóre słoiczki zawierają gluten patrzylam w sklepie i się takiego Nie dopatrzyłam,i Dalej mam Nie dawać kaszek by Nie zwiększać Liwce kalorycznosci
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 19:51   #4597
pietrusia
Zakorzenienie
 
Avatar pietrusia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Okolice Pilzna
Wiadomości: 3 915
GG do pietrusia
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość


Tak, jak najbardziej! Jeśli nie ma żadnych medycznych czy organizacyjnych wskazań (tzn. np. powrót mamy do pracy), to mleko mamy dostarcza wszystkiego, co dziecku potrzebne przez 6 mies.


Ale jesli chce wprowadzac jakies produkty mimo ze do pracy jeszcze nie wracam to można no nie??

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
ja kupiłam krzesełko takie http://allegro.pl/super-okazja-caret...694733987.html tylko fioletowe i jest fajne nie ma regulacji wysokosci ale mi toi nie przeszkadza[COLOR="Silver"]
Ja takiego typu krzesełko kupiłam dla Kamilki i jakos nie bardzo byłam z niego zadowolona, jaies takie za bardzo ordynarne jest a pozniej Kamilka wcale nie siedziała przy tym stoiliku.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
dzięki. Ale to dajesz mu deserki w ramach obiadku ? Ja dzisiaj chciałam podać zupkę warzywną na obiad w ramach posiłku, ale Borysowi coś nie smakowało


Pisałam o swojej diecie, matko.. ja Borysowi nawet gęstej kaszki nie podaję jeszcze a co dopiero kurę heh. Moja dieta juz faktycznie nie była jałowa od dawna, jednak smażonego kotleta do tej pory nie jadłam tak samo jak nie piję gazowanych napojów, ale chyba teraz już nie ma to znaczenia. Smażonego kotleta w każdym razie przeżyliśmy.

Wydawało mi się, że pisałam kiedyś już kilka razy, ze jesteśmy z Bo w Krakowie, ale widać mi się pomerdało

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Dzisiaj wreszcie poszłam zanieść wniosek o becikowe. Jakież mnie miłe zaskoczenie spotkało jak pani sie zapytała, czy o gminne też składam Nasze dziecko zarobiło właśnie 2 koła
Ja swoja diete bardzo szybko rozszarzyłam Ania nawet miesiaca nie skonczyła kiedy zaczełam jesc smażone mieso i nic jej nie było, a wode pije lekko gazowana.

Po naszym becikowym to juz ani śladu
__________________
Moje
17.11.2009
19.06.2012



Aniołek[*]
pietrusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 20:28   #4598
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Nie jest AŻ TAK rewelacyjny ot mikser. Faktycznie pomaga, wrzucasz wszystko do misy i możesz zająć się czymś innym. Ja w tym czasie np. wykładam blachę papierem, a dzisiaj jak mi ubijał białka na bezę (tak tak, robiłam dzisiaj tort bezowy trzeci raz) to sobie poodkurzałam.
Wyrobi ciasto na chleb, na bułki, ubije pianę, śmietankę, wspaniale napowietrzy masy do tortów... jeśli tego od niego wymagasz to jest świetny.

Bardzo mi się te paluchy podobają,następnym razem skorzystam [COLOR="Silver"]
Dlatego szukam opinii, bo cena jest aż nazbyt rewelacyjna
Bardzo mi sie podoba design, no ale za design to tyle nie dam .

Paluchy naprawdę dobre, ale wiadomo, ciasto francuskie tłuste, ale polecam ciasto francuskie light z lidla
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 20:30   #4599
benka99
Rozeznanie
 
Avatar benka99
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Maks z rączką w buzi wygląda całkiem jak Maciek
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
do Borysa też podobny
Sobotwóry

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
a nie karze Ci czasami czytać przy lampie naftowej? co za upiorna baba

jeszcze nie, ale wszystko się może zdarzyć

uwaga - teraz mam pytanie,
niedawno zaczęliśmy rozszerzać dietę, przerobiliśmy już marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, ziemniak z dynią, ziemniak marchewkę brokuł, do tego jabłko i gruszkę - idzie nam swietnie, chociaż pobojowisko mamy straszliwe, ponieważ mój syn chce wszystko sam... możecie sobie zatem wyobrazić jak to wygląda Ale zmierzam do mojego pytania, zatem mniej więcej obiad dostaje między 12-3 bo to róznie bywa, czasami po spacerze, czasami gdzieś wyjdziemy, czasami nie jest głodny, potem deserek o 18 - to owocki są przetarte, w międzyczasie oczywiście cycka na żądanie, a żąda głodomor, żąda. Teraz tak - ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

a nie podajesz mu obiadków z mięsem lub rybą? Albo może dodaj trochę kleiku kukurydzianego/ryżowego do obiadku, wtedy będzie bardziej syty i może dłużej będzie go trawił.


teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą
Wiem, że to raczej nie jest odpowiednia metoda, ale może na początku spróbuj przenosić go do łóżeczka jak już zaśnie na Waszym łóżku? Może zobaczy że w łóżeczku też jest ok i powoli się przyzwyczai.


Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Chrzestna Szymona jest za granicą, ale pisze, pyta i wysyłamy jej fotki, więc jak najbardziej się interesuje, chrzestny mieszka trochę dalej, ale tak samo pisze i pyta co tam u małego i odwiedza nas jak ma chwilkę wolnego, także narzekać nie możemy.
Teściową bym wyprosiła, już przez sam fakt siedzenia 7 godzin (sic!),a gdyby rzuciła mi hasłem, że nie da mi dziecka to bym jej odpowiedziała, że ja się nie pytam czy mi je da tylko każę jej go mi oddać! Mojej mamie nie boję się mówić otwarcie, a co dopiero obcej babie.

Dziękuję za odp w sprawie pieluch. Znalazłam Huggies za 51 gr za sztukę i myślę jakie zaopatrzenie zrobić
Ja na początku byłam zaborcza, teraz jest już lepiej, choć gdy ktoś przesadza (za bardzo go tula, tarmosi albo na siłę próbuje zabawić) to zaraz interweniuję.
Ja podaję zwykłą mannę.
Dla Maksa i boski chłopak Ahh... i skarpetki Szymonowi zakosił

Dziś Szymon kończy 5 miesięcyJ ak ten czas leci
Dzięki i Wszystkego Najlepszego dla Szymonka

Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
Odmierzasz odpowiednią miarkę, dolewasz odrobinę ciepłej, przegotowanej wody, tyle tylko by rozmieszać i gotowe. Ja najczęściej dodaję do tego deserek lub obiadek, ale możesz też podać samą kaszkę. Szybko, wygodnie i nic się nie marnuje
Dzięki Może jutro spróbuję dodać do zupki.


Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Hej!

Brawo za spanie i podpieranie Może akurat mój i Twój chłopak są takimi długodystansowcami jeśli chodzi o zęby Mam nadzieję, że i u nas niedługa kwestia się rozwiąże.
O ilości manny z Bobovity było w tej broszurce, którą skanowałam. Poszukaj sobie. Wydaje mi się, że była to 1 albo 2 () płaskie łyżeczki.
A wiesz, że ja ciągle mam takie dziwne wrażenie, jak piszesz o swoim Maksiu? Tak dziwnie, że to nie o moim. Jakoś chyba nigdy w moim otoczeniu nie było innego Maksymiliana niż mój syn i teraz jak tylko mój wzrok wyłapuje słowa "Maks", "Maksiu", to od razu mam wrażenie, że to o moim synku będzie
ok, zaraz będę szukać. He he siostra mojej koleżanki też ma Maksia i zawsze jak kumpela coś o nim zaczyna mówić to ja odrazu myślę o moim maluchu

Dziś Maks bardzo dużo ulewał. Nawet marchewką co wcześniej mu się nie zdarzało. W dodatku jak byłąm u lekarza i został z moją mamą to dostał ataku płaczu, że podobno aż się zachodził. Cały dzień był trochę marudny. Nie wiem co to moze być...

Ja byłam u lekarza rodzinnego z tym usg i chce mnie położyć do szpitala na kilka dni na badania ;( narazie się nie zgodziłam, dostałam leki i jak nie będzie poprawy to wtedy będę musiała iść. Nie wyobrażam sobie rozstania z Maksiem
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r.
Maksio - 31.05.2012
benka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 20:40   #4600
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
nic on mowi ze sie jej nic nie dzieje to jego mamusia ,siedzieli do 20 30 dziecko spi a ta swieci swiatło ,śmieje się na głos debilka

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

nie umiem opisać tego bo by były same przekleństwa a najlepsi chrzestni nawet do dziecka nie przyjść a mają do nas 7 km i tak przywożą tesciową,tesciowa sama sie wprasza na odwiedziny jak ją karmiłam to ta ją rozśmieszała i dziecko nic nie zjadło
Skąd ja to znam kiedys tez przyjechali do nas a mała spała i widac bylo, ze chciałaby aby się budziła. SERIO!!! No i na jej szczęscie się obudziłą i od razu do niej doskoczyła myślałam że wyjdę z siebie.
Dlatego już tam sama nie jeżdżę w odwiedziny, bo ma dosyc tiutania, ciągłego rozpraszania małej i mówienia w stylu "to jeszcze jej zupy nie ugotowałas?!?!!?!?"

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Hah... to spryciula z Ciebie
Dziś podałam tylko mannę, wyłączyłam jabłko i poczekam kilka dni, zobaczymy czy będzie poprawa, a jak nie to i manna w odstawkę pójdzie. Mam wrażenie, że mały ma problem z wypróżnieniem

Używacie 4? Albo może juz się zaopatrujecie, ile wychodzi wam za szt?
Ja niedawno 3 zaczęłam

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość


uwaga - teraz mam pytanie,
niedawno zaczęliśmy rozszerzać dietę, przerobiliśmy już marchewkę, marchewkę z ziemniakiem, ziemniak z dynią, ziemniak marchewkę brokuł, do tego jabłko i gruszkę - idzie nam swietnie, chociaż pobojowisko mamy straszliwe, ponieważ mój syn chce wszystko sam... możecie sobie zatem wyobrazić jak to wygląda Ale zmierzam do mojego pytania, zatem mniej więcej obiad dostaje między 12-3 bo to róznie bywa, czasami po spacerze, czasami gdzieś wyjdziemy, czasami nie jest głodny, potem deserek o 18 - to owocki są przetarte, w międzyczasie oczywiście cycka na żądanie, a żąda głodomor, żąda. Teraz tak - ponieważ mój syn budzi się w nocy na jedzenie przynajmniej, zaznaczam przynajmnie 3 razy, czasami częśćiej, chciałabym go odzwyczaić od nocnych podjadań, przede wszystkim dlatego że na dniach kończy 7 miesięcy, ale też dlatego że wydaje mi się, że on raczej z przyzwyczajenia się budzi nie z głodu, bo pociągnie ze trzy minuty i w kime. CZy jak dam mu kaszkę wieczorem to coś pomoże? jeśli tak to jaką kaszkę? słyszałam że kleiki ryżowe są do bani, bo zatwardzają - słodzonych kaszek nie mam zamiaru mu podawać - czy ktoś ma zatem jakiś pomysł? z resztą czy ktoś ma pomysł jak powinno wyglądać podawanie posiłków 8 miesięcznemu dziecku? co dać mu na śniadanie? też kasze? w jakich godzinach? DZiękuję za odpowiedź

teraz druga sprawa, wkurzyłam sie na maksa - jestem wykończona i mam zamiar sterroryzować mojego syna. Do tej pory, jak nie przez kolki, to przez bóle, to przez szczepienie spał z nami - i tak do dzisiaj. Ale ponieważ on śpi na całym łóżku a ja już prawie na podłodze, do tego ciągle budząc się i sprawdzającz czy go nie zamordowałam w nocy albo nie uszkodziłam, to on budzi sie szczęśliwy i wyspany o 6 rano do zabawy a ja przez cały dzień umieram. Dzisiaj postanowiłam i zaczełam działać - metodą Tracy Hogan... tylko że serce mnie bolało jak ona tak żewnie płakał, ,a ja go wyjmowałam i wkładałam do łózeczka. R też mi się nie przysłużył tekstem, że jemu serce pęka. Czy ktoś zna inną metodę, jakąś mniej bolesną żeby dziecko oduczyć spać w łóżku rodziców? dzisiaj pewnie czekaja mnie jeszcze ze 4 takie walki.... a jak pomyśle że to na jednym dniu i jednej nocy się nie skończy to mnie ciarki przechodzą



Ps _Agata a gdzie przepis na tort czekoladowy? dawaj - ja uwielbiam czekoladę a sprawdzony tort czekoladowy chętnie sama sobie zrobię
a może sprobuj podac wodę/herbatkę?

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
U nas wczoraj były chrzciny. Maja aniołek przez cały dzien, chyba diabełek wyszedł juz niej W kosciele nawet nie zamruczała, rozgladała sie, nawet cos tam zagadywała A w domu rewelacja, grzeczna, w takim tempie ekspresowym mi usypiała, ze gdyby tak było na codzien to byłoby fajnie
gratki

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Pobudka co 2 godziny z wrzaskiem, ale bynajmniej dał się usypiać w miarę szybko. Za to jak dwa razy poszła "bomba" to musiałam wietrzyć pokój i przebierać łobuza. I już sama nie wiem, bo to wszystko zmienia się z dnia na dzień. Nóżki i brzuszek ma praktycznie bez plamek, na plecach jeszcze się utrzymują, ale to też tak, że jednego dnia widać poprawę, a następnego wraca do stanu pogorszonego- nie nadążam, ale liczę, że za niedługo się skończą problemy. Do tego nabawił się kaszlu Czy ubranie kombinezonu (takiego cieńszego) w taką pogodę (18st) to przesada czy nie?
Dzis widziałam dzidziusia w grybym, zimowym kombinezonie uważam, że za ciepło mu było. Ale co matka to matka . Ja tam nie przegrzewam, bliżej mi do mamusiek z UK
__________________
Hania

Edytowane przez moniczka1302
Czas edycji: 2012-10-22 o 20:41
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 21:12   #4601
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam kiedys tez przyjechali do nas a mała spała i widac bylo, ze chciałaby aby się budziła. SERIO!!! No i na jej szczęscie się obudziłą i od razu do niej doskoczyła myślałam że wyjdę z siebie.
Dlatego już tam sama nie jeżdżę w odwiedziny, bo ma dosyc tiutania, ciągłego rozpraszania małej i mówienia w stylu "to jeszcze jej zupy nie ugotowałas?!?!!?!?"

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------
J


Ja niedawno 3 zaczęłam

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------



a może sprobuj podac wodę/herbatkę?

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------



gratki

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------



Dzis widziałam dzidziusia w grybym, zimowym kombinezonie uważam, że za ciepło mu było. Ale co matka to matka . Ja tam nie przegrzewam, bliżej mi do mamusiek z UK
to samo z tą zupką,jeszcze Nie ugotowałaś masakra q Ja jej na to że Nie bo kupuje słoiczki hehea Ja ostatnio widziałam w te ciepłe dni dziecko w kombinezonie i przykryte kocem masakra
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-22, 21:44   #4602
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Narzekałam rano, że dziś poniedziałek i do niczego miałam dzień, jakiś taki niemrawy, nic mi się nie chciało

Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
U nas wczoraj były chrzciny. Maja aniołek przez cały dzien, chyba diabełek wyszedł juz niej W kosciele nawet nie zamruczała, rozgladała sie, nawet cos tam zagadywała A w domu rewelacja, grzeczna, w takim tempie ekspresowym mi usypiała, ze gdyby tak było na codzien to byłoby fajnie
Brawo dla aniołka!

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Czy ubranie kombinezonu (takiego cieńszego) w taką pogodę (18st) to przesada czy nie?
18 st. a 18 st. to jest różnica Zależy czy świeci słońce, choć i powietrze już teraz takie zimne bywa mimo słońca, czy też wieje, pada... Powiedziałabym, że lekkie ubranie pod spód i lekki jesienny kombinezon będą odpowiednie Ja też mam dla Kaja taki jesienny kombinezon i czasem wolę go założyć zamiast pakować go w dwie warstwy ubrań wyjściowych.

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Wszystkie wywiało Nuuudy kobity, nuuudy....
Oj, po południu faktycznie było pusto straaaasznie
Ja popołudnia mam bardziej zajęte zwykle niż przedpołudnia - odbieram Maksa ze szkoły, idziemy na spacer, robimy zakupy, w domu zadania, obiad...

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Pisałam o swojej diecie, matko.. ja Borysowi nawet gęstej kaszki nie podaję jeszcze a co dopiero kurę heh. Moja dieta juz faktycznie nie była jałowa od dawna, jednak smażonego kotleta do tej pory nie jadłam tak samo jak nie piję gazowanych napojów, ale chyba teraz już nie ma to znaczenia. Smażonego kotleta w każdym razie przeżyliśmy.
Wybacz Uf, to dobrze, że to dla Ciebie ten kurczak i że przeżyliście Niby w teorii wśród naszych dzieciaków jest tylko 2 mies. rozrzutu, ale w praktyce to i ponad 3, a w sposobie rozszerzania diety jeszcze większy i tak się zamotałam

Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość
Ale jesli chce wprowadzac jakies produkty mimo ze do pracy jeszcze nie wracam to można no nie??
W zasadzie można, tylko pytanie brzmi po co?

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Ja byłam u lekarza rodzinnego z tym usg i chce mnie położyć do szpitala na kilka dni na badania ;( narazie się nie zgodziłam, dostałam leki i jak nie będzie poprawy to wtedy będę musiała iść. Nie wyobrażam sobie rozstania z Maksiem
Musisz rozważyć wszystkie za i przeciw... Wierzę, że byłoby Ci trudno, ale zastanów się dobrze, żeby nie okazało się, że jak teraz coś zaniedbasz, to później miesiąc będziesz siedzieć w szpitalu zamiast kilku dni... Poza tym jeśli byś szła na badania, to przecież mogłabyś opuszczać oddział i np. spacerować z Maksiem koło szpitala, jeśli ktoś mógłby z nim podjechać.
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 21:51   #4603
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Stokroteczko biedna mała. Trzymam za Was
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Chciałam jeszcze jedną myślą się z Wami podzielić. Myślę, że powinnyśmy stokroteczkę podnieść na duchu , natomiast komentarze "to straszne", "biedna mała" są smutne, a przecież w obecnych czasach wada słuchu wykryta u niemowlęcia i od razu leczona pozwala dziecku na zupełnie normalne życie! To oczywiste, że każda choroba i najmniejsza dolegliwość u dziecka wywołują smutek rodziców, ale jestem przekonana, że Paulinka ma kochających rodziców, którzy odpowiednio zadbają o jej zdrowie i na pewno nie jest biedna!
Obawiam się właśnie gadki obcych ludzi, rodziny też typu "biedne dziecko, chodź kupię ci lizaka "

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Heyka!

Stokrotko bardzo mi przykro z powodu słuchu Paulinki
Mam nadzieję, ze cwiczenia szybko Wam pomogą
Prześliczna z niej dziewczynka [COLOR="Silver"]
Dzięki Muszę się dowiedzieć jak ćwiczyc, wiem jak na razie tyle że musi duużo słuchać muzyki, grających zabawek.

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
chrzestna odwiedza Paulinkę, mieszka bliziutko i widać że bardzo ją kocha a chrzestny mieszka dalej, dużo pracuje, robi dobudówkę, żeby mieć gdzie mieszkać, więc go usprawiedliwiam. Usprawiedliwiam go tym bardziej że jest to mój kochany braciszek
Widujemy się w niedziele u moich rodziców.

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Używamy już od dłuższego czasu. Dady wychodzą 54 grosze za szt.

Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem

Dady za 54gr?? ja mam Hugissy za 46 szt z tesco


Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
[
stokroteczka Paulinka jest śliczna


Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Śliczne oczyska
Z niedosłuchem Paulinki na pewno sobie poradzicie. A jeśli można wiedzieć, jak duża jest to wada?
Jeśli chodzi o Twój powrót do pracy, to ja na Twoim miejscu, jeśli masz taką możliwość, do pracy bym nie wracała. Pewnie będziesz potrzebowała dużo wolnego czasu na zapewnienie odpowiedniej opieki dla Małej. Będziecie musiały trochę pochodzić po specjalistach więc musisz być dyspozycyjna. Przynajmniej będziesz miała pewność, że wszystko jest dopilnowane tak, jak być powinno.
Mam daleką znajomą (wirtualną), której córeczka ma problemy ze słuchem. Gdybyś chciała poczytać, jak One sobie z tym radziły, to zajrzyj tutaj amelka-karmelka.blogspot.com
Może któreś informacje Wam się przydadzą.
Dużo siły życzę i głowa do góry
Po pierwszym badaniu wyszło, że na obydwa uszka słyszy do 40decybeli, a po drugim że na jedno do 50 a na druguie do 70.

Bardzo duża różnica.

Najpierw, kiedy jeszcze nie miałam pojęcia że wada jest tak duża, nie chciałam wracać, bo musiałabym małą zostawiac z tesciową, poza tym zmiana popołudniowa jest do 21, wiec lipa, potem zdecydowaliśmy że wracam, potem jak już byłam świadoma tej wady, chciałam nie wracać, lub na pół etatu. Teraz po kontakcie z mamą innego niedosłyszącego dziecka znowu chce wrócić. Ona mi powiedziała, że aparat jest drogi, potem trzeba dokupywać baterie i wkładki, i że jeśli mam stałą pracę to mam ją zatrzymać, bo jak zrezygnuję, to potem na szukanie nowej nie bede miala siły. Znowu mętlik w głowie.

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość

jest przepiękna, a co do niedosłuchu - teraz jest już taka technika, że dzieciątko nawet nie odczuje tego - ważne że wada wykryta wcześnie. Trzymaj się i dużo siły życzę, bo na pewno będziesz jej potrzebować przy tych wojażach
dzięki

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość


Kurczę, szkoda, że się potwierdziło. Ale jeśli w takim młodym wieku, to może coś można wypracować? Bo przecież wadę wzroku trochę można "wyćwiczyć".
Teraz te apartay są na prawdę dobrze, praktycznie ich nie widać i można zupełnie normalnie funkcjonować. Trzymajcie się
dzięki trzeba systematycznie ćwiczyć, i to nie tylko słuch a wszystkie zmysły.

Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość
Jaka śliczna i kochana przykro mi ze ma problemy ze słuchem oby tylko lekarze dobrze prowadzili leczenie
dzięki
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 21:52   #4604
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 22:00   #4605
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Coś mi się popierniczkało znowu z cytowaniem.

KISM tak, to prawda nie chciałam wracać do pracy, bo mam już dosyć pracy w sklepie spożywczym. Lubię handel, lubię ten sklep. klientów tych stałych, mam super szefostwo, ale te sprzątanie na okrągło doprowadza człowieka do szału. Poza tym nie wyobrażałam sobie zostawienia dziecka z teściową. Z czasem dorosłam do tej decyzji, teściowa chętnie z Paulinką zostanie. Po usłyszeniu diagnozy znowu nie chciałam wracać a teraz chyba muszę, bo z głodu zginiemy. Aparaty, baterie, wkładki, paliwo na dojazdy na badania. Życie chyba zadecydowało o mojej karierze zawodowej.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

I dlatego że mam super wyrozumiałe w takich sprawach szefostwo powinnam tam wrócić. Tak myślę, nie wiem czy dobrze myślę.

Ale się powtarzam.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"

Edytowane przez stokroteczka777
Czas edycji: 2012-10-22 o 22:03
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 22:05   #4606
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Coś mi się popierniczkało znowu z cytowaniem.

KISM tak, to prawda nie chciałam wracać do pracy, bo mam już dosyć pracy w sklepie spożywczym. Lubię handel, lubię ten sklep. klientów tych stałych, mam super szefostwo, ale te sprzątanie na okrągło doprowadza człowieka do szału. Poza tym nie wyobrażałam sobie zostawienia dziecka z teściową. Z czasem dorosłam do tej decyzji, teściowa chętnie z Paulinką zostanie. Po usłyszeniu diagnozy znowu nie chciałam wracać a teraz chyba muszę, bo z głodu zginiemy. Aparaty, baterie, wkładki, paliwo na dojazdy na badania. Życie chyba zadecydowało o mojej karierze zawodowej.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

I dlatego że mam super wyrozumiałe w takich sprawach szefostwo powinnam tam wrócić. Tak myślę, nie wiem czy dobrze myślę.

Ale się powtarzam.
Na pewno nie jest to łatwa decyzja dla Ciebie
Na pewno warto pracę szanować, zwłaszcza jeśli i Ciebie tam szanują. Cokolwiek zdecydujesz, będziemy z pewnością tu wszystkie trzymać za Was kciuki!
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 22:09   #4607
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Odpowiadam na te zabłąkane posty

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
stokroteczka777 najważniejsze, żebyście usłyszeli prawidłową diagnozę i mogli zacząć działać, im wcześniej tym lepiej, a co do pracy to też uważam, że jeśli chciałaś to powinnaś wrócić.
Małą cudna i widzę, że mamy takie same zabawki (kolorową piłeczkę i grzechotkę). Głowa do góry i pozytywne nastawienie,a wszystko się ułoży
Znalazłam 2 takie linki:
http://www.sluchowisko.net/artykuly/...tyki-i-pomocy/
http://spec.pl/rodzina/male-dziecko/...ie-z-nim-bawic
dzieki już to czytałam nam wydrukowane, bo ciężko mi tak dużo czytać na ekranie.

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Piękna dziewczynka! Mogłaby w reklamie występować.
Mimo takich smutnych wiadomości nie odcinaj się od znajomych. To dla Was może być gorsze w skutkach. Też myślę że jeśli chciałaś wrócić do pracy, to nie powinnaś teraz z tego rezygnować.

Rzeczywiście najlepsze. Hania też lubi "czytać" gazety.

Czy mi się wydaje czy niunia się dawno nie odzywała?
dzięki nie mam zamiaru odcinać się od znajomych. tym bardziej że nie mamy ich wielu, za to mamy takich dobrych jak to mówią "miej mało przyjaciół, niech będą prawdziwi"

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Na pewno nie jest to łatwa decyzja dla Ciebie
Na pewno warto pracę szanować, zwłaszcza jeśli i Ciebie tam szanują. Cokolwiek zdecydujesz, będziemy z pewnością tu wszystkie trzymać za Was kciuki!
Bardzo, bardzo dziękuję. Wkrótce (jak stworzę listę pytań) spotykam się z mamą niedosłyszącego chłopczyka z naszej okolicy. Mam nadzieję jak najwięcej się dowiedzieć. Mieszkają rzut beretem od nas

Dobranoc.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 22:25   #4608
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!
justys dla małej. Grzeczne dziecko to skarb. Wiem coś o tym.

onething miałam Ci napisać że super jest ten Twój piszczek. Leży na takich puzzlach piankowych? Pamiętasz ile kosztowały? Chciałabym takie dla Hani kupić.

Ostatnio złapałam jakiegoś doła. Nie wiem czy nie martwię się już tym, że za jakiś tydzień będę musiała ją zostawić na dwa dni bo muszę być w pracy, ale to . Przede wszystkim muszę na nowo próbować z butelką bo zapomniała jak się je z butelki. Oczywiście dalej chcę karmić piersią, ale na te 2 wyjątkowe dni muszę się jakoś zabezpieczyć.
I w związku z tym mam taki dylemat. Może ktoś się wypowie? Będę bardzo wdzięczna.
Cały czas karmię wyłącznie piersią. Mam co prawda 2 porcje mleka zamrożone w razie czego ale to z 2 miesięcy temu. Od tamtego czasu nie odciągałam mleka bo nie było takiej potrzeby. No i ostatnio pomyślałam sobie- będę ściągała mleko. Będzie na noc kiedy idziemy na wesele, no i na te 2 dni kiedy idę do pracy. No i okazało się że nie mogę ściągać pokarmu. Nic, ani kropelki. Pompuję i pompuję a nic z tego nie wychodzi. Nie wiem co jest. Czy to możliwe że mój organizm produkuje mleko tylko jak Hania ssie a na laktator jest oporny? W sumie cały dzień mam miękkie cycki, dopiero jak Hania zaczyna ssać to czuję jak mleczko się produkuje. Jak próbuję laktatorem to produkcja jest zerowa. W sumie tylko rano czuję że mam pełne piersi (czyli jak od ostatniego karmienia minie jakieś 9 godzin). Czy myślicie że jak właśnie po takiej długiej przerwie ściągnę mleczko a dopiero potem nakarmię Hanię to będzie ok? Czy popełnię błąd?

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
Ja jeszcze nie miałam @, za to mam wrażenie że ciągnie się za mną jakaś infekcja. Ciągle jakieś upławy, nie mogę funkcjonować bez wkładki hig. Już się nawet zastanawiałam czy nie iść z tym do gina. Kiedyś się już leczyłam na coś takiego ale nic to nie dało. Może taki mój urok? Wątpliwy oczywiście.
Jeśli chodzi o piersi to mam teraz ciut większe niż przed ciążą ale mniejsze niż w ciąży. Jak kiedyś miałam nadzieję że po ciąży będę miała rozmiar C, tak teraz jestem pewna że wrócę do A.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
nie mam zamiaru odcinać się od znajomych. tym bardziej że nie mamy ich wielu, za to mamy takich dobrych jak to mówią "miej mało przyjaciół, niech będą prawdziwi"
Prawda.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-22, 22:36   #4609
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
Ja idę dalej i zapytam jak wygląda Wasze libido przy karmieniu piersią?

Ja jeszcze okresu nie dostałam, to już grubo ponad rok jak miałam ostatni. I wcale mi się nie śpieszy. Żadnych upławów, plamień, nic.
Cyce mam jak donice A rano jak Maciek pośpi od 20 do 7 to mi eksplodować chcą, chociaż i tak jest lepiej niż jak zaczął przesypiać noce. Wtedy wszystko było zalane, włącznie z dzieckiem


Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
I dlatego że mam super wyrozumiałe w takich sprawach szefostwo powinnam tam wrócić. Tak myślę, nie wiem czy dobrze myślę.

Ale się powtarzam.
Stokroteczko, jeśli masz pracę i masz gdzie wracać to ja napiszę krótko. Wracaj. Ja nawet przez chwilę się nie zastanawiałam, ale jak widzę jakie problemy są z pracą, to nie ma co się zastanawiać.
Co byś nie zrobiła, powinnaś myśleć przede wszystkim o Paulince. Będziecie potrzebować pieniędzy na leczenie, a same nie przyjdą.


Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
dzięki nie mam zamiaru odcinać się od znajomych. tym bardziej że nie mamy ich wielu, za to mamy takich dobrych jak to mówią "miej mało przyjaciół, niech będą prawdziwi"
Też wyznaję taką zasadę
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-22, 23:19   #4610
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
1. Jak wiesz, że Mały budzi się z przyzwyczajenia może spróbuj dawać mu smoczek, kaszka wieczorem może pomóc a nie musi, trzeba próbować. I może za szybko do niego wychodzisz, Max miał coś takiego, że się przekrecal, coś tam pisnal a ją już przy lozeczku go wyciagalam. Na szczęście w porę się zorientowalam.
2. Jedny sposób to odkładanie Małego do skutku, nauczy się ale musisz być konsekwentna. Max musi mieć włączone pozytywke z mrugajacym swiatelkiem i tak zasypia.


Sto lat
myślę, że tak jest - nie jestem tego pewna, bo niby coś je... ale on już dawno potroił swoją wagę urodzeniową! do tego przekroczył 77 cm, więc jak będzie jeszcze dotuczał się w nocy to będę miała małego niedzwiadka niebawem - a noszenie jego będzie sprawiać mi wielki problem, szczególnie że kiedyś miałam wypadek i moje plecy nie są w najlepszej formie, tak samo jak biodro

Adaś nic nie może mieć włączone, cisza i spokój - i odkładam do skutku. Wczoraj 5 razy, dzisiaj już dwa. Ale nie poddaję się, on płacze podnosze go i tulę, bo się przy głaskaniu nie uspokaja, odkładam, głaszczę

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Hej!
Możecie jak najbardziej spróbować z kaszką (ale raz dziennie wg mnie, obojętnie czy na śniadanie czy kolację - jak będzie wygodniej Tobie i Adamowi), to już odpowiedni czas i może podana na kolację wydłuży nieprzerwany sen. Ale wiesz zapewne, że jedzenie z piersi w nocy, to też tłustsze nocne mleko i potrzeba bliskości z mamą
Wg schematów żywienia, które tu już nieraz były umieszczane, niemowlę karmione piersią w 7.-9. mies. dostaje poza mlekiem wprowadzane stopniowo 3 posiłki:
- zupa jarzynowa/jarzynowa z mięsem i 2-3 g kaszki glutenowej (stopniowo wprowadzane kolejne warzywa, potem mięsa, ryby i na końcu 1/2 żółtka co drugi dzień)
- kaszka bezglutenowa (lub glutenowa po zakończonych 2 mies. ekspozycji)
- przecier lub sok owocowy
Nie czytałam Tracy Hogg, w każdym razie polecam wypracowanie własnych rytuałów na uspokojenie i ułożenie dziecka w łóżeczku, posiedzenie przy nim, uspokajanie, głaskanie, śpiewanie i tak do skutku. Też wiele razy pisałyśmy, że niektóre z nas podnoszą dziecko z łóżeczka, żeby je uspokajać, inne nie. Pierwszy tydzień pewnie będzie trudny, pewnie nawet i godzinę będzie trwać usypianie, ale cierpliwość i konsekwencja na pewno przyniosą skutki Powodzenia


nad rozszerzaniem diety pracujemy - na razie mamy obiadek i wieczorem deserek, powoli postaram się mu właśnie dołożyć kaszkę no i mięsko do obiadu - ale nie mam pojęcia jaką kaszę bezglutenową mogę mu podać, żeby nie była słodzona.... i żeby nie powodowała zaparć - jakieś pomysł

co do zębów - to nie Tylko Wasi chłopcy, mój się ślini już 4 miesiąc a zębów jak nie było tak nie ma, może wreszcie wyjdą i moje dziecie też się uspokoi?

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Zgadzam się co do telewizora. My też nie mamy, i świetnie dzięki temu można odpocząć.I też nie znoszę, buczącego w tle pudła. Zwłaszcze że to strasznie przyciąga wzrok.

Dzięki za rady odnośnie kaszki. Tak zrobię

No i powodzenia przy usypianiu we włąsnym łóżeczku. Antoś od początku zasypia we własnej kołysce (chociaż zdarza mu się też kimnąć na cycku albo w chuście - ale generalnie jest zasada, że kołyska jest do spania). U nas pomaga zaciemnienie pokoju, trzymam mu też rękę na brzuchu i głaszczę, czasem ręką zakrywam oczka - to go jakoś wycisza. A jak jest źle, to wyjmuję i przytulam i odkładam. JAk już jest całkiem masakra (widzę, że jest bardzo zmęczony ale za chiny nie może zasnąć, poddaję sie i biorę do chusty, odkładam dopiero jak się uspokoi/przyśnie)

Co do jedzenia nie pomogę, bo my jeszcze tylko na cycu


Znam to, uwielbiam weekend, jak jest mąż i zawsze w poniedziałki jestem taka rozbita.

Dzięki za info w sprawie kaszki. Zaraz podam pierwszą porcję Zrobię na kranówie przefiltrowanej. Mamy tu dobrą wodę, myślę, że będzie ok.



Super
staram się mu zaciemnić wszystko i powyłączać żeby miał spokój, nasz nie spał w swoim łóżeczku bo był dzieckiem kolkowym, więc żeby złapać chwilę snu ktoś musiał z nim leżeć na klacie - potem miał jakieś marudzenia a potem to już wygoda...tylko że to przestała być wygoda dla mnie, bo ja już nie mam miejsca w łózku i ciągle martwię się o to czy go nie walnęłam albo nie przydusiłam.

co do telewizji - jak nie ma telewizji to ludzie są bardziej skupieni na tym co do siebie mówią, goście nagle odnajdują frajdę w wypiciu kawy i pogaduszkach a nie ciągle jednym okiem w ekran - niestety znam taką rodzinę, u której non stop gra telewizja a oboje dorosłych siedzi z telefonem przed oczami bo muszą poszukać czegoś w necie i nie ważne że maja gości, to przykre jest - dlatego ja nie chce takiej atmosfery w swoim domu

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
dzięki. Ale to dajesz mu deserki w ramach obiadku ? Ja dzisiaj chciałam podać zupkę warzywną na obiad w ramach posiłku, ale Borysowi coś nie smakowało
nie - obiadek daję mu między 12 a 3 a deserek koło 18 przed kąpielą.

Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość

Ja swoja diete bardzo szybko rozszarzyłam Ania nawet miesiaca nie skonczyła kiedy zaczełam jesc smażone mieso i nic jej nie było, a wode pije lekko gazowana.

Po naszym becikowym to juz ani śladu
taaa ale pewnie Twoje dziecko nie miało kolek, nie płakało w środku nocy i w dzień i nie musiałaś go ciągle nosić na rękach - Ci którzy tak musieli robić ograniczali też swoją dietę.

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witam


Obawiam się właśnie gadki obcych ludzi, rodziny też typu "biedne dziecko, chodź kupię ci lizaka "


Dzięki Muszę się dowiedzieć jak ćwiczyc, wiem jak na razie tyle że musi duużo słuchać muzyki, grających zabawek.


chrzestna odwiedza Paulinkę, mieszka bliziutko i widać że bardzo ją kocha a chrzestny mieszka dalej, dużo pracuje, robi dobudówkę, żeby mieć gdzie mieszkać, więc go usprawiedliwiam. Usprawiedliwiam go tym bardziej że jest to mój kochany braciszek
Widujemy się w niedziele u moich rodziców.



Dady za 54gr?? ja mam Hugissy za 46 szt z tesco






Po pierwszym badaniu wyszło, że na obydwa uszka słyszy do 40decybeli, a po drugim że na jedno do 50 a na druguie do 70.

Bardzo duża różnica.

Najpierw, kiedy jeszcze nie miałam pojęcia że wada jest tak duża, nie chciałam wracać, bo musiałabym małą zostawiac z tesciową, poza tym zmiana popołudniowa jest do 21, wiec lipa, potem zdecydowaliśmy że wracam, potem jak już byłam świadoma tej wady, chciałam nie wracać, lub na pół etatu. Teraz po kontakcie z mamą innego niedosłyszącego dziecka znowu chce wrócić. Ona mi powiedziała, że aparat jest drogi, potem trzeba dokupywać baterie i wkładki, i że jeśli mam stałą pracę to mam ją zatrzymać, bo jak zrezygnuję, to potem na szukanie nowej nie bede miala siły. Znowu mętlik w głowie.


dzięki


dzięki trzeba systematycznie ćwiczyć, i to nie tylko słuch a wszystkie zmysły.


dzięki
wiem że to ciężka decyzja - ale wracaj do pracy, jeśli jest to miejsce w którym Cię szanują i liczą się z Twoimi potrzebami - takich miejsc coraz mniej

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
ja nie dostałam okresu, a cyce mam tak wielkie, że mogłyby wreszcie wrócić do normalnych rozmiarów - ja nie miałabym nic przeciwko gdyby pojawił się nawet mini rozmiar - wszystko byle nie to co mam teraz

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
justys dla małej. Grzeczne dziecko to skarb. Wiem coś o tym.

onething miałam Ci napisać że super jest ten Twój piszczek. Leży na takich puzzlach piankowych? Pamiętasz ile kosztowały? Chciałabym takie dla Hani kupić.

Ostatnio złapałam jakiegoś doła. Nie wiem czy nie martwię się już tym, że za jakiś tydzień będę musiała ją zostawić na dwa dni bo muszę być w pracy, ale to . Przede wszystkim muszę na nowo próbować z butelką bo zapomniała jak się je z butelki. Oczywiście dalej chcę karmić piersią, ale na te 2 wyjątkowe dni muszę się jakoś zabezpieczyć.
I w związku z tym mam taki dylemat. Może ktoś się wypowie? Będę bardzo wdzięczna.
Cały czas karmię wyłącznie piersią. Mam co prawda 2 porcje mleka zamrożone w razie czego ale to z 2 miesięcy temu. Od tamtego czasu nie odciągałam mleka bo nie było takiej potrzeby. No i ostatnio pomyślałam sobie- będę ściągała mleko. Będzie na noc kiedy idziemy na wesele, no i na te 2 dni kiedy idę do pracy. No i okazało się że nie mogę ściągać pokarmu. Nic, ani kropelki. Pompuję i pompuję a nic z tego nie wychodzi. Nie wiem co jest. Czy to możliwe że mój organizm produkuje mleko tylko jak Hania ssie a na laktator jest oporny? W sumie cały dzień mam miękkie cycki, dopiero jak Hania zaczyna ssać to czuję jak mleczko się produkuje. Jak próbuję laktatorem to produkcja jest zerowa. W sumie tylko rano czuję że mam pełne piersi (czyli jak od ostatniego karmienia minie jakieś 9 godzin). Czy myślicie że jak właśnie po takiej długiej przerwie ściągnę mleczko a dopiero potem nakarmię Hanię to będzie ok? Czy popełnię błąd?

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------


Ja jeszcze nie miałam @, za to mam wrażenie że ciągnie się za mną jakaś infekcja. Ciągle jakieś upławy, nie mogę funkcjonować bez wkładki hig. Już się nawet zastanawiałam czy nie iść z tym do gina. Kiedyś się już leczyłam na coś takiego ale nic to nie dało. Może taki mój urok? Wątpliwy oczywiście.
Jeśli chodzi o piersi to mam teraz ciut większe niż przed ciążą ale mniejsze niż w ciąży. Jak kiedyś miałam nadzieję że po ciąży będę miała rozmiar C, tak teraz jestem pewna że wrócę do A.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------


Prawda.
odpowiadam - na początku jak mój syn leżał w szpitalu i musiałam ściągać mleko, nie było żadnych aboslutnie żadnych problemów - leciało jak z mleczarni, teraz jak chciałam gdzieś wyjść musiałam mleko zacząć ściągać dzień wcześniej w przerwach między karmieniami i tak udało mi się ściągnąć tylko 100 ml - laktatorem nic, ściągałam ręcznie - czułam się jak krowa dojka więc uważam, że tak - Twoje piersi mogły się przyzwyczaić do tego że produkują mleko tylko dla dziecka
nie - nie widzę problemu w tym, żeby ściągnąć pokarm przed karmieniem - tak żeby była chociaż godzinka przerwy - co by mogły się piersi napełnić i polecam metodę ściągania 7-5-3, pierwsza pierś 7 minut potem druga, potem pierwsza pierś pięć minut potem druga


_Agata gdzie przepis na tort czekoladowy????

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Benka99 – nie daję mu jeszcze ponieważ, my dopiero zaczęliśmy rozszerzać dietę od 6 października, kiedy to skończył 6 miesięcy, dlatego najpierw dałam mu Ważyka, ale jutro jadę kupić mięskoJ

Co do przenoszenia, próbowałam tak robić tydzień temu, nie u nas – wystarczy go ruszyć i płacz, to skoro już mam fundować mu płacz to niech od razu będzie w swoim łóżku.
Dzisiaj nam się udało już dwa razy, wczoraj 5-0 dla mnie, padam co prawda, ale postanowiłam wytrwać i odzyskać swoje łóżka dla siebie. Najgorsze jest nocą – ponieważ zazwyczaj karmiłam go na leżąco i usypiałam a on sobie jadł, teraz muszę wstać wyjąć go nakarmić – nie usnąć i włożyć z powrotem no i do tego uspokajać, bo płacze…

Moniczka – mój syn nie chce smoczka a ni wody, ani herbatki, on chce mojego cycka. Ok. z tym na razie nie wygram, ale na pewno nie odpuszczę mu spania w jego łóżeczku

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Benka99 – nie daję mu jeszcze ponieważ, my dopiero zaczęliśmy rozszerzać dietę od 6 października, kiedy to skończył 6 miesięcy, dlatego najpierw dałam mu Ważyka, ale jutro jadę kupić mięskoJ

Co do przenoszenia, próbowałam tak robić tydzień temu, nie u nas – wystarczy go ruszyć i płacz, to skoro już mam fundować mu płacz to niech od razu będzie w swoim łóżku.
Dzisiaj nam się udało już dwa razy, wczoraj 5-0 dla mnie, padam co prawda, ale postanowiłam wytrwać i odzyskać swoje łóżka dla siebie. Najgorsze jest nocą – ponieważ zazwyczaj karmiłam go na leżąco i usypiałam a on sobie jadł, teraz muszę wstać wyjąć go nakarmić – nie usnąć i włożyć z powrotem no i do tego uspokajać, bo płacze…

Moniczka – mój syn nie chce smoczka a ni wody, ani herbatki, on chce mojego cycka. Ok. z tym na razie nie wygram, ale na pewno nie odpuszczę mu spania w jego łóżeczku
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 02:41   #4611
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
KISM no jestem

Poczytałam na szybko, nie mam ochoty, wybaczcie. Cały czas tylko jedno w głowie.
Byliśmy na kolejnych badaniach słuchu Paulinki i chyba już nie mamy złudzeń, Paula niedosłyszy Jedyne co nas dziwi to to, że po dwóch tych samych badaniach wyszły dwa bardzo różne wyniki. Teraz tylko czytam fora o dzieciach z niedosłuchem, więc zaniedbałam Was, ale poprawię się, obiecuję
Bedzie dobrze kochana , daj duzego buziaka malej od cioci

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasza Myszka
slodka

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
żabciu będziesz latać z NY ?

.
No co Ty na bilety bym nie wyrobila
szukam jakiegos dobrego dentyste jak bedziemy na wakacjach w PL.

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
dzisiaj była u mnie teściowa masakra 7 godzin siedziała myślałam że wyjdę z siebie,z liwkąobchodziła się jak z workiem ona płakała mówie jej żeby mi ją dała a ona że nie!!!!całaowała ją w usta co za baba!!!!.czy rodzice chrzestni odwiedzają wasze dzieci?liwke odwiedzili raz jak spała i byli 5 min bo przyjechali wtedy po teściową żałuje że ich wzięliśmy ,jets chrzestnym brat męża i jego żona porażka!!!
Chrzestny ( moj brat ) zaglada czesto do Domino a chrzestna ( siostra meza ) mieszka w Austrii wiec nie ma jak zagladac

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość




Dziś ja się chwalę moim Słoneczkiem
slodkoo

Dzien Doberek
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 08:11   #4612
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

cześć dziewczyny
Zaczęliśmy wczoraj z tym glutenem Ugotowałam kaszkę na wodzie i dodałam mojego mleka, żeby miało jakiś smak i na łyżeczce dostał... Z tym, że większość wypluł Niezbyt to wygodne, bo upaprani byliśmy oboje. Antoś jeszcze nie siedzi, poza tym nie i tak jeszcze nie mamy krzesełka do karmienia, więc go trzymałam na kolanach, tak, żeby miał prosto główkę. Zastanawiam się, jak to inaczej zorganizować.

Ladybird, co do odciągania - u mnie też znacznie słabiej jest z dodatkowym mlekiem. Ale to chyba normalne. Ja bym spróbowała tak, jak piszesz - odciągnąć rano po spaniu, odczekać chwilę i nakarmić Małą.

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
Mi jeszcze @ nie wróciła, i dobrze A piersi swoje uwielbiam teraz, mają idealny rozmiar
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 08:43   #4613
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

ja karmiłam na lezaczku, a za pierwszymi podejsciami moje dziecko tez wszystko wypluwalo - musi sie dopiero nauczyc, cierpliwosci
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 09:05   #4614
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!

pola, Hania też pluje. mam wrażenie że większa część ląduje na śliniaczku. Małymi krokami jakoś pójdzie. Zaczęłam mieć wyobrażenie jak to będzie wyglądało jak dostanie np. marchewkę. Skoro już tą kaszką jest taaak umorusana.

I z tym odciąganiem. Obudziłam się o 4. Myślę: cycuszki pełne to odciągnę. Udało się 100 ml. Zdążyłam się położyć a tu Hania płacze na karmienie. To dałam jej cycusia. Produkowało się na bieżąco.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 09:39   #4615
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Oj, po południu faktycznie było pusto straaaasznie
Ja popołudnia mam bardziej zajęte zwykle niż przedpołudnia - odbieram Maksa ze szkoły, idziemy na spacer, robimy zakupy, w domu zadania, obiad...
Tak, tak, a koleżanki z wizażu w kącie

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
Okresu jak nie było tak nie ma i nie tęsknię Piersi wolę swoje z przed ciąży, teraz jedną mam większą, drugą mniejszą, lekko wiszą i nie czuję się z nimi dobrze. Jedyny plus to to, że nie puchną i nie są twarde.
A libido... Co to libido?? Zerowe
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!

onething miałam Ci napisać że super jest ten Twój piszczek. Leży na takich puzzlach piankowych? Pamiętasz ile kosztowały? Chciałabym takie dla Hani kupić.

Ostatnio złapałam jakiegoś doła. Nie wiem czy nie martwię się już tym, że za jakiś tydzień będę musiała ją zostawić na dwa dni bo muszę być w pracy, ale to . Przede wszystkim muszę na nowo próbować z butelką bo zapomniała jak się je z butelki. Oczywiście dalej chcę karmić piersią, ale na te 2 wyjątkowe dni muszę się jakoś zabezpieczyć.
I w związku z tym mam taki dylemat. Może ktoś się wypowie? Będę bardzo wdzięczna.
Cały czas karmię wyłącznie piersią. Mam co prawda 2 porcje mleka zamrożone w razie czego ale to z 2 miesięcy temu. Od tamtego czasu nie odciągałam mleka bo nie było takiej potrzeby. No i ostatnio pomyślałam sobie- będę ściągała mleko. Będzie na noc kiedy idziemy na wesele, no i na te 2 dni kiedy idę do pracy. No i okazało się że nie mogę ściągać pokarmu. Nic, ani kropelki. Pompuję i pompuję a nic z tego nie wychodzi. Nie wiem co jest. Czy to możliwe że mój organizm produkuje mleko tylko jak Hania ssie a na laktator jest oporny? W sumie cały dzień mam miękkie cycki, dopiero jak Hania zaczyna ssać to czuję jak mleczko się produkuje. Jak próbuję laktatorem to produkcja jest zerowa. W sumie tylko rano czuję że mam pełne piersi (czyli jak od ostatniego karmienia minie jakieś 9 godzin). Czy myślicie że jak właśnie po takiej długiej przerwie ściągnę mleczko a dopiero potem nakarmię Hanię to będzie ok? Czy popełnię błąd?
Szymon dziękuje za pochwałę Te maty kupiłam w Tesco na wyprzedaży i zapłaciłam za 4 takie kwadraty (w sumie 120cm x 120cm) 11 zł i mam 2 takie komplety.

Ja też próbowałam ostatnio odciągnąć i nic, wydaje mi się, że nasze cycki produkują tyle ile potrzeba, a że dziecko ma większą siłę ssania to idzie im to łatwo, za to laktator sobie nie radzi. Więc odciąganie rano jest jak najbardziej na miejscu, żeby uzbierać conieco
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:04   #4616
sweetjoy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja nie miałam jeszcze @, ale kilka dni temu przez 2 dni brzuch mnie charakterystycznie pobolewał i tak mi twarz wysypało, jakbym była nastolatką więc zaczynam się spodziewać, że niedługo mi się wygoda skończy Natomiast piersi mam wciąż znacznie większe niż przed ciążą i trochę większe niż w ciąży, dopiero ostatnio zaczęłam mieścić się w biustonosze z ciąży. Z tego ja akurat się cieszę, ale pewnie po okresie karmienia po raz drugi wrócę do rozmiaru mini
Ja też jeszcze nie miałam okresu i choć mi z tym bardzo dobrze, to jednak już chciałabym żeby wrócił, ale to tylko dlatego że chcę wrócić do NPR. Najbardziej jednak przeraża mnie fakt, że zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki i mimo, że wszyscy zapewniali że po porodzie powinno być lepiej, tak po pierwszym porodzie nic się nie zmieniło i zawsze pierwszego dnia umieram z bólu. Teraz pewnie też nie mam co liczyć, że bedzie lepiej, ale nadzieje mieć trzeba. Także ja niecierpliwie czekam na @
A jeśli chodzi o moje libido, to jakieś tam jest, ale nie w tym momencie co trzeba

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
KISM tak, to prawda nie chciałam wracać do pracy, bo mam już dosyć pracy w sklepie spożywczym. Lubię handel, lubię ten sklep. klientów tych stałych, mam super szefostwo, ale te sprzątanie na okrągło doprowadza człowieka do szału. Poza tym nie wyobrażałam sobie zostawienia dziecka z teściową. Z czasem dorosłam do tej decyzji, teściowa chętnie z Paulinką zostanie. Po usłyszeniu diagnozy znowu nie chciałam wracać a teraz chyba muszę, bo z głodu zginiemy. Aparaty, baterie, wkładki, paliwo na dojazdy na badania. Życie chyba zadecydowało o mojej karierze zawodowej.
I dlatego że mam super wyrozumiałe w takich sprawach szefostwo powinnam tam wrócić. Tak myślę, nie wiem czy dobrze myślę.
Skoro szefostwo jest wyrozumiałe, to ja na Twoim miejscu bym wróciła

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
Zaczęliśmy wczoraj z tym glutenem Ugotowałam kaszkę na wodzie i dodałam mojego mleka, żeby miało jakiś smak i na łyżeczce dostał... Z tym, że większość wypluł Niezbyt to wygodne, bo upaprani byliśmy oboje. Antoś jeszcze nie siedzi, poza tym nie i tak jeszcze nie mamy krzesełka do karmienia, więc go trzymałam na kolanach, tak, żeby miał prosto główkę. Zastanawiam się, jak to inaczej zorganizować.

Ladybird, co do odciągania - u mnie też znacznie słabiej jest z dodatkowym mlekiem. Ale to chyba normalne. Ja bym spróbowała tak, jak piszesz - odciągnąć rano po spaniu, odczekać chwilę i nakarmić Małą.

Mi jeszcze @ nie wróciła, i dobrze A piersi swoje uwielbiam teraz, mają idealny rozmiar
Jeśli chodzi o zorganizowanie miejsca do karmienia dla niesiedzącego jeszcze dziecka, to polecam fotelik samochodowy u mnie się sprawdza
sweetjoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:21   #4617
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam się z kawką i mam pytanie

Czy któraś z Was spotkała się na żywo, bądź może ktoś z Waszego otoczenia ma fotelik tego typu: http://allegro.pl/cybex-fotelik-juno...726642455.html

zastanawiam się czy dobrze się sprawują cena nie jest strasznie wysoka w porównaniu do innych fotelików z isofix, niby ma test Adac chociaż jeszcze nie sprawdzałam na stronie Adac. jest jeszcze cos takiego ale droższy i niby do 36kg http://allegro.pl/fotelik-concord-tr...733372337.html
Ciekawa jestem czy się sprawdzaja...

zastanawiam się też czy te fotele które mają przedział wagowy od 9-36kg rzeczywiście dobrze sie sprawdzają w tak dużej rozpiętości...
a może Wy polecacie jakiś fotelik?
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 10:27   #4618
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
Witam się z kawką i mam pytanie

Czy któraś z Was spotkała się na żywo, bądź może ktoś z Waszego otoczenia ma fotelik tego typu: http://allegro.pl/cybex-fotelik-juno...726642455.html

zastanawiam się czy dobrze się sprawują cena nie jest strasznie wysoka w porównaniu do innych fotelików z isofix, niby ma test Adac chociaż jeszcze nie sprawdzałam na stronie Adac. jest jeszcze cos takiego ale droższy i niby do 36kg http://allegro.pl/fotelik-concord-tr...733372337.html
Ciekawa jestem czy się sprawdzaja...

zastanawiam się też czy te fotele które mają przedział wagowy od 9-36kg rzeczywiście dobrze sie sprawdzają w tak dużej rozpiętości...
a może Wy polecacie jakiś fotelik?
Więc tak, Cybex jest u mnie pierwszy na liście fotelików, ma testy ADAC i jest w nich wysoko, do tego ma dobre zabezpieczenia. Widziałam go na żywo, sprawia wrażenie wygodnego i "przyjaznego", ale na oko to wiesz... My mamy zamiar wybrać kilka fotelików, pojeździć po sklepach i kupić ten w którym Szymonowi będzie najwygodniej.
A co do przedziału wagowego to czytałam, że im większy przedział tym mniej bezpieczny fotelik, bo musi być dostosowany do dziecka o dużej rozpiętości wagowej. U nas będzie fotelik 9-18, a później do 36kg.

Moja rozgwiazda ćwicząca rano
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0226.jpg (103,8 KB, 48 załadowań)
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:44   #4619
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Jak rzadko to robię, tak dziś Was z ciekawości o coś zapytam Jak tam Wasza kobiecość? W sensie które z mam karmiących piersią jeszcze nie miały @ i jak wielkość Waszych piersi?
Ja jeszcze nie miałam, a piersi mam trochę większe, ale bez szału Od biedy wchodzą w biustonosze sprzed ciąży.

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Cały czas karmię wyłącznie piersią. Mam co prawda 2 porcje mleka zamrożone w razie czego ale to z 2 miesięcy temu. Od tamtego czasu nie odciągałam mleka bo nie było takiej potrzeby. No i ostatnio pomyślałam sobie- będę ściągała mleko. Będzie na noc kiedy idziemy na wesele, no i na te 2 dni kiedy idę do pracy. No i okazało się że nie mogę ściągać pokarmu. Nic, ani kropelki. Pompuję i pompuję a nic z tego nie wychodzi. Nie wiem co jest. Czy to możliwe że mój organizm produkuje mleko tylko jak Hania ssie a na laktator jest oporny? W sumie cały dzień mam miękkie cycki, dopiero jak Hania zaczyna ssać to czuję jak mleczko się produkuje. Jak próbuję laktatorem to produkcja jest zerowa. W sumie tylko rano czuję że mam pełne piersi (czyli jak od ostatniego karmienia minie jakieś 9 godzin). Czy myślicie że jak właśnie po takiej długiej przerwie ściągnę mleczko a dopiero potem nakarmię Hanię to będzie ok? Czy popełnię błąd?
A jak długo próbowałaś ściągać? Bo czasem trzeba trochę poczekać, zanim mleko poleci, nawe parę minut Zrób tak jak dziewczyny piszą - ściągnij wtedy, kiedy piersi są najpełniejsze, może wtedy lepiej poleci. Poza tym można też przed ściąganiem zrobić ciepłe okłady na piersi, albo ciepły prysznic, wtedy lepiej leci

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Ja idę dalej i zapytam jak wygląda Wasze libido przy karmieniu piersią?
Poszło się bujać jeszcze przed ciążą i nie wróciło
A Twoje jak?

Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o zorganizowanie miejsca do karmienia dla niesiedzącego jeszcze dziecka, to polecam fotelik samochodowy u mnie się sprawdza
U mnie też
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:47   #4620
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Więc tak, Cybex jest u mnie pierwszy na liście fotelików, ma testy ADAC i jest w nich wysoko, do tego ma dobre zabezpieczenia. Widziałam go na żywo, sprawia wrażenie wygodnego i "przyjaznego", ale na oko to wiesz... My mamy zamiar wybrać kilka fotelików, pojeździć po sklepach i kupić ten w którym Szymonowi będzie najwygodniej.
A co do przedziału wagowego to czytałam, że im większy przedział tym mniej bezpieczny fotelik, bo musi być dostosowany do dziecka o dużej rozpiętości wagowej. U nas będzie fotelik 9-18, a później do 36kg.

Moja rozgwiazda ćwicząca rano
no ja też stawiałam do tej pory na tego Cybex albo Concord ale chyba faktycznie masz rację co do tej wagi więc Cybex wychodzi na prowadzenia. jeszcze nie widziałam na żywo żadnego z nich i się zastanawiam czy bedzie gdzieś w okolicznych hurtowniach/ sklepach

Ciekawi mnie tez to czy dziecko nie jest jakoś przyciśnięte tą półeczką żeby on faktycznie dobrze spełniał swoje zadanie ...

Edytowane przez doris888
Czas edycji: 2012-10-23 o 10:49
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.