Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Dasti80

Raczej jest to obowiązkowe badanie, nawet w karcie ciąży jest tabelka na wyniki z testu obciążenia glukozą

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------


dobre

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------


Może u Was nie zlecają tego każdej ciężarnej

Nie wiem. Jedyne badania regularne, jakie robię, to na poziom hormonów tarczycy, bo napisałam w formularzu, że mam niedoczynność. Tutaj w ogóle przy wypełnianiu formularza do lekarza czy położnej, pytają o choroby, choroby w rodzinie i czy np. się pali papierosy, albo czy ktoś w moim otoczeniu pali. Pewnie jakbym napisała, że któreś z nas jest obciążone cukrzycą, bo np. któryś z rodziców ma, to by mnie na te badania wysłali. nie ogarniam tutejszego podejścia do ciąży. Za to mam mniej stresów chyba. Ważne, że dotychczasowe kontrole u położnej wychodzą bardzo dobrze, serduszko Majeczki bije jak należy, ona się dobrze rozwija a ja się czuję dobrze. Nawet mi nikt nie robił tutaj badań moczu, bo "po co". Może oni dbają o dobro psychiczne pacjentek i nie obciążają ich masą badań i stresem? Kto ich tam wie.

[Dasti80]

Napisane przez MonikaFaustyna

Nie wiem. Jedyne badania regularne, jakie robię, to na poziom hormonów tarczycy, bo napisałam w formularzu, że mam niedoczynność. Tutaj w ogóle przy wypełnianiu formularza do lekarza czy położnej, pytają o choroby, choroby w rodzinie i czy np. się pali papierosy, albo czy ktoś w moim otoczeniu pali. Pewnie jakbym napisała, że któreś z nas jest obciążone cukrzycą, bo np. któryś z rodziców ma, to by mnie na te badania wysłali. nie ogarniam tutejszego podejścia do ciąży. Za to mam mniej stresów chyba. Ważne, że dotychczasowe kontrole u położnej wychodzą bardzo dobrze, serduszko Majeczki bije jak należy, ona się dobrze rozwija a ja się czuję dobrze. Nawet mi nikt nie robił tutaj badań moczu, bo "po co". Może oni dbają o dobro psychiczne pacjentek i nie obciążają ich masą badań i stresem? Kto ich tam wie.

Chyba tak, dobro psychiczne też jest ważne a my się ciągle martwimy o wyniki

[kapukat]

Napisane przez sensa

Mi sie powoli kreska już robi a pepek delikatnie wystaje.

Ja wogóle nie dostałam skierowania na glukozę, chyba nie jest to obowiązkowe badanie, skoro lekarz nie widzi potrzeby??

u nas robią je tylko kobietą które w rodzinie miały problemy z cukrzycą w innym wypadku nie robią

[Dasti80]

Czekam na tż i na sałatkę jarzynową z piotra i pawła

[8ewus8]

Napisane przez sensa

Mi sie powoli kreska już robi a pepek delikatnie wystaje.

Ja wogóle nie dostałam skierowania na glukozę, chyba nie jest to obowiązkowe badanie, skoro lekarz nie widzi potrzeby??

mój też nie kieruje na to badanie. Rozmawiałam ostatnio z kolezanką i jej lekarz tez tego badania nie zlecił a jest już w 31 tygodniu.

[Dasti80]

Napisane przez 8ewus8

mój też nie kieruje na to badanie. Rozmawiałam ostatnio z kolezanką i jej lekarz tez tego badania nie zlecił a jest już w 31 tygodniu.

Może Cię jeszcze skieruje, mnie skierował w 25 tc

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Gdzie ten tż z głodu umieram

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Alfa może się do Nas przyłączysz??

[kism]

Napisane przez Dasti80

Gdzie ten tż z głodu umieram

Ooo, temat wieczornego jedzenia... Muszę o jakiejś lekkiej kolacyjce pomyśleć

[Dasti80]

Napisane przez kism

Ooo, temat wieczornego jedzenia... Muszę o jakiejś lekkiej kolacyjce pomyśleć

Dzisiaj jakoś nie mogę oprzeć się zachcianką (bo ostatnio staram się nie obżerać) i od rana zjadłam już 3 prince polo xxl

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Wczoraj dostałam siatkę ciuszków od kumpeli która urodziła w czerwcu

[agatka661]

Dobranoooc dziewczeta
milej niedzieli ')

[Dasti80]

Napisane przez agatka661

Dobranoooc dziewczeta
milej niedzieli ')

Dobranoc

[8ewus8]

Dasti80 nie skieruje, bo już z nim o tym rozmawiałam. On nie widzi potrzeby:confus ed:

[_agata]

Dobry wieczór


Od oglądania armatury łazienkowej już dostaję oczopląsu.

Napisane przez kism

Oj, wrzucę te linki do pierwszego postu, bo pewnie jeszcze będzie nieraz temat wielorazówek powracał Ja sama jeszcze zupełnie nie mam zdania

O, super. Nie pomyślalam o tym, a później będę sama szukała.

Napisane przez moniczka1302

ahhh pracuje i nie mialam zbytnio czasu na udzielanie sie na forum
w pracy fajnie, odzylam - jednak kontakt z ludzmi jest dla mnie bardzo wazny, zawsze mozna pogadac, posmiac sie i pozartowac... aczkolwiek widze, ze praca po 8h to jednak duzo dla ciezarnej wchodzacej w III trymestr, tym bardziej, ze mam prace ktora wymaga 100% skupienia... ale moj lekarz mowi, ze jak tylko zechce to mam pamietac, ze to ciaza jest priorytetem, a nie praca

widze z edajecie czadu dziewczyny z pisaniem...


no wlasnie sie nad tym wiadrem kiedys juz zastanawialam... nie mam pojecia jak wlozyc dziecko, ktore nie potrafi siedziec tdo tego wiadra... aczkolwiek moje kolezanki z tego korzystaly, zapytam w pracy i zdam relacje.

Trzymam kciuki żebyś mogła pracować jak najdłużej. Ja też zamierzam, bo jak posiedzę trochę w domu to mnie nosi. Co moja praca też wymaga skupienia, ale dzięki temu normalnie funkcjonuję. Siedząc w domu po prostu gnuśnieję.

Jeśli możesz popytać o wiaderko to chętnie się dowiem czegoś, każda opinia jest bardzo cenna.
Z opinii w internecie widzę, że rodzice, którzy używają są bardzo zadowoleni, a ci którzy nie używali oczywiście krytykują. JA chcę spróbować i móc powiedzieć jednoznacznie czy to dla mnie i mojego dziecka, czy nie. Koszt nie jest jakiś wielki, bo ok. 90 zł, więc warto sprobować.

Napisane przez kism

Odnośnie rozmiaru napiszę taką ogólną uwagę, że z mojego S/M w ciąży zrobiło się mi zdecydowane M z tendencją do L (ale sporo jak wspominałam przytyłam, generanie radzę zostawać przy zamawianiu przy rozmiarze sprzed ciąży), więc sporo się namyślałam i nalatałam z centymetrem, mierząc moje obecne ubrania, żeby dobrać odpowiednie rozmiary.
Większość starałam się wybierać taką, żeby po ciąży też się nadawały do chodzenia.
Podzielę opisy poszczególnymi sprzedawcami...
[...]
To chyba tyle W razie jakbyście czegoś jeszcze były ciekawe, to pytajcie śmiało

O kurczę. Jaki szczegółowy opis. Dzięki!
Wrzucisz to do pierwszego posta?

Napisane przez Pandzia_2010

teraz będę zagłębiać wiedzę na temat pieluch no ciekawe czy u mnie by to dało radę

A dlaczego masz nie dać rady? Pieluchy pierze się razem z innymi ubraniami, więc koszt prania właściwie żaden.
Ważne tylko żeby mieć ich tyle, żeby wyrabiać się z praniem.
IMO 10-12 to absolutne minimum, chociaż są tacy co im mniej wystarcza.
Nie trzeba od razu kupować tych droższych, można te za ok. 30 zl/szt, a przy takiej cenie koszt szybko się zwróci.

Wiem, ze będę miała zawsze pod ręką kilka jednorazówek. Na wypadek gdyby okazało się, ze wielorazowe mi się jakimś cudem skończyły

Napisane przez agatka661

a jak to jest z tym pepkiem ?
macie wklesle czy takie wystajace ?
mama powiedziala ze jak mam taki wklesniety to nie ebdzie mi juz wystawal, ze to zalezy od zwiazania pepowiny przez lekarza jak sie urodzilysmy nie wiem ile w tym porawdy
macie tak, ze ktoras miala wklesniety a pozniej wypukly ??
MonikaFaustyna to ja tez nie dalabym rady po miescie chodzic z odrostami badz nieladem na glowie ;] paznokci teraz nie maluje, bo tz krzyczy ze truje dziecko ale wsyztkie sa jednej dlugosci i sa czyste ;p
Dasti80 no wczoraj wlasnie leciala ta reklama, chcialabym sobie to ogladnac choc nie wiem czy dalabym rade tak bez placzu,,,, i do konca pytam bardziej z ciekawosci.

Pępek mam wklęsły, ale ja tak od zawsze mam Głęboki jak lej po bombie. Pół palca mogę sobie włożyć

Napisane przez libretka

czyli powinna mieć kolejny test glukozowy, ale z 75 g glukozy i na czczo? dobrze myślę?

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia (jest link w pierwszym poście) test robi się z 75 g.

Napisane przez sensa

Mi sie powoli kreska już robi a pepek delikatnie wystaje.

Ja wogóle nie dostałam skierowania na glukozę, chyba nie jest to obowiązkowe badanie, skoro lekarz nie widzi potrzeby??

Jeśli lekarz nie skieruje Cię pomiędzy 24. a 28. tygodniem, to IMO warto to badanie zrobić na własną rękę. Nie jest drogie, bo glukoza w aptece kosztuje jakieś 3-4 zł, a samo badanie w laboratorium 10-15 złotych.
Często mimo tego, ze kobieta nie miała nigdy problemów z poziomem cukru, w ciąży wychodzi cukrzyca ciążowa.
Są lekarze, którzy niestety bagatelizują to badanie.

Napisane przez 8ewus8

mój też nie kieruje na to badanie. Rozmawiałam ostatnio z kolezanką i jej lekarz tez tego badania nie zlecił a jest już w 31 tygodniu.

Tak jak napisałam wyżej, polecam zrobić. Kilku moim koleżankom wyszła cukrzyca ciążowa, mimo dobrych wyników badań wcześniej. Niewiele to kosztuje, a może pomóc

[Dasti80]

Co lekarz to opinia

[_agata]

Ehhh... lekarz lekarzem, ale to jest ważne badanie, które może pomóc właściwie poprowadzić ciążę do końca. NIe bez powodu jest na liście obowiązkowych badań w ciąży.

[Dasti80]

Napisane przez _agata

Ehhh... lekarz lekarzem, ale to jest ważne badanie, które może pomóc właściwie poprowadzić ciążę do końca. NIe bez powodu jest na liście obowiązkowych badań w ciąży.

No właśnie też myślałam że jest obowiazkowe, dziwne że niektórzy lekarze olewają tak ważne badanie

[kism]

Napisane przez _agata

O kurczę. Jaki szczegółowy opis. Dzięki!
Wrzucisz to do pierwszego posta?

Jeśli widzisz taką potrzebę, to nie ma sprawy Co prawda to same linki do aukcji, więc za miesiąc, dwa mogą być już nieaktualne, więc jeszcze stworzę posta z listą sprzedawców...

Napisane przez Dasti80

Co lekarz to opinia

Ano, jak to w życiu... Jeśli jednak jest jakiś dokument, który stwierdza, że takie badanie należy wykonać, a nad tym dokumentem pracowała jakaś grupa specjalistów, to wolę to badanie wykonać, nawet gdyby mój lekarz nie widział takiej potrzeby... Lepiej zbadać jedną rzecz więcej niż o jedną za mało. Nawiasem mówiąc, zaniepokoiłoby mnie takie podejście u mojego lekarza...
Dasti, poważnie ten Twój profesor nie zleca w ogóle glukozy z obciążeniem? Czy pisałaś "niektórzy" o tym, że dziewczyny piszą o swoich lekarzach?

[_agata]

Napisane przez Dasti80

No właśnie też myślałam że jest obowiazkowe, dziwne że niektórzy lekarze olewają tak ważne badanie

Jest jest...
Tak samo jak regularne badanie moczu i morfologia. A wiem, że jest wielu lekarzy, którzy nie zlecają. Nawet jeśli nie na NFZ, to prywatnie te badania nie są drogie, a właściwie tylko na podstawie tych wyników mamy obraz tego co się dzieje w naszym organizmie.
Robią USG na każdej wizycie, a podstawowych badań nie zlecą...

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez kism

Jeśli widzisz taką potrzebę, to nie ma sprawy Co prawda to same linki do aukcji, więc za miesiąc, dwa mogą być już nieaktualne, więc jeszcze stworzę posta z listą sprzedawców...



Ano, jak to w życiu... Jeśli jednak jest jakiś dokument, który stwierdza, że takie badanie należy wykonać, a nad tym dokumentem pracowała jakaś grupa specjalistów, to wolę to badanie wykonać, nawet gdyby mój lekarz nie widział takiej potrzeby... Lepiej zbadać jedną rzecz więcej niż o jedną za mało. Nawiasem mówiąc, zaniepokoiłoby mnie takie podejście u mojego lekarza...
Dasti, poważnie ten Twój profesor nie zleca w ogóle glukozy z obciążeniem? Czy pisałaś "niektórzy" o tym, że dziewczyny piszą o swoich lekarzach?

kism, to może tylko tamtego posta uzupełnij o nazwy sprzedawców i będzie git


Lekarz nawet z najpiękniejszych oczu nie wyczyta stanu naszego organizmu...

[Michalowa79]

Napisane przez _agata

Jest jest...
Tak samo jak regularne badanie moczu i morfologia. A wiem, że jest wielu lekarzy, którzy nie zlecają. Nawet jeśli nie na NFZ, to prywatnie te badania nie są drogie, a właściwie tylko na podstawie tych wyników mamy obraz tego co się dzieje w naszym organizmie.
Robią USG na każdej wizycie, a podstawowych badań nie zlecą...

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------



kism, to może tylko tamtego posta uzupełnij o nazwy sprzedawców i będzie git


Lekarz nawet z najpiękniejszych oczu nie wyczyta stanu naszego organizmu...

Hej,
ciężko jest nadrobić te wszystkie posty po jednym dniu
Niestety wczoraj dostałam dziwnych skurczy i wylądowałam u mojego gina. Szyjka OK, Synuś Ok - ból od zastoju w nerkach.
Te rzeczy które się dzieją z moim organizmem to naprawdę wielkie wyzwanie dla mnie. Do tego zatoki zapuchnięte oczy łzawią od kataru ledwo leżę.
Na szczęście wczoraj przyszedł rogal i UWAGA - WYSPAŁAM się i zapomniałam o bólu pleców.

Trochę się poużalałam nad sobą ale mam nadzieję że wybaczycie

Ja mam badane raz w miesiącu krew i mocz - i jeśli coś się dzieje to wtedy dodatkowo pełna diagnostyka.

[_agata]

Michalowa, użalaj się do woli

A zastój w nerkach od czego? Masz jakąś diagnozę?

[Michalowa79]

Niestety nic nie wiem, na USG wyszło że mam zastój, o od tego te skurcze dostałam magnez + rozkurczowe i mam duuuużo pić. Jak się ból nasili jechać do szpitala, jak się zmniejszy w poniedziałek zbadać mocz.

[SzmaragdowyKotek]

Jak coś będziecie wiedziały na temat tego wiaderka, to ja tez poproszę o informacje niby przeznaczone jest dla noworodka, ale panie w hurtowni dziecięcej mówiły mi, że ono jest dla dziecka które siedzi. I to wydaje mi się bardziej prawdopodobne, powiem Wam, bo z doświadczenia ze swoim dzieckiem to powiem Wam, że wydaje mi się to po prostu niemożliwe, zeby włożyć noworodka czy niemowlę do takiego wiaderka - ciałko jest wiotkie, trzeba trzymać, główkę trzeba podtrzymywać, a jeszcze drugą ręką trzeba to dziecko w takiej pozycji siedzącej umyć...ja sobie nie mogę tego wyobrazić - nawet samego mycia - nie umyjemy dziecku np. paszek, jak jest w takiej pozycji embrionalnej i ograniczone przez wiaderko. Nawet w wanience dzieci leżą takie skulone własnie, a te wszystkie fałdki trzeba umyć, bo tam gromadzi się wydzielina i to jednak podrażnia skórę, jak nie jest dobrze umyta.
Ciekawa jestem, jak to jest naprawdę, bo no nie mogę sobie wyobrazić posadzenia swojego synka, który jeszcze nie siedział jeszcze w dodatku z taką lecącą główką, którą cały czas trzeba podtrzymywać...

[Timii]

Napisane przez missmalezji

http:// dziendobry.tvn.pl/video/smierc-lozeczkowa,1,posts,5593.h tml (1 spacja)
Witam wszystkie mamuśki
Wklejam wam linka do części programu Dzien dobry tvn, w którym występuje mój mentor czyli Pani Dr. Sadowska, która uczy mnie przedmiotu jakim jest neonatologia- czyli nauka o niemowlęciu, noworodku. Ogromną część mojej wiedzy również tej którą wam przekazałam, mam właśnie od niej. Uważam że porusza bardzo istotny temat, i niektóre z was będą zaskoczone, jak trzeba układać dziecko w łóżeczku miłego oglądania!

missmalezji - wielkie dzieki za ten link, ja nie mam szansy ogladac DDTVN bo od rana w pracy. czasami mowia faktycznie ciekawe rzeczy. no i wogole dzieki za wszystkie cenne info

Napisane przez kapukat

trzymaj się - ważne że już pod dobrą opieką zobaczysz wszystko będzie dobrze

ale tu nie chodziło tylko o kolor, z tego co ja czytałam to łamią się szczebelki pod materacem, w paczkach są niedobrane elementy, pękają płyty pilśniowe - te z obrazkami... no ja mam nadzieję że z Twoim też nic nie będzie ja brałam pod uwagę tapczaniki więc dobrze przewertowałam net bo ma mi to łóżko starczyć na kilka lat

kapukat - czy chodzi dokladnie o to lozeczko? ja wlasnie takie mialam zamiar kupic ale nie czytalam nic o producencie... teraz to juz nie wiem co robic

http://babycarrierdublin.com/index.p...emid=4&lang=pl

ale pedzicie dziewczyny z postami czytam was w kazdej wolnej chwili zwlaszcza ze ost. duzo ciekawych tematow, teraz bede chyba musiala zagladac troszke rzadziej bo w piatek odbieramy klucze do nowego lokum i przeprowadzka! jest duzo do zrobienia, dzis juz zaczelam sie pakowac, ogarnelam troche mieszkanie ale tyle rzeczy nachomikowalam przez te wszystkie lata ze jestem przerazona ta przeprowadzka no nic, mam tydzien wiec krok po kroku bede sie jakos organizowac, troche rzeczy przy okazji wyrzuce no i jeszcze zrobie generalne porzadki czuje ze bede mega padnieta, ale jak juz usiade na kanapie na nowym wysprzatanym domu...hmmm bezcenne

[rinco]

Jak dla mnie te wiaderka wyglądają po prostu śmieszne
Nawet nie będę probować, wolę tradycyjną wanienkę

[Dasti80]

Napisane przez kism

Dasti, poważnie ten Twój profesor nie zleca w ogóle glukozy z obciążeniem? Czy pisałaś "niektórzy" o tym, że dziewczyny piszą o swoich lekarzach?

Mój mi zlecił, "niektórzy" było o lekarzach dziewczyn

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez Michalowa79

Niestety nic nie wiem, na USG wyszło że mam zastój, o od tego te skurcze dostałam magnez + rozkurczowe i mam duuuużo pić. Jak się ból nasili jechać do szpitala, jak się zmniejszy w poniedziałek zbadać mocz.

W dwóch nerkach masz zastój??

[Michalowa79]

Napisane przez rinco

Jak dla mnie te wiaderka wyglądają po prostu śmieszne
Nawet nie będę probować, wolę tradycyjną wanienkę

Heh ja też zostanę raczej przy tradycyjnej wanience.
Ale rozważam wersję pieluch wielorazowych - muszę odczytać temat.

Mój mąż dzisiaj na pytanie co uważa na temat pampersów kontra tetry zapytał a co mam Kochanie uważać?

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez Dasti80

W dwóch nerkach masz zastój??

w prawej - ale nie bardzo rozumiem co to znaczy, siusiam normalnie, nic nie piecze nie swędzi, i chyba nawet nie częściej i nie rzadziej siusiam niż zwykle, tylko te skurcze w środku brzucha jakby tuż nad pochwą ...

[kism]

Napisane przez _agata

kism, to może tylko tamtego posta uzupełnij o nazwy sprzedawców i będzie git

Gotowe

Napisane przez Timii

teraz bede chyba musiala zagladac troszke rzadziej bo w piatek odbieramy klucze do nowego lokum i przeprowadzka! jest duzo do zrobienia, dzis juz zaczelam sie pakowac, ogarnelam troche mieszkanie ale tyle rzeczy nachomikowalam przez te wszystkie lata ze jestem przerazona ta przeprowadzka

Uuu, to rzeczywiście trochę pracy Cię czeka. Już zaciskam kciuki, żeby szybko i sprawnie poszło

[Alfahelisa]

Napisane przez Dasti80

Alfa może się do Nas przyłączysz??

hehe, ale mnie wyczaiła nooo :P
ja tylko czytam :P
i tak załapuję się na dwa wątki :P raz tp wychodzi mi 29.06 a raz 01.07 więc porodem albo kończyłabym ten (majowo-czerwcowy) albo zaczynałabym następny (lipcowo-sierpniowy) :P

ps. jak ci idzie kucie :P znajdujesz jeszcze miejsce, mi tylko boczki zostały, bo w udo sobie nie wyobrażam

[Dasti80]

Napisane przez Michalowa79

w prawej - ale nie bardzo rozumiem co to znaczy, siusiam normalnie, nic nie piecze nie swędzi, i chyba nawet nie częściej i nie rzadziej siusiam niż zwykle, tylko te skurcze w środku brzucha jakby tuż nad pochwą ...

To dobrze że tylko w jednej, pewnie maluch Ci ugniata.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez Alfahelisa

hehe, ale mnie wyczaiła nooo :P
ja tylko czytam :P
i tak załapuję się na dwa wątki :P raz tp wychodzi mi 29.06 a raz 01.07 więc porodem albo kończyłabym ten (majowo-czerwcowy) albo zaczynałabym następny (lipcowo-sierpniowy) :P

ps. jak ci idzie kucie :P znajdujesz jeszcze miejsce, mi tylko boczki zostały, bo w udo sobie nie wyobrażam

Chodż do Nas

Ja kłuję się codziennie najmniej mnie boli w okolicy pępka z prawej strony i mimo że brzuch duży to i tak tam kłuję, im bardziej skóra napięta tym bardziej boli

[Alfahelisa]

Napisane przez Dasti80

Ja kłuję się codziennie najmniej mnie boli w okolicy pępka z prawej strony i mimo że brzuch duży to i tak tam kłuję, im bardziej skóra napięta tym bardziej boli

ja opracowałam patent ze schładzaniem skóry mam taki ten żelek niebieski do urazów, wyciągam z zamrażarki przykładam przez materiał chwilę tak żeby zmroziło lekko ale żeby się nie odmroziła skóra i wtedy się kuję czasem tez igłą lekko się kuję jak szukam miejsca po okolicach tak z 2mm w jedna albo w drugą i wynajduję miejsce gdzie igły prawie nie czuję i tam się wbijam mniej wtedy boli
tylko jeszcze nie opracowałam patentu na tępą igłę i czasem jak się wkłuję to nie chce mi zawartość lecieć grrr

[Dasti80]

Napisane przez Alfahelisa

ja opracowałam patent ze schładzaniem skóry mam taki ten żelek niebieski do urazów, wyciągam z zamrażarki przykładam przez materiał chwilę tak żeby zmroziło lekko ale żeby się nie odmroziła skóra i wtedy się kuję czasem tez igłą lekko się kuję jak szukam miejsca po okolicach tak z 2mm w jedna albo w drugą i wynajduję miejsce gdzie igły prawie nie czuję i tam się wbijam mniej wtedy boli
tylko jeszcze nie opracowałam patentu na tępą igłę i czasem jak się wkłuję to nie chce mi zawartość lecieć grrr

he he ja też lekko przykładam igłę i jak mnie boli to szukam innego miejsca, wbijam sie bardzo powoli tam gdzie od razu nie czuje kłucia i bardzo powoli wpuszczam bo to strasznie szczypie.

A jak sie czujesz??