|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4741 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Asia, ja jeszcze przeżywam fascynację początkującego - dopiero co kupiłam buty i opaskę i w zasadzie dopiero zaczynam biegać, więc postępy mnie motywują
a chłodniej to lepiej przecież... Zresztą u mnie dziś było piękne słońce ![]() Wasze zmiany rozmiarów są bardzo motywujące! Ja nie mam butów na jesień (chciałam kalosze na spacery z dzieciakami, ale ja mam 42 i ciężko mi znaleźć) i nie mam kurtki na zimę, ani za dużej, ani za małej, ani w ogóle żadnej bo dwa lata temu wywaliłam swoją a zeszłą zimę przechodziłam w kurtce mamy bo w ciąży byłam teraz pewnie też mi będzie trochę szkoda kupować w połowie odchudzania...
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
#4742 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
robimy tak samo ze starymi rzeczami
![]() Jutro ostatni raz wyklady
__________________
|
|
|
|
#4743 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Witam kwiatuszka ;p juz wróciłas? jak tam waga?
Ja dostalam w koncu @ w 37 dniu cyklu ;/ kwiatuszek, pamietam ze Ty tez masz takie ;/ wzystko ok z Twoimi jajnikami jest? nadalka, u ciebie zaraz 6 troche juz tych cyferek przeskoczyłas skóra sie troche poprawila?Ide jesc jajko ;// Psotka, powiedz jaki masz sposób na dzień na siedznie cały dzien sama z dwójką maluchów? oO starszy chodzi do przedszkola? Edytowane przez anuszka21 Czas edycji: 2013-09-19 o 09:19 |
|
|
|
#4744 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Anuszka, nie, nie chodzi. Dwa lata dopiero skończył
i póki siedzę w domu szkoda mi go oddawać. Sami siedzimy tak naprawdę tylko 9h, od 6.30 do 15.30. Między 10 a 12 wychodzimy na spacer, a poza tym bawimy się w domu. Młoda jest stosunkowo mało absorbująca, chętnie leży na ziemi koło nas i się bawi jak ja robię coś ze starszym. No i synek jeszcze, chwała Bogu, śpi w dzień, wtedy zwykle mogę zrobić obiad czy coś. Nie wiem, co jeszcze chciałabyś wiedzieć
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
#4745 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
ja też mam rozregulowany cykl jak nie biorę tabsów. taki mój urok już. ---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- Cytat:
przypomnij mi ile młodsze ma
|
||
|
|
|
#4746 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Chodzi sam. Mała pojutrze skończy 4 miesiące
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
#4747 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
A no to fajnie, pociesza mnie to że jak mała będzie miała 3 latka to nie będzie jej potrzebny wózek bo dostawki nie chcę kupować.
|
|
|
|
#4748 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ależ mi się nie chce
![]() Wczoraj zamiast ćwiczyć poszłam kupować buty - więc chociaż jesienne obuwiem mam z głowy Na wadze to co w podpisie - i w sumie nie mam co narzekać bo -0,9 od poniedziałku ale oczywiscie trudno być zadowolonym bo to ciągle nadwyżka No i nie wiem ile jeszcze wytrzymam w takim rygorze Mówię sobie -chociaż do soboty Ale jest ciężko ...
|
|
|
|
#4749 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
szybko się ogarnęłas z drugą ciążą
a jak było w ciazy z drugim maluchem w domu? jak my sie nie pozabijamy do tego czasu, to luty/marzec planuje zafasolkowanie w sumie to faktycznie nie jestes długa sama jednak całymi tygodniami jest gorzej ;p ale moze jak bedzimey razem, to nie bedzie źle ;p
|
|
|
|
#4750 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Witajcie
![]() U mnie wszystko się poukładało, nawet wszystko z licencjatem dobrze poszło- czekam na obronę Jedynie w sprawach damsko-meskich sie troche pokomplikowalo.Przeziębiłam się niestety , a z dietą tak sobie Wróciłam do rodziców - w sumie to mój ostatni tydzień wakacji Jak byłam na stancji to zrzuciłam nadwyżkę i zaważyłam nawet 67,9 kg ale pewnie po tygodniu u rodziców troszkę przypakuję. Cieszę się, że zaczyna się rok akademicki, w ogóle zimą mi się najlepiej dietkuje. Lato to masakra. Nic nie schudłam, ten okres mogę uznać za stabilizację wagiJoanna, też wczoraj byłam na zakupach Kupiłam sobie buty na jesień, ale będę jeszcze musiała kupić na pewno kozaki. Tylko nie chcę wydać majątku, ale też nie chcę żeby mi się rozwaliły w połowie zimy I aż się zastanawiam czy sama może sb nie zastosuję ale nie wiem czy wytrzymam Nadalka, brawo ![]() Lecę sie położyć bo zimno mi Wpadnę pozniej
|
|
|
|
#4751 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() co do cykli to zawsze miałam dlugie około 34 dni - kilka razy zdażyło mi się że przeciągneły się do czterdziestu kilku - sama nie wiem dleczego? a tak poza tym to raczej mam regularne i raczej wszystko jest ok. widzę że planujesz drugą dzidzię . dla mnie pytanie co się robi w ciągu dnia z dwujką małych dzieci jest raczej śmieszne - bo ja przy trójce nie mam czasu wypić ciepłej kawy ( z 3 x podgrzewam ją w mikrofali )
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
#4752 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Oczywiście biegać też, ale w porównaniu z niektórymi to anioł ![]() Jakbym miała siedzieć sama po kilka tygodni to któreś z nas zapewne by tego nie przeżyło Ale szczerze mówiąc chyba wolę siedzieć z dwojgiem niż z jednym... łatwiej znaleźć im zajęcie ![]() ---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- A kawę też zwykle podgrzewam kilka razy :P
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
|
#4753 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hej!
Gratuluję spadków tym, które je miały ![]() U mnie po staremu, ale ostatnio nachodzą mnie wątpliwości. Zastanawiam się czy dobrze wybrałam studia. Idę na informatykę na polibudę. Do wyboru miałam też farmację ale w moim województwie to sytuacja farmaceutów nie jest za ciekawa. Nie wiem czy podołam, czy znajdę pracę potem... Z maty niby zawsze byłam dobra, ale to było jakiś czas temu, ostatnio staram się odświeżyć wiedzę. Po prostu się martwię, że zostanę z niczym. Ciągle słyszę, że jak chcesz iść na informatyke to musisz być super pasjonatem i programować od najmłodszych lat A ja to zacznę praktycznie od zera. Ehh dwa tygodnie przed studiami, a ja mam wątpliwości
__________________
?
|
|
|
|
#4754 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
kwiatuszek, trójka to jest dla mnie w ogole kosmos psotka, a Ty planujesz 3?;p |
|
|
|
|
#4755 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Asia - dzięki za info
tak jak myślałam, pieszczę się ze sobą w tym samym czasie co Ty przebiegam nieco ponad kilometr mniej, to spora różnica.. ale motywująca chciałabym dojść do 10km w godzinę, będę z tego naprawdę zadowolona tylko to oznacza spore przyspieszenie, bo póki co średnia prędkość to 7,8.. Asiu, a Ty przebiegasz cały ten czas bez zatrzymywania?Odnośnie biegających mam - jasne, jestem z niej dumna, że w ogóle jej się chce, ma tyle roboty na codzień, że wieczorne bieganie to naprawdę spore wyzwanie. Tak naprawdę - jakkolwiek niehumanitarnie to zabrzmi - jest to skuteczna przestroga dla mnie... widzę w niej przyszłą siebie, jeśli nie będę o siebie dbać. Prawie 30kg różnicy przy tym samym wzroście, kondycja zerowa.. kręgosłup do wymiany.. podczas tego marszobiegu zatrzymuje się, by naciągnąć kręgi strasznie mi jej szkoda, ale jest dorosła, teoretycznie wie co robi zajadając wieczorem wafelki do herbaty... a gdy jej się zwróci uwagę to robi jej się przykro albo się obraża.. no jak żyć ![]() Trójka dzieci to wciąż dla mnie jakiś kosmos, że też ludzie się na to decydują świadomie
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#4756 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Planowaliśmy zawsze, ale po drugim porodzie mi przeszło. Bardzo traumatyczne przeżycie to dla mnie było, w przeciwieństwie do pierwszego, po którym byłam pozytywnie zaskoczona. Mimo że wyglądały prawie identycznie :P
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
#4757 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Zakonczylam w koncu wyklady
aktualnie waga mi szaleje w gore ale wcale mnie to nie dziwi, bo mam zaraz termin @ ide robic kolacje i ogladac 2xl
__________________
|
|
|
|
#4758 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hehe ja też oglądam 2xl
ale jutro, teraz idę spać :P
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
#4759 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Furry ja przebiegam bez zatrzymywania... Jak w ogole skończyłam biegać program zacznij biegać - i zaczęłam biec ciągiem (lato zeszłego roku) to był mega przeskok ... W kwietniu zaczynałam sezon z 5 km na 45 min i też miałąm wrażenie że to mega skok ... I mam cel jak Ty 10 km poniżej godziny ... Niby chciałam to zrobić do końca sezonu - ale po lekturze artykułu o szodliwości forsownego biegania i 30-latkach ze stawami staruszek postanowiłam trochę zwolnić ... Myślę że trzeba podejść do tego rozsądnie - moim ideałem byłyby 3 treningi w tygodniu ...
Ale jak pisałam jakoś ochoty nie mam ;( Mam cichy cel - przebiec półmaraton przed 30-tką - ale do tego zostały mi dwa lata jeszcze Wiec nie muszę się śpieszyć Poza tym wiadomo- schudne to przyśpieszę i obciążenie stawów będzie mniejsze ![]() Wiesz a propos Twojej mamy - lepiej coś niż nic ... Moja też ma nadwagę i wiem jakim przełomem było zaczęcie orbitrekowania...Choć wiadomo wiele to nie da bez diety.. Ja mam za sobą idealny dzień (bez nadprogramowych orzechów ![]() No i trening siłowy zrobiłam - choć chyba przez ta diete - nanic siły nie mam
|
|
|
|
#4760 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
i też uważam że z dwójką jest mniej roboty niż z jednym ![]() ---------- Dopisano o 06:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ---------- Cytat:
z czystym sumieniem mogę powiedzięć że mam grzeczne dzieci - i niejedno krotnie widziałam że mamuśki bardziej się uszarpaly się z jednym niż ja z 3 ![]() przy trójce dzieci chyba bardziej chodzi o dobrą organizację dnia. a tak poza tym widzę fury że jakięś zmiany w zyciu ![]() ---------- Dopisano o 06:11 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ---------- wczoraj miałam mega dziwny dzień . jestem w połowie cyklu a strasznie skręcało mnie na słodkie . zazwyczaj to 4 dni przed @ śnią mi się ciasta a nie w połowie no więc uleglam i pożarlam 2 pudingi czekoladowe ( wiem samo zdrowie) ale od dzisiaj obiecuję - że będę walczyć muszę się pomału przygotowywać bo 1 pażdziernik niedaleko .
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
||
|
|
|
#4761 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ja wczoraj pożarłam najpyszniejsze lody świata, bo mieliśmy z mężem 4 rocznicę i wyrwaliśmy się do kawiarni
ale nie mam wyrzutów sumienia :P
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
|
|
|
#4762 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hey kochane
Asia kocham migdały chyba bardziej od nich tylko marcepan Nadalka wow 40 ![]() Hehe co do butów też by mi się jakieś ładne przydały, bo mam tylko 2 pary sportowych a lubię chodzić w bardziej kobiecychAsia, Furry i Psotka za bieganieAnuszka własnego doświadczenia nie mam ale z obserwacji zdaje mi się, że im więcej dzieci tym lepiej, bo zajmują się sobą nawzajem (nie wiem jak to się ma do rzeczywistości to takie moje skojarzenie ).Sun ciesze się, że Ci się poukładało wracaj szybko do zdrowiaBeata strach przed czymś nowym jest naturalny, głowa w górę, pierś do przodu, uśmiech na twarzy i dajesz Psotka wszystkiego dobrego z okazji rocznicy Ja w miarę się ogarnełam wczoraj było ok iiii jedziemyyyy dalejjjj
__________________
-17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 |
|
|
|
#4763 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
ponoć lody nie są takie najgorsze ![]() a mój mąż prawdopodobnie jednak nie przyjedzie na roczek i co za tym idzie to pewnie pozniej na rocznice słubu tez nie ;*(ogolnie, sporo Ci juz włosy urosly )
Edytowane przez anuszka21 Czas edycji: 2013-09-20 o 11:13 |
|
|
|
|
#4764 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Anuszka malutko Ci do zielonego brakuje
No szoda z mężem - ale jednak chyba Wam rozłąka dobrze robi Niunia hihi mi nie gratuluj bo ja biegam z (bardzo)rzadka ostatnio ![]() Powoli zbieram sie do wyjazdu do domu Podsumowując pierwszą fazę (dzis 12 dzień) - praktycznie bez grzeszków, w miarę sensowne pory i składy posiłków oraz ćwiczenia (średnio co drugi dzień) - 2,9 kg poszło ) i chyba godna polecenia ..Aczkolwiek ostatnie 2 dni mam aktywność prawie zerową . Czuje osłabienie natomiast na słodycze znowu mam ochote (tyle że nie jem ![]() Czyli jednak nie zmniejsza jakoś apetytu na słodkie ![]() W domu zamierzam się trzymać założeń -minimum węgli, zero słodyczy ... Wiadomo że pewnie wpadną jakieś procenty, no i wiecej tłuszczu (kuchnia mojej mamy ) W sobote mam impreze u przyjaciółki wiec pewnie cos tam zjem ... Ale planuje basen Zresztą w czwartek przyjeżdża moja teściowa z wizytą No ale moze jakoś to opanuje
|
|
|
|
#4765 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hola Amigos!!!
![]() Niestety urlop dobiegł już końca i jestem na polskiej ziemi ![]() Zdecydowanie tydzień to za krótko więc za rok pojedziemy na 14 dni. Nie mniej jednak jestem wypoczęta Coraz poważniej zastanawiam się nad rozpoczęciem nauki hiszpańskiegoNie obyło się bez drobnych komplikacji jednak. Wylot do Gdańska był opóźniony prawie o 2 godz i nie mamy wszystkich walizek - jedna podobno jest w Katowicach Niby nic wielkiego ale stres był gdy na taśmie nie pojawiła się walizka. Razem z naszym zaginęło jeszcze 12 innych więc w dziale reklamacji nie byliśmy osamotnieniJak znajdę czas to doczytam co tam przez te prawie dwa tygodnie napisałyście ciekawego Adios P.S Nie przytyłam ani grama Ale to zasługa kilkunastu godzin spędzonych w oceanie bo jadłam wszystko i w nieprzyzwoitych ilościach o % już nie wspominając
__________________
18.11.2014 "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-09-20 o 13:26 |
|
|
|
#4766 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
co do diety w czasie wyjazdow to wiem ze baaaardzo trudno jest, ale no dasz rade i trzymaj sie planu ![]() Cytat:
Cytat:
co do butow to przezylam traume, schodzilam cale miasto, normalnie nie bylo NIC, az wrocilam sie do 1 sklepu i kupilam albo same szpile, albo wszystko brzydkie :/Ja juz po sesji z Tomaszem Ch. i obiadku zaraz sie szykuje na miasto po wlasnie wspomniany plaszczyk i na poczte, musze tez kupic jakies warzywka chyba sie dzis skusze na papryke moja kumpela mnie przeraza, swoja glupota oczywiscie, wieczorem napisze wiecej na ten temat, ale to co ona mowi o odchudzaniu to normalnie smiech... jak mozna schudnac latwo i przyjemnie? Boze widzisz i nie grzmisz?! Milego dnia
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach ![]() http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|||
|
|
|
#4767 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
hej laseczki
Przezylam jak i inne osoby pierwsze jazdy na miescie. Ucierpilo na poczatku kilka kraweznikow, a potem juz ok bylo. Mam problem ze zmiana na 3bieg i tym samym mi gasnie oraz chwilami przy ruszeniu za szybko puszczam i tez gasnie, pozatym za wczesnie sie zatrzymuje. specjalnie o tym pisze zeby mi sie utwalilo i bym jutro te bledy skorygowala. Na placu luk po kilku minutach mi wychodzil i szczerze mowiac poki co plac to moja strefa bezpieczna, a poza nim troche niepewnie sie czuje. Po wyjsciu od razu odpalilam fajke, a w domu zaczelam ostro sprzatac zeby odwrocic uwage od tych 2h. Jestem w nastroju zeby sie napic w tym momencie i chyba walne kielicha zeby mi sie lepiej zrobilo. Teraz o plusach zeby nie bylo, ze dupa jestem niereformowalna No wiec z dobrych wiejsci zaskoczylam go pozytwnie tym, ze nie musial mi nic tlumaczyc z obslugi pod maska ani pokazywac tylko sama pokazalam co umiem, do tego z miejsca wiedzialam jak, ustawic fotel, lusterka, zaglowek, kierownice, wszystkie kontrolki swiatel i gdzie sa, ustawienie pasa, zasade przy ruszaniu, zmiany biegow, redukcje biegow, jak sie zatrzymac, jak trzymac pojazd w stanie unieruchomienia, pierszenstwo na rondzie i skrzyzowaniu, co znacza znaki, ktore mijalismy, linie na jezdni, zachowanie przy rowerzyscie, przy pieszym jak przechodzil przez jezdnie nie na przejsciu, kilka przejsc dla pieszych, a takze, ze mam w dupie to, ze mi nie wychodzi i chce dalej probowac.Caly dzien bede sie uspokajac i w myslach korygowac swoje bledy by jutro ich nie popelnic wcale najlepiej, a jak nie to by ich bylo mniej niz na pierwszej jezdzie. ufff juz mi troche lepiej. Odpisze sie wam pozniej jak troche ogarne mieszkanie. ---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ---------- p.s. cos mi sie wydaje, ze te jazdy to dobry sposob na odchudzanie, bo szczerze od sniadania nic nie jadlam i z emocji nic nie chce.
__________________
|
|
|
|
#4768 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Zosieneczko ja swoje pierwsze godziny też wspominam nieprzyjemnie, o instruktorze nie wspomne, bo na 3-4 godzinie zaczal na mnie drzec rtja, doslownie drzec, rzuycac ku*rwami, ze zatrzymalam auto na skrzyzowaniu i juz odpielam pasy i chcialam wysiasc, ale dojechalam do domu, je*nelam drzwiami. cala we lzach jakos doszlam, jak moja mama to zobaczyla oczywiscie chciala zrobic dym, ale wytlumaczylam jej, ze jesli jestem na tyle dorosla, by zdawac prawko to i na tyle dorosla, ze sama to wyjasnie. na nastepny dzien poszlam do szkoly jazdy zglosilam co zaszlo i zmienilam instruktora i od tej pory zmieniali mi sie czesto przez zdarzenia losowe. suma sumarum prawka nie mam do dzis i chyba musialaabym zaczac kurs od nowa po tych zmianach.... dodam ze owy instruktor nie pracuje juz w tej szkole jazdy, gdyz z innym kursantem pojechal na cmantarz zlozyc wieniec, proboszcz zobaczyl i zrobil afere, ze eLka jezdzi po alejkach miedzy grobami. No i uczylam sie na pandzie, fajne autko
takze mysle, ze Cie pocieszylam, zonbaczysz z kazda godzina bedzie lzej, nie mniej jednak uwazam ze 30h nauki jazdy to sgtanowczo za malo!
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach ![]() http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW Edytowane przez miiilenka Czas edycji: 2013-09-20 o 16:26 |
|
|
|
#4769 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
A ja bardzo dobrze wspominam swoje prawo jazdy
dostałam się na nie ze szkoły w ramach projektu unijnego, i kurs jak i egzamin miałam za darmo. Były nas 4 grupy 5osobowe. Trafiłam na fajnego instruktora. Kiedyś w mieście też zatrzymałam auto na środku drogi to się wkurzył ale nie wyzwał ani nic. Wierzył we mnie i wiedział że z tej grupy zdam tylko ja. No i zdałam, za pierwszym razem i wcześniej nigdy nie jeździłam. A z całej grupy 20 osób zdało 4. Jeźdze już 4 lata i nie miałam jeszcze żadnej stłuczki z mojej winy. Bo 2 miałam ale nie z mojej. Za jedną dostałam 800zł za drugą 1,4tys.
|
|
|
|
#4770 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Zosia, też na początku miałam problem z ruszaniem bo za szybko sprzęgło puszczałam
Ale na to potrzeba wprawy. Będzie lepiej Pamiętam swoje przerażenie jak mi kazał od razu na warszawę wyjechać, byłam przerażona Ale dzięki temu nie będę się bała wjechac kiedys do dużego miasta jak moja mama Prawko mam od roku i tak naprawdę muszę przyznać, że dopiero teraz po samodzielnym przejechaniu iluś tam kilometrów czuję się pewnie za kierownicą. I tak jak Milenka uważam, że 30h to za mało
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.



a chłodniej to lepiej przecież... Zresztą u mnie dziś było piękne słońce 








ale oczywiscie trudno być zadowolonym bo to ciągle nadwyżka
Mówię sobie -chociaż do soboty 





strasznie mi jej szkoda, ale jest dorosła, teoretycznie wie co robi zajadając wieczorem wafelki do herbaty... 




pewnie jak ubierasz te z rozmiaru 50 to czujesz się jak w namiocie? 

