Niesiemy światu tę wieść radosną, nasze dzieci urodzą się wiosną! Mamy V-VI 2013, c.9

[maarchewka]

O widzę, że jeszcze nie zakonczyłyście wątku.. Zaraz nadrobię.. miałam zalatany dzień... A w międzyczasie ma ktoś sprawdzony przepis na lasagne?? taką z mięsem mielonym..

[happy blue]

Napisane przez Ashyshqa

Cześć dziewczęta,

Zgrzeszyłam i wyszłam z domu ale czuje się dziś o niebo lepiej niż wczoraj, do tego mam asystę TŻa bo ma wolne dziś i jutro

Skoczyliśmy do CH gdzie jest Piotr i Paweł, Smyk i SuperPharm i...
Kupiliśmy:
- wino bezlakoholowe rose (Banka dziś spróbuję i powiem Ci czy jutro będziesz nim pluła na imprezie czy też nie ),
- 2 zestawy bodziaków r.62 z długim i krótkim rękawem (3 za 20zł) w Smyku,
- termometr w Superpharm. No i z termometrem miałam dylemat bo w promocji był i ten co mają Oczko i Lublana(150zł) i ten co ma Mysia (100zł). I Lublana i Mysia testowały termometry i obie są zadowolone, więc ostatecznie wzięłam tańszy. Pewnie jakbym była sama to bym wzięła droższy, na zasadzie "jak droższy to lepszy" ale był ze mną TŻ i nie dał się przekonać takim argumentem. Mam nadzieję, że będzie nam dobrze służyć

Podczytywałam Was z telefonu. A propos prezentów na komunię to niewiele komunii zaliczyłam w dorosłym życiu, więc jeszcze dylematu co na prezent nie miałam, ale przeraża mnie to co się teraz dzieje, i jak się dzieciakom wodę z mózgu robi. Tak jak Can uważam, że to wina rodziców i mam nadzieję, że my jakoś damy radę te nasze maleństwa wychować bez tego pędu za kasą... A pewnie będzie jeszcze ciężej.

Z chrzestnymi mam dylemat, bo chciałabym, żeby były to osoby wierzące, ale w rodzinie za wiele takich nie mam. Mam przyjaciół, którzy w tę kategorię się łapią, ale większość z nich ma już chrześniaków i widzę, że czasem im ta odpowiedzialność ciąży, zwłaszcza jak nie są to chrześniacy z rodziny... Więc raczej będę szukać po rodzinie mimo wszystko. Ale też nie najbliższej (moje rodzeństwo się nie nadaje zupełnie). TŻ bardzo chcę brata lub siostrę na jedno z chrzestnym ale oni raczej nie dadzą rady przybyć do Polski. Któraś z Was się może orientuje, czy można zostać chrzestnym zaocznie u nas w Polsce? Mój TŻ został chrzestnym siostrzenicy bez bycia na chrzcie, jego Tata go zastępował. I to było w Kościele Katolickim w RPA. Ciekawe czy u nas to byłoby możliwe

Idę czytać to czego jeszcze nie nadrobiłam.

Ash, a Ty masz też kompletny zakaz wychodzenia z domu? musisz leżeć w łóżku?
za zakupy!!!
Nie wiesz do kiedy jest ta promocja na temrometry?

Napisane przez humpback

moja gin tam pracuje, to zresztą jest szpital który mam rzut beretem od nas, więc mąż nie będzie tracił czasu na dojazdy. pisałam kiedyś że ja z rodzicami mieszkałam na skarpie, więc to prawie tak jakbym rodziła w domu

ja tylko największe słoiki kupuję. ten produkt nie ma szans się u mnie zmarnować

pani O- P?
też mam w miarę dojazd tam, na szczęście

[szprotka_mada]

Napisane przez niunka045

nie mam pojęcia jakie to uczucie. Może jeszcze przede mną ale nauczyłam się że na wszelkie dolegliwości pomaga herbatka dobra lektura i leżenie w łóżeczku także Tobie też proponuje

No to ja zamiast herbatki wszamałam kiść pyszniutkich bezpestkowych winogron, zamiast lektury podusia i kocyk Idę się zdrzemnąć, może leżakowanie pomoże, bo do jutra do południa muszę opróżnić komodę i szafki, bo Mężu załatwił transport na przewiezienie większych mebli, więc muszę być w formie ...

Napisane przez JennyAniolek

Znaleźliśmy odpowiednie mieszkanie , teraz czekamy na decyzję z banku

Mnie już to czekanie wkurza... Wczoraj wezwali mnie do podpisania umowy na kartę kredytową (jeden z warunków kredytów), więc co? Kredyt dostaniemy tylko pytanie jaka kwota?!?

No nic, na razie nie martwię się tym, bo całkiem osiwieję

---

Do później!
Pewnie zaraz się rozszalejecie i wykończycie wątek

[humpback]

Napisane przez cynamon_owa

No bo wiadomo, że każde imię może się kojarzyć kiepsko- ale w tym tkwi sęk żeby właśnie ugryźć się w język a ewentualnie jak jest aż taka ogromna potrzeba pokomentować/ pośmiać się w domu i nie sprawdziać przykrości komuś

chrześniak mojej siostry ma na imię Iwo. komentarze w rodzinie przed porodem były mocno krytyczne, a to że imię wymyślne, dziwaczne itd., ale rodzicom nikt nic nie powiedział (poza księdzem, który powiedział że to niechrześcijańskie imię i on chrztu na Mszy dziecku nie udzieli i chrzest był po Mszy, mimo że księdzu doniesiono żywot św. Iwona). a teraz wszyscy przywykli, i imię się zaczęło podobać bo kojarzy się się z uroczym chłopcem

[happy blue]

Napisane przez maarchewka

O widzę, że jeszcze nie zakonczyłyście wątku.. Zaraz nadrobię.. miałam zalatany dzień... A w międzyczasie ma ktoś sprawdzony przepis na lasagne?? taką z mięsem mielonym..

nie mam, ale zjadłabym!

[cynamon_owa]

Napisane przez Ashyshqa
Któraś z Was się może orientuje, czy można zostać chrzestnym zaocznie u nas w Polsce? Mój TŻ został chrzestnym siostrzenicy bez bycia na chrzcie, jego Tata go zastępował. I to było w Kościele Katolickim w RPA. Ciekawe czy u nas to byłoby możliwe

U mnie w rodzinie coś takiego było Brat cioteczny chrzcił swojego syna a chrzestną została jego rodzona siostra, która wtedy przebywała w Stanach. Podczas mszy za chrzestną stanęła babcia Maluszka ale w papierach wpisana jest ciocia Małego

Napisane przez JennyAniolek

Znaleźliśmy odpowiednie mieszkanie , teraz czekamy na decyzję z banku

No to ogromne

color- przytulam Cię mocno i trzymam kciuki żeby się u Was ułożyło

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

Zależy od księdza, nasz by nie pozwolił
Tak samo chrzestną nie będzie mogła być siostra mojego M. bo jest rozwódką

Rozwodnik może być chrzestnym tylko nie może być w innym związku, tak mi się wydaje ... bo znam taki przypadek i problemów nie było, ani żadnych opinii.

[humpback]

Napisane przez happy blue

pani O- P?
też mam w miarę dojazd tam, na szczęście

nie, pani M. tylko że to niedługo będzie moja ex-gin bo ona też jest w ciąży

[xal]

Napisane przez maarchewka

O widzę, że jeszcze nie zakonczyłyście wątku.. Zaraz nadrobię.. miałam zalatany dzień... A w międzyczasie ma ktoś sprawdzony przepis na lasagne?? taką z mięsem mielonym..

Ja robiłam "na macajewa" w niedzielę i wyszło

[happy blue]

Napisane przez humpback

chrześniak mojej siostry ma na imię Iwo. komentarze w rodzinie przed porodem były mocno krytyczne, a to że imię wymyślne, dziwaczne itd., ale rodzicom nikt nic nie powiedział (poza księdzem, który powiedział że to niechrześcijańskie imię i on chrztu na Mszy dziecku nie udzieli i chrzest był po Mszy, mimo że księdzu doniesiono żywot św. Iwona). a teraz wszyscy przywykli, i imię się zaczęło podobać bo kojarzy się się z uroczym chłopcem

mój bratanek ma na imię Iwo, gdyby nie to miałabym imię dla synka.
bardzo mi się podoba

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez humpback

nie, pani M. tylko że to niedługo będzie moja ex-gin bo ona też jest w ciąży

nie znam a wiesz już na kogo zmienisz?

Napisane przez xal

Ja robiłam "na macajewa" w niedzielę i wyszło

[xal]

Ash w gazetce nic nie znalazłam o cenach promocyjnych termometrów, nie wiesz do kiedy to? Jaki konkretnie model kupiłaś? Bo ja sobie zapisałam, że zachwalany Microlife NC100 bezdotykowy, ale nie wiem która to pisała.

[cynamon_owa]

Napisane przez humpback

a teraz wszyscy przywykli, i imię się zaczęło podobać bo kojarzy się się z uroczym chłopcem

No właśnie Myślę, że dopóki dziecku się nie robi obciachu imieniem to jest ok. Szczegół tylko tkwi w tym, że granica obciachu jest strasznie płynna w zależności od konkretnej osoby

Napisane przez maarchewka

O widzę, że jeszcze nie zakonczyłyście wątku.. Zaraz nadrobię.. miałam zalatany dzień... A w międzyczasie ma ktoś sprawdzony przepis na lasagne?? taką z mięsem mielonym..

A może być przepis z mięsem mielonym, borkułami i serkiem wiejskim, granulowanym?

[humpback]

Napisane przez maarchewka

O widzę, że jeszcze nie zakonczyłyście wątku.. Zaraz nadrobię.. miałam zalatany dzień... A w międzyczasie ma ktoś sprawdzony przepis na lasagne?? taką z mięsem mielonym..

nie pamiętam dokładnie, ale ja robię bez sosu bezszamelowego.
w skrócie sos mięsno-pomidorowy:
- cebula, czosnek, mięso podsmażyć
- czasem dodaje jeszcze pieczarki/marchewkę jak mam fantazję
- dodać pomidory w puszce, koncentrat, szklankę wywaru, czerwone wino, przyprawy i poddusić aż trochę odparuje i się przegryzie
- płatki na 1 warstwę wrzucam do wrzątku na patelni, po max. minucie wyjmuję (w międzyczasie dorzucam płątki na drugą warstwę) i układam makaron, sos, starty ser itd.
- dodatkowo dno naczynia oblewam sosem bez mięsa, tak samo ostatnią warstwę sama ciecz żeby makaron się dogotował i ser
- wkładam do piekarnika żeby ser się roztopił i makaron doszedł

[JennyAniolek]

Sonda założona
Zapraszam do głosowania

[banka26]

Napisane przez antoinettee

Dziewczyny można nam się napić mięty co? Zjadłam dziś na śniadanie Berlinkę z chlebkiem i kawałek papryki i tak mnie żołądek zaczął ściskać. Zrobiłam sobie słaby napar z mięty.


Bardzo się cieszę, że wszystko z malutką i Tobą OK



Ja potrafię w nocy wstawać co godzinę na siku . Dziś jakoś tylko raz musiałam iść, ale to chyba jakiś cud :P

Witamy się z Julcią w 23 TC

za 23 tc

Napisane przez Magiusa

za wózek



O dziękuję Nie kryję trochę jestem dziś spięta, połówkowe to nie przelewki No i może ktoś mi w końcu ostatecznie powie jaka płeć

Widziałam, że rozmawiałyście o biżuterii, co prawda komunijnej, ale pokażę Wam jakie fajne rzeczy robią moi znajomi Wczoraj jak przyjechali dostałam od nich serduszko- jest piękne
http://www.steampunk.net.pl/Ste-gal5.html

Wczoraj też Ci sami znajomi w końcu przyjechali i zamontowali nam szafe nową na rzeczy dla dziecka ( do 1 w nocy, więc myślę, ze dziś mnie sąsiedzi nienawidzą) ale bardzo się cieszę i idę ją dziś sprzątać i układac co mogę

czekamy na wiesci pooo

Napisane przez niunka045

banka26
dzięki
strasznie się stresuje tą wizytą no... tak naprawdę od początku ciąży nikt mnie nie badał ginekologicznie i jakoś tak mam opory

ło , ja to wymacana co wizyte

Napisane przez Ashyshqa

Cześć dziewczęta,

Zgrzeszyłam i wyszłam z domu ale czuje się dziś o niebo lepiej niż wczoraj, do tego mam asystę TŻa bo ma wolne dziś i jutro

Skoczyliśmy do CH gdzie jest Piotr i Paweł, Smyk i SuperPharm i...
Kupiliśmy:
- wino bezlakoholowe rose (Banka dziś spróbuję i powiem Ci czy jutro będziesz nim pluła na imprezie czy też nie ),
- 2 zestawy bodziaków r.62 z długim i krótkim rękawem (3 za 20zł) w Smyku,
- termometr w Superpharm. No i z termometrem miałam dylemat bo w promocji był i ten co mają Oczko i Lublana(150zł) i ten co ma Mysia (100zł). I Lublana i Mysia testowały termometry i obie są zadowolone, więc ostatecznie wzięłam tańszy. Pewnie jakbym była sama to bym wzięła droższy, na zasadzie "jak droższy to lepszy" ale był ze mną TŻ i nie dał się przekonać takim argumentem. Mam nadzieję, że będzie nam dobrze służyć

Podczytywałam Was z telefonu. A propos prezentów na komunię to niewiele komunii zaliczyłam w dorosłym życiu, więc jeszcze dylematu co na prezent nie miałam, ale przeraża mnie to co się teraz dzieje, i jak się dzieciakom wodę z mózgu robi. Tak jak Can uważam, że to wina rodziców i mam nadzieję, że my jakoś damy radę te nasze maleństwa wychować bez tego pędu za kasą... A pewnie będzie jeszcze ciężej.

Z chrzestnymi mam dylemat, bo chciałabym, żeby były to osoby wierzące, ale w rodzinie za wiele takich nie mam. Mam przyjaciół, którzy w tę kategorię się łapią, ale większość z nich ma już chrześniaków i widzę, że czasem im ta odpowiedzialność ciąży, zwłaszcza jak nie są to chrześniacy z rodziny... Więc raczej będę szukać po rodzinie mimo wszystko. Ale też nie najbliższej (moje rodzeństwo się nie nadaje zupełnie). TŻ bardzo chcę brata lub siostrę na jedno z chrzestnym ale oni raczej nie dadzą rady przybyć do Polski. Któraś z Was się może orientuje, czy można zostać chrzestnym zaocznie u nas w Polsce? Mój TŻ został chrzestnym siostrzenicy bez bycia na chrzcie, jego Tata go zastępował. I to było w Kościele Katolickim w RPA. Ciekawe czy u nas to byłoby możliwe

Idę czytać to czego jeszcze nie nadrobiłam.

a jak zasmakuje to jutro lecisz po biale ehhehehe oby smakowalo hehehe
a jaki to termometr firma i model??

[Aaś]

czeeśc!

jakoś nie miałam weny żeby wchodzić tutaj z rana znowu mi się włączył tryb nie spania w nocy a potem odsypiania do 11-12

napisze zanim zapomnę bo chyba kiedyś axella się pytała o soczewki.
nam wczoraj położna na szkole rodzenia powiedziała ze bez problemu można mieć soczewki do porodu. tylko żeby pod ręką mieć okulary bo jak nam się przyjdzie rodzić 12 czy więcej godzin to nam oczy wysiądą i będziemy wyglądały jak wilkołaki z czerwonymi oczami jeszcze zanim zaczniemy przeć
także ja chyba w jednodniowe pierwszy raz w życiu zainwestuję

Ash si ju tumoroł?

[Mysia mysz]

Napisane przez xal

Ash w gazetce nic nie znalazłam o cenach promocyjnych termometrów, nie wiesz do kiedy to? Jaki konkretnie model kupiłaś? Bo ja sobie zapisałam, że zachwalany Microlife NC100 bezdotykowy, ale nie wiem która to pisała.

ja ten kupiłam

lecę do dronki po płyn do mycia zmywarek i na jogę

[humpback]

Napisane przez happy blue

nie znam a wiesz już na kogo zmienisz?

nie wiem. tak samo jak nie wiem jak długo ona jeszcze popracuje (ale ostatnio wylądowała w szpitalu, więc nie wiadomo co będzie). za 2 tygodnie mam dzwonić i albo pójdę do niej, albo zacznę się rozglądać. na razie awaryjnie zapisałam się jeszcze do luxmedu

Napisane przez xal

Ja robiłam "na macajewa" w niedzielę i wyszło

[JennyAniolek]

Napisane przez happy blue

Kocham Cię za tę opinię To jaki kupujecie? A chcecie zostawiać cokolwiek, stelaż np na dole? Bo ja nie :/
Ja w ogóle modlę się, żeby córa dała się nosić tylko w chuście

Jeśli będziemy mieć na tyle $$$ i na żywo z wózkiem wszystko będzie ok to chciałabym x-landera x-move a jeśli nie będzie ok i/lub nie będzie funduszy to trzeba będzie wybrać coś innego - jedo, tako, bebetto

Napisane przez maarchewka

O widzę, że jeszcze nie zakonczyłyście wątku..

Musisz nam pomóc

Napisane przez szprotka_mada

Mnie już to czekanie wkurza... Wczoraj wezwali mnie do podpisania umowy na kartę kredytową (jeden z warunków kredytów), więc co? Kredyt dostaniemy tylko pytanie jaka kwota?!?

No nic, na razie nie martwię się tym, bo całkiem osiwieję

Mnie nie wkurza, ale mojego męża już tak; bo on już by se chciał wszystko planować/rysować/liczyć itd.

A w jakim banku będziecie mieć kredyt ??
My czekamy na decyzję z: pko, millenium i getin banku; bo tam wg doradcy wyszły najkorzystniejsze warunki...

[happy blue]

Napisane przez humpback

nie wiem. tak samo jak nie wiem jak długo ona jeszcze popracuje (ale ostatnio wylądowała w szpitalu, więc nie wiadomo co będzie). za 2 tygodnie mam dzwonić i albo pójdę do niej, albo zacznę się rozglądać. na razie awaryjnie zapisałam się jeszcze do luxmedu

może ona Ci poleci kogoś z Żeromskiego? zawsze możesz wypróbować mojego, przyjmuje prywatnie na Oświecenia.

[JennyAniolek]

Napisane przez cynamon_owa

No to ogromne

[humpback]

Napisane przez happy blue

może ona Ci poleci kogoś z Żeromskiego? zawsze możesz wypróbować mojego, przyjmuje prywatnie na Oświecenia.

to na pewno - ona powiedziała że mnie samej nie zostawi, więc żebym się martwiła jak coś to odda mnie w ręce kogoś zaufanego. no i ostatnio na wizycie było zastępstwo innej lekarki z Żeromskiego, i wszystko było ful-profesjonal oprócz mojego nastawienia. nie przepadam za lekarzami, więc ciężko żeby któremuś od razu zaczęła ufać. zresztą to też inaczej jak lekarz cię zna, a tu czeka mnie poznawanie się z lekarzem od nowa..

no i jeszcze jest kwestia tego luxmedu, do którego zyskałam pakiet dzięki mężowi. więc przynajmniej oszczędność na prywatnych wizytach by była

[Ashyshqa]

Napisane przez pawie_oczko

a jest jakaś opcja wyszukiwania postów z danego dnia?

Post Mysi z zakupami:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3630

Mysia Napisz prosze jak te flanelki i gaziki. Ja widziałam, że mają też gaziki z gazy 17 nitkowej więc podejrzewam, że grubsze troszkę i te chciała wziąć...

Nuna, Axella, Humpback i Lonely Super pomysły na tytuł, Będę miała dylemat...

Napisane przez vil84

jeśli chodzi o sny, to mi się wczoraj czy przedwczoraj w jednym śnie śniło dwóch moich byłych w sumie z jednym byłam długo, z przerwami 4 lata, więc miał prawo, a z drugiem tylko trzy miesiące - nie wiem skąd tam się wziął

Widzę, że nie jestem sama taka wyrodna żona co o byłych śni :brzudal:

Napisane przez happy blue

hej jestem na bieżąco w miarę, czytałam godzinami, ale większość na komórce i ciężko było cytować. teraz w pozycji leżącej muszę znaleźć patent na klikanie parę refleksji po lekturze i nieobecności:
*w szpitalu się dowiedziałam, że od olejku migdałowego znikają rozstępy, więc czekam na przesyłkę
*zakochałam się w navingtonie cadet, a tu lipa, bo spacerówka się nie rozkłada. orientujecie się, który wózek jest zbliżony wagowo?
*temat pessara- pytałam w tych pierwszych dniach pobytu w szpitalu, kiedy szyjka miała 2cm, jakie są wskazania i przesłanki oraz czy mnie to będzie dotyczyć, ale dowiedziałam się, że mój gin nie jest fanem tego rozwiązania, mówił coś o jakiś wydzielinach nie ciągnęłam tematu, chciałam wiedzieć, czy myśli, że będzie taka potrzeba
*wydłużanie się szyjki- też byłam parę dni przeświadczona ( na podstawie naszej forumowej wiedzy) , że ona nie może się wydłużyć, mój lekarz mnie wyśmiał
*nie mogę wstawać nawet do gotowania ani w ogóle wychodzić z domu, 5 marca mam wizytę. całkowicie zdana na męża i Jego obiady- przyspieszony kurs rozpocząć czas...nie wyobrażam sobie, jak to będzie.
*Krakowianki- zwalniam miejsce w szkole rodzenia na Żeromskiego- mogę dzwoniąc zaklepać którejś- od marca, bezpłatna jest
*Lublana- ślub cywilny sześcioosobowy przewidziany był na koniec marca, sukienka do mnie idzie, buty są, w poniedziałek idziemy podpisać zapewnienie i poznamy dokładną datę.
inna opcja- do lipca mamy ważne papiery, ale nie wiem czy się zdecydujemy z dwumiesięczną Helenką na t0.

głodna!

Jak dobrze, że jesteś
Ja już bym ślubu nie odkładała na Twoim miejscu. Myślę, że to jak to zaplanowaliście będzie dla Ciebie do udźwignięcia, a tyle mieliście już komplikacji i zachodu z załatwianiem formalności, że ja już bym się bała, że potem znów coś będzie nie tak....

Napisane przez niunka045

Napewno ciekawi was jak tam piesek, otóż TŻ zwrócił go właścicielom. Strasznie mi go było szkoda rozkleił się totalnie no ale postawiłam na swoim

Oj, dobrze, ze się udało... TŻ będzie miał pieska, jak przyjdzie na to czas

Napisane przez niunka045

tak wogóle mamy dziś wizytę u nowego ginekologa i trochę się stresuje..

Kochane z Warszawy nie orientujecie się w warunkach porodu w szpitalu bielańskim???

za wizytę! A o bielańskim nic nie słyszałam....

Napisane przez cynamon_owa

Dziękujemy za gratulacje
Mały zdrowy, strasznie ruchliwy- na usg siedzieliśmy prawie 2 godziny bo Młody tak się wiercił i uciekał
Witamy się z Adasiem pełnoprawnie na półmetku ciąży bo synek podgonił trochę
Teraz jak to diabli napisała wpadam w szał zakupów- i mimo, że paskudnie się czuję wczoraj już klikęłam dla synka kilka ubranek. Muszę to przyznać- jaram się niesamowicie
Teraz tylko wysiedzieć tego kurczaczka do lipca i będzie ok- trochę niepokoi mnie szyjka ale mam nadzieję, że do wizyty w Polsce wszystko będzie ok

Super imię! I w Waszym wypadku świetne bo i polska i angielska wersja brzmią tak samo. Brawo

Napisane przez happy blue

Ash, a Ty masz też kompletny zakaz wychodzenia z domu? musisz leżeć w łóżku?
za zakupy!!!
Nie wiesz do kiedy jest ta promocja na temrometry?

Nie, mam przykazany oszczędny tryb życia, ale nie muszę ciągle leżeć, bo mi się szyjka mimo skurczy nie skraca. Z domu mogę wychodzić, ale w towarzystwie drugiej osoby. No ale, że wczoraj był taki sajgon to może dziś powinnam zostać w domu, tym bardziej, że jutro idę z tą cukrzycą na pół dnia do szpitala. Ale pojechaliśmy, fajnie było i czuję się dobrze, więc chyba nie mam co żałować

[happy blue]

Napisane przez Mysia mysz

ja ten kupiłam

lecę do dronki po płyn do mycia zmywarek i na jogę

te z gazetki? marki biedronka? masz sprawdzone, polecasz?

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Marchewka, Ty przespałaś Waszą studniówkę, a ja dziś dopiero się kapnełam, że mija nam dziś 200 dni ciąży!

Napisane przez diabli

ja tez zauwazylam dopiero teraz, ze to kwiatek wczesniej widzialam tam owinieta w chusty kobite i myslalam, ze to ciazowy brzuszek jakiejs egzotycznej laski.

dokładnie to samo widziałam!! to może ze mną nie jest tak źle.. Są inni równie spaczeni więc do jakiejś normy wpadam:p

Napisane przez axella

o mój boże co za sen


mi..
i też mam nadzieję,że będzie coś z tego


WRÓCIŁAM właśnie do domu i paaaadam ze zmęczenia

Relacja z wizytki:

Moje dziewczę mnie zadziwia i pozytywnie zaskakuje,zaskoczyła również gina
Ale po kolei

wchodze u gina na wagę i równe 81, czyli 2,2 więcej niż ostatnio, czyli równe 14 od początku ciąży wg wagi u położnych.
ciśnienie w górę
idę do gina i tak:
-skurcze/twardnienie normalne ale kontrolowac,jak bedzie wiecej niz 10na dobe to liczyc czy regularne, jak regularne-wio do szpitala bo mam jeszcze nie rodzić :P
-siara normalna
-ciśnienie i waga złe bo za dużo piję. poszła meeeega wielka zje bka o płyny, gin wręcz krzyczał,że 1500-1800ml dziennie zimą calkiem starczy,ja przy nim liczylam i wyszlo ze pije koło 3000ml. mam zakaz, jak glowa bedzie boleć to jablko zjesc czy owoc,nie pic.. woda sie zaczela zatrzymywac-kostki obmacane i tak sie zbiera moja wina,zaczne sie pilnowac (mowie to po wypiciu 0,5 toniku, herby i 0,3 bavari)
-szyjka troszkę skrocona,ale zamknieta i "porzadna, wytrzyma do 6.05"
-a teraz moje zaskakujące dziecko:
usg, wszedł tż bierzemy się za mierzenie:
głowka... wiek na 29t6d
brzuszek/obwod brzuszka wiek na.... 29t 6d...
gin w szoku że "ohoohoh jaka dokładność"
i dalej: mierzymy udko i rozmiar jak na.... 29t6d
idealnie idealnie wszystko pasuje,jest równo, gin w szoku powtórzył mierzenie

no i widziałam pępowinkę, Zuzia duża i już wmontowała się łepkiem na dół-gin mówi,że jak leży TAK to już się nie obróci, więc jest IDEALNIE

ja przeszczęśliwa
w nagrodę poszliśma na amu, w koncu powaznie rozmawialismy bez nerwow na wszystkie mozliwe tematy...

i jakoś dzionek zleciał...
nie nadrabiam Was zbytnio,tylko po łębkach bo przesadziłyście

dla idealnej Zuzi!!

Napisane przez diabli

wzruszyl mnie ten obrazek juz niedlugo...

dobranoc!

mnie też, super!

Napisane przez pawie_oczko

o dopiero teraz doczytałam o Twoich snach. To faktycznie nieciekawie. Współczuję. Ja co prawda od 8lat jestem z moim Tż, więc można się domyśleć, że ze względu na wiek wcześniejsze związki to niby nic poważnego, ale jakoś nie lubię myślenia o ex. A w ogóle jakby mi się coś takiego śniło to miałabym jakieś głupie wyrzuty sumienia, niczym zdrada wiem, głupie

mi dzisiaj też się Ex śnił.. tzn chyba.. albo on albo ktoś do niego podobny.. I miało być co nieco, ale nie wyszło bo sie słabo zabierał za temat

[lonely_lady]

kurdeeee...
wcięło mi większość postów
ale nie chce mi się drugi raz nadrabiać

Napisane przez pearl87

edit: Lonely - świetnie rozumiem, baardzo długo miałam problem z jakąkolwiek asertywnością, ale mamy chyba podobny typ mężów - oducza mnie skutecznie starych nawyków w tej dziedzinie

ja niby jestem taka wypośrodkowana..
ale raczej ie lubię się wpychać do kolejek, prosić o ustąpienie miejsca, głupio mi zwracać uwagę starszym itp. itd.
choć nie powiem, wredoctwo ludzi mnie uczy i Tż czasem też

Napisane przez humpback

będzie więcej dla ciebie i Wiktorka

właśnie

Napisane przez Paulina 87

DZIŚ MAMY STUDNIÓWKĘ!!!!!!!!! aaaaaaa
idziemy z tż na pizze

Napisane przez cynamon_owa

Dziękujemy za gratulacje
Mały zdrowy, strasznie ruchliwy- na usg siedzieliśmy prawie 2 godziny bo Młody tak się wiercił i uciekał
Witamy się z Adasiem pełnoprawnie na półmetku ciąży bo synek podgonił trochę
Teraz jak to diabli napisała wpadam w szał zakupów- i mimo, że paskudnie się czuję wczoraj już klikęłam dla synka kilka ubranek. Muszę to przyznać- jaram się niesamowicie
Teraz tylko wysiedzieć tego kurczaczka do lipca i będzie ok- trochę niepokoi mnie szyjka ale mam nadzieję, że do wizyty w Polsce wszystko będzie ok

bardzo ładne imię wybraliście
a zakupami to proszę nam się chwalić !!!
koniecznie !
no i trzymam za szyjkę

Napisane przez xal

Dzisiaj na obiad racuszki, bo nie mialam pomysłu na obiad. Któraś chętna?

na racuszki to ja zawsze jestem chętna
chociaż zjedliśmy z Mężem przed chwilką stertę naleśników z malinami i z serkiem waniliowym

Napisane przez humpback

chrześniak mojej siostry ma na imię Iwo. komentarze w rodzinie przed porodem były mocno krytyczne, a to że imię wymyślne, dziwaczne itd., ale rodzicom nikt nic nie powiedział (poza księdzem, który powiedział że to niechrześcijańskie imię i on chrztu na Mszy dziecku nie udzieli i chrzest był po Mszy, mimo że księdzu doniesiono żywot św. Iwona). a teraz wszyscy przywykli, i imię się zaczęło podobać bo kojarzy się się z uroczym chłopcem

ja ogólnie jestem przeciwnikiem wymyślnych imion i sceptycznie do nich podchodzę, ale prawdą jest że do każdego imienia się przyzwyczajamy i później nie można sobie wyobrazić żeby dane dziecko miało inne imię..
u nas w rodzinie była podobna sytuacja.. Młoda mama dziewczynki uparła się na imię Zaraz.. wszyscy próbowali jej ten pomysł wybić z głowy.. ksiądz na chrzecie też nosem kręcił.. Ale teraz już każdy przyzwyczaił się do Zarusi

Napisane przez Mysia mysz

ja ten kupiłam

lecę do dronki po płyn do mycia zmywarek i na jogę

przyjemnych ćwiczeń.
Zapomniałam wcześniej poklaskać za zakupy
super te butki, zwłaszcza te drugie

[maarchewka]

Napisane przez anoxee

A propos ciiii, to mój tż też gada przez sen czasem. Kiedyś się przebudziłam, a on się kręci i gada... "Ciiiiiiiiiiiiiiiiiii i - i takim ściszonym głosem -, tej krwi tu jest za dużoooo..." Nie wiedziałam czy brechtnąć na głos śmiechem, czy spierdzielać.

O to mi sie przypomniało, jak mój środkowy brat gadał przez sen.. Raz krzyczal - dajcie kluczyki od czołgu, dajcie kluczyki od czołgu bo będziemy musieli go pchac..
właśnie muszę drugiemu bratu o tym przypomnieć to na święta znowu się z niego będziemy nabijać..

[humpback]

Napisane przez maarchewka

O to mi sie przypomniało, jak mój środkowy brat gadał przez sen.. Raz krzyczal - dajcie kluczyki od czołgu, dajcie kluczyki od czołgu bo będziemy musieli go pchac..
właśnie muszę drugiemu bratu o tym przypomnieć to na święta znowu się z niego będziemy nabijać..

[maarchewka]

Napisane przez pawie_oczko

Dziewczyny gratuluję udanych wczorajszych wizyt! przeczytałam wszystkie relacje fajnie, że wszystko w porządku z dzieciaczkami

ja lecę do wanny, bo dziś też wizyta

i jeszcze się pochwalę, wczoraj kupiliśmy termometr THERMOFLASH LX26 w SuperPhramie, był na promocji z 209.99 na 149.99 na allegro średnio kosztuje około 170 Panie w aptece bardzo go polecały, bo już miałam brać ten z microlife za 100. I faktycznie wczoraj trochę o nim poczytałam i ma dobre opinie, przetestowany - polecam
Kupiłam jeszcze trochę kosmetyków z hippa bo były na promocji, żel do mycia włosów i ciała, szampon, pielęgnacyjny płyn do kąpieli i krem na odparzenia. Dostałam masę próbek m.in z musteli dla dzidzusia na odparzenia

Oglądaliśmy jeszcze wózki, tylko w smyku więc nie miałam okazji zobaczenia wszystkich modeli jakie mnie interesowały. Ale zrobiliśmy porównanie xlandera move z maxi cosi mura i wygrał xlander. Łatwiej i szybciej się go składa, poza tym x zajmuje mniej miejsca po złożeniu, więc wygoda z przewożeniem... no i gondolka w tym maxi cosi jest większa co niekoniecznie jest nam potrzebne w lecie. Ogólnie pani mówiła, że oba modele są na takim samym poziomie, z górnej półki itd. ale bardziej spodobał nam się ten x. I tu nastał problem z kolorem o ile byłam przekonana, że gdybyśmy decydowali się na X L to wzięlibyśmy ten kolor europa http://x-lander.pl/wp-content/upload...ve2-europa.jpg, ale nie wiem czy nie jest za ponury dla dziewczynki ? no i pojawiły się 2 nowe kolory:

http://x-lander.pl/wp-content/upload...ca-limited.jpg

http://x-lander.pl/wp-content/upload...ca-limited.jpg

co myślicie o tych 3ech kolorach? bo ja już zgłupiałam zarzekałam się, że chce ciemny wózek a wczoraj ta afryka mnie urzekła...

chce jeszcze zobaczyć te wózki mutsy i quinny i ostatecznie zdecydować

Z kolorów mi się najbardziej podoba ten drugi - america??
Rozumiem, że u Ciebie dziewczynka będzie?? Ja jak patrzę na kolory wózków to wybieram jednak neutralne.. U mnie ma byc chłopczyk.. Poluje na używany, wiec od razu odrzucam fioletowe, czerwone, różowe, w kwiatki itp.. Jak byś chciała mieć drugie dziecko, trafiłby Ci sie chłopkat i ten sam wózek to możesz sie źle czuć z kolorem dziewczęcym..

A i jak porównasz wózki Mutsy to daj znać.. Jestem ciekawa Twojej opinii. Ja x-landerów nie porownywałam a myśle o Mutsy..

[Aaś]

Napisane przez niunka045

tak wogóle mamy dziś wizytę u nowego ginekologa i trochę się stresuje..

Kochane z Warszawy nie orientujecie się w warunkach porodu w szpitalu bielańskim???

Can zastanawiała się nad porodem tam. i obiecałam jej relację mojej kumpeli która będzie tam rodzić pod koniec marca także jak coś będę wiedzieć to tobie też dam znać

Napisane przez vil84

wrrrr...... poszłam się kąpać po 13, bo stwierdziłam że o tej porze nikt nic raczej nie będzie chciał ode mnie a lubię się długo taplać ... puściłam wodę, przyszła Maja - druga żona mojego taty zapytać jak wizyta wczorajsza. no ok, mieszka piętro niżej więc fajnie, na moment zajrzała wlazłam do wanny ... telefon. olałam. za chwile mąż dzwoni (inna melodyjka). potem trzeci tel. domofon ale sobie myślę, że pewnie kurier, więc na mokre ciało szlafrok i poszłam otwierać. pessar odebrany ale jakie to ogromne ja nie wiem jak to tam się mieści zamknęłam drzwi, telefon spojrzałam na kom, a to mój były kierownik, teraz kierownik regionalny, a że firma nam się likwiduje, to stwierdziłam że lepiej odebrać ... a ten chciał zapytać ile bierzemy kasy za mikrofalówkę bo kiedyś kupiliśmy sobie do pracy, a teraz kolega jest chętny na nią, i jeśli o mnie chodzi to niech bierze, mi na kasie nie zależy, ale kierownik powiedział że nie ma opcji i dzielimy się kasą - no ok wlazłam do wanny, ale już się bałam dłużej zostać, tylko spłukałam szampon i wyszłam
pół domu zalane wodą ...

Happy - moja ginekolog też nie jest zwolenniczką pessarów. ale zastanów się, co jest ważne i ważniejsze ... wielu lekarzy uważa że lepiej być zabezpieczonym, naprawdę wielu kobietom to pomogło dotrzymać do terminu, a Tobie zostało jeszcze troszkę czasu ... ja się zdecydowałam iść prywatnie i założyć, mimo że to już 31 tc. szyjkę mam ok. 2 cm i już zamawiałam pessar a wczoraj się dowiedziałam że mam rozwarcie. lekarza możesz zmienić, ale przedwczesnego porodu (tfu tfu) nie zatrzymasz. tzn teraz jak się szyjką wydłużyła to spokojnie, ale jakby się coś zaczęło dziać to naprawdę wydaje mi się że lepiej ten pessar założyć.

vil ja tak samo zareagowałam jak zobaczyłam ten pessar. sylviae chyba też. że to niby ma mi się zmieścić? ale luz. mieści się
a z tymi wydzielinami to akurat prawda. ze mnie leci jak z kranu ale wolę to niż się stresować że mogę wcześniej urodzić rzez ta durną szyjkę. i tak mam duże ryzyko wcześniaków

Napisane przez maarchewka

O to mi sie przypomniało, jak mój środkowy brat gadał przez sen.. Raz krzyczal - dajcie kluczyki od czołgu, dajcie kluczyki od czołgu bo będziemy musieli go pchac..
właśnie muszę drugiemu bratu o tym przypomnieć to na święta znowu się z niego będziemy nabijać..

a mi się ostatnio śniło że byliśmy z mężem na jakichś wakacjach nad jeziorem i w tym samym ośrodku było zgrupowanie borussi dortmund i poznaliśmy lewandowskiego i błaszczkowskiego. i lewandowski mnie podrywał