|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#721 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
INUTIL! ja poprosze jednego!!! ![]() Cytat:
Dzieki jeszcze raz dziewczynki! a juz taka spokojna byłam, a tu zawsze musi cos byc! |
||||||
|
|
|
|
#722 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
próbowałam wczoraj, aparat jaki mam robi fatalnie zdjęcia. Wypiłam kawkę, zbieram się na spowiedź. ---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ---------- ja nie. Podczas porodu dostaje się antybiotyk, żeby dzidziuś się nie zaraził. |
|
|
|
|
|
#723 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Witam
![]() Cytat:
Cytat:
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37345639] Wczoraj przylazł do mnie do pracy taki gość, co sobie lubi pogadać. Coś tam się sprzeczamy i on mi mówi: "jak pani może mówić, że w wieku 19 lat [ ] może pani coś wiedzieć o życiu?". Na co ja mu tylko odpowiedziałam, że wiem więcej o życiu, niż on może sobie wyobrazić... Ale jakoś chyba nie przeszłoby mi przez gardło, to, co miałam na myśli. Wiedziałam, że prędzej czy później spotka mnie taka sytuacja. [/QUOTE] Ludzie to też nie mają kompletnie wyczucia ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja po pracy.Wczoraj skończyłam leki,i dziś od rana plamienie Czekam na @ i ide na badania
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek Edytowane przez iza243 Czas edycji: 2012-10-31 o 15:46 |
||||||
|
|
|
|
#724 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
może sie uda dzieki raz jeszcze za pomysl.Co do lekarza, to nic nir poradzę. nie przeskoczę. ![]() Cytat:
__________________
do śmierci trzeba dożyć |
||
|
|
|
|
#725 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Dziewczyny mam jeszcze pytanie o te badania lh,fsh i estradiol.Bo jak @ dostane np.jutro to 3 dzień wypadnie mi w sobote,a wtedy u nas laboratoria nie czynne
I w zwiazku z tym mam pytanie czy moge te badania zrobić np w 2 dniu cyklu?Czy musi to być ścisle od 3-5 dnia?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
#726 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
dzięki dziewczyny
psychicznie czuje się dużo lepiej bo wiem że jestem "zabezpieczona" Cytat:
jeszcze zbadam mocz bo tez podejrzewałam ze to od tego i gin tez tak powiedzial więc jest jakaś nadzieja.. no ale nawet jak te skurcze to mam nadzieje że na lekach dotrwam do konca bo z tego co czytałam to wszystkie dziewczyny dotrwały. Moja siostra je miała od 6 miesiaca i w dzien kiedy kazali odstawić-urodziła ale to już w bodajże 37tcTakże z dwojga złego wole brać wcześniej niepotrzebnie niż jakby miało być za pozno Cytat:
Bardzo się bałam, ale niestety dużo dziewczyn go ma i wystarczy poinformowac przy porodzie ze tak owy jest, a wszystko bedzie dobrze ![]() wiec nie martw się kochana, paciorkowiec jest bardzo grozny jak o nim nie wiesz, ale jak o nim wiesz to najważniejsze i bedzie dobrze Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#727 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
hmm tak jakby, chociaż mikołajek nie obchodzę, wymazuję w ogóle z pamięci ten dzień
hmm wydaje mi się że badania w 2dc to zły pomysł, lepiej w poniedziałek iść
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#728 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
dziewczyny ratunku, zepsul mi sie wizaz. wszytsko mam pogrubione, wiecie jak to naprawic?
__________________
do śmierci trzeba dożyć |
|
|
|
|
#729 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
|
|
|
|
|
#730 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
chcialam, odpisac i mnie sie wszytsko pogrubilo, nie wiem gdzie w ustawieniach to zienic, probowalam juz wszytskiego
__________________
do śmierci trzeba dożyć |
|
|
|
|
#731 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
to moze napisz do admina lub moderatora
|
|
|
|
|
#732 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
|
#733 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
no nic, poczekma do jutra i moze mi sie naprawi, albo mnie oswieci gdzie zmienic czcionke z pogrubionej na normalną. Bo ja nawet wasze posty, tytul wąstku i wszytsko mam pogrubione. esz
__________________
do śmierci trzeba dożyć |
|
|
|
|
#734 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
ale jeszcze nie wiem jak to zrobić.
|
|
|
|
|
|
#735 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
esz jednak nie, esz makabro! no właśnie chciałabym sobie pocienic ![]() dziewczyny, naprawiłam achaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaa ))))))))))))))))) ))) hahahahahdałam zoom out w ustawieniach mozilli i pomogło ![]()
__________________
do śmierci trzeba dożyć Edytowane przez _Trufla_ Czas edycji: 2012-10-31 o 19:12 |
|
|
|
|
|
#736 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
![]() nie pomoge. nic a nic sie nie znam.ale na czuja bym klikala w ustawieniach....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#737 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
dzięki dziewczęta za rady i chęci
__________________
do śmierci trzeba dożyć |
|
|
|
|
#738 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Taaaaaa
Cytat:
Robie dziś romantyko wieczorek. Piwko, łosoś, serki itp.
|
|
|
|
|
|
#739 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
|
#740 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
|
|
|
|
|
#741 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
Tż właśnie wrócił ze sklepu z piwkiem i chipsami
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
|
#742 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
witajcie
błagam o choć malutkie streszczenie
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#743 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
super. ---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ---------- |
|
|
|
|
|
#744 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cześć,
Co za dzień.... Rano leciałam umyć grób, potem szukałam po całym mieście ładnej palemki, wreszcie pani mi powiedziała, że mi taką zrobi. Potem praca - miałam mały stresik na wstępie, ale potem już było OK. No i potem... Poszłam odebrać kwiatki, no faktycznie ładne, wszystko OK. I poszłam na autobus. Na przystanku o 18.08, busa mam mieć 18.18. 18.30 nie ma. Czekam na następny. 18.48 - nie ma. 18.58 - dalej nie ma.... Stwierdziłam, że lecę na następny przystanek, gdzie odjeżdża więcej autobusów, ale miałam strasznie ciężkie te rzeczy wszystkie (te kwiatki, reklamówki jak na polską siatkarkę przystało...), na szczęście na następnym przystanku w miarę szybko przyjechał bus. Ale byłam taka wściekła... Jak dotarłam do domu, to myślałam, że mi ręce odpadną z bólu :/ I zaplanuj tu coś, bus nie przyjedzie i po ptokach :/ Cytat:
Ja miewam tak często I mój TŻ też jest wtedy wściekły... Cytat:
No faktycznie, szkoda, że już do końca będziesz na fenku, ale najważniejsze, żeby wszystko było OK. PS. Masz jakiś Ispotin do kompletu? Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2012-10-31 o 21:17 |
||
|
|
|
|
#745 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37358167]
No faktycznie, szkoda, że już do końca będziesz na fenku, ale najważniejsze, żeby wszystko było OK. PS. Masz jakiś Ispotin do kompletu?[/QUOTE] mam, mam Cytat:
pol naczyń umylam a pol zostalo dla TŻ bo juz czulam brzuch i musialam sie polozyc.. takie to moje "moge chodzić" hehmiałam robić szarlotke ale to moze rano bo zawsze wtedy mi lzej na brzuchu |
|
|
|
|
|
#746 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37358167]Cześć,
Co za dzień.... Rano leciałam umyć grób, potem szukałam po całym mieście ładnej palemki, wreszcie pani mi powiedziała, że mi taką zrobi. Potem praca - miałam mały stresik na wstępie, ale potem już było OK. No i potem... Poszłam odebrać kwiatki, no faktycznie ładne, wszystko OK. I poszłam na autobus. Na przystanku o 18.08, busa mam mieć 18.18. 18.30 nie ma. Czekam na następny. 18.48 - nie ma. 18.58 - dalej nie ma.... Stwierdziłam, że lecę na następny przystanek, gdzie odjeżdża więcej autobusów, ale miałam strasznie ciężkie te rzeczy wszystkie (te kwiatki, reklamówki jak na polską siatkarkę przystało...), na szczęście na następnym przystanku w miarę szybko przyjechał bus. Ale byłam taka wściekła... Jak dotarłam do domu, to myślałam, że mi ręce odpadną z bólu :/ I zaplanuj tu coś, bus nie przyjedzie i po ptokach :/ [/QUOTE] znam ten ból Wrocławska komunikacja lubi sie spóźniać (zwłaszcza zimą i zwłaszcza jak się stoi w -15st C na przystanku, na największym zadupiu jaki istnieje) ![]() a w sobotę za to ja szczęśliwa, że tramwaj pieknie przyjechał (bo w środku zawsze cieplej niż na zewnątrz no i dziecko w domu na mnie czeka) długo się nie nacieszyłam bo jakieś 2 przystanki dalej się wziął i "spsuł" i musiałam drałować na inny przystanek (co wymagało pewnego pomyślunku i analizy sytuacji gdyż jak wiadomo jak tramwaj zdechnie to całą trasę blokuje, więc trzeba był w myślach przeanalizować najbliższe przystanki w celu obrania takiego na którym nie dość że jedzie coś do mnie to jeszcze jedzie inną trasą niż ten co korek właśnie robi)
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" Wiktor Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
|
|
|
|
#747 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Alfa i w takich właśnie sytuacjach przeklinam samą siebie za to, że się zniechęciłam do tego prawka po drugim razie
Szczerze mówiąc nienawidzę komunikacji miejskiej. To jedna z moich największych życiowych udręk. Wiecznie się spóźniają lub wypadają, psują się, szarpią, a busach śmierdzi, zwłaszcza latem + nie cierpię słuchać rozmów innych ludzi rano Wiem, wiem, mam bardzo "optymistyczne" podejście, ale tak właśnie jest. Dlatego bez słuchawek w uszach jestem cała chora. A propos, dzisiaj kupiłam sobie nauszniki Nie będę głupio wyglądać? 30 lat prawie i nauszniki??
|
|
|
|
|
#748 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37359919]Alfa i w takich właśnie sytuacjach przeklinam samą siebie za to, że się zniechęciłam do tego prawka po drugim razie
Szczerze mówiąc nienawidzę komunikacji miejskiej. To jedna z moich największych życiowych udręk. Wiecznie się spóźniają lub wypadają, psują się, szarpią, a busach śmierdzi, zwłaszcza latem + nie cierpię słuchać rozmów innych ludzi rano Wiem, wiem, mam bardzo "optymistyczne" podejście, ale tak właśnie jest. Dlatego bez słuchawek w uszach jestem cała chora. A propos, dzisiaj kupiłam sobie nauszniki Nie będę głupio wyglądać? 30 lat prawie i nauszniki??[/QUOTE]ja mam prawko, ale po mieście ciężko jeździć (tzn w sumie jeździć się jeszcze da, ale zaparkować już wcale ) z komunikacją miejską nie jest jeszcze tak źle ja przez ponad rok jeździłam (1,5h w jedną stronę) jeszcze pociągiem do pracy pkp jest bezkonkurencyjne jeśli chodzi o spóźnianie się, psucie i smród ) ja generalnie taki obserwator otoczenia i społeczeństwa jestem a jeszcze jeździłam i wracałam ze świetnymi ludźmi żarty i rozmówki genialne z nimi były... ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ---------- a z prawkiem też przeprawy miałam, po 4 razie tak się zraziłam, że rok odwlekałam kolejny egzamin ![]() szkoda mi było wydanej kasy więc po roku jak się zdystansowałam to zdałam bez problemu... mnie zjadały nerwy, a jak znów ja byłam opanowana to egzaminator mnie uwalił
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" Wiktor Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
|
|
|
|
#749 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37358167]C
A ja Wam dam radę: kupcie sobie w pasmanterii taką jakby dodatkową haftkę. [/QUOTE]stanik, ktory dostalam od mamy ma triumphowskie 80 pod biustem i jest jak najbardziej OK. ale mi sie z miseczki wylewa. i to jest problem... Cytat:
jutro dwulatka do nas przyjezdza i chlop stwierdzil, ze nie bedzie sie wstydzil jak jej cos pod kanape wpadnie, wiec odsuwal wszystkie meble, za ciosem pomyl karnisze, pierze kotary... dzielnie pomagalam w lzejszym kalibrze ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37359919] Szczerze mówiąc nienawidzę komunikacji miejskiej. [/QUOTE] a ja lubie. jest masa mankamentow (wymienionych przez Ciebie), ale Krakow (te punkty w kt. jezdze) jest dobrze skomunikowany. dlatego auta nie mamy (po najpiew w scislej strefie mieszkalismy, teraz bylby raczej problem z parkowaniem). jak w pewnym momencie pracowalam na dwa etaty, to zawsze modlilam sie zeby nikt nie chcial mnie po pracy do centrum podrzucic. tramwajem mam max. 15 minut a autem i dwie godziny zdarzalo sie jechac... [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37359919]A propos, dzisiaj kupiłam sobie nauszniki Nie będę głupio wyglądać? 30 lat prawie i nauszniki??[/QUOTE]powiem Ci jak moj tatko slusznie prawi: CZNIAJ TO podobaja sie?! i tak ma byc!!!!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
|
#750 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
brzuch mnie zaczął boleć. a i wkładka całkiem czysta nie była. poleżałam i przeszło.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37358167]A ja Wam dam radę: kupcie sobie w pasmanterii taką jakby dodatkową haftkę. Nie trzeba wtedy tak często zmieniać stanika, tylko się powiększa jego obwód dowolnie. Mnie to bardzo ułatwiło życie. [/QUOTE] mi taka haftka nie pomoże bo obwód zmienił mi się minimalnie, chodzi o miseczki. niby jak kupowałam większy stanik to i w obwodzie wzięłam większy, ale część starych dalej dobra w obwodzie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.




widziałam też wątek na wizażu o paciorkowcu w ciąży, dziewczyny tm wymieniały się informacjami na temat tego co dalej, jak lekarze to widzą. o tu -> 

)
niebo w gębie


Na wizycie wszystko ok, dzidzius urosl tak jak powinien, ma 2,5cm, serduszko bilo, lekarz nawet obejrzal go pod katem obrzeku bo wie jak ja schizuje. A malenstwo lezalo na boczku i spalo... Mowi ze na jego oko dobrze wyglada, ale niestety musze czekac na genetyczne zeby byc pewna. Szczesliwa jestem... I mam nadzieje ze bede juz do konca...
] może pani coś wiedzieć o życiu?". Na co ja mu tylko odpowiedziałam, że wiem więcej o życiu, niż on może sobie wyobrazić... Ale jakoś chyba nie przeszłoby mi przez gardło, to, co miałam na myśli. Wiedziałam, że prędzej czy później spotka mnie taka sytuacja. 
tym bardziej że np. dla faceta skierowanie do poradni genetycznej powinien wypisać l. rodzinny!! no bo przecież nie ginekolog!
I w zwiazku z tym mam pytanie czy moge te badania zrobić np w 2 dniu cyklu?Czy musi to być ścisle od 3-5 dnia?
jeszcze zbadam mocz bo tez podejrzewałam ze to od tego i gin tez tak powiedzial więc jest jakaś nadzieja.. no ale nawet jak te skurcze to mam nadzieje że na lekach dotrwam do konca bo z tego co czytałam to wszystkie dziewczyny dotrwały. Moja siostra je miała od 6 miesiaca i w dzien kiedy kazali odstawić-urodziła
















