|
|
#91 | ||
|
Branzoletka
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 887
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
Twój ojciec pije albo matka bo może żyjesz w patologicznej rodzinie dlatego jesteś jak szczur zastraszona i na dodatek nie masz nikogo kto mógłby ci pomóc wstawić się za tobą Na prawde nikt ci nie może pomóc ani jedna osoba, ktokolwiek ???Ja nie rozumiem o co tu chodzi To mi się nie mieści w głowie jak można się bać we własnym pokoju zrobić wszystko żeby się intruza pozbyć.Posłuchaj dziewczyno nie wiem co jest prawdą w tym co piszesz, bo to strasznie nie dorzeczne ale(domyślam się, że jesteś jeszcze dziewicą) wiedz,że do seksu potrzebna jest sprzyjająca atmosfera i wiele może rozproszyć kochanków i ty poprostu zrób wszystko żeby im tą atmosferę zepsuć NAWET NIE MUSISZ NIC MÓWIĆ Wystarczy jak wstaniesz zaświecisz światło jakąś lampkę i zaczniesz się kręcić np.pisać smsy na niby albo malować paznokcie śmierdzącym lakierem. No nie wierze,żeby oni na bezczelnego udawali, że cię nie ma i się gździli dalej Cytat:
może przynieś coś śmierdzącego do pokoju do zjedzenia np ser pleśniowy podsmażony.Zrób wszystko aby poczuli dyskomfort żeby przestało być im miło w twoim pokoju. Skoro rozmowy z mamą nie przynoszą skutku, to sama działaj, bo to co się u ciebie dzieje to jest chore i masz pełne prawo to przerwać!!!!
__________________
10.05.2014- ost.rozjasnianie i zapuszczanie naturalek 15.10.2014- Leń ćwiczy ![]() 27.12.2014. ![]() przepraszam ale pisze z klawiatòry bez polskich znakòw 13.08.12
Edytowane przez branzoletka Czas edycji: 2011-11-20 o 22:10 |
||
|
|
|
|
#92 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Chyba wszystko juz tu zostało powiedziane, ale po prostu muszę dodać od siebie osobiście, że jestem w szoku. Jestem też w stanie uwierzyć, że nie zmyślasz i nie koloryzujesz, bo nie raz przekonałam się, jakie rzeczy mogą się dziać, nawet u ludzi, których uważamy powszechnie za porządnych.
Jesteś naprawdę w ciężkiej sytuacji, a wyjścia dwa - albo pomęczyć się do czasu, aż któraś z Was (w przypadku siostry razem z tym zerem, którym facet definitywnie jest) się wyprowadzi, albo walczyć. Kłócić się. Krzyczeć. Nie pozwalać. Dręczyć ciągłymi pretensjami! Chyba nie zależy Ci już, co siostra i jej chłopak o Tobie pomyślą? A rodzice - miejmy nadzieje, że jeśli nie teraz, to kiedyś - zrozumieją.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() Edytowane przez regularkate Czas edycji: 2011-11-20 o 22:10 |
|
|
|
|
#93 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 634
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
![]() W imię czego masz to wszystko znosić? Rodzice, siostra mają Twoje samopoczucie i potrzeby w dupie, a Ty będziesz odgrywała męczennicę jeszcze przez kilka lat? Skoro już teraz masz takie akcje, to co będzie za rok, w ogóle będziesz mogła cokolwiek powiedzieć? Nie rób z siebie sieroty, nie biegaj od razu po sądach zakładać rodzicom sprawy o alimenty, tylko ustaw siostrę i jej gacha do pionu. Z taką postawą, to zawsze będziesz obrywała po tyłku. Postawić się, w sytuacji mocno patologicznej, krzywdzącej Ciebie nie jest niczym złym. Złym nawykiem jest spuszczanie nosa na kwintę i trwanie w tym. Otrząśnij się wreszcie, póki możesz jeszcze coś zmienić. |
|
|
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 268
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
moze porusz temat akademika? uzyj argumentu, ze tu nie ma dla ciebie miejsca i ze chcesz miec w koncu swiety spokoj.
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Dobry pomysł, ale nie wiem, czy ma szansę dostać akademik, skoro studiuje w miejscu zamieszkania. Chociaż nie wiem, jak jest w jej mieście z takimi sprawami, u mnie taka osoba by nie dostała na bank.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Niedługo w Twoim pokoju będzie pomieszkiwał chłopak z siostrą i dzieckiem więc spiesz się spiesz. Żart oczywiście, ale nie zdziwiłabym się.
No własnie, akademik to bardzo dobry pomysł przecież! |
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 454
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
wiele mądrych i konstruktywnych rad tu padło, z których Autorko nie chcesz skorzystać, a szkoda, bo może gdybyś im trochę uprzykrzyła orgiertki, to sytuacja uległaby poprawie
![]() Mam pomysł od zupełnie innej strony. To Ty umów się z koleżankami, ale u nich w akademiku na jakąś nocną imprezkę i wróć do domu rano. Na pytanie rodziców gdzie byłaś, odpowiedz, że Tobie też się coś od życia należy i też chciałąś trochę poudpcyć, ale nie jesteś zwierzęciem jak Twoja siostra i nie masz ochoty robić tego przy osobach postronnych. Może rodziców ruszy, że jest coś nie tak. |
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 006
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
kochana, wytocz jakieś ostre działa. na przykład zacznij puszczać bąki jak zaczną się zabawiać w łóżku
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Doskonale rozumiem Twoją frustrację. Kurcze, jak ja jeszcze mieszkałam w pokoju z siostrą, to ustalałam z nią nawet kiedy chłopak ówczesny wpadnie na parę godzinek, żeby potem nie było, że coś komuś przeszkadzał. A o spaniu razem nie było mowy, żeby był spał u mnie. Zresztą, da się przecież być razem i nie spędzać nocy ze sobą
. Na swoim to by mogli tak wydziwiać, a tak? Powinni uszanować Ciebie. Wiesz co, ja nie mam słów na to jak bezczelne jest ich zachowanie, a tym bardziej np seks przy Tobie [rozumiem np seks cicho, gdy ktoś jest za ścianą, a nie w tym samym pokoju, nie mogłabym tak ]. Moim zdaniem jedynym wyjściem chyba byłaby wyprowadzka [w ramach możliwości]. Ale powiedz rodzicom, że oni przy Tobie uprawiają seks i Ty sobie tego nie życzysz. Może oni są tacy nieświadomi, choć byłoby to dziwne. Gorzej jak Twoi rodzice nadal nie będą w tym widzieć nic złego.. ale jak dla mnie ta sytuacja jest chora, nikt się z Tobą w tym domu nie liczy i bardzo Ci współczuję. Chociaż jak wiadome, to możesz im jeszcze robić na złość. No, ale nie wiadomo czy podziała na nich. A nawet jak podziała, to pewnie będą Ciebie winić za wszystko. Chociaż spróbować można. Kurczę, to masakra, że Twoi rodzice zgadzają się na to i nie liczą się z Twoim zdaniem. A Twoja siostra to egoistka i dobrze, że Ty masz dojrzałe podejście, mimo że jesteś od niej młodsza. Są ludzie i parapety.
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2011-11-20 o 22:27 |
|
|
|
|
#101 | ||
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
Cytat:
![]() jezeli sa wolne miejsca w akademiku + wystosuje odpowiednie pisemko do kierownika akademika to dostanie.
__________________
-27,9 kg |
||
|
|
|
|
#102 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Paradowała bym sobie w bieliźnie przy typ typie, siedziała do późna i nie dawała im spać, zrywała się w nocy z krzykiem twierdząc, że mam koszmary, zapalała światło twierdząc, że myślałam że jęki to jakiś włamywacz, albo jadła co wieczór fasolkę i wykurzyła ich z pokoju smrodem.
Można też imprezować, przyprowadzić kumpla na noc, udawać orgazm przez sen, ubrać się ciepło i zakręcić kaloryfery w nocy. A jak tak bardzo jesteś tam im niepotrzebna, to powiedz rodzicom, że skoro tak bardzo kochają siostrę niech Ci dadzą na pokój do wynajęcia i będą mogli się gzić do woli. Albo pokaż ten wątek mamie, może coś dotrze.
__________________
Klik, Klik ! [reebok_a]863331[/reebok_a] Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
|
|
|
|
|
#103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 454
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Można też zawołąć w środku nocy: mamo, tato, oni się znów pieprzą, a ja spać nie mogę!!! wiem, prostackie, ale adekwatne do sytuacji
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
Ona znowu chce rozmawiac z mama ktora pewnie pusci jej slowa mimo uszu i kurczowo unika drastycznych rozwiazan. W takiej sytuacji delikatne podtruwanie zycia adoratorowi (na zasadzie kropla drazy skale) na pewno pomogloby. Ale to wymagaloby samozaparcia i cierpliwosci, ale jaka to bylaby frajda I na pewno nie sililabym sie nawet na "czesc" do tego typa. W koncu ma prawo go nie lubic i nikt nie moze jej tego zabronic, a koles na pewno poczulby sie mniej pewnie dzielac pokoj z dziewczyna ktora go nie znosi i bedac przedmiotem sporu miedzy siostrami.
|
|
|
|
|
|
#105 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 555
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Patologia
Ja to bym nagrała ich w nocy kamerą a później przy jakimś obiedzie rodzinnym włączyła filmik niech rodzice też mają przyjemność z oglądania
__________________
Real life only comes in shades of grey. "Your life is a gift. Accept it. No matter how screwed up or painful it seems to be. Some things are going to work out as if they were destined to happen. As if they were just meant to be." |
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
wypas XD brutalne ale pomysł mega
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Masakra
![]() Kompletnie nie rozumiem rodziców, którzy nie widzą nic złego w tym, że mają dwie córki, które mieszkają razem w pokoju i co chwilę nocuje u jednej facet. Ja bym się okropnie krępowała spać w jednym pokoju z obcym gościem, paradować przed nim w piżamie, bez makijażu, z rozczochranymi włosami itp - takie widoki są 'zarezerwowane' dla bliskich, a nie dla obcego chłopa. Już nie mówiąc o tym, że oni uprawiają przy Tobie seks Obrzydliwe.Też miałam pokój z rodzeństwem, tzn. z bratem i nie wyobrażam sobie, że ja na jednym łóżku sobie śpie, a on na drugim baraszkuje ze swoją dziewczyną ![]() Dziwi mnie brak reakcji rodziców i jeszcze zarzucanie Ci, że jesteś okropna, arogancka, samolubna i nie wiem jaka jeszcze. Nie mieści mi się w głowie ta sytuacja. ---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ---------- A w ogóle, to siostra ma 25 lat - czemu się nie wyprowadzi? |
|
|
|
|
#108 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
bo nie pracuje
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Aha, aha, spoko
![]() Sorry, nie czytałam całego wątku, bo jak odpowiadałam, to nie widziałam, że ma 4 strony ![]() To czemu siostra nie pójdzie do pracy? |
|
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
|
|
|
|
|
#111 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
A no to ja nie mam już więcej pytań co do tej rodziny i tego wątku
:
|
|
|
|
|
#112 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Nie było przypadkiem jakiś czas temu wątku dziewczyny, która ma pokój razem z siostrą i ta siostra jest totalnym no life'm całymi dniami siedzi w pokoju, robi na złość, nie daje zakochanym chwili prywatności itp? Coś mi się pomyliło?
Może to była twoja siostra autorko? ![]() Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a rady wizażanek od tego która strona konfliktu zakłada wątek. Wszystko można przedstawić w odpowiedni sposób, mi się wydaje, że autorka siostrze trochę dodaje, sobie odejmuje. Aby obiektywnie ocenić sytuację, musiałybyśmy poznać wersję tej drugiej strony.
|
|
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
jestem w szoku.
Ja bym na Twoim miejscu mimo wszystko wciągnęła w to Twoją starszą siostrę (mimo, że jak twierdzisz ma już swoje życie- ale nadal jest Twoją siostrą i masz prawo zwrócić się do niej o pomoc). Opowiedziałabym jej o wszystkim, skoro mówisz, że ona też miała ciężej niż faworyzowana siostra, tym lepiej powinna Cię zrozumieć. Wspomniałaś też, że i podczas jej krótkich wizyt już sama coś dostrzegła- więc ona też uważa to za coś nie halo. Gdy opowiedziałabyś jej o wszystkim, poszłabym porozmawiać z rodzicami i faworyzowaną siostrą, mając za wsparcie starszą siostrę. Wytłumaczyłabym, że NIE ŻYCZĘ sobie takich częstych i długich wizyt tego typa. Postawiłabym sprawę jasno, z jasno postawionymi konkretami, że nie życzysz sobie, by zostawał u Was na noc, a skoro siostra jest na tyle dojrzała by bzykać się z nim w Twojej obecności, jest również na tyle dojrzała, by się wyprowadzić, bo niby dlaczego to Ty miałabyś się akurat wyprowadzać. Powiedziałabym też rodzicom, to co powiedziałaś nam- że czujesz się gorsza niż obcy facet. powiedziałabym to dosadnie, mocno to podkreślając, by do nich to doszło. Mów konkretami, czego dokładnie oczekujesz. nie mów tylko z czym Ci nie fajnie, ale czego oczekujesz. I miej po swojej stronie starszą siostrę! Nie krępuj się jej powiedzieć, nie tłumacz sobie, że ma swoje życie. Jest Twoją siostrą i powinna Ci pomóc.
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio" www.pajacyk.pl www.pustamiska.pl Wyłącz TVN- włącz myślenie! |
|
|
|
|
#114 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 750
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Podziwiam twoja cierpliwość. Ja bym dawno awanturę zrobiła, gdyby nie pomogło bezczelnie w czasie ich orgii przeszkadzałabym im.
Jak słownie nie dociera to może prostacko coś dojdzie. Duzo pomysłów padło tutaj. Ja bym prosto z mostu waliła co o tym mysle i to w samym środku akcji, niech wstyd im sie zrobi.. Wstań wtedy zapal światło i nagadaj co trzeba. Nie dotrze, to przy rodzicach, mamie i tacie powiedz im, że wasze nocne jęki przeszkadzają ci w spaniu. Oni wiedzą, że ty wszystko słyszysz i nie możesz spac w nocy? ---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ---------- Cytat:
Czemu nie powiesz siostrze dosadnie ze ma sie to zmienic, tylko ze wszystkim posredniczy mama?
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
|
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Madaaa może dlatego mowi to mamie, że jej siostra podczas rozmowy zaraz ryczy i leci do ojca
|
|
|
|
|
#116 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Bo autorka boi się konfrontacji. Mama to już sprawdzony schemat - nie pomoże, ale ma się wrażenie, że 'coś się zrobiło w sprawie' i nie jest się ciapą nie potrafiącą bronić swego terytorium. Wrażenie.
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 346
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Też jestem nieśmiała i głupio jest mi się upominać o swoje - ale w takiej sytuacji już dawno trafiłby mnie szlag. Gdyby spokojne, rzeczowe rozmowy nie pomagały, to zrobiłabym wszystko żeby siostrze i jej facetowi przestało być miło w moim pokoju. Dziewczyny podrzuciły Ci masę pomysłów jak uprzykrzyć im życie. Przyszło mi do głowy jeszcze jedno: jak zaczynają uprawiać seks, to stań na tle ich łóżka (tak żeby byli widoczni) i zacznij sobie robić zdjęcia z ręki - zapytana co robisz, odpowiedz, żeby sobie nie przeszkadzali, bo chciałaś sobie tylko kilka nowych fotek zrobić, żeby na Fejsbuka wrzucić ![]() A akcie desperacji skorzystałabym chyba z tego, co napisała jedna wizażanka: zadzwoniłabym do jego rodziców i zapytała czy wyganiają go z domu i jeść mu nie dają?
__________________
|
|
|
|
|
#118 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
jakoś trudno mi się wierzy w tą historię... Za bardzo dramatyczna, ale kto wie, może rzeczywiście jest prawdziwa. Od razu przypomniało mi się jedno. Mój kolega miał kiedyś podobny problem - dużo mniejszy kaliber, ale jednak (pokazuje podejście ludzi i swoistą bezczelność). Pojechał z kumplem i jego dziewczyną w góry na deskę. Wiadomo - jeden pokój. Niby wszyscy w trójkę się lubili, a kolega starał się jak najmniej czasu spędzać w pokoju (żeby parka miała czas dla siebie), jednak na nic się to zdało. Pomijam fakt, że w nocy budziły go odgłosy, ale szczytem wszystkiego były sytuacje typu: wieczór, on z kumplem ogląda mecz w tv, każdy w swoim łóżku, piwko itp.; dziewczyna poszła się kąpać, wraca w kusym szlafroczku i.... niby dyskretnie, bo kładzie się do swojego tż do łóżka, szlafroczek zostaje na ziemi, myk pod kołderkę, a kolega (odległość od łóżek może 1,5m) zaczyna kątem oka widzieć ruchy frykcyjne o ludzie.. przepraszam za offtop, ale po czymś takim jestem chyba nawet w stanie dać wiarę Twojej historii. Dziewczyny podpowiedziały Ci już masę sensownych rozwiązań, czas przystąpić do dzieła
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
![]() |
|
|
|
|
|
#119 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 1 429
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Autorko, współczuję Ci sytuacji, bo w głowie mi się takie cos nie mieści. Ale nie pisz "ile mozna walczyć o swoje", bo Ty nie walczysz! Jesteś totalnie bierna i nie chcesz bardziej dobitnie zareagować - tak jak zrobiłby każdy normalny człowiek.
Nie umiesz wrednie, to podejdź do tego z rozmysłem. Np. wstawaj w nocy i często otwieraj okno - jak zaczną narzekać, że im zimno i myslisz o sobie, to udaj zdziwioną i powiedz, że tobie gorąco, więc to normalne, że wietrzysz. A oni nie pytają czy czujesz się komfortowo z ich zachowaniem, to Ty też nie. Wstawaj nocą głośno do łazienki, siedź do późna, zapalaj światło - w razie uwag powiedz, że przecież to naturalne, że u siebie zachowujesz się swobodnie. Rzuciłabym jeszcze z miną ofiary, że "no przecież w domu jestem, to nie muszę się czaić jak gość". Rzucaj drobnymi uwagami, takimi "niby nic", ale wymownymi. Rób coś po prostu, a nie wchodź w rolę sierotki, co tylko żalić się potrafi - choć i to słabo, bo mamie nie umiesz wprost kawy na ławę wyłożyć... Aha. I co z tego, że siostra ryczy? To się też popłacz, nawet na pokaz. I zapraszaj gości do domu! Generalnie - trochę działania dziewczyno!
__________________
Na zaufanie się pracuje - na jego brak też. Edytowane przez Lillkaa Czas edycji: 2011-11-21 o 11:14 |
|
|
|
|
#120 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.




bo może żyjesz w patologicznej rodzinie dlatego jesteś jak szczur zastraszona i na dodatek nie masz nikogo kto mógłby ci pomóc wstawić się za tobą
Na prawde nikt ci nie może pomóc ani jedna osoba, ktokolwiek ???
może przynieś coś śmierdzącego do pokoju do zjedzenia np ser pleśniowy podsmażony.










. Na swoim to by mogli tak wydziwiać, a tak? Powinni uszanować Ciebie. Wiesz co, ja nie mam słów na to jak bezczelne jest ich zachowanie, a tym bardziej np seks przy Tobie [rozumiem np seks cicho, gdy ktoś jest za ścianą, a nie w tym samym pokoju, nie mogłabym tak
a wizażanki łykają Twoją historię
Bo i jaki w tym cel, skoro nie umiesz się zdobyć na konkretne działanie?









