Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Rybulka]

Napisane przez justin18061976

Rozluznilas mnie ta kolysanka Krajewskiego (krolu moj...itd), kompletnie o niej zapomnialam a to taka piekna piosenka!! dzieki za ten cytat
No i Ty slicznie wygladasz. (...).
Dzisiaj bede pakowala torbe, leci 34.tydzien - to czas najwyzszy.
(...)

W czwartym miesiącu ciążu byłam na koncercie Piasecznego i Krajewskiego i nie byłam w stanie powstrzymać łez, gdy śpiewali tę piosenkę
Dziękuję
Ja też już mam rzeczy przygotowane do szpitala. Trzeba je tylko do torby wrzucić

Napisane przez margo80

(...)
śliczny brzusio
z Miłoszka już kawał chłopa

od wczorajszego popołudnia jakoś mi się z tą moją szyją poprawiło
poobserwuję to jeszcze, ale może lekarz nie będzie konieczny
zresztą dziś kierunek Katowice - małż jedzie do biblioteki po materiały do magisterki, więc zabieram się z nim przy okazji i nawiedzimy Ikeę

Aj kawał chłopa, kawał
Dobrze, że z szyjką lepiej Oby tak dalej

Napisane przez annLee

Rybulko ślicznie wyglądasz!
(...)

Dziękuję
Mnie też jest żal, że juz niedługo brzuch będzie pusty

U mnie 18 kilo na plusie!

Napisane przez margo80

wczoraj byli u nas znajomi i przynieśli małżowi zaległy prezent urodzinowy w postaci tej oto książki:
http://www.empik.com/bobas-instrukcj...,prod3290093,p
nie wgryzałam się jeszcze, ale na pierwszy rzut oka widzę, ze napisana w sam raz dla faceta - gadżeciarza. wystarczy spojrzeć na tytuł rozdziału o karmieniu - "ZASILANIE"

Fajne

Ja ostatnio czytałam "Dziennik ciężarowca"- blog, który został wydany w postaci książki. Połknęłam w jeden dzień- naśmiałam sie jak głupia odnajdując w nim wiele sytuacji, które wydarzyły się też u nas w domu przez te miesiące. Fajne męskie spojrzenie na ciążę i ukochaną kobietę w stanie błogosławionym

Napisane przez tygrysek99

a i jeszcze reakcja na poród - hm ja mam podobno być odpowiednio wcześniej położona więc nie wiem
ale koleżanka mi opowiadała że jak złapały ją skurcze to się śmiała a mąż panikował i zbierał jej rzeczy (nie była jeszcze do końca spakowana bo urodziła miesiąc przed terminem) a właściwie to pakował jej same podpaski

a druga z kolei
odeszły jej wody w domu w nocy - obudziła męża i mówi jedziemy na szpital bo wody mi odeszły, on na to że to jeszcze czas poczekamy do rana, to ona znowu że leje się z niej że chce jechać, to on pyta a boli cię, ona że nie, więc on to śpij bo w książce napisali że jak nie boli to jeszcze dużo czasu.....

Napisane przez cate_

(...)
Miłoszek to już duży chłopiec jest a mamusia ślicznie wygląda
(...)
No i jestem po obchodzie, wiadomości są takie, że ciśnienie spadło i jak tylko zrobią mi USG na którym będzie wszystko dobrze to idę do domu Wiec proszę o kciuki

(...)
Dobrze, że mój Tż ze szpitalem nie zwleka, to raczej ja bym czekała

Dziękuję
Trzymam kciuki

U nas podobnie- już widzę, że TŻ będzie chciał jechać natychmiast do szpitala, a ja będę chciała czekać. Ostatnio mu powiedziałam, że ja w takim razie nie przyznam się do pierwszych skurczów

Napisane przez pearl4

Wczoraj bylismy u gina, tydzien po wyjsciu ze szpitala. Szyjka skrocona do 2cm ale zamknieta. Mam zwiekszona dawke fenoterolu bo skurcze sie nadal pojawiaja i teraz biore co 4 godz 1 tabl, czyli 6 na dobe i osłonowo 3 isoptimy. Lekarz stwierdził ze skracanie szyjki to u mnie wina główki dziecka ktora jest bardzo nisko i leze z tylkiem wyzej jeszcze co najmniej 3-4 tygodnie zeby wytrzymala. Pa takiej dawce leku skurczy wlasciwie nie ma ale czuje sie znowu fatalnie: trzesawka, serducho wyskakuje, spac nie moge. Jeszcze bardziej scisle lezenie z krotkim wypadem do wc i spowrotem.
Martwie sie bardzo o zdrowie dziecka, lekarz mowi ze po tym leku ma przyspieszone tetno, wazy teraz ok 2 kg i ze nalezy do maluszkow.

Napisane przez kasiaaX

(...)
Wogóle to tak sobie myslę, że jakbym nie czytała na wątku o waszych dolegliwościch ciążowych to pewno bym zwariowała... tu zakłuje, tak zaboli, pewno juz bym do lekarza leciała a tak to mozna sie przekonac, że nie tylko ja sie borykam z takimi dolegliwosciami...Ja dzis znów niedospana, nie wiem jak ja jescze wpracy pociągne dalej...chyba trzeba pomyslec o L4 od maja...

Ja skończyłam pracować na 2 miesiące przed terminem porodu Nie ma się co męczyć

Napisane przez Edzia400

łał duzy chłopaczek o matko to masz tak samo jak ja 35 tydz ciekawe ile moja cipulenka wazy co do puchniecie troche mam tylko spuchniete wchodze do wszystkich butów itp ale co do reszty to sie podpisuje obiema rekami
(...)

Ja też wchodzę do butów, ale widzę różnicę- raz mam te same buty luźniejsze, raz ciaśniejsze. Jak siedzę za długo, to stopy puchną .

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez jamaicaP

...
ja w poniedzilalek sie poryczalam pozniej pomyslalam ze wlasciwie bez powodu to bylo.... hormony czy co...

pewnie hormony. ja to sobie tak tłumaczę. chociaż do jasnej ciasnej ja też mam prawo się bać. i we mnie też rośnie frustracja, jak ja sobie poradzę na przykład zostając sama w domu z tą malą istotką? czy jej nie zrobię krzywdy, skąd będę wiedziała dlaczego płacze? a w ogóle czemu on nie ma ochoty na seks? na pewno jest tylko zmęczony, czy może mu się nie podobam? wszystko do góry nogami. to i ryczeć się czasem chce bez powodu. jakaś przedporodowa depresja chyba, a co to będzie po porodzie?

Szaja, no widzisz jakie z nas damulki? normalnie "bułkę przez bibułkę"...

[bydgoszczanka]

Co do wyglądu w szpitalu i nie tylko, to ja nawet jak wychodzę z psem to muszę się umalować. Czasami pozwalam odpocząć mojej twarzy od kosmetyków(jak wiem, że nigdzie nie wychodzę ), ale chociaż oko musi być zrobione Włosy to samo.
Pamietam jedną sytuacje z pierwszego porodu. Po 4 dniach poszłam do kontroli (leżąc jeszcze w szpitalu ). Lekarka, która badała powiedziała : no w końcu czysta pacjentka. Zdziwiłam się, bo normalne, że przed wizytą trzeba się podmyć. I tak sobie pomyślałam o innych dziewczynach - nie myły się???

Idę prasować, bo przez ten remont sterta urosła. Kurcze, czemu ja tak prasować nie lubię

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U mojego gina jest w łazience nawet prysznic (kabina) normalny - wiadomo, że może któraś pani idzie do lekarza prosto z pracy, wypadałoby się umyć...

Dawno temu RAZ musiałam w trakcie okresu iść do lekarza, miałam tampona, a było i tak mi głupio, jak cholera i lekarkę przepraszałam

[bratkab]

Mnie też trafiło się badanie ginekologiczne w tym okresie, jak miałam badania na oddziale endokrynologicznym na początku cyklu. Nic przyjemnego

Szaja a ten dreszczyk emocji to dziś bardzo przyjemny będzie

[Edzia400]

Napisane przez jamaicaP

mozna sie pozalic troszke...?
na meza....
no bo jak to jest z seksem u was dziewczyny.....? bo u mnie to ostatnio kiepawo.... maz stwoerdzil ze teraz to juz nie mozemy skoro maluszek sie rusza...
mowie mu ze zawsze sie ruszal przeciez... a poza tym kto mu tak powiedzial chyba koledzy bo moj lekarz twierdzi ze nie musimy rezygnowac...
ale widze ze on ma jakas blokade.. zdarza sie raz na.... 10 dni usredniajac....
ja sie czuje dobrze, nic mi nie dolega, niewiem czy to wszyscy przyszli tatusiowie tak maja czy tylko moj taki strachliwy...?
ogolnie est slodki, mowi mi komplementy i ze slicznie wygladam przytulamy sie, patrzy na mnie rozmarzony ale z seksem to juz jak wyzej...
pocieszycie...?

no ja dla ciebie niestety nie mam zadnych wiesci bo ja od poczatku ciązy zero bara bara :brzyda l: boje sie co bedzie po porodzie jak mojego zmasakruje to chyba bedzie musiał isc na L4

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Dużego masz już synka
Pięknie wyglądasz

Odebrałam dzisiaj wyniki i sama jestem zaskoczona. Hemoglobina 11,9 , tylko ciutkę poniżej normy. Reszta w normie. Glukoza też w normie.
Po południu mam wizytę i gina, może Luizka pokaże w końcu buźkę
Mam nadzieję, że moja szyjka będzie bez zmian.

to sie cieszem i trzymam kciuki

[Marta1122]

Napisane przez jamaicaP

mozna sie pozalic troszke...?
na meza....
no bo jak to jest z seksem u was dziewczyny.....? bo u mnie to ostatnio kiepawo.... maz stwoerdzil ze teraz to juz nie mozemy skoro maluszek sie rusza...
mowie mu ze zawsze sie ruszal przeciez... a poza tym kto mu tak powiedzial chyba koledzy bo moj lekarz twierdzi ze nie musimy rezygnowac...
ale widze ze on ma jakas blokade.. zdarza sie raz na.... 10 dni usredniajac....
ja sie czuje dobrze, nic mi nie dolega, niewiem czy to wszyscy przyszli tatusiowie tak maja czy tylko moj taki strachliwy...?
ogolnie est slodki, mowi mi komplementy i ze slicznie wygladam przytulamy sie, patrzy na mnie rozmarzony ale z seksem to juz jak wyzej...
pocieszycie...?

Napisane przez Edzia400

no ja dla ciebie niestety nie mam zadnych wiesci bo ja od poczatku ciązy zero bara bara :brzyda l: boje sie co bedzie po porodzie jak mojego zmasakruje to chyba bedzie musiał isc na L4

ja też nie moge przeboleć że przecież taki fajny mamy okres, zero zabezpieczania a tak mało korzystamy ale u nas jest tak że to ja zazwyczaj czuje się zmęczona wieczorem już..teraz jak już jestem na L4 jest lepiej ,ale z kolei obydwoje zastanawiamy sie czy to oby nie przyśpieszy porodu bo już tylko miesiąc został??i tak sie kółko zamyka i sex jest bardzo rzadko
i sama sie zastanawiam jak małż to wszystko znosi

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

Co do wyglądu w szpitalu i nie tylko, to ja nawet jak wychodzę z psem to muszę się umalować. Czasami pozwalam odpocząć mojej twarzy od kosmetyków(jak wiem, że nigdzie nie wychodzę ), ale chociaż oko musi być zrobione Włosy to samo.
Pamietam jedną sytuacje z pierwszego porodu. Po 4 dniach poszłam do kontroli (leżąc jeszcze w szpitalu ). Lekarka, która badała powiedziała : no w końcu czysta pacjentka. Zdziwiłam się, bo normalne, że przed wizytą trzeba się podmyć. I tak sobie pomyślałam o innych dziewczynach - nie myły się???

Idę prasować, bo przez ten remont sterta urosła. Kurcze, czemu ja tak prasować nie lubię

Nooo moze się nie myły..
Mi leci już w szpitalu druga doba, a moja 'koleżanka' z sali nawet zębów nie umyla
Nawet położna jej mówiła żeby sie umyla bo po ktg ten żel się jej tak skawalił


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18410678]U mojego gina jest w łazience nawet prysznic (kabina) normalny - wiadomo, że może któraś pani idzie do lekarza prosto z pracy, wypadałoby się umyć...

Dawno temu RAZ musiałam w trakcie okresu iść do lekarza, miałam tampona, a było i tak mi głupio, jak cholera i lekarkę przepraszałam [/QUOTE]

Ja teraz nie zdąrzyłam się ogolić.. Tzn golilam sie tydzien temu. I przed samymi świętami zapomniałam kupić kremu do golenia (bo inaczej się tam nie ogole ) i mi glupio jakoś.. Mam takie tygodniowe włoski.. Ale jakos taaak..

[anna_paw]

Napisane przez Rybulka

Najświeższe wieści jednak są takie: na suwaczku 35 tygodni i 1 dzień, Miłoszek waży jakieś 2900, szyjka macicy skrócona, rozwarcie na 1 cm .
Jak widać, bezsenność mnie ostatnio dopadła, coraz ciężej mi się śpi, puchną nogi i dłonie, kręgosłup boli i ostatnio mam wrażenie, że już nie chodzę, a toczę się

Oto my z poniedziałku:

Kawał faceta. A Ty wyglądasz rewelacyjnie

Napisane przez kardashi

Gin powiedział że lepiej dać zastrzyki na rozwój, bo mam skurcze. poswtrzymuja niby te skurcze ale no nigdy nic nie wiadomo.. Lepiej dać niż pozniej się martwic ze się nie dało..

Pewnie że tak. Wiesz już jak długo Cię będą trzymać?

Napisane przez Edzia400

ech bo to jest juz skrzywienie u mnie ktokolwiek u mnie w rodzinie tej z która mieszkam ma skierowanie na badania siedze jak na szpilkach tak samo u siebie samej nic z tym nie zrobie niestety moze kiedys sie z tego wylecze ale narazie to swieze boje sie poprostu ze ktos cos przeoczy i potem juz bedzie za pozno zeby cos z tym zrobic

Niedobrze, musisz się okropnie stresować za każdym razem.

Napisane przez bydgoszczanka

Odebrałam dzisiaj wyniki i sama jestem zaskoczona. Hemoglobina 11,9 , tylko ciutkę poniżej normy. Reszta w normie. Glukoza też w normie.
Po południu mam wizytę i gina, może Luizka pokaże w końcu buźkę
Mam nadzieję, że moja szyjka będzie bez zmian.

Super wyniki i kciuki za szyjkę

Napisane przez jamaicaP

hmmm no co innego jesli sie walczy o zdrowie..ale nam lekarz nie zabrania...
no moj maz tak samo mowi ze dizdzia wszystko slyszy i widzi i on nie moze.... hehe
echhh moze za surowa jestem, w koncu to jego pierwsze dziecko i moze chlop sie gubi troche w tym wszystkim

gratulacje za wyniki,
ja mam usg dopiero 5 maja,,,, moze sie dowiemy jaka plec?

Jak to widzi? Może mu pokaż jakiś rysunek, który obrazuje jak to wszystko wygląda od środka. Zobaczy, że wszystko jest zamknięte i nie ma szans dosięgnąć malucha a może on się jeszcze boi, że maluch go złapie w trakcie
My jakiś czas temu zrezygnowaliśmy z "normalnego" seksu - za bardzo mnie bolało krocze. Ale radzimy sobie inaczej

Napisane przez bydgoszczanka

Właśnie dzwoniłam do poleconej położnej i Od marca jest zmiana przepisów i położne nie mogą jeździć do porodów poza dyżurami Nie wiem czy to wszędzie, czy tylko w tym szpitalu. Mam zadzwonić do niej po 15. kwietnia i spotkamy się, żeby pogadać. No i mam zadzwonić do niej jak sie zacznie akcja porodowa, wtedy ona przekręci do dyżurującej położnej i powie jej, żeby się mną "odpowiednio" zajęła Ciekawa jestem co z tego wyjdzie.
Pytałam o lewatywę i mówiła, żeby nie robić w domu. Od tego jest szpital i nie każdy może mieć robioną. Są jakieś przeciwwskazania u niektórych.

To chyba wszędzie tak jest z tym przyjmowaniem poza dyżurem.

Napisane przez kardashi

Nooo moze się nie myły..
Mi leci już w szpitalu druga doba, a moja 'koleżanka' z sali nawet zębów nie umyla
Nawet położna jej mówiła żeby sie umyla bo po ktg ten żel się jej tak skawalił

Okropność, spaliłabym się ze wstydu gdyby ktoś mi zwrócił uwagę odnośnie mycia...

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez anna_paw

...

Jak to widzi? Może mu pokaż jakiś rysunek, który obrazuje jak to wszystko wygląda od środka. Zobaczy, że wszystko jest zamknięte i nie ma szans dosięgnąć malucha a może on się jeszcze boi, że maluch go złapie w trakcie
My jakiś czas temu zrezygnowaliśmy z "normalnego" seksu - za bardzo mnie bolało krocze. Ale radzimy sobie inaczej

...

to my się śmiejemy, że jak mała wyjdzie, postuka tż'ta w czoło i zapyta "miło ci? miło?"

[kasiaaX]

Napisane przez jamaicaP

mozna sie pozalic troszke...?
na meza....
no bo jak to jest z seksem u was dziewczyny.....? bo u mnie to ostatnio kiepawo.... maz stwoerdzil ze teraz to juz nie mozemy skoro maluszek sie rusza...
mowie mu ze zawsze sie ruszal przeciez... a poza tym kto mu tak powiedzial chyba koledzy bo moj lekarz twierdzi ze nie musimy rezygnowac...
ale widze ze on ma jakas blokade.. zdarza sie raz na.... 10 dni usredniajac....
ja sie czuje dobrze, nic mi nie dolega, niewiem czy to wszyscy przyszli tatusiowie tak maja czy tylko moj taki strachliwy...?
ogolnie est slodki, mowi mi komplementy i ze slicznie wygladam przytulamy sie, patrzy na mnie rozmarzony ale z seksem to juz jak wyzej...
pocieszycie...?

U mnie mąz ma blokade jak mówi i chyba rzeczywiście bo jak juz się zdarzy to ciężej mu się ekhem.... "zmoblilizować" Od ostatniego razu minął miesiąc, może niecały...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18409365]

A ja wczoraj małża pytam, czy boi się porodu, to ataku śmiechu dostał i pyta: JAAAA się mam bać? Przecież to ty będziesz rodziła Oj, ja mu to wypomnę


A ja dzisiaj jadę się z Kropką spotkać - dreszczyk emocji [/QUOTE]

Koniecznie męzowi wypomnij...ode mnie też i miłego spotkanka

Napisane przez kardashi

Nooo moze się nie myły..
Mi leci już w szpitalu druga doba, a moja 'koleżanka' z sali nawet zębów nie umyla
Nawet położna jej mówiła żeby sie umyla bo po ktg ten żel się jej tak skawalił

No nie żartuj z tymi zębami... szok nie wolno jej sie poruszyc zy co?i żeby położna aż upominała...

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1841308 7]to my się śmiejemy, że jak mała wyjdzie, postuka tż'ta w czoło i zapyta "miło ci? miło?" [/QUOTE]

[araczki]

Napisane przez Rybulka

Ach, dawno mnie nie było

Najświeższe wieści jednak są takie: na suwaczku 35 tygodni i 1 dzień, Miłoszek waży jakieś 2900, szyjka macicy skrócona, rozwarcie na 1 cm .

Jak widać, bezsenność mnie ostatnio dopadła, coraz ciężej mi się śpi, puchną nogi i dłonie, kręgosłup boli i ostatnio mam wrażenie, że już nie chodzę, a toczę się

Oto my z poniedziałku:

Sliczne zdjecie I jaki masz ladny kolor wlosow! to mi uswiadomilo, ze pora do fryzjera jeszcze przed porodem

Miloszek spory chlopaczek


Kardashi, trzymaj sie tam w szpitalu i nie gadaj z ta co zebow nie myje

-----------------
Bylam dzisiaj u poloznej i lekarza, a wlasciwie chlopaczka jakiegos. Tam lekarzami sa chyba studenci medycyny albo ci co robia specjalizacje, no nie wiem ale sami juniorzy. Raz trafila mi sie siksa a teraz ten mlodzik w okularkch. Myslalam, ze to zart jak go zobaczylam.

Mimo skurczy jestem zamknieta i wg niego szyjka ma 3 cm. Dziecko glowa w dol. Znowu zostalam obmacana tylko (bez usg). Zmierzyl mi brzuch i okreslil dziecko na troche ponad 3 kg. Wiec wszystko na krzywy ryj

Pozniej pojechalam do sklepu aby kupic poszewki na poduszki do sypialni i nie znalazlam zdowalajacych za to znalazlam super narzute, ktorej tez nie kupilam bo nie bylam pewna czy chce...

[anna_paw]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1841308 7]to my się śmiejemy, że jak mała wyjdzie, postuka tż'ta w czoło i zapyta "miło ci? miło?" [/QUOTE]

dobre

Napisane przez araczki

Bylam dzisiaj u poloznej i lekarza, a wlasciwie chlopaczka jakiegos. Tam lekarzami sa chyba studenci medycyny albo ci co robia specjalizacje, no nie wiem ale sami juniorzy. Raz trafila mi sie siksa a teraz ten mlodzik w okularkch. Myslalam, ze to zart jak go zobaczylam.

Mimo skurczy jestem zamknieta i wg niego szyjka ma 3 cm. Dziecko glowa w dol. Znowu zostalam obmacana tylko (bez usg). Zmierzyl mi brzuch i okreslil dziecko na troche ponad 3 kg. Wiec wszystko na krzywy ryj

Pozniej pojechalam do sklepu aby kupic poszewki na poduszki do sypialni i nie znalazlam zdowalajacych za to znalazlam super narzute, ktorej tez nie kupilam bo nie bylam pewna czy chce...

To ciekawie tam masz z tą służbą zdrowia, a szklanej kuli też używają??

Trzeba było kupić narzutę jak Ci się podobała. Ja też tak mam, że często jak mi się coś podoba to nie biorę, bo muszę jeszcze przemyśleć zakup, a potem wracamy i już tego nie ma i zaczyna się szukanie po sklepach tż to po prostu uwielbia...

[araczki]

Napisane przez anna_paw

To ciekawie tam masz z tą służbą zdrowia, a szklanej kuli też używają??

Trzeba było kupić narzutę jak Ci się podobała. Ja też tak mam, że często jak mi się coś podoba to nie biorę, bo muszę jeszcze przemyśleć zakup, a potem wracamy i już tego nie ma i zaczyna się szukanie po sklepach tż to po prostu uwielbia...

moze pod biurkiem siedzi czarny kot i kreci sie kula Chociaz moj brzuch jest jak wielgachna kula a gosciu dzisiaj polozyl na niej dlonie i zamarl na chwile patrzac w okno....serio

Ja mam zawsze takie durne akcje z zakupami. Nie jestem pewna to odkladam i tez jak wracam to juz nie ma...ale mezowi nie mowie bo on jesli nie jest to zakup sportowy po sklepach lazic nie lubi chociaz zawsze sie oferuje, ze pojdzie ze mna a potem najczesciej odradza mowiac, ze to mamy wiec po co drugie itp...

Widzialam tez fajne buty w Kapphalu i H&M ale nawet nie mierzylam bo nie wierze w rozmiar mojej stopy obecnej buuu

[iza240]

Napisane przez kardashi

hej dziewczynki..
melduje się ze szpitala.. krążka na razie nie założyli. gin powiedzial że do czwartku leże i wtedy zadecyduje.. robili mi ktg i wyszły skurcze, kilka takich większych i teraz leżę pod pompą magnezową.. Dostajemy zastrzyki na rozwój płucek u malej.. i tak leżymy.. mam nadzieje że w czwartek mnie wypuszcza

dbaj o siebie

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Pamietam jedną sytuacje z pierwszego porodu. Po 4 dniach poszłam do kontroli (leżąc jeszcze w szpitalu ). Lekarka, która badała powiedziała : no w końcu czysta pacjentka. Zdziwiłam się, bo normalne, że przed wizytą trzeba się podmyć. I tak sobie pomyślałam o innych dziewczynach - nie myły się???

okropne .Niestety znam osobiście takie kobiety,dla których higiena osobista jest obca

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez araczki

t
dzisiaj zaczynam 37 tc a jutro mam druga wizyte u lekarza

kurcze, ale to już blisko....
jeszcze chwila i będę wątek na odchowalni zakładać.

Napisane przez Marta1122

dziś zaczynamy 36 tydzień

gratki za 36 tc.

Napisane przez cate_

No to melduję co tam w szpitalu, dobra wiadomość to taka, że na razie o zatruciu nic nie mówią, zła taka że i tak poleżę w szpitalu dopóki nie zbiją mi ciśnienia bo to podobno niebezpieczne

no to za szybkie zbicie ciśnienia kciuki trzymam.

Napisane przez kees26

Dziewczyny, planujecie same sobie lewatywę zrobić przed wyjazdem do szpitala czy wolicie, zeby Wam w szpitalu zrobili? Ja nigdy tego nie robiłam, ale tak myślę, że jeśli zdążyłabym jakoś tak fajniej by mi było w domku jeszcze jelitka opróżnić

ja też wolę w szpitalu.

Napisane przez anna_paw

Kees bajka z tą prostownicą

a ja sądze, że to może być prawda. Też znam takie elegantki co przed porodem swieży makijaż robiły.

Napisane przez kardashi

hej dziewczynki..
melduje się ze szpitala.. krążka na razie nie założyli. gin powiedzial że do czwartku leże i wtedy zadecyduje.. robili mi ktg i wyszły skurcze, kilka takich większych i teraz leżę pod pompą magnezową.. Dostajemy zastrzyki na rozwój płucek u malej.. i tak leżymy.. mam nadzieje że w czwartek mnie wypuszcza

no to oby do czwartku.

Napisane przez Rybulka

Najświeższe wieści jednak są takie: na suwaczku 35 tygodni i 1 dzień, Miłoszek waży jakieś 2900, szyjka macicy skrócona, rozwarcie na 1 cm .

Oto my z poniedziałku:

już powinnaś być jedną nogą na porodwce.
Miłoszek to kawał chłopa. i ładnie razem wyglądacie.

Napisane przez Edzia400

dziewczyny a ja mam sie na "zero" tam ogolic czy jak ??

raczej nie...
wczoraj w Glamour czytałam, że depilacja brazylijska już jest niemodna. Ja sobie taki jakiś paseczek ostawię.

Wczoraj po wizycie u ginki pojechałam do przyjaciółki na klachy, więc juz nie miałam siły wieczorem zajrzeć.

Mój dzidek waży 1850g, obwód brzuszka 32 cm, a główka o 2 tygodnie do przodu z wymiarem... Poza tym wsio oki- mały fika jak szalony.
Leży już główką w dół, ale jeszcze wysoko.
Ja jestem pozamykana.
Jutro jadę na prywatne usg, to pooglądam sobie maluszka w lepszej jakości.

[iza240]

Napisane przez Rybulka

Oto my z poniedziałku:

zgrabniutka mamuśka z ciebie

[anna_paw]

Napisane przez araczki

moze pod biurkiem siedzi czarny kot i kreci sie kula Chociaz moj brzuch jest jak wielgachna kula a gosciu dzisiaj polozyl na niej dlonie i zamarl na chwile patrzac w okno....serio

Ja mam zawsze takie durne akcje z zakupami. Nie jestem pewna to odkladam i tez jak wracam to juz nie ma...ale mezowi nie mowie bo on jesli nie jest to zakup sportowy po sklepach lazic nie lubi chociaz zawsze sie oferuje, ze pojdzie ze mna a potem najczesciej odradza mowiac, ze to mamy wiec po co drugie itp...

Widzialam tez fajne buty w Kapphalu i H&M ale nawet nie mierzylam bo nie wierze w rozmiar mojej stopy obecnej buuu

Może nawiązywał kontakt z innym wymiarem

Oj ja też bym nie ryzykowała teraz zakupu butów. Chciałam nawet przyłączyć się do jakiegoś sigmowego zamówienia, ale poczekam jeszcze ten m-c, bo liczę na to że stopy po porodzie przestaną być takie hobbicie...

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18415185]kurcze, ale to już blisko....
jeszcze chwila i będę wątek na odchowalni zakładać.

a ja sądze, że to może być prawda. Też znam takie elegantki co przed porodem swieży makijaż robiły.

Wczoraj po wizycie u ginki pojechałam do przyjaciółki na klachy, więc juz nie miałam siły wieczorem zajrzeć.

Mój dzidek waży 1850g, obwód brzuszka 32 cm, a główka o 2 tygodnie do przodu z wymiarem... Poza tym wsio oki- mały fika jak szalony.
Leży już główką w dół, ale jeszcze wysoko.
Ja jestem pozamykana.
Jutro jadę na prywatne usg, to pooglądam sobie maluszka w lepszej jakości. [/QUOTE]

Do mnie jakoś nie dociera, że to już tak blisko. Nadal zwlekam z wyborem szpitala
Lea bajka dla mnie w sensie, że historia cudna Wierzę, że prawdziwa, bo dla mnie też jest ważne żeby wyglądać jak człowiek

Super, że masz dobre wieści. Mój maluch jest z kolei o 2 tygodnie mniejszy. Mam nadzieję, że nie da na siebie tyle czekać po terminie

[bydgoszczanka]

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

[cate_]

Napisane przez jamaicaP

mozna sie pozalic troszke...?
na meza....
no bo jak to jest z seksem u was dziewczyny.....? bo u mnie to ostatnio kiepawo.... maz stwoerdzil ze teraz to juz nie mozemy skoro maluszek sie rusza...

Wytłumacz mu, że im więcej sexu na koniec tym lżejszy jest poród

Napisane przez kardashi

Nooo moze się nie myły..
Mi leci już w szpitalu druga doba, a moja 'koleżanka' z sali nawet zębów nie umyla
Nawet położna jej mówiła żeby sie umyla bo po ktg ten żel się jej tak skawalił




Ja teraz nie zdąrzyłam się ogolić.. Tzn golilam sie tydzien temu. I przed samymi świętami zapomniałam kupić kremu do golenia (bo inaczej się tam nie ogole ) i mi glupio jakoś.. Mam takie tygodniowe włoski.. Ale jakos taaak..

Nic nie mów, ja nie zdążyłam nóg ogolić i chodzę wnerwiona po szpitalu bo wydaje mi się, że wszyscy na moje nogi się patrzą
A co do mycia to na szczęście mam koleżanki na sali które raczej się myją wiec narzekać nie mogę

Napisane przez araczki

Bylam dzisiaj u poloznej i lekarza, a wlasciwie chlopaczka jakiegos. Tam lekarzami sa chyba studenci medycyny albo ci co robia specjalizacje, no nie wiem ale sami juniorzy. Raz trafila mi sie siksa a teraz ten mlodzik w okularkch. Myslalam, ze to zart jak go zobaczylam.

Mimo skurczy jestem zamknieta i wg niego szyjka ma 3 cm. Dziecko glowa w dol. Znowu zostalam obmacana tylko (bez usg). Zmierzyl mi brzuch i okreslil dziecko na troche ponad 3 kg. Wiec wszystko na krzywy ryj

Świetne to badanie na następne zgłoś się do mnie to też Ci coś przepowiem
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18415185]
Mój dzidek waży 1850g, obwód brzuszka 32 cm, a główka o 2 tygodnie do przodu z wymiarem... Poza tym wsio oki- mały fika jak szalony.
Leży już główką w dół, ale jeszcze wysoko.
Ja jestem pozamykana.
Jutro jadę na prywatne usg, to pooglądam sobie maluszka w lepszej jakości. [/QUOTE]
Super, że z dzieciaczkiem wszystko dobrze

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No i dzieciaczek waży już 2400

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

dla Małej a Ty kobieto leż jak każą bo w szpitalu naprawdę nie jest fajnie

[tygrysek99]

Napisane przez cate_

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No i dzieciaczek waży już 2400 [COLOR="Silver"]

bidulka
w szpitalu fajnie nie jest ale może lepiej dal dzidka że zostałaś - jesteś cały czas jakby nie było pod fachowym okiem a w domu byś tylko leżała i dumała
będzie dobrze - już niedługo i będziesz tulić maluszka w ramionach

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18409365] A ja dzisiaj jadę się z Kropką spotkać - dreszczyk emocji [/QUOTE]
o wy...! tak blisko mam, a ze mną się nie umówiły

Napisane przez cate_

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No i dzieciaczek waży już 2400

Lekarze na pewno wiedzą co robią, więc grzecznie siedź/leż w szpitalu i niczym nie zamartwiaj.

Bydgoś - proszę mi się oszczędzać

pozostałym gratuluję hurtowo dobrych wieści.

padam po Ikei. kupiliśmy córci kocyk, a reszta rzeczy była do spiżarni i kuchni. jeszcze raz przyjrzeliśmy się mebelkom, żeby się upewnić, że ciągle nam się podobają i jak tylko remont się skończy - jedziemy kupować - albo małż sam pojedzie.

[iza240]

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

oszczędzaj się

[tygrysek99]

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

jak NAKAZ to NAKAZ leż i odpoczywaj może się uda ominąć szpital

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się.

no to legaj na kanapie i ani rusz!
lepiej leżeć w domciu niż w szpitalu.
Luizka spora.

Napisane przez cate_

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No i dzieciaczek waży już 2400

wszystko dla dobra dzidzi, więc musisz ten szpital przeżyć.

[iza240]

mam pytanie.Co myślicie o tym wóżku?Cena 660zł z fotelikiem samochodowym

[Marta1122]

Napisane przez iza240

mam pytanie.Co myślicie o tym wóżku?Cena 660zł z fotelikiem samochodowym

widziałam na żywo, bardzo nieciekawy jak dla mnie ale cena kusząca...

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

gratki za wizyte i córa już spora oszczędzaj się ile się da kochana

właśnie małż zaczął remont naszego pokoju i mam zakaz wchodzenia do niego nie wiem jak ja to przeżyje..pierwszy raz nie będę w tym uczestniczyć
no i śpimy przez pare dni na dole w salonie rodziców
jak ja bym chciała już iść na swojeee, ale cóż nie wszystko naraz,pod koniec kwietnia kontynuujemy z naszym domkiem-mury,strop i dach papowanie-dachówka już w następnym roku..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kardashi

Nooo moze się nie myły..
Mi leci już w szpitalu druga doba, a moja 'koleżanka' z sali nawet zębów nie umyla
Nawet położna jej mówiła żeby sie umyla bo po ktg ten żel się jej tak skawalił




Ja teraz nie zdąrzyłam się ogolić.. Tzn golilam sie tydzien temu. I przed samymi świętami zapomniałam kupić kremu do golenia (bo inaczej się tam nie ogole ) i mi glupio jakoś.. Mam takie tygodniowe włoski.. Ale jakos taaak..

Rany, ale masakra z tym niemyciem

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1841308 7]to my się śmiejemy, że jak mała wyjdzie, postuka tż'ta w czoło i zapyta "miło ci? miło?" [/QUOTE]

Cudne

Napisane przez araczki

Bylam dzisiaj u poloznej i lekarza, a wlasciwie chlopaczka jakiegos. Tam lekarzami sa chyba studenci medycyny albo ci co robia specjalizacje, no nie wiem ale sami juniorzy. Raz trafila mi sie siksa a teraz ten mlodzik w okularkch. Myslalam, ze to zart jak go zobaczylam.

Mimo skurczy jestem zamknieta i wg niego szyjka ma 3 cm. Dziecko glowa w dol. Znowu zostalam obmacana tylko (bez usg). Zmierzyl mi brzuch i okreslil dziecko na troche ponad 3 kg. Wiec wszystko na krzywy ryj

Pozniej pojechalam do sklepu aby kupic poszewki na poduszki do sypialni i nie znalazlam zdowalajacych za to znalazlam super narzute, ktorej tez nie kupilam bo nie bylam pewna czy chce...

Daj mi ich adres, to jeszcze karty tarota im poślę

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18415185]


Mój dzidek waży 1850g, obwód brzuszka 32 cm, a główka o 2 tygodnie do przodu z wymiarem... Poza tym wsio oki- mały fika jak szalony.
Leży już główką w dół, ale jeszcze wysoko.
Ja jestem pozamykana.
Jutro jadę na prywatne usg, to pooglądam sobie maluszka w lepszej jakości. [/QUOTE]

Gratuluję

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

NO TO LEŻ Masz dwóch facetów, niech koło was teraz skaczą

Napisane przez cate_

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No to trzymam kciuki za poprawę!

Napisane przez margo80

o wy...! tak blisko mam, a ze mną się nie umówiły



padam po Ikei. kupiliśmy córci kocyk, a reszta rzeczy była do spiżarni i kuchni. jeszcze raz przyjrzeliśmy się mebelkom, żeby się upewnić, że ciągle nam się podobają i jak tylko remont się skończy - jedziemy kupować - albo małż sam pojedzie.

A bo to tak na moment było Ale następne spotkanie - już z obesrołkami

Jakie mebelki? pokażesz w necie?

[iza240]

Napisane przez Marta1122

widziałam na żywo, bardzo nieciekawy jak dla mnie ale cena kusząca...

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

mężowi sie strasznie podoba i chyba ulegnę
Niech chociarz wózek wybierze
Wiem,że nie ma skrętnych kół i pewnie lekki nie jest.
Z okazjii 29 tyg zdjecie

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18423561]A bo to tak na moment było Ale następne spotkanie - już z obesrołkami

Jakie mebelki? pokażesz w necie?[/QUOTE]
powiedzmy, że wierzę
co do mebli - seria LEKSVIK, starczą na długo, bo można potem do nich dokupić inne elementy, nie wyrośnie z nich dzieciak, jak z Mamutów, no i pasują do ogólnej koncepcji całej naszej chaty.
jedynie łóżeczko bierzemy inne, bo te ikeowskie nie mają wyciąganych szczebelków chyba i tylko 2 poziomy.
[łóżeczko też wybrane - z Glucka, model Patryk]

Napisane przez iza240

mężowi sie strasznie podoba i chyba ulegnę
Niech chociarz wózek wybierze
Wiem,że nie ma skrętnych kół i pewnie lekki nie jest.
Z okazjii 29 tyg zdjecie

może podoba się, bo ma w nazwie MERC? to działa na facetów
super brzusio