Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[stokroteczka777]

Napisane przez natusiakac21

ja brałam udział w takiej, że przez 5 dni trzeba było wchodzić na takie forum (założone na potrzeby ankiety)i odpowiedzieć na narzucony temat plus napisać coś pod odpowiedzią chociaż jednej dziewczyny. Zajmowało to może 10 minut dziennie i dostałam 143zł


mam takie wstydliwe pytanie
jak tam z waszymi mieszączkami regularne macie? bo ja niestety muszę się wybrać do lekarza bo coś jest nie tak, tylko kurde nie mam czasu teraz, a we wtorek już do pracy

143 zł za 50min, to ładnie

Ja mam okres regularny tak jak przed ciążą.

[kism]

Napisane przez _agata

kism, no dobrze, możesz nie pisać

Dzięki Postaram się nie nadużyć pozwolenia

Napisane przez onething

Szymon tak robi jak mu się pić chce Cała uśliniona wtedy jestem

No, dobra, dobra, już piszę
Kajko też Otwiera dzióba szeroko i obojętnie gdzie akurat trafi, na jakiej wysokości go trzymam, czy to wypada broda, szyja czy dekolt, to tam właśnie próbuje się przyssać i mnie obślinia.

Ja miałam na razie jeden okres, a drugi coś się opóźnia kilka dni już ale zakładam, że tak sam z siebie, a nie z innych przyczyn więc u mnie na razie nieregularnie.

[adia]

Witam
z góry przepraszam, za wtrącanie się i offtopowanie.

Chciałabym prosić o poradę w pewnej sprawie, dlatego też wyszukałam tematu na odchowalni a nie poczekalni, ponieważ potrzebuję rad doświadczonych rodziców. Sama nie mam dzieci, więc sobie nie poradzę. Otóż pod koniec marca szwagierka urodzi córeczkę i w ramach prezentu mam kupić łóżeczko turystyczne do celów ściśle turystycznych a nie jako łóżeczko na stałe. Powiedziała mi, żebym szukała takiego z dobrym materacem i żebym nie skupiała się na przewijakach, karuzelach itp. Może któraś/któryś z Was ma już doświadczenie z turystycznymi? Jakaś dobra firma? Albo chociaż nazwa firmy, która ma dobre produkty?

Proszę o pomoc i pozdrawiam.

[izotropia]

siedzę sobie

[natusiakac21]

dzięki dziewczyny za odpowiedź. Ja przed ciążą miałam cykle od 28 do 40 dni, a teraz to jakaś masakra. Pierwszy raz @ dostałam w sierpniu, przez dwa m-ce ok, a teraz to ja od listopada nie mam. Muszę sprawdzić czy mój lekarz przyjmuje jeszcze popołudniami i się zapisać

Napisane przez izotropia

siedzę sobie

słodziak

[sailormaary]

Napisane przez cate_

Chcecie latem się wybrać?? Ja proponuję hotel niedaleko basenów, całkiem niedrogie są bo korzystaliśmy wcześniej My też planujemy jak nie znajdziemy niani dla dzieci (czyt. którejś babci ). Jak znajdziemy to może Hiszpania


Anulka trzymam kciuki za lepsze wyniki i szybki zabieg

No my na pewno będziemy jeszcze jechać, a większą paczką zawsze raźniej Tylko my zamierzamy spać właśnie w Tropical Island Tam można sobie nawet domek wynająć;D

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez _agata

U mnie takie proporcje jak napisałam. Wychodzi mniej więcej pół na pół kasza i owoce+te suszone owoce.

Płatki owsiane są bezglutenowe. Ryż też.

Ta druga kasza to jest albo moje mleko z kleikiem, albo gotowa kasza jedna z tych, o których pisałam tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post38329572. Maćkowi smakują, to niech je na zdrowie. Bez cukru są więc nie mam wyrzutów sumienia, ale jednak on się nimi nie najada tak jak obiadem czy tą ugotowaną kaszą. Tego gotowca je mniej więcej godzinę przed moim przyjściem, a jak przyjdę to głodny jest. No chyba, że mały terrorysta chce cyca!
Chociaż nie daję mu od razu jak przyjdę. Nie chcę żeby nauczył się tak jak słyszałam od znajomych, że nie mogły się nawet rozebrać i rąk umyć jak przyszły z pracy bo dziecko już się do cycka dobierało. Wczoraj jakieś 20 minut po przyjściu, dzisiaj pół godziny.

Ale jak Maciek się tuli jak wracam do domu.....:p rosi: Otwiera paszczę jak do cycka i mnie całuje po policzkach





hmmm... nie kumam chyba o co chodzi z tym włosem owiniętym na palcu...

Chodzi o to, że włos jest na tyle cienki a na tyle mocny, że jak się zaplącze w okół palca, to tamuje przepływ krwi i może zrobić się martwica.

[ladybird_1987]

Hej!

Gaabi to super wiadomości. Tym bardziej że wiemy jak bardzo Cię martwiła ta endometrioza. Dużo zdrówka! I owocnych starań.

Napisane przez adia

Witam
z góry przepraszam, za wtrącanie się i offtopowanie.

Chciałabym prosić o poradę w pewnej sprawie, dlatego też wyszukałam tematu na odchowalni a nie poczekalni, ponieważ potrzebuję rad doświadczonych rodziców. Sama nie mam dzieci, więc sobie nie poradzę. Otóż pod koniec marca szwagierka urodzi córeczkę i w ramach prezentu mam kupić łóżeczko turystyczne do celów ściśle turystycznych a nie jako łóżeczko na stałe. Powiedziała mi, żebym szukała takiego z dobrym materacem i żebym nie skupiała się na przewijakach, karuzelach itp. Może któraś/któryś z Was ma już doświadczenie z turystycznymi? Jakaś dobra firma? Albo chociaż nazwa firmy, która ma dobre produkty?

Proszę o pomoc i pozdrawiam.

A więc my niedawno kupiliśmy łóżeczko ARTI o takie: http://allegro.pl/okazja-lozeczko-ar...906768431.html. Wybraliśmy zielone. Póki co Hania leżała w nim kilka razy. Jak na takie wypady to ok. Może materac nie jest jakiś super miękki no ale z założenia ma być używane tylko od czasu do czasu.

Napisane przez sailormaary

Chodzi o to, że włos jest na tyle cienki a na tyle mocny, że jak się zaplącze w okół palca, to tamuje przepływ krwi i może zrobić się martwica.

A nie można takiego włosa samemu zdjąć, obciąć czy jakoś tak?

Izotropia jak ładnie siedzi. Słodziak.

Hania w końcu nauczyła się pić z butelki. To u nas wieelki sukces. Uczyłam ją od początku października. Po 3 miesiącach załapała o co chodzi. Już straciłam nadzieję, myślałam że padnie z pragnienia jak wrócę do pracy a tu na 3 tygodnie przed powrotem nauczyła się. Moja dzielna dziewczynka. Z kubeczka też pije ale to takie minimalne ilości. Raczej jako popicie po kaszce. No z tej butli to też nie pije jakichś zawrotnych objętości- najwięcej 90 ml mleka.
U nas jedzenie wyglądało np. dziś tak:
9- 30 ml mm, cycuś
11- kaszka z jabłkiem
14- 90 ml mm
gdzieś w międzyczasie 10 minut cycusia
16.30- 3 łyżki kukurydza+dynia
17.30- 50 ml soczku jabłko-gruszka (pierwszy raz- dziadkowie kupili i chcieli zobaczyć jak pije) przyssała się tak że aż oczka wytrzeszczała
jeszcze będzie cycuś przed snem
I takie mam ostatnio obserwacje. Odkąd umie ssać butlę to gryzie mi sutki. Strasznie bolesne. Chyba myśli że to to samo co smok.
Chyba moje mleko jest gorszej jakości bo jak przed snem dam jej cycusia to budzi się co 2-3 godziny, a jak dostanie mm na noc to ma tylko jedną pobudkę ok. 5-6.

[sailormaary]

Napisane przez ladybird_1987

A nie można takiego włosa samemu zdjąć, obciąć czy jakoś tak?

.

Niestety jak już wspomniałam ciężko zauważyć blond włos na skórze dziecka, więc widać dopiero jak spuchnie palec;/ w co się z tym wiąże, włos zazwyczaj wtedy już wpina się w skórę, i nie da się go samemu wyciągnąć;/

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

He he Ninka nie zadowolona, Tatuś zgolił brodę;D he he
zazwyczaj go tak tarmosiła, no a dzisiaj podstawia jej brodę, a ona tak maca, "co to brody nie ma! Co to ma być!" i się zezłościła hi hi

[benka99]

Napisane przez natusiakac21

ja brałam udział w takiej, że przez 5 dni trzeba było wchodzić na takie forum (założone na potrzeby ankiety)i odpowiedzieć na narzucony temat plus napisać coś pod odpowiedzią chociaż jednej dziewczyny. Zajmowało to może 10 minut dziennie i dostałam 143zł


mam takie wstydliwe pytanie
jak tam z waszymi mieszączkami regularne macie? bo ja niestety muszę się wybrać do lekarza bo coś jest nie tak, tylko kurde nie mam czasu teraz, a we wtorek już do pracy

U mnie niestety bardzo nieregularnie... Już raz miała luteiną wywoływaną a teraz znów od 2 miesięcy nie ma. Znów będę musiała gina odwiedzić...

[onething]

Napisane przez cate_

Chcecie latem się wybrać?? Ja proponuję hotel niedaleko basenów, całkiem niedrogie są bo korzystaliśmy wcześniej My też planujemy jak nie znajdziemy niani dla dzieci (czyt. którejś babci ). Jak znajdziemy to może Hiszpania


Anulka trzymam kciuki za lepsze wyniki i szybki zabieg

Raczej w okolicach października, bo w lato trzeba korzystać z natury
Mam tylko nadzieję, że po angielsku się dogadam, bo niemieckiego nie trawię.

[_agata]

Napisane przez benka99

podaję nurofen.
Nie wiem, miałam nadzieję, żę jak wyjdą górne jedynki to w końcu będziemy mogli się wyspać ale chyba nie jest mi to dane...

A mnie dopadły zatoki, uszy i nos zatkane, czuję się jakbym była pod wpływem %%. Zawsze o tej porze roku mam z nimi problem.

A może spróbuj smarować Dentinoxem albo podaj mu Camilię... tak kombinuję, może coś pomoże.

A Ty trzymaj się zdrowo!

Napisane przez Timii

Agata ale się rozczuliłam. biedne te nasze dzieciaczki że tak tęsknią za cycem jak mama pójdzie do pracy. jakby się tak dało te cyce w lodówce zostawić...

Dzisiaj Maciek jadł o 6 rano zanim ja wstałam z łóżka, a później dopiero o 16.30 dałam mu cycka! I wcale nie był z tego powodu nieszczęśliwy
Chcę go nauczyć, że nie dostaje cyca od razu jak przychodzę do domu bo znam przypadki, że mama nawet nie może się rozebrać bo dziecko cyca chce. Dzisiaj pół godziny po powrocie mu dałam

Napisane przez onething

Ja mu daje kukurydzianą i stwierdziła, że lepiej dawać Sinlac bądź Minime, bo one wartości odżywcze mają, a taka na wodzie to nie bardzo. Jaglana w ogóle mu nie podeszła (mi zresztą też, jedynie do mięs mi pasuje), ale mam na jutro zadanie, aby stworzyć małemu jadłospis urozmaicony i będę testowała co mu podchodzi, a co nie.
Czytam Twoje kombinacje i podoba mi się to, że Maciek ma tak na bogato, więc muszę się zmobilizować i Szymonowi zrobić ucztę

Szymon tak robi jak mu się pić chce Cała uśliniona wtedy jestem

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------


Ja póki co jeszcze nie przypomniałam sobie co to miesiączka i oby to trwało jak najdłużej

Hmmm... jeśli tak lekarz zaleca to może tak lepiej...
ale są jeszcze inne kasze, owsiana, ryż...
Jaglaną z owocami dawałaś?
Ta Minima zawiera cukier, ja bym tego nie dała póki co dziecku.

Napisane przez adia

Witam
z góry przepraszam, za wtrącanie się i offtopowanie.

Chciałabym prosić o poradę w pewnej sprawie, dlatego też wyszukałam tematu na odchowalni a nie poczekalni, ponieważ potrzebuję rad doświadczonych rodziców. Sama nie mam dzieci, więc sobie nie poradzę. Otóż pod koniec marca szwagierka urodzi córeczkę i w ramach prezentu mam kupić łóżeczko turystyczne do celów ściśle turystycznych a nie jako łóżeczko na stałe. Powiedziała mi, żebym szukała takiego z dobrym materacem i żebym nie skupiała się na przewijakach, karuzelach itp. Może któraś/któryś z Was ma już doświadczenie z turystycznymi? Jakaś dobra firma? Albo chociaż nazwa firmy, która ma dobre produkty?

Proszę o pomoc i pozdrawiam.

Z tego co się zorientowałam wszystkie łóżeczka turystyczne mają twardy materac, który robi również za opakowanie złożonego łóżeczka, więc nie wiem jaki to miałby być ten dobry materac.
Polskie łóżeczka Arti i Caretero są całkiem ok

[adia]

Dzięęki wielkie za pomoc Zapisałam sobie te dwie firmy, którąś z nich wybiorę. Jeszcze raz dzięki

[stokroteczka777]

Właśnie zjadłam 0,5l budyniu pół litra na łebka brzmi dumnie

Dziś Paula wysłuchała całej książeczki "Potwory i spółka " a naszą ulubioną kołysankę na chwilę obecną jest "Dzisiaj w Betlejem"

[doris888]

a ja wysłałam dziś męża po kaszki , te z bobovity , o których pisała Agata, mleczna kaszka manna i mleczno ryżowa kaszka bananowa... i uwaga- w obu jest cukier!!! wychodzi na to że pod tą samą nazwą są i z cukrem i bez !!! do głowy by mi nie przyszło

z cukrem:
http://bobovita.pl/home/produkty/kas...u-bananowym-2/

bez cukru:
http://bobovita.pl/home/produkty/kas...u-bananowym-3/

[stokroteczka777]

Mogę Wam polecić fajny prezent na dzień babci i dziadka, kalendarz ze zdjęciami Waszego dziecka taki http://allegro.pl/foto-kalendarz-z-z...874990267.html Ja zamawiałam takie na święta, a wcześniej zamawiałam bratu na rocznicę ślubu. Wyszły pięknie, tylko zdjęcia muszą być dobrej jakości i dostałam je baaardzo szybko. Jedynym mankamentem było to że kalendarze A4 zwinęli w rolkę musiałam je prostować, A3 wysłali w twardej kopercie.
Przejrzałam już "całe" allegro, i nie znalazłam pomysłu dla siebie.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez doris888

a ja wysłałam dziś męża po kaszki , te z bobovity , o których pisała Agata, mleczna kaszka manna i mleczno ryżowa kaszka bananowa... i uwaga- w obu jest cukier!!! wychodzi na to że pod tą samą nazwą są i z cukrem i bez !!! do głowy by mi nie przyszło

z cukrem:
http://bobovita.pl/home/produkty/kas...u-bananowym-2/

bez cukru:
http://bobovita.pl/home/produkty/kas...u-bananowym-3/

Co za cymbały, komu ten cukier jest tam potrzebny, nie wystarczyło wyprodukować jednego rodzaju?

[benka99]

Napisane przez _agata

A może spróbuj smarować Dentinoxem albo podaj mu Camilię... tak kombinuję, może coś pomoże.

A Ty trzymaj się zdrowo!

Dentinoxem smaruję.
Dzięki

Wiem, że temat był wałkowany już tysiąc razy ale... do tej pory przez 2 miesiące gotowałam trochę manny i dodawałam do zupki. Teraz chciałam podawać mleczną kaszkę manne z Bobovity i tu mój problem. Jest 6 g (2 łyżki) kaszki na 100ml. Czyli jeśli robię 200ml kaszki to daję 2 łyżki manny i resztę innej kaszki czy 4 łyżki manny??

[izotropia]

o masz.. dzień babci i dziadka swojej babci nie odwiedzam - nie interesuje jej ani ja ani moje dziecko szkoda trochę... ale dziadkowie Krystianka są fajni coś by pasowało im dać, ale nie wiem co na pewno niedrogi drobiazg - albo poczekamy aż zacznie malować laurki zdjęcia już były

ja daję herbatki z cukrem.. nie mam wyrzutów sumienia - nie daję polizać czekolady i oglądać tv - to wystarczy że w oczach rodziny męża jestem wyrodną matką

[stokroteczka777]

Napisane przez benka99

Dentinoxem smaruję.
Dzięki

Wiem, że temat był wałkowany już tysiąc razy ale... do tej pory przez 2 miesiące gotowałam trochę manny i dodawałam do zupki. Teraz chciałam podawać mleczną kaszkę manne z Bobovity i tu mój problem. Jest 6 g (2 łyżki) kaszki na 100ml. Czyli jeśli robię 200ml kaszki to daję 2 łyżki manny i resztę innej kaszki czy 4 łyżki manny??

skoro na 100ml dajesz 2łyżki to na 200ml dajesz 4łyżki

[kism]

Napisane przez benka99

Wiem, że temat był wałkowany już tysiąc razy ale... do tej pory przez 2 miesiące gotowałam trochę manny i dodawałam do zupki. Teraz chciałam podawać mleczną kaszkę manne z Bobovity i tu mój problem. Jest 6 g (2 łyżki) kaszki na 100ml. Czyli jeśli robię 200ml kaszki to daję 2 łyżki manny i resztę innej kaszki czy 4 łyżki manny??

Moim zdaniem na 200 ml posiłku 4 łyżki manny Tak sobie zakonotowałam po jakichś mądrych lekturach Może to było w tej broszurce Bobovity, którą Wam kiedyś skanowałam, nie pamiętam

[kapukat]

Napisane przez sailormaary

he he jak bym mogła to bym dała "lubię to"


U mnie podobnie

no to łączę się w "bólu" i cieszę się, że nie tylko ja tak mam...tylko że mój bobas zaraz kończy 9 miesięcy!

Napisane przez Timii

Witam Was mamuśki w Nowym Roku! wszystkiego naj dla Was i maluszków a przede wszystkim dużo zdrowia!

wróciliśmy
pobyt w Polsce bardzo udany. tyle tylko że nieźle sie pochorowaliśmy pod koniec i święta spędzaliśmy w łóżku ja i Marcia brałyśmy niestety antybiotyk no trudno, najważniejsze że tyfus przepędzony. mała jescze troszkę kaszle ale jest już o niebo lepiej.
w pierwszy dzień świąt dostała takiej gorączki że byłam w szoku. no nie moje dziecko! leżała tylko na pleckach słabiutka jak nie wiem i nie przekręciła się ani razu. popłakała troszkę i spałą. dobrze że pediatra przyjęła nas w domu, zbadała i przepisała co trzeba. później było już lepiej.

rodzina zachwycona Martusią. rozpieszczali ją ile wlezie

no i przez ten miesiąc Marcia zmieniła się bardzo. wcześniej uśmiechała się do wszystkich, a teraz poznaje już obce buzie i czasem reaguje płaczem. może to nie najlepiej ale jaka radość dla mnie że w moich ramionach tak jej dobrze wyszły też dwa ząbki no i zaczęła też pięknie gaworzyć cudo po prostu

ząbkowanie było niestety niezbyt przyjemne i chwała Bogu że karmię bo tylko to pomagała ją ukoić. teraz niestety jesteśmy mega rozregulowani i próbujemy wyjść na prostą. w nocy Marcia budziła sie bardzo często, na szczęście powoli zmienia się to na lepsze. szczerze mówiąc momentami miałam już dość. spała ze mną bo nie nadążałam przystawiać ją do cyca. nic nie pomagało, ani utulenie, ani smoczek... kilka nocy mieliśmy naprawde fatalnych...
no i na drzemki w ciągu dnia ładnie nam zasypiała przed wyjazdem a teraz tylko przy piersi walczę z tym bo co będzie jak pójdę do pracy

zupek też nie chciała za nic jeść, niejadek się z niej zrobił... teraz troszkę lepiej. no i kaszkę wreszcie wprowadziłam

mamy nad czym pracować i bierzemy się ostro do roboty. mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie spokojna.

nadrabiam Was, dużo ciekawych tematów poruszyłyście!

powodzenia dla mamusiek które wróciły do pracy! ja mam dreszcze na samą myśl o powrocie w ogóle wróciłam pełna rozterek i wczoraj miałam mega doła. dziś jest już troszkę lepiej. ok już nie zanudzam! do napisania!

nie zanudzasz, ja co prawda byłam dużo krócej ale przyjechałam też z wieloma rozterkami, najchętniej w tym samym momencie w którym tutaj wróciłam spakowałabym się i wyjechała do Polski do rodziny

Napisane przez izotropia

o masz.. dzień babci i dziadka swojej babci nie odwiedzam - nie interesuje jej ani ja ani moje dziecko szkoda trochę... ale dziadkowie Krystianka są fajni coś by pasowało im dać, ale nie wiem co na pewno niedrogi drobiazg - albo poczekamy aż zacznie malować laurki zdjęcia już były

ja daję herbatki z cukrem.. nie mam wyrzutów sumienia - nie daję polizać czekolady i oglądać tv - to wystarczy że w oczach rodziny męża jestem wyrodną matką

- hahaha...no a widzisz ja nie daję też herbatek z cukrem, co u mojej rodziny przeszło w ogóle "wariactwo" nie dość że prosiłam o wyłączenie telewizora podczas mojego pobytu z dzieckiem, nie pozwalałam mu wciskać biszkoptów, nie podpierałam na poduszkach to jeszcze do tego nie pozwalałam pić mu słodzonych herbatek - co za wyrodna ze mnie matka!


u nas kiepsko, infekcja świąteczna przerodziła się w choróbsko, dostaliśmy antybiotyk, Adam ma go brać przez pięć dni, miałam dużą rozkminkę co do antybiotyku, bo jestem przeciwniczką wciskania antybiotyku przy kazdej okazji, moja lekarka też, ale niestety trafił nam sie inny lekarz starszej daty, zadzwoniłam do mamy w tej sprawie, ale ona uważa że jak dano to trzeba dać - zatem po długim biciu się z myślami wreszcie dałam

co do posiadania drugiego dziecka - ja zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, ale z pełną świadomością nie będę starać się o drugie dziecko, wystarczy że pierwsze nas zaskoczyło, przy takiej sytuacji w jakiej jestem musiałabym chyba na rozum upaść, żeby się o dziecko starać....a szkoda - mogłabym być bogata, a przynajmniej bogatsza a wtedy miałabym z chęcią trójkę

[stokroteczka777]

Napisane przez kapukat

co do posiadania drugiego dziecka - ja zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, ale z pełną świadomością nie będę starać się o drugie dziecko, wystarczy że pierwsze nas zaskoczyło, przy takiej sytuacji w jakiej jestem musiałabym chyba na rozum upaść, żeby się o dziecko starać....a szkoda - mogłabym być bogata, a przynajmniej bogatsza a wtedy miałabym z chęcią trójkę

u nas też problem natury finansowej blokuje chęć posiadania kolejnego dziecka

[martula007]

Witam z wieczora
Oliwka juz dawno spi, ale ostatnie noce sa ciezkie wychodza jej na gorze zeby.. i nie wiem czy dwie 1 i dwie 2 czy tylko 2... troche to dziwne, ale 2 juz sie wybrzuszyly i chyba wyjda jej pierwsze. A jakis czas temu mnie rozpuscila.. wstawala rano o 6/7 jadla, godzine cos tam do siebie pogadala i szla dalej spac do 11 i tak prawie 1,5 tygodnia! no, ale od tygodnia jest masakra.. budzi sie co pol godziny, a nawet 15 minut.

Napisane przez benka99

I mojego synka dopadła choroba Wczoraj już kaszlał, dziś rano myślałam, że nic mu nie będzie ale od 10 z godziny na godz było coraz gorzej, temperatura szłą w górę, nie chciał jeść, łezki same lecialy z oczu, był taki "lelawy", że leciał przez ręcę. Pierwszy raz widziałam dziecko w takim stanie.
Zadzwoniłam do naszej lekarki, nie przyjmie bo ma komplet obdzwoniłam lekarzy w dwóch miasteczkach i myślałam, że kur**cy dostane, nikt nie przyjmie malutkiego dziecka, każą czekać do jutra. Wszędzie pełno ludzi a połowa to pewnie stare baby, które przychodzą do lekarza pogadać albo się pożalić, że są stare. No masakra. W końcu w jednej przychodni powiedzieli, zę możemy przyjechać, było już po 17, Maksio już ledwo otwierał oczka, płakał, marudził, myślałam że nie dojedziemy. Teraz śpi, ale co chwilę płacze. Mi też się chce płakać, jak widzę jaki jest słaby...

masakra... lepiej nawet tego nie komentowac, ale taka sluzba zdrowia.

Mnie juz nic chyba nie zdziwi... jak mialismy nasz czadowy wypadek maz z Oliwka trafil na pediatryczna IP.. Oliwka ma refluks wiec czesto zdarza sie, ze cofa jej sie tresc pokarmowa i zaczyna kaszlec... Podczas badan malej pielegniarki pytaja sie Lekarki gdzie maja Oliwke umiescic... po czym ona mowi, ze do sali nr 3... a ona takie zdziwione miny i mowia, ze tam sa dzieci z infekcjami, ktore duzo kaszla.. na to lekarka, ze innej sali nie ma, a poza tym Oliwka ma refluks i tez kaszle ... moj maz jak to uslyszal... to powiedzial jej, ze chyba sobie zarty robi i nie wyobraza sobie, ze przychodzi do szpitala ze zdrowym dzieckiem i wyjdzie z chorym, tylko dlatego, ze Oliwka kaszle bo ma refluks... Lekarka zrobila dziwna mine.. i nagle znalazla sie sala... UWAGA pusciutka z 6 lozkami! i tam maz z Oliwka przekimali noc. Zalamac sie mozna!

Napisane przez natusiakac21

Błagam pomóżcie mi bo już nie mam siły. Antek non stop się drze i chce tylko na rękach, ja kompletnie nic zrobić nie mogę. Dziś zaczął o 2 i co chwila się budził, a od 6 tu już masakra. Po wczorajszym dniu padłam na twarz. Nie wiem co mu jest, ale raczej nic go nie boli bo jak go wezmę na kolana to jest spokój i się uśmiecha, a położę go na chwile to ryk nie z tej ziemi

Jak przeczytalam to od razu pomyslalam, ze to zeby.. u mojej kruszynki jest tak samo.. i niestety nic nie pomaga.. zadne masci, nurofeny itd...

Napisane przez Renatka89

ta tracy hogg to czytacie przez ebooka czy skad? chcialabym tez przeczytac chociaz

ja kupilam w empiku

Napisane przez onething

Wczoraj byliśmy u alergologa, boshe, w życiu żaden lekarz nie poświęcił nam tyle czasu i nie przeprowadził tak dokładnego wywiadu.
Na policzki dostaliśmy maść do zrobienia w aptece, mamy podawać Zyrtec, zapisywać co mały je (i ja) i jaki ma stan skóry danego dnia i za miesiąc przyjechać. Ale o najważniejsze, pobrano mu krew (z żyły), żeby zrobić badania pod kątem alergii pokarmowej i Szymon cały czas wpatrzony w pielęgniarkę nawet nie drgnął Za to ja jak zobaczyłam tą igłę to się zatrzęsłam Pielęgniarka oczy miała jak 5 zł i na koniec zapytała czy on w ogóle odczuwa ból, bo dzieć siedział jakby ktoś go masował, taki grzeczny i rozanielony. Mam ucha syna i jestem mega dumna

Fajanie, ze jestes zadowolona.. zdawaj relacje jak bedziesz miala wyniki My z Oliwka tez musimy sie w koncu wybrac bo znowu ma masakryczne policzki..

Napisane przez anulka4771

[
Filipkowy zabieg szlak trafił,Filip dostał już głupiego Jasia i zaczął być trochę "głupawy" jak to Filip powiedział kiedy nagle wszedł lekarz i mówi ze operacja się nie odbędzieFilip ma wysoki poziom APTT,słaba krzepliwość krwi,lekarze obawiali się krwotoku.Teraz mamy skontrolować APTT za tydzień,jesli się unormuję to wcisna nas na zabieg(nie będziemy czekać znów pół roku) jeśli wyniki te będą złe wybierzemy się do hematologa Jeny a ja tak pokładałam nadzieję na ten zabieg,myślałam ze będziemy już po i będzie juz tylko lepiej

u Ciebie nic nie moze byc chyba z gorki... ale dobrze, ze to wyszlo teraz niz mialoby wyjsc podczas zabiegu. A jak wysoki mial APTT? trzymam kciuki, zeby jak najszybciej to sprawe zalatwic

Napisane przez pola_m

Hej

My wczoraj byliśmy u kardiologa na kontrolnej wizycie ostatniej, wygląda na to, że wszystko ok
Mieliśmy tez morfologię i mocz, Antek dzielnie zniósł wszystko

To super

Napisane przez Gaabbi

Witam.



W środę byłam u ginekologa na kontrolnej wizycie.
Wszystko u mnie ok Możemy starać się o drugie dziecko
Ciąża zaleczyła mi endometriozę z czego baaaardzo się cieszę. Operacja nie będzie konieczna.
Waga- 55 kg

to super Ja szczerze chcialam miec bardzo 2 dzieci.. ale teraz mam powazne watpliwosci.. Jesli sie zdecyduje, to tak za 3 lata gdzies, ale wynika to z tego tez, ze nie moge miec za dlugiej przerwy w zawodzie/po studiach bo musialabym na nowo egzaminy zdawac, a tego bardzo bym nie chciala Poza tym jak bylam ostatnio u ginekologa, to powiedzial, ze jeszcze moj organizm sie chyba nie zregenerowal na tyle, zeby zachodzic teraz w nastepna ciaze . u mnie waga narazie stanela na 52kg, wiec do mojej jeszcze troszke mi brakuje, ale jak sie wcina tyle slodyczy to nie ma sie co dziwic

Napisane przez stokroteczka777

Dzięki, kurcze, ja jeszcze jej żółtka ani razu nie dałam

Ja narazie Oliwce mam nie dawac (zalecenie lekarza), a za tydzien skonczy 8 miesiecy :P Wczesniej dostala 2 razy.

Napisane przez benka99

Dentinoxem smaruję.
Dzięki

Wiem, że temat był wałkowany już tysiąc razy ale... do tej pory przez 2 miesiące gotowałam trochę manny i dodawałam do zupki. Teraz chciałam podawać mleczną kaszkę manne z Bobovity i tu mój problem. Jest 6 g (2 łyżki) kaszki na 100ml. Czyli jeśli robię 200ml kaszki to daję 2 łyżki manny i resztę innej kaszki czy 4 łyżki manny??

moim zdaniem 4 lyzki


Bo to chyba wszystko, spokojnej nocy zycze
Dobranoc

[natusiakac21]

Napisane przez stokroteczka777

Właśnie zjadłam 0,5l budyniu pół litra na łebka brzmi dumnie

Dziś Paula wysłuchała całej książeczki "Potwory i spółka " a naszą ulubioną kołysankę na chwilę obecną jest "Dzisiaj w Betlejem"

to łądnie tyle budyniu, ale narobiłaś mi chęci i jutro zrobię bo strasznie dawno nie jadłam, szczerze to nawet nie pamiętam kiedy.

Antoś też już częściej słucha jak czytam, codziennie zmieniam książeczkę na inną i jemu jedną w łapkę, a drugą czytam i oglądamy.
Kupiliśmy mu prawie 30 twrdych książeczek na święta. Jestem bardzo zadowolona

a może taki prezent wam się spodoba, co prawda tani nie jest, ale fajnie wygląda
http://allegro.pl/foto-galeria-8-zdj...862639425.html

[stokroteczka777]

Napisane przez martula007

Ja narazie Oliwce mam nie dawac (zalecenie lekarza), a za tydzien skonczy 8 miesiecy :P Wczesniej dostala 2 razy.

A mówiła czemu nie dawać?może Oliwka też ma skazę?Bo nie pamiętam.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez natusiakac21

to łądnie tyle budyniu, ale narobiłaś mi chęci i jutro zrobię bo strasznie dawno nie jadłam, szczerze to nawet nie pamiętam kiedy.

Antoś też już częściej słucha jak czytam, codziennie zmieniam książeczkę na inną i jemu jedną w łapkę, a drugą czytam i oglądamy.
Kupiliśmy mu prawie 30 twrdych książeczek na święta. Jestem bardzo zadowolona

a może taki prezent wam się spodoba, co prawda tani nie jest, ale fajnie wygląda
http://allegro.pl/foto-galeria-8-zdj...862639425.html

Piękny prezent ale ja potrzebowałabym takie 4
Bo jak dziadkom Pauli takie damy to moim dziadkom chciałabym dać to samo. To zbankrutuję a potem mąż mnie własnoręcznie udusi

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------
Ale chyba kupie jakieś ramki, wywołam zdjęcia i będzie. Kupię w sumie 4ramki i już
Dobranoc

[anulka4771]

Martula APTT u Filipka wyniosło 70.1 norma jest do 40(tak mi powiedziano w szpitalu)

Dzień Dobry

[onething]

Napisane przez _agata

Hmmm... jeśli tak lekarz zaleca to może tak lepiej...
ale są jeszcze inne kasze, owsiana, ryż...
Jaglaną z owocami dawałaś?
Ta Minima zawiera cukier, ja bym tego nie dała póki co dziecku.

Kupiłam Sinlac i raz dziennie będzie Sinlac, a raz dziennie inną.
Jaglaną z owocami dawałam, ale Szymon jest antyowoc, w żadnej postaci nie chce mi ich jeść.

Napisane przez martula007

Fajanie, ze jestes zadowolona.. zdawaj relacje jak bedziesz miala wyniki My z Oliwka tez musimy sie w koncu wybrac bo znowu ma masakryczne policzki..

Póki co mogę napisać, że chyba to dzięki Zyrtyc, ale noce mamy prawie całe przespane, nie ma natrętnego drapania,a po maści skóra wygląda tak jak powinna. Szkoda, że tak długo musieliśmy czekać na wizytę, ale dobrze że już machina ruszyła.

[pola_m]

dzieńdoberek

My robimy dzisiaj poprawkę z sylwestra

A poza tym u nas też noce słaaabe. Nie dość, że Antek się budzi na cyca, to jeszcze ostatnio od 2-3 co jakiś czas zaczyna tak żałośnie stękać. I się pręży i wygina. Ale nie jest obudzony do końca. Myśleliśmy, że może brzuszek, ale żadnych bąków nie ma, brzuch miękki... I uspokaja się dosyć szybko, jak go wezmę na ręce, przytulę i polulam chwilę. w dzień śpi dobrze.

[ladybird_1987]

Hej!

Napisane przez stokroteczka777

Mogę Wam polecić fajny prezent na dzień babci i dziadka, kalendarz ze zdjęciami Waszego dziecka taki http://allegro.pl/foto-kalendarz-z-z...874990267.html Ja zamawiałam takie na święta, a wcześniej zamawiałam bratu na rocznicę ślubu. Wyszły pięknie, tylko zdjęcia muszą być dobrej jakości i dostałam je baaardzo szybko. Jedynym mankamentem było to że kalendarze A4 zwinęli w rolkę musiałam je prostować, A3 wysłali w twardej kopercie.
Przejrzałam już "całe" allegro, i nie znalazłam pomysłu dla siebie.

Dzięki za pomysł. Zapisałam sobie.

[Timii]

Napisane przez ladybird_1987

Hania w końcu nauczyła się pić z butelki. To u nas wieelki sukces. Uczyłam ją od początku października. Po 3 miesiącach załapała o co chodzi. Już straciłam nadzieję, myślałam że padnie z pragnienia jak wrócę do pracy a tu na 3 tygodnie przed powrotem nauczyła się. Moja dzielna dziewczynka. Z kubeczka też pije ale to takie minimalne ilości. Raczej jako popicie po kaszce. No z tej butli to też nie pije jakichś zawrotnych objętości- najwięcej 90 ml mleka.
U nas jedzenie wyglądało np. dziś tak:
9- 30 ml mm, cycuś
11- kaszka z jabłkiem
14- 90 ml mm
gdzieś w międzyczasie 10 minut cycusia
16.30- 3 łyżki kukurydza+dynia
17.30- 50 ml soczku jabłko-gruszka (pierwszy raz- dziadkowie kupili i chcieli zobaczyć jak pije) przyssała się tak że aż oczka wytrzeszczała
jeszcze będzie cycuś przed snem
I takie mam ostatnio obserwacje. Odkąd umie ssać butlę to gryzie mi sutki. Strasznie bolesne. Chyba myśli że to to samo co smok.
Chyba moje mleko jest gorszej jakości bo jak przed snem dam jej cycusia to budzi się co 2-3 godziny, a jak dostanie mm na noc to ma tylko jedną pobudkę ok. 5-6.

brawa dla Hani!! no i dla Ciebie za wtrwałość
mnie karmienie też bardzo bolało jak tylko Marci wyszły ząbki. no masakra!jakby mi ktoś sutki żyletkami ciął tak samo jak na samiutkim początku ale przetrwałam to i teraz jest już o niebo lepiej. cieszę się że się nie poddałam.

stokrotko - fajne te kalendarze! my takie zrobiliśmy na święta tylko były 2 razy droższe

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez natusiakac21

Antoś też już częściej słucha jak czytam, codziennie zmieniam książeczkę na inną i jemu jedną w łapkę, a drugą czytam i oglądamy.
Kupiliśmy mu prawie 30 twrdych książeczek na święta. Jestem bardzo zadowolona

a może taki prezent wam się spodoba, co prawda tani nie jest, ale fajnie wygląda
http://allegro.pl/foto-galeria-8-zdj...862639425.html

ja też zaczęłam czytać Marci tyle że ona jest narazie niezbyt zainteresowana. ni nic, nie odpuszczę. chciałabym żeby polubiła książki

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez _agata

Dzisiaj Maciek jadł o 6 rano zanim ja wstałam z łóżka, a później dopiero o 16.30 dałam mu cycka! I wcale nie był z tego powodu nieszczęśliwy
Chcę go nauczyć, że nie dostaje cyca od razu jak przychodzę do domu bo znam przypadki, że mama nawet nie może się rozebrać bo dziecko cyca chce. Dzisiaj pół godziny po powrocie mu dałam

też słyszałam o takich pieszczochach co to się mamie rozebrać nie dadzą. ja mam nadzieję że u mnie nie będzie z tym problemu. czasem całkiem długo nie daję piersi i Marcia się trzyma. za to teraz muszę oduczyć ja zasypiania na drzemki bez cyca. wczoraj i dziś już nieźle nam poszło nie zapeszając.
no i jeszcze te noce- jeszcze m-c temu ładnie spała do 6tej a teraz budzi się kilka razy. nie kumam- głodna jest?? na kolację dostaje kaszkę więc chyba nie powinna mieć pustego brzuszka no i musimy ją odkładać do łóżeczka ale znacznie łatwiej jest po prostu spać razem

dziewczyny jak przygotowujecie kaszkę to na jakiej ilości mleka? u nas 40mln wmuszam z wielkim bólem.
no i widzę że Wy podajecie 2 razy na dzień. ja tylko raz i to na kolację a Wy raczej w ciągu dnia?

[cate_]

Napisane przez adia

Witam
z góry przepraszam, za wtrącanie się i offtopowanie.

Chciałabym prosić o poradę w pewnej sprawie, dlatego też wyszukałam tematu na odchowalni a nie poczekalni, ponieważ potrzebuję rad doświadczonych rodziców. Sama nie mam dzieci, więc sobie nie poradzę. Otóż pod koniec marca szwagierka urodzi córeczkę i w ramach prezentu mam kupić łóżeczko turystyczne do celów ściśle turystycznych a nie jako łóżeczko na stałe. Powiedziała mi, żebym szukała takiego z dobrym materacem i żebym nie skupiała się na przewijakach, karuzelach itp. Może któraś/któryś z Was ma już doświadczenie z turystycznymi? Jakaś dobra firma? Albo chociaż nazwa firmy, która ma dobre produkty?

Proszę o pomoc i pozdrawiam.

Łóżeczka turystyczne nie posiadają dobrych materacy, bynajmniej ja się z takimi nie spotkałam, najlepiej dokupić materac oddzielnie

Napisane przez sailormaary

No my na pewno będziemy jeszcze jechać, a większą paczką zawsze raźniej Tylko my zamierzamy spać właśnie w Tropical Island Tam można sobie nawet domek wynająć;D

Można wynająć ale ja tam lubię się normalnie wykąpać i sama odpocząć

Napisane przez onething

Raczej w okolicach października, bo w lato trzeba korzystać z natury
Mam tylko nadzieję, że po angielsku się dogadam, bo niemieckiego nie trawię.

Myślę, że bez problemu się dogadasz po angielsku a nie zdziwiłabym się gdybyś u po polsku się dogadała. Strona na pewno w polskiej wersji jest. A z ciekawostek, latem nocując w Hamburgu pan recepcjonista po polsku gadał

Napisane przez kapukat

co do posiadania drugiego dziecka - ja zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, ale z pełną świadomością nie będę starać się o drugie dziecko, wystarczy że pierwsze nas zaskoczyło, przy takiej sytuacji w jakiej jestem musiałabym chyba na rozum upaść, żeby się o dziecko starać....a szkoda - mogłabym być bogata, a przynajmniej bogatsza a wtedy miałabym z chęcią trójkę

Chęć posiadania drugie dziecka często zmienia się z czasem. Ja do roku też kolejnego nie chciałam miec

Napisane przez Timii

dziewczyny jak przygotowujecie kaszkę to na jakiej ilości mleka? u nas 40mln wmuszam z wielkim bólem.
no i widzę że Wy podajecie 2 razy na dzień. ja tylko raz i to na kolację a Wy raczej w ciągu dnia?

JA podaję kaszkę na śniadanie i wieczorem choć Mały nie zawsze ma na nią ochote, zwyczajnie nie raczy otworzyć buzi więc podaję mu w tej sytuacji mleko. Zjada różnie, raz mniej raz więcej. Przygotowuję na 100ml wody.