Intensywnie regenerująca maska z grzybem Reishi po 5 minutach robi z włosów taflę! To gamechanger od polskiej marki
Jej formuła została oparta na adaptogenach, czyli substancjach pochodzenia roślinnego o działaniu antyoksydacyjnym. Maska do włosów sprawdzi się nawet w przypadku włosów bardzo zniszczonych, przesuszonych i matowych.

Mowa o masce do włosów z serii BOOST my HAIR polskiej marki Yope. W katalogu KWC ma już pierwsze recenzje, a jego ocena to maksymalne 5 na 5 możliwych gwiazdek. Co więcej, aż 75% Wizażanek deklaruje, że kupi ten produkt ponownie! Przyznamy się, że mamy słabość do tej marki, dlatego musiałyśmy zobaczyć, jak sprawuje się ta maska i czy faktycznie zasługuje na tak wysokie noty.
Spis treści:
- Maska do włosów BOOST my HAIR Yope – działanie
- Maska do włosów BOOST my HAIR Yope – naturalny skład
- Maska do włosów BOOST my HAIR Yope – opinie
Maska do włosów BOOST my HAIR Yope – działanie
Maska BOOST my HAIR marki Yope to kosmetyk do zadań specjalnych. Intensywnie i bardzo szybko odżywia, nawilża i regeneruje włosy od nasady aż po same końce. Spisze się także w przypadku włosów bardzo zniszczonych i przesuszonych np. przez stylizację ciepłem czy farbowanie i rozjaśnianie. Ma charakterystyczne dla marki estetyczne opakowanie ze złotym akcentem w postaci konturu zwierzaka. Konsystencja jest dość gęsta, jednak łatwością rozprowadza się na włosach i nie przepływa przez palce. Przejdźmy jednak do działania.
Maska faktycznie działa już od pierwszego zastosowania! Włosy są po niej miękkie w dotyku, sprężyste, dociążone (choć nie przeciążone!) i pięknie się błyszczą. Dodatkowo są idealnie wygładzone, jakby właśnie przeszły wielopoziomową pielęgnację. Nie ma też problemu z ich rozczesaniem – wręcz przeciwnie, szczotka gładko sunie po pasmach, co w przypadku moich włosów z tendencją do plątania wcale nie jest tak częste. Przy regularnym stosowaniu maski można też zauważyć, że kosmyki stają się mocniejsze, mniej się łamią czy kruszą oraz łatwiej je okiełznać.

Maska do włosów BOOST my HAIR Yope – naturalny skład
Yope jest znane ze swoich naturalnych składów i dobrze przemyślanych formuł. Zobaczmy, co znajdziemy w masce BOOST my HAIR.
- Grzyb Reishi – jest nazywany grzybkiem długowieczności; wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu; zagęszcza i pogrubia włosy; nabłyszcza i wygładza pasma
- Olej rycynowy – nawilża, wzmacnia, wygładza i nabłyszcza włosy; przyspiesza wzrost kosmyków; zapobiega wypadaniu włosów
- Masło mafura – odbudowuje włosy i regeneruje włosy; zapobiega załamaniom włosa; chroni kosmyki przed kruszeniem; wygładza łuski włosów
- Hydrolizowane proteiny kukurydziane – wypełniają ubytki w zniszczonej strukturze włosa; wygładzają i wzmacnia pasma; zapobiegają elektryzowaniu się kosmyków
- Hydrolizowane proteiny sojowe – wzmacniają i odżywiają włosy, naprawiając ich strukturę; ułatwiają rozczesywanie pasm i zapobiega ich puszeniu się
- Hydrolizowane białka pszenicy – odbudowują wiązania łańcuchów keratynowych i intensywnie odżywiają włosy; działają naprawczo, wygładzająco i wzmacniająco; podkreślają skręt włosów kręconych lub falowanych
- Ekstrakt z alg – poprawia nawilżenie włosów; wygładza, nabłyszcza i zabezpiecza pasma
Oprócz tego w składzie maski znajdziemy też ceramidy, które regenerują ubytki w strukturze włosa oraz uszczelniają jego płytki rogowe. Dodatkowo zapewniają kosmykom odpowiednie nawilżenie.

Maska do włosów BOOST my HAIR Yope – opinie
Wizażanki polubiły tę maskę za to, że faktycznie działa, nawilża włosy i mocno je regeneruje. Niektóre z nich piszą, ze to właśnie ten produkt uratował ich kosmyki! Dodatkowo użytkowniczki zwracają uwagę na zapach maski, który uprzyjemnia jej aplikację.
Maskę nakładam na lekko wilgotne włosy i zakładam turban na ok. godzinę. Zauważyłam że moje włosy mają teraz lepsza objętość, są bardziej błyszczące, lepiej się układają i przede wszystkim nie kruszą się na końcach. Myślę że jest to zasługa właśnie tej maski. Cieszę się że ma W sobie większość składników pochodzenia naturalnego i wierzę że dzięki niej poprawię kondycję moich włosów
– pisała anilorak260
Efekt regenerujący przy suchych włosach zauważyłam już po pierwszym użyciu. Włosy stały się elastyczne, nawilżone i sprężyste. W kombo z serum z tej samej linii odżyły od razu. No i ten zapach :) choć nie każdemu będzie odpowiadał, bo jest naprawdę intensywny
– pisała MartaSowka