Pariens

Świetny krem pod oczy

Ostatnio wpadł w moje ręce ten cudowny krem, choć już w nowym opakowaniu z pompką. Myślę, ze stare opakowanie mogłoby mnie bardzo rozczarować, ponieważ nie lubię taplać palców w kremie, za to kocham pompki i uważam, że do tej konsystencji pompka to idealny zwrot akcji Zachwyciło mnie od początku opakowanie, butelka z ukrytą pompką, świetnie wygląda i jest fajnym gadżetem. Pompka wysuwa się bardzo łatwo, nie zacina się a i aplikacja kremu też jest higieniczna, precyzyjna i łatwa. Kolor buteleczki przecudowny, pudrowy róż i samo opakowanie wydaje się naprawdę porządne. Kolejna rzecz jaka mnie zachwyciła to konsystencja. No tak gęstej się nie spodziewałam i jeszcze z taką się nie spotkałam. Ale zdecydowanie jest fantastyczna i niespotykana. I nie jest to typowy krem pod oczy, maznę i idę o nie...dzięki tej konsystencji trzeba naprawdę lekko wklepywać krem a nie wcierać, aby nie rozciągać delikatnej skóry okolic oczu i uważam, że to jest świetne, bo okolice oczy dostają dodatkowy, lekki masaż. No i kolejna fantastyczna rzecz to zapach. Jest bardzo lekki, ledwo wyczuwalny ale zdecydowanie pachnie ekskluzywnie i naprawdę pięknie. Działanie również mnie zachwyciło. Krem przepięknie otula okolice oczu. Po aplikacji czuć wręcz takie oczucir ukojenia, okolice oczu są gładkie, świetnie nawilżone i odżywione. Opuchlizna jest zminimalizowana a koloryt skóry zdecydowanie poprawiony. Świetnie sprawdza się zarówno na noc jak i na dzień pod makijaż. Makijaż super współgra z kremem, dobrze się na nim trzyma, okolice oczu wyglądają cały dzień zdrowo, świeżo i jędrnie. Nic się nie wałkuje. Może na mały minus zasługuje cena, ponieważ do najniższych nie należy, a patrząc na to, ze krem jest bardzo gęsty, nie jest tez bardzo wydajny. Natomiast skład i działanie zdecydowanie zasługują na tą cenę

Zmieniłabym nazwę kosmetyku np. na odżywczy tonik? Serum to zbyt duże słowo na produkt, który w zasadzie jest dobry ale nie sprawia tyle co typowe serum

••• Moja Cera ••• Wrażliwa, mieszana z przetłuszczającą się strefą T tj. broda, noc i czoło. Widoczne rozszerzone pory i zaczerwienienia na skórze bywają uciążliwe i w swojej pielęgnacji zmierzam do ich minimalizowania. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i w żaden sposób nie są kłopotliwe. Cera jest podatna na alergie czy uczulenia, które na szczęście zdarzają się bardzo rzadko a jeśli któryś z kosmetyków nie pasuje na żuchwie staje się widoczna "kaszka". Serum kupiłam wraz z kremem na noc. Posiadam opakowanie airless i już wam napiszę, że jest świetne choć tak dużo nie robi! [ZALETY] + wodnista konsystencja - dla jednych wada, dla drugich zalata. Podoba mi się, szczególnie, że stosuje w okresie letnim. Serum otula skórę delikatną warstwą i szybko się wchłania + serum idealnie sprawdza się pod każdy makijaż czy SPF + daje uczucie nawilżenia + odświeża skórę + dobre pod krem ale i samo aktualnie (lato) w zupełności mi wystarcza aczkolwiek myślę, że w okresie zimowym koniecznie musiałabym używam wraz z kremem + ładny, delikatny zapach + nie pozostawia tłustej warstwy na skórze + cera po jego użyciu jest promienna + wygodne opakowanie ale szkoda, że nie wiem ile produktu zostało + nie podrażnia skóry + jeśli mam cerę podrażnioną np. po peelingu serum nie podrażnia bardziej a ukoi + nie spowodował wyprysków [WADY] > Serum traktuje jako taki dodatek do pielęgnacji coś w stylu mgiełki, toniku, który w zasadzie nic wielkiego nie robi ale fajnie się tego używa. > Serum w moim przypadku nie ujędrnia skóry ale sprawia, że czuje się z nim komfortowo i cera wygląda na wypielęgnowaną może coś jakby po użyciu dobrej maski. > Cena nieco wygórowana ale myślę, że się jeszcze skuszę ! ••• Opinia na dany kosmetyk czy produkt jest w 100% szczera. Opisuje to co uważam za istotne i nie sugeruje się marką, ceną czy innymi opiniami •••