Reklama

Pigmenty do oczu cieszą się coraz większą popularnością. Można dzięki nim wykonać ekspresowy makijaż oczu, zatuszować zmęczone spojrzenie, a także optycznie powiększyć oczy. Te jaśniejsze mogą posłużyć nawet za rozświetlacz. Jeśli jeszcze nie miałyście okazji zapoznać się z takimi cieniami do powiek, przgotowałyśmy kompendium wiedzy o pigmentach do oczu.

Reklama

Co to są pigmenty do oczu?

Pigmenty to tak naprawdę sypkie cienie do powiek. Zamknięte są w niewielkich pojemnikach, zwykle o pojemności od 0,4 g do nawet 2 g. Proszek jest bardzo drobno zmielony, lotny i trzeba uważać podczas wydobywania go ze słoiczka.

Ten minus wynagradza jednak ich trwałość. Dobrze przyklejony pigment nie roluje się i trzyma na powiece do momentu aż zostanie zmyty płynem micelarnym.

Podobnie jak cienie prasowane, pigmenty pozwalają kreować różnorodne makijaże - od delikatnego akcentu po ultraintensywne looki. Dodając kroplę Duraline można z nich stworzyć również eyeliner.

Paleta kolorystyczna niezależnie od marki jest interesująca, a wybór szeroki. I tak samodzielnie da się wymieszać kilka odcieni ze sobą, tworząc zupełnie inny.

Jakie są rodzaje pigmentów do oczu?

Jest kilka rodzajów pigmentów do oczu. Mają różne wykończenia i różny stopień błysku. Możemy wybierać pośród:

  • Pigmentów matowych - wyglądają jak sproszkowana kreda, ale po nałożeniu na powiekę tworzą idealnie matowy makijaż oczu.
  • Pigmentów satynowych - delikatnie odbijają światło, otwierając oko. Tworzą poświatę, która bardzo dobrze wygląda oprawiona w matowe cienie.
  • Pigmentów duchromowych - na powiece tworzą feerię barw. Pigment o takim wykończeniu opalizuje z reguły na dwa, a zdarza się, że nawet i na trzy kolory. Cień zmienia się w zależności od kąta padania światła.
  • Pigmenty metaliczne - efekt metalicznego cienia można uzyskać nakładając go mokrym pędzlem. Uwaga - zauważalnie podkreśla fakturę skóry, więc najlepiej prezentuje się na gładkiej powiece.

Gdzie kupić pigmenty do oczu?

Pigmenty do oczu są dostępne na wyciągnięcie ręki. Kupicie je w każdej galerii handlowej, sklepach online. Żeby jednak ułatwić wam poszukiwania, przygotowałyśmy listę marek, do których asortymentu warto zajrzeć w pierwszej kolejności.

1. Pigmenty Inglot

To bez dwóch zdań jedne z najpopularniejszych pigmentów, które dostępne są na rynku niemal od założenia marki Inglot. Mimo rosnącej konkurencji, nie spadły z piedestału. Można je kupić w słoiczkach o dwóch pojemnościach. Cena pigmentów Inglot jest dość przystępna, bo w zależności od wykończenia płacimy od 43 zł do 46 zł.

2. Pigmenty Kobo

Zaraz po pigmentach Inglot, te marki Kobo są zdecydowanie najbardziej popularne. Mimo że przez kilka lat rozwój marki stał pod wielkim znakiem zapytania, w rękach wizażysty Daniela Sobieśniewskiego asortyment przeżywa odrodzenie. Pojawia się coraz więcej propozycji kosmetyków - również gama pigmentów Kobo nieustannie się powiększa. Słoiczek kolorowego proszku kosztuje 23 zł.

3. Pigmenty My Secret

Szukacie czegoś bardzo dobrego, ale jednocześnie bardzo taniego? Za 16 zł możecie kupić piękne pigmenty My Secret, które podobnie jak Kobo są dostępne w Drogeriach Natura. Zdecydowanie jest to marka niedoceniana, a szkoda, bo nowości, które również tutaj tworzy wizażysta Daniel Sobieśniewski bardzo często dorównują lub nawet przewyższają wysokopółkowe cienie.

3. Pigment Clare Blanc

Na liście nie mogło zabraknąć jednych z najbardziej iskrzących się pigmentów na rynku. Delikatność, lekkość oraz blask zostały sprytnie zamknięte w słoiczku. Pigmenty Clare Blanc to świetne jakościowo cienie. Znajdziecie wiele dziennych odcieni, które rozświetlą spojrzenie. Polecamy zainteresować się szczególnie kolekcją Naked oraz nowymi odcieniami w tonacji z różu, które powstały z udziałem wizażystki Marty Iwańskiej, znanej jako Doktor Makeup. Mowa o kolorach Pink Sand, Pink Lemonade oraz Baby Rose.

4. Turbo pigmenty Glam Shop

Bardzo ciekawym produktem, aczkolwiek innym od wszystkich wymienionych wyżej, są prasowane Turbo pigmenty Glam Shop. Mają tę samą intensywność, co sypkie formuły, ale tutaj aplikacja jest zdecydowanie bezpieczniejsza. Na powiekach są widoczne drobinki, które mienią się w wielu kolorach. Dzięki kremowej konsystencji, cienie można nakładać na gołą skórę, bez użycia bazy. Zdecydowanie jest to produkt unikatowy.

Jak zrobić szybki makijaż pigmentami?

Podstawą makijażu oczu, w którym chcemy użyć pigmentów, jest dobra baza. Mokra powieka podbije blask i kolor pigmentu. Możemy go przyklejać na korektor, na bazę pod cienie lub na klej do brokatów. Żeby wyciągnąć z pigmentu to co w nim najlepsze, warto wciskać go miejsce przy miejscu palcem. Płaski pędzelek również się sprawdzi, ale błysk nie będzie tak intensywny.

  1. Nakładamy bazę na powiekę i dokładnie ją rozcieramy.
  2. Matowimy łuk brwiowy pudrem lub beżowym cieniem.
  3. Zaznaczamy załamanie powieki - możecie to zrobić bronzerem lub brązowym cieniem.
  4. Jeśli baza jest jeszcze mokra, przyklejamy do niej pigment. Jeśli już zastygła, dokładamy najpierw niewielką porcję.

Tak właśnie w czterech krokach wygląda ekspresowy makijaż pigmentami. Jeśli chcecie zaoszczędzić jeszcze więcej czasu, pomińcie trzeci punkt. Dopiero po nałożeniu pigmentu sięgnijcie po puchaty pędzelek i delikatnie rozetrzyjcie cień ku górze. Powstanie chmurka, która wtopi się w skórę łuku brwiowego.

Nie wiecie, jaki kolor wybrać? Postawcie na coś neutralnego - subtelny odcień miedzi, beżu, pudrowego różu. Ciekawy efekt stworzy też pigment typu duochrom. Opalizujący na kilka kolorów cień będzie w zależności od kąta padania światła wyglądał zupełnie inaczej.

Często zdarza się jednak, że pigmenty do oczu mylone są z brokatami do oczu. Różnica w obu tych produktach jest jednak znacząca i warto wiedzieć, po co sięgamy, aby osiągnąć efekt, którego oczekujemy.

Brokaty do oczu a pigmenty - czym się różnią?

Brokaty do oczu można spotkać w dwóch formach - płatków lub drobin. Najczęściej są zatopione w przezroczystej bazie i sprasowane do cienia. Wtedy po nałożeniu na powiekę tworzą niejednolitą warstwę, przez którą wszystko przebija.

Brokaty w formie odblaskowych płatków często osypują się, migrują i mogą przedostać się do oka, podrażniając spojówkę. Dlatego zdecydowanie lepszym rozwiązaniem są brokaty w formie drobin. Te zresztą mają w większości przypadków bazę kolorystyczną i wyglądają na powiece zdecydowanie lepiej.

Tak naprawdę niewiele marek dostępnych od ręki w Polsce tworzy brokaty do do oczu. Pojedyncze cienie tego typu można znaleźć w paletkach Huda Beauty, na przykład w The New Nude. Ale za to NYX ma w ofercie paletę składającą się wyłącznie z brokatowych cieni - Glitter Goals. Warto zajrzeć również do Glam Shopu, gdzie znajdziecie parę propozycji brokatowych cieni.

Reklama

A wy, który rodzaj cieni najczęściej wybieracie? :)

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane