Ulubieńcy Influencerów: Nikoletta Parypa wie, jakich produktów użyć do stworzenia makijażu w stylu old money
Nikoletta Parypa jest ekspertką w zakresie makijażu utrzymanego w stylu old money. Na kosmetykach zna się jak nikt inny, a pracuje nie tylko na markach premium, ale i tych drogeryjnych. Sprawdź, na które kosmetyki postawić, aby odwzorować makijaż old money w stylu influencerki.

Obserwatorzy Nikoletty Parypy chętnie śledzą nie tylko modowe, ale i urodowe wybory influencerki. My tym razem skupiłyśmy się na jej kosmetyczce i zapytałyśmy o must-have do wykonania makijażu w stylu old money. Nikoletta emanuje kobiecą energią i chętnie dzieli się swoimi polecajkami. Influencerka zdradziła nam listą kosmetyków do makijażu, które wykorzystuje na co dzień oraz na ważniejsze okazje.
Spis treści:
- Najlepsza paleta do makijażu w stylu old money
- Trwała maskara do rzęs
- Satynowa pomadka w makijażu w stylu old money
- Bronzer w kremie do makijaży old money
- Najlepszy krem korygujący
Najlepsza paleta do makijażu w stylu old money
Tak jak wspomniałyśmy, Nikoletta makijaż w stylu old money ma w małym palcu. Jego cechy charakterystyczne? Wygląda świeżo, promiennie i zawsze towarzyszu mu glow. Nikoletta stawia na naturalny odcień pomadki, rozświetlacz nałożony wzdłuż łuku brwiowego i na szczyty kości policzkowych. Poniżej znajdziesz produkty, które influencerka wykorzystuje do viralowego makijażu.

W tym roku paleta Backstage Glow Face Christian Dior stała się absolutnym hitem, o czym wie także Nikoletta. Jeśli szukasz produktu, który będzie łączył najpiękniejsze róże i rozświetlacze, to w tej paletce znajdziesz aż 4 takie odcienie. To tajna broń makijażystów na całym świecie.

Paletka wielofunkcyjna, w kompaktowym opakowaniu to must have w mojej kosmetyczce. Używam jej zarówno jako cieni do powiek, bronzera, rozświetlacza i różu. Sprawdzi się idealnie na wyjazdy, bo mamy kilka produktów w jednym. Jest to uniwersalny produkt i pasuje do wielu odcieni skóry, ale są też inne wersje kolorystyczne, które również polecam. Jest to droższy produkt, ale wydajny i jak najbardziej wart swojej ceny.
Trwała maskara do rzęs
Kolejnym kosmetykiem must-have w makijażowej rutynie Nikoletty jest tusz do rzęs Collistar. Nadaje włoskom spektakularnej objętości, długości i je podkręca już po jednym przeciągnięciu szczoteczką. Maskara dodatkowo przyspiesza naturalny wzrost rzęs i je wzmacnia.

Ten tusz to moje nowe odkrycie! Osoby, które mnie długo obserwują wiedzą, jak bardzo lubię i jak często sięgam po te z tańszej półki cenowej od Eveline czy Lovely. Ta mascara od Collistar jest genialna i warta przetestowania. Moje rzęsy dawno tak ładnie nie wyglądały, tusz dodaję objętości, długości, podkreślenia i podkręcenia, czyli wszystkiego, czego potrzebujemy. Używam wersję waterproof i tusz trzyma się idealnie przez cały dzień, nic się nie osypuje.
Satynowa pomadka w makijażu w stylu old money
Dobra pomadka to połowa sukcesu. Jeśli szukasz trwałej, miękkiej i dobrze napigmentowanej szminki, to koniecznie sprawdź propozycję Nikoletty. Mowa o satynowej pomadce w sztyfcie Variete Eveline Cosmetics. Dostępna jest w 6 uniwersalnych kolorach, a do tego w składzie ma olejek jojoba i kwas hialuronowy, który dba o nawilżenie ust.

Klasyka, idealny nude… to właśnie ta jedna szminka, o którą mam zawsze pytania „Nikola, ale piękny kolor szminki, co to jest?!” Eveline Cosmetics Satin Lipstick ma satynowe wykończenie, a jej formuła jest jak masełko. Moja jest już na wykończeniu, to mój numer 1 od miesięcy. Jest po prostu idealna i czuję się w tym kolorze bardzo dobrze. Dodatkowo pasuje do wielu kredek do ust, a kiedy chcę zmienić jej efekt, dodaję bezbarwny błyszczyk tej samej marki. Jest tania, a jakościowo można ją porównać do droższych marek. Nie zastanawiajcie się tylko biegnijcie do sklepu, na pewno nie pożałujecie.
Bronzer w kremie do makijażu old money
Czym byłby makijaż w stylu old money bez efektu glow? Jeśli zależy ci na naturalnym rozświetleniu, to bronzer w kremie Chanel Healthy Glow z pewnością cię zainteresuje. To unikatowa formuła o konsystencji kremu-żelu, która pozostawia delikatne wykończenie. Skóra natychmiast zyskuje opalony wygląd.

Poznałam ten produkt kilka lat temu i przepadłam. Nie należy do najtańszych, ale jaki on jest wydajny, to ja nie mam pytań. Jest to unikatowy bronzer o łatwo rozprowadzającej się konsystencji kremu-żelu, który pozostawia delikatne, aksamitne wykończenie i nadaje naturalnie promienny, opalony wygląd, którego jestem wielką fanką. Dla mnie nie ma nic lepszego niż naturalny, rozświetlony makijaż. W takim najczęściej mnie zobaczycie, nawet na większych wyjściach. Mniej znaczy więcej, z czasem nauczyłam się, że nie ma co przesadzać.
Najlepszy krem korygujący
Ostatnim produktem z polecenia Nikoletty jest multifunkcyjny krem korygujący Chanel CC Cream. Influencerka ocenia go na 10/10 i przyznaje, że uwielbia naturalny efekt, jaki daje. Jeśli na co dzień nie lubisz sięgać po podkład to myślę, że ten krem CC z dodatkiem SPF50 przypadnie ci do gustu.

Jak na początku dostałam kilka próbek tego CC to byłam do niego sceptycznie nastawiona, ale przez wakacje stał się moim ulubieńcem. Ma delikatne krycie, ale w połączeniu z korektorem jest dla mnie wystarczający na co dzień. Skóra wygląda na zdrową i promienną. To produkt o silnych właściwościach ochronnych (SPF 50) i pielęgnacyjnych, z idealnie naturalnym makijażem, czyli 10/10. Kiedyś nie wyobrażałam siebie życia bez podkładu, ale przez lata trochę się u mnie pozmieniało - mój makijaż również. Nigdy nie malowałam się bardzo mocno, a teraz nauczyłam się podkreślać swoją urodę i te produkty mi to ułatwiają.