Wiemy, które czerwone szminki zasługują na uwagę. Szczególnie w walentynki;)
Czerwień to kolor miłości, ale nie tylko. Dodaje nam kobiecości i pewności siebie. Jest jeden warunek - ten kosmetyk w tym kolorze powinien dobrze się rozprowadzać i być trwały. Która szminka się sprawdza? Przetestowałyśmy znane marki.

Rozmazują się, szybko ścierają, wychodzą poza usta, wysuszają wargi - to najczęstsze zarzuty kierowane w stronę pomadek (szczególnie matowych). Wiemy, które nie dają takiego efektu! Na dodatek są w kolorze intensywnej czerwieni, co w walentynki jest szczególnie ważne;) Ale nie tylko. Dwa tygodnie temu wzięłyśmy pod lupę czerwone szminki znanych producentów, które bez problemu znajdziecie w polskich drogeriach. Nie zabrakło więc kosmetyku od marki Rimmel, Smashbox, Bell, Bourjois czy Clinique. W tym teście miałyśmy sporo szczęścia, ponieważ obyło się bez wysuszenia ust, czy jakichkolwiek podrażnień (jedna z nas kiedyś tak zareagowała na szminkę!). Sprawdźcie w naszej galerii, jak wypadły pomadki, które nam ostatnio towarzyszyły. Polecamy także: Strobing, contouring - to już było. Teraz internet podbija... trumping! Zobaczcie to wideo!Foto: iStock/ zdjęcia własne
1 z 5

Bell, Velvet Story
Zaskakuje od pierwszego użycia. Doskonale się rozprowadza i jest mocno napigmentowana. Już od pierwszego pociągnięcia, na ustach zostaje intensywna czerwień. Co ważne, wargi nie są przesuszone, a szminka nie wydostaje się poza ich kontur. Przy piciu kawy wytrzymywała na ustach bez zastrzeżeń przez minimum 3 godziny.
Cena: ok. 9 zł
Więcej opinii o szmince Bell Velvet Story czeka na Was w KWC.
Agnieszka Pulikowska
2 z 5

Clinique, Pop Lip Colour and Primer
Uwielbiam przede wszystkim ten kolor, który wygląda świeżo przez kilka godzin, przez co wargi sprawiają wrażenie pełniejszych. Usta są miękkie i doskonale nawilżone. 5-6 godzin bez poprawek to norma. Bardzo dobrze mogłam nią również obrysować kontur ust. Mój nowy "must have".
Cena: ok. 99 zł
Więcej opinii o szmince Clinique znajdziecie w KWC.
Agnieszka Pulikowska
3 z 5

Rimmel The Only 1
Pomadka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Przetestowałam odcień Best Of The Best - nasyconą, głęboką czerwień. Aplikacja okazała się bardzo prosta - szminka gładko sunie po wargach, nie zbiera się w załamaniach i nie wymaga zbyt wprawnej ręki. Jedna, niezbyt gruba warstwa w zupełności wystarczy, by usta nabrały intensywnego koloru - dzięki dobrej trwałości, makijaż przez wiele godzin nie wymaga poprawek. Jednak to, co podoba mi się najbardziej, to fakt, że pomadka nie przesusza ust - pozostają miękkie i nawilżone, bez śladu suchych skórek. Czego chcieć więcej? :)
Cena: ok. 31 zł
Więcej opinii o szmince Rimmel The Only czeka na Was w naszym KWC.
Agata Kufel
4 z 5

Smashbox, Be Legendery Lipstick, kolor Fireball Matte
W opakowaniu kolor tej pomadki wydaje się być o wiele bardziej pomarańczowy. Ale kiedy nałożymy go na ustach zamienia się w czerwień z pomarańczowymi pigmentami. Pomadka jest bardzo kremowa i nie zastyga na sztywny, ściągający mat. W ciągu dnia praktycznie nie czuć jej na ustach. To jedna z najbardziej komfortowych matowych szminek, jakie kiedykolwiek testowałam.
Cena: ok. 99 zł
Więcej opinii o szmince Smashbox Be Legendery czeka na Was w KWC.
Milena Majak
5 z 5

Bourjois Rouge Edition Velvet, kolor 18 It's redding me
Pomadka przyjemnie rozprowadza się na ustach. Pełne krycie osiągnęłam po nałożeniu dwóch warstw. Aplikator jest bardzo precyzyjny, dzięki czemu bardzo dobrze można nim wyrysować kształt ust. Sama pomadka jest w kolorze nasyconej czerwieni i jak wszystkie, które posiadam z tej edycji, trzyma się na ustach kapitalnie. Wiem, że to właśnie jej mogę zaufać, kiedy potrzebuję, aby kolor był trwały i trzymał się na ustach co najmniej pięć godzin bez poprawek.
Cena: ok. 56 zł
Więcej opinii o szmince Bourjois Rouge Edition Velvet znajdziecie w naszym KWC.
Milena Majak