Co na oparzenia słoneczne? TOP 5 skutecznych domowych sposobów i kosmetyków

Jeśli zastanawiasz się, co na oparzenia słoneczne będzie na tyle mocne, by jak najszybciej wygoić i zregenerować skórę, podpowiemy Ci TOP 5 najskuteczniejszych metod, w tym żel alosowy i domowy kompres! Podrażnienia i zaczerwienienie pojawiają się na skórze po około 4-6 godzinach od zbyt intensywnej ekspozycji na słońce, dlatego bardzo ławo o wpadkę. Pierwszym sygnałem jest bardzo mocne nagrzanie skóry i pojawiająca się wrażliwość na dotyk. Najlepiej zacząć działać od razu, nie czekając, aż na ciele pojawią się czerwone, bolesne plamy.

Spis treści:

1. Co na oparzenia słoneczne z apteki?
2. Aloes jest dobry na oparzenia słoneczne
3. Kojące balsamy po opalaniu na oparzenia słoneczne
4. Żelowy kompres to dobry sposób na oparzenia słoneczne
5. Domowe sposoby na oparzenia słoneczne

Co na oparzenia słoneczne z apteki?

Absolutnym hitem na oparzenia słoneczne jest jeden z dobrze znanych aptecznych produktów, które potrafią kosztować od 6 do nawet ponad 20 zł, czyli panthenol. Ma on konsystencję białej pianki, którą wydobywamy z aerozolu i rozprowadzamy na podrażnionej skórze. Wykonując delikatne, koliste ruchy wystarczy dokładnie go wetrzeć. Panthenol posiada niesamowicie silne właściwości kojące, dlatego natychmiast po aplikacji powinnaś odczuć ulgę. W zależności od marki oraz składu posiada on bardzo często składniki wspomagające kojące działanie. Do często spotykanych należy, chociażby kwas hialuronowy czy wyciąg z aloesu. Podczas dłuższego stosowania możesz zaobserwować, jak stopniowo znika zaczerwienienie, uczucie pieczenia oraz nieprzyjemny świąd, który pojawia się w trakcie gojenia.

Aloes na oparzenia słoneczne

Nie od dzisiaj znane są bogate właściwości aloesu, który ma zbawienne, łagodzące działanie na naszą skórę. Pomaga utrzymać kwaśny odczyn pH skóry, która dzięki temu staje się bardziej odporna na podrażnienia. Sok z liści aloesu zawiera enzymy, które przyspieszają regenerację naskórka. Poza tym żel z aloesu ma właściwości ściągające i przeciwzapalne. W formie gotowych produktów zazwyczaj występuje pod postacią przezroczystego żelu, który możesz przechowywać w lodówce. Ochłodzenie kosmetyku sprawi, że przyniesie on jeszcze większą ulgę, oddającej ciepło skórze. Jednym z hitów, który zachwalają Wizażanki, jest wielofunkcyjny żel aloesowy marki Yumi.

Zyskał on ogólną ocenę 4,2 na 5 gwiazdek w naszym katalogu KWC, a recenzentki piszą o nim tak:

Żel mi bardzo przypadł do gustu. Ratuje mnie latem, ale też w każdej sytuacji, gdy moja skóra jest podrażniona. Dobrze nawilża, koi i uspokaja skórę

- tak napisała o nim darialekarzyk

Kojące balsamy po opalaniu na oparzenia słoneczne

Spalona słońcem, podrażniona i czerwona skóra zazwyczaj wymaga nie tylko ulgi pod względem ochłodzenia palącego miejsca, ale także dogłębnego odżywienia i nawilżenia. Czerwona skóra świadczy o uszkodzeniu bariery hydrolipidowej, a co za tym idzie, związana jest z przesuszeniem jej. Przywrócenie jej odpowiedniego poziomu nawilżenia jest równie ważne, co przyniesienie ulgi w pieczeniu, jednak klasyczne balsamy mogą się nie sprawdzić. Spalona słońcem skóra jest o wiele bardziej wrażliwa na składniki aktywne produktów, więc o wiele łatwiej o wywołanie niepożądanych reakcji, jak pieczenie lub świąd. Zamiast zwykłego balsamu, wybierz ten, który jest dedykowany pielęgnacji po opalaniu. Wizażanki zachwalają między innymi produkt marki Garnier, Ambre Solaire. Przyznały mu ocenę 4,9 na 5 gwiazdek!

Formuła balsamu do suchej skóry spalonej słońcem wzbogacona została aloesem, a producent obiecuje efekt nawilżenia aż do 24 godzin!

Produkt, który uratował moje plecki po zbyt długiej ekspozycji na słońce, ma miłą i przyjemną konsystencję, skóra chłonie go niczym gąbka, a przy okazji daje ukojenie i pomoc. Skóra z takiej naprężonej i wysuszonej staje się zdrowsza i faktycznie kilkukrotne użytkowanie daje już całkiem dobry efekt. Delikatna a zarazem skuteczny produkt po opalaniu godny polecenia

- napisała o nim KiciaBP

Żelowy kompres - dobry sposób na oparzenia słoneczne

Kiedy uczucie pieczenia wyjątkowo Ci dokucza, wskazana może być terapia zimnem. Szybkie schłodzenie tkanek ma wpływ na zmniejszenie przepływu krwi, a co za tym idzie, znika rumień oraz opuchlizna. Co prawda koszt takich kompresów jest nieco wyższy, bo przeciętnie paczka z jednym lub dwoma kompresami kosztuje od 25 do 35 zł, ale są to produkty wielorazowe. Zwłaszcza w okresie letnim warto je przechowywać w zamrażarce, aby zawsze były gotowe do użycia. Przynoszą natychmiastową ulgę w pieczeniu i bólu!

Domowe sposoby na oparzenia słoneczne

Jeśli nie masz dostępu do apteki lub produktów, które znalazły się na naszej liście, to istnieje kilka domowych sposobów na oparzenia słoneczne. Najpopularniejszym z nich jest posmarowanie obszaru objętego poparzeniem słonecznym jogurtem naturalnym. Zawiera on w składzie aminokwasy, które przyspieszają regenerację uszkodzeń skóry. Należy go trzymać na skórze 20 minut, a następnie spłukać chłodną wodą.

Działanie jogurtu warto wzbogacić... miętowym olejkiem eterycznym. Mięta pieprzowa zawiera mentol, który posiada doskonałe właściwości zdrowotne. Pomaga zwęzić naczynia krwionośne. Możesz dodać kilka kropel do jogurtu lub zastosować go w formie okładów. Dodaj jego dwie krople na szklankę chłodnej wody. W tak przygotowanym roztworze zamocz gazę, którą obłożysz obolałe miejsce. Poczujesz natychmiastową ulgę, a przyjemna woń mięty dodatkowo orzeźwi twój organizm.