Reklama

Balsamy BB i CC do ciała to innowacyjne produkty, które działają jak makijaż do ciała. Efekt jest zdecydowanie szybszy niż po balsamach brązujących, pojawia się już kilka minut po aplikacji. Idealny produkt nie zostawia smug na skórze, nie brudzi ubrań i przyjemnie pachnie. Takie właśnie propozycje dla was przygotowałyśmy! Sprawdźcie nasze TOP 5 kremów BB i CC od 10 do 180 złotych.

Reklama

Vita Liberata, Body Blur, Instant HD Skin Finish - hit Anety

Balsam do ciała Vita Liberata, Body Blur, Instant HD Skin Finish to kosmetyk, który jest połączeniem bronzera do ciała z podkładem. Przede wszystkim idealnie zakrywa wszystkie niedoskonałości i naczynka na nogach, czyli działa dokładnie jak krem BB do ciała. Sprawia, że skóra jest gładziutka i lśniąca! Jest to bardzo naturalny efekt rozświetlenia, nie widać tutaj mocnych drobinek, tylko taflę, która przepięknie odbija światło.

Dodatkowo mamy tutaj funkcję brązującą, która nadaje skórze efekt letniej opalenizny. Odcienie są naprawdę przepiękne i naturalne, a duży wybór sprawia, że każdy znajdzie odpowiedni kolor dla siebie. Ja zazwyczaj wybieram odcień Latte Light, który jest odrobinkę ciemniejszy od mojej skóry, a latem nieco ciemniejszy odcień Latte.

mat. prasowe

Przede wszystkim produkt bardzo łatwo zaaplikować na skórę, szczególnie za pomocą dołączonej do zestawu rękawicy. Nie musimy się tutaj martwić o plamy czy przebarwienia. Pamiętajcie jednak, że przed jego nałożeniem warto zaaplikować balsam nawilżający na łokcie, kolana i kostki. Co ważne, balsam Vita Liberata nie brudzi ubrań i nie zmywa się w ciągu dni, co często zdarzało mi się przy innych produktach tego typu.

Produkt zamknięty jest w 100 ml opakowaniu, za które zapłacimy około 180 złotych. I choć cena jest wysoka, to produkt jest niesamowicie wydajny, a efekt spektakularny!

Krem CC Bielenda, Color Control, Aqua Magic - ulubieniec Laury

Krem CC Bielenda, Color Control, Aqua Magic to zdecydowanie mój hit od wielu lat, z którym nie rozstaje się już od pierwszych ciepłych dni wiosny. Pamiętam, że poleciła mi go koleżanka, która również tak jak ja ma bardzo jasną, bladą skórę i nie lubi się opalać. Mam już w swojej kosmetyczce 4 lub 5 opakowanie tego korygującego kremu do ciała!

mat. prasowe

Doskonale wygładza i upiększa nawet najbardziej blade (czyli moje) nogi. Wystarczy nieduża ilość produktu, aby dokładnie pokryć nim skórę. Warto jednak nakładać go naprawdę małymi porcjami, bo to krem CC do ciała, który szybko zastyga. Dla mnie to jedna z jego wielu zalet, bo wiem, że dzięki temu jest nie do ruszenia w ciągu dnia. Wiele razy nakładałam go w upalny dzień do jasnych szortów i obyło się bez wpadek, ale jednak trzeba nauczyć się go aplikować, żeby na początku uniknąć plam.

Po za tym, to prawdziwa miłość! Zero naczynek, siniaków czy efektu truskawkowych nóg - skóra jest przyciemniona, wygładzona i delikatnie rozświetlona, a uzyskany kolor jest naturalny, nie pomarańczowy. Krem jest wodoodporny, więc odrobina wody i potu nie jest mu straszna, a jednocześnie łatwo zmyć go pod prysznicem przy użyciu zwykłego mydła. W lato pięknie podbija opaleniznę - również tę uzyskaną z pomocą samoopalacza.

Balsam upiększający Resibo Mastertouch - typ Marty

Mam dość ciemną karnację, szybko łapie mnie słońce, więc zwykle nie zależy mi na wyrównaniu kolorytu. Lubię jednak podkreślać brąz, więc dla mnie produkt w formie balsamu BB musi też rozświetlać. Resibo Mastertouch daje efekt w postaci rozświetlonej i zdrowej skóry. Dzięki drobinkom o różnych odcieniach dopasowuje się do karnacji (nawet jaśniejszej), więc stosuję go o różnych porach roku i zawsze pasuje. Balsam upiększający tworzy na skórze gładką taflę, wyrównując koloryt. Oczywiście nie kryje, jednak optycznie kamufluje drobne niedoskonałości np. na nogach. Ja lubię podkreślać nim też dekolt.

Wspomniane przeze mnie glow na skórze da się przy tym budować. Producent polecił dodać go też np. do klasycznego balsamu, jeśli chcemy zyskać delikatny blask. Niezależnie od tego, na jaki efekt końcowy postawimy, skóra mieni się w świetle. Uwielbiam ten efekt na słońcu. Resibo Mastertouch dobrze wygląda też na zdjęciach, nie będę ukrywać - to plus.

mat. prasowe

W składzie balsam BB ma olej z pestek winogron, skwalan roślinny, ekstrakt z jarmużu. Znajdziemy tam też witaminę E, jak i olej jojoba. Mój hit odżywia więc skórę, nadaje jej blasku, podnosi poziom nawilżenia i sprawia, że skóra jest promienna. Dodatkowo produkt wygładza i dodaje miękkości skórze. Dla mnie to ogromny atut. Co więcej, produkt przyjemnie pachnie - ma subtelny aromat ananasa. Jest lekki, nie klei się i dość szybko się wchłania. 10 minut wystarczy. Kiedy zależy mi na większym błysku, sięgam po mojego drugiego ulubieńca, który nie ma już formy balsamu BB, a wyrównującego koloryt rozświetlacza w olejku, Shimmer od BodyBoom.

Venus CC Fluid, Balsam w piance do ciała poprawiający koloryt skóry - ulubieniec Sylwii

Venus CC Fluid, Balsam w piance do ciała poprawiający koloryt skóry to mój nowy must have w letniej kosmetyczce. Jako posiadaczka włosów o rudym odcieniu mam bardzo bladą skórę, która po kontakcie ze słońcem natychmiast zmienia kolor na czerwony. Z tego powodu stosuję kremy z wysoką ochroną SPF, a od wielu lat jedną z moich wiosenno-letnich zmór były blade nogi. Testy kosmetyków opalających często kończyły się fiaskiem. Na mojej skórze pozostawiały zbyt pomarańczowy odcień lub nieprzyjemny, chemiczny zapach. Jednak ostatnio od znajomej dostałam kosmetyczną polecajkę, czyli produkt marki Venus. Postanowiłam dać mu szansę i nie zawiodłam się. Świetnie sprawdza się w roli bardzo delikatnego kosmetyku, który nie zostawia sztucznie wyglądającej opalenizny, ale daje efekt skóry muśniętej słońcem.

mat. prasowe

Produkt znajduje się w opakowaniu o pojemności 150 ml, co wystarczy na dość długo, biorąc pod uwagę, że pianki nie potrzeba dużo, aby uzyskać nią świetny efekt. Jej formuła bardzo mi odpowiada, jest idealna dla początkującej osoby. Trudno zrobić sobie nią krzywdę, zwłaszcza nakładając cieniutką warstwę. Jednorazowa aplikacja daje bardzo subtelny efekt - skóra wygląda, jakby musnęło ją słońce. Nie jest on zbyt ciemny i nie wygląda sztucznie. Jeśli borykacie się z problemem tak zwanych truskawkowych nóg, koniecznie przetestujcie ten produkt na sobie. U mnie sprawdził się świetnie - moje nogi są gładkie, a ich koloryt został wyrównany.

Eveline, Brazilian Body, Multifunkcjonalny korygujący krem CC do ciała 10 w 1 - wybór Dominiki

Należę do grona osób, które uwielbiają opaleniznę i ciemniejszy odcień skóry. Mimo iż koloru mojej karnacji nie można określić jako bladej, bardzo jasnej, to dla mnie i tak niewystarczająco. Podczas rutynowej wycieczki do Rossmanna natknęłam się na multifunkcjonalny korygujący krem CC do ciała od Eveline, który postanowiłam przetestować. Nieskromnie powiem, że sama znalazłam balsam, który jest miłością od pierwszego użycia!

mat. prasowe

Czasem, gdy golę nogi, zdarzy mi się podrażnić skórę, przez co staje się ona czerwona i podrażniona. W takim momencie chętnie sięgam po ten korygujący krem, który nie tylko ujednolica koloryt mojej skóry, ale i jednocześnie ją odżywia. Wielokrotnie usłyszałam od koleżanek, że moje nogi wyglądają na szczuplejsze, jednak nie jest to zasługa siłowni. Balsam nadaje skórze delikatny efekt opalenizny, która odbijając światło, optycznie wysmukla nogi. W sezonie letnim nie muszę bać się o to, że krem spłynie podczas kąpieli, ponieważ ma wodoodporną formułę.

Reklama

Aplikacja balsamu to czysta przyjemność, ponieważ jego kremowa konsystencja szybko się wchłania, pozostawiając skórę jedwabistą przez wiele godzin. Nie muszę obawiać się o nieestetyczne plamy, które często towarzyszyły mi podczas stosowania samoopalaczy. Ogromną zaletą jest dla mnie fakt, że balsam nie pozostawia plam na ubraniach! Fanki jasnych ubrań zapewne zrozumieją moje odczucia.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane