Ten krem z hesperydyną wymazuje stemple pod oczami u osób 50+ Tylko 19 zł!
Niechciane worki pod oczami i cienie potrafią zepsuć humor już od samego rana. Zdarza się, że makijaż nie zakamufluje zmian, które zaszły na naszej twarzy. Ten lekki krem pod oczy to moje małe odkrycie, dzięki któremu mam jaśniejsze spojrzenie bez podkówek!
Świetliste spojrzenie to ważny element dla kobiety w każdym wieku. Z czasem skóra pod oczami robi się coraz cieńsza i wrażliwsza na wszelkie zmiany, które zachodzą w naszym ciele. Wahania nastrojów, niewyspanie, hormony - skutkiem są ciemne zasinienia, które bardzo wpływają na nasze samopoczucie i pewność siebie. Znalazłam polski kremik, który zdecydowanie działa na te niedogodności!
Krem pod oczy Oh my glow Tołpa - jak działa?
Krem znajduje się w wygodnej tubce, dzięki której w precyzyjny sposób można aplikować krem. Jego świetlista poświata to dodatkowy atut, który ekspresowo eliminuje ziemistą cerę. Silne antyoksydanty zawarte w kremie bardzo szybko pozwoliły mi odczuć różnicę. Krem wchłania się ekspresowo i już po kilku dniach możemy zobaczyć bledsze cienie pod oczami. Trzymam go w lodówce, aby o poranku wzmocnić efekt chłodzenia i obkurczenia obrzęków.
Składniki aktywne:
- Hesperydyna - stymuluje wpływ na biosyntezę kolagenu oraz chroni przed stresem oksydacyjnym,
- Kwas ferulowy - ma właściwości przeciwzapalne oraz wybielające, redukując tym samym przebarwienia,
- Gliceryna - ma działanie ochronne i regeneruje skórę twarzy.
Sprawdź także: Serum z 3.0 etylowaną witaminą C daje efekt soft-liftingu. Relaksuje zmarszczki jak odnowa w SPA
Krem pod oczy Oh my glow Tołpa - opinie recenzentek Kosmetyku Wszech Czasów
Ponad 100 opinii i 4,4 gwiazdki. Wizażanki bardzo polubiły ten krem za jego lekką i żelową konsystencję. Pomaga walczyć z sińcami pod oczami, które szpecą każdą twarz. Dodaje skórze delikatnego glow i szybko się wchłania. Sprawdźcie, jak wypowiadają się o nim niektóre z użytkowniczek:
Produkt posiada leciutką, żelową konsystencję, nie ma żadnego zapachu. Bardzo szybko się wchłania i nie klei się. Świetnie nadaje się do stosowania pod makijaż, ale także posiada szerokie działanie pielęgnacyjne. Przede wszystkim spełnia obietnice producenta na temat tego, że zmniejsza widoczność cieni oraz worków pod oczami i faktycznie tak jest, przy regularnym stosowaniu zauważyłam znaczącą różnicę.
Krem pod oczy Tołpa, My Skin Changer, Oh My Glow `Rozświetlenie` to bardzo dobry kosmetyk. Wyraźnie zmniejsza cienie pod oczami, redukuje opuchliznę i rozjaśnia skórę. Spojrzenie po nim zyskuje nowy blask. Krem nawilża skórę i nadaje jej miękkości.
Kremik bardzo dobry zrobił swoją robotę. Rozświetla wspaniale, nawilża i zmniejsza cienie pod oczami. Używałam w szczególności rano, świetnie komponował się po makijażem i nie rolował. Za ogromny plus uważam nawilżenie, jakie dawał, skóra pod oczami jędrna i elastyczna.
Ten krem pod oczy doskonale łączy się z każdym korektorem. Nie warzy się, ani nie roluje. Dodatkowo nie tworzy grudek. Pod warstwą makijażu nie czuć klejącej powłoki. Pozwala skórze oddychać, co pozytywnie wpływa na makijaż przez cały dzień. Wybieram te korektory, które nie wchodzą w załamania powieki i nie tworzą efektu maski. To moja perełka: