Jesień i zima to dwie pory roku, które są szczególnie uciążliwe dla mojej cery. Brak słońca, suchość, poszarzała cera i powstające w wyniku noszenia maseczek ochronnych niedoskonałości to tylko niektóre z problemów, z którymi zapewne boryka się większość z nas. Jednak w ostatnim czasie udało mi się trafić na dwie kosmetyczne perełki, które skutecznie pomagają mi pozbyć się nieprzyjemnych skutków mroźnej, wilgotnej pogody. Poznajcie moje dwa odkrycia – płyn micelarny Beauty Booster LIFT4SKIN oraz serum My Beauty Power ACNE.

Reklama

Płyn micelarny LIFT4SKIN Beauty Booster

Płyn micelarny LIFT4SKIN Beauty Booster jest przeznaczony do każdego typu cery, a jego zadaniem jest demakijaż oraz oczyszczenie twarzy i oczu. Stosuję go codziennie wieczorem jako pierwszy etap w oczyszczaniu skóry. Kosmetyk ma przyjemny zapach, który umilał mi aplikację. Jest wyczuwalny, ale nie nachalny. Podczas stosowania przekonałam się, że wystarczy zaledwie odrobina produktu, którą należy nasączyć płatek kosmetyczny. Demakijaż zaczynam od okolic oczu – przykładam do nich płatki i przytrzymuję na chwilę, pozwalając produktowi rozpuścić tusz i resztę kosmetyków. Następnie przecieram delikatnie. Proces powtarzam aż do pełnego demakijażu, a następnie przechodzę do reszty twarzy, którą oczyszczam w podobny sposób.

Ze względu na pracę przy komputerze moje oczy stały się bardzo wrażliwe – większość płynów micelarnych powoduje szczypanie. Już podczas pierwszego użycia różowego płynu Beauty Booster wiedziałam, że się z nim polubię. Jest bardzo łagodny, a jednocześnie skutecznie oczyszcza.

Skład płynu micelarnego LIFT4SKIN Beauty Booster

W płynie micelarnym moją uwagę zwrócił jeden z nietypowych składników, którego jeszcze nie spotkałam w kosmetykach tego typu. Mowa o rajskiej wodzie z laguny Polinezji Francuskiej, która jest bogata w minerały: wapń, potas oraz magnez. Jej zadaniem jest regeneracja i dostarczenie niezbędnych dla naszej skóry składników odżywczych.

We wstępie wspominałam, że borykam się z poszarzałą cerą. Płyn micelarny w swojej formule zawiera witaminę C z wyciągu z aceroli. Ten dodatek zapewnił mojej skórze natychmiastowy efekt rozświetlenia. Po zmyciu makijażu twarz wyglądała promiennie i świeżo.

Podczas stosowania różowego płynu micelarnego LIFT4SKIN zachwyciło mnie to, że cera nie była ściągnięta ani nie przesuszała się. Płyn nie podrażniał wrażliwej okolicy wokół oczu, co mnie niezwykle ucieszyło - nie tylko nie było mowy o nieprzyjemnym szczypaniu podczas demakijażu, ale także po nim - skóra była oczyszczona, ale nie nieprzyjemnie napięta. Zapewne to dzięki zawartości kwasu hialuronowego, który pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Co więcej, skóra jest nie tylko odpowiednio nawilżona, ale także ukojona i zrelaksowana - skład wzbogacają prowitamina B5 oraz alantoina. To wszystko sprawia, że płyn micelarny LIFT4SKIN jest idealnym wstępem do dalszej pielęgnacji.

AA My Beauty Power ACNE Niacinamide 10% - właściwości

AA My Beauty Power ACNE Niacinamide 10% jest innowacyjną fuzją składników aktywnie walczących z trądzikiem: niacynamidu, cynku oraz kwasów AHA. Ich połączenie sprawia, że serum jest idealne do pielęgnacji cery ze skłonnościami do powstawania niedoskonałości. Produkt zamknięty jest w dużej fiolce o pojemności 30 ml – jego wielkość wyróżnia ten produkt spośród innych. Redukujące niedoskonałości serum-booster powinno się stosować tuż po oczyszczeniu twarzy lub po zastosowaniu maseczki. Za pomocą wygodnej pipety nabieramy produkt i przenosimy go na dłonie lub na twarz. Nie powinno się dotykać nią skóry – to pomoże zachować w pełni higieniczną aplikację oraz zapobiegnie wprowadzeniu do produktu bakterii. Serum początkowo stosowałam rano i wieczorem, teraz, kiedy moja cera wygląda lepiej, stosuję je tylko wieczorem.

Serum pomaga zwalczać już istniejące niedoskonałości, a także zapobiega powstawaniu nowych – w trakcie stosowania moja cera stała się widocznie gładsza, widoczność zaskórników została zminimalizowana, a także zauważyłam znaczną poprawę w wydzielaniu sebum. Moja skóra o wiele dłużej zachowuje mat, dzięki czemu mój makijaż także wygląda lepiej. Niewielkie przebarwienia także zostały rozjaśnione. Pierwsze efekty widać bardzo szybko – formuła boostera przyspiesza regenerację.

Skład serum na niedoskonałości AA My Beauty Power ACNE

W składzie serum znalazły się trzy bioaktywne molekuły, czyli

  • niacynamid 10% - główny składnik serum, który w ostatnim czasie zjednał sobie mnóstwo osób. Jest znany ze swojego wyjątkowo skutecznego działania. Dziesięcioprocentowe stężenie zapewniło szybkie efekty na mojej skórze – wyeliminowało niedoskonałości i zmiany trądzikowe. Niacynamid pomaga rozjaśniać przebarwienia i minimalizuje widoczność rozszerzonych porów. To właśnie on poprawia ogólny wygląd skóry,
  • cynk 2% - cynkowi booster marki AA zawdzięcza regulujące wydzielanie sebum działanie. Cera przestaje się szybko wyświecać, a powstawanie zaskórników oraz niedoskonałości zostaje zahamowane,
  • d-pantenol – w serum-boosterze odpowiada za kojące właściwości. Działa przeciwzapalnie i zmiękczająco. Nawilża i wygładza.

Rozświetlająca pielęgnacja przeciw niedoskonałościom – podsumowanie

Płyn micelarny LIFT4SKIN oraz serum AA My Beauty Power ACNE są produktami, których działanie się uzupełnia. Pomagają pozbyć się poszarzałej cery, nadając jej blasku oraz wyrównując koloryt. Regularnie oczyszczana cera zachowuje odpowiedni poziom nawilżenia, a niedoskonałości zostają wyeliminowane. Z pewnością jest to duet idealny na zimową pogodę – pomoże uporać się z konsekwencjami wystawiania naszej skóry na nieprzyjazne warunki atmosferyczne. Dla osób z cerą trądzikową zapewne bardziej odpowiednia będzie kompleksowe oczyszczanie i pielęgnacja gamą AA My Beauty Power Acne, gdzie znajdą płyn micelarny, piankę oraz tonik, a także kremy i peeling enzymatyczny.

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki Oceanic

Reklama
Reklama
Reklama