Żaden krem z SPF 50 i kwasem hialuronowym nie współgra tak dobrze z moim makijażem. To cudeńko szybko się wchłania i daje efekt "soft skin"
Długo szukałam kremu do twarzy z filtrem SPF, który nadawałby się do stosowania pod makijaż. W końcu trafiłam na wyjątkowy produkt z oferty polskiej marki. Szerokie spektrum ochrony przed szkodliwym promieniowaniem, pielęgnacyjne właściwości i lekka konsystencja to zaledwie część jego licznych zalet. Trudno o lepszą propozycję dla miłośniczki wielofunkcyjnych kosmetyków.
Aplikacja kremu z filtrem to nieodzowny element mojej pielęgnacyjnej rutyny. Nie dziwi zatem fakt, że chętnie testuję kolejne produkty zapewniające wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Ostatnio w moich zbiorach pojawił się nowy ulubieniec. To polski kosmetyk, który wyróżnia się dobrze skomponowanym składem, ma bardzo przyjemny zapach, a w dodatku błyskawicznie się wchłania i nie roluje się pod makijażem. Polecam go każdemu, kto troszczy się o kondycję swojej skóry.
Spis treści:
- Bielenda Professional SUPREMELAB, Satynowy krem ochronny SPF 50 - właściwości i skład
- Bielenda Professional SUPREMELAB, Satynowy krem ochronny SPF 50 - idealna baza pod makijaż
- Kremy do twarzy z SPF - kosmetyczny must have
Bielenda Professional SUPREMELAB, Satynowy krem ochronny SPF 50 - właściwości i skład
Po kremy ochronne staram się sięgać przez cały rok, ale nie ukrywam, że w sezonie wiosenno-letnim zużywam ich najwięcej. Dzięki temu mam poczucie, że moja skóra dłużej pozostanie gładka, jędrna i wolna od uporczywych zmian w postaci przebarwień posłonecznych. Z moim nowym kosmetycznym odkryciem, czyli satynowym kremem ochronnym SPF 50 z laboratorium Bielenda Professional SUPREMELAB, osiągam dodatkowe korzyści. Moja cera jest po nim dogłębnie nawilżona i ukojona, a wszystko to za sprawą bogactwa składników pielęgnacyjnych:
- prebiotyki i probiotyki skutecznie wspierają naturalne funkcje obronne skóry i przyczyniają się do odbudowy jej mikrobiomu,
- kwas hialuronowy odpowiada za prawidłowy poziom nawilżenia,
- beta-glukan przeciwdziała negatywnemu wpływowi czynników zewnętrznych, przy okazji wykazując działanie łagodzące,
- ekstrakt z wąkroty azjatyckiej ma właściwości kojące, a ponadto w widoczny sposób regeneruje i wzmacnia skórę.
Kluczową zaletą kremu jest jednak szerokie spektrum ochrony przed szkodliwym promieniowaniem UV, a także światłem niebieskim HEV oraz falami podczerwieni IR. To dla mnie spora zachęta, by używać produktu na co dzień, jak również podczas wakacyjnych wypraw.
Bielenda Professional SUPREMELAB, Satynowy krem ochronny SPF 50 - idealna baza pod makijaż
Satynowy krem ochronny SPF 50 od marki Bielenda Professional SUPREMELAB nie pozostawia na skórze tłustego filmu i białych, nieestetycznych smug. To ważna informacja zwłaszcza dla pań, które szukają dobrego kremu z filtrem pod makijaż. Dla mnie to wprost wymarzona baza pod podkład i inne kolorowe kosmetyki. W tym miejscu warto podkreślić, że produkt bardzo szybko się wchłania, co stanowi jego dodatkowy atut. Podczas porannych przygotowań do wyjścia z domu oszczędzam dzięki temu sporo czasu. Na uwagę zasługuje też forma podania kosmetyku - poręczne i higieniczne opakowanie typu airless pozwala zużyć tę pielęgnacyjną perełkę do ostatniej kropli.
Zobacz także: Najlepszy krem z filtrem pod makijaż. TOP 7 hitów z SPF 50, które ochronią skórę przed UV [Ranking]
Kremy do twarzy z SPF - kosmetyczny must have
Choć produkt oferowany przez markę Bielenda Professional SUPREMELAB zrewolucjonizował moją pielęgnacyjną rutynę, z całą pewnością nie zamierzam rezygnować z innych kremów z filtrem, które podbiły moje serce. Zalicza się do nich między innymi koreański bestseller Frudia, Tone Up Base Sun Cream SPF50+ PA+++. To perfekcyjne połączenie ochrony przeciwsłonecznej z korygującą koloryt skóry bazą pod makijaż. Niekwestionowanymi hitami są dla mnie także Nivea Sun, Shine Control z SPF 30 oraz Bandi Medical Expert, Anti Wrinkle Soothing Cream SPF 50. Obok tych produktów naprawdę trudno jest przejść obojętnie.