Zestaw koreańskich masek w płachcie z peptydami i kolagenem wymazuje zmarszczki oraz poprawia owal twarzy. Za sztukę wychodzi niecałe 3zł!
Koreańskie maseczki w płachcie do twarzy od Mary & May są innowacyjnym rozwiązaniem. Są zestawem 30 masek, ale gdyby przeliczyć wartość jednej, zapłacilibyśmy za nią niecałe 3 zł! A do tego są zamknięte w jednym opakowaniu. Peptydy i kolagen jako główne składniki odmładzają skórę, skutecznie wygładzając zmarszczki.

Od kilu lat maseczki w płachcie są nieustannym hitem w pielęgnacji twarzy. Są wygodne w używaniu, nie trzeba ich zmywać, a przede wszystkim są niebywale skuteczne. Jednak takiego rozwiązania na pewno nie widziałyście! Mary & May to zestaw 30 masek w jednym opakowaniu, a za jedną maseczkę wychodzi 2-3 zł. Biorąc pod uwagę silny skład i wysoką skuteczność, cena wydaję się być niemożliwa. A jednak!
Spis treści:
- Mary&May peptydowe maski z kolagenem - właściwości
- Peptydy i kolagen, jako sekret młodości – skład masek Mary&May
- Maski w płachcie z peptydami i kolagenem Mary&May - opinie
Mary&May peptydowe maski z kolagenem - właściwości
Peptydowe maski Mary&May z kolagenem są długofalową kuracją przeciwzmarszczkową i odmładzającą. Niektóre efekty są widoczne od razu, a na inne trzeba poczekać trochę dłużej. Maski natychmiast intensywnie nawilżają skórę twarzy i przynoszą jej ukojenie. Likwidują spięcie twarzy oraz rozluźniają ją. Skutecznie łagodzą podrażnienia i redukują zaczerwienienia. Już po pierwszym użyciu skóra jest wyciszona, a pory wyraźnie zwężone. Twarz jest po nich zmiękczona, bardziej napięta i sprężysta. Wszystkiemu towarzyszy przyjemne uczucie chłodzenia i świeży zapach. Zwieńczeniem stosowania peptydowych masek jest wyraźna różnica w widoczności zmarszczek! Spłycają je i sprawiają, że nawet najgłębsze stają się niemalże niewidoczne. Poprawia się jędrność twarzy, dzięki czemu jej owal ma skorygowany kształt i daje efekt liftingu.
Maski Mary&May mają dobrze wycięte otwory na oczy i usta. Dopasowują się do twarzy i niejako w nią wtapiają. Nie osuwają się z twarzy, dzięki czemu, nosząc ją, można wykonywać inne czynności. Ale nie zmuszam, jeśli chcesz sobie z nią poleżeć! Są dobrze nasączone esencją, która nie pływa w opakowaniu ani nie kapie z płachty. W przeciwieństwie do wielu masek w płachcie, ich esencja wchłania się całkowicie i nie pozostawia uczucia lepkości.
Zestaw masek jest niezwykle ekonomicznym i korzystnym rozwiązaniem. Biorąc pod uwagę fakt, że koszt opakowania to około 80 zł, a zawiera ono 30 masek, to za jedną sztukę zapłacilibyśmy… niecałe 3 zł! To kilka razy mniej, niż płacimy za jedną sztukę w drogerii.
Opakowanie peptydowych masek Mary & May jest wygodne i ekologiczne. Ogranicza produkowanie śmieci, ponieważ jest ono jedno, a wyrzucasz je, kiedy zużyjesz 30 masek. Wygoda? Pod wieczkiem są umieszczone „szczypce”, którymi wyjmuje się maseczki. Dodatkowo jedno profesjonalnie wyglądające pudełeczko może stać na widoku i nie zabiera tyle przestrzeni, co pojedyncze maski. Wyobrażacie sobie znaleźć miejsce na 30 oddzielnych masek? Potrzebna jest na to chyba druga łazienka…

Peptydy i kolagen, jako sekret młodości – skład masek Mary&May
- Niskocząsteczkowy kolagen – długotrwale i głęboko nawilża skórę. Dzięki niskocząsteczkowości jest lepiej przyswajalny przez skórę i dociera do najgłębszych struktur. Bez niego nie ma mowy o walce ze zmarszczkami. Jako składnik budulcowy skóry skutecznie ją napina i poprawia sprężystość. Redukuje zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych.
- Peptydy – niezwykle skuteczne w walce ze zmarszczkami i zahamowaniu procesów starzenia. Ujędrniają i napinają skórę, a co za tym idzie, wygładzają nawet głębokie zmarszczki na skórze dojrzałej. Wyraźnie odmładzają i poprawiają owal twarzy, a także ujednolicają koloryt skóry.
- Gliceryna – jest nawilżającą substancją, która pomaga innym składnikom aktywnym przeniknąć w głąb skóry. Zatrzymuje wodę i zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia.
- Arginina – wzmacnia barierę hydrolipidową skóry i intensywnie ją nawilża. Zapobiega powstawaniu podrażnień i uszkodzeń w strukturze skóry. Wspomaga syntezę kolagenu, dzięki czemu ujędrnia i uelastycznia.
- Alantoina – silnie nawilża i regeneruje. Dzięki właściwościom kojącym likwiduje uczucie swędzenia i natychmiast łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Dodatkowo zmniejsza widoczność ewentualnych blizn potrądzikowych.
- Adenozyna – rozluźnia napięcie mięśniowe twarzy i redukuje zmarszczki mimiczne. Jest skuteczną profilaktyką zapobiegającą starzeniu skóry. Pobudza do produkcji kolagenu i poprawia elastyczność.
Czytaj także: Francuskie serum z kwasem hialuronowym przedłuża trwałość makijażu! Głęboko nawilża i daje efekt „glow". Wygląda luksusowo
Maski w płachcie z peptydami i kolagenem Mary&May - opinie
Mimo że maseczki są nowością i nie są jeszcze popularne, wiele osób miało już możliwość przetestowania ich. Zachwytom nad nimi nie ma końca, a recenzentki zgodnie przyznają, że efekty są widoczne już po pierwszym użyciu, a po czasie skóra wygląda na młodszą. Jakie są ich wrażenia po zastosowaniu?
Samo działanie nawilżające i kojące jest wyraźnie widoczne już po pierwszym zastosowaniu. Efekt po jej zdjęciu jest bardzo przyjemny. Skóra jest wyraźnie uelastyczniona, zmiękczona i złagodzona - i nie jest to efekt wyłącznie okluzji. Na przeciwzmarszczkowe działanie peptydów trzeba oczywiście poczekać. Są dobrym rozwiązaniem na szybkie poranne SPA. – MartaSowka
Pięknie napinają skórę. Stosuję 2 razy w tygodniu od miesiąca i praktycznie od pierwszego użycia widać efekt nawilzenia i wygładzenia skóry – p…z