Martyna Gliwińska urodzi lada dzień? Pokazała spory ciążowy brzuszek
Była partnerka Jarosława Bieniuka pochwaliła się ciążowym brzuszkiem. Dopasowana mała czarna podkreśliła krągłości Martyny Gliwińskiej.

Mimo że Jarosław Bieniuk podobno nie interesuje się ciążą byłej partnerki i unika zaangażowania, Martyna Gliwińska świetnie daje sobie radę. Ostatnio nie była aktywna w social mediach i nie publikowała zdjęć z ciążowym brzuszkiem. W Święta Bożego Narodzenia zrobiła jednak wyjątek. Na jej profilu pojawiło się zdjęcie z naprawdę sporym brzuszkiem. Polubiła je nawet sama Oliwia Bieniuk!
Martyna Gliwińska pokazała brzuch ciążowy
Od momentu ogłoszenia ciąży, Martyna Gliwińska przestała publikować zdjęcia tak często jak kiedyś. Ten wyjątkowy czas chciała spędzić z daleka od medialnego szumu, który towarzyszył jej na samym początku ciąży. Zdecydowała się jednak podzielić z fanami świątecznym zdjęciem.Martyna Gliwińska pozuje na tle kolorowej choinki. Po prezentach można tylko wnioskować, że fotografia została zrobiona w Wigilię. Ubrana w obcisłą sukienkę projektantka wnętrz, dumnie obejmuje ciążowy brzuszek. Bycie mamą ewidentnie jej służy!Data porodu nie jest znana, ale patrząc na to zdjęcie można się domyślać, że czwarte dziecko Jarosława Bieniuka przyjdzie na świat już lada moment.
Kilka miesięcy temu Martyna Gliwińska potwierdziła w jednym z magazynów kolorowych, że jest w ciąży. Przyznała, że ojcem jest Jarosław Bieniuk, z którym to była związana przez blisko trzy lata, a który ostatecznie uznał nienarodzone dziecko za problem. Projektantka wnętrz już wtedy wiedziała, że jej były partner zdania nie zmieni i czeka ją samotne macierzyństwo. Mimo że Jarosław Bieniuk przekonywał w jednym z wywiadów, że stara się dla dobra dziecka poukładać nową sytuację z Martyną Gliwińska, była partnerka szybko go zdemaskowała i oskarżyła o mówienie nieprawdy. Całą sytuację obserwowała z boku rodzina zmarłej przed kilkoma laty żony Jarosława Bieniuka - Anny Przybylskiej. Nie tylko pogratulowali Martynie Gliwińskiej, ale okazali jej też dużo wsparcia.Relacje Martyny i Jarosława są bardzo skomplikowane i jak na razie nie zanosi się na to, aby którekolwiek z nich zechciało to publicznie komentować. Mamy jednak nadzieję, że do porodu uda im się wszystko poukładać. A może to właśnie narodziny dziecka wszystko zmienią?Zdjęcie główne: Instagram.com/martyna.gliwinska