To perfekcyjne perfumy z wanilią na zimę. Cieplutki majstersztyk dający uczucie otulenia jak kaszmirowy sweterek
Znalazłam idealne perfumy z wanilią na zimę, które otulają ciepłą słodyczą. To nowe wydanie kultowego zapachu, który Polki pokochały niemal natychmiast. Jest niezwykle trwały - na mojej skórze wyczuwalny przez ponad 12 godzin, a na ubraniach na drugi dzień.

Idealne perfumy z wanilią na zimę zachwyciły mnie od pierwszego powąchania. Są niesamowicie nasycone, ciepłe i słodziutkie, ale z delikatnym przełamaniem cierpkim ananasem, które dodaje odświeżającą nutkę do całej kompozycji. To mój nowy zimowy ulubieniec, który mogę śmiało nosić zarówno na dzień, jak i wieczór.
Spis treści:
- Jak pachną idealne perfumy z wanilią na zimę?
- Do kogo pasują perfumy z wanilią?
- Moja opinia o Angel Fantasm
- Czym różni się Angel Fantasm od Angel?
- Moje ulubione perfumy z wanilią na zimę
Jak pachną idealne perfumy z wanilią na zimę?
Kiedy dowiedziałam się, że wychodzi nowa wersja kultowego Angel, nie mogłam się jej oprzeć. Thierry Mugler Angel Fantasm to kompozycja zdecydowanie warta uwagi. Pachnie jak osłodzona wanilią zimowa piña colada, która trzyma się na skórze jak rzep. Zapach delikatnie się zmienia, stając się jeszcze cieplejszym i słodszym, dzięki czemu zaspokoi gusta fanek otulających perfum.
W jego głowie znajdziemy ananasa oraz bergamotkę, które dają leciutko kwaskowe i cierpkie otwarcie, ale bardzo szybko docierają do nas słodziej wybrzmiewające nuty kokosa, które przejmują zapach i są bardzo długo wyczuwalne - niemalże przez całą projekcję zapachu. W sercu zapachu, poza słodkim kokosem, mamy gardenię tahitańską, która podbija słodycz perfum. Dodaje im subtelnej głębi i bardziej kobiecego oblicza.
Jako bazę zapachu mamy bardzo ciepłe, typowo zimowo-jesienne trio - wanilię bourbon, paczulę i bursztyn. To właśnie one wybrzmiewają gdzieś w tle, nadając perfumom sensualnego, bardzo zmysłowego oblicza.

Do kogo pasują perfumy z wanilią?
Perfumy z wanilią mogą mieć przeróżne wydania i w zależności od tego pasować różnym osobom. Nie każda wanilia pachnie tak samo - niektóre mają bardziej przyprawowe oblicze, a inne ciepłe i słodkie, mocno otulające. I właśnie taka wanilia znajduje się w Angel Fantasm. Do kogo ona pasuje? Z pewnością do fanek, które lubią słodkie, wręcz ulepne zapachy, które mimo swojej słodkiej ciężkości nie przyprawiają o ból głowy.
Jeśli lubisz czuć na sobie perfumy i lubisz, kiedy otoczenie również je wyczuwa - ten zapach jest wręcz stworzony dla ciebie. Dostałam już sporo komplementów i pytań, czym pachnę, odkąd zaczęłam testować ten zapach. A wcale nie używam go dużo - wystarczy odrobina na szyję i nadgarstki, aby woń utrzymywała się przez wiele godzin. Dlatego powiedziałabym, że to propozycja dla osób, które potrafią dobrze wyczuć idealną porcję produktu. Jeśli przedobrzysz z nim, może stać się zbyt nachalny i lekko przytłaczający, co warto mieć na uwadze przy zakupie lub pierwszym psiknięciu w perfumerii.
To zmysłowy, klimatyczny zapach, który dodaje nam kobiecości, więc jeśli chcesz ją podkreślić, śmiało mogę polecić, abyś sięgnęła po ten zapach. Sprawdzi się na randkę, dodając stylizacji nutki ciepłej pikanterii i zalotności. Ale to zapach uniwersalny, zwłaszcza zimą, kiedy perfumom "wybaczamy" o wiele chętniej ich ciężkość i stosujemy je nawet na dzień.
Moja opinia o Angel Fantasm
Nie będę ukrywać - nie jestem jedną z tych osób, które w perfumach przekonuje wanilia sama w sobie. Jeśli chodzi o tę nutę, jestem bardzo wybredna - większość nie przypada mi do gustu, a ten zapach ma w sobie coś absolutnie magicznego, co sprawia, że ciągle chce się wąchać swój nadgarstek. Być może to ta upojna piña colada, która nadaje nieszablonowe brzmienie całej kompozycji, sprawiając, że linia zapachów Angel otrzymała chyba najbardziej gourmandowego przedstawiciela. Przynajmniej dla mojego nosa :)
Zachwycają mnie parametry zapachu - chociaż jest wyczuwalny w całym otoczeniu, to nie rozsiewa za sobą dusznego obłoczka, który sprawia, że całe otoczenie nagle zaczyna cierpieć na bóle migrenowe. Przez cały czas noszenia czułam go na sobie, a właśnie taki efekt lubię jesienią oraz zimą. Trwałość to także jego ogromna zaleta - śmiało można spsikać się nim rano, odłożyć na toaletkę i nie obawiać się, że będzie potrzebna reaplikacja. Na skórze wytrzymuje się nawet 12 godzin, a na ubraniach więcej - wrzucając ubrania do pralki, nadal potrafię go na nich wyczuć.

Czym różni się Angel Fantasm od Angel?
Perfumy z wanilią Angel Fantasm to zapach z niezwykle popularnej linii Muglera, którą zapoczątkował Angel. W porównaniu do "podstawowej" wersji kompozycja jest uboższa w składniki, ale dobrana niezwykle precyzyjnie. Chociaż sama kompozycja wybrzmiewa na skórze zupełnie inaczej niż najstarszy wariant, to w jego DNA i bazie czuć, że te perfumy należą do tej samej rodziny. Poniżej znajdziesz piramidę zapachu zarówno Angel Fantasm, jak i Angel, która pozwoli ci dokładnie zauważyć, co mam na myśli.
Piramida zapachu Angel:
- nuty głowy: wata cukrowa, kokos, liść czarnej porzeczki, melon, jaśmin, bergamotka, ananas, mandarynka,
- nuty serca: miód, czerwone jagody, jeżyna, śliwka, morela, brzoskwinia, jaśmin, gałka muszkatołowa, kminek, orchidea, róża, konwalia,
- nuty bazy: paczula, czekolada, karmel, wanilia, fasolka tonka, bursztyn, piżmo, drzewo sandałowe.
Piramida zapachu Angel Fantasm:
- nuty głowy: ananas, bergamotka,
- nuty serca: kokos, gardenia tahitańska,
- Nuty bazy: paczula, wanilia bourbon, bursztyn.
Moje ulubione perfumy z wanilią na zimę
Chociaż z wanilią mam różne doświadczenia, to nie oznacza, że całkowicie jej unikam w zapachach. Mam kilku swoich ulubieńców, chociaż niektóre z tych perfum miałam jedynie w formie odlewek lub próbek. Pierwszy z zapachów, który zyskał uznanie w moich oczach, jest Kayali Vanilla Candy 42, czyli lżejsza i subtelniejsza wersja Kayali Vanilla Candy 28. Są słodkie i "pyszne", typowo gourmandowe. Kandyzowana gruszka i guma balonowa, które towarzyszą wanilii, nadają jej figlarne i zabawne oblicze. Głębi dodaje natomiast baza, w której znajdziemy drzewne nuty: drzewo sandałowe, paczulę oraz bób tonka.

Jeśli szukasz wanilii, która nie byłaby tak ulepna i obezwładniająca, a sam zapach mógłby przywołać wspomnienia lata - mam coś idealnego. Juliette Has a Gun Vanilla Vibes to dla mnie zapach całoroczny, a wbrew pozorom wręcz wolę je nosić w drugiej połowie roku. Kiedy za oknem panuje ponura pogoda i smaga chłodny wiatr, lubię użyć czegoś słodkiego, a jednocześnie orzeźwiającego. To nieoczywisty zapach, w którym wanilia towarzyszy słonym nutom. Zdecydowanie wyróżniające się wydanie, które będzie idealne właśnie dla takich kobiet - które lubią nosić na sobie unikatowe kompozycje.

A jeśli chcesz poszukać jeszcze więcej kompozycji z wanilią w tle, poniżej znajdziesz kolejne propozycje, które miałam okazję wąchać i które zapadły w mojej pamięci. Być może wśród nich znajdziesz coś dla siebie!