Plotkowy dla dietetyczek :) V

[nefre]

Dzień dobry ;*

Iza - dobrze, że poczułaś swą SIŁĘ

Włąsnie jem sniadanie, pozniej się ogarnę i mam zamiar dzisiaj poćwiczyć. Wczoraj widziałam się z przyjaciółką, jeju jak mi brakowało takiej damskiej bratniej duszy Hi hoo

Miłego dnia

[Ewusia_marchew]

Napisane przez iza_wiosenna

ja też powinnam się uczyć, ale właśnie wróciłam z 'imprezy', na ktora taaaak mi się nie chciało iść (mialam straszneo doła i ogólnie okropny dzień), ale w koncu wyrwalam sie z domu, wybawilam się ze starymi kumplami i ogólnie czuję się 100x lepiej a impreza własciwie trwala 1,5h potem wyszłam z kolegami na rynek, skakałam na jednej nodze wokol Adasia i doradzałam jednemu z nich w sprawach sercowych az dziwnie sie czulam, bo on ma mega niskie poczucie wlasnej wartosci - tak jak ja - ale tym razem to ja musialam kogos pocieszac i komus radzic a nie na odwrot poczułam się SILNA

!

no widzisz Izuś może zaczniesz w końcu doceniać siebie powoli bo n pewno nie masz powodu żeby mieć takie niskie poczucie wartości własnej

Napisane przez nefre

Włąsnie jem sniadanie, pozniej się ogarnę i mam zamiar dzisiaj poćwiczyć. Wczoraj widziałam się z przyjaciółką, jeju jak mi brakowało takiej damskiej bratniej duszy Hi hoo

nie ma to jak porządne ploty, no nie?


Właśnie próbuję zjeść śniadanie, ale to jak mi idzie świadczy że jednak dość mocno się denerwuję trzymajcie kciuki od 10 Kochane

jakbym się już nie zdążyła zameldować przed wyjazdem do Gl to życzę Wam miłego weekednu

(wracam w niedzielę )

[cher]

dzień dobry dzień dobry :P
ja tu kiedyś pisałam, ale niestety ;-)

tak sobie właśnie siedzę <zaraz do szkoły> i stwierdziłam, że lubię Was czytać :P
jaka z Was zgrana paczka, to jaciękręcę!

poranne uściski i uśmiechy

[nefre]

Ewuś - już mnie paluchy bolą od trzymania kciuków (piszę nosem jakby co ) Powodzenia

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

dobrze że się sprawa wyjaśniła ja też bym się wkurzyła na Twoim miejscu... jednak przysługa za przysługę byłaby na miejscu, zwłaszcza ze Ty wymagałaś nieporównywalnie mniej

no wlasnie, ciesze sie ze ktos mnie rozumie bo TZ nie bardzo skumal o co cala zadyma.. tak to jest jak czlowiek sie stara i daje cos od siebie a dostaje tzw kopa...

Napisane przez cher

tak sobie właśnie siedzę <zaraz do szkoły> i stwierdziłam, że lubię Was czytać :P
jaka z Was zgrana paczka, to jaciękręcę!

no ba! jasne,ze zgrana zagladaj czesciej i odzywaj sie gesciej

Ewus - kciuki zacisniete!! daj znac jak poszlo jak wejdziesz na chwilke

hej laleczki,

ja juz w pracy,wastalam dzis rano chora na maxa.... gardlo mi wysiadlo,nie moge nic przelknac wiec tylko ciecze dzis do picia.. Glowa mnie boli,ucho,i cala jestem rozbita...czuje kazdy miesien w ciele.. dobrze,ze pol dnia tylko dzis ale z drugiej strony musze odebrac gosci z lotniska,zrobic kolacje na wieczor a jutro te rozmowy...pochcorowalam sie w najmniej odpowiednim momencie.. a najlepsze,ze od 2 tyg pije codziennie Actimela czego wczesniej nie robilam... widac dziala

milego dnia kochane,nie wiem kiedy zagladne teraz bo bede maila szalone 2 dni...

aha,kupilam wczoraj bilet do kumpeli do Londynu i 5 marca lece na 3 dnimieszkalysmy razem w Lodynie 5 lat temu i to moja taka jedna z najlepszych psiapsiol

milego

[yerba]

Witajcie i miłego dnia

[madame_apple]

Helołłłł

Napisane przez Tarantulek

hehe i tak sie załoze ze pojdziesz

hmmm i wygrasz - poszłam
I dobrze, że się zmobilizowałam, bardzo fajnie było

Napisane przez agolek

hej laleczki,

ja dopiero usiadlam na pupie odkad wrocilam z pracy pomylam podlogi,posprzatalam na blysk wszystko i jestem gotowa na gosci. Wscieklam sie przy okazji jak osa bo moj tesc pojechal do moich rodzicow i stwierdzil,ze nie wezmie dla mnie gazet bo nie ma miejsca!!! myslalam,ze mnie krew zaleje jest ich 2,maja 40 kilo bagazu do luku o 20 podrecznego i moga mi wziasc kilku gazet?nawrzeszczalam na TZta ze ma zadzwonic do swojego ojca i to zalatwic bo jak nie to ja nie pojde w sobote na zadne rozmowy i niech sobie tlumacza wszystko sami

TZt wszystko zalatwil oczywscie cala jazda byla grubo przesadzona ale sorry... ja biore urlop zeby gosci odebrac,robie zarcie, bede robic za tlumacza a oni mi robia focha z glupimi gazetami

ide sie kapac,moze sie wyluzuje w goracej wannie

milege wieczorka

echhh... rozumiem, że się wkurzyłaś, aki niby błahostki potrafią nieźle wytrącić z równowagi...
dobrze, że TZ sie spisal i wszystko zalatwil

Napisane przez Spaza

hello
ja tylko tak przelotem dojechałyśmy (8h przez cała polske)
jeszcze żyję, dziś drugi raz w życiu miałam snowboard na nogach nie jest jeszcze do końca dobrze, ale już lepiej

pozdrawiam

ale Ci dobrze, zazdroszcze snowboardowania

Napisane przez Ewusia_marchew

Padam i umieram nie chce mi się już uczyć... straciłam mnóstwo energii na pakowanie się na jutro, to było trudniejsze niż przypuszczałam
Idę chyba zaraz do wanny i dopiero po kąpieli się pouczę jeszcze trochę

ale od kompa juz idę więc miłych snów życzę

pakowanie potrafi pochłonąć baaaaardzo dużo energii... ja zawsze się po nim czuję wypompowana

Napisane przez iza_wiosenna

ja też powinnam się uczyć, ale właśnie wróciłam z 'imprezy', na ktora taaaak mi się nie chciało iść (mialam straszneo doła i ogólnie okropny dzień), ale w koncu wyrwalam sie z domu, wybawilam się ze starymi kumplami i ogólnie czuję się 100x lepiej a impreza własciwie trwala 1,5h potem wyszłam z kolegami na rynek, skakałam na jednej nodze wokol Adasia i doradzałam jednemu z nich w sprawach sercowych az dziwnie sie czulam, bo on ma mega niskie poczucie wlasnej wartosci - tak jak ja - ale tym razem to ja musialam kogos pocieszac i komus radzic a nie na odwrot poczułam się SILNA

fajnie, ze moglas poczuc sie silna, oby wczorajszy wieczor zapoczątkował taką tendencję w Twoim życiu

Napisane przez nefre

Włąsnie jem sniadanie, pozniej się ogarnę i mam zamiar dzisiaj poćwiczyć. Wczoraj widziałam się z przyjaciółką, jeju jak mi brakowało takiej damskiej bratniej duszy Hi hoo

też mam dzis zamiar pocwiczyc
A ploty z przyjaciolka sa niezastapione, to najlepsza terapia na wszystkie zmartwienia

Napisane przez Ewusia_marchew

Właśnie próbuję zjeść śniadanie, ale to jak mi idzie świadczy że jednak dość mocno się denerwuję trzymajcie kciuki od 10 Kochane

jakbym się już nie zdążyła zameldować przed wyjazdem do Gl to życzę Wam miłego weekednu

(wracam w niedzielę )

kciuki zaciśnięte kochana

Napisane przez cher

dzień dobry dzień dobry :P
ja tu kiedyś pisałam, ale niestety ;-)

tak sobie właśnie siedzę <zaraz do szkoły> i stwierdziłam, że lubię Was czytać :P
jaka z Was zgrana paczka, to jaciękręcę!

poranne uściski i uśmiechy

pewnie, ze zgrana
witaj

Napisane przez agolek

ja juz w pracy,wastalam dzis rano chora na maxa.... gardlo mi wysiadlo,nie moge nic przelknac wiec tylko ciecze dzis do picia.. Glowa mnie boli,ucho,i cala jestem rozbita...czuje kazdy miesien w ciele.. dobrze,ze pol dnia tylko dzis ale z drugiej strony musze odebrac gosci z lotniska,zrobic kolacje na wieczor a jutro te rozmowy...pochcorowalam sie w najmniej odpowiednim momencie.. a najlepsze,ze od 2 tyg pije codziennie Actimela czego wczesniej nie robilam... widac dziala

milego dnia kochane,nie wiem kiedy zagladne teraz bo bede maila szalone 2 dni...

ojejjjjjj biedakuuuu
pechowy termin na chorobsko - mam nadzieje, ze uda Ci sie jakos szybko i skutecznie wykurowac

Napisane przez agolek

aha,kupilam wczoraj bilet do kumpeli do Londynu i 5 marca lece na 3 dnimieszkalysmy razem w Lodynie 5 lat temu i to moja taka jedna z najlepszych psiapsiol

superowo, dobrze Ci taki wyjazd zrobi na pewno

Napisane przez yerba

Witajcie i miłego dnia

miłegooo!

Jak juz pisalam wczesniej, zmobilizowalam sie i poszlam na ta impreze Bylo bardzo fajnie, w domu zlądowałam po 3 Na szczescie moglam sobie pospac wiec wstalam dopiero ok.10. Początek dnia zapowiada sie relaksujaco, troche cwiczen, troche tv/ksiazki A na 17 do pracki.

Poki co zycze milego dnia

[orzeszek01]

Nic nie umiem z filozofii,a jak umiem to mi sie myli.
nie chce juz studiować
zdam czy nie ,jutro jade do domu

[Ejli]

Napisane przez iza_wiosenna

co do mojej Studniówki, było baaardzo fajniee ale pomysł pójścia z partnerem w ciemno był średni mój okazał się być całkiem OK (acz od tańca wolał siedzieć przy stole i pić... bynajmniej nie colę, całe szczęście, że na parkieciebyło wielu innych faaaaaaaaajnych chłopców), ale partner koleżanki...WYSZEDŁ TUŻ PO POLONEZIE: eek: bo był 'zmęczony' ŻAL.
reasumując wybawiłam się, wytańczyłam i chyba troszkę zakochałam (), niestety w kimś u kogo moje szanse są, ha ha, mniejsze niż zero no nic, życie jest piękne! jak będę miała studniówkowe zdjęcia, na pewno się pochwalębo usłyszałam parę komplementów dotyczących mojego wyglądu w tym od kolegi, że mam "PIĘKNE włosy" o_O myślałam, że są doszczętnie zniszczone przez ed, dlatego na codzien chodze w zwiazanych, ale może...

a a a a a właśnie, pochwalę się, że po dłuuugiem nieobecności DOSTAŁAM OKRES! udało się, bo po studniówce

pozdrawiam, Ślicznotki!

Przecież masz śliczne włosy, jak możesz je ciagle wiązać? Zazdroszczę faajnych chłopców na parkiecie, u mnie był głównie jeden, ale czyt. "moje szanse są, ha ha (...)".
Wpadam tylko na chwilę, bo mam odwyk od wizażu i w ogóle od komputera . W wieku 18 lat dostałam szlaban ! Ale w gruncie rzeczy cieszę się, mam więcej czasu dla siebie, chyba faktycznie jestem uzależniona.
Poza tym czuję się dzisiaj dziwnie, taka nieobecna i przygnębiona, staję się taką Werterą (ratunku!). W efekcie prawie wpadłam dzisiaj pod samochód. To było straszne, do tego ludzie zaczęli krzyczeć na mnie, jakaś kobieta podeszła oświadczając, że ktoś mi powinien "dać po pysku" . A ja byłam wtedy w szoku. Ech, może dzień się skonczy niebawem .
Pozdrawiam wszystkie, może uda mi się wdrążyć w ten wątek .

[schism_]

Ejli- Witaj
Heh mnie się często takie akcje z samochodem zdarzają, dwa razy mało brakowało,ale odpukać nic sie nie teges. Odwyk powiadasz Cóż net uzależnia niemiłosiernie

Orzeszek-Będzie dobrze [sic!]Tylko się nie załamuj,bo szkoda nerwów i zdrowia

Madame Apple-I to się nazywa 'złoty środek',harmonia pomiędzy obowiązkiem a przyjemnością

Ewusia-
Iza- A widzisz,warto było iść na imprezę
Spaza-Udanego pobytu życzę ^^

Agolek-Kuruj się i to szybko. Odnośnie wyjazdu do Londynu i
spotkania z przyjaciółką, śmiem twierdzić,że pomysł świetny ;]

Tarantulek-I jak tam z nauką ?

Huh trochę mnie tu nie było
U mnie yhh proza życia. Podali wyniki pierwszego z kół, mam 10/20 pktów, niezle zważywszy,że dzień przed wybiórczo przejrzałam 30str wydrukowanych notatek odp.na podane zagadnienia, acz i kiepskawo zważywszy na to,że sporoo osób uzyskało 15-19 pktów. Nie mniej nie mam aż tak przesadzonych aspiracji żeby rwać sobie włosy z głowy przez test z nielubianych przeze mnie ćwiczeń..
Na osłodę 'uległam' wszędobylskim reklamom i zamówiłam w środę bilet na gdański koncert Marillion. Może fanką nie jestem,ale żem ciekawa jak ta 'legenda zagra.
Oby tylko kurier wreszcie mi go dostarczył ;P Żeby niemalże każdy odgłos pisku opon na ulicy brać za furgonetkę UPS

Ponadto 3 ostatnie dni spędziłam na siedzeniu w domu,ot propozycji na wyjścia brak, ciągle chce mi się spać więc co by tu mieć innego do roboty.
Co do ostatniej czynności, miałam wczoraj komiczny sen,
że oglądalam w jakiejś hali koncert polskich [s]hitów,podczas którego niejaka Dodzia, wystąpiła w przebraniu fuhrera vel Hitlera
A na końcu ta z Idola-Flinta z gigantyczną kokardą na dekolcie zaśpiewała z Rysiem Rynkowskim 'Zostawcie Titannica'.
ciekawe co by Zygi Freud na to rzekł...



Teraz póki werwa nie ostygła wezmę się za powierzchowne uporządkowanie swego pokoju,a potem się zobaczy..
Najpewniej relaks z książką w ręku .

Miłego wieczoru dziewczyny ;*

[Tarantulek]

Napisane przez madame_apple

hmmm i wygrasz - poszłam
I dobrze, że się zmobilizowałam, bardzo fajnie było

hihihi nastepnym razem sie załoze o pieniadze


Jak juz pisalam wczesniej, zmobilizowalam sie i poszlam na ta impreze Bylo bardzo fajnie, w domu zlądowałam po 3 Na szczescie moglam sobie pospac wiec wstalam dopiero ok.10. Początek dnia zapowiada sie relaksujaco, troche cwiczen, troche tv/ksiazki A na 17 do pracki.

Poki co zycze milego dnia

Cwiczysz coś fajnego/miłego zeby sie nie nudziło szybko i sprawiało przyjemnosc?jak tak to się podziel pomysłem

Napisane przez orzeszek01

Nic nie umiem z filozofii,a jak umiem to mi sie myli.
nie chce juz studiować
zdam czy nie ,jutro jade do domu

Orzeszku nie załamuj się-dasz radę, nie podejmuj decyzji pochopnie.Ja tez nie jestem zadowolona z moich studiow i w przyszłym roku chce isc na cos innego, i tez mnie nachodza mysli o zrezygnowaniu ale narazie jeszcze trzeba próbowac

Napisane przez Ejli

Wpadam tylko na chwilę, bo mam odwyk od wizażu i w ogóle od komputera . W wieku 18 lat dostałam szlaban ! Ale w gruncie rzeczy cieszę się, mam więcej czasu dla siebie, chyba faktycznie jestem uzależniona.
Poza tym czuję się dzisiaj dziwnie, taka nieobecna i przygnębiona, staję się taką Werterą (ratunku!). W efekcie prawie wpadłam dzisiaj pod samochód. To było straszne, do tego ludzie zaczęli krzyczeć na mnie, jakaś kobieta podeszła oświadczając, że ktoś mi powinien "dać po pysku" A ja byłam wtedy w szoku. Ech, może dzień się skonczy niebawem .
Pozdrawiam wszystkie, może uda mi się wdrążyć w ten wątek .

heloo!dac po pysku!?matko co za baba!
A co do nastroju-ech tak juz jest kazdy tak ma-jeden czesciej drugi rzadziej-moze posłuchaj jakiejs wesołej muzyczki dla poprawy humorku

Napisane przez schism_

[
Tarantulek-I jak tam z nauką ?

Ech u mnie z nauka to rozne bywa, zauwazyłam ze jak mam właczony komputer to mnie ciagle korci zeby isc popatrzec na cos-wszystko jest wazniejsze zeby sie nie uczyc...no i dlatego postanowiłam ze bede go właczac tylko wieczorem

Huh trochę mnie tu nie było
U mnie yhh proza życia. Podali wyniki pierwszego z kół, mam 10/20 pktów, niezle zważywszy,że dzień przed wybiórczo przejrzałam 30str wydrukowanych notatek odp.na podane zagadnienia, acz i kiepskawo zważywszy na to,że sporoo osób uzyskało 15-19 pktów. Nie mniej nie mam aż tak przesadzonych aspiracji żeby rwać sobie włosy z głowy przez test z nielubianych przeze mnie ćwiczeń.gratulacje
Na osłodę 'uległam' wszędobylskim reklamom i zamówiłam w środę bilet na gdański koncert Marillion. Może fanką nie jestem,ale żem ciekawa jak ta 'legenda zagra.
Oby tylko kurier wreszcie mi go dostarczył Żeby niemalże każdy odgłos pisku opon na ulicy brać za furgonetkę UPS /SIZE]

Ponadto 3 ostatnie dni spędziłam na siedzeniu w domu,ot propozycji na wyjścia brak, ciągle chce mi się spać więc co by tu mieć innego do roboty.
Co do ostatniej czynności, miałam wczoraj komiczny sen,
że oglądalam w jakiejś hali koncert polskich [s]hitów,podczas którego niejaka Dodzia, wystąpiła w przebraniu fuhrera vel Hitlera
A na końcu ta z Idola-Flinta z gigantyczną kokardą na dekolcie zaśpiewała z Rysiem Rynkowskim 'Zostawcie Titannica'.
ciekawe co by Zygi Freud na to rzekł...

hahahah co za sny



Teraz póki werwa nie ostygła wezmę się za powierzchowne uporządkowanie swego pokoju,a potem się zobaczy..
Najpewniej relaks z książką w ręku .

Miłego wieczoru dziewczyny


[/FONT][/COLOR]

nawzajem!

Napisane przez agolek

n

ja juz w pracy,wastalam dzis rano chora na maxa.... gardlo mi wysiadlo,nie moge nic przelknac wiec tylko ciecze dzis do picia.. Glowa mnie boli,ucho,i cala jestem rozbita...czuje kazdy miesien w ciele.. dobrze,ze pol dnia tylko dzis ale z drugiej strony musze odebrac gosci z lotniska,zrobic kolacje na wieczor a jutro te rozmowy...pochcorowalam sie w najmniej odpowiednim momencie.. a najlepsze,ze od 2 tyg pije codziennie Actimela czego wczesniej nie robilam... widac dziala

milego dnia kochane,nie wiem kiedy zagladne teraz bo bede maila szalone 2 dni...

aha,kupilam wczoraj bilet do kumpeli do Londynu i 5 marca lece na 3 dni::mieszkalysmy razem w Lodynie 5 lat temu i to moja taka jedna z najlepszych psiapsiol

milego

Z tego co słyszałam to te actimele to oszusci

oooo to sie musisz cieszyc ze sie spotkasz z przyjaciołka po tak długim czasie-znam te radosc

Napisane przez cher

ja tu kiedyś pisałam, ale niestety

tak sobie właśnie siedzę <zaraz do szkoły> i stwierdziłam, że lubię Was czytać :P
jaka z Was zgrana paczka, to jaciękręcę!

poranne uściski i uśmiechy

hihihi miło słyszec ze jestesmy zgrane-rzeczywiscie nie pamietam na tym watku zadnej kłotni

[QUOTE=Ewusia_marchew;1084 6828]n
jakbym się już nie zdążyła zameldować przed wyjazdem do Gl to życzę Wam miłego weekednu

(wracam w niedzielę /QUOTE]

Marchewcia nic sie nie boj bedzie dobrze wszystko, tobie tez miłego weekendu!do zobaczenia!

Napisane przez iza_wiosenna

:


ja też powinnam się uczyć, ale właśnie wróciłam z 'imprezy', na ktora taaaak mi się nie chciało iść (mialam straszneo doła i ogólnie okropny dzień), ale w koncu wyrwalam sie z domu, wybawilam się ze starymi kumplami i ogólnie czuję się 100x lepiej a impreza własciwie trwala 1,5h potem wyszłam z kolegami na rynek, skakałam na jednej nodze wokol Adasia i doradzałam jednemu z nich w sprawach sercowych az dziwnie sie czulam, bo on ma mega niskie poczucie wlasnej wartosci - tak jak ja - ale tym razem to ja musialam kogos pocieszac i komus radzic a nie na odwrot poczułam się SILNA

no to lecę, Dziewczyny, dobranoc !

Izuś obys zawsze czuła tę siłę, bo naprawde nie ma powodu zebys jej nie czuła!Jestes przeurocza!


No..co ja to miałam gadać..... aha! bede zdawac maturę w tym roku jeszcze raz-postanowiłam dobrac sobie historię, biologię i polski i zdac na rozszerzeniu bo w tamtym roku zdawałam na podstawie-a jakbym chciała czasem w przyszłym roku startowac na psychologie to mi podstawa nie załapie bo zmienili kryteria.
A jak nie zdam to przynajmniej nic nie stracę, sprobowac zawsze warto
a jeszcze mysle zeby moze zamiast na psychologie isc na socjologie, a moze lepiej na nauki o rodzinie, a moze na dietetykę jednak, albo lepiej moze.....
kurcze musze sie na cos zdecydowac, bo nie chce wyladowac jak w tym roku
W kazdym razie narazie zawarłam pakt z kolezanka ze studiow ze zrobimy wszystko zeby sie dostac na psychologię w przyszłym roku. moze sie uda-czas pokaze

No to dobra ja się ide uczyc

Miłego wieczorku ślicznotki!

[orzeszek01]

Halo,halo co tu tak cicho <rozgląda sie > PEwnie wszystkie spacerują w taka ładną pogode

Wstałam o 8,zjadłam śniadanie,umyłam sie,wymasowałam wybalsamowałam potem zrobiłam sobie długi spacer,zaliczyłam po drodze apteke,biedronke no i solarium 15minut,bo 21 lutego juz jest studniówka Tz-ta i nie chce wypasc blado Wyjde grubo,wiec chciałabym chociaz nie blado
a co do sukienki,to jakoze lubię kupować na allegro() to zakupiłam własnie tam śliczną sukienkę,o taką:
http://www.allegro.pl/item526728861_...m.html#gallery

jest bardzo fajna,zakrywa moje szerokie i otłuszczone biodra
no i wróciłam,zrobiłam sobie gotowana rybe z brokułami,teraz pije czerwona herbate i obijam sie bo uczyc mi sie nie chce,a powinnam bo filozofii napewno wczoraj nie zdałam,i bede musiała w pon lub wt za gosciem łazic zeby mnie łaskawie przepytał..no i 18poprawka jedna chyba ze sie rozmysle z tych studiów w ogóle..
siedze sobie w pasie odchudzającym który mi pozyczyła współlokatorka,człowiek sie w nim troche poci i spłaszcza brzuch/

Planuje sobie obejrzec Dr a Housa ( ) , troche sie przespać i wieczorkiem jak współlokatorka pójdzie do pracy poćwiczyć.
Miłego Ciepłego Dnia


EDIT: własnie byłam na uczelni sprawdzic iii ZDAŁAM EGZAMIN I NIE BEDE MIALA POPRAWKI 18LUTEGO

teraz tylko czekac na wyniko filozofii mi pozostało,jutro mają byc i koniec sesji

[monochrome]

Orzeszku, gratulacje! Bardzo ładny fason sukienki. Na pewno będziesz wyglądać ślicznie.
Tarantulku, trzymam kciuki, uda się z psychologią, ot co.
Schism, gratulacje. Też bym się na koncert wybrała!
Izuniu, bardzo się cieszę, że studniówka się udała. ^^
Ewusiu, ja kciuki trzymałam, i jak i jak?

Napisałam wczoraj ostatni egzamin, niestety był masakrycznie trudny. Mam nadzieję, że profesor łaskawie oceniać będzie, w inszym wypadku moje ferie będą o wiele mniej fajne.
Póki co zainaugurowałam je imprezą w klubie ze znajomymi, było super. ;] Napiwszy się na opustoszały żołądek i w stanie ogólnego zmęczenia, odczuwam dziś zgubne skutki tegoż picia. XD Ale co tam, jestem już w domu, mam luz, mogę sobie oglądać seriale i czytać normalne książki. ^^

Pozdrawiam Was serdecznie.

[iza_wiosenna]

Napisane przez monochrome

Napisałam wczoraj ostatni egzamin, niestety był masakrycznie trudny. Mam nadzieję, że profesor łaskawie oceniać będzie, w inszym wypadku moje ferie będą o wiele mniej fajne.
Póki co zainaugurowałam je imprezą w klubie ze znajomymi, było super. ;] Napiwszy się na opustoszały żołądek i w stanie ogólnego zmęczenia, odczuwam dziś zgubne skutki tegoż picia. XD Ale co tam, jestem już w domu, mam luz, mogę sobie oglądać seriale i czytać normalne książki. ^^

Pozdrawiam Was serdecznie.

haha, Monochrome ale z Ciebie imprezowiczka zazdroszczę...

Orzeszku graty!

kurczę, Dziewczyny a u mnie średnio z tendencja spadkowa podoba mi się pewien chlopak i w sumie troche z nim gadam, ale cos czuje po tych rozmowach, ze on mnie nie lubi i ogólnie... beznadzieja chyba dam sobie spokój... może kiedyś kogoś znajdę... ;D

strasznie cicho tu dzis bylo no nic, dobranoc!

[cher]

Napisane przez monochrome

Napisałam wczoraj ostatni egzamin, niestety był masakrycznie trudny. Mam nadzieję, że profesor łaskawie oceniać będzie, w inszym wypadku moje ferie będą o wiele mniej fajne.
Póki co zainaugurowałam je imprezą w klubie ze znajomymi, było super. ;] Napiwszy się na opustoszały żołądek i w stanie ogólnego zmęczenia, odczuwam dziś zgubne skutki tegoż picia. XD Ale co tam, jestem już w domu, mam luz, mogę sobie oglądać seriale i czytać normalne książki. ^^

Pozdrawiam Was serdecznie.

ej no co Ty! na pewno dobrze napisałaś! <jak profesor nie będzie łaskawy, to my z nim porozmawiamy, dobrze? >

Napisane przez iza_wiosenna

kurczę, Dziewczyny a u mnie średnio z tendencja spadkowa podoba mi się pewien chlopak i w sumie troche z nim gadam, ale cos czuje po tych rozmowach, ze on mnie nie lubi i ogólnie... beznadzieja chyba dam sobie spokój... może kiedyś kogoś znajdę... ;D

strasznie cicho tu dzis bylo no nic, dobranoc!

Iza! no co Ty! może tak wiesz, tylko się 'ukrywa'? często ze sobą rozmawiacie? a jak nie jest zainteresowany to naprawdę dużo traci, bo jesteś świetną Dziewczyną! <czytałam to i owo gdzieniegdzie>
trzymaj się!


aaaaaa. dobry wieczór!
zakręcony dziś dzień mam. ranek taki trochę nieciekawy, ale po 16 wpadł Tż :P i gotowaliśmy caaaałe popołudnie. wyszedł niedawno i tak mogę Was zaprosić na kolację proponując Wam: sałatkę grecką, babeczki i kapustę [z papryką, cebulą, coś jak bigos? leczo? ugniecione, ugotowane i przyprawione. aaa!]. jest też twarożek ze szczypiorkiem. :P
padam ze zmęczenia. tylko 5 dni roboczych i ferie.
ogólnie kolorowo jest

i cicho coś tutaj dzisiaj. opowiadajcie, jak Wam minęła sobota? <taaa wpadła 'nowa' cher to teraz się rozgadała>

buziaki!

[agolek]

hello laleczki,

melduje sie po dwudniowej nieobecnosci goscie pojechali dzis o 4 rano, wszytko wyszlo naprawde fajnie,rozmowy sie udaly,tesc mi wdzieczny dozgonnie(mam nadzieje taka)i ogolnie swietnie bylo. Wczoraj tylko w restauracji cos mi zaszkodzilo i za przeproszeniem niedobrze mi no i o 1 drinka ze szwagrem za duzo wypilam wiec dzis taka snieta jestem...Dobrze,ze mam gazet z PL duzo wiec dzis sofa i czytanko..

orzeszku swietna kiecka

milego dnia zycze

[nefre]

Agolku - nei tylko Ty snięta :p Ja to dzisiaj taki flaczek jestem
Cher -ja poproszę babeczki!
Orzeszku - gratuluję zdania egzaminu!

Witam dziewczyny

Wczoraj zabalowałam dosyć ostro, ale nie żałuję, bo z dziewczynami widze się raz na ruski rok, więc wybaczam sobie
Znalazłyśmy po prostu świetny lokal dla niepalących, zrobił furorę w mojej małej mieścinie


Za oknem taka pogoda straszna, że szok Leje jak z cebra ( tak w ogole jak byłam mniejsza to myslałam, że mówi się "Leje jak zebra" i zawsze się zastanawiałam jak zebra może lać ), ponuro i nieprzyjemnie. Jutro już jadę do Gdańska - czeka mnie pobudka o 6 rano pociag o 10:10 i bzium 11 h jazdy Ale się cieszę, bo już tak tęsknie za TŻ-em , ze ahh.. My to takie dwie kluchy jestesmy, tylko bysmy ze sobą przebywali :p

Nagrywam własnie filmy - z TZ-em musimy sobie zrobić dzień filmowy Lubimy tak legnąc w łozku i nie robić dosłownie nic tylko oglądac filmy i jeść ... Od czasu do czasu tylko kości wyprostować... Później jakieś zakupy na podróż pociągową i mogę spędzać niedzielę z rodzinką Mama upiekła sernik, więc żegnam się z moją dietą na jeden dzień ;-) Kawałek sernika jeszcze nikomu nie zaszkodził

[agness51]

Dobry .

[iza_wiosenna]

Napisane przez cher

Iza! no co Ty! może tak wiesz, tylko się 'ukrywa'? często ze sobą rozmawiacie? a jak nie jest zainteresowany to naprawdę dużo traci, bo jesteś świetną Dziewczyną! <czytałam to i owo gdzieniegdzie>
trzymaj się!

kochana jesteś ale wiesz, ja jestem nieśmiała i mało pewna siebie, więc to juz na poczatku mnie przekresla... otwieram sie przy blizszym poznaniu i wtedy potrafie byc 'szalooona', ale przy ludziach niezbyt znajomych... chyba, że mam wyjatkowo dobry dzien i jakos pozytywnie sie naladuje, co ostatnio nie zdarza mi sie jednak zbyt czesto ;P

a o czym rozmawiamy? hmmm no w sumie o wszystkim. tyle, ze 'na zywo' on jest taaaaaaki cudowny a np przez GG wydaje mi sie, ze pewnie gadam jakies glupoty, bo odpowiada tak.. hmmm zdawkowo nie potrafie teo opisac, ale wiadomo - lepiej jesli zachowam dystans, a nie zaangazuje sie- wtedy rozczarowanie bedzie mniejsze. poza tym nieustannie mam wrazenie, ze sie mu narzucam przez co praktycznie nie zaczynam pierwsza rozmowy... itp.

Napisane przez cher

aaaaaa. dobry wieczór!
zakręcony dziś dzień mam. ranek taki trochę nieciekawy, ale po 16 wpadł Tż :P i gotowaliśmy caaaałe popołudnie. wyszedł niedawno i tak mogę Was zaprosić na kolację proponując Wam: sałatkę grecką, babeczki i kapustę [z papryką, cebulą, coś jak bigos? leczo? ugniecione, ugotowane i przyprawione. aaa!]. jest też twarożek ze szczypiorkiem. :P
padam ze zmęczenia. tylko 5 dni roboczych i ferie.
ogólnie kolorowo jest

i cicho coś tutaj dzisiaj. opowiadajcie, jak Wam minęła sobota? <taaa wpadła 'nowa' cher to teraz się rozgadała>

buziaki!

ja też chcę TŻa a kolacja brzmi suuuuuuper, mniam! ja też mam za 5 dni ferie, rozumiem, że małopolska?

Napisane przez agolek

hello laleczki,

melduje sie po dwudniowej nieobecnosci goscie pojechali dzis o 4 rano, wszytko wyszlo naprawde fajnie,rozmowy sie udaly,tesc mi wdzieczny dozgonnie(mam nadzieje taka)i ogolnie swietnie bylo. Wczoraj tylko w restauracji cos mi zaszkodzilo i za przeproszeniem niedobrze mi no i o 1 drinka ze szwagrem za duzo wypilam wiec dzis taka snieta jestem...Dobrze,ze mam gazet z PL duzo wiec dzis sofa i czytanko..


milego dnia zycze

zapowiada się więc leniwy dzień? odpoczynek kazdemu sie nalezy fajnie, ze wszystko wypadlo super. osobiscie uwielbiam jak ktos do mnie przyjezdza, jacys goscie, zawsze to cos innego i przerwanie codziennej rutyny .

Napisane przez nefre

Witam dziewczyny

Wczoraj zabalowałam dosyć ostro, ale nie żałuję, bo z dziewczynami widze się raz na ruski rok, więc wybaczam sobie
Znalazłyśmy po prostu świetny lokal dla niepalących, zrobił furorę w mojej małej mieścinie


Za oknem taka pogoda straszna, że szok Leje jak z cebra ( tak w ogole jak byłam mniejsza to myslałam, że mówi się "Leje jak zebra" i zawsze się zastanawiałam jak zebra może lać ), ponuro i nieprzyjemnie. Jutro już jadę do Gdańska - czeka mnie pobudka o 6 rano pociag o 10:10 i bzium 11 h jazdy Ale się cieszę, bo już tak tęsknie za TŻ-em , ze ahh.. My to takie dwie kluchy jestesmy, tylko bysmy ze sobą przebywali :p

Nagrywam własnie filmy - z TZ-em musimy sobie zrobić dzień filmowy Lubimy tak legnąc w łozku i nie robić dosłownie nic tylko oglądac filmy i jeść ... Od czasu do czasu tylko kości wyprostować... Później jakieś zakupy na podróż pociągową i mogę spędzać niedzielę z rodzinką Mama upiekła sernik, więc żegnam się z moją dietą na jeden dzień ;-) Kawałek sernika jeszcze nikomu nie zaszkodził

kolejna imprezowiczka? super! i nie zaluj przypadkiem, kazdemu sie cos od zycia nalezy, nie?

a serniczek pyszny, wcianj bez wyrzutow sumienia! milego teżetowania

ORzeszku, wlasnie sukienka prześliczna! jeszcze raz mi cos wspomnisz o otluszczonych biodrach, to. laska jesteś, nie narzekaj mi tujak pokazalam siostrze zdjecie Twojej figury na fitnessie to zrobiła ..o ,tak ->

milego dnia!

p.s. dziewczyny, jak poznalyscie swoich TŻów to bylo takie.. "bum" ? np na imprezie? czy moze znaliscie sie dluzej i nagle zaiskrzylo?

[anniaa]

witam. podczytuje Was codziennie , ale nie zawsze się odezwę. jutro już maszeruje do szkoły- koniec wolnego ach szkoda.ale jeszcze trochę i będą wakacje. z Tz jest niby ok , nie kłócimy się ale dla mnie jest tak dziwnie... wydaje mi się , ze moje uczucie do niego zmienia się-jak bym się od niego oddala... możliwe ze to chwilowe... sama nie wiem ,nie wiem co robić....

orzeszku takie urządzenie powoduje tylko utratę wody- plaski brzuch. uważaj na takie typu urządzenia bo są niebezpieczne.
iza ja poznalam swoje na zawodach. mozna okreslic to jako takie bum heh
nefre u mnie również pada deszcz brzydka pogoda...
klawiatura mi szwankuje literki sa pomieszane i ciezko mi pisac. dokoncze posta jak naprawie.

[nefre]

Iza - swojego TZ-a poznałam... na Skype Do dzisiaj się smiejemy, że to się tak potoczyło ;-) Po prostu ze sobą normalnie rozmawialiśmy jak kumple, on przyjechal mnie odwiedzić (on z północy , ja z południa ) i . Później podjęlismy wiele odwaznych decyzji i ich nie żałujemy

[orzeszek01]

Napisane przez iza_wiosenna

k

ORzeszku, wlasnie sukienka prześliczna! jeszcze raz mi cos wspomnisz o otluszczonych biodrach, to. laska jesteś, nie narzekaj mi tujak pokazalam siostrze zdjecie Twojej figury na fitnessie to zrobiła ..o ,tak ->

milego dnia!

p.s. dziewczyny, jak poznalyscie swoich TŻów to bylo takie.. "bum" ? np na imprezie? czy moze znaliscie sie dluzej i nagle zaiskrzylo?

hmm..ja najpierw spotykałam sie z takim chłopakiem, nawijmy go M. wszytsko rozwijało sie w kierunku Tztowania ale On był bardzo niesmiały..drzał cały jak mnie całował w policzek,długo gadalismy zawsze nawet na gg czasem do 2 w nocy czułam sie z nim tak dobrze...ale kiedys zabrał mnie zebysmy pograli w siatkówke z jego kolegami i tam wpadł mi w oko mój obecny TZ-t. Nieładnie sie zachowałam w stosunku do M i teraz bardzo tego żałujeBo my bylismy chyba para tylko nieoficjalnie,ale zaczełam sie spotykac z moim obecnym TZ i jestesmy juz 1,5roku razem..
Czasami załuje ze nie jestem z M..tęsknie za Nim..

Tia,cały Orzeszek

[schism_]

Brry dzień ;]

Orzeszek-Boska sukienka *__*
Nefre-Od czasu do czasu ustępstwa na diecie nie zaszkodzą,wręcz przeciwnie _^_
Cher-Witaj Menu brzmi smakowicie ^^

Iza-Z tą nieśmiałością przy początkowych kontaktach mam identycznie, może dlatego na studiach nie mam ani jednego dobrego znajomego, o ile wogóle mam
Propos poznawania,
może faceta właśc.nie miałam na dobre,ale te kilka zauroczeń zaczynało się nagle,pierwsze wjerzenie i te sprawy Acz gdy przyszło co do czego,tzn.pan wyraznie odwzajemnial swe zainteresowanie mijało mi w błyskawicznym tempie (cóż niektórzy lubią 'gonić króliczka' tylko ) a i często okazywało sie,że zajęty itd.
Swoją drogą chyba najlepsza jest taka opcja,że silne nagłe zadurzenie początkowo przyhamowane przez przyjazn,koleżenstwo potem przełom niczym w filmach ;P tak romantycznie no ;D
(wiem,wiem nader bujam w obłokach stąd takie dziwne stwierdzenia ==')
Tak czy owak życze Ci powodzenia z tym kolegą

Sobota minęla mi pod hasłem przeziębienia,grypy czy innego paskudztwa.
Ot osłabienie,gorączka i katar nagle mnie dorwały.
Ale,że 3 dni już siedziałam w domu,zawzięłam się ' pomimo' . naszpikowana ibupromem wybyłam z matką (stety niestety z nią :/) do Galerii Baltyckiej ;P
Tłumy niemiłosierne, w sklepach już nowe kolekcje ,ta w Zarze np.
doprowadziła mnie do niemałej zalamki z racji cen.
Jedyne co,
to kupiłam se w Stradivariusie torebkę,
z 99zł przecenioną na 49,a jak okazało się przy kasie za 24,90

Tradycyjnie jak na 'sowe'przystało zasnęłam po 3 nad ranem,
gdzieś do 12.30, z względnie dobrym samopoczuciem,choć katar znów wraca
Tydzień ferii przede mną więc jeszcze się trochę mam zamiar polenić,pobyć w samotni,a potem niestety stara śpiewka,
back to reality.

A tak poza tym, życzę każdej z osobna miłego dnia

[iza_wiosenna]

Napisane przez anniaa

witam. podczytuje Was codziennie , ale nie zawsze się odezwę. jutro już maszeruje do szkoły- koniec wolnego ach szkoda.ale jeszcze trochę i będą wakacje. z Tz jest niby ok , nie kłócimy się ale dla mnie jest tak dziwnie... wydaje mi się , ze moje uczucie do niego zmienia się-jak bym się od niego oddala... możliwe ze to chwilowe... sama nie wiem ,nie wiem co robić....

no cóż, co do TŻa, nie chcę być brutalna, ale jesteś młoda, a serce nie sługa co robić? ja bym chyba nic nie robiła - spotykaj się z nim dalej i słuchaj Swojego serduszka

Napisane przez nefre

Iza - swojego TZ-a poznałam... na Skype Do dzisiaj się smiejemy, że to się tak potoczyło ;-) Po prostu ze sobą normalnie rozmawialiśmy jak kumple, on przyjechal mnie odwiedzić (on z północy , ja z południa ) i . Później podjęlismy wiele odwaznych decyzji i ich nie żałujemy

woow, Nefre, Ty szczęściaro super! długo się już znacie ??

Napisane przez orzeszek01

hmm..ja najpierw spotykałam sie z takim chłopakiem, nawijmy go M. wszytsko rozwijało sie w kierunku Tztowania ale On był bardzo niesmiały..drzał cały jak mnie całował w policzek,długo gadalismy zawsze nawet na gg czasem do 2 w nocy czułam sie z nim tak dobrze...ale kiedys zabrał mnie zebysmy pograli w siatkówke z jego kolegami i tam wpadł mi w oko mój obecny TZ-t. Nieładnie sie zachowałam w stosunku do M i teraz bardzo tego żałujeBo my bylismy chyba para tylko nieoficjalnie,ale zaczełam sie spotykac z moim obecnym TZ i jestesmy juz 1,5roku razem..
Czasami załuje ze nie jestem z M..tęsknie za Nim..

Tia,cały Orzeszek

masz z nim wciąż jakiś kontakt? kurczę, a z obecnym TŻem Ci się dobrze układa ? chyba nie do końca skoro wciąż myślisz o "M"?

Napisane przez schism_

Iza-Z tą nieśmiałością przy początkowych kontaktach mam identycznie, może dlatego na studiach nie mam ani jednego dobrego znajomego, o ile wogóle mam
Propos poznawania,
może faceta właśc.nie miałam na dobre,ale te kilka zauroczeń zaczynało się nagle,pierwsze wjerzenie i te sprawy Acz gdy przyszło co do czego,tzn.pan wyraznie odwzajemnial swe zainteresowanie mijało mi w błyskawicznym tempie (cóż niektórzy lubią 'gonić króliczka' tylko ) a i często okazywało sie,że zajęty itd.
Swoją drogą chyba najlepsza jest taka opcja,że silne nagłe zadurzenie początkowo przyhamowane przez przyjazn,koleżenstwo potem przełom niczym w filmach ;P tak romantycznie no ;D
(wiem,wiem nader bujam w obłokach stąd takie dziwne stwierdzenia ==')
Tak czy owak życze Ci powodzenia z tym kolegą

z tym gonieniem króliczka miałam bardzo podobnie w gimnazjum a teraz hmmm sama nie wiem, może zaczynam poszukiwać wielkiej miłościa ta nieśmiałość mnie dobija, kurrrrde, Schism, musimy się przełamać jakoś ;D super, ja 'doszłam' do mojej obecnej klasy w klasie drugiej LO i dopiero teraz (!!!!!!!) zaczęłam się otwierać na ludzi... ==' brawo.

Napisane przez schism_

Sobota minęla mi pod hasłem przeziębienia,grypy czy innego paskudztwa.
Ot osłabienie,gorączka i katar nagle mnie dorwały.
Ale,że 3 dni już siedziałam w domu,zawzięłam się ' pomimo' . naszpikowana ibupromem wybyłam z matką (stety niestety z nią :/) do Galerii Baltyckiej ;P
Tłumy niemiłosierne, w sklepach już nowe kolekcje ,ta w Zarze np.
doprowadziła mnie do niemałej zalamki z racji cen.
Jedyne co,
to kupiłam se w Stradivariusie torebkę,
z 99zł przecenioną na 49,a jak okazało się przy kasie za 24,90

Tradycyjnie jak na 'sowe'przystało zasnęłam po 3 nad ranem,
gdzieś do 12.30, z względnie dobrym samopoczuciem,choć katar znów wraca
Tydzień ferii przede mną więc jeszcze się trochę mam zamiar polenić,pobyć w samotni,a potem niestety stara śpiewka,
back to reality.

A tak poza tym, życzę każdej z osobna miłego dnia

lubię Stradivariusa i bardzo zazdroszczę jeszcze tygodnia wolnego. Ja odetchnę dopiero za tydzień

a dziś mam dzień pod znakiem 'jestem beznadziejna i kopię sobie dół, z którego długo nie wyjdę' no trudno, zdarza się.

[monochrome]

Ja moich byłych TŻ-ów tak sTŻowałam, że najsampierw kolega, potem przyjaciel, niewinnie wspólnie spędzamy czas i dopiero potem pstryk, jesteśmy razem. ;]
Swoją drogą, jeden z nich od jakiegoś miesiąca śni mi się praktycznie co noc. XD Nie utrzymujemy kontaktu ze sobą od 4 lat. Przez to, że jego kumpel, z którym również długo nie gadałam, skomentował moje zdjęcie na naszej-klasie, moja wyobraźnia jęła tworzyć scenarisuze, co by było gdybyśmy się nie rozstali itp.
A teraz jestem sama strasznie długo i chciałabym już chyba to zmienić, ale nie ma z kim.

Wiosenko, trzymam kciuki, żeby Ci się udało z tym panem. Jesteś świetną, interesującą osobą, na pewno rozmawia mu się z Tobą dobrze.

[agolek]

Napisane przez nefre

Agolku - nei tylko Ty snięta :p Ja to dzisiaj taki flaczek jestem
uuuuff , to dobrze ze sama nie walcze

Za oknem taka pogoda straszna, że szok Leje jak z cebraa u mnie znowu snieg!!!


( tak w ogole jak byłam mniejsza to myslałam, że mówi się "Leje jak zebra" i zawsze się zastanawiałam jak zebra może lać ),
Nagrywam własnie filmy - z TZ-em musimy sobie zrobić dzień filmowy Lubimy tak legnąc w łozku i nie robić dosłownie nic tylko oglądac filmy i jeść
moj dzien tak samo dzis przebiegal..jedzenie,czyt anie,spanie...
... Od czasu do czasu tylko kości wyprostować... Później jakieś zakupy na podróż pociągową i mogę spędzać niedzielę z rodzinką Mama upiekła sernik, więc żegnam się z moją dietą na jeden dzień ;-) Kawałek sernika jeszcze nikomu nie zaszkodził

ja tez upieknalm serniczek! juz go nie ma...zjadlam caly przez dzien...ale to taki maly dietetyczny SBowski wiec chyba nie az tak zle...

Napisane przez iza_wiosenna

p.s. dziewczyny, jak poznalyscie swoich TŻów to bylo takie.. "bum" ? np na imprezie? czy moze znaliscie sie dluzej i nagle zaiskrzylo?

ja bylam 2 lata z moim bylym a moj obecny malzonek to jego kumpel byl... no i jakos tak wyszlo ze zaikskrzylo..

hej laleczki,

ja juz pospalam,doszlam do siebie,ogladam TV i poczytuje gazety z polski Snieg na maxa sypie u nas! jutro znowu powiedza ze UK sparalizowane sniegiem a mi zajmie wieki dojechanie do i powrot z pracy.. ehhh

milego wieczorka wam zycze

[cher]

Napisane przez nefre

Witam dziewczyny

Wczoraj zabalowałam dosyć ostro, ale nie żałuję, bo z dziewczynami widze się raz na ruski rok, więc wybaczam sobie
Znalazłyśmy po prostu świetny lokal dla niepalących, zrobił furorę w mojej małej mieścinie


Za oknem taka pogoda straszna, że szok Leje jak z cebra ( tak w ogole jak byłam mniejsza to myslałam, że mówi się "Leje jak zebra" i zawsze się zastanawiałam jak zebra może lać ), ponuro i nieprzyjemnie. Jutro już jadę do Gdańska - czeka mnie pobudka o 6 rano pociag o 10:10 i bzium 11 h jazdy Ale się cieszę, bo już tak tęsknie za TŻ-em , ze ahh.. My to takie dwie kluchy jestesmy, tylko bysmy ze sobą przebywali
Nagrywam własnie filmy - z TZ-em musimy sobie zrobić dzień filmowy Lubimy tak legnąc w łozku i nie robić dosłownie nic tylko oglądac filmy i jeść ... Od czasu do czasu tylko kości wyprostować... Później jakieś zakupy na podróż pociągową i mogę spędzać niedzielę z rodzinką Mama upiekła sernik, więc żegnam się z moją dietą na jeden dzień ;-) Kawałek sernika jeszcze nikomu nie zaszkodził

sernik?! mniam mniam! Gdańska niesamowicie zazdroszczę! mam tam przyjaciółkę. udanej podróży więc

Napisane przez agness51

Dobry .

czeeeść!

Napisane przez iza_wiosenna

kochana jesteś ale wiesz, ja jestem nieśmiała i mało pewna siebie, więc to juz na poczatku mnie przekresla... otwieram sie przy blizszym poznaniu i wtedy potrafie byc 'szalooona', ale przy ludziach niezbyt znajomych... chyba, że mam wyjatkowo dobry dzien i jakos pozytywnie sie naladuje, co ostatnio nie zdarza mi sie jednak zbyt czesto ;P

a o czym rozmawiamy? hmmm no w sumie o wszystkim. tyle, ze 'na zywo' on jest taaaaaaki cudowny a np przez GG wydaje mi sie, ze pewnie gadam jakies glupoty, bo odpowiada tak.. hmmm zdawkowo nie potrafie teo opisac, ale wiadomo - lepiej jesli zachowam dystans, a nie zaangazuje sie- wtedy rozczarowanie bedzie mniejsze. poza tym nieustannie mam wrazenie, ze sie mu narzucam przez co praktycznie nie zaczynam pierwsza rozmowy... itp.

Kochana! spokojnie! i na żywo i przez gadu każdy jest inny myślę, że gdybyś mu się narzucała ukrywałby się jakoś, albo unikał rozmów, czy coś w ten deseń. a czasami faajnie dostać od kogoś miłą wiadomość -> to potrafi także nieźle rozpocząć rozmowę
i wiesz? jak gadam z Tżtem to zawsze, zawsze, zawsze mi się wydaje, że gadam głupoty. ZAWSZE. nie ma się co martwić. jak lubią nas całe to i razem z tym, że gadamy głupoty
Izuś przesyłam Ci mnóstwo wiary w siebie. nie daj się i rozwijaj tą znajomość. jak się nie uda to przynajmniej wspomnienia fajne zostaną!

ja też chcę TŻa a kolacja brzmi suuuuuuper, mniam! ja też mam za 5 dni ferie, rozumiem, że małopolska?

a nie, nie małopolska :P wielkopolska.

p.s. dziewczyny, jak poznalyscie swoich TŻów to bylo takie.. "bum" ? np na imprezie? czy moze znaliscie sie dluzej i nagle zaiskrzylo?

rany, my to się przez n-k poznaliśmy

Napisane przez anniaa

witam. podczytuje Was codziennie , ale nie zawsze się odezwę. jutro już maszeruje do szkoły- koniec wolnego ach szkoda.ale jeszcze trochę i będą wakacje. z Tz jest niby ok , nie kłócimy się ale dla mnie jest tak dziwnie... wydaje mi się , ze moje uczucie do niego zmienia się-jak bym się od niego oddala... możliwe ze to chwilowe... sama nie wiem ,nie wiem co robić....

Kochana może to naprawdę chwilowe? może potrzebujecie od siebie odpocząć? często się spotykacie?
trzymaj się.
co do ferii - wszystko co dobre szybko się kończy

Napisane przez schism_

Brry dzień ;]

haha. skąd ja to znam? najpierw kizi-mizi, fajnie jest, świrowałam na jego widok, rozmowy i te sprawy, a jak przychodziło co do czego to robiłam w tym zwrot i tyle mnie widzieli :P

ps. wracaj do zdrowia

Napisane przez iza_wiosenna

a dziś mam dzień pod znakiem 'jestem beznadziejna i kopię sobie dół, z którego długo nie wyjdę' no trudno, zdarza się.

nie jesteś beznadziejna. wszystko minie. a w dół nie damy Ci popaść. uśmiech wiosenko, Kochana.
przesyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii i ściskam ciepło.

Napisane przez monochrome

Ja moich byłych TŻ-ów tak sTŻowałam, że najsampierw kolega, potem przyjaciel, niewinnie wspólnie spędzamy czas i dopiero potem pstryk, jesteśmy razem. ;]
Swoją drogą, jeden z nich od jakiegoś miesiąca śni mi się praktycznie co noc. XD Nie utrzymujemy kontaktu ze sobą od 4 lat. Przez to, że jego kumpel, z którym również długo nie gadałam, skomentował moje zdjęcie na naszej-klasie, moja wyobraźnia jęła tworzyć scenarisuze, co by było gdybyśmy się nie rozstali itp.
A teraz jestem sama strasznie długo i chciałabym już chyba to zmienić, ale nie ma z kim.

sny z Tżtem? nieźle, nieźle :P

[Ewusia_marchew]

Dziękuję za kciuki Kochane moje zdałam ale nie zdążyłam się zameldować bo miałam tylko godzinę na wykąpanie się , przebranie itp

Napisane przez monochrome

Napisałam wczoraj ostatni egzamin, niestety był masakrycznie trudny. Mam nadzieję, że profesor łaskawie oceniać będzie, w inszym wypadku moje ferie będą o wiele mniej fajne.

trzymam kciuki za pozytywną ocenę

Napisane przez agolek

melduje sie po dwudniowej nieobecnosci goscie pojechali dzis o 4 rano, wszytko wyszlo naprawde fajnie,rozmowy sie udaly,tesc mi wdzieczny dozgonnie(mam nadzieje taka)i ogolnie swietnie bylo. Wczoraj tylko w restauracji cos mi zaszkodzilo i za przeproszeniem niedobrze mi no i o 1 drinka ze szwagrem za duzo wypilam wiec dzis taka snieta jestem...Dobrze,ze mam gazet z PL duzo wiec dzis sofa i czytanko..

super że wszystko się udało mam nadzieję ze czujesz się lepiej

Napisane przez nefre

Nagrywam własnie filmy - z TZ-em musimy sobie zrobić dzień filmowy Lubimy tak legnąc w łozku i nie robić dosłownie nic tylko oglądac filmy i jeść ... Od czasu do czasu tylko kości wyprostować... Później jakieś zakupy na podróż pociągową i mogę spędzać niedzielę z rodzinką Mama upiekła sernik, więc żegnam się z moją dietą na jeden dzień ;-) Kawałek sernika jeszcze nikomu nie zaszkodził

słusznie prawisz
a filmowe wieczorki też lubię, od czasu do czasu

Napisane przez iza_wiosenna

kochana jesteś ale wiesz, ja jestem nieśmiała i mało pewna siebie, więc to juz na poczatku mnie przekresla... otwieram sie przy blizszym poznaniu i wtedy potrafie byc 'szalooona', ale przy ludziach niezbyt znajomych... chyba, że mam wyjatkowo dobry dzien i jakos pozytywnie sie naladuje, co ostatnio nie zdarza mi sie jednak zbyt czesto ;P

ale przecież chyba zdajesz sobie sprawę ze nie trzeba być nie wiadomo jakim śmiałym i przebojowym żeby spotkać kogoś dla siebie nie każdy lubi takie "gwiazdy towarzystwa" więc na pewno nie masz co siebie skreślać z tego powodu (ani z żadnych innych )

Napisane przez iza_wiosenna

ORzeszku, wlasnie sukienka prześliczna! jeszcze raz mi cos wspomnisz o otluszczonych biodrach, to. laska jesteś,

przyłączam się do bacikowania
piękna sukienka Orzeszku no i gratuluję egzaminu

Napisane przez iza_wiosenna

p.s. dziewczyny, jak poznalyscie swoich TŻów to bylo takie.. "bum" ? np na imprezie? czy moze znaliscie sie dluzej i nagle zaiskrzylo?

ja z moim TŻ-em chodziłam do klasy w podstawówce a zaiskrzyło między nami praktycznie momentalnie jak spotkaliśmy się po wielu latach nie widzenia się

Napisane przez anniaa

witam. podczytuje Was codziennie , ale nie zawsze się odezwę. jutro już maszeruje do szkoły- koniec wolnego ach szkoda.ale jeszcze trochę i będą wakacje. z Tz jest niby ok , nie kłócimy się ale dla mnie jest tak dziwnie... wydaje mi się , ze moje uczucie do niego zmienia się-jak bym się od niego oddala... możliwe ze to chwilowe... sama nie wiem ,nie wiem co robić....

wiesz Kochana, tak to bywa jak się dorasta zmienia.. to i uczucia się zmieniają i wtedy albo związek jest na tyle silny ze to przetrwa albo przychodzi czas na rewolucje

Napisane przez schism_

Sobota minęla mi pod hasłem przeziębienia,grypy czy innego paskudztwa.
Ot osłabienie,gorączka i katar nagle mnie dorwały.
Ale,że 3 dni już siedziałam w domu,zawzięłam się ' pomimo' . naszpikowana ibupromem wybyłam z matką (stety niestety z nią :/) do Galerii Baltyckiej ;P
Tłumy niemiłosierne, w sklepach już nowe kolekcje ,ta w Zarze np.
doprowadziła mnie do niemałej zalamki z racji cen.
Jedyne co,
to kupiłam se w Stradivariusie torebkę,
z 99zł przecenioną na 49,a jak okazało się przy kasie za 24,90

gratuluję zakupu
no i zdrowiej

Napisane przez iza_wiosenna

a dziś mam dzień pod znakiem 'jestem beznadziejna i kopię sobie dół, z którego długo nie wyjdę' no trudno, zdarza się.

ani mi się waż tutaj dołować wcale nie jesteś beznadziejna tylko jesteś super dziewczyną

Napisane przez monochrome

Wiosenko, trzymam kciuki, żeby Ci się udało z tym panem. Jesteś świetną, interesującą osobą, na pewno rozmawia mu się z Tobą dobrze.

dokładnie

Tak jak już pisałam na początku egzamin zdany (na 3 tekst był bardzo prosty więc za każdy błąd stopień w dół, a ze miałam 2 błędy to... i nic mi nie pomógł fakt ze na ustnym wszystko powiedziałam dobrze no ale ważne że do przodu )
Po egzaminie szybki sprint do domu, godzinka na zebranie się i do pociągu. W akademiku jeszcze zrobiłam makijaż, włosy, założyłam sukienkę i gotowe całkiem sprawnie poszło
Bal bardzo udany, fajnie się bawiliśmy na początku nawet kazali nam poloneza tańczyć ( nie spodziewałam się ze mnie to jeszcze w życiu spotka ). Ogólnie dużo tańczyliśmy, oczywiście alkohol lał się dosyć konkretnie ale nikt z naszych znajomych się nie spił więc kulturka wróciliśmy ok 4.30 i spaliśmy do 14 następnie Sobotę mieliśmy zamiar spędzić na leniwym leżeniu i oglądaniu filmów ale przyjechały moje 2 przyjaciółki i w czwórkę wybraliśmy się na after party po lokalnych knajpach Tak więc kolejna noc zarwana, ale nie żałuję bo było super no i nie ma to jak mój TŻ zachwycony ze z 3 dziewczynami sobie na miasto poszedł
Dziś kumpele zmyły się rano a my jeszcze snuliśmy się do popołudnia tak więc dopiero koło 18 byłam w Kato

Ale sie rozpisałam no ale było co relacjonować

Idę zadzwonić do mamy zdać jej relację


miłego wieczoru

[orzeszek01]

Napisane przez iza_wiosenna

masz z nim wciąż jakiś kontakt? kurczę, a z obecnym TŻem Ci się dobrze układa ? chyba nie do końca skoro wciąż myślisz o "M"?

a dziś mam dzień pod znakiem 'jestem beznadziejna i kopię sobie dół, z którego długo nie wyjdę' no trudno, zdarza się.

Wiesz,M. ma teraz hmmm eee jakby to nazwać() kobietę( która ma męża i dziecko) z którą sie spotyka(jezdzi do niej do innego województwa raz na jakis czas,kiedy jej mąz jest za granica) i sobie tam urzędują... Ostatnio do mnie cos pisał,odpisałam,czasami puszczami sobie sygnałki.. Tęsknie za Nim czasem..Chciałabym porozmawiac szczerze,przeprosic za to jak go potraktowałam,chciałabym miec z nim kontakt,naprawde. Ale to nie mozliwe Bo TZ mój by mi nie pozwolil. Bo..Kiedys kiedys long long time ago byłam z kolezanką u M.(okolice świąt wielkanocnych w zeszłym roku i pilismy wódke..() i tak sobie gadalismy,smialismy sie jak za starych dobrych czasów..na pozeganie,kiedy juz wychodziłysmy( ja byłam niezle wstawiona,blee)cos mi odwaliło i powiedziałam " M. przeciez my sie jeszcze nie pozegnalismy.." i dawaaaj pocałowałam go
Wiem,ze tez tego chciał.Ja tez tego chciałam. Mam do niego,nie wiem jak to nazwac,sentyment? TZ sie o tym dowiedział,ja zaczełam kręcic ze nic takiego nie było,co było debilizmem z mojej strony ,w koncu mi wybaczył i jestesmy dalej razem. PRzez tą sytuacje TZ nie ufa mi całkowicie,a ja juz nigdy nie bede mogła miec kontaktu z M.
M. kocha teraz inną.








EDIT:

zdałam sesje bez żadnych poprawek
dzis ogłosil wyniki z filozofii,zdałam. Wszytsko zaliczone,mam ferie
tak wiec jutro jade do domku
ahhh,telewizoooor

Dobranoc Dziewczynki

[Ejli]

Napisane przez orzeszek01

Wiesz,M. ma teraz hmmm eee jakby to nazwać() kobietę( która ma męża i dziecko) z którą sie spotyka(jezdzi do niej do innego województwa raz na jakis czas,kiedy jej mąz jest za granica) i sobie tam urzędują... Ostatnio do mnie cos pisał,odpisałam,czasami puszczami sobie sygnałki.. Tęsknie za Nim czasem..Chciałabym porozmawiac szczerze,przeprosic za to jak go potraktowałam,chciałabym miec z nim kontakt,naprawde. Ale to nie mozliwe Bo TZ mój by mi nie pozwolil. Bo..Kiedys kiedys long long time ago byłam z kolezanką u M.(okolice świąt wielkanocnych w zeszłym roku i pilismy wódke..() i tak sobie gadalismy,smialismy sie jak za starych dobrych czasów..na pozeganie,kiedy juz wychodziłysmy( ja byłam niezle wstawiona,blee)cos mi odwaliło i powiedziałam " M. przeciez my sie jeszcze nie pozegnalismy.." i dawaaaj pocałowałam go
Wiem,ze tez tego chciał.Ja tez tego chciałam. Mam do niego,nie wiem jak to nazwac,sentyment? TZ sie o tym dowiedział,ja zaczełam kręcic ze nic takiego nie było,co było debilizmem z mojej strony ,w koncu mi wybaczył i jestesmy dalej razem. PRzez tą sytuacje TZ nie ufa mi całkowicie,a ja juz nigdy nie bede mogła miec kontaktu z M.
M. kocha teraz inną.

Orzeszku, radzę Ci uważać. Musisz się zastanowić chyba, co czujesz do teżeta. I czym jest dla Ciebie ten związek. Czy na pewno tęsknisz za M., czy za yyyy jego projekcją? Skoro jeździ do kobiety z dzieckiem, to nie pchaj się w to. Wiem, nie da się tak opanować uczuć... Życzę pomyślnego rozwiązania, no i w końcu akceptacji siebie ! Trzymam kciuki.

I oczywiście gratuluję, ale faaajnie! Zdolny orzeszek. :P

Napisane przez schism_

Brry dzień ;]

Orzeszek-Boska sukienka *__*
Nefre-Od czasu do czasu ustępstwa na diecie nie zaszkodzą,wręcz przeciwnie _^_
Cher-Witaj Menu brzmi smakowicie ^^

Iza-Z tą nieśmiałością przy początkowych kontaktach mam identycznie, może dlatego na studiach nie mam ani jednego dobrego znajomego, o ile wogóle mam
Propos poznawania,
może faceta właśc.nie miałam na dobre,ale te kilka zauroczeń zaczynało się nagle,pierwsze wjerzenie i te sprawy Acz gdy przyszło co do czego,tzn.pan wyraznie odwzajemnial swe zainteresowanie mijało mi w błyskawicznym tempie (cóż niektórzy lubią 'gonić króliczka' tylko ) a i często okazywało sie,że zajęty itd.
Swoją drogą chyba najlepsza jest taka opcja,że silne nagłe zadurzenie początkowo przyhamowane przez przyjazn,koleżenstwo potem przełom niczym w filmach ;P tak romantycznie no ;D
(wiem,wiem nader bujam w obłokach stąd takie dziwne stwierdzenia ==')
Tak czy owak życze Ci powodzenia z tym kolegą

Sobota minęla mi pod hasłem przeziębienia,grypy czy innego paskudztwa.
Ot osłabienie,gorączka i katar nagle mnie dorwały.
Ale,że 3 dni już siedziałam w domu,zawzięłam się ' pomimo' . naszpikowana ibupromem wybyłam z matką (stety niestety z nią :/) do Galerii Baltyckiej ;P
Tłumy niemiłosierne, w sklepach już nowe kolekcje ,ta w Zarze np.
doprowadziła mnie do niemałej zalamki z racji cen.
Jedyne co,
to kupiłam se w Stradivariusie torebkę,
z 99zł przecenioną na 49,a jak okazało się przy kasie za 24,90

Tradycyjnie jak na 'sowe'przystało zasnęłam po 3 nad ranem,
gdzieś do 12.30, z względnie dobrym samopoczuciem,choć katar znów wraca
Tydzień ferii przede mną więc jeszcze się trochę mam zamiar polenić,pobyć w samotni,a potem niestety stara śpiewka,
back to reality.

A tak poza tym, życzę każdej z osobna miłego dnia

Heh, rozumiem, że kurujesz się w galerii . Chociaż w zasadzie nie potępiam^^. Zdrowiej. A z tym wpadaniem pod różne środki transportu to ja na serio musze uważać . Kiedyś, w moje urodziny, koleżanka ledwo mnie wypchnęła sprzed tramwaju. Nic jednak nie przebije dorożek jeżdżących pod moją szkołą - wiele razy byłam niedoszłą ofiarą końskich kopyt .
Co do nieśmiałości, ja mam taką w dziwnej wersji. Czuję się bardzo niepewnie przy obcych ludziach i przy facetach, ech... Cośtam powiem, ale jak to potem przeżywam . Ogólnie wstydzę się siebie, co mi znacznie utrudnia kontakty z ludźmi.

Napisane przez iza_wiosenna

haha, Monochrome ale z Ciebie imprezowiczka zazdroszczę...

Orzeszku graty!

kurczę, Dziewczyny a u mnie średnio z tendencja spadkowa podoba mi się pewien chlopak i w sumie troche z nim gadam, ale cos czuje po tych rozmowach, ze on mnie nie lubi i ogólnie... beznadzieja chyba dam sobie spokój... może kiedyś kogoś znajdę... ;D

strasznie cicho tu dzis bylo no nic, dobranoc!

Może ta tendencja jest wywołana okropną pogodą? Bo u mnie też można ją zaobserwować . Z tym co czujesz i jaki on ma stosunek do Ciebie, to wiesz, masz filtr na oczach. Złośliwy bardzo. Nie Ty jedna . Nie dawaj spokoju, po prostu spróbuj opanować się podczas rozmów, nie napędzać w tego doła, pisać względnie naturalnie . Masz w końcu dużo do zaoferowania .

Cóż, mój weekend też upłynął niemrawo, ale właściwie mało mnie to obchodzi. Nie jestem w stanie dopilnować swoich spraw, to jest koszmar! Nie mam jeszcze dowodu, bo nie mogę zrobić sobie zdjęcia, nie wiem na kiedy mam/miałam termin do lekarza, bo zgubiłam i nie miałam kiedy i jak się dowiedzieć (zaryzykuję jutro zwolnieniem się z lekcji), nie uczę się do matury, właściwie to zapominam o wszystkim . Ale od jutra odwyku komputerowego ciąg dalszy, więc może jakoś urządzę sobie czas.

Życzę wam więc udanego, płodnego w sukcesy i uśmiechy tygodnia !