Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[gooha3]

Napisane przez PatkaM84

Jeszcze dzisiaj koleżanka z pracy zadzwoniła do mnie z niefajną nowiną... Pracowałam w salonie Ery i co się okazuje, że z końcem roku zamykają nasz salon i mam umowę tylko do dnia porodu... Potem zus płaci macierzyński i jestem bezrobotna... Lipa... Przynajmniej odprawę jakąś dostanę i jeszcze kasę za urlop niewykorzystany z 2009 roku, więc mam nadzieję, że kaski trochę wpadnie.

uuu... to nieciekawie.
A do kiedy miałaś umowę??
W takim przypadku jak likwidują sklep to nie przysługuje już wychowawczy??

[addicted to wizaz]

W końcu tż naprawił mi internet i widzę, ze jeszcze w miedzy czasie trochę naprodukowałyście:brzydal : I konkretny link do zdjęcia Piotrusia też jest I nawet mi sie już otwiera powiększone zdjęcie - śliczności

Napisane przez gooha3

oj jest troche tego, ale musze sie zmobilizować i w końcu kupić:
wkładki laktacyjne J&J lub chicco
podkłady higieniczne
herbatka na laktacje
pojemniczki na pokarm
termometr do pomiaru temp. na uchu lub czole
smoczek uspakajający
cieplejszy kocyk
przescieradełko
pampersy dla noworodków
chusteczki dla niemowląt
krem linomag (nie wiem który jest dobry bo są jakies z różnymi dodatkami?)
gaziki spirytus
wanienka
szczoteczka do włosków
gruszka do noska lub Frida (czy ta Frida jest naprawde duzo lepsza od gruszki?)
szczoteczka do butelek
krem na mróz
olejek do kąpieli (czy polecacie jakiś inny oprócz Oilatum?)

i to by było chyba na tyle

jak do pupy do najlepiej Linomag maść, a nie krem
Frida generalnie na katar taki bardziej rzadki, a gruszka na pojedyncze glutki (chociaż ja akurat gruszki nie mam)
Też mam Oilatum, ale może być jeszcze Emolium lub Oillan

Przed chwilą zerknęłam na Oillan i jest napisane żeby używać dopiero powyżej 6 miesiąca lub powyżej 1 miesiąca w przypadkach dermatologicznie uzasadnionych - więc dla noworodków odpada

brzoskwinia oj bywają takie dni, kiedy wszystko denerwuje, zwłaszcza jak fizycznie jeszcze coś dolega. Mam nadzieję, że jutro już będziesz miała lepszy humorek

Napisane przez gooha3

Sudocremu ja się trochę boje używać bo dużo o nim słyszałam że to jest mocny środek na bazie jakiegoś antybiotyku i to powinna być ostateczność. Jeśli ze skórą dziecka jest wszystko dobrze to podobno lepiej stosować łagodniejsze środki. Z tego co czytałam to linomag może również i mnie się przydać.

Dokładnie tak.
Sudokrem używać tylko jak będą wieksze probelmy z pupą, a tak na codzień to maści: linomag lub alantan

Napisane przez PatkaM84

Jeszcze dzisiaj koleżanka z pracy zadzwoniła do mnie z niefajną nowiną... Pracowałam w salonie Ery i co się okazuje, że z końcem roku zamykają nasz salon i mam umowę tylko do dnia porodu... Potem zus płaci macierzyński i jestem bezrobotna... Lipa... Przynajmniej odprawę jakąś dostanę i jeszcze kasę za urlop niewykorzystany z 2009 roku, więc mam nadzieję, że kaski trochę wpadnie.

oj to niefajnie

Napisane przez BubiGirl

Dobranoc mamuśki...jutro mam wizytę o 12.00 u gina i zobaczymy co tam słychac u mojej szyjki czy pozamykana czy szykuje się buziaki

Czekamy na relację

Napisane przez BubiGirl

Brzoskwinko a ja myślę, że to nerwy...każdy "chłop" przeżywa ciążę swojej partnerki....

Też tak myślę, każdy przeżywa na swój sposób i chce jakoś odreagować. Oczywiście powrotu do palenia nie pochwalam.

[Zaslona]

Napisane przez brzoskwinia82

eudaimonia, youyou, bubigirl - dzięki za pociechę czasem mnie takie doły łapią. Jakoś wydaje mi się że jak już bejbi będzie na tyle duże żeby na spacer wyjść to może trochę odżyję, wyjdę do ludzi, bo dosłownie dobija mnie to siedzenie w domu... tż pali - nie wiem czy z nerwów pewnie trochę tak, ale mimo wszystko mam mu to za złe i bardzo mi jest z tego powodu przykro... wiem że mnie kocha i że ja też mam humorki przez te hormony, dodatkowo brak seksu przez kilka miesięcy też na pewno swoje robi...no ale dobra, nie smęcę już, byle do przodu

Mój TŻ też mi zaczyna już mówić, że nie może się doczekać aż urodzę, bo chce żeby nasze życie intymne wróciło do normalności. Co jak co ale biedne te nasze chłopy z nami i naszymi humorkami Ale muszą przecierpieć
Takie humorki w ciąży to normalna sprawa, ale już niedługo Nam minie. Nie przejmuj się i głowa do góry!

PatkaM84 Ja tam nie widzę żeby brzuszek się obniżył, ale widzę za to jak ładnie rośnie

----------------------
Tak Was podczytuję dziewczyny i cieszę się z tych wszystkich informacji, które piszecie, bo z każdym zdaniem uświadamiacie mi jaka ja jestem zielona jeżeli chodzi o opiekę nad noworodkiem jejku mam nadzieję, że po porodzie włączy mi się jakaś taka dobra intuicja i będę wiedziała co potrzebuje moje dziecko
A jak nie to przecież zawsze mogę Was zapytać

[BubiGirl]

Addicted bardzo dziękuję za podzielenie się doświadczeniami bo ja sie tak własnie nad tym ostatnio zastanawiałam....na SR mówiła nam połozna, że siusiu trzeba zrobic do 6 godzin po porodzie i tez własnie polecała żeby zrobic to pod prysznicem....no a z "grubszą" sprawą tez nam mówiła, że kobietki panikują i czopy biorą a to tylko na psychikę działa bo my tu o karmieniach i pieluchach....a przecież same bedziemy niedysponowane mnie przeraża wizja leżenia po porodzie w mega podpaskach i co chwilę beda mi tam zaglądac żeby zobaczyć ile mi wycieka to się nazywa brudna robota

[kocurazab]

Napisane przez lila12

Witajcie moje Kochane!!! Ogromnie dziekujemy za gratulacje i życzenia!!! Czujemy sie dobrze ale jestesmy w szpitalu z powodu podwyższonego poziomu bilirubiny. To cud mieć Dzidzię, jestem w szoku, jak bardzo wielki!!! To najpiękniejsza chwila w życiu.
Gratuluję nowym Mamusiom!!! Mamaidy, Kamyk Zeberko - trzymaj się!!!
Przyszłe Mamusie - czekajcie na ten cud, bo naprawadę warto!!!
Ściskam Was gorąco

PS. Szybka dobra rada: przestudiujcie troche pediatrii i neonatologii - to, co sie dzieje w szpitalach, to masakra: zero informacji na jakikolwiek temat zdrowia dzidzi, możliwości powikłań, wynikow badań, ginące wyniki, historie choroby, trzeba dopominac sie o wszystko, bo lekarze zapominaja... generalnie nasza służba zdrowia to jakas totalna masakra.

Ale musze pochwalić oddział patologii i oczywiście mojego wspaniałego lekarza, który zadbał o mnie w najlepszy sposób, rana praktycznie nie boli, szew ponoć najwyższych lotów - wszystko było super!!!

Trzymamy za Was kciuki i czekamy na Was w domku tzn my bardziej przez wizaż, ale czekamy

[filka2]

patka a wychowawczy nie bedzie ci sie należał?

bubi mój tż powiedział ze kupi mi red bula na porodówke bo powiedziałam ze nie dam rady urodzic

a do mnie dzwoniła kolezanka z irlandi i jest w ciążyjuż ma za soba 2poronienia12tydz miejmy nadzieje ze tym razem im sie uda

[kocurazab]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Witam mamuśki
Ja na sekundkę...
Gratuluję Mamaidy
Wrzucam zdjęcia i zmykam...
A co z zebrą?

Super córcia
A suczka jaka zainteresowana nowym lokatorem
Jeszcze raz gratuluję!

[KarmazynowyKamyk]

Jaki śliczny Piotruś... Biedny z wenflonikiem...

A Kropka dzisiaj po kąpieli tyle zjadła, że aż się zdziwiłam...

[kocurazab]

Napisane przez malinka118

Zebra napisała:

"A ja do jutra guzik wiem ale mnie już zbadają dogłębnie i ordynator będzie to licze na cud"

Poza tym pokłada nadzieje w jutrze i myśli że czopa też widziała wczoraj i dodała że lekko czasem podkrwawia __________________

No nieźle z tymi szpitalami, jak są święta, albo weekend. Nie daj Boże wtedy tam trafić

[gooha3]

Zastanawiam się nad zakupem takiego termometru
http://www.allegro.pl/item863980229_termometr_d o_ucha_i_czola_babyono_no wosc.html
Czy macie jakieś doświadczenie z nim?? Czy warto??

[kwiat kalafiora]

cześć dziewczyny

Podczas Świąt nie miałam dostępu do neta, dopiero wczoraj wieczorem nadrobiłam zaległości. Musze sie przyznać, że niejedna łza mi w oku stanęła.

Serdecznie gratuluje świeżo upieczonym mamusiom
klask i:kla ski: : roza:

Wasze Maleństwa są cudowne.


Wczoraj nadrabiałam Was z zapartym tchem, tak, ze z wrażenia sama nic nie napisałam. Pół nocy nie spałam dlatego, że uświadomiłam sobie ,że byc może mój dzidzius będzie chciał juz niebawem przyjść na świat (termin mam na 04.02), a ja jestem póki co marnie przygotowana.
Dzis pojechałam na zakupy i mam juz spora częśc wyprawki.

Teraz czytam to wszystko co piszecie o karmieniu, przewijaniu, pielegnacji niemowlaczka. Jesteście nieocenione. klask i:
Dziękuje przyszłym mamusiom, które maja juz dzieci i tym, świeżo upieczonym, ze dzielicie się swoimi doświadczeniami.

Zmykam spać. Dobranoc, kolorowych snów

[kocurazab]

Napisane przez malinka118

Zebra napisała:

"A ja do jutra guzik wiem ale mnie już zbadają dogłębnie i ordynator będzie to licze na cud"

Poza tym pokłada nadzieje w jutrze i myśli że czopa też widziała wczoraj i dodała że lekko czasem podkrwawia __________________

No nieźle z tymi szpitalami... Nie daj Boże trafić do niego, jak są święta, albo weekend ...

[KarmazynowyKamyk]

A, miałam Wam napisać, że jak mężuś dzisiaj odbierał mój wypis ze szpitala, to się okazało, że byłam jedyną rodzącą w tym dniu...
Czyli 24 grudnia w tym szpitalu urodziła sie tylko Paulinka

Do tego imieniny będzie miała 26 maja, czyli w dzień matki...
Obstawia wszystkie święta

[eudaimonia]

ciekawe czy ktoś obstawi nowy rok? super data 01.01.2010 by była;-))

[kocurazab]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

W skrócie:

Nie miałam żadnych skurczy na KTG, nic a nic...
I faza 4 godz. 15 min., II faza porodu 20 minut...
Jakbym nie była w szpitalu to chyba bym urodziła w drodze...

Ja w ogóle nie wiedziałam, że rodzę, myślałam, że znowu mam wzdęcia, bo było identycznie na początku...

Dała mi w szpitalu do wiwatu, karmiłam ją np. 3 h, a spała 1 h, bo mam mało pokarmu i w końcu wczoraj na noc dostała mieszankę... Ale dzisiaj o dziwo śpi i pokarm dzięki temu się polepszył... Na wszelki wypadek na noc mam Bebilon kupiony...

Jest bardzo sucha, jakby była przenoszona... Miałam mało wód... Mama przyjechała dzisiaj pomóc nam w kąpieli, bo jestem przerażona... Ale jestem tak strasznie zmęczona, że dzisiaj kąpie mój mąż, to już postanowione...

Kamyku, tylko pozazdrościć takiego porodu Super
Co do zmęczenia, to pewnie po porodzie nie prędko nam przejdzie niestety. No, ale widok dzidziusia niezastąpiony

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez Sensuel

Kamyku....czyli poród łatwy,lekki i przyjemny .To kiedy braciszek dla Paulinki??Ja to też bym już chciała mieć za sobą,bo czuję się jak bańka wstańka,a poza tym mam katar i znowu przeziębiona jestem ,gardło mnie boli itp.

Ale mnie rozśmieszyłaś z tym określeniem siebie - bańka wstańka
Co do chorubska, to kuruj się Kochana. Mi nie bardzo przechodzi przeziębienie, dzisiaj tydzień jak mnie wzięło Wprawdzie już trochę mniej smarkam i niby nie tak kaszlę, ale czuję, że to jeszcze trochę potrwa no, ale nic dziwnego, jak nic nie dostałam od lekarza

[Madziulka83]

Witam po pólnocną porą!

Zeberka WIEEEEEEEELKIE GRATULACJE, A PIOTRUŚ JEST PRZEŚLICZNY

Nie zaglądałam często przez święta i dziś też dopiero pierwszy raz, bo byłam strasznie ciekawa co z Zebrą...

Hmmm, wiecie co, mam takie przeczucie, że u mnie to też się zacznie wcześniej Dziś to już nie miałam wątpliwości, że odszedł mi kawałek czopa śluzowego!!! Rano poszłam do toalety, a tu na piżamce taaaka dużżża galaretka, przezroczytso biaława. Ale na razie nic więcej się nie dzieje, nawet dziś jeszcze połaziłam po sklepach, dokupiłam sobie stanik do karmienia. A jutro będę pakować torbę, w razie wcześniejszej akcji.....
W ogóle Szymon od trzech dni bardzo uciska mi w dole w pachwiny i na jakiś nerw, bo jak sie poruszy to czuję taki kłujący bół po bokach i w krzyżach. Mam nadzieję, że jednak zaczeka do stycznia....

[kocurazab]

Napisane przez madzikUK

Dzis bylam z Tz w Ikei i normalnie jak wieloryb sie czulam, bujam sie na boki, chodzic ciezko, siku sie chce co chwila, normalnie masakra jakas potem pojechalismy polazic po sklepach, ale ludziow tyle, ze sie poddalam i kompletnie nic nie kupilam

Ja również byłam wczoraj w Ikei i w kilku innych sklepach, ale po pierwsze nic nie znalazłam ciekawego, a po drugie, to po dotarciu na miejsce - tzn sklepu, odechciewało mi się chodzenia, bo jakoś taka zrobiłam się po południu, jak dentka
Jedyne co kupiliśmy, to
- paczka płytek , bo nam zbrakło (i to najlepsze, że na sklepie ich już nie było, sprawdzali nam na magazynie i się okazało, że były 3 ostatnie paczki; więc wzięliśmy 1, bo nam zabrakło dokończyć przy 2 parach drzwi, jakieś 5, 6 płytek; zapłaciłam 2 razy więcej, niż wcześniej no, ale grunt, że dostaliśmy tą paczkę);
- szczotka do kibelka
- i 2 pary polarowych spodni dla Glutka rozmiar 68, tak myślę, że będą akurat dobre na wczesne wiosenne spacery; te spodenki to były brudne od leżenia (widać taki kurz na nich) i zapłaciłam za 2 pary 17 zł, a jedna czysta para kosztowała 35 zł; i tak wszystko się pierze dla Maluszków (a u mnie to i tak wszystko zakurzone przez remont), to i to się wypierze

********************

Poza tym dzisiaj w nocy moje Dziecię chyba znowu przekręciło się głową w dół bo jeszcze wczoraj czułam główkę u góry (jakby jabłko mi się wypychało ), a dzisiaj już mi jeździ u góry brzucha, raz z prawej, raz z lewej strony takie właśnie coś jakby nóżki bo raczej nie łapki takie mocne ma no i głowy dzisiaj już u góry nie czuję, a w nocy czułam na dole czkawkę. Ale Wam to opisałam, nie wiem czy się połapiecie

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez PatkaM84

kocurazab faktycznie źle doczytałam sorki heheheh

Ale ja wcale się nie gniewam

[Malga19]

zeberka_wielkie Gratki..... synow cudooo

ja spac nie moge....wsumie dziwie sie dzidzi mojej bo do tp. mam 12 dni juz..a jej sie nie spieszy..na ten swiat....

mala kopie....rozwala sie w brzuszku do do bolacych pelckow to mnie tez bola ale TZ mi wymasuje i jest oki

[kocurazab]

Napisane przez Sensuel

UWAGA UWAGA !!!!!

Mamy kolejnego wizażowego szkraba .

ZEBRA urodziła PIOTRUSIA

" Urodziłam o 12:15,waży 3220,dł 54 ale ma trochę problemów z płuckami więc go zabrali.Nie spodziewałam się takiego bólu,ale widok dziecka to rekompensuje".

Nareszcie. Wielkie Gratulacje! Czyli nasze przeczucia sprawdziły się, że będą ją trzymali do poniedziałku...

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Napisane przez malinka118

Zdjęcie Piotrusia Zeberki.
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...7&d=1262013990

Ale słodki

[rybcia2309]

Padam ta zgaga mnie dobije, siedzę i popijam miętę, nie mam w domu Renee czy jak to tam się nazywa, ale jak bym miała to chyba cała flaszeczka by poszła heheh, a wszystko to moja głupota zjadłam parę chipsów, zagryzłam racuchem, a potem dobiłam się 3 jajkami, tak przed snem ale dam radę, choć wolałabym to gówno zwymiotować!
Buziaczki kochane!

[ula 87]

od 4.30 jestem na nogach no spać nie można
najpierw obudził mnie mega skurcz , wziełam tabletkę i pochodziłam do domku , za chwilę żołądek zaczął boleć a Mała kopać w wszystkie strony , zjadłam banana i zgaga zaczeła palić no gorzej być nie może

Napisane przez PatkaM84

U mnie też mdłości coraz częściej...
Jak ostatnią tabletkę weźmiesz w sylwestra to najwcześniej myślę, że 2 stycznia coś się może zacząć dziać ewentualnie 1 stycznia pod wieczór - zależy czy bierzesz rano czy na wieczór

biore tabletkę rano i wieczorem ( jak skurcze łapią yo jeszcze w nocy) na noc biore jeszcze luteine
myślę że jak 2.01 od rana już njie będę brała tabletek to na urodziny teściowej pójdę ( na sali ma ... ale żarcie będzie)

Napisane przez PatkaM84

Jeszcze dzisiaj koleżanka z pracy zadzwoniła do mnie z niefajną nowiną... Pracowałam w salonie Ery i co się okazuje, że z końcem roku zamykają nasz salon i mam umowę tylko do dnia porodu... Potem zus płaci macierzyński i jestem bezrobotna... Lipa... Przynajmniej odprawę jakąś dostanę i jeszcze kasę za urlop niewykorzystany z 2009 roku, więc mam nadzieję, że kaski trochę wpadnie.

mo to faktycznie nie za fajnie
przynajmniej możesz liczyć na odprawę , z tego co wiem to trzymiesięczne wynagrodzenie ci się należy

[addicted to wizaz]

Napisane przez Zaslona

Mój TŻ też mi zaczyna już mówić, że nie może się doczekać aż urodzę, bo chce żeby nasze życie intymne wróciło do normalności. Co jak co ale biedne te nasze chłopy z nami i naszymi humorkami Ale muszą przecierpieć
Takie humorki w ciąży to normalna sprawa, ale już niedługo Nam minie. Nie przejmuj się i głowa do góry!

PatkaM84 Ja tam nie widzę żeby brzuszek się obniżył, ale widzę za to jak ładnie rośnie

----------------------
Tak Was podczytuję dziewczyny i cieszę się z tych wszystkich informacji, które piszecie, bo z każdym zdaniem uświadamiacie mi jaka ja jestem zielona jeżeli chodzi o opiekę nad noworodkiem jejku mam nadzieję, że po porodzie włączy mi się jakaś taka dobra intuicja i będę wiedziała co potrzebuje moje dziecko
A jak nie to przecież zawsze mogę Was zapytać

Pamiętaj jeszcze o ok. 6-tygodniowym okresie połogu
A dzieciątkiem dasz radę się zająć część rzeczy możesz się dowiedzieć tutaj, z gazet czy internetu, ale reszta wyjdzie "w praniu".

Napisane przez BubiGirl

Addicted bardzo dziękuję za podzielenie się doświadczeniami bo ja sie tak własnie nad tym ostatnio zastanawiałam....na SR mówiła nam połozna, że siusiu trzeba zrobic do 6 godzin po porodzie i tez własnie polecała żeby zrobic to pod prysznicem....no a z "grubszą" sprawą tez nam mówiła, że kobietki panikują i czopy biorą a to tylko na psychikę działa bo my tu o karmieniach i pieluchach....a przecież same bedziemy niedysponowane mnie przeraża wizja leżenia po porodzie w mega podpaskach i co chwilę beda mi tam zaglądac żeby zobaczyć ile mi wycieka to się nazywa brudna robota

Nie wiem jak teraz, ale u mnie zaglądali tylko rano na obchodzie czy się coś nie paskudzi. A i tak patrzyli z daleka

Napisane przez filka2

a do mnie dzwoniła kolezanka z irlandi i jest w ciążyjuż ma za soba 2poronienia12tydz miejmy nadzieje ze tym razem im sie uda

żeby tym razem wszystko było OK

Napisane przez KarmazynowyKamyk

A, miałam Wam napisać, że jak mężuś dzisiaj odbierał mój wypis ze szpitala, to się okazało, że byłam jedyną rodzącą w tym dniu...
Czyli 24 grudnia w tym szpitalu urodziła sie tylko Paulinka

Do tego imieniny będzie miała 26 maja, czyli w dzień matki...
Obstawia wszystkie święta

Zdolniacha A z dniem matki to fajna sprawa. Tż ma koleżankę, która w ten dzień urodziła się jako prezent dla swojej mamusi

Napisane przez eudaimonia

ciekawe czy ktoś obstawi nowy rok? super data 01.01.2010 by była;-))

Mi tam się nie spieszy, ale na wszelki wypadek jadę dziś zrobić ostatnie badania - tak na wszelki wypadek, bo wizytę mam dopiero 6.01 (tp 10.01.) i wolałabym nie zostać bez WR, HBs i ostatniej morfologii i moczu, gdyby jednak synuś chciał sie pojawić trochę wcześniej na świecie.

Napisane przez kocurazab

Co do chorubska, to kuruj się Kochana. Mi nie bardzo przechodzi przeziębienie, dzisiaj tydzień jak mnie wzięło Wprawdzie już trochę mniej smarkam i niby nie tak kaszlę, ale czuję, że to jeszcze trochę potrwa no, ale nic dziwnego, jak nic nie dostałam od lekarza

Oj to rzeczywiście się długo trzyma

Napisane przez ula 87

od 4.30 jestem na nogach no spać nie można
najpierw obudził mnie mega skurcz , wziełam tabletkę i pochodziłam do domku , za chwilę żołądek zaczął boleć a Mała kopać w wszystkie strony , zjadłam banana i zgaga zaczeła palić no gorzej być nie może

No to chyba będziesz dzisiaj rekordzistką.
Ja nie śpię od 6.15. Poszłam do łazienki pobrać próbkę moczu na dzisiejsze badania i myślałam, że jeszcze pośpię do 7, ale niestety po ponad półgodzinie bezowocnego przewracania się z boku na bok, stwierdziłam że już wstanę. I w sumie okazało sie, że dobrze zrobiłam, bo tż akurat na dziś wyłączył budzik

I załączam zdjęcie z wczorajszego spacerku - akurat brzuszka mało widać, ale chodziło mi o widok na rozświetloną ulicę. Złaziliśmy się co niemiara, ale fajnie było

[pysiamn]

Hey lachony

Wczoraj byłam nie do życia...to chyba przez tę nieprzespaną noc
Robiłam kilka podejść do drzemki, ale ktoś lub coś skutecznie mi to uniemozliwiało....

Za to dziś palam jak zabita....wstawałam tylko na siusiu....i gdyby nie Kuba to nadal bym spała

Zebciu Piotrus jest słodziutki ta minka i piekne włoski

Mam masę do nadrobienia...
Idę na śniadanko i poczytam co nieco



Addicted cudny widok...i te świecące drzewka...

[oliviaoO]

Napisane przez eudaimonia

ciekawe czy ktoś obstawi nowy rok? super data 01.01.2010 by była;-))

ja bym chciała bardzo się wstrzelić w tą datę bo to moje urodzinki hehe 20 i gdyby Małej zechciało się wyjść w Nowy Rok to byłby to dla mnie najlepszy prezent w całym życiu no ale zobaczymy
Dzisiaj po wizycie w szpitalu dowiem się czy mam szansę na poród za kilka dni

[pysiamn]

Napisane przez eudaimonia

ciekawe czy ktoś obstawi nowy rok? super data 01.01.2010 by była;-))

Ja wolę jeszcze poczekać ....oddaję termin dla innych mam

Patka brzusio ślicznie rośnie
Z tą pracą to szkoda ale odprawa należy sięna pewno

Majkela ale ty chudzinka jesteś....i tak dziewczęco wyglądasz śliczna świateczna fotka

Kamyczku widze, że przerabiasz po koleji dylematy młodej mamusi
Nic się nie martw...zawsze możesz podpytać mam doswiadczonych...a i intuicja Ci podpowie co trzeba robić nie ma się co jej bać...

A z tym przykrywaniem na noc....to taj jak dziewczyny pisały jak spiworek to już bez kocyka...jak u Was w domku ponad 21 stopni....spokojnie starczy...

Ja całą zimę Kubusia w koysce przykrywałam jedynie rożkiem lub kocykiem...i spał w pajacu a pod pajacem body i było git

I tak sobie świetnie radzisz


Ps. Laseczki a czy wątek na odchowalni to już mamy ???? w sumie już 6 mam rozpakowanych ????

Kiedy go otwieramy ????

[youyou]

hej mamuśki!

Ja dopiero się obudziłam i dziś tylko kilka razy na siusiu i nawet mocnej zgagi nie było, to jakiś cud


Oj widzę że na dniach będą kolejne rozpakowane... Madziulka, Filka, Olivia, Eudamonia.. czekamy

addicted - rzeczywiście pięknie jest rozświetlona starówka i nowy świat, tak bym sobie pospacerowała a nie bardzo mogę

Patka - kiepsko z tą pracą, w przypadku likwidacji zakładu pracy wychowawczy nie przysługuje a po porodzie dostawać będziesz zasiłek macierzyński a nie urlop macierzyński:

Jeżeli umowy zawarte na czas określony, na czas wykonania określonej pracy oraz na okres próbny przekraczający jeden miesiąc uległyby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, przedłużają się z mocy prawa (art. 177 § 3 k.p.) do dnia porodu. W okresie do dnia porodu pracownica podlega ochronie przed wypowiedzeniem i rozwiązaniem. W dniu urodzenia dziecka umowy te rozwiązują się (art. 177 § 3 k.p.).
Tak więc kobieta zachowuje status pracownicy do czasu porodu. W dniu porodu traci jednak ten status, a co za tym idzie, jako niepracownicy nie przysługuje jej prawo do urlopu macierzyńskiego

W takiej sytuacji kobieta ma jednak zapewnione prawo do zasiłku macierzyńskiego (art. 30 ust. 4 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r.o świadczeniach w razie choroby i macierzyństwa Dz.U.05.31.267) na czas równy okresowi urlopu macierzyńskiego. Nie przysługuje jej też prawo do urlopu wychowawczego, gdyż prawo to uwarunkowane jest m.in. pozostawaniem w stosunku pracy.
Jeżeli jednak wspomniane umowy miałyby ulec rozwiązaniu przed upływem trzeciego miesiąca ciąży ochrona kończy się z upływem okresu, na który umowy te były zawarte.




A w ogóle widziałyście że powstał już wątek mamuś wrześniowo-październikowych?

[aldii]

Pysiu chyba nie mamy.Mysle, ze spokojnie mozesz sie tym zajac
Youyou wiem, ze powstal bo miala go zalozyc Pomidorka z moich staraczek

Lece na SR.Milego dnia sloneczka

[pysiamn]

Napisane przez aldii

Pysiu chyba nie mamy.Mysle, ze spokojnie mozesz sie tym zajac

Oki to idę zakładać


....ps A jednak nie idę zmieniłam zdanieeeeeeee
Niech inne mamy się wypowiedzą

[Sensuel]

Napisane przez BubiGirl

Addicted bardzo dziękuję za podzielenie się doświadczeniami bo ja sie tak własnie nad tym ostatnio zastanawiałam....na SR mówiła nam połozna, że siusiu trzeba zrobic do 6 godzin po porodzie i tez własnie polecała żeby zrobic to pod prysznicem....no a z "grubszą" sprawą tez nam mówiła, że kobietki panikują i czopy biorą a to tylko na psychikę działa bo my tu o karmieniach i pieluchach....a przecież same bedziemy niedysponowane mnie przeraża wizja leżenia po porodzie w mega podpaskach i co chwilę beda mi tam zaglądac żeby zobaczyć ile mi wycieka to się nazywa brudna robota

Takie masz wyobrażenie o tym co robią lekarze po porodzie czy już wiesz z doświadczenia??
Po porodzie w ciągu 2h faktycznie zaglądali dość często,ale to dla mojego dobra.A potem tylko raz dziennie na obchodzie i to wszystko

Napisane przez pysiamn

Ps. Laseczki a czy wątek na odchowalni to już mamy ???? w sumie już 6 mam rozpakowanych ????

Kiedy go otwieramy ????

A po co nowy wątek otwierać?Jak urodzą już ostatnia z tego to się tytuł tylko zmieni i wio dalej .

[BubiGirl]

Cześć Brzuchatki.....Witam po nieprzespanej nocy....własnie stwierdziłam, że jesli można umrzeć przez zgagę to ja chyba już byłam na finiszu tej nocy....ło matko... ja nie wiem już od czego to zależy, wypiłam hektolitry miety i zjadłam paczkę migdałów i co się połozyłam, to wszystko mi wracało do gardła i miałam wrażenie, że albo zwymiotuję, albo zemdleję z bólu, albo mi przełyk wypali.....powiedziałam dość i kupuje Rennie, bo jeszcze jedna taka noc i sobie włosy z głowy powyrywam....No i mój TŻ jak zobaczyl mnie z rana to od razu powiedział, że jakoś wynajdzie czas w pracy i odwiezie mnie na 12 do gina , bo ja sama to chyba nie dam rady gdziekolwiek się ruszyć.....cały czas mnie ta skurczybykowata zgaga trzyma....
Jadę dzisiaj do pracy po zaswiadczenie, że jestem ubezpieczona bo cos czuję, że juz lepiej jest je mieć przy sobie.....ech....
a tak apropos może któraś z Was zna dobry link do jakiegoś artykułu odnośnie dni wolnych przysługujących tatusiom z racji narodzin dziecka no i z racji tacierzyńskiego....bo mi się nie chce szukać bo sie tak własnie zastanawialiśmy jak to te nowe przepisy regulują, bo my mamy 22 tygodnie a ojcowie ile? 4 tygodnie tacierzyńskiego w przypadku jesli my zrzekniemy się go od 16 tygodnia?