Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-19, 20:59   #1951
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Bubi Girl na stronie 42 wstawiłam kilka zdjeciek, a oto kolejne
Ślicznie razem wyglądacie

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Zaslona Pokaż wiadomość
Mi też wyszedł już dawno temu i sterczy Mała ma obserwatorium z niego chyba


A ja ją mam od łona do pępka i kończy się między pępkiem a piersiami Tak w połowie
Hi hi, może faktycznie Glutki mają oko na świat przez nasze pępole
Z tą krechą mam tak samo

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Wieści od Filka:
"Od wczoraj są w domku, ale nie może zajrzeć bo popsuty komputer...
Pierwsza noc cała nieprzespana- walczą z karmienirm piersią.

Pozdrawia wszystkie mamusie "
Trzymam kciuki, aby było coraz lepiej
Pysia, dzięki za info

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było... Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Ja już też rozpakowana. 4 stycznia o 4 nad ranem odeszły mi wody w szpitalu byłam po piątej. tak się jakoś złożyło że nikt nie rodził w tym czasie i cała porodówka była moja. Z powodu słabych skurczy podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną i tak sobie dreptałam do popołudnia. Z powodu odejścia wód dostałam antybiotyk a od 14 stej zaczęło się rozkręcać. Trochę nudno mi było i między skurczami poczytywałam sobie zabraną z domu gazetkę. ( później w czasie skurczy też bo u mnie czytanie ma działanie przeciwbólowe)
W pewnym momencie lekarz zaordynował dodatkową kroplówkę nawadniajacą bo bez picia i jedzenia byłam już prawie 20 godzin. Musiałam się położyć i to było dla mnie najgorsze, liczyłam te spadające kropelki nie mogąc się doczekać kiedy znowu wstanę.
Skurcze zrobiły się już naprawdę baaaardzo bolesne i powiedziałam połoznej że to chyba już... zbadała mnie i zrobiło się małe zamieszanie: pełne rozwarcie i dzidziuś pchający się na świat. Zrobiło się tłoczno bo doszło jeszcze dwóch lekarzy i jedna położna. Trzy parcia i malutka była ze mną. Niestety nie obeszło się bez kłopotów bo pękłam w paskudny sposób (i niestety to poczułam) któryś z lekarzy rzucił do położnej "tnij" i zostałam jeszcze dodatkowo nacięta (też poczułam). Za to ciepło mojego dziecka na brzuchu będę pamiętać już chyba zawsze.
Tak smutno i pusto mi się zrobiło gdy ją zabrali. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo jestem zmęczona. Lekarz szył mnie przez pół godziny. Pupa to mnie do tej pory boli. Z powodu tego popękania w szpitalu spędziłyśmy tydzień.
GRATULACJE
trochę kiepsko, że tak wyszło z tym pęknięciem, ale chyba najważniejsze, że jesteście już w domku
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 21:00   #1952
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

ufff nadrobilam to teraz odpisuje

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane, ja tylko na chwilkę, dzisiaj wróciliśmy do domku (nareszcie ) Nawet nie biorę się teraz za czytanie, zostawię to sobie na wolniejsze chwilę jak już się trochę ogarnę, bo na razie zamęt Zdołałam tylko zauważyć że oprócz mnie rozpakowana już Aldii - GRATULACJE
Pysia - dzięki za pomoc z listą ja zobaczę jak się zorganizuję z czasem, na razie byłabym Ci wdzięczna za uzupełnianie
Pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich obecnych i przyszłych mamuś
witamy i czekamy na foteczke
Cytat:
Napisane przez lila12 Pokaż wiadomość
Pierwszy spacer prawdziwy zaliczony!!!! Bartuś był grzeczny: zero płaczu przy ubieraniu, zero płaczu w wózku, zero smoczka, spał słodko; 30 minut spacerowlaiśmy, było słonko!!!! Alez cudownie!
Teutonia daje radę - jets zaje.....a!!!
no to niedlugo juz beda coraz dluzsze spacerki na co ja sie nie moge doczekac
Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Hej laski

Ja już jestem po usg Filip jest zdrowiutki, wszystko jest w porządku, przepływy itd
No i nasz mały klocek waży już 3200g
Duużo Nawet lekarz skomentował, bo tak bada i bada i pyta "Czy to moja pierwsza ciąża?" Ja mówię, że "tak, a coś nie tak?" a on "Nie tylko duże dziecko.."


No i jedna tylko rzecz mnie zastanawia, bo jak wyszłam od niego to na tej kartce z wynikami przeczytałam że łożysko III stopnia.. Na badaniu tego nie skomentował i nic nie mówił ale czy to nie za wcześnie na III stopień ??
co do lozyska to nie mam pojecia ja nic nie wiem na ten temat ogolnie zielona jestem w tej sprawie ale co do Filipa no to faktycznie masz duza dzidzie ale im weksza tym jest lepiej (chyba ze chodzi o porod to juz nie )
Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Ja mam pręgę od samego dołu aż po cycki :
jaaaa tez i wcale mi pepek nie wyszedl
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja na chwilkę :

Wieści od Filka:
"Od wczoraj są w domku, ale nie może zajrzeć bo popsuty komputer...
Pierwsza noc cała nieprzespana- walczą z karmienirm piersią.

Pozdrawia wszystkie mamusie "
rowzniez pozdrawiamy i 3mmy kciuki
Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
dziewczyny co Wy ogladacie wszystkie piłkę ręczna, że tak cicho a ja jak usiąde po turecku to brzuch mi sie na nogach opiera\pokażę Wam moje CENTRUM DOWODZENIA To wieloryb w swoim centrum dowodzenia
bardzo ladna mamusia z fajowskim brzusiem nie przejmuj sie jak tez wygladam ja wieloryb jestesmy we dwie
Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość


No to trochę dłużej pochodzisz w dwupaku tylko czy na pewno do tej pory wytrwasz aby się naturalnie nic nie zaczęło?
podobno tak bo szyjka twarda... tle ze mam zyc jak zyje eraz czyli jak najmniej chodzic jak najwiecej lezec no i ciagle mam brac glupi fenotrol ktorego porpostu juz nienaiwdze



OliviaO, Madziulka, Camilina dzieciaczki ja juz wczesnoiej mowilam ze na naszym watku to same slicznosci sa

co do terminow to ja pierwszy mialam na 22.02 potem wyszlo mi 2.03 i zglupialam wkoncu zostalismy przy tym 22.02 i tego sie wlasnie 3mamy ale jednak gin przetrzymuje mnie do tego 15 zeby miec pewnosc ze to 38 tydzien jakby liczac ten temrin na marca

ogolnie przez ta moja cudowna torbiel sie zahartuje w bolu bo nie ma chwilowo minty by mnie nie bolalo sie przyzywczajam a jutro jade na kontrole..

i chwilwo moja dzidzia was chyba chce pozdrowic bo os czasu keidy pisze posta mi sadzi takie kopniaki ze poprostu wymiekam i lece do kibelak aaaaa
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 21:02   #1953
kasiorekzeta
Rozeznanie
 
Avatar kasiorekzeta
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dziękuję za trzymanie kciuków jutro za mnie

Stres mnie ogarnął trochę, ale już dosyć nauki. Teraz idę zrobić sobie dla odstresowania ciepłą kąpiel , tak dla relaksu przed jutrem.
Ogólnie mój TŻ "profesor" spytał mnie z całej mojej pracy mgr, opowiadałam mu z pół godziny non stop, buzia mi się nie zamykała, stwierdził, że zagadam komisję, a poza tym czas na jedną osobę na obronie to 15 min, więc raczej będą mi ucinać odpowiedź. Ale warto mówić dużo, by zrobić lepsze wrażenie

A poza tym jak trochę postękam, pooddycham trochę głośniej, lub złapię się pare razy za brzuch to po minucie mnie wypuszczą bym im nie urodziła

Jutro o 12stej trzymajcie kciuki Odezwę się już jako Pani Magister

buziaczki o dobrej nocy Wam życzę
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006
Ślub 04.08.2007
Majka 23.02.2010

http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png
kasiorekzeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 21:35   #1954
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
kocurazab kazda z nas sie stresuje, ale zobaczysz ze wszystko jest dobrze nie zamartwiaj sie niepotrzebnie, bo dzidzia tez sie stresuje wtedy......mysle ze takie przypadki to znikomy - niestety nieszczesliwy- procent, i ogromne nieszczescie i pech w jednym....mysle ze takich sytuacji jest bardzo malo.....jesli mialas przeziernosc karkowa robiona i jest ok, to nie ma czym sie stresowac
Wierzę, że będzie OK Juz mi prawie przeszedł ten paskudny nastój

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
o dziwo bardziej niż rany dokucza mi kość ogonowa. Jazda samochodem to dla mnie chińska tortura.
Śliczną masz córcię
A to drugie zdjęcie jest jakie ma ślepka patrzące na tatę (zakładam) jakby myślała, co on chce
Super Maluszek

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Kocurazab nie myśl o takich rzeczach- dla dobra dzidzi
Juz nie myślę
Glutek szaleje, a ja zastanawiam się co bym zjadła, ale w sumie na nic nie mam ochoty... a głodna jestem...

***********************

Nadrabiam Was od południa, co naskrobałyście od wczorajszego dnia i jeszcze 1,5 strony mi zostało... Bo ciągle dopisujecie normalnie już oczopląsu dostaję
No, ale w między czasie zrobiłam rosołek, upiekłam frytki - mąż sobie zażyczył, bo ja to jakoś nie przepadam, ale on to jest frytkowy człowiek kiedyś pamiętam to chyba z miesiąc dzień w dzień jadł frytki i mu się nie znudziły.
No dobra, może uda mi się doczytać jeszcze tą końcówkę co mi została i spadam. Może wkońcu na coś nabiorę ochoty, by zjeść, tylko na co...

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość
mi powiedzieli, że bardzo dużo mnie nacięli, nie mówili nic o popękaniu ale jutro ma przyjść do mnie położna to może jednak się okaże coś innego
dzisiaj czuję się już lepiej, chodze normalnie, z siedzeniem nie jest źle.. ogólnie dopiero dzisiaj się wypróżniłam.. miałam biegunkę i zasłabłam, myślałam, że zemdleję. Na szczęście słodka herbata i położenie nóg w górze pomogły i teraz śmigam jak nowo narodzona

A to nasza córcia: (imię chyba jednak będzie inne niż na liście ale jeszcze nie wiemy jakie )
Śliczna dziewczynka
Podziwiam Cię za poród

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
słuchajcie dziewczyny...no ja nie wiem, ale z tego co widzę dzieciaki styczniowo lutowe to NAJPIEKNIEJSZE BOBASY NA ŚWIECIE!!!!!!!!!
No pewnie że tak nie może być inaczej po takich mamach laseczkach, jak my
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 21:40   #1955
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
youyou wow to ja mam termin z tydzien po Tobie a mój mały lżejszy o kilogram
o kurcze, nie strasz :P ciekawa jestem jak się okaże w rzeczywistości ile nasze maluchy będą ważyć i jakie będą rozbieżności do pomiarów..

Cytat:
Napisane przez kocurazab Pokaż wiadomość

Hi hi, może faktycznie Glutki mają oko na świat przez nasze pępole
Z tą krechą mam tak samo
Mój TŻ mówi że wystający pępek to mikrofon i mówi do niego jak gada do Glutka

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość

i chwilwo moja dzidzia was chyba chce pozdrowic bo os czasu keidy pisze posta mi sadzi takie kopniaki ze poprostu wymiekam i lece do kibelak aaaaa
mój maluszek też ostatnio zrobił się bardziej konkretny, dziś mi tak przyfasolił w płuco że aż syknęłam z bólu...
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 21:44   #1956
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
Kocurazab to co Ty cała w pręgach jesteśrozumiem rozumiem, mu ciężarówki mówimy jednym jezykiem którego nikt inny nie zrozumie

Moje najlepsze ciążowe powiedzonka wg mojego TŻ to:

bunkr i Ukraińczyk.....:h ahaha:
No to dobrze, że się rozumiemy
Fakt, że jestem pręgowana
Mój mąż, jak to zobaczył pierwszy raz, to się patrzył i nie wiedział co to, no a później się śmiał wniebogłosy, ze taka krzywa ta kreska wariat
W sumie, to dobrze, że to zima, to i tak nikt obcy nie widzi latem byłoby troszkę gorzej
A tak na poważnie, to dobrze, że to tylko czasowo taka szrama bo dziwnie to wygląda.
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 21:48   #1957
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

a ja idę spać póki małęgo ululałam może da pospać chociaż 2 godzinki
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-19, 21:52   #1958
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 10 460
GG do strippi
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
o dziwo bardziej niż rany dokucza mi kość ogonowa. Jazda samochodem to dla mnie chińska tortura.
Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość

A to nasza córcia: (imię chyba jednak będzie inne niż na liście ale jeszcze nie wiemy jakie )

cuuudne maluchy
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 22:02   #1959
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
Dziękuję za trzymanie kciuków jutro za mnie

Stres mnie ogarnął trochę, ale już dosyć nauki. Teraz idę zrobić sobie dla odstresowania ciepłą kąpiel , tak dla relaksu przed jutrem.
Ogólnie mój TŻ "profesor" spytał mnie z całej mojej pracy mgr, opowiadałam mu z pół godziny non stop, buzia mi się nie zamykała, stwierdził, że zagadam komisję, a poza tym czas na jedną osobę na obronie to 15 min, więc raczej będą mi ucinać odpowiedź. Ale warto mówić dużo, by zrobić lepsze wrażenie

A poza tym jak trochę postękam, pooddycham trochę głośniej, lub złapię się pare razy za brzuch to po minucie mnie wypuszczą bym im nie urodziła

Jutro o 12stej trzymajcie kciuki Odezwę się już jako Pani Magister

buziaczki o dobrej nocy Wam życzę
Powodzenia
Na pewno będzie dobrze
Ja swoją obronę licencjatu, a później mgr wspominam, jako 2 najłatwiejsze egzaminy z całych studiów japa mi się nie zamykała, uśmiech od ucha ucha, ale oni to lubią, tzn komisja

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Mój TŻ mówi że wystający pępek to mikrofon i mówi do niego jak gada do Glutka
Fajny musisz mieć widok, jak tak sobie polemizują

************************* **

Uff, wkońcu nadrobiłam wszystko.
Do jutra
Kolorowych snów
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 22:50   #1960
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Właśnie skończyłam nadrabiać.Koleżanki ze szkoły do mnie wpadły to jakieś 3 strony mi uciekły .

************************* ****************

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Sensuel ale jak taka sytuacja zmusza nas do myślenia to lepiej się wtedy gada ja tak miałam na targach w Berlinie jak musiałam po angielsku się dogadać... to dziwne ale w stresie lepiej mi to wyszło od lepszych ode mnie koleżanek z grupy. Napewno sobie poradzisz
Zobaczymy na ile mnie zmusi do gadania ,ale masz rację.

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
sensuel to widze ze masz tak jak ja tyle ze na wizyty chodze sama nie ma tlumacza no ale dobre jest chociaz to ze w szpitalu sa polskie polozne wiec jak bede lezala to powiem zeby do mnie polka przychodzila
No w naszym szpitalu w który ja będę rodziła to chyba żadnej polki nie ma niestety.Aczkolwiek moja ciocia cos mówiła,ze jej koleżanka pielęgniarka pracuje w szpitalu w moim mieście.Tylko u nas są 2 szpitale....i teraz w którym

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane, ja tylko na chwilkę, dzisiaj wróciliśmy do domku (nareszcie ) Nawet nie biorę się teraz za czytanie, zostawię to sobie na wolniejsze chwilę jak już się trochę ogarnę, bo na razie zamęt Zdołałam tylko zauważyć że oprócz mnie rozpakowana już Aldii - GRATULACJE
Pysia - dzięki za pomoc z listą ja zobaczę jak się zorganizuję z czasem, na razie byłabym Ci wdzięczna za uzupełnianie
Pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich obecnych i przyszłych mamuś
Super Brzoskwinko,że już się odezwałaś

Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane!

W końcu mam chwilkę, żeby coś napisać! Zaczynam pomału wchodzić w nowy rozkład dnia i nocy Szymuś to mały głodomorek i nie śpi dużo, ale za to jest taki słodki i kochany, żebym go schrupała

Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamuś!!!!!!

Któraś z Was pisała o bólach krzyżowych, które ja też niestety miałam!!!!

Przedstawię w skrócie, jak to wszystko się potoczyło:

W niedzielę 10.01 wstawałam jeszcze w nocy do toalety, ale nic się nie działo, obudziłam się o 5.50 rano, bo poczułam cos mokrego i jak ruszyłam tylko nogą, to się polał taki potop, że nie mogłam się podnieść z łóżka bez kilku ręczników. Poszłam się wykąpać, zjedliśmy coś na szybko i pojechaliśmy do szpitala. W szpitalu byliśmy o 7, przebrałam się, podłaczyli mnie do ktg, położna zbadała i stwierdziła tylko rozwarcie na palec. Po tym ktg, przyjeli mnie od razu na oddział i co dwie godziny zgłaszałam się na ktg. Nic się nie posuwało, a mały jeszcze był źle obrócony, tzn. był główką na dół, ale nie w tą stronę co potrzeba. Więc położna na kolejnym ktg powiedziała, że poczekamy, da mi po 13 taki delikatny żel na wywołanie skurczy i jak mały się nie obróci to będzie cesarka. Ale przyszedł jeszcze jeden lekarz do zbadania. Mysłałam, że go ugryzę, bo tak bolało!!! Stwierdził, że mamy czas.... Ja sobie myślę, no kurcze najpierw mówią tak, później tak, miałam już mętlik w głowie! Po tym żelu nie działo się nic, ale gdzieś tak koło 17 zaczęły się powoli rozkręcać lekkie skurcze. A na 18.30 miałam się zgłosić na kolejne ktg. Przed nim już laziłam z mężem po korytarzu i co chwilę się skręcałam z bólu, zaczęły sie bóle krzyżowe! A na tym ktg już nie mogłam wyleżeć, po badaniu położna stwierdziła, że jednak będzie dziś! Ja się z jednej strony ucieszyłam, bo wizja jeszcze całej nocy to No i rzeczywiście sie rozkręciło na maksa. Poszłam do toalety, wymiotowałam, zresztą przy każdym skurczu było mi strasznie niedobrze! Tak się cieszę, że mąż ze mną był! Położyłam się na łóżku. Chciałam rodzić w wodzie, ale niestety inaczej wyszło! Podali mi jakiś środek przeciwbólowy, a potem jeszcze kroplówkę na skurcze i wydwało mi się, że ten środek nic nie działa. Leżałam na boku, mąż masował mi cały czas krzyże, myślałam, ze mnie rozerwie! Co chwilę ciągnęło mnie na wymioty. Były przy porodzie dwie położne i lekarka! Wtedy rozwarcie zaczęło bardzo szybko postępować. Położna włożyła mi podobno czopki, żeby rozluźnić te mięśnie (dowiedziałam się o tym od męża, bo byłam strasznie śpiąca po tym środku przeciwbólowym). Gdy rozwarcie już było na 8 cm to polewała mnie oliwką i naciągała do tyłu. I przyszło pełne rozwarcie, kilka parć i Szymuś pojawił się na świecie! Bolało cholernie, ale ta chwila kiedy zobaczyliśmy naszego smyka - niezapomniana!!! Oboje się popłakaliśmy! Nie pękłam, ani nie zostałam nacinana! Położna naprawdę o to zadbała! Później już na oddziale personel super! Każdy miły, uśmiechnięty, jak sie zadzwoniło to pielęgniarka od razu się pojawiała. I tak było na każdej zmianie! No i to chyba tyle, w skrócie!
Dzielna byłaś .Ciekawe czy mnie uda się rodzić we wodzie.Ja też miałam bóle krzyżowe także wiem co to za raj na ziemi jest

Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Bubi Girl na stronie 42 wstawiłam kilka zdjeciek, a oto kolejne
Cuuuuudo !!!

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było... Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Ja już też rozpakowana. 4 stycznia o 4 nad ranem odeszły mi wody w szpitalu byłam po piątej. tak się jakoś złożyło że nikt nie rodził w tym czasie i cała porodówka była moja. Z powodu słabych skurczy podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną i tak sobie dreptałam do popołudnia. Z powodu odejścia wód dostałam antybiotyk a od 14 stej zaczęło się rozkręcać. Trochę nudno mi było i między skurczami poczytywałam sobie zabraną z domu gazetkę. ( później w czasie skurczy też bo u mnie czytanie ma działanie przeciwbólowe)
W pewnym momencie lekarz zaordynował dodatkową kroplówkę nawadniajacą bo bez picia i jedzenia byłam już prawie 20 godzin. Musiałam się położyć i to było dla mnie najgorsze, liczyłam te spadające kropelki nie mogąc się doczekać kiedy znowu wstanę.
Skurcze zrobiły się już naprawdę baaaardzo bolesne i powiedziałam połoznej że to chyba już... zbadała mnie i zrobiło się małe zamieszanie: pełne rozwarcie i dzidziuś pchający się na świat. Zrobiło się tłoczno bo doszło jeszcze dwóch lekarzy i jedna położna. Trzy parcia i malutka była ze mną. Niestety nie obeszło się bez kłopotów bo pękłam w paskudny sposób (i niestety to poczułam) któryś z lekarzy rzucił do położnej "tnij" i zostałam jeszcze dodatkowo nacięta (też poczułam). Za to ciepło mojego dziecka na brzuchu będę pamiętać już chyba zawsze.
Tak smutno i pusto mi się zrobiło gdy ją zabrali. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo jestem zmęczona. Lekarz szył mnie przez pół godziny. Pupa to mnie do tej pory boli. Z powodu tego popękania w szpitalu spędziłyśmy tydzień.
No to nieciekawie miałaś,że tak ciebie porozrywało.Ja też czułam nacięcie,ale pamiętam jakiegoś okropnego bólu tylko ciepło krwi.Szycie to było .....masakra.

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
o dziwo bardziej niż rany dokucza mi kość ogonowa. Jazda samochodem to dla mnie chińska tortura.
Dziwne,bo co ma piernik do wiatraka .Ale miejmy nadzieję,że będzie dobrze i ból minie.

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość
mi powiedzieli, że bardzo dużo mnie nacięli, nie mówili nic o popękaniu ale jutro ma przyjść do mnie położna to może jednak się okaże coś innego
dzisiaj czuję się już lepiej, chodze normalnie, z siedzeniem nie jest źle.. ogólnie dopiero dzisiaj się wypróżniłam.. miałam biegunkę i zasłabłam, myślałam, że zemdleję. Na szczęście słodka herbata i położenie nóg w górze pomogły i teraz śmigam jak nowo narodzona

A to nasza córcia: (imię chyba jednak będzie inne niż na liście ale jeszcze nie wiemy jakie )
Wam położne sprawdzają krocze podczas wizyty?U mnie jak była to się dzieckiem interesowała,a nie mną.Nic mi nie sprawdzała,a o ściąganiu szwów to już mowy nie było.Z resztą chyba nawet nie dałabym jej tego zrobić
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 23:12   #1961
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Boszszsz...
Moje dziecko jadło 2 godziny :conf used:
Z drobnymi przerwami tylko...
Jak ją pionizowałam do odbicia, to był ryk...
Jakimś cudem jeszcze nie zwymiotowała...
Jak w piątek ją lekarka zważy, to się za głowę złapie...

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
Wam położne sprawdzają krocze podczas wizyty?U mnie jak była to się dzieckiem interesowała,a nie mną.Nic mi nie sprawdzała,a o ściąganiu szwów to już mowy nie było.Z resztą chyba nawet nie dałabym jej tego zrobić
Tak, dwa razy sprawdzała i szwy mi zdjęła...

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Kropka znowu się budzi, chyba nie będzie chciała jeść...
To niemożliwe...
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-19, 23:15   #1962
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kamyku to się tylko ciesz,że mała chce jeść a ty nie masz problemu z nawałem.Chciałabym sobie z karmieniem tak radzić jak ty.Zobaczymy jak mi pójdzie tym razem


Spadam spać,bo już pora chyba
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 06:21   #1963
kamyil
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzien dobry mamusie, dzidziusie i brzusie
ja tylko na minutke, bo sobie przegladam materialy do szkoly
obudzilam sie z bolem glowy i dolem - a o 10 mam zaliczenie

milego dnia i trzymajcie za mnie kciuki!!
kamyil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 07:06   #1964
patinka_
Zakorzenienie
 
Avatar patinka_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

ja pierd**** !!! http://wiadomosci.onet.pl/2682,21144...e_lokalne.html
__________________
patinka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 08:12   #1965
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

czytałam bo mo małż wkleił z komentarzem " dlatego nie pozwalam Ci chodzic po zmroku"
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 08:26   #1966
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kamyil Pokaż wiadomość
dzien dobry mamusie, dzidziusie i brzusie
ja tylko na minutke, bo sobie przegladam materialy do szkoly
obudzilam sie z bolem glowy i dolem - a o 10 mam zaliczenie

milego dnia i trzymajcie za mnie kciuki!!
No to powodzenia

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość

Masakra normalnie
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 08:50   #1967
bardotka_a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Wiadomość z ostatniej chwili od Nika85:

"Urodziłam corcie Zuzie. Wazy 3400. Dostala 9 punktów. Pozdrawiam wszystkie mamusie"


Gratulcje
bardotka_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 08:57   #1968
Camillina
Raczkowanie
 
Avatar Camillina
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość


Dziwne,bo co ma piernik do wiatraka .Ale miejmy nadzieję,że będzie dobrze i ból minie.


No ma, niestety podczas porodu kość ogonowa musi się nieco odgiąć by "przepuścić" dziecko. Słyszalam o przypadkach kiedy w trakcie pękała, bywa że jest to powodem cesarki przy następnym porodzie.


KarmazynowyKamyk ja z początku karmiłam małą 3 godziny przekladając tylko z prawej do lewej. piersi miałam w strasznym stanie. Zimny pot mnie zlewał jak się budziła na kolejne karmienie. Wydawało mi się że córa nie ma co jeść i dlatego tak długo ssie. Nawał pokarmu przywitałam z prawdziwą radością
Camillina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 08:58   #1969
patinka_
Zakorzenienie
 
Avatar patinka_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez bardotka_a Pokaż wiadomość
Wiadomość z ostatniej chwili od Nika85:

"Urodziłam corcie Zuzie. Wazy 3400. Dostala 9 punktów. Pozdrawiam wszystkie mamusie"


Gratulcje
gratuuuuulacje
__________________
patinka_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-20, 08:58   #1970
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kocurazab Pokaż wiadomość
Hmm, a może jeszcze będą u Ciebie te parowary. Ja swój kupiłam z pół roku temu, więc raczej by ich tyle nie trzymali, no a poza tym jakiś czas temu w gazetce biedronki widziałam, że znowu mają byc, wiec raczej są one z tej nowej gazetki, tylko wyglądają tak samo, jak ten co ja kupiłam kiedyś.
W jednym pojemniku spokojnie mieszczą się 2 rybki. Ja jak robię w tym parowarze obiad, to najadamy się z mężem oboje, a nie walę całych tych pojemników. Są one naprawdę duże, także jak będzie Maluszek, to nawet, jak podrośnie też starczy jedzenia z tego parowaru dla naszej 3 - są 3 pojemniki + taka miseczka do ryżu (ale ten ryż to nie tak łatwo zrobić, ja kiedyś dla wypróbowania trzymałam go z godzinę i się nie uparował do końca, więc dałam spokój i dogotowałam w wodzie ) ale inne potrawy OK.
Zdjęcia niestety nie zrobię, bo nie mam sprzętu, dlatego też nie wstawiam i swoich fotek, bo ich po prostu nie mam.
No to muszę pilnować tych gazetek


Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Hej laski

Ja już jestem po usg Filip jest zdrowiutki, wszystko jest w porządku, przepływy itd
No i nasz mały klocek waży już 3200g!
Duużo Nawet lekarz skomentował, bo tak bada i bada i pyta "Czy to moja pierwsza ciąża?" Ja mówię, że "tak, a coś nie tak?" a on "Nie tylko duże dziecko.."

Powiedział że do terminu porodu spokojnie do 4kg dobije... ciesze się że jest duży itd ale wspominając przejścia np Olivii to zastanawiam się jak takiego klocka urodzę
Wiem że nie ma się co przywiązywać do tych szacunków z usg, błąd na jego sprzęcie jest +/-400g, ale tak czy siak Filip będzie spory
Dlatego też mam taki brzuch wielki

No i jedna tylko rzecz mnie zastanawia, bo jak wyszłam od niego to na tej kartce z wynikami przeczytałam że łożysko III stopnia.. Na badaniu tego nie skomentował i nic nie mówił ale czy to nie za wcześnie na III stopień ??
3200 to jeszcze nie jest dużo i niekoniecznie musi dobić do tych 4 kilogramów A co do łozyska to jest ok


Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Przedstawię w skrócie, jak to wszystko się potoczyło:

W niedzielę 10.01 wstawałam jeszcze w nocy do toalety, ale nic się nie działo, obudziłam się o 5.50 rano, bo poczułam cos mokrego i jak ruszyłam tylko nogą, to się polał taki potop, że nie mogłam się podnieść z łóżka bez kilku ręczników. Poszłam się wykąpać, zjedliśmy coś na szybko i pojechaliśmy do szpitala. W szpitalu byliśmy o 7, przebrałam się, podłaczyli mnie do ktg, położna zbadała i stwierdziła tylko rozwarcie na palec. Po tym ktg, przyjeli mnie od razu na oddział i co dwie godziny zgłaszałam się na ktg. Nic się nie posuwało, a mały jeszcze był źle obrócony, tzn. był główką na dół, ale nie w tą stronę co potrzeba. Więc położna na kolejnym ktg powiedziała, że poczekamy, da mi po 13 taki delikatny żel na wywołanie skurczy i jak mały się nie obróci to będzie cesarka. Ale przyszedł jeszcze jeden lekarz do zbadania. Mysłałam, że go ugryzę, bo tak bolało!!! Stwierdził, że mamy czas.... Ja sobie myślę, no kurcze najpierw mówią tak, później tak, miałam już mętlik w głowie! Po tym żelu nie działo się nic, ale gdzieś tak koło 17 zaczęły się powoli rozkręcać lekkie skurcze. A na 18.30 miałam się zgłosić na kolejne ktg. Przed nim już laziłam z mężem po korytarzu i co chwilę się skręcałam z bólu, zaczęły sie bóle krzyżowe! A na tym ktg już nie mogłam wyleżeć, po badaniu położna stwierdziła, że jednak będzie dziś! Ja się z jednej strony ucieszyłam, bo wizja jeszcze całej nocy to No i rzeczywiście sie rozkręciło na maksa. Poszłam do toalety, wymiotowałam, zresztą przy każdym skurczu było mi strasznie niedobrze! Tak się cieszę, że mąż ze mną był! Położyłam się na łóżku. Chciałam rodzić w wodzie, ale niestety inaczej wyszło! Podali mi jakiś środek przeciwbólowy, a potem jeszcze kroplówkę na skurcze i wydwało mi się, że ten środek nic nie działa. Leżałam na boku, mąż masował mi cały czas krzyże, myślałam, ze mnie rozerwie! Co chwilę ciągnęło mnie na wymioty. Były przy porodzie dwie położne i lekarka! Wtedy rozwarcie zaczęło bardzo szybko postępować. Położna włożyła mi podobno czopki, żeby rozluźnić te mięśnie (dowiedziałam się o tym od męża, bo byłam strasznie śpiąca po tym środku przeciwbólowym). Gdy rozwarcie już było na 8 cm to polewała mnie oliwką i naciągała do tyłu. I przyszło pełne rozwarcie, kilka parć i Szymuś pojawił się na świecie! Bolało cholernie, ale ta chwila kiedy zobaczyliśmy naszego smyka - niezapomniana!!! Oboje się popłakaliśmy! Nie pękłam, ani nie zostałam nacinana! Położna naprawdę o to zadbała! Później już na oddziale personel super! Każdy miły, uśmiechnięty, jak sie zadzwoniło to pielęgniarka od razu się pojawiała. I tak było na każdej zmianie! No i to chyba tyle, w skrócie!
ojej, dzielna mamusia


Cytat:
Napisane przez ula 87 Pokaż wiadomość
kurcze no... potrafię sobie wyobrazić jak się czujesz
ja sama jak do niedzieli sie nie rozpakuje to w poniedziałek muszę do gina po przekaz do szpitala na KTG i chyba już na wywołanie
Ula na wywołanie to jeszcze za wcześnie. Ktg tak, ale na wywołanie to u nas przynajmniej przyjmują w 10 dobie po terminie chyba że lekarz zaleci inaczej.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja na chwilkę :

Wieści od Filka:
"Od wczoraj są w domku, ale nie może zajrzeć bo popsuty komputer...
Pierwsza noc cała nieprzespana- walczą z karmienirm piersią.

Pozdrawia wszystkie mamusie "
No to powodzenia i trzymam kciuki za karmienie


A u mnie wieści powizytowe są następujące: przytyłam jak świnka - ale się tym nie przejmuję
Co najważniejsze: szyjka minimalnie skrócona, rozwarcie zewnętrzne na 0,5 cm a wewnętrzne zamkniete... No chyba się pocwiartuję... 40 tydzień a tu nic...
Ale lekarz powiedział, że jak miałam cały dzień skurcze no to jest całkiem możliwe, że w ciągu kilka dni mnie chwyci i on mi daje czas do poniedziałku.
Miałam zrobione usg i kluska waży ok 3600-3700 no i łożysko II stopnia. Drugiego! Czyli nawet sie nie starzeje...

No nic... Trzeba czekać. Liczę, że te skurcze się rozkręcą

A tak to jutro jadę na ktg i zobaczymy co tam będzie widać
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 09:11   #1971
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Rany my dopiero wstaliśmy z Kubusiem


A widzę że mamy nowe mamusie !!!!

GRATULACJE !!!



ps. zjemy sniadanko i przyjde poczytac co i jak
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 09:19   #1972
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Patka no łozysko masz ładnie wydolne moze mala chce się jeszcze podtuczyc
a wiesz od kiedy masz II stopien??

ja w sumie teraz na wizycie miałam drugi stopien w 34 tc, ciekawa jestem jak szybko si e starzeje

Nika gratulacje
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 09:22   #1973
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
No ma, niestety podczas porodu kość ogonowa musi się nieco odgiąć by "przepuścić" dziecko. Słyszalam o przypadkach kiedy w trakcie pękała, bywa że jest to powodem cesarki przy następnym porodzie.
A tego to ja nie wiedziałam.Może dlatego,że po porodzie to mogłam na dyscotekę śmigać .Ja to chyba stworzona do rodzenia dzieci jestem .

Cytat:
Napisane przez bardotka_a Pokaż wiadomość
Wiadomość z ostatniej chwili od Nika85:

"Urodziłam corcie Zuzie. Wazy 3400. Dostala 9 punktów. Pozdrawiam wszystkie mamusie"


Gratulcje

GRATULACJE dla kolejnej mamusi
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-20, 09:41   #1974
ula 87
Zadomowienie
 
Avatar ula 87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 916
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez bardotka_a Pokaż wiadomość
Wiadomość z ostatniej chwili od Nika85:

"Urodziłam corcie Zuzie. Wazy 3400. Dostala 9 punktów. Pozdrawiam wszystkie mamusie"


Gratulcje
gratulacje
Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
A u mnie wieści powizytowe są następujące: przytyłam jak świnka - ale się tym nie przejmuję
Co najważniejsze: szyjka minimalnie skrócona, rozwarcie zewnętrzne na 0,5 cm a wewnętrzne zamkniete... No chyba się pocwiartuję... 40 tydzień a tu nic...
Ale lekarz powiedział, że jak miałam cały dzień skurcze no to jest całkiem możliwe, że w ciągu kilka dni mnie chwyci i on mi daje czas do poniedziałku.
Miałam zrobione usg i kluska waży ok 3600-3700 no i łożysko II stopnia. Drugiego! Czyli nawet sie nie starzeje...

No nic... Trzeba czekać. Liczę, że te skurcze się rozkręcą

A tak to jutro jadę na ktg i zobaczymy co tam będzie widać
trzymam kciuki za KTG i za to żeby Mała za bardzo nie strajkowała





dziś w nocy miałam taką zgagę że mleko i reni nie pomogło, spałam na siedząco z okropną zgagą
od rana jest mi nie dobrze i w jelitach ciągle bulgota ( już kiedyś tak miałam)
chciałam jechać do miasta ( nawet sama) zrobi jakies zakupy i ten parowar sobie kupić , ale boję sie że gdzieś miedzy regałami sklepu nachewtuje ( czyt. )
zobaczę ... może pojadę po obiedzie
a teraz idę umyć podłogi wiem ze są czyste , ale troszkę gimnastyki nie zaszkodzi
__________________
" Tylko niekiedy szczęście bywa darem , najczęściej trzeba o nie walczyć "
P.Coelho



Zuzia 27.01.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73q3br6dgn.png

Zębole
http://s2.pierwszezabki.pl/036/036140970.png?5725
ula 87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 09:42   #1975
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

ja wczoraj wieczorem miałam mdłosci, takie ciazowe dzis z rana tez,
teraz mi przeszło...
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 09:50   #1976
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
Patka no łozysko masz ładnie wydolne moze mala chce się jeszcze podtuczyc
a wiesz od kiedy masz II stopien??

ja w sumie teraz na wizycie miałam drugi stopien w 34 tc, ciekawa jestem jak szybko si e starzeje
Na moje oko za bardzo wydolne w 40 tygodniu moim zdaniem powinno juz być III stopień jak i nie IV - ten ostatni. A tu trzyma się dobrze
II stopień mam napewno od 33 tygodnia - wtedy na usg też tak wyszło
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 10:00   #1977
bardotka_a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Ja dzisiaj wracam do "normalności" i do wizażu
Przeprowadzka zakończona, (no powiedzmy) już bardziej mieszkanie przypomina dom. Niestety nie będę mogła nadrobić wszystkiego wczoraj obejrzałam tylko zdjęcia maluszków

Myślałam, że przez tą przeprowadzkę coś się u nas ruszy ale mała jest uparta i nie chce jej się wychodzić a ja juz bym bardzo chciała urodzić

Pysiamn jak oglądalam zdjęcia wpadłam na zdjęcie twojego 3 bita i dzisiaj pierwszy raz będę robić ciasto

Wczoraj specjalnie jechaliśmy do marketu po składniki, tylko takiej blaszki nie dostałam mam ciut mniejszą, no i zamiast tej masy kupiłam takie 2 opakowania kremu do ciast typu krówka mam nadzieję, że mi z tym wyjdzie
Miałam ciasto robić wczoraj ale mam za mało mleka przez tą masę, do której mleko jest potrzebne, nie pomyślałam o tym miałam tylko twoją listę zakupów Nie wiem gdzie tu są jakieś sklepy osiedlowe i nie chciało nam się wczoraj latać i szukać po ciemku Dzisiaj zdam relacje jak mi wyszło
bardotka_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 10:07   #1978
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez bardotka_a Pokaż wiadomość
Wiadomość z ostatniej chwili od Nika85:

"Urodziłam corcie Zuzie. Wazy 3400. Dostala 9 punktów. Pozdrawiam wszystkie mamusie"


Gratulcje
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
3200 to jeszcze nie jest dużo i niekoniecznie musi dobić do tych 4 kilogramów A co do łozyska to jest ok

A u mnie wieści powizytowe są następujące: przytyłam jak świnka - ale się tym nie przejmuję
Co najważniejsze: szyjka minimalnie skrócona, rozwarcie zewnętrzne na 0,5 cm a wewnętrzne zamkniete... No chyba się pocwiartuję... 40 tydzień a tu nic...
Ale lekarz powiedział, że jak miałam cały dzień skurcze no to jest całkiem możliwe, że w ciągu kilka dni mnie chwyci i on mi daje czas do poniedziałku.
Miałam zrobione usg i kluska waży ok 3600-3700 no i łożysko II stopnia. Drugiego! Czyli nawet sie nie starzeje...

No nic... Trzeba czekać. Liczę, że te skurcze się rozkręcą

A tak to jutro jadę na ktg i zobaczymy co tam będzie widać
No to chyba jeszcze troszkę poczekasz Ale oby się rozkręciło

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
Na moje oko za bardzo wydolne w 40 tygodniu moim zdaniem powinno juz być III stopień jak i nie IV - ten ostatni. A tu trzyma się dobrze
II stopień mam napewno od 33 tygodnia - wtedy na usg też tak wyszło
Ja się wczoraj przejęłam tym III stopniem u mnie że to za wcześnie i mały będzie miał problemy z odżywianiem Następna wizyta dopiero za 3 tygodnie a jak się zapytałam o KTG to powiedział że mam się zgłosić do szpitala w dniu terminu i teraz się martwię czy przez te 3 tygodnie nic się nie stanie
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 10:13   #1979
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Youyou raczej nic się nie stanie III stopien jest jak najabrdziej ok, a mowił cos o złogach wapnia ?
ja w poprzedniej coazy na KTG byłam raz i to w zasadzie tydzien przed porodem

Patka no to mnie nie pocieszyłas
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-20, 10:19   #1980
patinka_
Zakorzenienie
 
Avatar patinka_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

a ja nie miałam ktg ani razu:/
__________________
patinka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.