Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

[Darusiaaaa]

jak byla tydzien temu polozna mowila zeby sie jeszcze tydzien wstrzymac wiec pewnie jutro na podworeczko wyjdziemy, tylko tez nie bardzo wiem jak młodą ubrac.

[ASIULEK_23]

Napisane przez sismuerte

Asiulek ja też nie mogłam na początku tyle odciąnąć a teraz to już bez problemu i nawet ręcznie raz tyle odciągnęłam bez laktatora

Co do chudości to się okaże po badaniach, bo podejrzewam zaczątek anemii A jak w organiźmie brak substancji różnych to ponoć pokarm może nie odrzywiać odpowiednio dziecka

ile czasu zajmuje Ci ściagnięcie np. 50 ml? Bo mi to leci jakimiś kapkami doslownie Może ja nie umiem odciągać??

[Darusiaaaa]

a ta ksiazka jest swietna, jest w niej wszystko i to za marne pieniadze jak za taka encyklopedie. Polecam!

[ASIULEK_23]

Ja zaczęłam odciągać jakieś 10 minut temu i ledwo co na razie ściągnełam 30 ml. I już jestem wykończona. Ja mam jakies wybrakowane te cycki

[dusiaka]

Napisane przez tylkooliwka

ciekawe jak DUSIAKA sobie radzi,nic sie nie odzywa.

Cześć- nie odzywam się bo naprawdę nie mam kiedy. Często Was tu podczytuję i zbieram Wasze rady. Przez kilka dni miałam sporego doła, dlatego nic nie pisałam.
U mnie cóż - mała cyca w dzień, a wieczorem po kąpieli dostaje butlę sztucznego (NAN H.A.1). W nocy nie chce się obudzić (nic dziwnego, sztuczne jest bardziej sycące), ale czasem mi się udaje ją na chwilę do piersi przystawić. Przynajmniej zciągnie te kamienie z piersi. Potem się odciągam laktatorem. To co uzbieram laktatorem ( z wypożyczalni elektryczny Medeli), tj.ok. 110 ml daję jej w dzień. Czasem ma na dwa razy, dziś wciągnęła na raz. Chyba weszła w ten 3 tydzień, o którym pisze się, że to skok rozwojowy.
Jutro przed południem pójdę do poradni zważyć małą. Muszę dla świętego spokoju wiedzieć, czy mój cyc jej wystarcza, czy jej przypadkiem nie głodzę
A tak ogólnie- Moja Oleńka śpi dosłownie raz dziennie. Raz dziennie, ok.3-4 godziny w swoim łóżeczku. Większość snu w dzień odbywa się przy cycu, tak po 10-15 minut. Jak ją odkładam to się budzi. Ale to chyba tak bywa. Tylkooliwka- też o tym pisałaś.
Uciekam bo znowu odłożona do łóżeczka mnie woła. Wiem, że nie chodzi o jedzenie, tylko o cyca, który zastępuje smoczek.
buziaki dla wszystkich dzielnych mam, tych z maluszkami i tych, które jeszcze czekają.
Odezwę sie jak tylko mała da chwilę.

[Darusiaaaa]

ja od dzis na dietce, mam nadzieje ze waga bedzie tak ladnie spadac jak ostatnim razem

[sismuerte]

Napisane przez ASIULEK_23

ile czasu zajmuje Ci ściagnięcie np. 50 ml? Bo mi to leci jakimiś kapkami doslownie Może ja nie umiem odciągać??

Jak sprawnie pompuje tym ręcznym laktatorkiem co go polecałam to 10-15 min. Całą butle to z 30 min
Darusia co za książka??

[anakazar]

Napisane przez Gmyrelka

Finansowo wkładka super wychodzi tylko ja się trochę obawiam "ciała obcego" w organizmie Czyli jak rozumiem każdy kolejny rok to 100zł?? A jak np założy się na 5lat a po 3 stwierdzisz że już jej nie chcesz to można się tego pozbyć?? Albo np założy się na rok i nie wyjmie to ona nadal będzie "działać" Kurcze ja jakoś w ogóle nie rozumiem działania anty takiej wkładki ale chyba ona byłaby dla mnie dobrym rozwiązaniem więc muszę zgłębić temat

Jak dla mnie czegoś takiego jak "chudy pokarm matki" nie ma ... Mleko matki jest idealne dla dziecka, ani nie za tłuste ani nie za chude ...

ja byłam pewna,ale gusienek mnie zmyliła,że tej wkładki wyciągnąc się nie da-mamy wybór na ile lat ja chcemy.

Kurcze trzeba poczytac o niej w necie,ja miałam ulotke w gabinecie,ale to bylo na początku ciąży i nie pamiętam

[Darusiaaaa]

encyklopedia zdrowia dziecka od narodzin do dojrzewania-27 zl w kiosku tz dzis kupil, ale jest tak dokladna i super wszystko opisane ze jestem w szoku.

[sismuerte]

Napisane przez Darusiaaaa

encyklopedia zdrowia dziecka od narodzin do dojrzewania-27 zl w kiosku tz dzis kupil, ale jest tak dokladna i super wszystko opisane ze jestem w szoku.

była dodatkiem do czegoś?

[Darusiaaaa]

wklejam szczesliwego tza z coreczka



sismuerte nie wiem czy nie z Faktem bo z tylu jest maly czerwony napis "FAKT-zdrowie" ale tz przyszedl bez zadnej gazety tylko z ta encyklopedią.

[sismuerte]

Napisane przez Darusiaaaa

wklejam szczesliwego tza z coreczka



sismuerte nie wiem czy nie z Faktem bo z tylu jest maly czerwony napis "FAKT-zdrowie" ale tz przyszedl bez zadnej gazety tylko z ta encyklopedią.

No naprawde uszczęśliwiony ten Twój tz

[Darusiaaaa]

szalu dostal ale cala ciaze mowil ze tak bedzie, ze on chyba oszaleje
ciesze sie tez ze nie zapomnielismy o sobie i jestesmy my i malenstwo a nie malenstwo i my gdzies tam... ale tz jak wychodzi do pracy to chory jest ze musi tam isc i nas zostawic, tak kocha Oliwie, ze wszystkim mowi ze nie wiedzial jakie to szczescie i jaki to skarb jest
i sprawdza sie super w roli taty, robi przy niej wszystko a dzisiaj puścil tekst" Nie wiedzialem ze jak bede musial zmieniac kupe mojej corci to bedzie mi to sprawialo taka radosc"

[sismuerte]

Napisane przez Darusiaaaa

szalu dostal ale cala ciaze mowil ze tak bedzie, ze on chyba oszaleje
ciesze sie tez ze nie zapomnielismy o sobie i jestesmy my i malenstwo a nie malenstwo i my gdzies tam... ale tz jak wychodzi do pracy to chory jest ze musi tam isc i nas zostawic, tak kocha Oliwie, ze wszystkim mowi ze nie wiedzial jakie to szczescie i jaki to skarb jest
i sprawdza sie super w roli taty, robi przy niej wszystko a dzisiaj puścil tekst" Nie wiedzialem ze jak bede musial zmieniac kupe mojej corci to bedzie mi to sprawialo taka radosc"

Super tatuś Mój tz to lepiej się sprawdza w roli opiekuna ode mnie. Ma więcej cierpliwości i dzięki temu łatwiej Antka potrafi uspokoić, a ja zaczynam płakać razem z nim i nici z uspokojenia Co prawda teraz idzie mi już lepiej, ale sam początek był ciężki

[madziwnia]

Witam!
Mam chwilke bo ide dalej sie wygrzewac mam zmany w oskrzelach jednak... dostałam DUOMOX i wit. C ... dobrze że narazie po małej nie widac.. nie zaraziła sie narazie.. tfu tfu!!!

spacerek udany!! było ciepluchno... poszlismy do tesciowej na 14 i dopieor ok 20 wrcoilismy wiec zaraz kapiel i cyc i jak poszła spac o 22 to musiałam ja wybudzic ok 2.30 po ponad 4 godziny kimała moja Gwiazda!

a dzis była ze mna w miescie i od 9 do 13 tez bez cycka i cały czas spała.
Takie dziecko to ja rozumiem moge miec nawet kilka hihihihi

[ASIULEK_23]

Napisane przez sismuerte

Jak sprawnie pompuje tym ręcznym laktatorkiem co go polecałam to 10-15 min. Całą butle to z 30 min
Darusia co za książka??

A jaki to laktator bo pominęłam kwestię Może warto by bylo jeszcze zakupić

Napisane przez sismuerte

Super tatuś Mój tz to lepiej się sprawdza w roli opiekuna ode mnie. Ma więcej cierpliwości i dzięki temu łatwiej Antka potrafi uspokoić, a ja zaczynam płakać razem z nim i nici z uspokojenia Co prawda teraz idzie mi już lepiej, ale sam początek był ciężki

U mnie jest to samo ja się denerwuję, histeryzuję, płaczę a tż ze stoickim spokojem "porozmawia" z Wercią i jest spokój

My właśnie po spacerku. Mała przespała cały- jak zawsze. Zobaczymy jak będzie jak spacerki się zaczną wydłużać

[dusiaka]

Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Hurra!!! Pierwszy spacer za nami. Mała złapała spanie, wyczułam, że to takie mocne na 2-3 godziny, więc szybciutko wrzuciłam ją w przyduży kombinezon, założyłam jedną cienką i jedną grubszą czapę, zakryłam kocykiem i wio na słoneczko

Asiulek - moja Ola miała bilirubiny 15,5 w dniu wypisu (przy pierwszym badaniu aż 20...). Jeszcze kilka dni temu była bardzo żółta, teraz widzę, że sporo zeszło. Nie martw się więc, bo 10 to bardzo dobry wynik. Poza tym, tak rozmawiałam z moją położną -dzieciom cycowym bilirubina schodzi dłużej, max. do 3 m-cy, więc mamy czas
Ja Oli niczym nie dopajam, poza ta jedną butlą sztucznego mleczka po kąpieli. W nocy odciągam pokarm Medelą. Na dwa razy po 30 minut udaje mi się udoić 110 ml. Też żadna rewelacja, ale zawsze coś. Pamiętaj, że jeśli karmisz Małą cycem, to nie spodziewaj się, że odciągniesz litry mleka. Lakatator po karmieniu ma za zadanie pobudzić piersi do wytwarzania większej ilości mleka.
Oleńka zgubiła pępek w 7 dniu życia. Wydaje mi się, że to przez te lampy, którymi była naświetlana z powodu żółtaczki w szpitalu. Po prostu jej usechł.
Ja też się boję, że mała nie przybiera na wadze. Jutro przed południem idę ją zważyć. Trzymajcie za nas kciuki.
Po południu idziemy na usg stawów biodrowych - kolejny powód do stresu, buuuuu

[sismuerte]

Napisane przez ASIULEK_23

A jaki to laktator bo pominęłam kwestię Może warto by bylo jeszcze zakupić



U mnie jest to samo ja się denerwuję, histeryzuję, płaczę a tż ze stoickim spokojem "porozmawia" z Wercią i jest spokój

My właśnie po spacerku. Mała przespała cały- jak zawsze. Zobaczymy jak będzie jak spacerki się zaczną wydłużać

http://allegro.pl/item998771947_lakt..._promocja.html

[pl_madzia]

Jak ja wam zazdroszcze tych spacerków. U mnie dzisiaj położna była to się jej spytałam kiedy ona uważa że dobra pora będzie na spacer. To mi powiedziała że w wekend mogę spróbować, ale jak zobaczę że są jakieś przeciwności losu to mam sobie dać spokój bo to będzie znak że to jeszcze nie ten moment. Od jutra planuję kłaść małego w pokoju z otwartym oknem, to może w sobotę spróbuję wyjść.
Myślałam że lekarka mi powie kiedy mogę wyjść, ale ona będzie dopiero po niedzieli u mnie żeby maluszka zbadać.
Miał dość poważne zapalenie płuc, do tego zapalenie krtani, i żółtaczka. Ale jak wyszliśmy ze szpitala to wszystko jest cacy.

Jutro Tż z chłopakami zostaje, a ja idę sobie spodnie kupić, bo jednak jeszcze 8 kg po ciąży mi zostało, i najwięcej w nogach i cyckach, więc zazdroszczę tym co już w swoje spodnie wchodzą

[drcron]

Napisane przez ASIULEK_23

Ja zaczęłam odciągać jakieś 10 minut temu i ledwo co na razie ściągnełam 30 ml. I już jestem wykończona. Ja mam jakies wybrakowane te cycki

to zupelnie tak jak ja tez sciagne 30 i basta

a moje dziecie mnie wykonczy caly dzien wisi na cycu jak usnie i odloze ja na lozko do kolyski do koszyka albo lozeczka to wryk pomocy jutro ma przyjsc polozna a ja nie moge posprzatac udalo mi sie tylko pranie powiesic jedna reka bo na drugiej byla ona mamuska szpitalne ciagle lulanie teraz wychodzi a taka z niej cwaniara ze masakra chcialam ja oszukac i dac sztuczne mleko NAN HA to ciagnie i odrazu wypluwa i cyca wola jak tak dalej pojdzie to bede miala cyce jak kenijki dlugie do pasa i jak bede chciala je schowac do stanika to bede w rulony zwijala jedyne co to na spacerze spala ponad godzine jestem wykonczona

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

a powiedzcie mi jeszcze czy po sztucznym mleku moze miec kolki albo bole brzuszka ?? bo spi i nagle sie zrywa z placzem prezy nozki pierdnie i juz spokoj

[ASIULEK_23]

Napisane przez drcron

to zupelnie tak jak ja tez sciagne 30 i basta

a moje dziecie mnie wykonczy caly dzien wisi na cycu jak usnie i odloze ja na lozko do kolyski do koszyka albo lozeczka to wryk pomocy jutro ma przyjsc polozna a ja nie moge posprzatac udalo mi sie tylko pranie powiesic jedna reka bo na drugiej byla ona mamuska szpitalne ciagle lulanie teraz wychodzi a taka z niej cwaniara ze masakra chcialam ja oszukac i dac sztuczne mleko NAN HA to ciagnie i odrazu wypluwa i cyca wola jak tak dalej pojdzie to bede miala cyce jak kenijki dlugie do pasa i jak bede chciala je schowac do stanika to bede w rulony zwijala jedyne co to na spacerze spala ponad godzine jestem wykonczona

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

a powiedzcie mi jeszcze czy po sztucznym mleku moze miec kolki albo bole brzuszka ?? bo spi i nagle sie zrywa z placzem prezy nozki pierdnie i juz spokoj

U mnie jest podobnie. Też usypia mi na cycu, czasem dość szybko bo już po ok 15 minutach. I jak ją chcę postawić do pionu do odbicia to ożywa i gryzie mi ramię. A nawet jak już śpi nawet przy beknięciu, to jak tylko poczuje, ze ląduje na czymś płaskim typu- łóżeczko czy wózek to oczy wielkie jak dwie kulki miodu. Na szczęście nie płacze ale strasznie się denerwuje i wydaje przy tym baaardzo dziwne dźwięki. I znów zacvzyna brać rece do buzi... wiec od nowa polska ludowa A najbardziej lubi mnie tak wykańczać w nocy

[anakazar]

Dziewczyny a napiszcie jak to było u was?tzn jak się akcja już rozkręcała,wody chlusneły czy jak to jest?to wygląda tak jakbyśmy się zesikały?bo nie każdej odchodzą,a skurcze?łapią w kilku miejscach czy jak?

pytania głupie,ale mnie to zastanawia jak to jest

[dusiaka]

Wiem, że pewnie to mało możliwe przy tak angażujących nas maluszkach, ale w "wolnym czasie" (o boshe co też ja piszę...) polecam stronkę Komitetu Upowszechniania Karmienia Piersią. Znalazłam tu bardzo ciekawe forum, mnóstwo dobrych, sprawdzonych rad i w temacie zwiększenia laktacji (metoda 7-5-3 - ja ją stosuję z mniejszym bądź większym skutkiem od dnia wyjścia ze szpitala), jak i jej zmniejszenia. M.in.: Jak obudzić mocno śpiącego malucha, jaki wybrać laktator, jak sobie radzić z kryzysem laktacyjnym, co z przedłużającą się żółtaczką, itp. Może się którejś z Was przyda:

http://www.laktacja.pl/forum/viewfor...2e3f9fcd33e5e4

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez anakazar

Dziewczyny a napiszcie jak to było u was?tzn jak się akcja już rozkręcała,wody chlusneły czy jak to jest?to wygląda tak jakbyśmy się zesikały?bo nie każdej odchodzą,a skurcze?łapią w kilku miejscach czy jak?

pytania głupie,ale mnie to zastanawia jak to jest

anakazar - pierwsza ciąża: nad ranem zrobiłam siusiu i coś jeszcze, zanim wróciłam do łóżka odeszły mi wody. Poczułam jak ciepła woda leci mi spomiędzy nóg. Poród był wywoływany: oxy plus masaże szyjki, itp.
Druga ciąża- książkowo - najpierw skurcze (kilkanaście godzin, ale to u każdej z nas może być inaczej), gdy rozwarcie było koło 7 cm, podczas skórczu siedziałam na piłce i poczułam jakby w środku pękł mi balon, taki pstryk. Chyba nie było tych wód tak wiele, bo nie lało się ciurkiem, tylko tak jakbym się posikała...

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez drcron

a moje dziecie mnie wykonczy caly dzien wisi na cycu jak usnie i odloze ja na lozko do kolyski do koszyka albo lozeczka to wryk pomocy jutro ma przyjsc polozna a ja nie moge posprzatac udalo mi sie tylko pranie powiesic jedna reka bo na drugiej byla ona mamuska szpitalne ciagle lulanie teraz wychodzi a taka z niej cwaniara ze masakra chcialam ja oszukac i dac sztuczne mleko NAN HA to ciagnie i odrazu wypluwa i cyca wola jak tak dalej pojdzie to bede miala cyce jak kenijki dlugie do pasa i jak bede chciala je schowac do stanika to bede w rulony zwijala jedyne co to na spacerze spala ponad godzine jestem wykonczona

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

a powiedzcie mi jeszcze czy po sztucznym mleku moze miec kolki albo bole brzuszka ?? bo spi i nagle sie zrywa z placzem prezy nozki pierdnie i juz spokoj

Matko- jak bys pisała o mojej. Z tym wyjątkiem, że moja już nauczyła się jeść NAN (diostaje raz wieczorem), ale cycki mam w ciągu dnia wydojone... Co nie zmienia faktu, że po tym sztucznym i tak nie zasypia sama, tylo woła cyca, przy którym usypia. Chyba to wina tego, że nie umie ssać smoka- uspokajacza i znęca się nad moimi cycami...

Moja się pręży przed prykaniem chyba bez względu na to, które mleczko jadła. Ja piję herbatki (bocianka i HIPP) na pobudzenie laktacji, piwo Karmi - to wszystko jest wiatropędne, więc małą też może w brzuszku kręcić. Najgorzej jest z odzinę przed skupaniem się. Potem, jak już zrobi jest niceo lepiej

[Darusiaaaa]

moze miec tak po sztucznym mleku, moze jej nie odpowiadac np. konsystencja, po tych wszystkich naszych atrakcjach mlekowych rozmawialam duuuuzo z naszym pediatra i nieraz jest tak ze mleczko jest za bardzo zbite ma za duze czasteczki, albo czegos mala nie toleruje tak jak moja i tez tak bylo, prezyla sie, wrzeszczala przerazliwie od razu po wypiciu mleka, prostowala nozki, syrki straszne i tez oo tym pediatra mowila, ze moze ma za duze czasteczki mleczko chociaz i tak są malusie to jednak dla niej moga byc za duze, ale chyba jednak ma alergie, chociaz tez powiedziala nam dr zeby sprawdzac jej uszka z tylu bo jak jest skaza to bardzo czesto dzieciaczki maja bardziej szorstkie uszka z tylu wlasnie a moja nie ma wiec moze ma nietolerancja na laktoze albo wlasnie mleczko za "grube"
w kazdym badz razie po nutramigenie jest extra.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

mnie kulo w plecach takie delikatne klucie ale wczesniej takiego nie mialam wiec zwrocilam na to uwage i ta sobie patrze a tu bach po rowno 10 minutach znowu( a trwalo ze 3-5 sek) i pozniej patrze po 7 minutach i szlam do kibelka i poczulam cos takiego jak nieraz podczas miesiaczki jak nam tam"leci" i mowie oooohooo chyba wody mi odchodza, weszlam szybko do toalety -wkladka mokra-czysciutka. Obudzilam tż i pojechalismy a na izbie przyjec lało sie ze mnie, nie czujesz nic, przynajmniej ja nie czulam, po prostu siedzisz i leci woda.
U mnie sie strasznie dziwili ze az tyle wod mam, doslownie sie lalo lalo lalo i lalo, ale czego sie spodziewac w śmingusa dyngusa

[aixa]

Napisane przez drcron;18681051[COLOR=Silver

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

[/COLOR]a powiedzcie mi jeszcze czy po sztucznym mleku moze miec kolki albo bole brzuszka ?? bo spi i nagle sie zrywa z placzem prezy nozki pierdnie i juz spokoj

Moja Lenka tak właśnie robi. Śpi ładnie w łóżeczku za chwilę pręży się robi się cała czerwona na buzi puści bączura i zasypia. Czasami przez te prężenie ulewa mleczko.
A cyce kenijki też mogą być interesujące rulony powiadasz

[anakazar]

dusiaka dzięki
bo u mnie od wczoraj tak jakoś wszystko inaczej jest i siedzę jak na szpilkach,a dzisiaj cały dzień mam skurcze i tak wolę wiedziec.
Heh wiem,że porodu przegapic się nie da,ale...
darusia dzięki-też to w plecach miałam i dzisiaj i wczoraj,ale na razie jest spokój

[aixa]

madziwnia piękne zdjęcia ze spacerku, ładniutki płaszczyk masz no i wózek super widzę wersja limitowana, też taki chciałam kupić
dusiaka co tak Oleńkę pozakrywałaś w ogóle jej nie widać w wózeczku
A moja Lenka śpi na balkonie już 4 godz. Idę ją obudzić i dać mleczko.

[gusinek]

Napisane przez anakazar

ja byłam pewna,ale gusienek mnie zmyliła,że tej wkładki wyciągnąc się nie da-mamy wybór na ile lat ja chcemy.

Kurcze trzeba poczytac o niej w necie,ja miałam ulotke w gabinecie,ale to bylo na początku ciąży i nie pamiętam

ja czytałam i piałam o tym ze własnie mozna ja wyciągnac w dowolnym momencie np nie słuzy Ci lub chcesz kolejnego dzidziusia

Napisane przez anakazar

Dziewczyny a napiszcie jak to było u was?tzn jak się akcja już rozkręcała,wody chlusneły czy jak to jest?to wygląda tak jakbyśmy się zesikały?bo nie każdej odchodzą,a skurcze?łapią w kilku miejscach czy jak?

pytania głupie,ale mnie to zastanawia jak to jest

tez sie zastanawiam wiec dobrze ze zapytałas bo i ja skorzystam

dusiaka, darusia dzieki za opisy,
ja dzis wyjątkowo byłam az 4 razy w wc... a u mnie to raczej zawsze zaparcia były takze żyje nadzieja ze mnie chwyci i rozkreci sie na dobre
madziwnia ślicznie wyglądacie na spacerku (mam taka sama gondole)

[ania p]

Napisane przez tylkooliwka

i mamy które karmia modyfikowanym,wszystkie robicie mleczko na wodzie źródlanej??bo ja robie na zwyklej wodzie z kranu przegotowanej-czy to źle?
?

zależy też jaką masz wode w domu ja kranówy nawet sam nie pije

Napisane przez ASIULEK_23

Aaaa... i jeszcze pytanko:

JAK WY UBIERACIE DZIECINY NA SPACERY W TAKA POGODĘ JAK DZIŚ CZY JAK BYŁA WCZORAJ? BO JA SIE BOJĘ ŻE PRZEGRZEWAM

U nas rajstopki body z długim dresik koc a lezy na śpiworku od maxi cosi fotelika i osłona na wózek .

Napisane przez Gmyrelka

Kurcze z chusta to jest tak że mój kręgosłup chyba tego nie przeżyje Boli mnie krzyż jak nie wiem od zawsze i to by mu zdecydowanie nie służyło... ale może spróbuje A co do koperku to ja mam pić czy dać Małemu??
Wczoraj dałam Marcelkowi wit. K i puścił takie pawia że połowe głowy miał morką ... I w ogóle wrzeszczy od zeszłej soboty a od tego dnia właśnie podaję Mu witaminy ... czy to możliwe że to od nich??

Nie wiem jak to z tymi witaminami . U mnie raz było wycie chyba po juvicie tej multiwitaminie ale nie jestem pewna . A próbowałaś suszarki czy radia nastawionego miedzy stacjami ? Podobno dzieciaki przy tym nieźle kimają . Zreszta poczytaj w necie

Napisane przez anakazar

właśnie a na co jest ta witamina K

i przyłącze się do pytania,bo najbardziej chyba ta spirala mi pasuje,bo tabsy przerabiałam i kurcze wolałabym już ich nie brac,zastrzyk też odpada to ja tak jak Ty migreny...więc nie wiem?

Ja właśnie o tej mirenie myslałam ale jeszcze nie wiem

Napisane przez P0P70

.
body z krótkim rękawkiem przydaje się w czasie szczepień.
Moja jeszcze nie wyrosła z 56

U was w rączki szczepią ? Bo u mnie w udko

Napisane przez Baobabek

no to ja już totalnie zgłupiałam teraz mi w szpitalu neonatolog i teraz prywatnie pediatra jak byłam nie kazały dawać wit. K, bo powiedziały, że ona jest w mleku matki i nawet jak dokarmiam sztucznym to nie ma potrzeby podawać tej witaminy i moja siostra też nie podawała bo jej w kielcach to samo powiedzieli a tymczasem ja już gdzieś wyczytałam, że właśnie się przy karmienu powinno dawać i ja już nie wiem...to ona wkońcu jest w tym mleku z cycków czy nie??
Co do zabezpieczeń to ja zamierzam powrócić do tabletek...brałam Yasmin i bardzo dobrze go tolerowałam spirali się boję, zastrzyków też, plastrów nie znoszę bo wyglądają jak dla mnie obleśnie więc nic innego mi nie pozostaje

Jak na cycu to K trzeba dawać tak jak laski piszą

Napisane przez sismuerte

Asiulek ja też nie mogłam na początku tyle odciąnąć a teraz to już bez problemu i nawet ręcznie raz tyle odciągnęłam bez laktatora

Co do chudości to się okaże po badaniach, bo podejrzewam zaczątek anemii A jak w organiźmie brak substancji różnych to ponoć pokarm może nie odrzywiać odpowiednio dziecka

Ja słyszałam że czerpie się z zapasów na mleczko tez z tego co się nagromadziło w ciązy

A ja dziś byłam na zdjęciu szwów i na akcie urodzenia . dostałam bodziaka od prezydent wawy
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1...skie_body.html
miło z ich strony he he
blizne mam smarować maścia ale już jest ładna i cieniutka .
Reszta potem bo mała sie budzi

[madziwnia]

Napisane przez aixa

madziwnia piękne zdjęcia ze spacerku, ładniutki płaszczyk masz no i wózek super widzę wersja limitowana, też taki chciałam kupić

upatrzyłam go na pocztaku ciazy.. i jak widzisz wersja dla chłopców ale mi sie bardziej kolorystyka ta podobała niz dla dziewczynek i kupiłam ten

boszeeeeeeeeee od wczoraj nastukałyście 4 albo 5 stron
dopiero skonczyłam czytac ale ani jednego ostu nie omijam.. bo taaakie info rózne przydatne kazda pisze że az by szkoda było pominąć!!

Dzieciaczki sa boskie!!
Tatus jaki zakochany.. hehe pewnie taka mine miał jak mamusie poznał!!

skąd wy macie czas żeby tyle pisac??
moje dziecko niby śpi od 13.30 JESZCZE.. ale ciagle cos robie.. to z psem, to nakarmic kota i psa.. to obiad zjeśc bo ja nie gotuje zakupy długo wypakowywałam.. pranie zrobiłam jedno zebrałam ze suszarki... i w sumie długo Was czytałam

Drcronku normalnie rzeźnia nie poród!!! Dla ciebie!!! nie dałas sobie w kasze dmuchać!

Dziewczyny jesli w galerii naszych Milusińskich nie ma fotki bobaska waszego to prosze o kontakt i o zdjecie do umieszczenia.