Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VI

[ola_k11]

moja mama też tak mówi ... ale ja po prostu ni mam apetytu teraz...
ps. zapomniałam, że jadłam jeszcze w ciągu dnia kawałek ciasta, ktore zrobiłam

[roztrzepaniec989]

Napisane przez olakola

za wypisywanie głupotek chudzielcu jeden

To niestety nie głupotki Raczej opuchlizna - myślałam, że obrzęki to w 9miesiącu dopiero, ale niee... ale nieee

Napisane przez Alguien

A czy ktoras z Was zapisuje sobie wszystkie koszty, zeby podliczyc na koniec wszystko?

Miałam taki zamiar, ale mi przeszło - chyba nie chcę wiedzieć

Napisane przez ola_k11

nieźle jak tak dalej pójdzie, to kolejny założymy i nawet Alugien się nie rozpakuje

a co to?


ja nie kupuję, mam rodzić w sierpniu, z dzidzią i tak przez pierwsze 2 tyg. nie wyjdę na dwór, potem jak będzie słońce, to w razie co kupię parasolkę żeby chronić przed słońcem a krem dopiero na przyszły sezon.

bidulko to wszystko przez te stresy i remont! powinnaś dostać baty!



ja właśnie zjadłam dwie kanapki i pomidora ale poczułam głód... dziś zjadłam tylko:
- jedna kanapkę z serkiem almette i pomidorem w plasterkach
- łyżkę sałatki z tuńczyka
- dwie łyżki salatki ananasowo-serowo-kukurydzianej u koleżanki
- dwa krokiety z kapustą i grzybami

no i poczułam głód więc zjadłam te dwie kanapki teraz... to chyba nie tak dużo...tak się pocieszam ...

Paklanki to zdaje się woreczki na zużyte pieluszki, a co do Twojej diety to Wię cej zjadam na sam obiad - fakt, ja dla odmiany jem za dużo , ale przy Twojej diecie to ja przed ciążą chodziłabym po ścianach a potem zemdlała

[jaszczka]

cześć!

byłam dziś na wizycie w szpitalu i okazuje się, że jednak dzidzia za mała jest... czyli ten cały szum o moją pracę i przemęczanie się jednak nie był na darmo... fakt, że po 2 tygodniach od stwierdzenia że mały jest za mały miałam kolejne usg i niby wyszło ok, ale wtedy usg robiła mi kobitka, która dopiero się uczyła je robić :/ no i jej wyszła dzidzia idealna :/ a teraz była taka babeczka starsza i mierzyła i mierzyła i mierzyła i nijak nie chciało wyjść inaczej mały jest "spóźniony" o bite 2 tygodnie... dziś (jest już po północy) mam równe 34 tygodnie a on waży około 2000 gram, powinien mieć dobre 2,5kg
jedno co dobre to wód mam dużo i mały tak już się przymierza głową w dół być, tzn jeszcze się nie wpasował tak całkiem, ale jest na dobrej drodze...
szyjki jak przez całą ciążę nikt mi nie zbadał ani nie mierzył więc nie wiem, czy jest ok czy już zaczynam rodzić
wogóle jestem jakaś taka przybita teraz, wszystko mnie denerwuje i brzuch mnie rozbolał.. dobrze że mały tam w środku rozrabia, to jedyne pocieszenie
ech.. za 2 tygodnie mam iść znowu i będą sprawdzać czy jest jakiś postęp, bo może być łożysko niewydolne albo coś w tym stylu - oczywiście nic mi nikt nie powiedział dokładnie...


Lazurka - trzymaj się kochana, odpoczywaj dużo będzie dobrze
Bajka - fajnie że wszystko ok u ciebie
Olakola - super, że cię ominęło najgorsze

Miałam jeszcze ponapisywać, ale jakoś straciłam zapał

[Basia84]

nareszcie was nadrobilam

jaszczka nie martw sie wszystko bedzie dobrze, maly jeszcze nadrobi najwazniejsze teraz zebys duzo odpoczywala. niektore dzieci rodza sie male a niektore duze, widocznie Twoj bedzie nalezal do tych mniejszych. zostalo Ci jeszcze 6 tygodni wiec synus ma jeszcze troche czasu zeby urosnac. nie martw sie mi na zadnej wizycie nie sprawdzaja szyjki wiec tez nie wiem co tam sie dzieje.

wczoraj dzwonila kuzynka meza ktora ma termin na 20 czerwca i tez mowi ze jej dziecko jest za male. ja jej sie pytam a co lekarz robil ci usg? a ona ze nie ze wsadzil w nia reke i tak wywarzyl dziecko pierwsze slysze o takiej metodzie. to juz jej drugie dziecko i przed porodem tez tak "wazyl" i prawie sie nie pomylil. slyszalyscie o czyms takim?

[Siala_Bala]

Napisane przez dzidziadziumdzia

wanienka ,ręcznik, mydło dla dzieci , krem z filtrem, oliwka gaziki i waciki do uszu, butelki do podawania picia lub karmienia, szczotka do mycia butelek, laktator, woreczki do pokarmu, pieluszki tetrowe, kolorowe, pieluszki tetrowe białe, chusteczki wilgotne, pieluchy flanelowe, Ceratka do przewijania, zasłonki na szybe, kocyk ciepły, kocyk, Smoczki 2 szt., łańcuszek na smoczek, pojemnik na smoczek , grzechotka

Kupiłam to wszystko. Plus za 200zł ciuszki. Oczywiście niektóre rzeczy po kilka sztuk, pieluch nawet więcej niż kilka . Ale to tak niestety wychodzi. To się tak mówi, ale ja dotychczas nic pojedynczo nie kupowałam, teraz po prostu raz a dobrze. Myślę, że jakbyście podliczyły, to wyjdzie podobnie.

Nooo niestety, koszty wszystkie są duże. Przeważnie kupujemy po trochu, więc się tego tak nie odczuwa.
Ja pamiętam jak w samej aptece zostawiłam 250zł!

Napisane przez dzidziadziumdzia

O plamieniu i wyciekach wiedziałam.
Za to dopiero dziś się dowiedziałam, że szpital może sprzedać moje łożysko po porodzie- nie pytając mnie o zdanie. Ch...stwo.

No i o ciemieniuszce dopiero co też skończyłam czytać.

Jak to łożysko sprzedać? A na co i po co to komu jak to już wór zużyty taki? ja tam nie mam nic przeciwko bo i tak je wydalam i guzik mnie ono obchodzi.. nie zamierzam se go w ramkę oprawiać na pamiątkę ale ciekawi mnie do czego jest zużywane Pewnie jakieś kremy robią, maści i mydła xD

Lazurka, Jaszczka -

PS. Niedawno była studniówka a tu już 50dni do porodu

[roztrzepaniec989]

jaszczka mam nadzieję, że wszystko będzie z synkiem w porządku
lazurowa czas zwolnić - remont pokoju, ekspresowe pisanie pracy - po czymś takim zasłużyłaś na odpoczynek teraz powinnaś leżeć i pachnieć

Idę spróbować zasnąć Ciekawe, co z tego będzie, bo mała szaleje aż miło Dobranoc

[Alguien]

Napisane przez olakola

daje, że to ciężko policzyć koszty - no bo jeszcze koszty "mamine" dochodzą - badania, wizyty u lekarza, kremy do brzucha, witaminki, USG itp.

Ja mam na mysli sama wyprawke dla dziecka. Bez kosztow lekarskich, ubran ciazowych itp.

Napisane przez lazurowa

Jestem już po wizycie.
Było opóźnienie...

To koniecznie teraz zastosowac sie musisz do wskazowek lekarza. Odpoczywaj !!

Napisane przez hd2005

ja tak jak wcześniej pisałam policzyłam wartość rzeczy, które posiadamy i wyszło mi 7 630 zł.

Napisane przez aniaa22

tak wiec mamy kolo 8000 wydanych na nasze dziecie

Napisane przez itakasia

Alguienmoje zakupy to ok 4000

Wow, aniaa niezle...to co Ty masz za wozek, ze az tyle kosztuje
hd podejrzewam, ze masz policzone wszystko co do zl, bo jestes bardzo dokladna
Zreszta ja podobnie...zbieralam kazdy paragon, nawet takie po $1
Troche rzeczy dostalam, ale gdyby liczyc wszystko to, co uwazam bylo potrzebne, to suma uzbierala sie $1400. Czyli sporo mniej, niz Wy wydalyscie...A w to wliczone jest wszystko od a do z dla pierwszego dziecka...
Dodatkowo dostalam od szwagierki 2 rzeczy, ktorych sama bym nie kupila:
laktator super wypasiony za $250
sterylizator $30

[muminek88]

'dzien dobry wam chociaz nie wiem czy bedzie dobry, nie moge spac przyszlam do was a tu malo do poczytania i nikogo nie ma...ide po kawke a potem do mamusi zadzwonic...

[alutka78]

Czesc!!!
Na poczatek chcialabym zlozyc serdeczne zyczenia wszystkim obecnym i przyszlym mamusiom!!!:r oza:

Napisane przez jaszczka

cześć!

byłam dziś na wizycie w szpitalu i okazuje się, że jednak dzidzia za mała jest... czyli ten cały szum o moją pracę i przemęczanie się jednak nie był na darmo... fakt, że po 2 tygodniach od stwierdzenia że mały jest za mały miałam kolejne usg i niby wyszło ok, ale wtedy usg robiła mi kobitka, która dopiero się uczyła je robić :/ no i jej wyszła dzidzia idealna :/ a teraz była taka babeczka starsza i mierzyła i mierzyła i mierzyła i nijak nie chciało wyjść inaczej mały jest "spóźniony" o bite 2 tygodnie... dziś (jest już po północy) mam równe 34 tygodnie a on waży około 2000 gram, powinien mieć dobre 2,5kg
jedno co dobre to wód mam dużo i mały tak już się przymierza głową w dół być, tzn jeszcze się nie wpasował tak całkiem, ale jest na dobrej drodze...
szyjki jak przez całą ciążę nikt mi nie zbadał ani nie mierzył więc nie wiem, czy jest ok czy już zaczynam rodzić
wogóle jestem jakaś taka przybita teraz, wszystko mnie denerwuje i brzuch mnie rozbolał.. dobrze że mały tam w środku rozrabia, to jedyne pocieszenie
ech.. za 2 tygodnie mam iść znowu i będą sprawdzać czy jest jakiś postęp, bo może być łożysko niewydolne albo coś w tym stylu - oczywiście nic mi nikt nie powiedział dokładnie...

Wszystko bedzie ok. Maly na pewno jeszcze nadrobi te niedowage. Nie przejumuj sie, tylko jedz i jedz

[madziorek026]

Witam Mamusie!!!!
Z okazji dzisiejszego święta składam wam najlepsze życzenia, dużo zdrówka i terminowych rozpakowań!!!!!!!!: roza:
Nadrobić was to rzecz prawie nie do zrealizowania. Jak mniej więcej doczytam to muszę uciekać. No ale tak to już jest jak , starszemu dziecku trzeba poświęcać czas by nie czuło się nie ważne. Wczoraj byłam na uroczustości w szkole , no i było naprawdę miło dostałam śliczną laurkę i kwiatuszek , które mój syn sam zrobił. No a dziś z samego rana przyszedł mi złożyć życzenia i dostałam słodkiego buziaka. No a najlepsze było jak wczoraj rozmawiałam z jego wychowawczynią, bo mój synuś powiedział pani że ona nie może skarżyć na niego bo jego mamusia jest w ciąży i niewolno jej denerwować. Z resztą dowiedziałam sie że oznajmił już połowie szkoły że będzie miał siostrzyczkę Wiktorię, nawet pan dyrektor wie, taka z niego chwali pięta kochana.

Jaszczka nie martw się wszystko będzie dobrze.
Lazurka musisz teraz odpoczywać no i się nie stresować
Lecę was poczytać no i jak zdążę to jeszcze się odezwę
Całuski

[anoxa]

czesc dziewczyny

jaszczka trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze!!!!

Napisane przez aniaa22

moj maz pytal w kilku i nigdzie nie bylo. wszedzie mowia zeby sobie rozrobic w domu

no wlasnie ja tez pytalam a pan w jednej aptece sprawdzil w hurtowniach i mowil ze w zadnej z ktorymi maja kontakt nie ma takiego produktu dostepnego

polecali mi zebym sama rozrobila 7 miarek spirytusu i 3 miarki wody wiec pewnie bede musiala zrobic

a kupilam tez leko w aptece to sa waciki nasaczone spirytusem 70%

do mnie do domku przywiezli juz ze słubic wszystki babci towar a teraz siedze i co raz bardziej sie martwie

DROGIE MAMUSKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NASZYM DNIU

[karolcia228]

Napisane przez bajka1807

no ja juz po wizycie... oczywiscie nie jestem super zadowolona bo mała przytulila sie do łożyska i 3d wyszlo nijak. widzielismy jej pysiaka z profilu, od przodu nie szlo bo sie chowala... no ale najwazniejsze ze jest zdrowiutka wazy 1443 g, afi 11 cm wiec w normie, wg usg termin przesuniety na 29 lipca i oczywiscie głowka jak zwykle wychodzi 2 tyg starsza i wg tego termin na 17 lipca jakies niewymiarowe to moje dziecie najwazniejsze ze lekarz nic nie brzeczal pod nosem ze cos jest nie tak. no i powiedzial ze na 100% kobita to juz 5 lekarz plec potwierdza wiec juz chyba mam pewnosc ze nie zostane na lodzie z rozowymi ciuszkami
fotke zamieszczam ale jest lipna... oczywiscie zdjecie zdjecia...

To dobrze, ze wszystko oki

Jaszczka - lekarze czasem wiedza co robia, a w ciazy trzeba uwazac, bo jest nas wtedy dwoje i niestety ono nie powie nam zbyt wiele, dlatego same musimy zadbac o nie

Wypilam kawke i zjadlam ciacho, obiad mam na dzis wiec bede czekac na TZ i dzis do szkoly rodzenia

Najlepszego przyszle mamusie juz niedlugo bedziemy trzymac nasze skarby w ramionach

[anoxa]

bylam z pieskiem na spacerku i ten kotek znowu za nami chodzil i plakal dostal jesc i pic chociaz mam czyste sumienie jejku jak byscie zobaczyly jak on sie rzuca na ta miske z jedzeniem

[Lilka___]

Dzień dobry, przyszłam sie tylko przywitać i zmykam do szpitala, jak mnie wypuszczą to dam znać co i jak, buziaki dla wszystkich mamus i brzuszków

[Misiulka1]

Dzień dobry mamusie, ja dzisiaj na zakupy jadę z teściową po resztę rzezcy dla małej, a wogóle to M dzisiaj do lekarza idzie na serie badań bo go jakieś duszności zaczeły łapać. Jak był mały to pierwsze trzy lata życia spędził w szpitalu bo miał astmę oskrzelową, mam nadziej, że to jest jej nawrót a nie nic związane z serduchem i od wczoraj żyję w stresie
papeteria szkoda, że Cię nie będzie, a co do krwi pepowninowej to ja w zeszłym tygodniu pisałam, ze była babka na SR i wszystko podawał tak jak piszesz te same ceny, pewnie była ta sama bo jest jedna przedstawicielka na woj. śląskie, wyjątkiem jest tylko częstochowa tam jest ktoś inny.
olakola też kuoiłam gaziki nasączone spirytusem, a tego spirytu nie można nigdzie dostać trzeba sobie samemu zrobić, chociaż zdarza się jak jest Pani w aptece jakaś w miarę uprzejma to zaproponuje, że nam taki zrobi, ale ja narazie mam te gaziki.
jaszczka nie smutaj się, jeszcze Ci mały śmignie na wadze nawet nie będziesz wiedziała kiedy
madziorek026 braciszek jest dumny więc sie chwali dookoła
anoxa biedny kotek, ja też dokarmiam dwa mojego wójka bo on jest biedny i schorowany i ledwo jemu na życie starcza a kocica jest odkąd tylko pamiętam i jej synek więc jak tu nie dać jeść zwłaszcza, ze mamy wspólne podwórko.

Co do kosztów ja też nie podliczam, właściwie to co najdroższe to dostaliśmy od teściów tzn. wózek z fotelikiem 2500zł, łóżeczko 420zł i komodę 350zł i jeszcze jakieś tam bzdety typu podgrzewacz. kocyki. pościel, wiec troszk kaski nam zostało w kieszeni.

Lilka żeby wypuścili

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Matki wszystkim obecnym i przyszłym Mamusiom, szybkiego rozwiązania i zdrowych bobasków

[marta_d1]

Dzień dobry!
WSZYSTKIEGO CO NAJPIĘKNIEJSZE Z OKAZJI DNIA MATKI
Już po śniadanku, zaraz się zbieram do pracy. Czy mi się wydaje, czy tylko ja zostałam jako pracująca ciężarówka? Zamierzam pracować do końca maja, czyli do poniedziałku. Potem na L4. Pewnie będe tęsknic, ale nie ma co przesadzać. Coraz mi trudniej, a jakby doszły do tego upały to juz w ogóle nie dała bym rady.
Po pracy pójdę do mamusi, a potem jakas impreza jest u nas bo przyjaciółka obroniła magistra.

Napisane przez Lilka___

Dzień dobry, przyszłam sie tylko przywitać i zmykam do szpitala, jak mnie wypuszczą to dam znać co i jak, buziaki dla wszystkich mamus i brzuszków

Obyś do nas wróciła dzisiaj

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

A ja się muszę pochwalić,że udało mi się z tą glukozą. Wczoraj byłam na 75g i po 1h wyszło mi 165,a po 2h 115. Z farcikiem.
Wszystkiego najlepszego mamusie z okazji naszego święta

[agravka]

witam w dniu mateczki!
lilka-wracaj szybko!
ola-staraj sie jesc wiecej, bo jesz malo nawet jak na nieciezarna
ja juz po sniadanku, ogladam miasto kobiet, musze zabrac sie za sprzatanie, prasowanie, gotowanie...ah ciezkie to zycie
dzis mam wizyte u kardiologa, ktory ma mi napisac wskazania co do porodu -cesarka czy natural i sama nie wiem czego chce, ale chyba bede wychodzic z zalozenia :niech sie dzieje wola nieba, z nia sie zawsze zgadzac trzeba))
wiecie co?pomalowalam wczoraj sobie pazurki i stop na taki przelamany roz i mam wrazenie ze ktos za mna chodzi jak patrze na stopy))

[vette]

Najlepszego Mamusie !

Napisane przez marta_d1

Czy mi się wydaje, czy tylko ja zostałam jako pracująca ciężarówka? Zamierzam pracować do końca maja, czyli do poniedziałku. Potem na L4.

Jeszcze ja pracuje ale caly maj chodzilam tylko dwa dni w tygodniu.
W czerwcu jak dam rade to tylko raz albo i w ogole.

[marta_d1]

Napisane przez agravka

wiecie co?pomalowalam wczoraj sobie pazurki i stop na taki przelamany roz i mam wrazenie ze ktos za mna chodzi jak patrze na stopy))

Hahah też wczoraj pomalowałam sobie paznokcie u stóp na różowo. Nawet się zdziwiłam, że dałam rady tak sie schylać. Dosyć to pocieszające, bo uwielbiam malować paznokcie w lecie. Niestety do pracy nadal chodzę w zimowych butach, bo jest straszne błoto. Ale wierze, że juz niedługo założę sandałki, dlatego od tygodnia bardzo intensywnie dbam o stopy.

Napisane przez vette

Najlepszego Mamusie !

Jeszcze ja pracuje ale caly maj chodzilam tylko dwa dni w tygodniu.
W czerwcu jak dam rade to tylko raz albo i w ogole.

A tak myślałam. Tylko wydawało mi sie, że ze względu na Twój stan zdrowia już jesteś w domku.

[aniaa22]

Napisane przez jaszczka

cześć!

byłam dziś na wizycie w szpitalu i okazuje się, że jednak dzidzia za mała jest... czyli ten cały szum o moją pracę i przemęczanie się jednak nie był na darmo... fakt, że po 2 tygodniach od stwierdzenia że mały jest za mały miałam kolejne usg i niby wyszło ok, ale wtedy usg robiła mi kobitka, która dopiero się uczyła je robić :/ no i jej wyszła dzidzia idealna :/ a teraz była taka babeczka starsza i mierzyła i mierzyła i mierzyła i nijak nie chciało wyjść inaczej mały jest "spóźniony" o bite 2 tygodnie... dziś (jest już po północy) mam równe 34 tygodnie a on waży około 2000 gram, powinien mieć dobre 2,5kg
jedno co dobre to wód mam dużo i mały tak już się przymierza głową w dół być, tzn jeszcze się nie wpasował tak całkiem, ale jest na dobrej drodze...
szyjki jak przez całą ciążę nikt mi nie zbadał ani nie mierzył więc nie wiem, czy jest ok czy już zaczynam rodzić
wogóle jestem jakaś taka przybita teraz, wszystko mnie denerwuje i brzuch mnie rozbolał.. dobrze że mały tam w środku rozrabia, to jedyne pocieszenie
ech.. za 2 tygodnie mam iść znowu i będą sprawdzać czy jest jakiś postęp, bo może być łożysko niewydolne albo coś w tym stylu - oczywiście nic mi nikt nie powiedział dokładnie...

oj co za wiesci... ale mi wydaje sie ze 2000 g to wcale nie tak malo. nie martw sie jeszcze troche czasu zostalo i na pewno malenstwo nadrobi

Napisane przez Alguien

Wow, aniaa niezle...to co Ty masz za wozek, ze az tyle kosztuje

http://allegro.pl/item1032870789_woz...ro_0_13kg.html

to nasz wozek. 3200 wyniozl nas wozek (gondola i spacerowka) fotelik recaro, baza isofix i aaptery zeby wpinac fotelik do wozka

Napisane przez madziorek026

Witam Mamusie!!!!
Z okazji dzisiejszego święta składam wam najlepsze życzenia, dużo zdrówka i terminowych rozpakowań!!!!!!!!: roza:
Nadrobić was to rzecz prawie nie do zrealizowania. Jak mniej więcej doczytam to muszę uciekać. No ale tak to już jest jak , starszemu dziecku trzeba poświęcać czas by nie czuło się nie ważne. Wczoraj byłam na uroczustości w szkole , no i było naprawdę miło dostałam śliczną laurkę i kwiatuszek , które mój syn sam zrobił. No a dziś z samego rana przyszedł mi złożyć życzenia i dostałam słodkiego buziaka. No a najlepsze było jak wczoraj rozmawiałam z jego wychowawczynią, bo mój synuś powiedział pani że ona nie może skarżyć na niego bo jego mamusia jest w ciąży i niewolno jej denerwować. Z resztą dowiedziałam sie że oznajmił już połowie szkoły że będzie miał siostrzyczkę Wiktorię, nawet pan dyrektor wie, taka z niego chwali pięta kochana.

no maly potrafi sobie radzic i widac ze sie cieszy z siostrzyczki

Napisane przez Lilka___

Dzień dobry, przyszłam sie tylko przywitać i zmykam do szpitala, jak mnie wypuszczą to dam znać co i jak, buziaki dla wszystkich mamus i brzuszków

trzymaj sie cieplo i daj znac co u ciebie

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;19585383]A ja się muszę pochwalić,że udało mi się z tą glukozą. Wczoraj byłam na 75g i po 1h wyszło mi 165,a po 2h 115. Z farcikiem.
Wszystkiego najlepszego mamusie z okazji naszego święta[/QUOTE]

Napisane przez agravka

witam w dniu mateczki!
lilka-wracaj szybko!
ola-staraj sie jesc wiecej, bo jesz malo nawet jak na nieciezarna
ja juz po sniadanku, ogladam miasto kobiet, musze zabrac sie za sprzatanie, prasowanie, gotowanie...ah ciezkie to zycie
dzis mam wizyte u kardiologa, ktory ma mi napisac wskazania co do porodu -cesarka czy natural i sama nie wiem czego chce, ale chyba bede wychodzic z zalozenia :niech sie dzieje wola nieba, z nia sie zawsze zgadzac trzeba))
wiecie co?pomalowalam wczoraj sobie pazurki i stop na taki przelamany roz i mam wrazenie ze ktos za mna chodzi jak patrze na stopy))

WSZYSTK IEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MAMY

[niezawsze]

Jaszczka nie wiem czy Ci kiedys juz pisalam, ale mojej kolezance tez maly wychodzil 2 tyg. mlodszy i malutki i tak caly czas az do porodu i co urodzila zdrowiutkiego synka i juz, nie martw sie Twoj tez sie urodzi zdrowy.

Madziorek super masz synka!!! Zwlaszcza tekst, ze mamusi teraz stresowac nie wolno

Napisane przez Basia84

wczoraj dzwonila kuzynka meza ktora ma termin na 20 czerwca i tez mowi ze jej dziecko jest za male. ja jej sie pytam a co lekarz robil ci usg? a ona ze nie ze wsadzil w nia reke i tak wywarzyl dziecko pierwsze slysze o takiej metodzie. to juz jej drugie dziecko i przed porodem tez tak "wazyl" i prawie sie nie pomylil. slyszalyscie o czyms takim?

Pierwszy raz slysze

Napisane przez anoxa

a kupilam tez leko w aptece to sa waciki nasaczone spirytusem 70%

do mnie do domku przywiezli juz ze słubic wszystki babci towar a teraz siedze i co raz bardziej sie martwie

A te waciki nie a za suche aby tak dokladnie przetrzec pepuszek?
Kciuki za babcie

Napisane przez anoxa

bylam z pieskiem na spacerku i ten kotek znowu za nami chodzil i plakal dostal jesc i pic chociaz mam czyste sumienie jejku jak byscie zobaczyly jak on sie rzuca na ta miske z jedzeniem

Wlasnie, wlasnie nie pisalas nam kiedys, ze bys chciala jeszcze kotka, ale masz nowy dom i nie bardzo? Moze kotek sam Cie zaadoptuje

[papeteria]

czesc dziewczyny..myslałam ze dzis umre
o 3:50 obudził mnie mały , myślałam, że mi brzez brzuch wyskoczy, tak falował, wypychał się z każdej strony...poczułam, że mnie brzuch boli no i musiałam polecieć na kibelek....dopadła mnie taka sraczka ze z godzine krazylam z kibelka do pokoju ...w dodatku co sie polozylam to maly zas kopal i sie wypinal.
Wczoraj jak wracalismy z SR zahaczylismy do budki z niezdrowym zarciem i ja sobie wzielam zapiekanke i podejrzewam ze to po tym choc z drugiej strony nie wiem czy to maly mnie nie pokopal i tym samym nie poprawil perystaltyki jelit co sadzicie ? ale bardziej obstawiam to jedzenie
Poza tym byłam okropnie głodna, o 6:00 zjadłam bułkę z dżemem i poszłam spać...wstałam niedawno...mały nadal kopie .Na razie "problem" nie wrócił....

[lazurowa]

Napisane przez wiolek1

lazurowa musisz dużo odpoczywać !!!! i wszystko będzie dobrze na pewno. a swoją drogą mój też bardzo napiera aż gin się zdziwił jak zbadał mnie bo mówi że pcha się główką ale wszystko pozamykane i potem zmierzył szyjkę usg i 36 mm więc w ciągu 13 dni skróciła się tylko 1 mm.

Moja szyjka skróciła się w4-5tygodni o 5 mm więc dość dużo.
Mój gin też przy badaniu na "samolocie" stwierdził, że główka się pcha.
Po to jest ten pessar żeby nacisk przeszedł na niego a nie na szyjkę.

Napisane przez serduszkoiz

mnie sie marzxy urodzic w 38 tygodniu

ja jutro wizyta w szpitalu i czekam bo ciekawa jestem czy wszytstko dobrze

ja was podczytuje ale rzadko pisze

lazurowa uwazaj na siebie

A mnie się marzy teraz żeby urodzić jak najpóźniej i żeby dziecko urosło.

Napisane przez olakola

trzymaj się kochana , leż spokojnie, oglądaj filmy albo czytaj lekkie książki, będzie dobrze

Nie mam tv w swoim pokoju.
Zepsuł się a szkoda mi kasy na nowy.
W sumie do południa mogłabym się przenieść do dużego pokoju ale targać cały majdan za sobą to nie bardzo, a nie ma mi kto pomóc.
Po 16tej i tak musiałabym się stamtąd wynieść, bo wraca tata i jego papierosy.

Napisane przez ola_k11

bidulko to wszystko przez te stresy i remont! powinnaś dostać baty!

Wiem, że powinnam dostać po tyłku.
Teraz sama żałuję, że się za to zabierałam w ogóle.

Napisane przez jaszczka

cześć!

byłam dziś na wizycie w szpitalu i okazuje się, że jednak dzidzia za mała jest... czyli ten cały szum o moją pracę i przemęczanie się jednak nie był na darmo... fakt, że po 2 tygodniach od stwierdzenia że mały jest za mały miałam kolejne usg i niby wyszło ok, ale wtedy usg robiła mi kobitka, która dopiero się uczyła je robić :/ no i jej wyszła dzidzia idealna :/ a teraz była taka babeczka starsza i mierzyła i mierzyła i mierzyła i nijak nie chciało wyjść inaczej mały jest "spóźniony" o bite 2 tygodnie... dziś (jest już po północy) mam równe 34 tygodnie a on waży około 2000 gram, powinien mieć dobre 2,5kg
jedno co dobre to wód mam dużo i mały tak już się przymierza głową w dół być, tzn jeszcze się nie wpasował tak całkiem, ale jest na dobrej drodze...
szyjki jak przez całą ciążę nikt mi nie zbadał ani nie mierzył więc nie wiem, czy jest ok czy już zaczynam rodzić
wogóle jestem jakaś taka przybita teraz, wszystko mnie denerwuje i brzuch mnie rozbolał.. dobrze że mały tam w środku rozrabia, to jedyne pocieszenie
ech.. za 2 tygodnie mam iść znowu i będą sprawdzać czy jest jakiś postęp, bo może być łożysko niewydolne albo coś w tym stylu - oczywiście nic mi nikt nie powiedział dokładnie...


Lazurka - trzymaj się kochana, odpoczywaj dużo będzie dobrze
Bajka - fajnie że wszystko ok u ciebie
Olakola - super, że cię ominęło najgorsze

Miałam jeszcze ponapisywać, ale jakoś straciłam zapał

Jaszczka- musisz być dzielna. Ja trzymam żeby było dobrze.

Napisane przez Siala_Bala

Lazurka, Jaszczka -

Napisane przez roztrzepaniec989

lazurowa czas zwolnić - remont pokoju, ekspresowe pisanie pracy - po czymś takim zasłużyłaś na odpoczynek teraz powinnaś leżeć i pachnieć

Leżeć i pachnieć- ładnie powiedziane.
Poleżę, popachnę, a co mi tam.

Napisane przez Alguien

To koniecznie teraz zastosowac sie musisz do wskazowek lekarza. Odpoczywaj !!

Tak, stosuję się.
Już wczoraj wzięłam leki.
Dzisiaj musiałam jednak sama zanieść materiał na posiew, bo mama poszła na 4:40 do pracy, tata mnie tylko podrzucił przed 8 jak jechał do pracy, i wróciłam wolniutko spacerkiem. Zaszłam do kwiaciarni i kupiłam mamie bukiecik frezji

Napisane przez madziorek026

Lazurka musisz teraz odpoczywać no i się nie stresować

Napisane przez anoxa

bylam z pieskiem na spacerku i ten kotek znowu za nami chodzil i plakal dostal jesc i pic chociaz mam czyste sumienie jejku jak byscie zobaczyly jak on sie rzuca na ta miske z jedzeniem

Ja też mam miękkie serce jak widzę takie małe koteczki

Tak w ogóle to Dzień dobry.
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy

Zjadłam śniadanie, wzięłam leki i sobie leżę.
Przyniosłam sobie zapas wody, banana i wafelka i zamierzam leniuchować.

[aniaa22]

Napisane przez papeteria

czesc dziewczyny..myslałam ze dzis umre
o 3:50 obudził mnie mały , myślałam, że mi brzez brzuch wyskoczy, tak falował, wypychał się z każdej strony...poczułam, że mnie brzuch boli no i musiałam polecieć na kibelek....dopadła mnie taka sraczka ze z godzine krazylam z kibelka do pokoju ...w dodatku co sie polozylam to maly zas kopal i sie wypinal.
Wczoraj jak wracalismy z SR zahaczylismy do budki z niezdrowym zarciem i ja sobie wzielam zapiekanke i podejrzewam ze to po tym choc z drugiej strony nie wiem czy to maly mnie nie pokopal i tym samym nie poprawil perystaltyki jelit co sadzicie ? ale bardziej obstawiam to jedzenie
Poza tym byłam okropnie głodna, o 6:00 zjadłam bułkę z dżemem i poszłam spać...wstałam niedawno...mały nadal kopie .Na razie "problem" nie wrócił....

bidulka. ja mysle ze to po tej zapiekance. dobrze ze juz lepiej

[itakasia]

witam
jaszczka
wiem ze to zawsze martwi ale spokojnie, malenstwo jeszcze urosnie

nie odpisuje wszystkim bo za godzine wizyta wiec uciekam

aha, ja dzis rano mialam mila niespodzianke: dziewczynki wstaly o 6 i przygotowaly sniadanie dla mnie. ubraly sie i sprzatnely swoj pokoj, a jak wstalam do lazienki to poscieli lozko w sypialni i zostawily dla mnie laurki. slodkie to bylo

i pomyslec ze normalnie wstaja i ubieraja sie 40min i to jak je pogonie

ola
twoje ciasto wyszlo super, pyszne, mialysmy mile sniadanko z corkami

[wiolek1]

olakola dzięki to pewnie też kupie ten nivea chociaż jakoś nie przepadam za tą firmą nie wiem dlaczego

Napisane przez vette

Dobranoc
ale sie dziwnie czuje, w sypialni stoi juz zlozone lozeczko

u mnie stoi już od lutego

dzidziadziumdzia no to sie musze dowiedzieć czy u mnie sprzedają ;/

ola_k11 paklanki tak jak któraś z dziewczyn pisała to worki na zużyte pieluszki nie wiem czym one się różnią od zwykływch worków na śmieci dlatego kupie 1 paczke sprawdzić

jaszczka nie martw się jeszcze zdązy nadrobić a jak nie to poprostu urodzi się mniejszy a nie olbrzym. na pewno jest dobrze wszystko tym bardziej że spokojnie mieści się w normalch
http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,8...du_tabela.html

jest między 10 a 50 centylem więc ok jest gorzej jakby był mniej niz 10 centyli ale wydaje mi się że nie jest jakiś strasznie malutki a i tak jeszcze pewnie nadgoni. mój też jest między 10 a 50 centylem bo się zatrzymał ze wzrostem


[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;19585383]A ja się muszę pochwalić,że udało mi się z tą glukozą. Wczoraj byłam na 75g i po 1h wyszło mi 165,a po 2h 115. Z farcikiem.
[/QUOTE]



madziorek kochanego masz synka

Basia nie wiem jak on mógł "wyważyć" koleżanka z angli mi mówiła że jej położna "wymacała" , że dziecko ma 31 cm ale to jakoś brzuch macała a wyważyc to już kosmos dla mnie całkiem

A mi z okazji naszego święta mały zafundował pierwsze 2 rozstępy
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I NIE KONIECZNIE TAKICH PREZENTÓW JAK JA DOSTAŁAM

[aniaa22]

Napisane przez itakasia

witam
jaszczka
wiem ze to zawsze martwi ale spokojnie, malenstwo jeszcze urosnie

nie odpisuje wszystkim bo za godzine wizyta wiec uciekam

aha, ja dzis rano mialam mila niespodzianke: dziewczynki wstaly o 6 i przygotowaly sniadanie dla mnie. ubraly sie i sprzatnely swoj pokoj, a jak wstalam do lazienki to poscieli lozko w sypialni i zostawily dla mnie laurki. slodkie to bylo

i pomyslec ze normalnie wstaja i ubieraja sie 40min i to jak je pogonie

ola
twoje ciasto wyszlo super, pyszne, mialysmy mile sniadanko z corkami

no to rzeczywiscie mila niespodzianka kochane te twoje corcie
trzymam kciuki za wizyte

[papeteria]

Napisane przez wiolek1

papeteria no nie mam zamiaru wystawiać małego na słońce ale piszą, żeby smarować całe dziecko bo promienie przechodzą i przez ubranka ( chyba, że się ma specjalne z filtrami) to i pewnie przez wózek moga przebijać ? a reszta dziewczyn jak ? będziecie smarowac kremem z filtrem przed spacerem ?



ooo super dzięki nie wiedziałam zakupie na pewno bo spirytusu nie miałam zamiaru używać wogóle jakoś mi się to nienaturalne wydaje wysuszac tak na siłę przeciez spirytus jest tak strasznie żrący ;/ Alguien chyba pisała ze u nich odradzają i mówią, że najlepiej zostawić samego sobie ale jeśli jest coś innego niż spityrus to moge próbować

to musze sie przyjrzec blizej tematowi filtrów....

co do spirytusu..tu chyba tez chodzi o odkazanie a nie tylko osuszanie wiec ja jednak bede korzystala ze spirytusu...
ale mowie tylko co polozna mówiła....mowila ze ten kikut bedzie odpadal brzeszkiem i zeby naokolo tego brzeszka podjezdzac wlasnie...no i ogolnie zeby wietrzyc pepuszek
dzidzia z tym rozcienczaniem tak nam mówili wiem wiem

Napisane przez olakola

myślę, że najpierw nie będziesz chciała, bo nawet siedzieć nie będziesz mogła ...
no chyba, że inna dziurka

jaszczka rozumiem, ze od ostatniej wizyty za mało urósł ? bo jezeli oni twierdza tylko na podstawie aktualnej wagi ze maly, to wogole bym sie tym nie przejmowala...mój mały w 32tc3dni wazyl tylko 1613 i lekarz mi powiedzial ze nie za duzy , ze na 100 dzieci 21 wazy tyle co moj i jak tak bedzie srednio rosl to kolo porodu 3200 i zebym sie cieszyla no ale wiadomo ze to tylko takie zgadywanki...i tez zaczelam sie martwic ze malo etc...ale sam powiedzial zebym sobie nie wkrecala bo kazde dziecko ma inne tempo a ta waga poki co jest prawidlowa , a jak by bylo niewydolne lozysko to miedzy wizytami bardzo malo by urosl..np jakbym poszla za 3 tyg i tylko 100g to wiadomo ze cos nie tak z lozyskiem i wtedy cc ...bede miala lekkiego stresa na kolejnej wizycie...no ale tak to juz chyba bedzie
TU jest tabela ktora byla wiele razy wklejana wiec widze ze u Ciebie wagowo wszystko ok no chyba ze tak jak mowie swoje obserwacje poczynili na podstawie tego ze za malo urosl od ostatniej wizyty.

[entertete]

Napisane przez marta_d1

Czy mi się wydaje, czy tylko ja zostałam jako pracująca ciężarówka? Zamierzam pracować do końca maja, czyli do poniedziałku. Potem na L4. Pewnie będe tęsknic, ale nie ma co przesadzać. Coraz mi trudniej, a jakby doszły do tego upały to juz w ogóle nie dała bym rady.

Jeszcze ja pracuję, ale mam lajtową pracę (z przyjaciółmi, robimy różne projekty), mogę czasem w domu zostać, bo dużą część moich obowiązków da się robić przy użyciu kompa i internetu. Mam dużą samodzielność i elastyczne godziny pracy, co wiele ułatwia. (Inna sprawa, że jak nie byłam w ciąży to były minusy takiego systemu bo i łikendy często zajęte, wieczory itp. nie jest to praca od 7 do 15) Na razie sobie nie wyobrażam odejścia na dłużej zanim dziecko się pojawi, no chyba, że będę się gorzej czuć.

lazurowa, jaszczka będzie dobrze, nie martwcie się za dużo.


Kasy na zakupy nie liczę, trochę się zaoszczędzilo na ciuchach dla dziecka i ciążowych, dostałam w spadku używane, resztę kupuję, trochę robiłam wywiad i ograniczam gadżety, które wydają mi się zbędne, bo też i nie mam miejsca na nie. Teraz zresztą wyrzucamy z szaf wszytsko co zbywa i czeka na niewiadomo co. Zabawki itp. zostawiam rodzinie i znajomym.