Scent Bar XVII

[Eenax]

Redhaired Witch: Chyba nie rozumiem tego nieroba. Masz brudno w domu? Nie nasz zrobionego jedzenia? Brudni chodzicie?
Lodówka pleśnią zarosła? czy coś w tym rodzaju?

Jak jest się najedzonym, jest się czystym, i w domu jest porządek to co ma się robić? Byle co by tylko na tyłku nie siedzieć? Paranoja!

[Redhaired Witch]

Napisane przez Eenax

Redhaired Witch: Chyba nie rozumiem tego nieroba. Masz brudno w domu? Nie nasz zrobionego jedzenia? Brudni chodzicie?
Lodówka pleśnią zarosła? czy coś w tym rodzaju?

Jak jest się najedzonym, jest się czystym, i w domu jest porządek to co ma się robić? Byle co by tylko na tyłku nie siedzieć? Paranoja!

W sumie też nie wiem o co chodzi. Ta pierwsza ma kuzynkę, która nic nie robi w domu oprócz wciśnięcia guzika w zmywarce (mąż gotuje albo jadają na mieście, sprzątaczka wpada co tydzień i ogarnia resztę), kasę mają więc szaleją. Oburzenie ogromne. Może zazdrość, że inny nie musi sie urabiać po łokcie?

[Eenax]

No bo mnie zastanawia co można robić godzinami w domu.
Odkurzenie i zmycie podłóg to 45 minut. Starcie kurzy 10. To sie robi w trakcie jak sie gotuje zupa i ziemniaki czy ryż itp.
Pranie się nastawia i pierze się samo, zmywanie to samo. Łazienka to się opłukuje po każdym skorzystaniu. Kuchenkę się myje po gotowaniu 5 minut.
No jak bym nie stawała na głowie to nie znajdę w domu zajęć na 6-8 godzin w tygodniu i 16 w weekendy.

Raz na tydzień/dwa mycie okien i drzwi, szafek, prasowanie, cerowanie (kilka godzin).

[Redhaired Witch]

Hehe, ja sobie mierzyłam czas i na kurze wyszły 3 minuty, na odkurzanie około 5. Z kuchenką mam dłużej bo jest czarna błyszcząca i każdy pyłek widać.
Nie wiem... Jedna robi mężowi kanapki i ciągle biega z pomocą teściom, druga prasuje nawet majtki i skarpetki to im się schodzi.

Idę do domu... sprzątać

[melkmeisje]

Napisane przez Redhaired Witch

Hm, może i tak. Póki co właśnie mi się zaczął trzeci i jak narazie jestem na -1 kg, brzucha niet... Ale może zaraz śmignąć i zmienię się w beczkę

Czyżby dziecko islandzkie?

[Redhaired Witch]

Melk, nie nie, polska krew

[gryx82]

Napisane przez justynaneyman

Ale po co go szukasz, żeby mu nawymyślać imiennie? Przecież to już nieboszczyk!

To nie jest wcale fany Pierwszy raz w życiu widziałem takie cholerstwo, normalnie jak jakiś tropikalny, jadowity pajęczak Muszę popytać na jakimś tematycznym forum

Minęło 6 tygodni od otwarcia mojej wystawy, nic się nie sprzedało. Przed chwilą rozmawiałam z właścicielką knajpy i wiecie, co usłyszałam? "Ludzie owszem, pytają o obrazy, ale nie ukrywam, że jak słyszą cenę, to się płoszą" a ceny podałam od 250 za małe, do 1000 za największy obraz (120 na 85). Przykro to słyszeć.

A tego nie pojmuję wcale Już nawet nie chodzi mi o to, że to Warszawa jest i ludzie zarabiają lepiej (i dostęp do tzw. "kultury" lepszy), ale sam fakt, że jeden wieczór w knajpie to często wydatek tych 200-300 zł właśnie (liczę już na dwie osoby) Poza tym to jest malowany ręcznie obraz, a nie fotokopia z marketu, więc ja nie wiem, co te ludzie se wew tych łbach myślą

Powodzenia w nowym miejscu

Napisane przez Redhaired Witch

Zarzuciłyśmy dziś w robocie temat - gotowanie.
Ale by się Maja wkurzyła Bo wg dziewczyn kobita powinna całościowo zajmować się domem łącznie z gotowaniem i jakieś odstępstwa typu to facet gotuje świadczą o jej lenistwie. I o braku miłości. Ponadto wieczory spędzone np. na leżeniu i czytaniu książek pozbawiają życie owej kobity sensu i głębi.
Ja cie pendze.

Świetne poglądy, bardzo na czasie Btw - moja siostra pracuje w podobnej instytucji, a z tego, co słyszałem od niej i od jej kumpeli z pracy, kobiety są tam bardzo "wyzwolone" i przeginają nawet w drugą stronę

Napisane przez Ewusia_marchew

mój TŻ właśnie sobie robi kurczaka w marchewce...

A co to za danie?

Napisane przez Polly_

jezu.....u mnie to normalne..małz cos pichci a ja na wizazu
i jeszcze proszę-zrób mi herbatkę i przynieś do kompka

Przykro mi, Polly_, ale muszę Ci to uświadomić... jesteś złą żoną i matką

Napisane przez Eenax

Jak jest się najedzonym, jest się czystym, i w domu jest porządek to co ma się robić? Byle co by tylko na tyłku nie siedzieć? Paranoja!

Niektórzy mają też tak, że z własnej, nieprzymuszonej woli nie potrafią usiedzieć bezczynnie na tyłku dłużej, niż pół godziny (moja mama przykładowo)

Napisane przez Eenax

Raz na tydzień/dwa mycie okien i drzwi...

---

Zimno, brrr...

[Maja102]

Napisane przez Eenax

No akurat nie pracuje.
Ale to nie oznacza ze trzeba się sprowadzać do poziomu mamko-służącej "przynoszącej kapcie w zębach". Zajmowanie się domem i opieka nad dziećmi trwa 24/7 a nie 8/5.
Dla mnie jest logiczne ze facet pomaga w prowadzeniu domu i opiece nad dziećmi. To nie jest tylko obowiązek Matki Polki.

oj, jak ja nie lubię takich Matek_polek, co wtrącają się w cudze życie i dyktują co i jak robić

Napisane przez Redhaired Witch

Heh, z tego co wiem to jedna z tych moich po pracy gotuje obiad, ogarnia chałupę a jak ma czas wolny to się nie opitala tylko np. porządkuje strych, pielęgnuje ogród itp. Zimą odśnieża. Druga po pracy robi zakupy, obiadek, też ogarnia chałupę a potem ma luz. Ale ten przypadek już lepsiejszy bo ponoć w tym wolnym czasie jedzie na zakupy ciuchowe albo do znajomych.
Ja tymczasem codziennie odkurzam i wycieram kurze bo mam na tym punkcie fioła a potem do nocy się opitalam. Obudziłam więc ogólne oburzenie i jak rzekły "cud, że mój chłop wytrzymuje z takim nierobem. Biedne będzie wasze dziecko"
Fitnessów, jogów, kursów nie stwierdzono u żadnej z nas.

trzeba było powiedzieć, że trzymasz go przy sobie zajjj***tym seksem i jest szczęśliwy

Napisane przez Redhaired Witch

Melk, nie nie, polska krew

[melkmeisje]

Napisane przez Redhaired Witch

Melk, nie nie, polska krew

Chodziło mi raczej o to, czy made in Iceland

[skarbiatko]

O bosz......! Jestem chyba okropna,i nie nadaję się na rodzica,mdli mnie jak słyszę :
"ach jak cudownie się uśmiecha"
"och jakie ma ząbki cudne"
"ach jak wspaniale chodzi"
"och jak cudnie rozgniotła się zawartość pampersa".... ach,och,generalnie to uwielbiam dzieci ,są wspaniałe,cudowne
nienawidzę matczynego,poporodowego pier****a i gadania w kółko o tym samym


Mam nadzieję że Red pozostanie normalna


musiałam to napisać

[agnyska81]

To ja tu chcem wracać, a Wy mie takie kuku robicie, że nie da się nadrobić
Sprawdzam tylko, czy Polly żyje (po tym, jak wylałam jej na głowę wiadro własnych pomyj, za co serdecznie przepraszam ) i oglądam jak zwykle zjawiskową Eenax (i znowu inaczej wyglądasz, kobieto kameleonie ).
Jutro ja odwiedzam fryzjera, niestety nie spodziewam się, że mnie aż tak odmieni

I tym optymistycznym akcentem kończę i wracam do pracowych gniotów

Skarbku, to co powyżej to mówię do mojego kota (poza kupką jednak), ale pilnuję by nikt nie słyszał, cobym na wariata kompletnego nie wyszła

[Eenax]

Napisane przez agnyska81

...oglądam jak zwykle zjawiskową Eenax (i znowu inaczej wyglądasz, kobieto kameleonie ).
Jutro ja odwiedzam fryzjera, niestety nie spodziewam się, że mnie aż tak odmieni

Dziękuję
Tak naprawdę na przemianę złożyło się dużo czynników.

----------------------------
Jako nierób (z którym maż nie wytrzymuje ) wzięłam się za inwentaryzację szafek łazienkowych i szafki "pocztowej". Wywaliłam worek śmieci i czuję się spełniona jako Matka-Żono -Polka.

A i jeszcze umyłam głowę co by być piękna dla mojego Pana. Bo to w końcu mój obowiązek być dla niego piękna, uległa, atrakcyjną i mu nadskakiwać by nie odszedł sobie do innej.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

trzeba było powiedzieć, że trzymasz go przy sobie zajjj***tym seksem i jest szczęśliwy

Powiedziałam tylko zgodnie z prawdą, że nie będę marnować życia przy garach skoro sama tego nie jem, wolę np. poczytać i widziały gały co brały Zdenerwowały się: "ale ty masz podejście! jesteś nieczuła!"

Napisane przez melkmeisje

Chodziło mi raczej o to, czy made in Iceland

Wiem tylko mi się odpowiedź dziwnie sformułowała
Niestety polskie, środkowoupałowe.

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Przykro mi, Polly_, ale muszę Ci to uświadomić... jesteś złą żoną i matką







Zimno, brrr...

wiem , zwłaszcza ze czysto w chałupie nie mam , w zimie bede miec czysto...na razie sie obijam na maksa nienawidzę sprzatac-hyba ze w szafach-to lubie

Napisane przez agnyska81

To ja tu chcem wracać, a Wy mie takie kuku robicie, że nie da się nadrobić
Sprawdzam tylko, czy Polly żyje (po tym, jak wylałam jej na głowę wiadro własnych pomyj, za co serdecznie przepraszam ) i oglądam jak zwykle zjawiskową Eenax (i znowu inaczej wyglądasz, kobieto kameleonie ).
Jutro ja odwiedzam fryzjera, niestety nie spodziewam się, że mnie aż tak odmieni

I tym optymistycznym akcentem kończę i wracam do pracowych gniotów

Skarbku, to co powyżej to mówię do mojego kota (poza kupką jednak), ale pilnuję by nikt nie słyszał, cobym na wariata kompletnego nie wyszła

aga Polly_zyje i myśli i dzis Ci odpisze

[agnyska81]

Napisane przez Polly_

aga Polly_zyje i myśli i dzis Ci odpisze

To uprzejmie doniosę, że dziś mam lepszy już nastrój i nie mam ochoty chlastać się suchą bułką. Chłopina ma się obudziła i nadskakuje mi

[Redhaired Witch]

Napisane przez skarbiatko

Mam nadzieję że Red pozostanie normalna

Nie! Też zostanę matko-żono-Polką Dziś popełniłam pierwszy krok a mianowicie podałam TŻtowi słoik ze słowami "masz, odgrzej se w mikrofali bigos, szef kuchni poleca". Drugim etapem mogą być ciepłe kapciochy albo obiad z trzech dań.

Co to ja jeszcze chciałam... acha, klasycznie w robocie potępiają moje obawy przed tyciem w ciąży lub karmieniem piersią. Trzeba i już, tylko wyrodne matki martwią się bólem i rozstępami.

[skarbiatko]

Agnyś a jak go "obudziłaś" bo i mojemu zdałby się jakieś bang w dyńkę

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Nie! Też zostanę matko-żono-Polką Dziś popełniłam pierwszy krok a mianowicie podałam TŻtowi słoik ze słowami "masz, odgrzej se w mikrofali bigos, szef kuchni poleca". Drugim etapem mogą być ciepłe kapciochy albo obiad z trzech dań.

Co to ja jeszcze chciałam... acha, klasycznie w robocie potępiają moje obawy przed tyciem w ciąży lub karmieniem piersią. Trzeba i już, tylko wyrodne matki martwią się bólem i rozstępami.

w porzo ale jak zaczniesz się zachwycać każdym beknięciem i milionem innych słitaśnych dzieciaczków,to pojadę i znajdę Cię w tej Warszawie

[Miciel]

Napisane przez Redhaired Witch

Co to ja jeszcze chciałam... acha, klasycznie w robocie potępiają moje obawy przed tyciem w ciąży lub karmieniem piersią. Trzeba i już, tylko wyrodne matki martwią się bólem i rozstępami.

szef baru poleca tym paniom wypendzić się

[agnyska81]

Napisane przez skarbiatko

Agnyś a jak go "obudziłaś" bo i mojemu zdałby się jakieś bang w dyńkę[COLOR="Silver"]

Po prostu zadziałał tu niezawodny mechanizm: jak się na chłopa poskarżę ludziom, to on coś pewnikiem wyczuwa i nagle nabiera nadludzkich sił i robi się taki miłyyy. Niestety jest też odwrotnie: jak go pochwalę, to zaraz nastuka sobie minusów. Nie wiem, czy wszyscy tak mają, ale u mnie działa

Wczoraj zaliczyłam piękny rajd po podmokłym lesie, to była wyprawa. Moja piesa jak boi się wody, to wczoraj pokonywała rowy jak komandos - jestem z niej dumna

[Redhaired Witch]

Napisane przez skarbiatko

w porzo ale jak zaczniesz się zachwycać każdym beknięciem i milionem innych słitaśnych dzieciaczków,to pojadę i znajdę Cię w tej Warszawie

Póki co zachwycam się kotami, zerknijcie na tego:
http://img63.imageshack.us/i/dsc0274a.jpg/
jakby któraś chciała przygarnąć: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=113223

Napisane przez Miciel

szef baru poleca tym paniom wypendzić się

[Corii]

Napisane przez Redhaired Witch

Powiedziałam tylko zgodnie z prawdą, że nie będę marnować życia przy garach skoro sama tego nie jem, wolę np. poczytać i widziały gały co brały Zdenerwowały się: "ale ty masz podejście! jesteś nieczuła!"

Redi za identiko podejście A już myślałam, ze cos ze mna nie w porządku, ze się nie chce poświęcac dla chuopa

[skarbiatko]

Napisane przez agnyska81

Po prostu zadziałał tu niezawodny mechanizm: jak się na chłopa poskarżę ludziom, to on coś pewnikiem wyczuwa i nagle nabiera nadludzkich sił i robi się taki miłyyy. Niestety jest też odwrotnie: jak go pochwalę, to zaraz nastuka sobie minusów. Nie wiem, czy wszyscy tak mają, ale u mnie działa

Wczoraj zaliczyłam piękny rajd po podmokłym lesie, to była wyprawa. Moja piesa jak boi się wody, to wczoraj pokonywała rowy jak komandos - jestem z niej dumna

hmmm...nie wiem czy u mnie działa...a le kurczę komu się poskarżyć no przeca nie mamuni

moja piesa kiedy żyła to pływała jak Otylia a kot to tylko jeden się nie boi i siedzi we wannie jak się kąpam

Napisane przez Redhaired Witch

Póki co zachwycam się kotami, zerknijcie na tego:
http://img63.imageshack.us/i/dsc0274a.jpg/
jakby któraś chciała przygarnąć: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=113223

no co

ech...wszystkie piękne,tż obiecuje ten dom z ogrodem ...alem mu rzekła że na starość się nie przenoszę,on mi na to:"dlaczego?" ja mu na to :" bo na geriatrię będę miała za daleko" no i nic już nie powiedział

Napisane przez Corii

Redi za identiko podejście A już myślałam, ze cos ze mna nie w porządku, ze się nie chce poświęcac dla chuopa

ja też się nie poświęcam, never ,oczywiście jak On coś to i ja- w rewanżu mozę być ale żby tak nadskakiwać i niańczyć..to nie ma mowy

[Corii]

Napisane przez skarbiatko

ja też się nie poświęcam, never ,oczywiście jak On coś to i ja- w rewanżu mozę być ale żby tak nadskakiwać i niańczyć..to nie ma mowy

Skarbiątko, ja zawsze powtarzam, że dostaje tyle ile sam daje, no more, no less
Skoro on mając 2 ręce, dwie nogi i mózg nie ugotuje nic sam, to czemu niby miałabym to ja robić?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez gryx82

A co to za danie?

udka z kurczaka duszone na patelni z dużą ilością tartej marchewki plus opcjonalnie innych warzyw podawane z ryżem tyle wyniosłam z obserwacji bo nie gotowałam ani nie próbowałam

Napisane przez skarbiatko

O bosz......! Jestem chyba okropna,i nie nadaję się na rodzica,mdli mnie jak słyszę :
"ach jak cudownie się uśmiecha"
"och jakie ma ząbki cudne"
"ach jak wspaniale chodzi"
"och jak cudnie rozgniotła się zawartość pampersa".... ach,och,generalnie to uwielbiam dzieci ,są wspaniałe,cudowne
nienawidzę matczynego,poporodowego pier****a i gadania w kółko o tym samym

przy okazji, Gryx ma fajny podpis

Napisane przez Eenax

A i jeszcze umyłam głowę co by być piękna dla mojego Pana. Bo to w końcu mój obowiązek być dla niego piękna, uległa, atrakcyjną i mu nadskakiwać by nie odszedł sobie do innej.

Napisane przez Redhaired Witch

Co to ja jeszcze chciałam... acha, klasycznie w robocie potępiają moje obawy przed tyciem w ciąży lub karmieniem piersią. Trzeba i już, tylko wyrodne matki martwią się bólem i rozstępami.

nie no, przecież to sama radość, zwłaszcza te bóle porodowe

Napisane przez Miciel

szef baru poleca tym paniom wypendzić się

Kupiłam buty. Takie: http://www.deichmann.pl/site/pl/cata...product=984154
Jak się rozpadną po pierwszym wyjściu na deszcz to się wkurzę

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie! Też zostanę matko-żono-Polką Dziś popełniłam pierwszy krok a mianowicie podałam TŻtowi słoik ze słowami "masz, odgrzej se w mikrofali bigos, szef kuchni poleca". Drugim etapem mogą być ciepłe kapciochy albo obiad z trzech dań.

Co to ja jeszcze chciałam... acha, klasycznie w robocie potępiają moje obawy przed tyciem w ciąży lub karmieniem piersią. Trzeba i już, tylko wyrodne matki martwią się bólem i rozstępami.

no wiesz..przy karmieniu sie szybciej chudnie i dochodzi do siebie.

co do chłopów...wkurza mnie nieziemsko jak jedziemy do rodziców i mama do mnie mówi :
-zrób R. herbatę ...a przecież R. nawet sie kurna nie zająknął ze chce, jak chce to moze se sam zrobić, a jak mu sie nie chce to moze mnie poprosić...ale nie...lepiej rozpieszczac chłopa....dawac mu pod nos..wiedziec lepiej ze chce...nawet jak on jeszcze tego nie wie .
aaa..i jeszcze-tylko wlej mu soku-ale on nie lubi soku-wlej mu wlej na pewno lubi tylko mu nie dajesz

[skarbiatko]

Napisane przez Corii

Skarbiątko, ja zawsze powtarzam, że dostaje tyle ile sam daje, no more, no less
Skoro on mając 2 ręce, dwie nogi i mózg nie ugotuje nic sam, to czemu niby miałabym to ja robić?

otóż to i tak samo w innych kwestiach
ja tam po boskiemu postępuję,jak Kuba Bogu tak Bóg Kubańczykom...

Napisane przez Ewusia_marchew

przy okazji, Gryx ma fajny podpis

o kurczę Ewusia weź no powiedz mi bo jam stara i sklerozę mogę mieć i osteoporozę...na oczach ..ten podpis Gryxowy to On dawno jest? Tylko wiesz będę udawać że wieeem


Dajczmanowe buty wcale się tak szybko nie rozlatują


u mnie też tak jest,u mamy jak u mamy ale u dziadków :zrób mu kawę ,zrób mu kanapki ,odgrzej mu zupkę
szkoda że nie idź i podetrzyj :/

[Polly_]

co do podziału prac itd-to ja jednak nie sądzę ze jak on nie gotuje to ja tez nie...po prostu kazdy robi co potrafi, wmiarę checi i możliwości. Np mój małż przetyka klop-zawsze on-nie robimy tego na zmianę...jakby powiedzial ze on nie przetka bo ja tego nie robie to bym sie zdenerwiła

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

a teraz np pojde grzecznie myć gary...bo małż z dzieckiem u dentysty..ja bym w zyciu nie poszła

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

co do podziału prac itd-to ja jednak nie sądzę ze jak on nie gotuje to ja tez nie...po prostu kazdy robi co potrafi, wmiarę checi i możliwości. Np mój małż przetyka klop-zawsze on-nie robimy tego na zmianę...jakby powiedzial ze on nie przetka bo ja tego nie robie to bym sie zdenerwiła

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

a teraz np pojde grzecznie myć gary...bo małż z dzieckiem u dentysty..ja bym w zyciu nie poszła

to ok,ale wiesz chyba chodzi o to że On niewiele,prawie nic nie ruszy ,a wszystko Ty robisz,bo jak w ten sposób że ja jedno Ty drugiego to luz


Ok ,ujawniam się ..Gryxiu wnerwia mnie bynajmniej używane w znaczeniu przynajmniej tylko mnie się to wszystko nie zmieściło,przekroczyłam limit znaków a wiesz ..chciałam też koniecznie emocje wyrazić

[Ewusia_marchew]

Napisane przez skarbiatko

o kurczę Ewusia weź no powiedz mi bo jam stara i sklerozę mogę mieć i osteoporozę...na oczach ..ten podpis Gryxowy to On dawno jest? Tylko wiesz będę udawać że wieeem

głowy sobie nie dam uciąć, ale od dziś chyba, bo wcześniej nie zaobserwowałam

Napisane przez skarbiatko

Dajczmanowe buty wcale się tak szybko nie rozlatują

oby

Napisane przez Polly_

co do podziału prac itd-to ja jednak nie sądzę ze jak on nie gotuje to ja tez nie...po prostu kazdy robi co potrafi, wmiarę checi i możliwości. Np mój małż przetyka klop-zawsze on-nie robimy tego na zmianę...jakby powiedzial ze on nie przetka bo ja tego nie robie to bym sie zdenerwiła

ja bym po prostu nie wyrobiła przy układzie ze ja robię wszystko a pan i władca sobie siedzi na szczęście mój TŻ jest wytresowany dość i potrafi większość rzeczy w domu robić równie dobrze jak ja, o ile nie lepiej

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

co do chłopów...wkurza mnie nieziemsko jak jedziemy do rodziców i mama do mnie mówi :
-zrób R. herbatę ...a przecież R. nawet sie kurna nie zająknął ze chce, jak chce to moze se sam zrobić, a jak mu sie nie chce to moze mnie poprosić...ale nie...lepiej rozpieszczac chłopa....dawac mu pod nos..wiedziec lepiej ze chce...nawet jak on jeszcze tego nie wie .
aaa..i jeszcze-tylko wlej mu soku-ale on nie lubi soku-wlej mu wlej na pewno lubi tylko mu nie dajesz

Taaa, moja teściowa ma to samo... Tylko z cytryną i cukrem a oboje nienawidzimy herbaty z cytryną.

Napisane przez Ewusia_marchew

Kupiłam buty. Takie: http://www.deichmann.pl/site/pl/cata...product=984154
Jak się rozpadną po pierwszym wyjściu na deszcz to się wkurzę

Fajne

Napisane przez skarbiatko

ech...wszystkie piękne,tż obiecuje ten dom z ogrodem ...alem mu rzekła że na starość się nie przenoszę,on mi na to:"dlaczego?" ja mu na to :" bo na geriatrię będę miała za daleko" no i nic już nie powiedział

Napisane przez Corii

Redi za identiko podejście A już myślałam, ze cos ze mna nie w porządku, ze się nie chce poświęcac dla chuopa