|
|
#1081 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 915
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
halo.. żadnych tyłozgryzów tu nie ma?
|
|
|
|
#1082 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 766
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
|
|
|
|
#1083 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 424
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
ufff, czyli nie jestem sama w tym zacnym wieku na forum.
Jeśli chodzi o moją wadę, to po lewej stronie zgryz krzyżowy + lewa dwójka mocno skrzywiona + masa innych krzywych zębolów. Od końca kwietnia mam górę + od lipca do początku października bihelix. W grudniu będzie zakładany dół. Ja mnie pokierujecie, to wstawię fotki
__________________
Decydując się na dziecko, podejmujemy historyczną decyzję. Godzimy się bowiem, aby nasze serce wędrowało po świecie poza naszym ciałem." |
|
|
|
#1084 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Piszesz sobie wiadomość, piszesz...
Zjeżdżasz ciut niżej i masz opcję 'Załącz pliki'- Zarządzaj załącznikami. Przeglądasz, załączasz, ładujesz, wysyłasz odpowiedź i jest git malina
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
|
|
|
#1085 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 767
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Milky_quartz ja też mam tyłozgryz, tylko że dowiedziałam się tego dopiero na wizycie i nigdy nie miałam kompleksów związanych z moim podbródkiem... więc teraz zastanawiam się czasem czy jego położenie nie zmieni się na gorsze
ale z reguły ufam ludziom, więc czekam na oszałamiające pozytywne efekty ![]() istraa witamy w gronie aparatek! a fotki możesz wstawić pisząc wiadomość - poniżej są dodatkowe opcje i m.in. "zarządzanie załącznikami" - tam możesz załączyć plik.
__________________
ex-aparatka damonowa 25.08.2010 - 25.06.2012 https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2710 Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w którym jesteśmy uwięzieni. |
|
|
|
#1086 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: ukraina
Wiadomości: 3 736
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Dziewczyny ile mnie tu nie było
mi w sobote wybije 4 miesiace jak nosze aparat na górze, ostatnio na drut orto mi założyła spręzynkę chyba żeby 'rozepchać' 4 i 6 a zrobić miejsce na 5 która sie wcisnela do tyłu...jestem juz po pierwszej zmianie drucika i ogólnie do przodu ale szczerze marze już o dniu kiedy się od niego uwolnie, po prostu nie umiem się z nim zgrać.a znowu 22 listopada będę mieć zakładany na dół, na cóż powatrzam sobie, że za to będe mieć proste zęby dopóki mi nie wypadną ze starości
__________________
ha! |
|
|
|
#1087 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 243
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
|
|
|
|
#1088 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 31
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
To ja też w temacie tyłozgryzów
![]() Mam jak się okazało dzisiaj bardzo poważną wadę: tyłozgryz, za małą żuchwę a mocno rozbudowaną górną szczękę, do tego spiętrzenia zębów. Moja orto powiedziała, że do dobrego efektu potrzebna jest operacja powiększenia żuchwy. Ochywiście można wyrównać zęby i naprawić zgryz aparatami (hass i stałe) ale mój profil nie będzie ładny, bo jak opadnie mi górna warga (wraz z cofaniem szczęki) to będzie mi sterczał za bardzo nos. Żuchwę da się tylko poszerzyć, żeby dostosować do górnej szczęki, ale ideału nie będzie . Powiedziałam że na operację się nie decyduję bo jestem cykor, tylko na aparaty. Mam zamiar wziąć damona na górę i dół. Co sądzicie?
|
|
|
|
#1089 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 2 101
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
ja też tak mam... zawsze patrze na zęby i widzę nawet najmniejsze niedociągnięcia
__________________
była aparatka ![]() |
|
|
|
|
#1090 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Witam wszystkich
|
|
|
|
#1091 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
ja mam... szczena cosfnieta no i wlasnie dzisiaj po polrocznym noszeniu aparatu dostalam wyciaga ;p juz tak fajnie bylo po wizytach nic nie bolalo a dzisiaj...
---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- *tzn wyciagi ;p pisac nie umiem ;D |
|
|
|
#1092 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cześć dziewczyny! Oficjalnie przyłączam się do wątku. Byłam dziś na wizycie u dr Stósa.
Na szczęście nie będę musiała usuwać 8 (po ostatnim zabiegu ekstrakcji 4 lata temu - zrezygnowałam z aparatu, bo inna lekarka, twierdziła ze prawą ósemkę też trzeba będzie usunąć). Na 100% będę usuwać dwie dolne czwórki Powiedziałam dr że bardzo chciałabym aparat szafirowy, ale dr powiedział że ich nie lubi. Na dolnym łuku będę wiec miała założony jakiś na "c" (nie pamiętam nazwy - błagam niech mnie ktoś oświeci) który jest niby przezroczysty ale nie tak jak szafirowy. Natomiast na górnym łuku będę miała jakiś całkiem przezroczysty, który jest nowością. Dziewczyny będę też miała przezroczyste gumki i teraz mam pytanie - czy je się zakłada na całym łuku? Czy jest bardzo widoczny? Może mogłybyście wkleić jakieś Wasze zdjątko dla przykładu... Czy nosi się je przez cały okres leczenia? Pytam, bo jak oglądam te zdjęcia zębów z aparatami - to nie widzę tam żadnych gumek...
__________________
Go Vegetarian |
|
|
|
#1093 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 645
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
![]()
__________________
Kalosza aparatkowa: góra: 30.10.2008r.-21.10.2010r. dół: 19.03.2009r.-7.07.2011r. Koszt leczenia: 4 285zł. Obsesja <3 |
|
|
|
|
#1094 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 455
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Przyszłam sobie ponarzekać na druta.... cały czas mi się odciska na wardze, w sobotę to mi nawet spuchła, ale trudno trza się męczyć.
Widziałam było pytanie jak długo ząb się przesuwa na miejsce wyrwanego???? ja też chcę wiedzieć, bo będę miała wyrwaną mleczną trójkę, w to miejsce przesuwaną stałą i ogólnie robione miejsce na implanty dwójki. Spędza mi to sen z powiek, ja buzi nie otworzę chyba, będę szczerbata....masakra:mur : Weźcie mnie do koła starych panien tylko że ja jestem panna z odzysku, męża trzeba było pogonić. A lat mam 27 i aparat od 6 tygodni.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
|
|
#1095 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 424
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
aparat na c, to pewnie ceramiczny, ja taki wlasnie mam. Zazwyczaj mam założone przeźroczyste gumki, raz były druciki zamiast gume. Aparat jest niewidoczny, ale jeśli chodzi o ceramiczny to zależy od bieli zębów. Gumki początkowo są zupełnie niewidoczne, ale z czasem się nieco przebarwiają i sa troche bardzoej widoczne.
A oto i moje zębiszcza...
__________________
Decydując się na dziecko, podejmujemy historyczną decyzję. Godzimy się bowiem, aby nasze serce wędrowało po świecie poza naszym ciałem." |
|
|
|
#1096 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Istraa to na 100% nie był ceramiczy...To była jakaś taka nazwa (możę firmy która je robi
) one są chyba popularne i własnie porównuje się je do tych szafirowych.Dziewczyny a czy można używać przy aparacie szczoteczki elektrycznej i ewentualnie irygatora, który czyści przestrzenie strumieniem wody (mam coś takiego razem w zestawie ze szczoteczką).
__________________
Go Vegetarian |
|
|
|
#1097 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: The World
Wiadomości: 1 210
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Wiecie może ile kosztuje założenie aparaciku na zęby, takiego jak żyłka przy dziąsłach? Praktycznie go nie widać, jakby metalowa niteczka wzdłóż dziąseł.
Proszę o podanie mniej więcej ceny jakie są w Warszawie lub w Białymstoku.
__________________
Marcelinka Laureńka |
|
|
|
#1098 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Jeżeli chodzi Ci o coś takiego
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1284413268 to ja w Białymstoku u dr Bielaczyca płaciłam 2000 zł za łuk (normalnie kosztuje 2200 zł, ale jak studiujesz na Uniwerku Medycznym, to masz taniej).
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
|
|
|
#1099 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Miedzypiekle
Wiadomości: 860
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ---------- ha ha ---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ---------- Cytat:
ale dokladniej sie czysci reczna ![]() ---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ---------- Cytat:
trzeba poprostu ten kawalek wydlubac i tyle niewskazane jest zostawianie bo czesto rozwijaja sie stany zapalne ja mialam wszystkie krzwe jak zygzaki.. poszly dla studentow dentysow nawet bo cytuje "bardzo ciekawe" byly xDja mam 5 miesiecy i jeszcze mam dziury wiec to potra wiecej jak pol roku na 100% mam nadzieje ze do roku nie dluzej
__________________
Odcieli aniołom skrzydła... bo dawały im wolność. Aparatka sobie jestem Góra->28.05.10 Dół->14.08.10 Koszta - 3860 |
||||
|
|
|
#1100 | |||||||||||||||||||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 30
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Post nr 19. Część 1z3. No to witam Was po raz kolejny. Ci którzy mnie znają z przedostatniego posta zrobią teraz jedyną słuszną i zalecaną przeze mnie rzecz - mianowicie odpuszczą sobie dalsze czytanie
. Pozostałej reszcie zalecam to samo*) Na początek oczywiście trochę ględźby zaczynając od postów z wątku „Aparaty ortodontyczne cz. IX” Jednak wpierw muszę Was zrugać – otóż raptem 2 miesiące nie pisałem, a tu tyle tak bezwstydnie natrzaskanych stron – wstydźcie się ;] Cytat:
. Otóż szukałem sobie informacji na temat polecanych ortodontów i tak sobie trafiłem na taki jeden wątek o ortodontach w Krakowie. Właściwie do zalogowania skłoniła mnie chęć bezwstydnego pospozierania sobie na zdjęcie po leczeniu..... jednej forumowiczki, choć po prawdzie nie mogę sobie przypomnieć czy w końcu widziałem to zdjęcie, czy nie. Zatem przyjmuję, że go jednak nie widziałem. Konkludując dalej – nie zrealizowałem celu, dla którego się tutaj zarejestrowałem, czyli rejestracja była bezcelowa. Odpowiadając zatem na Twoje pytanie – wziąłem się tutaj przez pomyłkę.Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Co do kaloszy – to wybacz, ale jestem tylko niepełnosprytnym aparaciarzem, więc dalej nie wiem o co chodzi z tymi kaloszami (no bo chyba nie o to, że to pokolenie chodzi w .... kaloszach? ;D) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
.Cytat:
Hmn... czyli z tymi „kaloszami” to jednak nie był żart? Cytat:
. Otóż napiszę raz jeszcze – był sobie taki konkurs.... zaś Oaza Spokoju chciała mnie pewnie zlinczować, ale musiała się pohamować i żadne bluzgi nie poleciały . A może to po prostu forumowy korektor poprawił tego posta. Cytat:
. Może zatem przemianujecie mnie łaskawie na gumiaka (nie, nie chodzi o tą roślinę***) )? Albo może lepiej (bo w końcu nadchodzi zima) na.... gumofilca? ;]Cytat:
Ortodontyczną nicią wynitkować polecam od siebie (ta inwersja ).Cytat:
Cytat:
. Gorzej troszkę? Cytat:
Cytat:
Cytat:
: tak używam szczoteczki międzyzębowej po każdym posiłku – jako uzupełnienie zwykłej szczoteczki z miękkim włosiem (czyli jakieś 5 razy dziennie + nić dentystyczna - ile wejdzie), a na noc jeszcze nić ortodontyczna + płyn. Dobrze, że nie mam na głowie tyle co Wy, bo byłaby już masakra.... ale z dwoma łukami i tak będzie. I jeszcze jedno: 1000 dni [do zdjęcia aparatu Cytat:
(...) [/QUOTE]My się nie znamy: to po pierwsze (teraz sincarne nie będzie już nic intrygować). Po drugie: ja tam użyłem trybu przypuszczającego. Ty zaś swego czasu napisałaś, że wiesz, iż ja nie wyrobię się w limicie postów – przyjmując to za pewnik. Czy ja wówczas pisałem coś w rodzaju: „Nie znasz mnie na tyle.....”. No nie. Ja się wyrobię w limicie 50 postów –tzn. wg mojej numeracji (no nie moja wina, że post może mieć max 15000 znaków). Poza tym to skleroza razy 2, by nie napisać razy 3, ale starszym ludziom się to już zdarza.... no bo tytułują Cię już ciocią, babcią, a nawet prababcią Cytat:
No proszę…. jakbym zgadł, że ten zwrot ją tu przywiedzie ![]() Tak, sugestia…. no i ta sugestywna => stojąca za tą sugestią , sugerująca porządny łomot .Cytat:
).Poza tym nie wiem czy zauważyłaś, ale ten jakże dwuznaczny i parszywy emotikon =>” „ jest na tym forum używany praktycznie przeze mnie, więc niech tak już zostanie. Masz proste zęby to się szczerz. Zachowaj jednak umiar pamiętając o tym, co wcześniej już pisałem (powstające zmarszczki mimiczne, zwłaszcza przy tzw. „holiłud smajlu” ;] ).To wobec tego proszę uzupełnij FAQ o mikroimplant. Dziękuję. Cytat:
Ja ostatnio tak wypaliłem: - No bo wie Pani jak to jest: klient płaci, klient żąda. Na to asystentka (z uśmiechem): -No, teraz to pan pojechał ostro po bandzie (;D) |
|||||||||||||||||||||||
|
|
|
#1101 | ||||||||||||||||||||||||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 30
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Post nr 19. Część 2z3
Ględźba do postów z wątku Aparaty ortodontyczne cz. X Cytat:
To był oczywiście ząb 15 (prawa górna piątka). Wystarczy spojrzeć na jedno ze zdjęć w poście oznaczonym przeze mnie jako post nr 17 cześć 3z3 by stwierdzić, że guzek policzkowy jest jakiś taki bardziej „płaski”. Poza tym w tym poście – są zebrane wszystkie (jak mi się wydaje) wskazówki. Szczęka stała to po prostu szczęka, a szczęka ruchoma to żuchwa. Ja nie pisałem o żuchwie tylko o szczęce. Pisałem, że swego czasu ten ząb (15) miał dwóch sąsiadów po leczeniu kanałowym (miał => czas przeszły). Skoro straciłem zęba 46 (był po kanałowym – właściwie to nieudanym) to teraz trzeba było pójść takim tokiem rozumowania – chodzi temu gościowi o szczękę; jak się zagryzie zębiska, to ponad zębem 46 (a właściwie luką po nim) mamy zęby będące w bliskim sąsiedztwie: 15, 16 oraz 17. Miałyście zatem 50 % szans, że traficie (tak, 50% jeśli wykorzystałybyście wskazówkę z PS1 w tamtym poście lub doczytały w poprzednim, że ząb 16 miał robioną SAMĄ –bez reendo- kanałówkę [5 kanałów]). Czyli pozostawał Wam wybór między 15 i 17. No i oczywiście w zasadach konkursu zakazałem „współpracy grupowej”. Cytat:
Cytat:
No właśnie mi tak ostatnio asystentka orto powiedziała: -No zaczyna się panu robić powoli szczeka Terminatora (był zakładany drut już o przekroju prostokątnym, parę metalowych ligatur, na nie zwykłe ligatury no i sprężyna na mikroimplant). Ja: -Wiem, dlatego mi się podoba. Normalnie jakby tak dołożyć taki mikroimplant w każdej ćwiartce to byłoby coś ![]() Grunt to ziemia, ale w gruncie rzeczy dobrze jest zachować dystans do siebie i tego świata żeby nie zwariować. Tylko pamiętajcie – zbyt duża liczba nałożonych dystansów, czyli zbytnie oddalenie się od problemu (problem => podpora; w podporze mamy reakcję) może Was w końcu niespodziewanie zgiąć, gdyż jak wynika ze wzoru, moment gnący rośnie wraz z oddalaniem się od podpory. Tak więc nie przeginajcie zbytnio z tymi dystansami. Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
A ta wkładka to z jakiego materiału jest wykonana? Cytat:
Ja swego czasu odpisałem na Twojego posta i napisałem wówczas, że używam Meridolu. Ale czy aby na pewno masz to od płynu? Ja mam na swojej ułamanej z 13 lat temu łopacie 21 jeszcze kawałek wypełnienia, który nie odpadł. Płuczę zęby Meridolem od lipca br. i nie zauważyłem żeby mi to wypełnienie (ani pozostałe zakładane między kwietniem a czerwcem tego roku) jakoś zżółkły. Zaś pytałem w przedostatnim poście czy osobom, które używają tego płynu tworzy się taki niebieskawy „szlam”. Ja to po prostu biorę i przecieram raz jeszcze szczoteczką i wypluwam. Wiem, że to może głupio zabrzmi (właściwe” odczyta się”), ale może to zęby Ci się wybieliły? Choć ten płyn takich własności raczej nie posiada. A jakie masz plomby? Chemoutwardzalne (bardziej odporne na ścieranie) czy światłoutwardzalne czy jakieś inne? Mój kolor to A3. Cytat:
. Co do częstego psucia – ja tam różnicy nie zauważyłem; kto był mądry, to sobie je zalakował od razu po wyrznięciu (ja byłem tym głupim i tego nigdy nie zrobiłem).Jak chcesz sobie ułatwić życie, to kup nici ortodontyczne np. Oral-B Super Floss (pakowane po 50 kawałków czy jakoś tak). Cytat:
Cytat:
Cytat:
choć mi wytrzymuje przy jakichś 4-5 użyciach na dzień (i tylko przy łuku dolnym) 5 do 7 dni. Mam szczoteczkę Elgydium Clinic (używam aktualnie stożka C; walec 1,9 i 3 jakoś mi nie są potrzebne). Szczoteczka ma odgiętą główkę co czyni ją przydatną do wymiatania jedzenia zza ostatnich zębów (akurat na dole za ósemkami się czasem zbiera; dziąsła mogłyby być niższe przy tych ósemkach).Cytat:
Cytat:
Cytat:
.Cytat:
Cytat:
? Cytat:
Od siebie polecam „niewyspane ślepie”. Mianowicie trzeba spać tak, aby nie przekroczyć średniej 3h snu na dzień w ciągu 1 tygodnia (dobrze jest też nie przespać przynajmniej 1 nocy). Po takim tygodniu cienie pod oczami normalnie nie z tej ziemi. Efektem ubocznym mogą być powstające zmarszczki, ale dla takich cieni – WARTO ![]() No proszę, tylko nie ten parszywy emotikon. Jego użycie jest zarezerwowane dla mnie coby powodowało Waszych nerwów zużycie .Cytat:
Cytat:
Cytat:
Grunt to ziemia, ale w gruncie rzeczy.... Cytat:
Cytat:
No ligatury czerwone owszem są, ale miały być w kształcie Myszki Miki ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
na skutek resorpcji.Cytat:
Cytat:
![]() -------------------------------- Miałem coś jeszcze napisać na fali ostatnich postów (coś o katalizatorze, inhibitorze w chemii....), ale wykażę się teraz elementarną empatią i dopiero przed samymi Świętami postaram się Was wprowadzić w ten świąteczny...... pesymizm
|
||||||||||||||||||||||||||||
|
|
|
#1102 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 30
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Post nr 19. Część 3z3
No to teraz po tej całej ględźbie wreszcie coś na temat Obiecałem Wam w drugiej części posta nr 17, że zamieszczę zdjęcia jak już będę miał mikroimplant. No więc najświeższe informacje z placu boju są takie, że od 21.09.10r mam ten mikroimplant, ale Pani ortodontka prosiła mnie, żebym nikomu nie pokazywał tych zdjęć. Dałem jej słowo, tak więc niestety nie mogę ich zamieścić na forum ******), ale „mówię” Wam – jakość HD –widać wszystko co powinno być widoczne. Jednak nie traćcie nadziei - jest szansa, że orto się ugnie, bo na każdej wizycie ją o to nudzę. Może dla świętego spokoju zmieni zdanie. 24.09.10r miałem zaś zakładaną sprężynę, która zaczepiona jest za mikroimplant i za ząb 47. Naturalną naturalnością było, że za tą wizytę – czyli założenie sprężyny (oj męczyły się Panie, męczyły ) i wymianę ligatur (drut raczej został taki jak był) nie płaciłem nic. Aha i jeszcze jedna ważna rzecz – obciążenie początkowe mikroimplantu sprężyną to 50g. Ponieważ tak Wam jak i mi ta jednostka niewiele mówi, toteż pozwolę sobie to przeliczyć na Niutony (był taki jeden Newton): jest to około 0,5 [N]. No to teraz wszystko jasne – jest to na tyle znikoma siła, że w większości obliczeń inżynierskich możemy ją pominąć; hmnn..... a jednak może ona przeciągać zęby . Jeżeli mnie pamięć nie myli to mamy dojść do 3[N]; po 3 miesiącach można dopiero obciążyć mikroimplant maksymalną siłą (chyba, zapytam).Teraz coś o samym zabiegu Warunki skrawania: 1) obrabiarka – turbina stomatologiczna w ręku orto, 2) przedmiot obrabiany – kość żuchwy zamocowana niesztywnie w średnio rozgarniętym delikwencie rozciągniętym na fotelu w pozycji jak do snu wiekuistego, 3) narzędzie – wiertło specjalne założone do turbiny, średnica ~1mm na oko (miałem ze sobą na następnej wizycie - na której było zakładanie sprężyny - suwmiarkę, ale wiertła nie było pod ręką; później zapomniałem; spróbuję zmierzyć średnicę na kolejnej wizycie pod koniec listopada), 4) chłodzenie – brak (no chyba, że liczyć powietrze), 5) prędkość obrotowa wiertła – jakieś 300[obr/min] wg słów orto, 6) głębokość wiercenia – na oko (było wiercone na dwa razy); wiercenie podobno bez udaru*******), choć wibracje się czuło, no i taki charakterystyczny odgłos – mi skojarzył się z odgłosem wiercenia z udarem w betonie.Miejsce wiercenia – poniżej linii dziąsła między korzeniami zębów 44 oraz 45; mikroimplant (niestety nawet nie oszacowałem długości na oko) z jednej strony jest zakończony gwintem, a z drugiej końcówką umożliwiającą zaczepienie sprężyny; u podstawy końcówki jest sześciokąt umożliwiający wkręcenie implantu przy użyciu klucza – i chyba to nie jest nawet klucz dynamometryczny (poproszę żeby mi go pokazała następnym razem). Przebieg wiercenia – nie dali mi popatrzeć w lusterku , a tak ładnie prosiłem. Po zakończonym wierceniu przyjrzałem się wiertłu – no i żadnego wióra na nim– myślałem, że choć trochę mięsa się okręci . Nawet turbinka nie była zachlapana posoką.Przed zabiegiem przyjrzałem się narzędziom zbrodni – mały skalpel służący do nacięcia śluzówki w miejscu wiercenia (ale i tak nie wierciliśmy w miejscu nacięcia, bo się plan zmienił), wiertło specjalne oraz strzykawka ze środkiem znieczulającym. Znieczulenie tylko miejscowe, a właściwie to nawet punktowe. Chodzi o to, że jeżeli w trakcie wkręcania mikroimplantu czuje się ostry ból, to trzeba zmienić tor wkręcania by nie uszkodzić korzeni sąsiednich zębów. Metoda postępowania Cały zabieg był wykonywany metodą na d w a UDA. Jest to sprawdzona metoda postępowania w co bardziej problematycznych przypadkach dająca wysokie, bo aż 50-cio procentowe prawdopodobieństwo, że coś się UDA i równie niskie – bo tylko 50% prawdopodobieństwo, że jednak coś się NIE UDA (nie no akurat żartuję – dr określiła co i jak na podstawie zdjęcia panoramicznego, ale i tak było kilka przymiarek z ustawieniem się na tym właściwym kierunku). No niestety zabieg się udał toteż moje marzenie o wkręceniu sobie paru implantów (gdyby zostały draśnięte korzenie sąsiednich zębów, byłby te zęby do wywalenia; no chyba, że jakaś resekcja korzenia wchodziłaby w grę) legły w gruzach. A szkoda, bo przecież te zęby i tak kiedyś spróchnieją, wylecą, i będzie je trzeba tak czy siak czymś zastąpić. Co się odwlecze to nie uciecze ![]() No dobra to jeszcze na prawie sam koniec coś o kolorach – to coś zielonego to miała być zgniła zieleń, ale jak dla mnie to jest to za mało zgniłe (zgniła zieleń to wg mnie powinna wpadać już w czarny). Pani orto zapytała mnie czemu ja takie paskudne kolory wybieram i powiedziała, że następnym razem już mi nie założy żadnych smutnych kolorów. Jednak kobieta zmienną jest, toteż na następnej wizycie (zakładanie sprężyny na mikroimplant + wymiana ligatur) został mi znów założony pogodny kolor . Na owej wizycie dostałem ligatury w kolorze GRANAT-owym. Niestety po wyjściu z gabinetu znów przeżyłem ten sam zawód co poprzednio - nikt się nie rozerwał na widok moich GRANAT-owych ligatur . Ten granatowy kolor był taki, że przy żółtym świetle żarówkowym wyglądał nam czarny, z daleka też na czarny..... hmnn... pewnie to dlatego nikt nie eksplodował . A może to dlatego, że nie mam jeszcze drugiego łuku? Może jak będą oba łuki, to synergia********) pokaże swoją potęgę i ludzie wreszcie pękną ![]() No teraz mam jakieś ligatury niebieskie, bo na czarne nie zgodziła się orto, gdyż nie są odpowiednie z technicznych względów; innych pogodnych nie było (cisnę cały czas na zgniły zielony wpadający prawie w czarny). Drut zaś ma przekrój prostokątny (poprzednio były okrągłe). DOPISANE=> Na ostatniej wizycie miałem już „mocny” stripping robiony wiertłem – na razie tylko między zębami 34 i 35 (wcześniej miałem stripping robiony paskiem – między siekaczami). Co takiego nieprzyjemnego odczuwacie w trakcie tego zabiegu? Bo ja nie czułem nic (choć jakaś tam posoka się pojawiła). Ubolewam też nad faktem, że było to tylko wiertło, a nie taka nakładka na wiertło przypominająca ściernicę do przecinania metalu. <=DOPISANE Zbliżamy się do końca tego przydługawego posta. Jeszcze ponowię pytanie, które zamieściłem w poście nr17. Czy ktoś miał jakieś ćwiczenia na niesforny język? Bo mój podobno wypycha moje zębiska do przodu (mam protruzję obuszczękową). Podobno ludzie dorośli trzymają język na podniebieniu. Dziwne to dla mnie albo ja tak nie potrafię. Mam robić takie ćwiczenie, że trzymam językiem tic taca na podniebieniu, aż się rozpuści. W trakcie mówienia też w sumie czuję jak język napiera na zęby, ale tak delikatnie przy niektórych sylabach. Z wędzidełkiem jest wszystko ok. Na skrócenie języka nie mam też co liczyć (pytałem, czy można byłoby go amputować tak ze 3 [cm] ). O właśnie; na wizycie przed zakładaniem separacji było coś takiego. Mianowicie dr przyglądała mi się (dyskretnie) jak mówię po czym stwierdziła, że moją wadę mógł spowodować napór języka na zęby, że mój język lata po całej gębie, a tak nie powinno być (podobno w trakcie mówienia ma go nie być widać....dziwne). Wywiązała się taka mała rozmowa. Ja: No ale w sumie nie czuję, żeby język jakoś bardzo napierał na zęby. Dr: No ale jak pan śpi.... Ja: (niewiele myśląc przerwałem): Na trupa ( )Dr (zbita z tropu) Ja: No wie Pani; tak jak się nieboszczyków układa w trumnie, tzn. na plecach. Dr: (chwila milczenia i z uśmiechem) No ale jak pan śpi to pan nie wie co się dzieje z pańskim językiem. Ja (aaa..... więc o to chodziło )Coś tam jeszcze pogadaliśmy po czym ja (widząc, że dalej obserwuje mnie jak gadam): Ja: Pani dr niech mi Pani powie: czy bardzo widać to, że staram się nie uśmiechać, kiedy mówię? Dr (uśmiech) A może jednak bym poprosił o skierowanie do logopedy? Tylko w moim wieku to byłby śmiech na sali.... ![]() Na koniec jeszcze się Wam pożalę, choć obiecałem sobie, że tego robił nie będę, bo to jednak nie przystoi. Otóż ugiąłem się i.... jakieś pół miesiąca temu wsunąłem cały „pas” placka o szerokości jakichś 10[cm] krojony po szerokości brytfanny. I pomyśleć, że od początku tego roku nie jadłem żadnych słodkości, nawet nie używałem cukru (no dobra ta łyżka miodu naturalnego dziennie od lipca się znajdzie). Normalnie poległem wzdłuż całej linii frontu, a przynajmniej po szerokości brytfanny – to pewne. Na szczęście wziąłem się już w garść, choć lekko nie było ![]() DOPISANE=> Wiecie co? Tak mi się jakoś skojarzyło, że był sobie taki jeden Potwór... ”Ciasteczkowy Potwór” się nawet zwał i koloru niebieskiego był (ksywa zapewne od upodobania do podjadania ciasteczek; co do niebieskiego do wieść gminna niesie, że jednak go nie lubił). No więc tak sobie pomyślałem, że ja przy tym Ciasteczkowym Potworze to jestem normalnie Ciasteczkowym Ascetą <=DOPISANE Jak już jesteśmy przy kulinariach to pomyślałem sobie (a jest to myśl dosyć płytka), że skoro jestem na babskim forum, to poproszę Was o poradę. Otóż noszę się z zamiarem kupna (kupienia? Starlett ratuj) patelni do smażenia beztłuszczowego (na gotowanie mięsa drobiowego nie bardzo mam chęci, poza tym gumowate mięso bardziej włazi w aparat). Ktoś takowej patelni używa? Patelnię jakiej firmy polecacie? Interesuje mnie patelnia o średnicy około 28[cm]; trwała. Mam kuchnię gazową. Z góry dzięki za propozycje. Aha i czy faktycznie nic a nic nie daje się tłuszczu? Teraz jeszcze napisy końcowe; czytelnicy mogą powoli odchodzić od komputera. *) No i co ja Tobie szanowny czytelniku zalecałem na samym początku tego posta? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że właśnie straciłaś/eś parę cennych minut ze swojego życia? To było do tych, którzy nie czytali tego, co nabazgrałem w przedostatnim poście. Zaś do tych którzy czytali tamtego posta – czy ja aby nie napisałem na końcu, że to właśnie od końca zaczyna się czytać posty, żeby stwierdzić czy w ogóle warto zaczynać czytanie od początku? A podobno człowiek uczy się na własnych błędach ![]() **) To z tego kabaretu; zaś poważnie: nie spożywam takich rzeczy. ***) Właściwie jak już wspomniałem coś o roślinie, to bym zrobił konkurs nr 2 – naturalnie stawką byłby kolor moich ligatur (ciągle to halo na forum pt. jaki kolor sobie wybrać); rzecz tyczyłaby się odgadnięcia nazwy rośliny, do której należałby zamieszczony kwiat. Sękacz tylko w tym, że pewnie jesteście dobre w te klocki, więc zapewne sromotnie bym przegrał. ****) No właśnie od tego szczerzenia się do zdjęć już mi się powiększyły zmarszczki ![]() *****) Co bardziej złośliwi mogą stwierdzić: ale co to za życie ******) Nie, nie prześlę ich także na PW, gdyby ktoś był ciekaw; dałem słowo. *******) Nie wiecie co to wiercenie z udarem? No to tak – bierzecie sobie od kogoś (bardziej uprzejme byłoby pożyczenie) wiertarkę z udarem i wiercicie z udarem (przełączyć na „ikonę” młotka z wiertłem). Wersja dla lubiących większe wrażenia: idziecie do marketu budowlanego i bierzcie w swoje łapki coś, co z jednej strony zakończone jest betonem, z drugiej strony elektronarzędziem typu młot (nie, nie przypomina to zwykłego ręcznego młotka), a pomiędzy jest pręt, który na powierzchni walcowej ma nacięty rowek - jest to tzw. wiertło (jeżeli nie jest to okrągły pręt lub też nie ma rowka to jest to zapewne dłuto do kucia). Naturalnie chwytamy za elektronarzędzie, a nie za beton. Tłum gapiów przy tym gwarantowany. Wszak kobieta używająca tak destrukcyjnego elektronarzędzia, jakim jest młot udarowo-obrotowy, to niecodzienny widok nawet w markecie budowlanym ![]() ********) Jeżeli wiesz co to synergia, nie czytaj dalej. No więc teraz postaram się Wam tak łopatologicznie wyjaśnić, czym jest ta synergia. Zróbmy to na przykładzie.... o już wiem jakim. Wiecie pewnie, że nie zawsze 1+1=2. Czasem to może równać się 3 lub więcej, czyli że.... O, już wiem! Mamy sobie zatem kobietę i mężczyznę no i wiadomo co w takim przypadku. Otóż mają oboje do podniesienia ciężar (no np. jakiś bagaż; może też być życiowy z doświadczeniami) którego masa jest na tyle duża, że żadne z nich z osobna nie może go podnieść. Powiedzmy, że do podniesienia jest 80kg i tak: słaba płeć (kobieta) może podnieść z ziemi tylko 60kg, a ta mocniejsza płeć aż 50 kg (zbawienny wpływ nicnierobienia). Zatem jeśli oboje będą podnosić wspomniany ciężar, to na każde z nich przypadnie po 40kg (no chyba, że będą przenosić na drążkach i sprytniejszy osobnik będzie miał po swojej stronie dalej wysunięte drążki). Maksymalny ciężar jaki mogą oboje podnieść to zaś 100kg. Synergia jest piękna, prawda? PS1. sincarne tylko nie opij się zbytnio jak już zdejmiesz aparat (bo co innego znaczą te emotikony?)PS2. Tak sobie myślę.... kiedy ja wreszcie otrzymam tego permanentnego bana na tym forum Chyba za mało się staram. Zaprawdę powiadam Wam: to byłoby najlepsze dla Was.PS3. Za chwilę nastąpi PS4, radzę dalej nie czytać. PS4. Tak jak poprzednim razem zalecam lekturę Praw Murphy’ego (o nie, znajdźcie sobie same/sami te prawa) aby dojść do siebie po nierozważnej lekturze tego posta; osoby bardziej wytrzymałe psychicznie mogą od razu przejść tutaj ![]() PS5. Już ostatnio zapomniałem Wam o czymś napisać: mianowicie szukałem sobie w google definicji słowa „wizaż” (no świtało mi coś tam, że to z facjatą związane i pewnie z nakładaniem tynku też, ale myślę sobie – poszerzę horyzonty). Wklepałem w google zwrot: wizaż definicja.... i co? A no rzuciła mi się w oczy taka jedna definicja.... hmnn... na wesoło. No nie powiem.... za to napiszę – uśmiałem się. Ale i tak jestem w szoku; co za forum, co za czasy. Edytowane przez 0270e14ff9a0aac76369a68684a50d4637b02277_5d51ef85a4c86 Czas edycji: 2011-01-01 o 20:36 |
|
|
|
#1103 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
W ogóle tak czytam czytam i coraz bardziej się zastanawiam czy dobrze zrobiłam decydując się na ten aparat... Może się jeszcze wycofam :-( Martwi mnie to: - czy będzie mi wystawać/ odstawać górna warga od aparatu? - boję się zmian rys twarzy po zdjęciu aparatu...czy to bardzo zmienia wygląd? - ból przy zakładaniu separatorów... przeczytałam w dziale faq na tym forum, że jest to bolesne :-( - czy po zdjęciu zamków, będę miała jakieś ślady po nich na zębach? Miałam koleżankę w klasie w LO, która miała jakieś żółte zacieki po zdjęciu aparatu i jakby "obite" zamki - wyglądało to okropnie. Jakieś 3 mc temu wybielałam zęby paskami Whitestripes - czy to nie będzie przeszkoda? - Będę musiała usunąć 2 dolne czwóki... I jestem przerażona czasem jaki upłynie, zanim przerwy będą się zmniejszać... - i w ogóle reakcje ludzi... Mam 26 lat i się takimi rzeczami przejmuję
__________________
Go Vegetarian Edytowane przez Jula84 Czas edycji: 2010-10-28 o 07:15 |
|
|
|
|
#1104 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 67
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
Nie chcę Cię martwić, ale moja orto najpierw prostowała mi wszystkie zęby (aparat mam już pół roku) a dopiero teraz zacznie zamykać szpary, więc będę je mieć jeszcze dłuuugo, ale może u Ciebie będzie mniej prostowania. Poza tym dziękuję koledze Andrzejowi za dostarczenie miłej lektury. Nie ma jak zacząć dzień w pracy od czytania kilometrowych postów z załączonymi zdjeciami paszczy, kiedy ciągle ktoś mi chodzi za plecami i patrzy co robię *Ale spokojnie, nie czytałam wszystkiego. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu * tak tak, celowo użyłam tego wrednego emotikona w tym miejscu
__________________
już nie Aparatka
|
|
|
|
|
#1105 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 126
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
Niestety wydłubać się go nie da, gdyż jest za mały. Do tego znajduje się w samym końcu zębodołu, więc aby go wyciągnąć trzeba by rozcinać dziąsła w kilku miejscach ;/ Istnieje też duża możliwość, że podczas próby wyciągnięcia go, może przedostać się do zatoki, a wtedy już nie będzie fajnie ;/ Pan doktor powiedział, że jeżeli ząb był zdrowy to nie powinno być żadnego stanu zapalnego. "A próba wyciągnięcia tego elementu, będzie bardziej szkodliwa dla zdrowia, niż pozostawienie go tam". I po mimo, że decyzję dr pozostawił mi ( powiedział, że jest w stanie to wyciągnąć) to się nie zdecydowałam.
__________________
|
|
|
|
|
#1106 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 67
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
__________________
już nie Aparatka
|
|
|
|
|
#1107 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Miedzypiekle
Wiadomości: 860
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
[1=0270e14ff9a0aac76369a68 684a50d4637b02277_5d51ef8 5a4c86;22920496]
Od siebie polecam „niewyspane ślepie”. Mianowicie trzeba spać tak, aby nie przekroczyć średniej 3h snu na dzień w ciągu 1 tygodnia (dobrze jest też nie przespać przynajmniej 1 nocy). Po takim tygodniu cienie pod oczami normalnie nie z tej ziemi. Efektem ubocznym mogą być powstające zmarszczki, ale dla takich cieni – WARTO [/QUOTE] dokladnie tyle mniejwiecej spie wiec przydalo by sie cos zeby te zmarszczki jednak sie za szybko i zbyt intensywnie nie pojawialy i te cienie rowniez zostawie dla Ciebie :Pprzeczytalam calosc nie chcialoby mi sie na 1 raz tylu osobom odpisywac z pol godziny bym nad tym spedzila![]() ponad to miod jest zdrowy :P dobrze dziala na serce i wzmacnia odpornosc a cukru rowniez nie uzywam i nie polecam wiec dobrze robisz ze go nie uzywasz ![]() Ponadto jak musisz idz do logopedy przeciez nikt cie stamtad nie przegoni :P najwyzej bedzie zabawnie co to patelni to naprawde nic a nic nie daje sie tluszczu mam takie 2 jedna do nalesnikow (ma nizsze brzegi no taka plaskata jest na calosci)a druga taka normalna. Tylko ze mi te nalesniki nie smakuja ale miesko smarzy sie fajnie ![]() ---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ---------- Cytat:
![]() zakladanie separacji ne boi:P poli jej noszenie ale przezyjesz zeby pozniej tez bolazmienia sie.. tez sie tego balam panikowalam i chciala ogladac foto przed i po ale powiem ci jak wiele innych wizazanek ze rysy zmieniaja sie na lepsze naprawde i powiem ci to ja ktora panikowala i siala zamet zanim miala aparat jak nikt przez kilka dobrych miesiecy tu![]() czasem widac ale to dlatego ze czesto zabki zolkna w aparacie kolor sie wyrowna szybko i wybielic mozna oczywiscie ![]() ja mam 25 sa ty nawet kaloszki kolo 30 nie przejmuj sie ![]() ---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- Cytat:
czasem po rozmowie konczy sie skierowaniem do psychologa
__________________
Odcieli aniołom skrzydła... bo dawały im wolność. Aparatka sobie jestem Góra->28.05.10 Dół->14.08.10 Koszta - 3860 |
||
|
|
|
#1108 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 67
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
i tak się kiwał śmiesznie jak mówił. Ehh to były czasy
__________________
już nie Aparatka
|
|
|
|
|
#1109 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Miedzypiekle
Wiadomości: 860
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
nie znam dokladnej sytuacji co i dlaczego ale niedaleko mnie byl facet ktory u chirurga wyrywal zdrowego zeba ktory byl zdrowy. Okazalo sie ze cos tam zostalo. Lekarz powiedzial ze to "wyjdzie samo" albo zarosnie sie w dziasle i nic nie bedzie. Powiem ci ze facet zmarl dostal jakiegos stanu zapalnego ktorego nie wiem jakim cuden nie wyczul moj tato wyrywal po tym zdarzeniu 8 ktora ukruszyl sobie (stwierdzil ze tak czy siak bedzie musial sie jej pozbyc bo jest krzywo) jak dentysta rwal to pekla na pol...jechal do innego miasta zatrzymujac sie co chwile i plukac krwia bo dentysta nie wydlubal calosci jak byl na miejscu bylo po 20 i stal i walil w drzwi do chirurga i powiedzial ze nie odedzie poki tego nie wyciagnie chiururg jak oczywiscie najpierw smial sie a pozniej zszedl do gabinety pocial go i wyjaj wszystko :P calosc zagoila mu sie w miesiac tak ze ladu nie ma :P---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ---------- Cytat:
ja nie ufam takim kawalka zostawionym :P---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ---------- Cytat:
ja potrafie na zywca opowiedziec takie historie np o koncu swiata i dalszych losach ludzkosci ze malo osob psychicznie to wytrzymuje potrafie piekne tortury wymyslac mama dawno juz (jak jeszcze z nimi mieszkalam) stwerdzila ze z cala pewnoscia cos ze mna nie tak
__________________
Odcieli aniołom skrzydła... bo dawały im wolność. Aparatka sobie jestem Góra->28.05.10 Dół->14.08.10 Koszta - 3860 |
|||
|
|
|
#1110 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 67
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. X
Cytat:
__________________
już nie Aparatka
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:10.







mi w sobote wybije 4 miesiace jak nosze aparat na górze, ostatnio na drut orto mi założyła spręzynkę chyba żeby 'rozepchać'
ale szczerze marze już o dniu kiedy się od niego uwolnie, po prostu nie umiem się z nim zgrać.




. Powiedziałam że na operację się nie decyduję bo jestem cykor, tylko na aparaty. Mam zamiar wziąć damona na górę i dół. Co sądzicie?


tylko że ja jestem panna z odzysku, męża trzeba było pogonić. A lat mam 27 i aparat od 6 tygodni.

. Pozostałej reszcie zalecam to samo*) 


