Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011

[iweczka]

Napisane przez Harrods

Ja mam podobnie. Nie samego bólu się boję, ale całej tej otoczki. Boję się, że nie poznam, że już się zaczęło i za późno trafie do szpitala (a to wynika z tego, że bardzo nie chcę trafić za wcześnie i nie wiem jak rozpoznać właściwy moment). A najbardziej boję się, żeby u mojego dzidziula było wszystko dobrze. Żeby on bez komplikacji pojawił się na świecie, żeby był zdrowy. To jest najważniejsze i to mnie najbardziej stresuje. Ja jakoś sobie poradzę. I boję się jeszcze tego momentu po. Czy będę umiała się nim zająć. Przecież nawet nigdy nie przewijałam dziecka, a on będzie taki maleńki. Boję się karmienia, czy dam radę, czy nam się uda (bardzo chciałabym karmić piersią).

harrods, mam dokładnie to samo. boję się że nie załapie że to "już"......
i boję się, że np. jak się zacznie to będę sama w domu

[blackrose4u]

aja super się to czyta. Jak się podobał czerwony kapturek



wg mnie ta: http://www.ew3.pl/stop-jestem-zonaty...ska-p-151.html

[agaaga89]

Napisane przez aja1

Od razu do mnie, że lewatywa, że golenie itd, a ja prrr.... chwileczkę, jeszcze muszę wyjść do męża zadzwonić, a ona się mnie pyta "ale że jak" "normalnie prawa lewa jak do tej pory" zaczęła się ze mnie śmiać, ale puściła. Poleciałam na oddział, przebrałam się, mama mnie spakowała, dzwonie do Tż i mówię, że idę na porodówkę a on do mnie "ale ja ci kapustę kiszoną kupiłem" "A.... ja rodzę, nie chcę kapusty". Poleciałam na porodówkę na te wszystkie "zabiegi" i kazała mi tylko pilnowac w wc czy główka nie wychodzi . Tż przyjechał to była gdzieś 15,30 też jakąś chińską pozycję sobie znalazłam przy tych bólach, które zresztą zrobiły się coraz mocniejsze, i proszę go mów coś do mnie bo mnie radio wpienia, "ale co mam mówić" "co chcesz" co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka

Uśmiałam się do łez

Nuna gratuluję poznania płci!

[n.ik.a]

dziewczyny wymyłam szybki w witrynie denaturatem i kurcze jakoś nadal mnie ten zapach pali w gardło bleeee

a przyszły mi te naklejki - motylki - no powiem, że takie jak się spodziewałam czyli cudne kolor lila
anika miałaś rację nie są one welurowe, chyba na innej aukcji były welurowe, ale to nic bo ich wygląd wszystko rekompensuje
na razie ich nie naklejam, bo nie mam łóżeczka i pojęcia w którym miejscu będzie stało - już niby mieliśmy zamówić ale jakoś nam się "odmyślało" i kupimy z początkiem marca. Wtedy tez weźmiemy się za urządzanie. Na razie wklejam wam taką fotkę motylków bo któraś chciała zobaczyć

[gosiawolna]

aja super porod ja dzisiaj zaczynam 30 tydzien i jakos inaczej to juz brzmi





wizyta : 10. 02

22 tc -491 g
24 tc -706 g
28 tc - 1360 g

[Jok3r]

Napisane przez coralady

Oczywiście Gosik że nie mam gwarancji i zdaje sobie z tego sprawę,ale szanse ze po sn szybciej wróce do formy są zdecydowanie większe,niż po cc.Wiadomo,ze są wyjątki.Wiem,ze czasm kobiety po cięzkich porodach sn dochodza do siebie dłużej niż te po cc.Ale to już nie chodzi o samą forme po,chodzi o to,zeby dziecko łagodnie przeszło z jednego świata w drugi,a nie zostało wyciagnięte siła kiedy nie ma czasu sie choc troche przystosować-dla mnie to ważne.Dużo rozmawiałam z mamami,które były po cc i sn.Zwłaszcza moja szefowa(mama trójki dzieci)pierwszy poród sn,dwa kolejne cc.Jest zdania że sn łatwiej sie przechodzi i to,że przeszło sie przez to świadomie bez stawiania siebie jak "pępka świata"(cytuje jej słowa) jest dużo cenniejsze i milej sie wspomina, niż operacja ze znieczuleniem jakim jest cc.Ja nie chce się spierać co jest lepsze,każdy ma wybór i wiem,ze każda ma swoje za i przeciw.Jesli ktos czuje,że nie da rady to jakby się nie nastawiła to chyba średnio topomoże.Ja jestem twardą babką,nie użalam się nad sobą(no może czasami),wiem że dam rade i wiem,ze chce przejść poród właśnie w taki sposób!Tyle!

Napisane przez kinga2710

hej dziewczyny, kurcze ile wy piszecie . ja nockę miałam z głowy mała mi się co chwile budziła i mówiła ze serducho ja boli, a jak ona usnęła to mi bobo w brzuchu świrował i tak w kolo. na dodatek wczoraj miałam dwa skurcze przy jajnikach się przeraziłam dzisiaj tez już miałam takie dwa skurcze. najgorsze jak mąż rano wrócił po nocce z pracy to wyglądał jak śmierć tak go choróbsko złapało. no i zamiast mnie w łózko to mam dwa zdechlaki .
widzę że został zaczęty temat którego terminu się trzymać, o cóż mi lekarz na ostatnim usg powiedział ze trzeba się trzymać pierwszego terminu z pierwszej wizyty u ginekologa bo te z usg to za kazdym razem bedzie inny gdyż dziecko różnie sie rozwija.
zauważyłam ze AJA opisała swój pierwszy poród. niektóre z was opisaly ze wolały by cc niż męczyć się sn według mnie nie wiecie co piszecie przy sn meczycie sie kilka godzin i po 3 dniach zmykacie do domu a po cc fakt sam porod nie boli ale po tym wszystkim no ciężko jest jak zejdzie znieczulenie to praktycznie nie mozna sie ruszyc taki bol jest okropny, ciężko jest wstać a co dopiero chodzić mi dopiero po dwóch dniach pozwolili zejść z łózka a i tak było to dla mnie okropne wyzwanie a dojście do siebie trwalo dwa tygodnie wiec wg mnie lepiej sie pomeczyc te kilka godzin niz dwa tygodnie. druga sprawa lepiej jest dla dziecka jak sie urodzi sn ma wtedy lepiej wyksztalcony uklad nerwowy nawet rozmawialm o tym z psychologiem
dobra bo się za bardzo rozpisałam, będę teraz buszować po allegro

No wiec po 1 jak juz tu bylo wielokrotnie walkowane wszystko jest sparwa indywidualna. Nie mozna powiedziec, ze po cc NA BANK bedzie sie dochodzilo 2 lata, bo mamy na forum kilka przypadkow gdzie mamy bardzo sobie chwalily cc, Izki siorka doszla blyskawicznie do siebie, moja szwagierka to samo na drugi dzien juz smigala. Tak wiec nic nie jest pewne.
Po 2 ja generalnie moglabym rodzic sn, bo sam porod mnie nie przeraza, ale. I tu sie zaczynaja schody, bo co rusz slysze, ze szpital przetrzymal dziaciaka, bo MUSI urodzic sie naturalnie, bo to takie ZDROWE dla niego itp itd, a tym czasem przez takie ptzretrzymywanie dziaciaki rodza sie podduszone z jakims schorzeniami i leza pozniej z rurakmi, w inkubatorach itp. Mam juz conajm,niej kilka przykladow na to jak to ZDROWO tym dziciakom wcyhodzi taki porod. W domu mam przyklad szwagierki, ktora zaczela rodzic sn, a skonczyla cc, bo dzieciak juz sie dusil, ale ordymator upieral sie, ze czekamy na nature. Wiec mam w dupie nerwy, stresy i pozniej widok malucha z rurka w buzi.

[Eirene1987]

Napisane przez iweczka

mnie ostatnio często boli brzuszek jak na @

więc może to normalne... no póki da się wytrzymać i nic się nie dzieje to chyba tak ma być

Napisane przez aja1

dzwonie do Tż i mówię, że idę na porodówkę a on do mnie "ale ja ci kapustę kiszoną kupiłem"

padłam ze śmiechu

Napisane przez Stysia71

A powiedzcie mi jaką koszule bierzecie do porodu? Będziecie rodzic w jakiejś swojej? Czy w szpitalnej, czy jak?

ja rodzę w szpitalnej a jakbym miała w swojej to bym kupiła taka męską dłuższa koszulkę zwykłą. taka żeby max do kolan sięgała.




co do porodu dziewczyny każda ma inne odczucia. jedne twierdzą że cc to zło a inne że za nic w świecie sn....ja należę do tych które nie uważają cc za coś złego wręcz przeciwnie chciałabym mieć cc ale nie będę się na siłę starać. jeśli mam mieć sn to widocznie tak ma być.
samych bólów się jako tako nie boję to się da znieść najbardziej boję się właśnie tego że np dziecko się zaklinuje, trzeba będzie tego próżnociągu czy innych specyfików używać... że coś będzie nie tak właśnie z dzieckiem... no i o czym tu już pisałam boję się nacięcia a raczej rany po nim, że mi się źle będzie goiło, że seks nie będzie taki jak kiedyś... takie głupie obawy ale myślę że nie tylko ja tak mam...
co do cc to też się boję że rana będzie źle się goić, że szwy się rozejdą, że będę przez 2 tygodnie kaleka itd...
wiadomo i po sn można być niesprawnym przez 2 tygodnie ale jednak zdarza się to rzadko...rzadziej niż po cc... ehh zobaczymy każda będzie miała inne relacje z porodów zawsze tak jest jedna osoba mi gada: rób sobie cc, ja miałam jest rewelacja, a druga osoba będzie gadać - mam nadzieję że urodzisz sn bo cc to samo złoooo...
dlatego nie słucham opowieści innych będzie co ma być

Napisane przez Jok3r

wiec jesli jeszcze sie przyczepila chelioza lece juz w ogole w tym tyg noz.

coraz bliżej ale mam nadzieję że nic ci nie będzie.

Napisane przez Castia

nie mieszczę się już w większość dlatego ciągle szukam

nie wiem kto pytał o te koszulki ale mnie się najbardziej podoba stop jestem żonaty ewentualnie będę tatą ale ta pierwsza fajniejsza

[Montii]

ee mnie to mało obchodzi w sumie jak która będzie rodzić
przecież każda chce dobrze dla siebie i dla dziecka, żadna by mu krzywdy nie zrobiła, także ja się martwię sobą bo akurat cc bardzo się boję i chcę sn. a każdej z nas życzę żeby jak najmniej cierpiała czy to po sn czy to po cc bo o to właśnie chodzi żebyśmy jak najszybciej doszły do siebie

[diatoma]

castia, black, eirinedzięki za odpowiedz. w takim razie jutro zamawiam koszulkę, bo to ma być symboliczny prezent z okazji walentynek pewnie nigdzie nie pójdziemy, jako ze po przejsciu się po sklepie zle sie czuje, to nie mowie o posiedzeniu przy stole dluzej niz 10 minut...

gosiawolna a jak Ci idzie oszczędzanie się? bo chyba dzielisz mój leżący los.,ach, czego się nie robi dla bobo najbardziej mnie rozbraja telefony i pytanie : co robisz-odpowiadam: leżę
gratuluje Ci 30 tyg mi też lżej jak przekroczyłam tą liczbę, w piątek skończę 31, i jestem happy, małymi etapami jakoś się dotrwa.

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

ee mnie to mało obchodzi w sumie jak która będzie rodzić
przecież każda chce dobrze dla siebie i dla dziecka, żadna by mu krzywdy nie zrobiła, także ja się martwię sobą bo akurat cc bardzo się boję i chcę sn. a każdej z nas życzę żeby jak najmniej cierpiała czy to po sn czy to po cc bo o to właśnie chodzi żebyśmy jak najszybciej doszły do siebie

dokładnie żeby każda miała taki poród jaki chce i żeby były lekkie

[wanilia83]

byłam w lidlu ale niestety tanich pampersow brak kobitka mi powiedziała że już wczoraj ok 12 nie było ale za to kupiłam woreczki na pranie

Napisane przez bosti

wanilko tako to bardzo fajny wózek, na pewno nie będziesz żałować

dziękuje kochana za słowa pocieszenia

gosik wracajcie z synkiem szybko do zdrowia

Napisane przez ego_ego

nie wiedziałam, bo jestem dopiero na 26 stronie czytania

ło no to ci jeszcze troszkę do nadrobienia zastało

Napisane przez Montii

a ja wam się pochwalę, ale po cichu, że moje spojenie łonowe chyba się uspokoiło, jeszcze pare dni temu nie umiałam się ubrać.. a od 2-3 dni kicam jak zając

tylko się za bardzo nie rozkicaj

castia gratuluje 9 miesiąca

Napisane przez diatoma

a mi teściowa przyniosła obiadekkaszkę manne na rosole, rybke z ziemniakami i surowka, poledwiczki po porwansalsku-pyszne, nalesniki z serem lub jablkami i jablka pieczone z miodem i konfiturami. normalnie nie wiem za co sie zabrac

podziel się

aja super opis ale z tego hasła :

Tak mi gira latała, ze myślałam, ze lekarz w łeb dostanie, musieli mi nogę przywiązać.

tak się śmiałam że aż się poplułam i sama nie wiem dlaczego

Napisane przez coralady

Wiem,że to temat do dyskusji i sprawa indywidualna.Ja tylko pisze o tym co ja wybrałam i jakie jest MOJE podejście!Wiadomo,ze sprawa moze sie skomplikować i będe mieć cc,tego nie przewidzę,ale nastawiam się na sn,choc z początku(nie ukrywam)chciałam cc i liczyłam,ze Mała się nie obróci Obróciła się i sprawa sie rypła Musiałam zweryfikowac swoje wcześniejsze plany!Myśle,ze to kwestia nastawienia,a ja planuje się poztywnie nastawic i uwierzyc w to,ze dam radę,że mój organizm jest do tego stworzony.Pozytywne myślenie to połowa sukcesu.Wiem,ze wiele spraw jest "w głowie",wiem to, bo pomimo tego,ze nigdy miałam nie zostać mamą(ze względów medycznych) niebawem nią będę! Wymyśliłam sobie ta moją córeczkę i ona najpierw urodziła się w mojej głowie,a potem została poczęta pomimo braku nadzieji na jakąkolwiek ciąże.Teraz nastawiam się w taki sposób na poród.Ból porodowy jest czyms dobrym...i planuje go zaakaceptowac i sie jemu poddać. Chce to świadomie pzrezyć od poczatku do końca!Rozumiem jednocześnie,że ktos może chcieć inaczej

mądrze napisane ja też mam podobne nastawienie i mam nadzieję że tak już zostanie


nika ja chciałam, śliczne

[Montii]

Napisane przez Eirene1987

dokładnie żeby każda miała taki poród jaki chce i żeby były lekkie

i tego życzę każdej z nas

Napisane przez wanilia83

tylko się za bardzo nie rozkicaj

korzystam póki mogę kic kic, haha ;-) prania ciagle wstawiam, w końcu coś robić zaczęłam..
a co do lidla.... u mnie już pustki i też wyszłam tylko z woreczkami

[Castia]

Montii dobrze mówisz, nie ma co porównywać.każda z nas inaczej to przezyje, bedzie miała inne odczucia, inny ból, inny czas wracania do pełni sił.
wiecie co ja to przez to że boję sie tego porodu SN nie pomyslalam nawet o tym że mogłabym miec CC hehe. nie wiem jakos tak nie ma powodów to i o tym nie mysle. skupiam sie na tym że bede rodzic naturalnie.
i nie dopuszczam mysli ze moje dziecko bedzie pod jakimis rurkami itp itd bo po co tak odrazu zakładac czarny scenariusz.
trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

ee mnie to mało obchodzi w sumie jak która będzie rodzić
przecież każda chce dobrze dla siebie i dla dziecka, żadna by mu krzywdy nie zrobiła, także ja się martwię sobą bo akurat cc bardzo się boję i chcę sn. a każdej z nas życzę żeby jak najmniej cierpiała czy to po sn czy to po cc bo o to właśnie chodzi żebyśmy jak najszybciej doszły do siebie

no dokładnie

dlatego nie rozumiem hymnów pochwalnych na temat jednego rodzaju porodu a znowu robienia tragedii z innego,
to bezsensu

[diatoma]

Kobietki a słyszałyście o czymś takim? http://allegro.pl/analizator-placzu-...434336505.html wypowiadali się o tym w tv, i to podobno działa,jakaś mama się wypowiadała...tylko żę trochę to kosztuje. ale pomysł niczego sobie, szczególnie dla tych przerażonych nową rolą

[iizabelaa]

Napisane przez diatoma

Kobietki a słyszałyście o czymś takim? http://allegro.pl/analizator-placzu-...434336505.html wypowiadali się o tym w tv, i to podobno działa,jakaś mama się wypowiadała...tylko żę trochę to kosztuje. ale pomysł niczego sobie, szczególnie dla tych przerażonych nową rolą

słyszałam jak mówili o tym w tv
fajne są teraz gadżety,
bratowa tż się na to napala, a ja czekam czy kupi i przetestuje

[kinga2710]

grrrrr ale jestem wyrodna matka córka śpi a ja jej zjadłam cztery lizaki . co myślicie o tym wózku a dokładnie chodzi mi o to co myślicie o funkcji 2 w 1 czyli z siedziska kubełkowego zamieniamy w gondole http://allegro.pl/tani-wozek-wielofu...440292701.html

[Montii]

wow, nie wiedziałam ,że coś takiego w ogóle jest

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

chociaż ciężko mi uwierzyć,że jakieś urządzenie będzie potrafiło rozpoznać płacz MOJEGO dziecka,kiedy każde dziecko jest całkiem inne... ale... skoro owce usypiają bijącym sercem ..


.....no nic, wracam do sprzątania

[gosiawolna]

hmm... oszczedzanie sie??? tzn obijanie ?? leze calymi dniami tylko wstaje jak musze nie jest zle, najwazniejszy jest maluszek a jakos wytrzymamy byle jeszcze troszke dzisiaj tylko na badaniach, pozniej wizyta za tydzien w czwartek a jeszcze pozniej usg chyba 16 dobrze ze chociaz do lekarza udaje mi sie wyrwac z domu a tak chetnie bym cos porobila, ciezko mi usiedziec w miejscu

[wanilia83]

Napisane przez Montii

i tego życzę każdej z nas



korzystam póki mogę kic kic, haha ;-) prania ciagle wstawiam, w końcu coś robić zaczęłam..
a co do lidla.... u mnie już pustki i też wyszłam tylko z woreczkami

ja już drugie pranie wstawiłam i już nie mogę doczekać się prasowania

[laseczkaa]

Napisane przez Harrods

Ja mam podobnie. Nie samego bólu się boję, ale całej tej otoczki. Boję się, że nie poznam, że już się zaczęło i za późno trafie do szpitala (a to wynika z tego, że bardzo nie chcę trafić za wcześnie i nie wiem jak rozpoznać właściwy moment). A najbardziej boję się, żeby u mojego dzidziula było wszystko dobrze. Żeby on bez komplikacji pojawił się na świecie, żeby był zdrowy. To jest najważniejsze i to mnie najbardziej stresuje. Ja jakoś sobie poradzę. I boję się jeszcze tego momentu po. Czy będę umiała się nim zająć. Przecież nawet nigdy nie przewijałam dziecka, a on będzie taki maleńki. Boję się karmienia, czy dam radę, czy nam się uda (bardzo chciałabym karmić piersią).

ja też się tego boję ... też po raz pierwszy zostanę mamą i nie mam żadnego doświadczenia ...

Napisane przez n.ik.a

a przyszły mi te naklejki - motylki - no powiem, że takie jak się spodziewałam czyli cudne kolor lila
anika miałaś rację nie są one welurowe, chyba na innej aukcji były welurowe, ale to nic bo ich wygląd wszystko rekompensuje
na razie ich nie naklejam, bo nie mam łóżeczka i pojęcia w którym miejscu będzie stało - już niby mieliśmy zamówić ale jakoś nam się "odmyślało" i kupimy z początkiem marca. Wtedy tez weźmiemy się za urządzanie. Na razie wklejam wam taką fotkę motylków bo któraś chciała zobaczyć

śliczne

Napisane przez diatoma

Kobietki a słyszałyście o czymś takim? http://allegro.pl/analizator-placzu-...434336505.html wypowiadali się o tym w tv, i to podobno działa,jakaś mama się wypowiadała...tylko żę trochę to kosztuje. ale pomysł niczego sobie, szczególnie dla tych przerażonych nową rolą

nie słyszałam czego to już nie wymyślą

Napisane przez kinga2710

grrrrr ale jestem wyrodna matka córka śpi a ja jej zjadłam cztery lizaki . co myślicie o tym wózku a dokładnie chodzi mi o to co myślicie o funkcji 2 w 1 czyli z siedziska kubełkowego zamieniamy w gondole http://allegro.pl/tani-wozek-wielofu...440292701.html

wózek fajny i w rozsądnej cenie . nie wiem jak się sprawdza ta funkcja 2 w 1 czy wygodne to jest ?


aja opis porodu rewelacja

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez wanilia83

ja już drugie pranie wstawiłam i już nie mogę doczekać się prasowania

ja dzisiaj też już 2 pranie pod rząd powiesiłam 1 i stwierdziłam że mam jeszcze miejsce i wstawiłam 2


jeśli jesteś chętna mogę zaprosić Ciebie do mnie na prasowanko ja mam całą stertę... eh.... a cały czas coś robię , czas mi ucieka jak nie wiem. codziennie rano wstaję niby coś porobię a już jest godzina po 15 i wtedy tż wraca potem też czym się zajmę i tak codziennie czas ucieka za szybko . a zostało coraz mniej czasu do narodzin a wtedy to dopiero będziemy narzekać na brak czasu

[iizabelaa]

Zastanawiam się czy kupić pokrowiec na przewijak,
a właściwie jaki,
czy taki zwykły frotte
czy taki ładny pasujący do pościeli

[kinga2710]

Napisane przez gosiawolna

hmm... oszczedzanie sie??? tzn obijanie ?? leze calymi dniami tylko wstaje jak musze nie jest zle, najwazniejszy jest maluszek a jakos wytrzymamy byle jeszcze troszke dzisiaj tylko na badaniach, pozniej wizyta za tydzien w czwartek a jeszcze pozniej usg chyba 16 dobrze ze chociaz do lekarza udaje mi sie wyrwac z domu a tak chetnie bym cos porobila, ciezko mi usiedziec w miejscu

ja juz mam dosyc tego obijania się nic tylko leżenie już gnaty mnie bolą fakt maluszek jest najważniejszy. ja dopiero z domu ruszam 10tego na badania toksoplazmoza i posiew i potem 18nastego do gin he o ile dotrzymam. dzisiaj byłam zmuszona wyjść z łózka bo mąż i córka go okopują biedactwa chore i właśnie sobie smacznie śpią a ja korzystam ze nikt nie widzi i człapie sobie po domku

dzisiaj zaczął mi się 35 tydzień

[gosiawolna]

musimy przetrzymac, napewno warto przelezec zeby wszystko bylo dobrze damy rade napewno chociaz czasami ciezko ulezec w miejscu

[87czarna]

Napisane przez iizabelaa

Zastanawiam się czy kupić pokrowiec na przewijak,
a właściwie jaki,
czy taki zwykły frotte
czy taki ładny pasujący do pościeli

Ja kupiłam z frotte

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

wow, nie wiedziałam ,że coś takiego w ogóle jest


chociaż ciężko mi uwierzyć,że jakieś urządzenie będzie potrafiło rozpoznać płacz MOJEGO dziecka,kiedy każde dziecko jest całkiem inne... ale... skoro owce usypiają bijącym sercem ..

a monitory oddechu zauważają kiedy dziecko nie oddycha także we wszystko jestem w stanie uwierzyć
ja tam czegoś takiego nie kupię myślę że z czasem samo przyjdzie że będę odróżniała placz dziecka. ale gadżet fajny.

Napisane przez iizabelaa

Zastanawiam się czy kupić pokrowiec na przewijak,
a właściwie jaki,
czy taki zwykły frotte
czy taki ładny pasujący do pościeli

hehe zaczynasz powiadasz ja kupiłam zwykłe frotte

[laseczkaa]

Napisane przez iizabelaa

Zastanawiam się czy kupić pokrowiec na przewijak,
a właściwie jaki,
czy taki zwykły frotte
czy taki ładny pasujący do pościeli

ja tez mam frotte

Napisane przez gosiawolna

musimy przetrzymac, napewno warto przelezec zeby wszystko bylo dobrze damy rade napewno chociaz czasami ciezko ulezec w miejscu

na pewno dacie radę pomyśl że do porodu już coraz bliżej

[iizabelaa]

Napisane przez 87czarna

Ja kupiłam z frotte

taki jest chyba praktyczny,
bo w razie czego nie ma obaw przed częstym praniem,

a taki ładniejszy to szkoda ciągle do pralki wrzucać,
no ale fajnie wygląda

I jeszcze zastanawiam się czy coś do wózka kupić,
tzn. mam kocyki do przykrycia,
ale czy na czymś się kładzie dziecko,
jakieś prześcieradełko do wózka
czy tylko pod główkę to podusia

[aja1]

Napisane przez blackrose4u

aja super się to czyta. Jak się podobał czerwony kapturek

Rewelacyjny i w dużym skrócie
Co do kapusty, to poprzedniego dnia go molestowałam o kapustę, bo mąż koleżance z sali przyniósł i ślinotoku dostałam.

Cieszę się, że podobał Wam się opis, może tak to widzę bo podeszłam do tego lajtowo - co będzie to będzie, odwrotu już nie ma.
Zresztą dwa tyg po porodzie zrobił mi się zastrzał przy paznokciu, mama tam zaczęła kombinować bo mnie bolało - jak ja papę darłam. To mi powiedziała, ze nienormalna jestem - dziecko urodziłam w ciszy a przy takim gó....... gębę drę

Teraz mam non stop sny, ze wiozę Kaśkę do szkoły i bóle mnie łapią, jadę do domu po torbę i mamę i jadę na porodówkę, jako kierowca bo innego nie ma

Tola co do przetaczania też się nie dałam

Iza na kocyku

[laseczkaa]

a mam pytanie :

niektóre z was piszą że twardnieje im brzuszek , jakie to jest uczucie jak twardnieje brzuch ? po czym to poznajecie ?